GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1361

12.03.2005
14:17
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1361

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

12.03.2005
14:19
[2]

Lechiander [ Wardancer ]

bzzzzzzzzzz...

*i poleciał po browara*

12.03.2005
14:19
smile
[3]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

pierwsza ? *pyta z nadzieją * :)

12.03.2005
14:19
[4]

TrzyKawki [ smok trojański ]

^

12.03.2005
14:19
smile
[5]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Całe życie drugi...

12.03.2005
14:23
smile
[6]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

ależ Karguleno, co też Kargulena mówi <zawstydzony>

12.03.2005
14:30
smile
[7]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Sobiem myślałam, że będę pierwsza :P

12.03.2005
14:32
[8]

szogun Toruń [ Konsul ]

*wchodzi do karczmy i rozgląda sie po pomieszczeniu*

12.03.2005
14:35
smile
[9]

Gilmar [ Easy Rider ]

Oooooo, nowy lokal... jak milo...

12.03.2005
14:38
[10]

szogun Toruń [ Konsul ]

*siada w zacienionym kącie i przygląda sie wszystkim do okoła*

12.03.2005
16:05
smile
[11]

Wiolax [ Senator ]

nowy ....i pustkami świeci :P

rothonu...żywiesz? :)

cześć szogun :)

12.03.2005
16:18
smile
[12]

szogun Toruń [ Konsul ]

hmmm... cześć Wiolax. Wolę się nieodzywać niepytany.

12.03.2005
16:26
[13]

szogun Toruń [ Konsul ]

*robi tym razem wyjątek i odzywa się niepytany* i zbowu nikt się nieodzywa.
Cholera.

12.03.2005
16:43
[14]

Rogue [ Mysterious Love ]

hej hej :)))))))))

Boze co za pogoda pada leje nie wiadomo co cholerka a wieczorkiem wyjscie sie szykuje ...ale jak isc w taka pogode a do tego wieje ...


rothon-- daj znac czy jeszcze jestes czy juz Cie nie ma :PPPPPPPP

??????szogun Torun?? no hej .

12.03.2005
16:46
smile
[15]

szogun Toruń [ Konsul ]

Rouge, ja bym na twoim miejscu w taką pogodę nigdzie niewychodził.

12.03.2005
16:51
[16]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

hej wszystkim :))

Rogue --> gdzie idziecie ??? pic ?? :PPP

12.03.2005
16:53
[17]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

kiedy tak patrzę w mały kwadracik
(Bajko zaklęta w dwieście pikseli)
marzę by kosmyk raz Twój odgarnąć
to ciemne pasmo znad czoła bieli

gdy wyobraźnia czasem ponosi
(zdarza sie zwykle późno to w nocy)
marzę by poczuć jak pierś faluje
gdy drżysz tak cała, i w mojej mocy

i jeśli tylko marzyć zaczynam
(gdybym miał jedno chociaż życzenie)
móc Cię przygarnąć piersią szeroką
znaleźć w bliskości raz ukojenie

lecz strach ogarnia mnie przed zniszczeniem
(stan między nami jest równowagi)
ile kosztować może życzenie?
boję się czasem swojej odwagi

dlatego milczę w kwadrat wpatrzony
uśmiechem Twoim zaklęty w kamień
i ja dla Ciebie wszak awatarem
ta równowaga oszczędza zranień

12.03.2005
16:54
smile
[18]

Rogue [ Mysterious Love ]

Osiołku -- no słonko idziemy pic :)))))))))))) wiesz wkoncu nam sie nalezy juz tyle trzezwa byłam ze asz nienormalne nie :PPPPPPPPP A tak serio to idziemy na parapetówe ...A ty co dzisaj tez gdziens impreska :)))))))))


szogun Torun-- ide mimo wszyko musze odreagowac i odstresowac sie ... nie straszna mi pogoda :)

12.03.2005
16:56
smile
[19]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)
Ja nie ide nigdzie... ja czekam :)))

12.03.2005
16:58
smile
[20]

szogun Toruń [ Konsul ]

Kurde. Niech ktoś mi powie o co chodzi z tymi imprezkami. jakaś okazja jest??

12.03.2005
16:59
[21]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Rogue--> Dupa.... nie chce mi sie isc nigdzie, nie chce mi sie nie isc ... nic mi sie nie chce :(
Majka kiepsko sie przez dzisiejsza pogode czula , a ja jak widze ta chlape za oknem to nawet knajpy mi sie odechciewa grrrr...

pogralbym ale na nowym laczu mam lagi straszliwe wiec tez mi sie nie chce ... jedyne co teraz robie to patrze jak przy sciaganiu filmow wzrasta i spada transfer

12.03.2005
17:00
[22]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

i jeszcze przegladam troche forum na ktorym jest coraz mniej ciekawych rzeczy ...

czesc Deserq

12.03.2005
17:04
smile
[23]

Rogue [ Mysterious Love ]

Osiełku - powiem tak fakt pogoda jest fatalna i tez nie nalejelpiej na mnie działa .Ale cóz głupio odmówic znajomym jak na taki dzien zorganizowali impreske .daleko nie mamy 4 przystanki na dłuł zjedzimy i pod ich blokiem wysiadamy wiec wiesz nie bedzie zle a potrzebne nam jest oderwanko od tego wszykiego .Tym bardziej ze 16.03 ide z Oliwak na komisje lekarsko w sprawie tego jej nipełonsprwnosci i cały ten tydzien uzerałm sie z lekarzami zeby dokumenty pozałatwiac .......Pozdrów Majeczke i ucałuj ja od nas oraz mamusiek i siorke :))))))))))))))


szokgun Torun--a co masz do impres wkoncu jest wekend i kazdy jakos odreagowywuje cały zarombany tydzien .. co uczysz sie czy juz pracujesz ze nie kumasz :)

12.03.2005
17:06
[24]

szogun Toruń [ Konsul ]

nie no ale wszyscy dzisiaj idą na imprezki. moi rodzice, koleżanki, kumple i wiele innych osób z forum

12.03.2005
17:07
smile
[25]

Rogue [ Mysterious Love ]

Osiołku -no Gambit tez ostro sciaga i niet łazi nam jak baba w ciazy :PPPPPA co do forum to fakt mało ciekawgo sie dzije .Kiedy do nas zawitacie ??:)


deserku-- hej hej :)))))))))))))))

