
TrzyKawki [ smok trojański ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1357
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:

tygrysek [ behemot ]
szczebernasty!

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Oooo! Wiosenny tygrysek, jakiego znamy i kochamy (?) :D
Zwłoki dotarły do domu, zjadły, pozmywały i mogą zacząć wytracać radośnie czas :) Pytanie tylko: gdzie i jak, ale to miłe pytanie :)

tygrysek [ behemot ]
hehe
popularny i ah i oh
a tak BTW to byłem u prześwietlenia twarzoczaszki i okazuje się, że mózgu nie widać. nie widać? bo nie widać! :)

Arkulus [ Konsul ]
Ej a pozatym nie jestem piratym jak pewnie większość...
Arkulus [ Konsul ]
Zobaczcie co może zrobić zima...

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Arkulus ---> Tak jak większość nie jesteś, czy też w przeciwieństwie do większości? I większości Smoków, czy ludzi, czy całej galaktycznej hałastry? Pisz konkretniej, bo nie wiadomo czy lać w kufel, czy kuflem przez łeb
hola' [ koniczynka ]
fajie to wyglada ;) ciekawe czy jest na spzedaz czy stoi bo wlascicielowi paliwa braklo ?

TrzyKawki [ smok trojański ]
"Gdzie" i "jak" to już dwa pytania. A poza tym pozostaje jeszcze "czyjego" :-D

Lechiander [ Wardancer ]
Witam!
A ja rżnę drugi dzionek i padam na ryj wręcz. :-)) ;-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Mamy gratulować czy wspólczuć?

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
3K ---> To jest pytanie zbiorowe, tak jak na ten przykład odpowiedzialność moze być zbiorowa. Jedna dla wszystkich ;P
A co czyjego? I dlaczego?
Lechu ---> Aż się zaczerwieniłam na takie bezwstydne chwalipięctwo *tap tap tap* Niezły z Ciebie gieroj ;D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Meg - Ty zadajesz dziś naprawdę dużo pytań. Mam nadzieję, że otrzymujesz również odpowiedzi :-D

Lechiander [ Wardancer ]
Kawek ---> Oczywiście, że współczuć! Jeszcze pytasz? :-)
Meghan ---> Ja się nie chwale, ja się skarże i żalę. :-P

Deser [ neurodeser ]
- obudziłem się ?
gnom spojrazł wokół półprzytomnie podnosząc głowę.
- a która to godzina ? - mruknął do siebie chociaz zapewne wydawac by się mogło, że jednak nie do siebie, bo gnom do siebie nie mówił ;)
Daremne stały się próby podniesienia się i udania za bar po piwo bo zwyczajnie zasnął ponownie.

AQA [ Pani Jeziora ]
Witam o poranku :)
Moi drodzy, chciałabym przypomnieć, że dzisiaj już piątek !:)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Eeeee... nie mam w co grac w weekend.

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
3K ---> Kto pyta, nie błądzi - to moja maksyma. Nic w niej nie ma o odpowiedziach, widocznie nie są konieczne ;P
Lechu ---> Rozumiem z tego, że owo rżnięcie nie łączyło się nijak z sąsiadką. Współczuję! ;)
rothon ---> A ja muszę wybierać między Beyond Good & Evil i Galactic Civilizations. Jakie by tu ustalić proporcje??... :D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Meghan - "Kto pyta ten pyta!" mawiają w czasem w moich rejonach. Natomiast w okolicach bardziej zbliżonych do zakładów penitencjarnych powiadają podobno : "Lepiej pytać, niż być pytanym". Hm ...
Lechu - A już się bałem włączyć TV, by nie usłyszeć o kampinoskiej masakrze piłą ręczną (jaki kraj, taka masakra) :-D
A poza tym : dzień dobry :-)

Widzący [ Generaďż˝ ]
Dzień dobry
Ten dzień, to miasteczko...
Rozumiem że masakra piłą ręczną ale żeby odrazu kampinoska? A zagajnikowa lub krzaczana to nie wystarczy?

TrzyKawki [ smok trojański ]
Now iesz, Widzący? Rżnąć w krzakach ... nie uchodzi!

Widzący [ Generaďż˝ ]
3K-> a kto pacholęciem będąc w krzakach nie rżnął lubo w zagajniku? Ten niech pierwszy kamień podniesie.....

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ale nuda *zieeef*

Widzący [ Generaďż˝ ]
rothon-> no to służbowo w teren, i już masz łikend.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Widzący--> Nie moge, musze po 14:00 zatwierdzic przelewy. Do tego czasu umre z nudow :-)

Widzący [ Generaďż˝ ]
rothonie-> to masz przegibane, składam wyrazy. Ja o 9:30 wyłączam telefony, jak ja to lubię, żadnego dryń-dryń, pilimpim-pim tralala, tylko cisza.

TrzyKawki [ smok trojański ]
Widzący - A gdzie ochrona przyrody? Dbałość o endemiczne i, byc może, wymierające gatunki fauny i flory? Miły miłek wiosenny, cisy, kosmatą ostrołódkę, jelonki rogacze, błyszczące biegacze? A ty nic, tylko rżnąć!!! Pobiegać po biegaczu polnym, wyślizgać śliz, zerwać zerwę kulistą, przypłaszczyć przypłaszczkę zielonkawą, podrzeć podrzeń żebrowiec, przylepić się do przylepki ... Wstyd!!!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Cze.

