Behemoth [ Legionista ]
Pomocy, co robić? :>
Fuck.
Zwykle nie wychodzę ostatni z domu, ale dzisiaj wydarzyło się tak, że moja mama musiała jechać wcześniej do pracy. Cóż, wstałem o 7 i pomyślałem, że nie chce mi się iść do szkoły i zostałem w domu... :>
Przed chwilą dostałem smsa od mamy z pytaniem "czy byłeś dzisiaj w szkole?". Mam przeczucie, że już wie, że nie byłem. Gorzej jak dowie się ojciec.
Jak z tego wybrnąć? Kłamać do końca? :>
Mam czas na wymyślenie czegoś do 17. Pomocy.
:Serafin: [ Neutralny Dobry ]
Powiedz że źle się czułes, lub przyznaj sie - prawda wbrew pozorom nie boli :)
TheAnswer [ Quetzal ]
Powiedz po prostu że się źle czułeś. Powinna uwierzyć
:Serafin: [ Neutralny Dobry ]
Answer>>>Pieerwszy :D :P
Behemoth [ Legionista ]
Z tym "źle się czułem" odpada, bo to nie przejdzie. Na pewno.
WorldWideWeb [ Konsul ]
Możesz przy okazji powołać się na grasującą ostatnio grypę lub wirusowe zapalenie gardła ;)
Mxzxvx.bat [ Legionista ]
Kłam do konca!
"Bog, honor, Ojczyzna!"
"Przelej krew za sluszna sprawe!"
i jeszcze
"Nie cudzoloz!"
hola' [ koniczynka ]
stary, powiedz ze nie miales ochoty isc do szkoly i juz :) powinna to mamusia zrozumiec :)
False [ Drapu drap ]
Powiedz, że miała być dzisiaj klasówka z której sie nie nauczyłes i sie bales ze dostaniesz jedynke to nie poszedles do szkoły, albo, że zaspałeś a to nie wypada przychodzic na 2 lekcje :P
Dagger [ Legend ]
A wstałeś z łóżka jeszcze przy świadkach?
Master_2 [ Pretorianin ]
zmocz włosy ---->wyjdź na półgodzinny-godzinny spacer bez czapki z mokrymi włosami :) ---->jak mama i tata przyjdzie to głośno kaszl i powiedz ze źle się czułeś :) :D
P.S mojemu koledze to sie udało :D
The LasT Child [ GoorkA ]
przyznaj sie i nie obawiaj sie konsekwencji
SirGoldi [ Gladiator ]
False ---> Nie wypada przychodzić na drugą lekcję? To praktycznie ja nie mam co do tej szkoły chodzić... :)
Mxzxvx.bat [ Legionista ]
Master_2 ---> Taaaak, a pozniej siedz w domu przez 1.5 tygodnia z powodu grypy, umieraj i naraz starszych na duze wydatki w zwiazq z lekanmi ktore mogly pojsc na cos innego.
Jestes idiota jakich malo
DeLordeyan [ The Edge ]
zjedz jakies swinstwo po ktorym rzygasz i sprawa zalatwiona
Behemoth [ Legionista ]
Dagger
Praktycznie "na styk" gdy moja mama wychodziła już z domu ja wtaczałem się do kuchni. Zobaczyła mnie i powiedziała tylko "pa".
W ogóle to był głupi pomysł żeby zostać, w liceum mamy teraz rekolekcje (po 4 lekcjach kościoł). Chyba będę kłamał, że byłem. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Czekam na sensowne pomysły.
Master_2 [ Pretorianin ]
Mxzxvx.bat <--- mów o sobie! To pisał mój kolega, który jest teraz ze mną !
A post scriptum napisałem bo to właśnie MOJEMU KOLEDZE się udało !
Mxzxvx.bat [ Legionista ]
Behemoth ---> poiwedz ze tak namietnie sie zabawiales swoim malym ze o bozym swiecie zapomniales :)
DeLordeyan [ The Edge ]
A my czekamy na relacje :D
Dagger [ Legend ]
==>Behemoth
Ubrany? zaspany?