12.03.2005
17:08
[26]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Rogue--> To swietnie ze sie wreszcie gdzies ruszycie ...
Z Mala macie teraz widzac opisy ciezki orzech ale mam nadzieje ze w koncu sie poprawi. Wiadomo ze nie bedzie szast prast ale moze troszke jakos na wiosne ...
Bawcie sie dzisiaj dobrze i upijcie :P tylko zeby Gambit nie wypil znowu 4 piwek w ciagu 45 minet bo bedzie po imprezce znowu :PPPP
Chyba sprobuje jeszcze wejsc na serwer i pograc w ultimke jak nie bedize za duzych lagow :)

12.03.2005
17:12
smile
[27]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Rogue--> Moze jak dobrze by poszlo to za miesiac?? musimy tylko sobie ulozyc szkola / praca bo czasami sie nie pokrywaja terminy:PPP Poza tym znalezc jescze jednego do podrozy zeby koszty zupy sie rozlozyly :PPP

Moze pogadam z mama zeby zorganizowac Oliwce dzien dziecka w poznaniu ?? jakby sie udalo to byl by pretekst zebys z dlugim przyjechala :P

12.03.2005
17:18
smile
[28]

Rogue [ Mysterious Love ]

Osiołku-- tak mamy ciezko orzeszek z naszy dzieciatkiem ale damy rade musimy :) co do Dnia dziecka moze by mozan by tak zrobic fajnie by było długi by urlopik sobie wziaoł :)))))))Bedzie dobrze wierze w to całym seduchem za duzo udało mi sie wywalczyc i zrobic zeby to przepadło .

Co do impreski to wielkie dzieki i napewno Gambita przypilnuje :)))))))))))))))

12.03.2005
17:59
smile
[29]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Bry Smoki wieczorową porą :)

Że idiotów daleko nie trzeba szukać wie każdy, ale dopiero ogólnodostępny internet pokazał, ilu ich jest... Chwyćcie linkę poniżej i trzymajcie się krzesła, coby ze śmiechu o podłogę nie grzmotnąć :D

12.03.2005
18:10
smile
[30]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ty Meg niedobra jesteś i jędzowata jakaś ... ot zagubiony nieco chłopaczyna ... jak ma się czuć przy IQ = 50

12.03.2005
18:14
smile
[31]

szogun Toruń [ Konsul ]

Witam wszystkich. *siedzi w zacienionym kącie i się więcej nieodzywa*

12.03.2005
18:16
smile
[32]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

oby do pomaturze... :)

POMOCY! PISZĘ PRACĘ MATURALNĄ NA TEMAT:

Zrywy narodowe w świetle liryki przełomu epok...

oto wiersz:

"poczułem w czasie tańca,
że w spodniach mam powstańca"


12.03.2005
18:20
smile
[33]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

3K ---> Wcale nie jestem niedobra i jędzowata, nooo może troszkę, przecież mu na głos w wątku nie współczułam. Co prawda zrobili to już inni, ale przecież przy nie używanym ICQ i tak pewnie nie załapał :P
Zresztą - za co by mnie ludzie lubili, gdybym przestała taka być? :>

Mazio ----> Wspaniałe! Po prostu zabójcze ;P

12.03.2005
19:00
smile
[34]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

czemu mi pokazujesz ozór Meg? :P

zaśpiewamy na melodię "Był sobie król, był sobie paź i była też królewna"?

dyskretnie wstał, i zrobił krok w kierunku kontuaru
z antałka szpunt wyleciał precz, pić będzie bez umiaru
do pełna wlał, umoczył dziób "co to ja dzisiaj chciałem"
wychylił róg, popłynął miód, "dobrze mi za kontuarem"
czy trzeźwy był, czy właśnie pił, czy też był już nachlany
wszędzie gdzie był, i z kim by pił, był wyalienowany
bynajmniej już nie czuł się źle i w stanie nie zmieszanym
pomyślał "hej, jestem wyindywidualizowany"

12.03.2005
19:12
smile
[35]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Mazio ---> Coście się dzisiaj bajek braci Grimm naczytali, czy co? Jeden mi od jędzowatych, a drugi od ozorzastych wymyśla... Lepiej uważajcie, bo jak przypierniczę!...

12.03.2005
21:43
smile
[36]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bysmy się pewnie z Maziem przestraszyli nawet, gdyby nie fakt, że ... taka ... przyziemna mocno jesteś ;-)

12.03.2005
22:08
smile
[37]

Wiolax [ Senator ]

...wieczór Smoki :)))

Maziu nie dośpiewałam piosenki do końca....
... bo mi się język był złamał na ostatnich wersach ;):D

rothonu...żywiesz? :) ;)

12.03.2005
22:20
[38]

AQA [ Pani Jeziora ]

Ahoj ;)

Nie ma to jak se z wieczora
Piwo walnąć dla humora.
Wszystko fajnie, ale giera
Mi się wiesza. O cholera !

Szlag mnie trafia, bom oryginał
Zakupiła dawno temu.
Czy się płytka utleniła ?
System zwalon ? Żeczcie, czemu
Droga w Wiedeń powieszona ?

Nieźle jestem więc wkurzona.
Chciałam pograć, a nie mogę,
Bo mi bies siakiś szkodliwy
Wlazł w paradę. Dalszą drogę
Uczyniwszy niemożliwą ...

12.03.2005
22:37
smile
[39]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

śniegiem zamiotło, no i zawiało
złotem odeszła jesień lirycznie
znowu poniesie rzeką Marzannę
a baby zawsze są apetyczne...

lekką jak puszek bielą się okrył
świat wyglądając wiatru z zachodu
chłodem poranki jeszcze podszyte
z ciepłem dekolty wyjdą spod spodu

wiosna zasiała w cyberprzestrzeni
pierwsze porządki - format c: w lesie
chyba wyciągnę z szopy ten płaszczyk
znowu zaczaję się na was w lesie... ];-) boo!

12.03.2005
22:49
smile
[40]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witaj AQA !!!

Wczorajsze piwo na ciepło nie pomogło. Dziś pije na zimno, z lodowki. Głos mam jak L. Armstrong, juz od tygodnia, chyba tak zostanie.