TrzyKawki [ smok trojański ]
Skont klikash? :-P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Buehehehe
tygrysek [ behemot ]
mój piękny poranek zepsuł facet z wiertarką udarową
ja sobie zapamiętam kto dziury tak wcześnie wierci
idę do pracy!

rothon [ Malleus Maleficarum ]
No, mam w co grac! MOHAA, na to padl wybor :-)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
3K ----> mam na imię Wojtek, i mam 12 lat. A ty ?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
*smiech*
Miejcie litosc, nie moge tak rechotac do komputera :-))

TrzyKawki [ smok trojański ]

Widzący [ Generaďż˝ ]
Jestez tam !!!
Otstookaj pliiiz

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A to pamietacie?
Dyskutanci na GG:
3451375
Cadaver
3451375 Yo @!#$!
3451375 Jestes z Norwegii?
3451375 hej fucker zadalem ci pytanie
3451375 Ale jestes glupi.
Cadaver ehh
Cadaver zadaj mi to pytanie
3451375 A macie w Norwegii Skate-ow bo my w Polonii mamy i toduzo!
Cadaver a co to ?
3451375 Hehe pewnie nie wiesz nawet co to jest blokers
3451375 Wiesz czy nie?
Cadaver nie nie wiem
Cadaver to cos co blokuje ?
3451375 Blokuje hehehe ale jestes ciemny.
3451375 To na przyklad ja i moi ziomale jesli wiesz wogole o czym mowie.
Cadaver ziomal?
Cadaver to takie papierosy ?
3451375 Ale z ciebie duren. Widac ze nie tutejszy.
Cadaver a co to ziomal?
3451375 Ziomale to cala moja osiedlowa brygada rozumiesz?
Cadaver wyscie z harcerstwa ?
3451375 Hahahy z harcerstwa! Siadamy sobie na ławce przed blokiem i jaramy zioło. I to jest piękne!
Cadaver ee
Cadaver a naucz mnie jakis innych slow ktorych nie znam. Bo ja dopiero co z Norwegii przyjechalem.
3451375 Nie mysl sobie kurwa ze blokersi sa jakas zajebana grupa grzecznych dzieci
3451375 Jesteśmy gangsterami i bronimy swojego terenu. Rozumiesz??
3451375 AAAAA to lepiej uważaj bo jacys ziomale moga ci dac niezly wpierdol jak jestes nie z ich parafii!
Cadaver parafia?
Cadaver chodzicie do kosciola ?
3451375 Idioto! Parafia to inaczej twój teren twoja dzielnica której musisz bronić. Kumasz?
Cadaver ee
3451375 A sluchales kiedys Polskiego Hip Hopu???
Cadaver a dlaczego mowisz ze jestes gangsterem?
Cadaver nalezysz do gangu ?
3451375 Bo lubie czasem z ziomami komus najebac albo cos rozbierdolic po pijaku!
3451375 A sluchales kiedys Polskiego Hip Hopu???
Cadaver hop hip co to ?
3451375 To kurwa najlepszy styl muzyki! Jak nie sluchasz HH to lepiej wogole nie wychodz z domu!
Cadaver a oczym sa piosenki?
3451375 Kurwa o szarej zajebanej rzeczywistości!
Cadaver to fajne musi byc
Cadaver i dlaczego tyle przeklinasz?
3451375 Bo tak mi sie kurwa podoba. Jestem gangsterem a gangsterzy maja dosadny język.
Cadaver a co jeszcze z maziolami robisz ?
3451375 Z ziomalami idioto!
3451375 No co...... urzadzamy biby!
3451375 Wiesz co to Biba?
Cadaver pipa ?
3451375 Boże co za typ! Biba durniu!
3451375 Biba czyli inaczej impra -Impreza ale taka z jaraniem stuffu!!!
3451375 Kumasz ?
Cadaver tak
Cadaver a czcicie szatana ?
3451375 Pojebalo cie?
Cadaver bo myslalem ze jak palicie stuff to chodzi o krzyze.
Cadaver po norwesku stuff to krzyze
Cadaver i juz myslalem ze wy jestescie szatanowcami
3451375 Stuff to inaczej ziolo idioto!
Cadaver jakie ziolo, rzenszen na przyklad?
3451375 Nie marycha idioto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cadaver marchewka, poco marchewke palicie ?
3451375 Kurwa zaraz jebne.................
3451375 Sam se spal marchewke cioto jedna!
Cadaver hmm
Cadaver a dlaczego bronicie swojej dzielnicy ?
Cadaver przed kim ?
3451375 Przed skurwielami z innych parafii!
3451375 Nasze osiedle jest tylko dla ziomali z naszej parafiii!
3451375 Zadne obce chuje nie beda sie nam po nim krecic!
Cadaver a ile tego ziola wypalsz na jednej pipie?
3451375 Bibie kurwa! Różnie!
Cadaver czyli chodzicie do kosciola
Cadaver a jak ktos do innej parafii chodzi to jest zly ?
3451375 Niektórzy chodzą ale to wyjatki!
3451375 Przeciez ci juz kurwa tlumaczylem ze parafia to naczej odiedle-dzielnica - blokowisko! A nie kurwa w sensie koscielnym!
Cadaver ee
Cadaver a co jeszcze robicie na tych bibach ?
3451375 Kurwa sluchamy HH i bitujemy.
Cadaver bitujecie ?
3451375 Tak robimy bity!
Cadaver a co to ?!?!
3451375 Bit jak posluchasz pare kawalkow hiphopowych to skumasz co to bit!
Cadaver a pamietasz jakies tekstych ych piosenek hip hopowych? zebym wiedzial oczym spiewaja.
3451375 No kurwa np.Jestem Bogiem uswiadom to sobie sobie, ty tez jestes Bogiem tylko wyobraz to sobie sobie!
3451375 Tam wlasnie jest niezly bit!
Cadaver ee dlaczego uwarzasz sie za boga ?
3451375 To akurat taki kawalek spytaj Pakciarzy dlaczego akurat tak nagrali!
3451375 Zara musze leciec. O 19 jest biba u ziomala!
3451375 Musisz sie jeszcze wiele nauczyc o kulturze hihopowej i o Blokersach.
3451375 Ja narazie lece! Nara gangsta!
Cadaver papa