Ja bym wybrał wersje z chorobą.
Goozys[DEA] [ Virus ]
Wrzuć klucze pod łóżko i udawaj, że nie możesz ich znaleźć.
Mxzxvx.bat [ Legionista ]
Master_2 ---> I co robicie rame przed monitorem? Uprawiacie wolnamilosc?
DeLordeyan [ The Edge ]
Naprawdę je zgub
DeLordeyan [ The Edge ]
Pech, zawsze mnie ktoś wyprzedza. Teraz pewnie też :P
Mxzxvx.bat [ Legionista ]
Taaak, wieeem, zbol ze mnie [swinski usmieszek]
Behemoth [ Legionista ]
No taki zaspany w sumie byłem...
Master_2 [ Pretorianin ]
Mxzxvx.bat <--- nie będę wdawał się w konwersację z takim "osobnikiem"
P.S. Pomachajmy dzieciom specjalnej troski.
DeLordeyan [ The Edge ]
Master_2--> przyłączam się
Mxzxvx.bat [ Legionista ]
Master_2 ---> juz ci machamy master, juz ci machamy.
<papa>
Master_2 [ Pretorianin ]
LUDZie odmachały nam --> Mxzxvx.bat
Mxzxvx.bat [ Legionista ]
Master_2 ---> Wlasnie cale moje osiedle ci macha.
Chacal [ ? ]
kiedys u mnie w klasie była taka akcja, ze z 10 osób sie umówiło i zamiast na lekcje to na piwo poszli. Wychowawczyni się wkurzyła i zaczęła dzwonic po rodzicach wszystkich nieobecnych. I w ten sposób wpadły chyba dwie osoby którym, tak jak tobie, po prostu nie chciało się rano wstac.
Tak wiec dowiedz się od kogos z klasy czy wychowawca nie skomentował jakos twojej nieobecnosci :)
Radzę nie kłamac. Bezczelne mówienie prawdy juz kilka razy uratowało mnie w róznych sytuacjach. Rok temu w "dzien wagarowicza" zerwało się 3/4 klasy w tym i ja. Polonistka postanowiła ukarac wszystkich dodatkową pracą (jakies wypracowanie chyba). Wszystkich, tylko nie mnie, bo jako jedyny powiedziałem, ze po prostu nie chciało mi się isc do szkoły (reszta wymyslała bajki o chorobach).
btw jak były rekolekcje to wprost powiedziałem matce ze nie mam zamiaru się na nich pojawic. Nie protestowała :)
Behemoth [ Legionista ]
Niech to.
Przyjechał ojciec - oczywiście niczego nieświadomy - i tak bez niczego wyskoczył z hasłem "jak tam w szkole?"... raczej rzadzko się o to pyta. To chyba znak, że już utonąłem...
Blond_Alex [ Nożowniczka ]
Behemoth --> no i co odpowiedziałeś?
Behemoth [ Legionista ]
Nie odrywając wzroku od monitora powiedziałem "normalnie" :))
Zaraz się zacznie.. 17 na zegarku..
DeLordeyan [ The Edge ]
Z niecierpliwością czekamy na dalsze relacje
karollus [ parek v rohliku ]
Lepiej włóż sobie pod dupę poduszkę ;)
BBC BB [ massive attack ]
oj nie przesadzaj, to nie koniec swiata :)
najlepiej wkrec ze sie zle czules i juz...
ja w takich sytuacjach mowie, ze rano zwymiotowalem :) zawsze działa :D
WorldWideWeb [ Konsul ]
Pytanie tylko czy się tych relacji doczekamy...
Blond_Alex [ Nożowniczka ]
No i co, co i co??