Moze masz klopot ze sterownikami i dlatego gierka sie wiesza. Ja po formacie i po zainstalowaniu nowych sterownikow mam ciągłe klopoty ze starszymi gierkami. Wczesniej na Direct 8.1 i starych sterach wszystko śmogalo a teraz ciągłe klopoty. Lepsze wrogiem dobrego, ale juz zaczynam sie irytować, bo co gra to coś mi miesza w ustawieniach rozdzielczości, karcie graficznej i wyświetlaniu ekranu. Najgorsze, ze nie znam sie na tym wszystkim w stopniu dostatecznym i dobrze chociaz, że moge jak na razie przywrócic jako taki normalny stan kompa.
Moj serwisant twierdzi i słusznie, że przed Direct9.0c nie uciekne i nowymi sterami równiez, ale w ten sposób nie moge grać w Tormenta.
To co ostatnio oferuja producenci gier to skandal. Bugi, do kazdej gry - łaty, każda gra wymaga innych sterownikow i te wymagania... Szlag by ich trafił - programiśći od siedmiu boleści.

Mazio -------> nie bój nic... jeszcze chwila i wiooooossssssssssssnaaaaaaaaaaaa!!!

12.03.2005
22:52
smile
[41]

Gilmar [ Easy Rider ]

Moje psy pochwyciły nogawki i nie puszczą... chyba, ze z nimi wyjde. Nie chce mi sie bo pada deszcz ze śniegiem i wieje jakby sie diabeł powiesił...
Zaraz wracam...

12.03.2005
23:01
smile
[42]

AQA [ Pani Jeziora ]

Mazio załatwia wszystko formatem ?
Nawet pogodę ? Fajnie! A zatem
Proszę, o Maziu, dla mnie w tej porze
Dać plus 15 w nocy, czy możesz ?
I na dwadzieścia na termometrze
W dzień tą rtęciową podnieść poprzeczkę.

Gilmarze ! Stery powodem nie są,
Że mi się gierka uparcie wiesza.
Windę mi Brujah przywołuje
Coś z Microsofem widocznie knuje.

12.03.2005
23:05
smile
[43]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

wybacz Aquniu, że nie wdaję się w poetycką polemikę... kolorowych

tym razem zacytuję jeden z ulubionych wierszyków:

Ja wychodzę po ciasteczka-
Rzekła Mama do Juleczka,
Sprawiajże się tu przykładnie,
Nie ssij palców, bo nieładnie,
Bo kto palec w buzie tłoczy,
Zaraz krawiec doń wyskoczy
Z nożycami zły okrutnie
I paluszki niemi utnie.

Julek przyrzekł słuchać Mamy,
Lecz nie wyszła jeszcze z bramy,
A już nieposłuszny malec
Myk do buzi duży palec!
Wtem ktoś z trzaskiem drzwi otwiera,
Wpada krawiec jak pantera
I do Julka skoczy żywo.
Nożycami w lewo, w prawo
Uciął palec jeden drugi,
Aż krew trysła we dwie strugi.
Julek w krzyk, a krawiec rzecze:
Tak z nieposłuszeństwa leczę!

Wraca Mama, aj! Wstyd! Bieda!
Juleczkowi ciastek nie da,
Bo kto Mamy nie usłucha,
Temu dosyć bułka sucha.

Płacze Julek, żal niebodze,
A paluszki na podłodze.


dobranoc :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-12 23:07:21]

12.03.2005
23:29
[44]

Gilmar [ Easy Rider ]

Maziowo - paluszkowe horrory mnie nie straszne - otworze nastepne piwo i juz...

12.03.2005
23:31
smile
[45]

AQA [ Pani Jeziora ]

Heh, Gilmar, Ty też zmory piwem pryskasz ?:)

12.03.2005
23:49
smile
[46]

Mysza [ ]

To ja się tylko dopiszę szybko,
bo choć wygraną mam walkę z grypką*,
to jednak trudy walki z hardłarem,
ciut nadszarpnęły nerwy me stare,
tak więc odpływam w otchłanie netu
nie wypisując dziś żadnych bzdetów.. .:P :D


* - nie chorowałem - nie ma obawy,
jednak ekipa cała znajoma,
(tak wyglądają na dzisiaj sprawy)
leży zmorzona...
powoli kona... :P

12.03.2005
23:55
[47]

Gilmar [ Easy Rider ]

AQA -------> dusza boli... anestezjolog jakiś potrzebny... Piwo pomaga, choć nie zawsze...
W ogóle lubię napoje wyskokowe jak mam wyśmienity humor. W przypadku doła... alkohol pod zadną postacią nie jest lekarstwem dla duszy.
Znów mam to czego nienawidzę... nienawidzę tego stanu bezsilności, wspomnień, przyjaciól, ktorzy odeszli na zawsze...
Powoli sie znieczulam i jest coraz gorzej, smutniej... Piwa nie zabraknie... tylko po co...???
Blues sączy swą melancholię ze słuchawek prosto do mózgu, noga chodzi... ale jakoś tak inaczej, długa noc przede mną...

12.03.2005
23:55
smile
[48]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kawek ---> Nie zapominaj, że jako przyziemna mam niezłe plecy, a krasnoludzkie bułki bojowe w sprawnych rękach zamieniają się w śmiercionośne, a nawet zabójcze bronie ;P

Mazio ---> Lubisz zapach krwi o zmroku? :>



Gilmar ---> To ja dla towarzystwa naleję kolejny kieliszek Pinot Noir. Ja się chyba uzależniłam od tego wina, ale czyż nie jest najlepsze? :)

[dopisek po zauważeniu] Ktoś kiedyś powiedział, że świat jest do dupy, ale za to życie jest piękne. Owszem, nie każdy może być Anią z Zielonego Wzgórza, ale mimo wrodzonego pesymizmu mam też wszczepiony optymistyczny proces systemowy i odziedziczone "ja sobie poradzę". Bywa bardzo źle, ale metoda małych radości przynosi czasem nadspodziewanie dobry skutek. Na pewno coś takiego masz, trzeba tylko znaleźć plik .exe, i to nie uninstall ;)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-12 23:55:00]

13.03.2005
00:07
[49]

AQA [ Pani Jeziora ]

Wpadła Mysza, i jak to on
Coś żekł szybciutko, zaliczył zgon ...
Coś tu o grypie prawił
Ściemniał, że nie zabawił.
Nic mu nie wierzę.
Pójdę w swe leże, żeby nie smęcić już po próżnicy.
Wam to i tak jest bez różnicy.

A zanim post swój publikowałam,
To odświeżyłam na post Gilmara
I stwierdzam srodze
Przejdę na prozę ...