tygrysek [ behemot ]
ale ci norwegowie to głupi naród

Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)
U nas znowu sypie juz mam dosc tej zimy .Jedynie zadowolone jest dziecko bo codziennie na sankcha szaleje z Gambitem .
rothon-- hehehe dobre :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A u mnie po staremu: *psichuj!*, na zdrowie!!!
tygrysek [ behemot ]
wszyscy mają zimę oprócz pyrlandii
w landzie podziemnej pomarańczy zima to przeszłość
na zdrowie rotonu

rothon [ Malleus Maleficarum ]
To fajnie masz tygrysiasty. Dosc mam tego mrozu, dosc mam tego brudnego sniegu, bleeeee... Ale... po poludniu odcinam sie od swiata i plyne na plaze Omaha :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Marudzą i marudzą ... jest zima - źle; nie ma zimy - jeszcze gorzej ... jest lato, to za gorąco, albo za dużo pada ; wiosna - za bardzo w oczy świeci . Malkontenci!!!
hola' [ koniczynka ]
rothon - tam podobno duzo piasku jest :)

tygrysek [ behemot ]
lepsze jest -5 niż +2 i chlapa oraz wieczne pociąganie nosem
ale już niedlugo wiosna się szykuje, tak mi doniosla sierść na ogonie :)

Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Gnom przespał 11 godzin i czuje się fatalnie :P Praca i praca... to niby sezon ogórkowy a ja nie wiem za co sie zabrać... taki jestem niezorganizowany :D
Piotrasq - recenzje Nam67 pisali niegrający ;) 3K widział jak grałem. Mistrzostwo świata to nie jest. Jest zwykła strzelanina z niezłą muzą i konsolowymi naleciałościami. Tak na pół godzinki dziennie strzelania się nadaje :) Men of Valor jeszcze nie mam... czekam aż mi przyślą żebym sobie pograł :P Ściągać mi się nie chce... na modemie ? :D
AQA - bierz Beyond Good & Evil :) Baaardzo mnie wciągnęło. Do tego stopnia, że czasem o NwN mi się zapomina. No i wrażenia powymieniamy :D W pani Jade to już się zabujałem ;)))
byle do pierwszego piwa :D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Psze Panstwa, czy znacie jakies pecetowe symulatory drobnicowcow? Wiecie, jakies ekonomiczne gry, w ktorych wozi sie towary statkami?

Mysza [ ]
rothon --> Nie, ale mam pomysł... napisz maila do kolesi od "Maluch Racera"... może zrobią jakiegoś "Sołdek Simulatora"? :D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mysza--> A oni przyjmuja propozycje? :-)

Mysza [ ]
rothon --> Cholera wie... ale mogą zareagować na propozycję stworzenia kolejnego hiciora... :D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Myslisz Mysza, ze symulator drobnicowca to zla koncepcja? Taki Silent Hunter tylko, ze handlowy? Na silniku SH III? To jest calkiem, uwazam, dobra koncepcja.

Mysza [ ]
rothon --> To może dodać jeszcze opcję przemytu i nazwać go Silent Smuggler? Pływasz, rozumiesz, po jakichś zapomnianych zatokach, unikasz Straży Przybrzeżnej... zaczynasz od małej łodzi motorowej - kończysz jako armator całej floty, pływającej pod którąś z "tanich bander"... do tego opcje wpływu na związki zawodowe w portach, bunty marynarzy... :D
Deser [ neurodeser ]
Kurcze Panowie... pamiętam taką gierkę na Amigę :) tylko za czorta sobie nazwy nie moge przypomnieć. Kupowało się statki i woziło towary.
Ciekawe czy w jakiś starociach nie znajdzie się wersja na PC ?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mysza--> Czemu nie, moze byc i smuggler. Ale i legalne wozenie moze byc ciekawe. Zaczynasz od polowu krewetek kutrem trupem, potem kupujesz barke, potem holownik, a potem flote statkow przetworni, drobnicowcow, tankowcow... :-))
Deser--> Znalazlem stare gry o tem, z 1995 i 1994 roku, High Seas Trader i Ports of Call, ale ciekawym, czy cos nowego powstalo :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-04 13:35:02]

Deser [ neurodeser ]
rothon - ooo właśnie, Ports of Call miałem na mysli bo to wspołczesne.
High Seas Trader to jakieś Marko Polowe klimaty :) (nie mylić z symulatorem ministra ;)

Mysza [ ]
rothon --> ...stawiasz swoje platformy wiertnicze, budujesz wielkie statki-przetwórnie... co jakiś czas atak npców w postaci kolejnego wcielenia "Rainbow Warriora", odklejanie grinpisowców, poprzyklejanych do platformy... a zwieńczeniem kampanii będzie zbudowanie transatlantyka i zdobycie "błękitnej wstęgi"... :D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Deser--> Racja, HST to krypy na wiatr :-))
Cieakwe, sciagam wlasnie demo Ports of Call Simulator 3D z 2003 roku. Przypadkiem znalazlem stronke. Tylko, ze nigdzie tego w pelnej wersji nie kupie, ale nic :-)