*wierci się na tyłeczku, żądna wrażeń ;>*
WorldWideWeb [ Konsul ]
I to był ostatni dzień Behemotha przy kompie w tym miesiącu :P
Maxblack [ Konsul ]
No właśnie w końcu cała Polska czeka!! BTW. Ja to mam tak, że jak tylko przez myśl mi przejdzie, że mógłbym nie iść do szkoły.... to już na pewno nie ide, ale to po wyjściu z domu dopiero, a wtedy empik... itp. :D
WorldWideWeb [ Konsul ]
No i mnie kiedyś w ten sposób mundurki odprowadziły :P
Blond_Alex [ Nożowniczka ]
Maxblack --> też tak miewałam czasem :P Jak do szkoły chodziłam (bo w pracy to się niestety tak nie da ;P)
EliEli [ Pretorianin ]
Mam nadzieje ze dostaniesz czlowieku wpi***dol od obojga rodzicow.
Tego typu zachowania powinno sie tepic w zarodku: "nie chcialo mi sie isc do szkoly, potem mi sie nie zechce isc na klasowke, potem w ogole mi sie nie zechce isc do pracy - z reszta do jakiej pracy ? Przeciez nie chodzilem do szkoly..."
Stary - powiem Ci tyle - potraktuj takie akcje jako cwiczenie wlasnej, silnej woli - nie chcialo mi sie, ale jednak sie przelamalem, poszedlem. Tym razem byles mieczak - ale moze nastepnym sie uda czego szczerze zycze...
hohner111 [ DragonHeart ]
WWW ---> kiedy to bylo i jak bylo w "mundurowni" bo chyba sie szykuje u mnie podobnie :P
Blond_Alex [ Nożowniczka ]
EliEli --> nie tak ostro :P Nie dołuj chłopaka od razu - może to jego pierwsze wagary i przeżywa z tej racji... ;)
WorldWideWeb [ Konsul ]
Nie byłem w mundurowni. Tylko od razu w szkole. Zagrałem rolę wystraszonego i zrobiłem przy Pani Dyrektor wielkie oczy, po czym leciutko zmodyfikowaną wersję przedstawiłem rodzicom i jakoś przeszło ;).
No inna sprawa, że kłamstewka były małe - to nie było typowe niedocieranie do szkoły :P
Maxblack [ Konsul ]
Pamiętam swoje pierwsze wagary... i kolejne... zawsze się bardzo głupi czułem, będąc na wagarach i siedząć w domu potem... takie głupie samopoczucie miałem, że nie byłem w szkole... itp. ale z czasem się przyzwyczaiłem :D.
Ale z własnego doświadczenia odradzam chodzenia na wagary. Naprawdę ciężko to jest potem nadrobić.
Net-Worm.Win32.Maslan.AB alias [ Legionista ]
Maxblack --> Mam to samo co ty, tyle że mnie męczy sumienie i świadomość że wszystkich oszukałem i takie tam :) Odradzam chodzenia na wagary, sam już nie chodzę.
P.S. Autor wątku już chyba nam nie odpowie...wiadomo z jakiego powodu :>
Blond_Alex [ Nożowniczka ]
A tak liczyłam na relacje ze "starcia" z rodzicami... ech... :P
Elgar [ Chor��y ]
Tak tak nie miałem takiej sytuacji więc też chciałbym usłyszeć jak Ci poszło :D ???
Blond_Alex [ Nożowniczka ]
No dobra, my tu śmichy - chichy, a może autora wątku trzeba by ratować przed rozwścieczonymi rodzicami??! ;)
WorldWideWeb [ Konsul ]
Hm... A masz możliwość pisania naprawdę dużymi literami? ;)
A co jeśli komp jest w trybie "power off"? ;)
DeLordeyan [ The Edge ]
Blond_Alex--> a jak masz zamiar go uratować przed bezlitosnym przeznaczeniem?;)
Blond_Alex [ Nożowniczka ]
DeLordeyan --> chyba już nic mu nie pomoże... ;>
Ale planowałam odbić go rodzicom - terrorystom, ewentualnie wykonać jakieś laleczki voodoo & odprawić czary :P
Behemoth [ Legionista ]
Jestem :]
Wiecie dlaczego dostałem tego smsa "czy byłeś dzisiaj w szkole?" ?