Gilmar ---> na bolącą duszę piwa pić nie należy; kiedyś spróbowalam i miałam potem tylko ciężkiego moralniaka i ból glowy :) Sen to najlepsze lekarstwo w takim podłym czasie :)

Meghan ---> nie uciekłam ostatnio, jeno mnie małżon od klawiatury wygonił :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-13 00:04:09]

13.03.2005
00:15
smile
[50]

AQA [ Pani Jeziora ]

Więc w końcu idę, bom umęczona
A na dodatek ciut upojona.
Raz jeszcze rzeknę wszystkim: dobranoc.

By nikt nie palnął, żem jest kobitą niekurturarną :P

13.03.2005
00:17
smile
[51]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

AQA ---> No cóż, małż to małż, siła wyższa i skrzypce :D
Idź uważnie, bo lepiej być niekurturarną niż upadłą :D

13.03.2005
00:27
smile
[52]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak tam ? Pijemy coś ?

13.03.2005
00:51
[53]

Gilmar [ Easy Rider ]

AQA ---------> pić piwa nie należy... a jednak piję, coraz lepiej wchodzi. Nikt mnie od klawiatury nie odpedzi bo nawet psy sie uśpiły...

Meghan ------> życie jest piekne ale za dużo w nim drobiazgów, ktore kłóją, uwierają...
Pliki exe... są... ale w natloku plików tylko do odczytu i archiwalnych cięzko je wyszukac.

Piotrasq --------> Warka strong, takie kobieta kupiła... oby żyła wiecznie...

13.03.2005
00:54
smile
[54]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie znoszę mocnych piw. Słodkie obrzydlistwo...

13.03.2005
00:57
[55]

Gilmar [ Easy Rider ]

Dziś wszystko wydaje mi sie gorzkie...

13.03.2005
01:02
[56]

Gilmar [ Easy Rider ]

Zalewam robaka a on jakis taki bezkształtny i ciągle plywa po wierzchu. Im wiecej zalewam tym wyżej plywa i już po czaszce sie tlucze szukając wyjścia. Wujdzie czy nie...???

13.03.2005
01:03
[57]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Cholera go wie. Może zmutowany jakiś ?

13.03.2005
01:39
smile
[58]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gilmar ---> Każde naczynie się kiedyś przelewa - skoro u Ciebie robak pływa po powierzchni, to chyba najlepiej właśnie przepić do pełna. Wyleje się cholerstwo przez krawędź i po sprawie. Gorzej by było, jakby to jakiś potwór denny lub inny mułojad ;)
Zatem pij, pij, bo procenty uciekają - a ja przepijam w dalszym ciągu PN. *zastanawia się, czy kartonik sześciobutelkowy to nie były za skromne zakupy*

13.03.2005
02:10
[59]

Gilmar [ Easy Rider ]

Staram sie...

13.03.2005
02:23
smile
[60]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gilmar ---> Jeśli ma to pomóc - nie będę szklanki od ust odejmować. Każdy musi się kiedyś zresetować, dobrze kiedy sam o tym decyduje i na własną prośbę czyni. Niniejszym przesyłam pliczek optymizm.exe i zalecam uruchomienie tuż po restarcie :D

Żebyś nie pił do lustra - toast za życie, które nie może być takie złe, skoro wszelkimi siłami się go trzymamy *brzdęk* :)

13.03.2005
02:33
[61]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Gilmar--> to jak robal sie odbija o szczyt czerepu to moze najlepsze wyjscie to ten czerep przechylic na bok zeby uchem wyplynal ?? zawsze jest wyjscie ... tylko czasem tego piwa braknie :P

Czesc AQA, ciagle sie mijamy w drzwiach albo karteczki swoje na tablicy ogloszen widzimy... Ludzie z szafy i osly chyba maja inne nawyki i sciezki :P

Pozostalych pozdrawiam :)

13.03.2005
02:34
[62]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Acha

Piotrasq--> niektore sa dobre ale omijam warke strong bo jak umocze jezor to normalnie zal mi tej puszki...

zaluje ze Staropramen nie ma u nas ... ale tego najlzejszego :)

13.03.2005
03:01
[63]

Gilmar [ Easy Rider ]

coś zle widzę, czytanie to cięzka praxa,pisanie lepieja mozw nie...
lebciazy chyba wystarczy....
sen sen bedxiwe najleoszu i uchen wyplynir
dobramox Smoki.....

13.03.2005
06:51
smile
[64]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ufff, zyje. Dopiero dzis, bo po spotakaniu z waznym panem polecialem od razu na wodke. Mamuske musialem odwiedzic z okazji minionego dnia kobiet i sie zasiedzielismy, trochepopilismy, tiaaaa :-))

13.03.2005
10:54
smile
[65]

Wiolax [ Senator ]

Dobry Słoneczny Smoki :)))
jak tak to żółte świeci, to lepiej człowiekowi na duszy...i buźka szerzej się śmieje :D

rothonu...hmmm...żywiesz ;)
to najważniejsze :)))
a spotkanie...musiało byc co najmniej ciekawe, jak odrazu popedziłeś na wódke ;):P

13.03.2005
11:11
smile
[66]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Wiolusiu - nie zobaczyłem wczoraj Twoich literek do mnie - wybacz mi :*
jakiś taki byłem skołowany ;) albo to wiosna albo wino - w każdym razie też na w!

Meg - lubię zapach napalmu o poranku! ]:-)

13.03.2005
11:52
smile
[67]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

A ja kawy.

13.03.2005
11:54
smile
[68]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

13.03.2005
11:56
smile
[69]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Piotrasq - piwo, wino, wódka, pasztecik od Dibblera, kompres, szwaczka czy może święty spokój?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-13 11:52:34]

13.03.2005
11:57
smile
[70]

Wiolax [ Senator ]

Maziu wybaczam :D :*
.. i ... żeby mi to ostatni raz było!!! ;)

hmmm...
i jak mam być szczera... to też wolę zapach kawy :D:P

13.03.2005
12:02
smile
[71]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

to jest coś jak asynchron myśli - mówimy do siebie w tym samym czasie - ale słychac z opóźnieniem... bez złych intencji - po prostu ostatnio jestem strasznym egoistą - wpatrzony nie dalej niż pół cala przed własnym nosem szukam jasnych stron życia za wszelką cenę... Czytam Was wszystkich choć przyznam, że najłatwiej trafia do mnie proza Gilmara... żebym tylko umiał składniej odpowiadać z pewnością spróbowałbym mu powiedzieć, że chociaż tak się różnimy to gdzieś jesteśmy podobni...
no i rothon mnie nie objeżdża, 3K stał się miły... przesilenie wiosenne, czy co?

