GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak wyglądał wasz dzisiejszy poranek?

07.03.2005
07:55
[1]

hohner111 [ DragonHeart ]

Jak wyglądał wasz dzisiejszy poranek?

Mój wyglądał tak....

6:30 --> pobudka, sniadanko itd. itp.
7:10 --> wyszedłem z domu na uczelnie
7:20 --> doratłem na przystanek przez zaspy 40-50cm
7:30 ---> dalej nie ma mojego autobusu (a miały być już 2) za to samochody jezdza bokiem a autobusy mają droge hamowania 200m
7:35 --> ide do domu...
7:45 ---> jestem w domu...mokry i wkurzony
7:55 --> orientuje sie ze mam dziure w nodze i krwawie (nie wiem skad) i teraz pisze to tutaj...

Jeszcze jeden taki numer i rozstrzelam srające na biało aniołki...rozwolnienie miały przez całą noc teraz niech idą spać bo sie zmęczyły...

PS. mieszkam w Warszawie, tragedia...

07.03.2005
08:02
smile
[2]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

koło siódmej wróciłem z pracy
(bez pracy jest nie tak cacy)
i teraz przy kompie tu siedzę
odsuwam senność za miedzę
i sam nie wiem po co się męczę
powinnem wyśnić już tęczę
szalone jest życie na zmiany
gdy sen masz nienormowany
a Wam mówię to pokryjomu
zostańcie lepiej dziś w domu...

07.03.2005
08:04
smile
[3]

Kompo [ bujaka jamajka ]

Obudziłem się kilkanaście minut temu, zjadłem, umyłem się i siedzę. :)
Ale pozbierać myśli jest mi ciężko po takim weekendzie... :›

07.03.2005
08:05
[4]

hohner111 [ DragonHeart ]

Mazio --> swiete slowa, lepiej zostac w domu...

Foto nr. 1 ---> maly koreczek na osiedlowej uliczce...

07.03.2005
08:05
[5]

hohner111 [ DragonHeart ]

Foto nr.2 --> ciut się rozkorkowało za to zaczeło mocniej padać...ja w taką pogode nie wychodze z domu, chrzanie...:[

07.03.2005
08:10
smile
[6]

Snorty [ Raszyński Wariat ]

6:00 - wstałem (kazali mi...)
6:15 - skończyłem się myć
6:25 - skończyłem jeść
6:30 - zacząłem odśnieżać podwórko
7:20 - skończyłem
7:30 - położyłem się
8:10 -wstałem

mój poranek jeszcze trwa...do szkoły mam na 10:45 więc jest luz :) tylko nie wiem czemu akurat ja musiałem odśnieżać...

07.03.2005
08:23
smile
[7]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

7:10 -> przebudziłem się
7:30 -> śniadanie
8:00 -> komuter :)
8:20 -> patrzę na zasypane ulice :)

07.03.2005
08:31
smile
[8]

cycu2003 [ Senator ]

budze sie
nie moge oddychac
jestem chory...

07.03.2005
08:39
[9]

EwUnIa_kR [ Legend ]

6:00 obudził mnie ból głowy..ketonal
7:00 poszłam do kuchni..guana z limonką.położyłam się...
8:obudził mnie ból głowy..drugi ketonal..
8:38 guana z limonka i wracam do łóżka..

dżizas jakiego mam kaca....

07.03.2005
08:45
[10]

ssaq [ Konsul ]

8:00 - wstaje
8:15 - teraz juz wtaje na prawde :›
8:18 - poranna toaleta
8:25 - ubieram sie
8:30 - komputerek
za chwile do szkoly do ktorej baaaaaaaardzo nie chce mi sie isc.

07.03.2005
08:45
smile
[11]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gdy pojawily sie pogloski o pogorszeniu sie zdrowia towarzysza Stalina zaczeto w radiu podawac cogodzinne informacje o stanie jego zdrowia. Aby zaprzeczyc tym pogloskom.
Godzina 3:00 towarzysz Stalin spi!
Godzina 4:00 towarzysz Stalin oddaje mocz, barwa slomkowa, odczyn w normie.
Godzina 5:00 towarzysz Stalin oddaje kal. Nie stwierdzono zadnych zaburzen.
Godzina 6:00 towarzysz Stalin zwyczajnie wstaje z lozka.

