GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Remake najlepszego space-sim wszechczasów - Privateera!

07.03.2005
23:09
smile
[1]

oksza [ Senator ]

Remake najlepszego space-sim wszechczasów - Privateera!

Wow!
Przerobili Privateera! Wygląda nawet znośnie - 180 mb do ściągnięcia..

..aahh.. te noce spędzone na poszukiwaniu Stelteków (tak to się pisało?). Mam orginał jedynki i dwójkę z jeszcze wtedy nikomu nie znanym brytyjskim aktorem Clive'em Owenem...

ahh... co top byly za czasy.

08.03.2005
00:20
smile
[2]

zenek pereszczako [ Centurion ]

za 10 min sprawdze co to jest warte

08.03.2005
01:20
smile
[3]

zenek pereszczako [ Centurion ]

lol ale kawalarz oksza jestes:P w dobie pixel shaderow,i grafiki ostrej jak zyleta zapodajesz gre niewiele sie rozniaca grafika od x winga(a przynajmniej sam juz kokpit odstrasza:P)
wiem wiem ze grafika to nie wszystko, ale to moze byc tylko gra dla maniakow privateera, albo desperatow z gf 2 mx na pokladzie...:)

08.03.2005
01:24
smile
[4]

zarith [ ]

hmmm specjalnie dużej różnicy między przeróbką a oryginałem nie widzę ;>

to sama jedynka czy z righteous fire? bo nigdy tego dodatku nie ukończyłem... może teraz przyszedł czas?

08.03.2005
01:28
[5]

Mastyl [ Legend ]

oksza -tam gral przyszly Bond ? Aktor czy tylko glos podkladal?

08.03.2005
01:45
smile
[6]

zarith [ ]

jestem wstrząśnięty:) przeglądam sobie instrukcję, i wygląda na to, że jest i privateer i righteous fire (co ciekawe: w stopce redakcyjnej righteous fire jako główny producent widnieje... warren spector. tego epizodu jego przeszłości nie znałem:>)

co więcej, opcje konfiguracyjne w wspomnianej instrukcji zawarte wskazują na duże zmiany w grafice. czyli screenami na stronie głównej nie należy się kierować:)

po krótkim przejrzeniu instrukcji i rzucie oka na forum twórców zauważam też jeszcze jedną rzecz: nie jest to remake w sensie dosłownym, została dodana nowa funkcjonalność (nowe statki, newsy z galaktyki (nie pamiętam żeby były w oryginale), lepsze upgrady statków - zapewne jest tego więcej). wyglada to na połaczenie privateera z freelancerem.

jednym słowem: świetnie. jedna z ulubionych gier mojego dzieciństwa właśnie się ściąga:)

oksza --> frontier był lepszy... niewiele, ale jednak:P

08.03.2005
01:55
[7]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

swietnie, przynajmniej nie bedzie trzeba robic dyskietki startowej dla tych ilustam kilo konwencjonalnej, zeby przypomniec sobie stare, dobre czasy :)

Mastyl -> jako ze gra byla jednym z tzw "interactive movie", wiec gral calym cialem :) glownego bohatera bodajze. zreszta w tej grze jest wiecej znanych nazwisk.

zenek -> albo jestes za mlody, albo przygode z PC zaczales od pentium II+ :)

08.03.2005
01:59
[8]

zarith [ ]

kinslayer --> na przykład christopher walken ;>

08.03.2005
01:59
smile
[9]

zenek pereszczako [ Centurion ]

KinSlayer a jesli napisze ze w privateera 1 gralem kilkaset godzin ....? i to wtedy jak wyszedl :)

i do tej pory pamietam ze wymagał kolo 800 kb emm i 2 mega ramu :P

08.03.2005
02:00
smile
[10]

zenek pereszczako [ Centurion ]

tfu frontiera oczywiscie :)

08.03.2005
02:48
[11]

Mastyl [ Legend ]

zenek pereszczako ( btw swietna postac z dobrego serialu ;) - dziwa sprawa, zawsze wydawalo mi sie, ze jak ktos pamieta 320 x 200, to nie wymaga od gry Bog wie jakich efektow typu Shader 3.0 czy tekstury nieskonczenie wielkich rozdzielczsoci.

08.03.2005
02:52
[12]

zenek pereszczako [ Centurion ]

Mastyl---->to juz nawet nie chodzi o grafike,tylko raczej o ogolne znudzenie grami:(
I jak ja uruchomilem ten remake, zobaczylem jak sie lata, i pomyslalem ile godzin bym musial przy niej siedziec, to mi sie odechcialo , niestety:/
teraz juz zeby mnie jakis kosmiczny symulator przyciagnal na dluzej,to musialby byc z dobrą grafiką, np umknal mi i nigdy nie gralem (tylko w demo) freespace 2 , i w to bym sobie z checia zagral, bo jedynke przeszedlem kilka razy, coz starosc nie radosc :(

08.03.2005
10:27
[13]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Mastyl -> tez odnosze takie wrazenie :)

zenek -> tylko nie "starosc nie radosc", bo przypominasz mi zrzedzenie 80-kilkuletniej babci :) i mysle ze problemem nie jest znudzenie grami samo z siebie, tylko modny od kilku lat przerost formy nad trescia. mozna zagrac w pare gier i nie napotkac nic poza ladna grafika. stad sie to bierze.

08.03.2005
14:30
smile
[14]

oksza [ Senator ]

-->> Mastyl
Grał razem z Johnem Hurtem i Jurgenem Prochnovem (?).
To chyba jeszcze niepotwierdzone, że Owen będzie bondem...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-08 14:30:22]

08.03.2005
14:32
smile
[15]

oksza [ Senator ]

No tak, Chrisa Walkena jeszcze zapomniałem.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.