Wiolu - dziękuję :) :*

13.03.2005
12:08
smile
[72]

Wiolax [ Senator ]

postanowiłam się przejść!
.......na balkon ;):P
zimno...biało...wiosny nie widać ...
za to przesilenie sobie spaceruje w tą i w tamtą... jakby nigdy nic :D:P

13.03.2005
13:39
smile
[73]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie!

Mogę tylko parafrazując Dzidziusia Górkiewicza zawołać: Smoki, Smoki...! Ma ktoś kogutka ???
Mnie tak cholernie glowa boli.

13.03.2005
13:41
smile
[74]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

bez obrazy ale zacytuję mojego dobrego kumpla z Targówka:

"chyba się cię chu*ki-kogutki trzymają" Gilmarze!

:)

13.03.2005
13:42
smile
[75]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Witajcie Smoki, jaki miły dzień!

Mazio ---> Nie mów mi tylko, żeś napal(m)ony surfer ;D

Wiola ---> Zrzuć to przesilenie, jednym zdecydowanym ruchem, niech nie łazi tylko działa :)

13.03.2005
13:55
smile
[76]

Gilmar [ Easy Rider ]

Mazio --------> jestem smiertelnie powazny... mnie chodzi o takie kogutki co przed wojna sprzedawali na ból głowy. Później była era z krzyżykiem a teraz... apap...???

13.03.2005
14:08
smile
[77]

Wiolax [ Senator ]

Gilmar...już miałam pytać, czy kurki jakie nie mogą być...:P ;D
ale mówisz, że Ty poważnie......to rezygnuje z pytania ;)

Meg...czy Ty myslisz, że to tak łatwo...ja się własnie boję, że jak ono zacznie działać....to może byc gorzej...niech sobie na razie spaceruje...;):P

13.03.2005
14:24
smile
[78]

Gilmar [ Easy Rider ]

Wiolax --------> kurki...??? Aaaa, kurki wodne... Słyszałem, ze są niebezpieczne bo sie ukrop puszcza z rury.

13.03.2005
14:31
smile
[79]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Malarze holenderscy malowali ludzi starych i pokurczonych. Nie ukrywali
brzydoty swoich modeli, ale pokazywali ich piekno, bowiem mieli dystans do
swego tworzywa. w naszej piramidzie jestesmy zarazem tworzywem i tworcami,
otoz gdyby ktos byl niedoskonaly fizycznie, nie wiedzialby gdzie konczy sie
i gdzie zaczyna sie jego brzydota. Nie sposob zeby mial wlasciwy dystans do
samego siebie. To jest powod, dla ktorego sadze, ze osbiscie nie moge juz
dluzej brac udzialu w tej gimnastyce. Nie umiem znalesc dystansu.

13.03.2005
14:42
smile
[80]

Gilmar [ Easy Rider ]

Czy to czasem nie z "Rejsu"...???
Muszę chyba zadbać o swoja sklerozę.

13.03.2005
14:43
smile
[81]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

oui,oui,oui - chrząka nad korytkiem :)

13.03.2005
14:47
[82]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Mazio==> w dzisiejszym asortymencie sa tylko parówki w bułce...

13.03.2005
14:49
smile
[83]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

nie śmiem prosić Dibblerze bo i tak wiem, że gardło sobie ceną podrzynasz :)

zresztą wolę świeże boksyty ;)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-13 14:45:44]

13.03.2005
14:53
smile
[84]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Mazio ---> Czyżbyś otwarcie przyznawał się do bycia trollem?? Teraz pewnie wszystkie Smoki poklepują się po sakiewkach i starają usilnie przypomnieć, czy zdradzili Ci umiejscowienie skarbca ;P

Wiola ---> A ja chyba wolałabym jakby się już zdecydowało, a nie 2 dni przeważa wiosna, 3 dni zima i tak w kółko :)

13.03.2005
15:09
smile
[85]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja też chcę mieć niezłe plecy! Może by do sklepu mi ktoś wtedy skoczył ... a tak ?

Mazio - Ja się miły stałem? Zawsze byłem :-D

13.03.2005
15:19
smile
[86]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

TrzyKawki ---> Ty coś kręcisz, chyba się nie wyspałeś... Miły jesteś niby od zawsze? To chyba nie dla mnie :> I nie bardzo wiem, co mają plecy do skakania do sklepu... Co najwyżej po wrogich plecach można skakać na wyższe stołki - to mogę sobie wyobrazić ;P

13.03.2005
15:19
smile
[87]

Gilmar [ Easy Rider ]

Swoja drogą, to dość ciekawe jest, ze mając niezłe plecy ma sie automatycznie przody a nie tyły... hmmm... paradoks jakis czy co...???
Nie mając niezłych pleców musisz mieć twardą tę część ciała, gdzie właśnie plecy tracą swą szlachetną nazwę.
Dziwne to jest...

13.03.2005
15:47
smile
[88]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Stołki, konie, plecy ... to że cokolwiek przyziemna Meg podskakuje na czym bądź, aby uzyskać podobny istocie o ludzkich rozmiarach widnokrąg, czy też perspektywę, nie dziwi wcale. Podobnie jak nie dziwi fakt, że przy tych rozmiarach to skakanie (jak nie omieszkałą wspomnieć) przychodzi jej z łatwością ...

Gilmar - Dziwne? Nieee .... Przecież to dla zachowania równowagi momentów właśnie. A gdy rzeczonej zabraknie, następuje moment, gdy można liczyć wyłącznie na wytrzymałość dolnej części ...

13.03.2005
15:56
smile
[89]

szogun Toruń [ Konsul ]

Witam wszystkich *siada do tego samego zacienionego kąta co wczoraj*

13.03.2005
16:01
smile
[90]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dziwne - pomyślał TrzyKawki - Nie widuje się w Toruniu zbyt wielu Japończyków

13.03.2005
16:08
smile
[91]

szogun Toruń [ Konsul ]

*przeczytał myśli TrzyKawki w oczach i odpowiedział* moi rodacy dali mi tak na przezwisko na znak mojej waleczności.