Gambit [ le Diable Blanc ]
Było jeszcze coś co się zwało AD 1610 (o ile dobrze pamiętam)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
To chyba jakies bitwy byly, czy tam inne eksterminacje tubylcow, ale moge sie mylic :-)
A to demo to fajne, tylko, ze 4 minuty mozna grac bez klucza :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> AD 1610, to było pływanie statkami handlowymi. Na cztery osoby maksymalnie

rothon [ Malleus Maleficarum ]
To mi sie z innym 'Anno' musialo pomylic :-)
Deser [ neurodeser ]
Czery minuty ? Powaliło ich :)
Jaki klient w cztery minuty wyrobi sobie zdanie i zdecyduje się wydać ciężko zarobione dolary ?
Daliby ograniczenie do jednego rejsu chociaż albo coś z głową... a tu cztery minuty :DDD a opanowanie sterowania pewnie godzinę zajmuje.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Deser--> W te 4 minuty zdazylem wplynac w wejscie do portu tak do polowy jednostki. Glowki mialem na trawersie. Nawet nie zdazylem zobaczyc miejsca w porcie, w ktorym mam przycumowac. A sterem to machalem dla picu, zeby zobaczyc jak reaguje. Bo plynac to trzeba bylo prosto hehehehehe Zajebiste! :-))

AQA [ Pani Jeziora ]
Dobry wieczór :)
Znowu puchy w Karczmie ? Post rothona był ostatnim, który przeczytałam przed wyjściem z pracy i jest pierwszym, który czytam teraz :)

Mazio [ Mr.Offtopic ]
dobry wieczór - choć przeciętny
jakiś jestem dziś padnięty
chyba strzelę sobie ryma
bo mnie jakaś chandra trzyma
dawno, w mordę, tu nie byłem
i za Wami się stęskniłem
chociaż straszne z Was buraki
to ja lubię rodzaj taki
i skądinąd Was pozdrawiam
piwo z pianką też zamawiam

AQA [ Pani Jeziora ]
Drogi Maziu, waż wyroki
Nie buraki my, lecz Smoki,
Pomyliło Ci się chyba.
Za to nie dostaniesz piwa.

Mazio [ Mr.Offtopic ]
Och, Aquniu (:D) zważ kolory
smoki są jak muchomory
i czerwienią piękną straszą
nawet tym buraki gaszą
Miedzy plotki zaś, do wora...
że zielona to potwora
tylko kiedy schorowana
lub po prostu - skacowana
Więc dlatego proszę piwa
Niech dwa będą, niech się kiwa
głowa Twoja obok mojej
napij się z Maziem - opojem...

AQA [ Pani Jeziora ]
Z chęcią strzelę z Tobą Tysia
Ale, przykro mi - nie dzisiaj,
Bo dziś wieczór, jako żywo
Umówiłam się na piwo.
Więc Maziuniu (:P) do widzenia,
Nie skorzystam z zaproszenia.

Mazio [ Mr.Offtopic ]
I tak został sam tu Mazio
między śniegiem gdzieś, a bazią
w pianie usta swe umoczył
i zmęczony zamknął oczy
lecz na twarzy uśmiech nosił
nic humoru tak nie wznosi
jak rozmowa z cudzą żoną
co jest rymem okraszoną...
- Baw się dobrze- jeszcze doda
ja zostanę - mi nie szkoda
bo najlepiej przy kominku
wygrzać kości dziś przy winku...

TrzyKawki [ smok trojański ]
Coś na dobry początek dnia:
W pewnej małej angielskiej miescinie był sobie ksiądz, który oprócz wykonywania obowiązków duszpasterskich lubił hodowlę drobiu. Któregoś jednak dnia zginął mu kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak gdy minął jakiś czas, a zguba się nie odnalazła, doszedł do wniosku, że mu go ukradziono.
Po niedzielnej mszy, gdy wierni zbierali się już do wyjścia, zatrzymał ich mówiąc: "Mam jeszcze jedną wstydliwą sprawę do załatwienia"
( W tym miejscu nalezy wspomnieć, że w języku angielskim słowo "cock" oznaczać może zarówno koguta, jak i członek męski. Wiem , wiem - wiecie)
"Chciałbym zapytać kto tu z obecnych ma koguta?" - Wszyscy mężczyźni wstali.
"Eee .... nie, to nieporozumienie Moze spytam inaczej: kto ostatnio widział koguta?" - wszystkie kobiety wstały.
"Oj nie, to też nie o to chodzi! Moze wyrażę się jeszcze jaśniej: kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy? - połowa kobiet wstała.
"Parafianie! Nie rozumiemy się! Spytam wprost: kto ostatnio widział mojego koguta?" Wstał chórek chłopięcy, ministranci, organista i znajdująca się przypadkiem w kościele koza ...

Mazio [ Mr.Offtopic ]
joł 3K stary zboczku :)
białym deklem jak na feldze
co zużytą gumę nosi
zima świat nasz właśnie trzyma
nową jakość wokół wnosi
choćby właśnie dla kontrastu
po to by ciepełko cenić
śnieg dokoła cicho sypie
czas to by się w domu lenić
nie narzekać teraz pora
cieszyć się paletą bieli
powinniście się kochani
bielić śniegiem jak szaleni
i gdy nowa warstwa spadnie
puchu co otula ziemię
bielszym się odcieniem bieli
cieszyć jak malarzy plemię
przyjdzie jeszcze taki moment
potem spłyną wasze ciała
i koszulka się przyklei
znowu w sosie będąc ciała
wtedy gdy szukając lodu
by do drinka wrzucić kostkę
zatęsknicie znów do chłodu
świata pod lodu porostem... :)
<robi orła w śniegu machając ogonem>

Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Kazali mi bronić piwa... znaczy składu z paliwem :)
Deser [ neurodeser ]
No to bronię... zrobiło się nieco monochromatycznie... granaty się kończą......
mission failed... otwieram drugie :)

Mazio [ Mr.Offtopic ]
a co robią niemieckie "tłuczki" obok m16 w łapie? (nie łapie)

Deser [ neurodeser ]
kupili z bratniego DDR ? :)))
idę na sanki :D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Jak tam ?
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Jakoś.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Cieszy.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Ano.