Ps.
Moze zalozcie sobie jakiegos bloga na temat kto, kiedy sika? I gdzie! :-)
Swoja droga 7 minut porannej toalety, to... nie wiem co mozna zrobic w 7 minut. Chyba tylko 2 palce pod wode i przemyscie zapyzialych oczu :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-07 08:47:22]

07.03.2005
08:47
smile
[12]

EwUnIa_kR [ Legend ]

po co stalin tak wcześnie wstawał?

07.03.2005
08:48
smile
[13]

Kumavan [ child of KoRn ]

7:00 - dobrowolna pobudka :)
7:05 - mycie mode on
7:15 - komp + płatki na mleku
7:30 - chwila gry w Gothic II
8:15 - refleksja nad zbliżającym się wyjazdem do wawy (10:30) i kolejnym tygodniem w tym chorym mieście... :(
8:46 - piszę o moim dziesiejszym poranku :)

dalej będzie pakowanie rzeczy, telefon po ojca i trip to wawa :((((

Jaro -- umyj się w końcu :P

07.03.2005
08:53
[14]

hohner111 [ DragonHeart ]

Kumvan ---> uwazaj bo do Wawy dojedziesz przy tej pogodzie ;) Utoniesz w śniegu w Wawie :P A ze miasto jest chore to sie zgadzam :P

07.03.2005
08:55
smile
[15]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nic nie kumacie ludziska. hohner111 nie dlatego zalazyl watek, ze go interesuje kto sie myje, a kto nie. Kolega zapytal zwyczajnie, czy wszedzie jest taki sam balagan w kwestii odsniezania.
A towarzycho pisze o ktorej kupe wali poranna :-)) Jakby to kogos obchodzilo cokolwiek :-))

07.03.2005
08:55
[16]

hohner111 [ DragonHeart ]

A tu totalnie zasypane osiedle...sorry za jakosc ale robione przez szybe...nie chce umrzec z zimna jak otworze okno :P

07.03.2005
08:56
[17]

hohner111 [ DragonHeart ]

rothon ---> wow, ktoś zrozumiał :P

PS. Foto nie weszło --->

07.03.2005
08:57
smile
[18]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Taaa mój dzionek to super dzis :P

Wstalem cały obolały (grypa lub cos podobnego:P)
Wziąłem jakies prochy
Nic nie zjadlem bo przez chorobe nie mam apetytu
Obejrzalem kawałek McGaywera
Usiadłem do kompa

07.03.2005
09:02
smile
[19]

Kumavan [ child of KoRn ]

update : służby porządkowe w mojej mieścinie radzą sobie nad wyraz dobrze z odśnieżaniem więc nie ma problemu :)

hohner111 -- wypluj te słowa bo mnie Wieśka Gromulska zabije jak się na ruski spóźnię :P Jest nadzieja że tydzień w Wawie skończy się już w czwartek więc może jakoś przeżyję :(

07.03.2005
09:05
[20]

hohner111 [ DragonHeart ]

tfu tfu tfu ;) co najwyzej sie utopisz w śniegu ;)

07.03.2005
09:06
[21]

Garbizaur [ CLS ]

Ja pierdykam ...

zaraz musze wyjść do szkoły a na ulicy przed moim domem śnieg 20 centymetrów i ciągle pada...

muszę się przedrzeć przez ośnieżone ścieżki do przystanku...

jak nie przyjedzie autobus, to wracam do domu i idę spać...

Pojebany dzień, a jeździ się tragicznie, więc pewnie do centrum nie będę jechał pół godziny jak zazwyczaj, tylko z godzinę. :-/

Oczywiście to opis Warszawy na tle pięknej śnieżycy...

07.03.2005
09:11
smile
[22]

Mask [ Generaďż˝ ]

Reety jak mi się nie chce iśc do szkoły.. ehh pospałbym jeszcze a tu tak zimno na dworze , i chyba chory jestem..