13.03.2005
16:22
smile
[92]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szogun musi być waleczny... zwłaszcza jak wytraci swoich samurajów.
Waleczność wśród Smoków jest ceniona na równi ze smakiem...
Ostatni szogun to chyba koniec XIX w.

13.03.2005
16:27
smile
[93]

szogun Toruń [ Konsul ]

Pierwszy Szogun czyli początek szogunatu był w 1000r. n.e ale jeszcze kilku nas zostało

13.03.2005
16:27
smile
[94]

Wiolax [ Senator ]

Gilmar ....a myslisz, że te kurki co z rur zimna woda leci są mniej niebezpieczne :D:D:P

Meg...ja tam nie widziałam wiosny, a Ty powiadasz, że sie z zimą siłuje? ;)
a przy okazji...bo ciekawa jestem...czy w Sacreda to grywasz czasami? :)

witaj szogunie :)

13.03.2005
16:28
smile
[95]

szogun Toruń [ Konsul ]

Witaj Wiolax.

13.03.2005
16:33
smile
[96]

szogun Toruń [ Konsul ]

Muszę lecieć. Wybaczycie mi?? POstaram się jeszcze dzisiaj wrócić na forum, ale napewno pogadamy za tydzień (w piątek). Narq wszystkim.

13.03.2005
16:35
smile
[97]

Wiolax [ Senator ]

narqa szogunie
*odmachnęła na pożegnanie* :D

13.03.2005
16:39
smile
[98]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja tam wybaczam skwapliwie ...

13.03.2005
16:39
smile
[99]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Wiola ---> U mnie pod oknem ptaszki ćwierkają. Tyle ich, że nie mogą się mylić - wiosna idzie. I okna otworzyłam, w powietrzu wiosnę czuć :)
W Sacred grywam, ale lokalnie. Jakoś się nie mogę odnaleźć w z lekka chaotycznym bieganiu na serwerze. Ja to lubię się zastanowić spokojnie, co mam dalej zrobić, gdzie pójść i co sprzedać :D

Gilmar ---> Wcale nie dziwne, jak masz mocne plecy, to nie masz się jak cofać, zostaje tylko przeć do przodu :) A jak się ma kiepskie, to się ciągle o podstawione nogi potyka i pada - wiadomo na co :D

Kawek ---> Wręcz uprzedzająco jesteś dla mnie miły, nie ma co ;P

13.03.2005
16:39
smile
[100]

Gilmar [ Easy Rider ]

Wiolax ---------> prawda jak zwykle w środku jest usytuowana, więc najbezpieczniejsze sa kurki na rurach z letnią wodą.
Na skrajności trzeba uważać.

13.03.2005
16:42
smile
[101]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Meguś - Uprzedzałem, żebyś się nie uprzedzała ...

13.03.2005
16:48
smile
[102]

Wiolax [ Senator ]

Meg...aż się pofatyguję na balkon raz jeszcze....;):P
i sprawdzę gdzie te ptaszki...a moze one wszystkie pod Twoim oknem gruchają? :))) ;)

ale niewątpliwie wiosnę czuć...choćby po moim dobrym nastroju ;P

ja Sacreda to nawet wolę na publicznych serwerach...ale ostatnio porzuciłam, to granie pasjami :(
cokolwiek...mnie znużyło chyba...ale tam wróce :D

Gilmar... co racja, to racja...
pośrodku najcieplej i najbezpieczniej ;)

13.03.2005
17:12
smile
[103]

Gilmar [ Easy Rider ]

Własnie wróciłem ze spaceru, z psami i z przykrością stwierdzam, że informacje o wiośnie są grubo przesadzone. Z naciskiem na grubo.
A może mi wyobraźnia szwankuje...???

13.03.2005
17:31
smile
[104]

Mysza [ ]

Cze smoki w przelocie!

Gilmar --> Bo wiosnę, to się czuje... nie widzi... :D

13.03.2005
18:04
smile
[105]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

wybacz Myszko to mi się wyrwało :P

SZOGU N
atychmiast!!
może być piwny!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-13 18:00:43]

13.03.2005
18:24
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

wróciłem...
czy ktos sie ucieszył???... pewnie nie... ale ita będe tu pierdoły wypisywał dalej...

Kapuh ----> hej! pozdrów Anę, bo sam nie mam śmialości. ;-)

13.03.2005
18:30
smile
[107]

AQA [ Pani Jeziora ]

Dobry wieczór :)

Kapuh ---> ano znowu się minęliśmy :) Może następnym razem się uda :) Pozdrawiamy Cię z Puynnym serdecznie i pamiętaj o Yolce. Tej :)

Lechu ---> ja się cieszę :)

Oznajmiam, że od wtorku temperatury plusowe :) W czwartek nawet do 10 stopni ! Wiosna ?:)

13.03.2005
19:23
smile
[108]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Ja tam Lechu nie zauważyłam kiedy zniknąłeś ale skoro wróciłeś to ja bardzo się cieszę :D

13.03.2005
20:21
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

Baby! Dziękuję... tak naprawdę! :-)

13.03.2005
20:36
smile
[110]

Mysza [ ]

Lechi --> A to Ty gdzieś zniknąłeś? :P :D

Mazio --> Tak czułem... :P

13.03.2005
20:46
smile
[111]

Ariana [ ... ]

Witam wszystkich wieczorową porą:-)

Rogue-->Fajnie by było gdybyście zawitali z Oliwką do Poznania:) Ja w najbliższym czasie nie widzę najmniejszej szansy na to ,że uda uda misię pojechać do Gdańska :(

Ucałuj małą od ciotki :*

Mysza---> Odzewałbyś się czasme na gg z własnej woli co???:-)

Lechu--> Osieł oczywiście nie przekazał,ale tak czy inaczej bardzo dziękuje i również pozdrawiam:))
Mam też małe pytanie.Wybierasz się może na Polcon?Wiem,że do sierpnia jeszcze czas,ale tak teoretycznie istnieje szansa na to,że się pojawiśz???:-) Byłoby świetnie:)

13.03.2005
21:33
smile
[112]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana ---> Jejku! Piszesz do mnie! Naprawde się cieszę! :-))
Co do Polconu, to nabazgram tak:
fdaktyucznie dużo jeszcze jest czasu, ale jeśłi mam na jakiekolwiek konwenty jechać, to są to przede wszystkim Nordcony i Pyrcony... Myśe, że jarzysz... ;-))
Pozdr!... :-)