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dla rozruszania:
"Who's That Girl"
Uh, uh
Yo, yo, yo
They wanna know
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Can I turn you on by my word's spell?
Look into my eyes think I want you, can't tell
Me I keep it sexy, daddy so I can't fail
Keep it gangsta for the cowards so I give 'em hell
Call me misfit, lips spit a gang of trash
Wrist glist now cause I make a gang of cash
Light glance, still street with the do-rag
Slang, spit game, change speech, how they do that?
Watch they mouths drop, watch the crowds pop up and act out
Broads with the screw face, smash on and knock out
Ain't changed game game around me, I run the game
If I gotta keep it gritty so be it, I'm supposed to change
Like simple, dizzy broads ain't messin' with my mental
Natural born hustlin' bitch check what I've been through
Got mine took it from you, and now you slot mine
Exec to my own shit, dawg I ownin' dot coms'
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Yo, yo I can understand why you're scared of Eve
Thought I did it one way, ain't prepared for me
Huh, mad cause an image I don't care to be
Realness, real shit, spit reality
Attitude rude, that's the Philly in I
Need me in the game, I'm the thrill in your life
Breath of fresh air
Little boys hang me on their wall, I grow 'em chest hair
Why you listenin to other shit?
You go the best here
Come on try your luck shorty, I got the rest scared
Bet you anything you aint ready and you get left there
Ain't known for frontin' vouch for my behavior,
Same way they get down I get down for this paper
Sixteen lean from my pence so you can test her
Still need to know who I am then cop the record
Take it like a class on me and learn the lesson
Bottom line my world, my way any questions
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Uh, yo power moves is made everyday by this thorough bitch
I'mma get this bank anyway that I do this shit
I was born to shine while most of y'all was borderline bullshit
Know exactly what I want from me, you cats is clueless,
Dispose the flow through my hands like water
Heat starts growing from my son or my daughter
Eve want her own cash, fuck what you bought her
He spend, you owe, that's what mommy taught her
All ball is played, won't starve today
Song after song I write so I get paid
Thought I wasn't followin' up with the second round
Now bitch swallow it up while I shut it down
Make em love me over again and over your name
Betcha they get over your style and over your fame
Why you lookin sad at me, I ain't the blame
Back to plan B baby I can feel your pain
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Who's that girl?
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)
Eve's that girl
(La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
W końcu dzisuaj sobota !

Mazio [ Mr.Offtopic ]
wolę to:
The language of love slips from my lovers tongue.
Cooler than ice cream and warmer than the sun.
Thier hearts get broken, just like china cups.
The language of love has left me broken on the rocks.
But, there's just one thing,
just one thing,
just one thing,
but, there's just one thing,
and I'de really like to know ...
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl ?
The language of love has left me stoney grey.
Tongue tied and twisted at the price I've had to pay.
You're careless notions have silenced these emotions.
Look at all foolishness your lovers talk has done.
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl ?
But there's just one thing,
just one thing, Oooo...
but, there's just one thing,
Whooooo ????
Tell me....
Tell me....
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl running around with you ?
Tell me...
Who's that girl ?????
kto pamięta Eurythmics?

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Za stare. Ale też lubię.

Kanon [ Mag Dyżurny ]
Wokół mnie gorąco, bezpiecznie
Słońce topi serce, bajecznie
Uwielbiam cały świat, za dobre słowo
Ubóstwiam ciebie tak kolorowo
Zaopiekuj się mną
Nawet, gdy nie będę chciał
Zaopiekuj się mną
Mocno tak
I prawie kochasz mnie
I jestem obok
Już nienawidzę cie
Tak kolorowoWokół mnie gorąco, bezpiecznie
Słońce topi serce, bajecznie
Uwielbiam cały świat, za dobre słowo
Ubóstwiam ciebie tak kolorowo
Zaopiekuj się mną
Nawet, gdy nie będę chciał
Zaopiekuj się mną
Mocno tak
I prawie kochasz mnie
I jestem obok
Już nienawidzę cie
Tak kolorowo
Rezerwat
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To, to już w ogóle...

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Świat pełen jest tajemnic
I ciepłych miękkich brązów
Świat lśniący jest od klamek
I taki rozedrgany
Świat pełen jest zapachów
Pajęczych lepkich śladów
Świat w złocie i w koronkach
I rozedrganych w dzwonkach
Nie poganiaj mnie bo tracę oddech
Nie poganiaj mnie bo gubię rytm
Mam swoje drogi kręte
Mam krecie korytarze
Wiem kiedy o mnie myślisz
Wiem kiedy o mnie marzysz
Lecz dziś mnie nie poganiaj
Bo świat jest cały w brązach
Świat w złocie i w koronkach
I rozedrganych w dzwonkach
Nie poganiaj mnie bo tracę oddech
Nie poganiaj mnie bo gubię rytm
Maanam

Kanon [ Mag Dyżurny ]
Nie mów nic zabawa trwa, świat się kręci a my z nim
Zdarta płyta gra, zapomniany dawno hit
Daj mi tę noc tę jedną noc
W ciepłych domach troski śpią utrudzone szarym dniem
A tu w dłoni druga dłoń i nadzieja w szkle
Daj mi tę noc tę jedną noc
Tak niewiele trzeba nam żeby bawić się do łez
Kolorowe oczy ścian, reflektorów deszcz
Zapomnimy jeszcze raz o tym, że nam było źle
Na to przecież przyjdzie czas kiedy wstanie dzień
Daj mi tę noc tę jedną noc ....
Bolter
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
O ja pierdolę...