07.03.2005
09:11
[23]

Kumavan [ child of KoRn ]

eee tam... metro na szczęście bezpieczne :)
10 min z Ursynowa na Pola Mokotowskie i jestem w school.
No nic, czas się zbierać... :(

07.03.2005
09:23
[24]

stanson_ [ sta-N-son ]

Wstałem o 7 - do pracy. Nie bardzo mogłem wsiąść do samochodu, bo dookoła niego była prawie metrowa zaspa. Do tego jakis tuman odsniezajac uliczke osiedlowa caly zgarniety snieg wladowal za moj samochod. Musialem od dozorczyni pozyczyc szufle zeby sie jakos wydostac. Tragedia...

07.03.2005
09:27
[25]

Blond_Alex [ Nożowniczka ]

"Akcja Zima" ( którą nota bene, kieruje kolega z pracy) ruszyła ok. 1,5 h temu... :/ Lepsze to niż nic :P Dobrze, że do pracy na ósmą miałam, bo by mogło być ciężko...


P.S. Fotki z drogi do pracy mam, ale kabelek usb w domku został, więc fotek nie będzie :P

07.03.2005
09:29
smile
[26]

-—«( MadtracK )»—- [ Pretorianin ]

moj dzien zawsze wyglada tak samo :)

07.03.2005
09:44
[27]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Hmm a juz niedlugo bedzie kalendarzowa wiosna :D

a ja wstalem o 9, umylem sie kolo 15 minut, poszedlem cos zjesc , i wlasnie wziolem sobie moje sniadanko i siadlem przed komputerem :)

sorry za jakosc robione przez okno

07.03.2005
09:53
[28]

hola' [ koniczynka ]

hehe, coz czasami tak bywa, nie zniechecaj sie :)
7 - wstalem, kilkacwiczen na rehabilitacyjnym urzadzeniu, wanna, sniadanie, troche posiedzialem na golu i teraz ide czyscic deski w piwnicy :)
pozdrawiam

07.03.2005
10:14
[29]

hohner111 [ DragonHeart ]

dobra ja ide sie przespać a potem do panny :P fuckam nauke i tak nie zdam komisa :P

07.03.2005
10:21
[30]

michallp [ 7 - magic number ]

wstaje o 9:00, widze przede mną kompa, ale dalej leże, znowy zasypiam ale po 10 min, budzi mnie siora bo chce grać w kompa...no to ja się zrywam na nogi, szybko go odpalam i udaje że gram od godziny i że komp jest zajety, no to ona musi się schować, bo ja gram, no i tak zostało do teraz

07.03.2005
13:17
[31]

bhima [ Pretorianin ]

wstałem około 12.00, gdyż wczoraj - dziś między ok 23.00 a 2.10 oglądałem
czas apokalipsy:powrót

07.03.2005
13:27
smile
[32]

Arczens [ Legend ]

Ja mieszkam na ósmym pietrze i jak zaraz nie przestanie padac to do sklepu bede mogł wyjsc przez balkon ! W całej Polsce tak pada czy tylko na stolice sypie ?

07.03.2005
13:27
smile
[33]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Obudził mnie dzwięk budzika, otwarłem oko i wyłączyłem go. Zasnąłem i przyśniło mi się że skasowałem szwagrowi samochód, gdy się ocknąłem była 6:20. Do pracy mam na 7:00 więc musiałem się sprężać i przez to zapomniałem wyjąć kluczy z garażu, ale potem wyjeżdzają kolejni więc może ktoś je schował. Przyjechałem do pracy w złym humorze bo robotę mam strasznie dołującą, na dodatek nikt nie może mi pomóc. Później na 8:00 oddałem auto do serwisu bo mi się kontrolka od poduszek świeci. Ciekawe czy dzisiaj go odzyskam. To tyle.

07.03.2005
13:27
[34]

jojko999 [ Konsul ]

wstałem, siusiu :-), wyjżałem przez okno, ubrałem się, wziąłem łopatę i poszedłem odśnieżyć podwórko bo bym z domu nie wyszedł.
Potem śniadanko, kawa, spojrzałem przez okno a tam znowu napadało i znowu się ubrałem....
Potem 2,5 godziny w pociągu i już na 15 musze do roboty, ale dzionek

07.03.2005
13:28
smile
[35]

techi [ Legend ]

Obudziłem się o 12. Do szkoły miałem na 9.... Ochrzan od rodziców będzie... Potem jadłem i ułamał mi się spory kawałem zęba....Jedynki!!!!