13.03.2005
21:51
smile
[113]

Deser [ neurodeser ]

Nie bardzo się w porze dnia orientuję :)
Jest kawa ? albo piwo... albo jedno i drugie :) (z przewagą na drugie)

Kanon - no i masz... gram w Medievala :)))

13.03.2005
21:57
[114]

Ariana [ ... ]

Lechu--> Chyba wiem co masz na myśli:-)
Ja mam zamiar pojechać,ale tym razem pójdę na choć kilka prelekcji ;-)

Deser--> proszę bardzo:)

13.03.2005
21:59
smile
[115]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

cześć Arianko :* :)

na dobranoc od Mazia kolejny ze znalezionych wierszyków:

"Historia bardzo smutna o chłopcu, który nie chciał jeść zupy

Michaś był tłusty, zdrów najzupełniej,
Z buzią okrągłą jak księżyc w pełni,
Jędrną jak orzech, śliczną, rumianą,
Jadł i pił wszystko, co na stół dano.
Raz,gdy mu zupę stawia służąca,
On stąd ni zowąd talerz odtrąca.
Mama go łaje, a Michaś w sprzeczki:
"Nie chcę jeść zupy ani łyżeczki!"
Nazajutrz Michaś tak schudł nieboże,
Że nikt go w domu poznać nie może.
Dają do stołu, a Michaś w sprzeczki,
Nie chce jeść zupy ani łyżeczki.
Na trzeci dzionek bieda nie żarty,
I schudł i osłabł Michaś uparty.
Lecz znów przy stole w krzyki i sprzeczki,
Nie chce jeść zupy ani łyżeczki.
Nie słuchać starszych, rzecz bardzo brzydka,
W czwartym dniu Michaś wychudł jak nitka,
W piątym coś w piersiach o w gardle dusi,
Kto nie je zupy, ten umrzeć musi.
Tak też z Michasiem - był zdrów i tłusty,
Pięć dni grymasił, umarł na szósty."

13.03.2005
22:08
smile
[116]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana --> Jeśli będe na tym konwencie, to tym razem tez mam zamiar pójśc na ... cokolwiek wlaściwie... ;-))
BTW Dzięki garretowi dostałem numer fanzina... Piękna lektura... Pozdrów Marcina ode mnie... może jeszxcze mnie pamieta... :-)

13.03.2005
22:15
smile
[117]

Ariana [ ... ]

Witaj Maziu :*
Lechu--->Jakie jeśli będę?Masz być i już :)!!Będę się czuła lepiej jak ktoś znajomy będzie w pobliżu:) Marcin będzier z pewnością cały czas zajęty,garret też jeśli się zjawi to będzie pewnie ciągle gdzieś biegał ,a ja będę siedzieć sama.No way!:-)
Myślę,ba,nawet jestem pewna,że pamięta...pozdrowię :)

13.03.2005
22:21
smile
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana!!! Jeśli masz sama siedzieć, to będę choćby po to, żebyś juz sama nie była! :-P Tylko jeden dylemat... czy Ty aby na pewno tego chcesz? ;-)) :-P :-))

13.03.2005
22:26
smile
[119]

Ariana [ ... ]

Lechu--> zawsze lepiej posiedzieć i pogadać z kimś znajomym niż siedzieć w samotności,a jako,że dawno nie rozmawialiśmy to tym bardziej może być ciekawie ;-)

13.03.2005
22:29
smile
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana ---> No to masz przechlapane! ;-))

13.03.2005
22:32
smile
[121]

Ariana [ ... ]

Lechu--> Mam się bać czy cieszyć ?:p:-)

13.03.2005
22:45
smile
[122]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana ---> No właśnie Ty mi powiedz! ;-))

13.03.2005
22:52
smile
[123]

Ariana [ ... ]

Lechu--> hmm sęk w tym,że ja chyba lubię się bać;-)

13.03.2005
23:03
smile
[124]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana ---> No to możesz się czuć juz zastrachana. ;-)) :-P

13.03.2005
23:10
smile
[125]

Ariana [ ... ]

Lechu ---> dobra :-P Ty też:-)

Holgi-->Jak będziesz miała wolną chwilkę to napisz na gg co tam sięu Ciebie dzieje:-)

13.03.2005
23:25
smile
[126]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

czy to prawda, że alkohol wypłukuje magnez z oragnizmu ? łapią mnbie skurcze łydek i powieka w oku mi cały czas wibruje... czy już umieram ?

13.03.2005
23:32
smile
[127]

Ariana [ ... ]

Piotrasq --> Z całą pewnością nie umierasz :)

Dobrej nocki,miłych snów i ciekawych koszmarów-(ponoć niektórzy je lubią ;-P) :)

13.03.2005
23:32
[128]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana ---> Juz sie boję! :-))

Piotrasq ---> tak...

13.03.2005
23:33
smile
[129]

Lechiander [ Wardancer ]

Ana! :-)))

13.03.2005
23:34
smile
[130]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> dzięki. Wiedziałem, ż eminie pocieszycsz...

13.03.2005
23:40
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> mam to samo... kumasz?

13.03.2005
23:41
smile
[132]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To obaj umrzemy ?

13.03.2005
23:43
[133]

Lechiander [ Wardancer ]

Jeśłi chodzi o mnie to taka mam nadzieje...
Ciebie troche jednak szkoda...

13.03.2005
23:49
smile
[134]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu - trzymaj się. Nie poddawaj ! Jeszcze będziemu spoglądali z dumą w przyszłość ! Jeszcze będą klękali przed nami narody ! I panienki będą się kładły pokotem !

13.03.2005
23:55
[135]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Próbuje, uwierz... Z tym, jak dzisiaj sie upodliłem, to narody i nawet panienki nie są w stanie mnie podżwignąc... I niech nikogo nie mylą me posty wcześniejsze... Nie jestem radosny, choc trzy kobiety mnie dzisiaj uradowały... w tym dwie nawet bardzo... samym pisaniem do mnie...
Idę kimać... może koszmary coś pomogą... jutro kurwa poniedzialek...

13.03.2005
23:57
smile
[136]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobranoc Lechu :)

A ja kontynuuję lata 80-te...