Mazio [ Mr.Offtopic ]
nie lubię ciepłych miekkich brązów
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
I tu was mam:
The Model
She's a model and she's looking good
I'd like to take her to my place
She's working coolly, she won't be touched by anyone
Though, before the camera she shows what she can do
In the night club she's drinking only Champagne
And has checked out every man
In the floodlight her young smiles glitter
She's looking good, and beauty will be paid
She exposes herself for consumer products
And is being seen by millions of eyes
Her new cover is simply gorgeous
I must see her again, I know she's made it
Kraftwerk

Kanon [ Mag Dyżurny ]
Let's dance put on your red shoes and dance the blues
Let's dance to the song they're playin' on the radio
Let's sway while colour lights up your face
Let's sway sway through the crowd to an empty space
If you say run, I'll run with you
If you say hide, we'll hide
Because my love for you
Would break my heart in two
If you should fall
Into my arms
And tremble like a flower
Let's dance for fear your grace should fall
Let's dance for fear tonight is all
Let's sway you could look into my eyes
Let's sway under the moonlight, this serious moonlight
If you say run, I'll run with you
If you say hide, we'll hide
Because my love for you
Would break my heart in two
If you should fall
Into my arms
And tremble like a flower
Let's dance put on your red shoes and dance the blues
Let's dance to the song they're playin' on the radio
Let's sway you could look into my eyes
Let's sway under the moonlight, this serious moonlight
David Bowie
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Z grubej rury walisz ?
Mam coś na ciebie...
It's funny how I find myself
In love with you
If I could buy my reasoning
I'd pay to lose
One half won't do
I've asked myself
How much do you
Commit yourself?
It's my life
Don't you forget
It's my life
It never ends (It never ends...)
Funny how I blind myself
I never knew
If I was sometimes played upon
Afraid to lose
Oh, I'd tell myself
What good do you do
Convince myself
Oh, It's my life
Don't you forget
Oh, It's my life
It never ends (It never ends...)
And I've asked myself
How much do you
Commit yourself?
It's my life
Don't you forget
Caught in the crowd
It never ends (its my life)
It's my life
Don't you forget
Caught in the crowd
It never ends (It never ends)
Oh, It's my life... (oh its my life)
Don't you forget... (don't you forget)
Caught in the crowd... (caught in the crowd)
It never ends (it never ends...)
Talk Talk

Mazio [ Mr.Offtopic ]
myślałem, że jesteś większym hardcorowcem Piotrasq :D
Sie ist ein Model und sie sieht gut aus,
ich nähm' sie heut' gerne mit zu mir nach Haus.
Sie wirkt so kühl, an sie kommt niemand ran,
doch vor der Kamera, da zeigt sie was sie kann.
Sie trinkt im Nachtklub immer Sekt (korrekt),
und hat hier alle Männer abgecheckt.
Im Scheinwerferlicht ihr junges Lächeln strahlt,
sie sieht gut aus, und Schönheit wird bezahlt.
Sie stellt sich zu Schau für das Konsumprodukt
und wird von millionen Augen angeguckt.
Ihr neues Titelbild ist einfach fabelhaft,
ich muss sie wiedersehen, ich glaub', sie hat's geschaft.
tu masz lepszą wersję :P

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Akurat ten utwór wolę w angielskim.

Kanon [ Mag Dyżurny ]
Piotrasq nie wiem jak to zrobiles, ale toktokiem mnie rozjechales, jak Tir slimaka na obwodnicy w deszczowy dzien.
Chylę czoła.

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lata doświadczeń...

Deser [ neurodeser ]
Step right up folks
Anarchy for sale!
T-shirts only 10 dollars
Badges only 3.50
I nicked the design, never asked the band
I never listen to them either
Buy buy buy from Circle A
Like hula hoops, it's a disposable craze
Another fast-food fad to throw away
Get your anarchy for sale
Anarchy for sale
Anarchy for sale
Sheep unite!
Get your cuddly boots and studs
Be sure to rebel in proper style
Rebel along the paths we pick
Out of fear of peer pressure we create
Hey you!-
Get those flyers off my wall
No commie peace shit in my boutique
No one here cares what that all means
Our town sucks
Our scene rules
To belong you must buy into it
So we sold you metal spike bracelets....
C'mon let's see a good fight
-----------------------------------------------------
D.K. :)))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Beyond me :)

