Ko [ Run To The Hills ]
jaki dystrybutor ?
Jakich dystrybutorów gry kupujecie. Ja przede wszystkim CD Projekt i CODA
tymczasowy1724 [ Junior ]
ja głównie giery z CD Projektu...
Mayhem [ Henry Chinaski ]
A ja nie patrzę na nazwę dystrybutora tylko na tytuł gry, ale głównie Cd Projekt ;)
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
Raczej nie zwracam uwagi na dystrybutora, kupuję po prostu gry które mi się podobają...
TeadyBeeR [ Legend ]
Ja tez sie nie kieruje dystrybutorem,ale tak jakos wychodzi,ze gry,ktore lubie wydaje akurat przewaznie CDProjekt.
Lim-Dul{CoD} [ Pretorianin ]
Dystrybutorzy - hehe - dystrybutorzy - hahaha... Rosyjska mafia? *lol* Lub moja wypalarka :-) (krok wcześniej: kolega) Lim-Dul, King of Darkness P.S. Dystrybutorzy - hohohohohuhuhu... (płaczę ze śmiechu) - poza tym polscy dystrybutorzy spolszcają gry! Spolszczaniu gier mówię stanowczo nie (przynajmniej jeśli przez to nie można dostać oryginalnej wersji językowej) - to przez to spolszczanie wszytkiego staliśmy się narodem tępaków ledwo co mówiących po angielsku (jak daleko można zajść z nastawieniem: Nie rozumiem co dziesiątego słowa, więc zamiast sprawdzić w słowniku (którym większość Polaków też nie umie się posługiwać) kupię sobie spolszczoną wersję?)
n0grav [ Konsul ]
niestety prawda jest jeszcze bardziej bolesna w polsce polonizuje sie produkty, gdyz wtedy beda one ...... TANSZE .... tak, tak, niby koszt tlumaczenia, przerabiania etc, ale wtedy nasi rodzimi -jak to ktos tu ladnie nazwal :) - dystrybutorzy (byle nie dystrybuanci) moga ta gre sprzedawac nam taniej, ubolewam, ze nie ma wersji w dwoch jezykach dostepnych, ale koszt bylby jeszcze wiekszy niz samego oryginalu, coz, prawda jest taka, ze np dodatek do diablo spolszczony kosztuje 79.99, jak chcesz oryginal w jezyku angielskim, to zaplacisz 39.99 USD + koszty wyslki, mysle, ze wiecej osob kupi jednak wersje polska za polowe ceny
Silent [ The Voice ]
Ja nie patrzę na dystrybutora tylko kupuję to co chcę, ale kupuje głównie Interplay'a czyli najwięcej z CD Projektu. Zresztą wydają się być najlepsi...
lee_perry [ Centurion ]
Dystrybutor mnie nie obchodzi, ważna jest sama gra - czyli czy potencjalnie może mnie zakręcić, chociaż oryginały kupuje po wcześniejszym "wypróbowaniu" gry z pirata. Producent tez jest mniej ważny, z jednym wyjątkiem - Microsoft - Ci mogą liczyć na moje "specjalne względy" nie kupię żadnego oryginału tych złodziei
Kyahn [ Kibic ]
Bardzo dobrze,że gry są lokalizowane,a kto tym się zajmuje to dla mnie nie ma szczególnego znaczenia.Ważne,żeby ta lokalizacja była "na poziomie",niektóre są naprawdę w porządku. Lim-Dul------------>nie sądzę żeby człowiek uczył się języka angielskiego w grach (stamtąd wynosi się tylko pojedyncze słowa i zwroty).Jak chcesz się nauczyć języka to musisz włożyć więcej inicjatywy,chodzić na kursy,siedzieć nad książkami itp. Z 2 lata temu grałem w might&magic VII wersję angielską i mimo iż angielski znam naprawdę na przyzwoitym poziomie (i umiem korzystać ze słownika) czasmi miałem dość tłumaczenia tekstów postaci na język polski.Zauważ także,że istnieją młodsi odbiorcy i co oni mogą powiedzieć na temat gier po angielsku,jak im ktoś nie pomoże to sobie nie pograją. Poza tym jak już kiedyś mówiłem wersja po angielsku także może być "lokalizacją", weźmy np Settlersów,jak chcesz grać w oryginał to kup sobie wersję niemiecką a jak w Final Fantasy to kupuj japońską.Mnie się wydaje,że niektórzy nie mogą się przyzwyczaić do polskiego płynącego z głośników kompa. POZDRAWIAM.