07.03.2005
13:53
smile
[36]

SpaceCowboy [ Jenerał ]

To i ja się dopisze ]:->
6.45 - pisk otwieranych drzwi przez mego ojdza budzi mnie ze snem, i niechętnie a jednak podnosze się z mego łożna i maszeruje w kierunku łazienki
6.46 - toaletka
6.50 - śniadanko - płatki na mleku ]:->
6.56 - mala drzemka po śniadaniu
7.10 - kolejna pobódka, ścienlenie łoża, przyodzianie czegoś i czekanie az się wolni miejsce w łazience, pakowanie plecaka, etc
7.25 - mycie ząbków
7.30 - wyjście z domu, popatrzenie na chodnik, nastepnie na ulice, później znowu na chodnik, i postanowienie pójścia jezdnia, a w międzyczasie klnięcie pod nosem na wspaniala pogode
7.40 - dojście na peks, wejście do podstawionego busa i kierunek - sarajewo, w międzyczasie przypomnienie sobie, że dziś są rekolekcje - zadanie sobie pytania w ducha - co ja tutaj robie?
i takie tam, nudzi mnie już to i nie chce mi się pisac :|

07.03.2005
13:59
smile
[37]

Weakando [ Senator ]

Arczens ---> Z tego co wiem to wszędzie tak sypie :) W Warszawie sypało przez całą noc...

07.03.2005
14:07
[38]

leszo [ Mała Wojna ]

no juz nie przesadzajcie. ja prawie codziennie biegam po lesie w takim śniegu :D

07.03.2005
14:16
smile
[39]

michallp [ 7 - magic number ]

Arczens --> w Łodzi tesh tak pada, normalnie po chodnikach się ni da iść, z 0,5 śniegu na mało uczęszczanych ulicach, fatalnie....

07.03.2005
14:25
[40]

aikikaisensei [ Senator ]

O 6.30 wstałem z łóżka.
6. 35 szybki przsznic
6.45 ćwiczyłem jogę
7 śniadanie
7.15 spakowałem się
7.30 poszedłem na tramwaj
8 trening
10 wróciłem do domu
11 wyszedłem do znajomego

07.03.2005
14:29
[41]

Conroy [ Dwie Szopy ]

6.45 - Włącza się Kult "Do Ani". Śpię.
6.49 - Włącza się Kult "Polska". Śpię.
6.50 - Włącza się budzik. Muszę wstać, bo leży kilka metrów od lóżka.
6.51 - Wyłączam budzik, wyłączam Kult, wstawiam czajnik na herbatę.
6.53 - Przypominam sobie, że mam przepisać coś do szkoły (4 strony A4)
6.55 - Robię herbatę, kanapki, zaczynam przepisywać.
7.15 - Gotowe! Idę się myć.
7.25 - Umyty, ubrany, czyściutki włączam tv.
7.45:30 - Patrzę na zegar.
7.45:35 - ^&%^%$!
7.47 - Wyskakuję z domu.

Przedzierając się przez śnieg docieram do domu.

07.03.2005
14:30
smile
[42]

peners [ SuperNova ]

6:25 wstałem
6:30 zacząłem ścielić łóżka
6:35 myje się
6:45 wychodze po bułki
6:50 jestem spowrotem w domu
6:55 zaczynam przygotowywać śniadanie
7:05 zaczynam jeść śniadanie patrząć na tv
7:20 kończe oglądać telewizje zbieram się do skzoły
7:30 kończe się pakować itd...
7:35 wychodzę do szkoły

07.03.2005
14:30
smile
[43]

nope [ Huggy Bear ]

8-35 pobudka
8-40 lazienka
9-00 kawa poranna
9-05 - 10-10 poranne spotkanie z kompem
11-30 - 13-00 angielski
i jestem w domu :P

07.03.2005
14:34
[44]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Edit: docieram do szkoły :)

A śniegu brawie pół metra. Gdańsk.

07.03.2005
14:38
smile
[45]

dudka [ ! szypon ! ]

7.00 - pobódka
7.05 - porana toaleta
7.15 - śniadanie
7.25 - wychodzę do autobusu (pierwsze co robię na dworzu to wpadam w zaspę)
7.45 - jestem w budzie ...