Bo zwykle we wtorki (i czwartki) po zajęciach przychodzę do mamy do pracy. Sęk w tym, że myślałem, że dzisiaj mamy poniedziałek... :P
Jak przyszła do domu, postanowiłem siedzieć cicho i czekać na przebieg wydarzeń. Później zapytała mnie się (przy ojcu) czy byłem dzisiaj w szkole, bo do niej nie przyszedłem. Zorientowałem się, że mamy wtorek i powiedziałem, że nie miałem czasu :))
Nie odzywałem się tyle, bo mi cholera net padł.
Yo5H [ spammajster ]
ale z Ciebie gapa ;p
mastah xivah [ Konsul ]
Uuuu 1 dzień w szkole nie być i się martwić :/
Ja w tym roku mam prawie 200h nieusprawiedliwionych i się martwie :DD
Behemoth [ Legionista ]
mastah
nie szpanuj :>
jak chodziłem do gimnazjum bywało tak, że 2-3 razy w tygodniu się pokazywałem, a i tak każdą klasę kończyłem z wyróżnieniem :-)
gofer [ ]
Jak mam jakiś sprawdzian, na który nic nie umiem, tudzież inne okoliczności, w których ocena niedostateczna jest praktycznie pewna - nie idę do szkoły, a ok. 10 dzwonię do matki i mówię, że 'sorry, zaspało mi się, chyba już nie ma sensu iść do szkoły'. Bo krycie się i bezczelne kłamstwa nie popłacają. Tak samo jest z pojedynczymi godzinami nieusprawiedliwionymi. Na wychowawczej zawsze mamy przepytywanie, gdzie kto był na pierwszej/ostatniej lekcji, bo ma nieobecność. Wszyscy zaciemniają, że u lekarza, u pielęgniarki w szkole, różne bajki, a ja po prostu mówię, że mi się nie chciało. I wychowawczyni w ludzkim odruchu usprawiedliwia mi te godziny (jak ma dobry humor :)).
Behemoth [ Legionista ]
gofer ty mi o bezczelności i kryciu się nic nie mów :))
"Siedzimy, gadamy, ja już się chwieje na krześle, piwko w jednej ręce, papieros w drugiej, coś tam mówię do brata dosyć mocno przeklinając. 1 kumpel zaczyna śpiewać, 2 spada z krzesła. Schylam się po niego mówiąc 'wstawaj, k***a'. Brat się nagle odwraca i słyszę tylko.......dobry wieczór, pani profesor...fizyczka :)"
"żeby było jeszcze śmieszniej - mw. co tydzień łapie mnie gdzieś na przerwie z papierosem :)"
gofer [ ]
Behemoth - > pff, nie spotkałeś nigdy swojej psorki od fizyki w barze, na bani? Co Ty wiesz o życiu...
PS. link
Yo5H [ spammajster ]
rotfl bibliotekarzu :-D
Behemoth [ Legionista ]
Nie. I nie widzę związku, bo na pewno nie szedłeś do baru zobaczyć się z tą fizyczką.
Gdybyś się jej tam spodziewał to na pewno byś tam nie polazł.
Bibliotekarz?
Stworzyłem i zapisałem sobie cały ten wątek na dysk, bo z tego co pamiętam bardzo mnie rozśmieszył. Teraz też mnie śmieszy.
gofer [ ]
Behemoth - > w sumie to ja nawet nie widzę związku między moją wypowiedzią z wczoraj a tą sprzed ~roku...
xion [ Pretorianin ]
Wiem ze juz po wszystkim, no ale ja bym sie przyznal. Mialem juz pare takich sytuacji i probowalem sklamac no ale nie udalo sie i byl wiekszy hejzel niz jak bym sie przyznal.