ŚMIERĆ W BIKINI

na plaży jesteś ze mną pani
już nic nie zdoła mnie ocalić
twój zapach chce
twój zapach chce
bym objął cię leciutkow talii

idziemy dalej a w oddali
twój wzrok odbija się od fali
twój jeden szept
twój jeden szept
i nic nie zdoła mnie ocalić
o pani chciej...

o pani chciej...
o pani chciej...

o pani chciej...
o pani chciej...

w bikini idziesz do mnie pani
na piasku nie zostawiasz śladów
nie mogę wstać
nie mogę wstać
więc leżę patrrząc na twe ciało

rozbierasz mnie leciutko pani
umieram prawie rozebrany
z ust płynie mi
strumyczek krwi
w bikini jesteś więc ubrana
w bikini smierć...

w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
śmierć... śmierć

oddaję ci swą szyję pani
ma krew zabarwi oceany
więc całuj mnie i ciągle całuj
całuj... całuj...
ca-całuj... ach... c-całuj...
och c-całuj c-c-całuj

c-c-c-c-całuj c-c-c-c-całuj
c-c-c-c-całuj c-c-c-c-c-całuj

c-c-c-c-c-c-c-c-całuj c-c-c-c-c-oooooooch...

i jeszcze tylko pozwól pani
nie wcale nie chcę cię obnażyć
tak boję się
tak boję się
że bez bikini gdzieś przepadniesz

więc pozwól mi się dotknąć pani
tak chociaż lekko przez ubranie
ten jeden raz
ten jeden raz
chcę wiedzieć jak są zimne gwiazdy
w bikini śmierć...

w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
w bikini w bikini w bikini w bikini
śmierć... śmierć

chcę wiedzieć jak są zimne gwiazdy...
gwiazdy...

REPUBLIKA

14.03.2005
00:34
smile
[137]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobrej nocy.

14.03.2005
01:53
smile
[138]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Des ----> tak miało być ;P
Ufff....tyle bitew co dzisiaj to jeszcze nie stoczyłem. Najważniejsze że do przodu.

Słodkich snów smoki.

14.03.2005
05:57
smile
[139]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kiedys padne na atak smiechu od tego Onetu :-))
Czeeee, czy dzis znowu poniedzialek? Matkooooo...

14.03.2005
06:14
smile
[140]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Witam w poniedziałkowy poranek.
Pozdrawiam nieśpiącemu Lublinu i śpiące pozdrowienia dla Poznaniu i Warszawu.
Gdańsku też współczuje Morskiemu Okowi.

14.03.2005
06:18
smile
[141]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hehehehe, panie kierowniku! Oko sie urwalo... temu misiu! :-D

14.03.2005
06:36
smile
[142]

AQA [ Pani Jeziora ]

Dzińdybry :)

A ja dzisiaj zdnowu musiałam szyby skrobać temu mojemu samochodu ...

14.03.2005
07:11
smile
[143]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Niedobry samochodu, oj niedobry! :-))

Kurcze, potrzebuje pomocy madrych ludzi! Posluchajcie. Wstawilem sobie nowy dysk. Dziewica. Wywalilem wiec dawny hdd i zaladowalem system z cd. Nastepnie utworzylem sobie partycje systemowa o wielkosci 20 giga i tam zaladowalem xp. Pozostale 100 giga zostawilem w spokoju. Dopiero po zaladowaniu windowsa z dysku utworzylem sobie partycje rozszerzona. Te 100 giga. I teraz mam problem bo jest tak: C:system, D:naped dvd, E: druga partycja hdd.
Ale ja tak nie chce. Jak szybko zrobic, zeby druga partycja byla D:, a nagrywarka dvd E: ???

14.03.2005
07:12
[144]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

cześć Smoki :)

Lechu ---> A co to jest 'pyrcon' ?

Czy dzisiaj też będzie ponniedziałek do dupy ?! hmmm ??? Właściwie to juz jest ;/

14.03.2005
07:15
smile
[145]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kargulena--> Pyrkon to taki lokalny festiwal ziemniaka. Paruje sie ziemniakow sto ton i wszyscy sie tym objadaja. Iprezja oczywiscie w Pyrlandii, bo jakby moglo byc inaczej, nie? :-)))

14.03.2005
07:18
smile
[146]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

A kiedy sie odbywa ? Jak wykopki sie kończą ? :)

14.03.2005
07:18
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pewnie tak *smiech*

14.03.2005
07:18
smile
[148]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

szybki jesteś :P

14.03.2005
07:20
smile
[149]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

hehehe muszę wiedzieć, moja koleżanka wpierdziela ziemniaki od rana do nocy, ma na tym punkcie świra.. Takie sto ton ??? hmmm może wreszcie by się najadła :)))

14.03.2005
07:23
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja musze powiedziec Ani. Jej wszystko jedno, co do trzewi wprowadzi. Byle duzo! Zezrec i wysrac, zezrec i wysrac, zezrec... :-)))

14.03.2005
07:26
smile
[151]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

hehehe
Rothon---> Dziękuję *** ;)

14.03.2005
07:27
smile
[152]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dziekuje? A za co? :-)

14.03.2005
07:29
smile
[153]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Bo byłam smutna a dzięki Tobie uśmiałam się na głos...

14.03.2005
07:30
smile
[154]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Dzień-chyba-niedobry Smoczaki :)

rothonu ---> Panelu sterowaniu/Narzędziu administracyjnu/Zarządzaniu komputeru/Magazynu/Zarządzaniu dysku. Klikasz prawym w napędu i w menu masz Zmień literu dysku. Wsio :)

14.03.2005
07:31
smile
[155]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaaa, to takie buty :-))
Oczywiscie polecam sie i obiecuje, ze jeszcze kiedys pooopowiadam rone smiesze glupoty :-)))

14.03.2005
07:34
smile
[156]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Meghan! Wybawicielko! Dzieki! Dzieki!

Ale ze mnie troglodyta komputerowy to jednak jest! Ale nic to! :-))
Mam jeszcze inny klopot, ale o tym za chwile, bo musze isc do kadr :-)

14.03.2005
07:39
smile
[157]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Meghanu szybszu byłu. Buuuu.....

14.03.2005
07:58
[158]

Lechiander [ Wardancer ]

Chcę umrzeć... naprawdę...

RYba ---> Pyrkon to spęd miłośników fantastyki organizowany w Pozku przez Poznaniaków.

14.03.2005
08:01
smile
[159]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiecie co? Chyba zaloze nowa czesc. Sekundeczke...

14.03.2005
08:04
smile
[160]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zapraszam:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.