07.03.2005
14:41
smile
[46]

K@mil [ Wirnik ]

Warszawa

6:45 = budze sie
6.50 - 7.25 = typowe poranne czynnosci, myje zeby, jem sniadanie ubieram sie
7:30 = wychodze na dwor, nieco wieje i pada, platki sniegu zaczynaja rozbijac mi sie na twarzy. Ide na przystanek, dziekujac sobie w duchu ze chcialo mi sie wkladac konce spodni do butow, bo inaczej bym mial cale spodnie mokre od zewnatrz i wewnatrz.
7:35 = jestem na przystanku, i stwierdzam nie moge rozroznic gdzie konczy sie chodnik a zaczyna ulica. Aha, spoznilem sie na 1. autobus.
7:50 = wreszcie nadjezdza drugi [10 minut po czasie], na pierwszym zakrecie patrzac przez zasnierzone okno zdawalo mi sie ze widze czolg. Po nieco dokladniejszej obserwacji okazalo sie, ze to ciemnozielony, piekny Mercedes z jakims ciemnozielonym kartonem na dachu oraz czyms dlugim, wygladajacym jak lufa rowniez na dachu :) Niesamowite wrazenie sprawial ten pojaz przedzierajacy sie przez zasypane ulice, rozrzucajac snieg na boki.
8:00 = wychodze z autobusu, przedzieram sie przez zasypane chodniki.
8:10 = jestem w szkole.
11:20 = wychodze z klasa ze szkoly do kina, na chodnikach jest tak duzo sniegu ze szlismy niemal ogonkiem, po sciezce wydeptanej przez tego pierwszego.
11:30 = na przystanku, ciagle pada
11:40 = autobus - uff....
12.00 = wysiadka
12:05 = w kinie
13:30 = wylaze z kina, schody do metra strasznie sliskie.
13:35 = wbijam sie do autobusu, na prawie kazdym przyustanku wypuszczajac ludzi jestem zmuszony skakac w zaspy.
14:00 = moj przystanek, ide w padajacym sniegu do domu. Bywaly momenty, ze musialem isc po osiedlowej drodze, bo na chodniku obok bylo za duzo sniegu.

07.03.2005
14:51
smile
[47]

Golem6 [ FatGorilla Slim ]

hłe hłe dziś to ja mam luuuzik

8.10 pobudka i toaleta poranna
8.20 śniadanko
8.45 wychodze na tramwaj
9.30 mam rekolekcje :D:D:D

07.03.2005
14:56
smile
[48]

tomekcz [ Polska ]

6.00-pobutka
6.10-śniadanie
6.15-Mycie zębów itp
6.25-siedzenie i palenie głupa
6.40-Wyjście na przystanek
6.45-odjazd do szkoły
7.00-NUDY W SZKOLE
15.30-powrót do domu
a teraz pogram:)

PS. Cały dzień do dupy:)

07.03.2005
15:08
smile
[49]

Sir klesk [ Sazillon ]

A ja wam opisze moj dzien :D i plany na reszte dnia.


06.00 -- onudzila mnie kolezanka telefonem, ide spac
06.15 -- tata mnie budzi do szkoly, ide spac
06.20 -- wstaje, ide sie umyc, ubrac, zjesc sniadanie i spac na siedzaco :)
06.45 -- jade z tata do szkoly i smieje sie z frajerow, ktorzy ida na piechote w sniegu po kolana :D
06.50 -- jestem w szkole, zaczynam spisywac fizyke.
07.10 -- dzwonek na lekcje ide na geografie (po geografii mialem wychowawcza z tym samym nauczycielem), klade sie spac.
08.45 -- budze sie w lawce i zbieram swoje klamoty :>
09.30 -- kolege z klasy zabieraja na komende pod zarzutem pobicia :|
13.25 -- Wychodze ze szkoly, dostaje 3 sniezki w klate i 1 w glowe. Ide z kolegami do skate-shopu i kupujemy 8 farb
14.20 -- jestem w domu ... zdziwiony tym, ze rano snieg byl do kolan a teraz jest prawie do pasa (mowie serio! zrobie foty dzisiaj i wkleje)
14.30 -- wysypalem snieg z butow i nogawek i zbudowalem na srodku przedpokoju balwana.
15.00 -- po obiadku zasiadam do kompa :D

no i teraz co bede robil pozniej :)

16.00 -- siadam do lekcji
17.30 -- buduje iglo na balkonie
18.00 -- z mojego iglo, rzucam soplami wielkosci saperki w ludzi :D
18.20 -- wychodze na angielski, ktory mam o 18.55, zabieram radio, lopate, butle turystyczna, sol, krakersy, latarke, mape i przewodnika
19.00 -- dochodze na angielski i ide spac
20.25 -- wracam do domu... chyba. jezeli snieg nie przestanie padac to bede musial kopac tunel (na szczescie zabralem ze soba lopate :D)



Taaak wiem, ze was tym mocno zainteresowalem :D

07.03.2005
15:22
smile
[50]

Sir klesk [ Sazillon ]

onudzila = obudzila :)

07.03.2005
15:26
smile
[51]

Coy2K [ Veteran ]

nie było aż tak zle...tylko odśnieżanie garazu to istna katorga, całe buty mi przemokły zeby sie dostac do srodka i wyjac szufle :))

07.03.2005
15:35
[52]

False [ Drapu drap ]

7.15 - wstaje z łóżka
7.40 -- wychodze do szkoły (wcześniej łazienka, kibelek itp. :) )
7.45 --- dochodze na przystanek
7.55 ---- wreszcie przyjezdza autobus
8.00 ----- wysiadam z atobusu - zaczyna sie 1 lekcja pod tytułem J. Angielski :)
8.10 ------ otwieram drzwi na lekcje...

07.03.2005
15:38
smile
[53]

CHESTER80 [ no legend ]

A ja obudziłem się o 7 rano, siarczyście zakląłem i ruszyłem obolałe zwłoki z wyrka. I tak k%^$& codziennie...

07.03.2005
15:39
smile
[54]

shubniggurath [ Lost Soul ]

Coy2K ->> trza nosić szufle ze sobą ;p

07.03.2005
15:49
smile
[55]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

7:oo - WStaje " NIEEEEE JA CHCE JESZCZE SPAC NIEEEEEEEE "
7:05 - Teraz naprawde wstaje ;] " EHH I KOLEJNY DZIEN SZKOLE , "PATRZE ZA OKNO " O KU^%$$ ALE SNIEZYCA ! NO FANIE !
7:10 - Ide do kibelka , oddaje mocz z nocy , myje twearz i rece , ukaldam fryzure , dezedorant psikam i wychodze
7:15 - Jem platki ogladajac pokemony na polsacie :P
7:20 - skonczone jedzenie , czas znowu na WC , sprawdzam czy wszystko ok , myje zeby
7:25 - wychodze z domu
7:27 - praiwe sie w zaspe wje &#$
7:31 - nareszcie na przystnaku , czekam plujac do kosza
7:35 - jak zwykle spuziony o minute autobus , wsiadam
7:40 - jakis bachor gapi sie na mnie jak na swojego ojca , olewam robiac gr0ozna mine , bekart odwraca sie aby gapic sie na nastepnego czlowieka w autobusie ;]
7:42 - wsiada kolezanka z klasy , gadamy sobie itp ;]
7:45 - wsiada jakas stara baba ktora lazi po calym autobusie tlukac wszystkich swoimi torbami z pustymi butelkami po mleku w koncu jakis dziad sie odzywa i zaczyna besztac babe , zeby sobie nadupie siadla bo ja wywali z autobusu
7:47 - wysiadam i ide do szkoly , sniezyca jak zwykle , prawie oddychac nie mozna , ale pre na przod jak wielki czolg ;]
7:52 - wbijam do budy , zostaiwam kurtke w szatni i ide pod sale przywitac sie z ziomami ;]
8:15 - zaczyna sie lekcja i koszmar kazdego nastolatka ;]

07.03.2005
15:56
smile
[56]

exult [ Centurion ]

Brat mi na szczęście odśnieżył wyjście z domu (wychodził wczesniej i przesunął cały śnieg drzwiami, a potem furtką ), ale za to droga do szkoły była fatalna, czułam się jak na jakiejś wyprawie na biegun, śnieżyca i ja, podążająca za koleżanką, która przecierała szlak:)

07.03.2005
15:57
smile
[57]

Regis [ ]

Moj poranek od pon. do piatku :P

6.00 --> Pobudka... "Nie, mamo, jeszcze pol godzinki, nieeeeeeeeeee...". Potem powoli budze sie :)
6.20 --> Wywlekam sie z wyra, dopadam krzeslo i pakuje sie (poniewaz jestem jeszcze zaspany, to zapominam czesto roznych drobiazgow :P)
6.35 --> Ide do lazienki
6.45 --> Wracam do pokoju, ubieram sie
6.55 --> Schodze na dol (tzn. na parter - pokoj mam na pietrze), wypijam herbatke, jesli jest poniedzialek to sprawdzam w telegazecie wyniki najpozniej zakonczonych spotkan lig europejskich :)
7.05 --> Wychodze z domu
7.09 --> Jestem na przystanku
7.11 --> Przyjezdza tramwaj
7.25 --> Dojezdzam na pl. Grunwaldzki i transferuje sie na drugi przystanek
7.30 --> Wsiadam do autobusu i jade w sina dal
7.45 --> Dojezdzam na przystanek przy szkole
7.55 --> Jestem w szkole

07.03.2005
16:10
[58]

EwUnIa_kR [ Legend ]

przestało sypać...

07.03.2005
16:18
[59]

V(i)ader-ko [ Konsul ]

6:30---> pobudka wygladam przez okno "Ooooo Kujfaaaaaaaaaa ale piz...i"
7:00---> toaletka,sniadanko
7:30---> do szkoly przez zaspy do kolan jeszcze autobusik sie opznil prawie o pol godziny
Szkolaaaaaaaaaaaaaaaa:(
15:30--> 'o kujfa nadal sypie"
16:00-->Forum Gol
16:20-->watek "jak wygladal wasz dzisiejszy poranek"
///--> wciaz piz...i ale LoL dawno takiej zimy nie bylo

07.03.2005
16:22
smile
[60]

milys [ spamer ]

ehmm...
14.00 - wstaje, chociaz mi sie nie chce :/
14.10 - myje sie i budze :)
14.40 - jem sniadanie :D
15.00 - zniechecony padajacym sniegiem nie ide na uczelnie :)
15.10 - wlaczylem komputer i tak sobie siedze :)

07.03.2005
16:32
[61]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

6.20 - pobudka
6.30 - przygotowywuje sniadanko
6.40 - jem sniadanko z szefowa
8.20 - po wielu klopotach udaje mi sie wywlec dzieciaka z domu i zawiesc do szkloly
8.30 - z powrotem w domu (na krotko)

Reszta dnia to juz nie ranek ;)
I mam tak codziennie, bu.

07.03.2005
16:32
smile
[62]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

04.00 - wstaje
04-20 - wychodze do pracy
04.50 - zwala z kolega z naszego majstra
05.00 - dopijam druga herbate
05.10 - nakladam zelkot na forme
05.30 - choroba dobila mnie do stanu bezurzytecznego wraka
05.30 - rozmawiam z majstrem (ten z ktorego byla zwala) ze ma mnie puscic do domu
05.45 - stoje na przystanku by wrocic do domu
06.30 - zmarzniety i zdenerwowany opoznieniem autobusu lapie stopa
06.50 - w koncu znalaz sie dobroduszny kierowca ktory mnie podwiozl nie daleko ale chwalal mu za to
07.18 - wsiadam w autobus ktory dowozi mnie przed sam dom
07. 30 ide sie polozyc bo jestem chory
OVER

07.03.2005
18:35
[63]

hohner111 [ DragonHeart ]

Foto z godziny około 16:30, w Wawce jeszcze sypało, na szczęście już nie sypie...

Miejsce: Bemowo, ratusz na Bemowie + to małe wystające ze śniegu po lewej ma kokoło 40-45cm..policzcie ile śniegu :P

07.03.2005
18:42
[64]

Sn33p3r [ Konsul ]

Obudzilem sie rano z zajebistym bolem glowy i 40 stopniowa goraczka!!!Stwierdzilem,ze poloze sie spac no i wlasnie wstalem:D

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.