Deser [ neurodeser ]
Na Rozstaju Dróg
(Bidartean)
Jak wiele niewłaściwych drzwi
Musi otworzyć
Każdy w swoim życiu
Ile chwil
Trzeba ścierpieć
Czekając na końcowej stacji niepewności
Diabeł żebrzący na rozstaju dróg
Znowu bawi się z tobą
Gdy apokaliptyczni moraliści
Zabawiają się osądzając,
Odgrywając rolę małych bogów
Każde słowo
Ostry nóż
W świecie słów
Tęsknota za ciszą
Pogódź się ze smutkiem
W świecie słów
Na rozstaju dróg, bez celu
Jeżeli masz dość
Dobra i Zła,
Oszalały na ich granicy
Zacznij na niej tańczyć dla wrogów
Ale ja spotkałem Johna Trudella
W nocnym barze
I wyznałem mu, że moja głowa i ja
Też nie mamy się dobrze
Na rozstaju dróg, bez celu
My, którzy szukamy drogi
Jesteśmy zagubieni,
Dlatego jesteśmy bezsilni
Z drugiej strony, każda klęska
Uczy cię by iść dalej
Złamałem wszystkie wskazówki "Zakazanych odczuć"
I poszedłem jak przyjaciel słońca
Do wnętrza cienistej chmury
------------------------------------------------------------------
F.M.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Świr jest najsilniejszy w bandzie
Zaś Zylu to sterydów król
Trwa bal killerów w MacDonaldzie
Za ścieżką ścieżka
Faluje karczycho
Złoto oblepia cielsko
Grzeją się silniki
Inhalując bielsko białe
Przymulony Bole nie jest z Mensy
W spodnie ma wpuszczony gruby sweter
Wąs pod nosem się wałęsi
Siebie się zapyta
Zielony z narzekania
Zapieniony zgredźmin
Same głupie pytania
I głupie odpowiedzi
To nieważka i nieliczka – rzecze tak Andrzej Jegliczka
Hej ty który mieszkasz w niebie
Proszę pożycz mi swój grzebień
Przewodniczący Chaos serce ma przebite strzałą
Na koniec tej fanfaronady wyskakuje z mej szuflady
Egzystencjalny paw
Cały rękaw wkładam sobie w usta
Ten krawat mu wychodzi nosem
Ja odczuwam organiczny wstręt
Elegancik się zatacza z papierosem
Tetate z szulerem
Zero się zeruje z zerem
Bankier mego bankiera
Nie jest moim bankierem
A kiedy się zaczyna noc
Karuzeluję się z gwiazdami
Ty pięknie wyciągasz swoją dłoń
Po bukiet kwiatów z bankomatu
Kuku
A tu
Kuku
Trzecia pospolita klęska
Tragicznie oczywista rzecz
Już nie katolicka lecz złodziejska
Z dwóch palców vałka
Jak statystyczny Polak
W narodowym skeczu
Mądry jest po szkodzie
Martwi się po meczu
Wszystkie polskie matki boskie kleją rymy częstochowskie
Hej ty który mieszkasz w niebie
Proszę pożycz mi swój grzebień
Przewodniczący Chaos serce ma przebite strzałą
Na koniec tej fanfaronady wyskakuje z mej szuflady
Egzystencjalny paw
Cały rękaw wkładam sobie w usta
Pidżama
bebzoon [ bucydonna ]
cholerne majtki
one mnie wydałos
na męki lukanja
kolebie się z wolna
kabłąk sog - uniesień
słodkie majteczki:
ślubuję wam poddaństwo,
tkliwost' i łzagę
och majteczki!...
jestem zdefraudowan
sromota, żenada
i hańba na wiekix
raz jeszcze lampnę
ślisior...
by Tymon
Deser [ neurodeser ]
nie ma lekko :)
Hernani, 16 VI 1984
Straszny sen:
Moja sypialnia w ogniu,
Granat postawił wszystko
W płomieniach.
Strzelałem spośród płomieni,
Zielone cele obserwowały mnie.
Teraz przypominam sobie,
Płatni mordercy,
Dobra nagroda
Za nieżywego członka ETA.
Chcieli strzelać z "banze",
Ale lepiej było mnie podpalić.
W końcu obudziłem się
Omal uduszony na śmierć,
To był po prostu straszny sen.
Co za okropność.
-------------------------------------
Kortatu
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobra - poddaję się. To mnie utuli do snu...
Where The Wild Roses Grow
They call me The Wild Rose
But my name was Elisa Day
Why they call me it I do not know
For my name was Elisa Day
From the first day I saw her I knew she was the one
She stared in my eyes and smiled
For her lips were the colour of the roses
That grew down the river, all bloody and wild
When he knocked on my door and entered the room
My trembling subsided in his sure embrace
He would be my first man, and with a careful hand
He wiped at the tears that ran down my face
Chorus
On the second day I brought her a flower
She was more beautiful than any woman I'd seen
I said, "Do you know where the wild roses grow
So sweet and scarlet and free?"
On the second day he came with a single red rose
Said: "Will you give me your loss and your sorrow"
I nodded my head, as I lay on the bed
He said, "If I show you the roses, will you follow?"
Chorus
On the third day he took me to the river
He showed me the roses and we kissed
And the last thing I heard was a muttered word
As he knelt (stood smiling) above me with a rock in his fist
On the last day I took her where the wild roses grow
And she lay on the bank, the wind light as a thief
And I kissed her goodbye, said, "All beauty must die"
And lent down and planted a rose between her teeth
Nick Cave
Deser [ neurodeser ]
dobiję :)
Było Nas Stu
(Ehun Ginen)
Bejrut zachodni
Kurz zamiast wody
I sto tysięcy gwiazd więcej, nocą
Przy studniach
W Radiu Damaszek rock de cashbah
Ramadan w dzielnicy Fedainów
Wokół opustoszała pustynia.
Bejrut zachodni.
W więzieniu z piasku, bez cienia
Spacerują kochankowie
Przy studniach
Zamknięte chaty
Muskają granice niemożliwego.
Było nas stu,
Dwudziestu dwóch,
Teraz jesteśmy tylko dwoje...
Ty i ja
---------------------------------------------------
Kortatu z zupelnie innej płyty
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Nie znaju. Daj jakieś namiary.

Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - na poczatek to https://www.esan-ozenki.com/
potem wybierasz - loturak
i masz darmowe mp3 :)

Deser [ neurodeser ]
gdyby w tym kraju scena niezależna tak działała to pewie wszyscy wiedzieliby ze piszac Happy Pills mam na mysli fajną kapelę z Poznania :) że o pewnej wrocławskiej Neurochirurgii nie wspomnę :) tudziez The Haus... chyba lata '90 sam poczatek.

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A Blade Loki ? Podobaja mi sie ostatnio. Z miasta Wroclawia :)

Deser [ neurodeser ]
Znam :)
Dodaj Leszka Janerke i Hurt i będziesz guru wroclawskiej sceny :)
no metali tutejszych nie znam :) jakoś mnie omięli

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Hurta nie znam. Nie będe guru.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Zostawiam swoich ukochanych Poznaniaków, którzy nienawidzą moją ukochaną Warszawę...
Jadę przez urojone miasta
Pytają mnie pomniki
Znasz to z Szulca czy z Almodovara
Jakie lubisz narkotyki
Jadę przez urojone miasta
Ziewa Bulwar Robespierra
Wisi mi kto wisi na latarni
A kto o nią się opiera
I pozostanie tylko czerwonego nieba znak
A z czerwonego nieba
W krwi kałuży się odbija świat
I pozostanie tylko z czerwonego nieba kwiat
Bo piekielnego nie ma
W krwi kałuży się odbijam ja
Zupełnie jak wino
Zupełnie jak krew
Jadę przez urojone miasta
Zwidy z mgieł i mgieł miraże
Rzeczywistość tu jak nieczynne neony
Siwe z dymu balejarze
Jadę przez urojone miasta
Dzielnice polarne
Jest jednak coś co mnie trzyma tu tym bardziej
Polskie filmy biało czarne
I pozostanie tylko czerwonego nieba znak
A z czerwonego nieba
W krwi kałuży się odbija świat
I pozostanie tylko z czerwonego nieba kwiat
Bo piekielnego nie ma
W krwi kałuży się odbijam ja
Zupełnie jak wino
Zupełnie jak krew
Droga na Brześć
666
Droga na Brześć
3maj się cześć

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ło matko, wracam do swiata zywych. Sobota rano. 8:30 wpada kolega. Siatka browca. 11:00 kolega biegnie po Smirnoffa, bo go brzuch boli. Wstalem o 17:00 z takim bolem glowy, ze nie moglem nawet lezec. Bulionik, dwa Żywce, spac. Dzis dopiero funkcjonuje.
karas_PL [ Konsul ]
Witam

Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Dziś pocierpię :) głowa mnie boli.

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Jak tam - pijemy coś ?

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser ----> na tej twojej stronie, to po jakiemu piszą ??? Zupełnie nie mogę się w tym połapać...

lizard [ Generaďż˝ ]
this is the end my only friend ,the end....

tygrysek [ behemot ]
This is the end
Beautiful friend
This is the end
My only friend, the end
Of our elaborate plans, the end
Of everything that stands, the end
No safety or surprise, the end
I'll never look into your eyes...again
Can you picture what will be
So limitless and free
Desperately in need...of some...stranger's hand
In a...desperate land
Lost in a Roman...wilderness of pain
And all the children are insane
All the children are insane
Waiting for the summer rain, yeah
There's danger on the edge of town
Ride the King's highway, baby
Weird scenes inside the gold mine
Ride the highway west, baby
Ride the snake, ride the snake
To the lake, the ancient lake, baby
The snake is long, seven miles
Ride the snake...he's old, and his skin is cold
The west is the best
The west is the best
Get here, and we'll do the rest
The blue bus is callin' us
The blue bus is callin' us
Driver, where you taken' us
The killer awoke before dawn, he put his boots on
He took a face from the ancient gallery
And he walked on down the hall
He went into the room where his sister lived, and...then he
Paid a visit to his brother, and then he
He walked on down the hall, and
And he came to a door...and he looked inside
Father, yes son, I want to kill you
Mother...I want to...fuck you
C'mon baby, take a chance with us
C'mon baby, take a chance with us
C'mon baby, take a chance with us
And meet me at the back of the blue bus
Doin' a blue rock
On a blue bus
Doin' a blue rock
C'mon, yeah
Kill, kill, kill, kill, kill, kill
This is the end
Beautiful friend
This is the end
My only friend, the end
It hurts to set you free
But you'll never follow me
The end of laughter and soft lies
The end of nights we tried to die
This is the end

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ej - no bez przeasady. Nie dołujmy się, w ten piękny marcowy wieczór.

tygrysek [ behemot ]
jest też i element baśniowy :)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No i niech element dominuje.

tygrysek [ behemot ]
na starość nudzi mi się internet
w co się teraz gra?

Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - strona po baskijsku :) ale anglosaski tez tam gdzieś mozna włączyć.
lizard - a kolega co tak klasyką ? :)
tygrysku - nie wiem w co sie gra bo gram w NwN stale... z przerwami na Beyond Good & Evil ewentualnie strzelanie w Nam67.

AQA [ Pani Jeziora ]
Pada śnieg, pada śnieg
Droga zasypana.
Co za radość, gdy do pracy
Trzeba jechać z rana.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A u mnie, w tej wsi, nieroby i bumelanci nie odsniezyli nawet kawalka chodnika! Przystanki w zaspach, chodniki zasypane, sniegu do kolan, isc sie nie da, co za miasto! Wrrrrr
W ogole to czesc! :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-07 08:06:04]
Lechiander [ Wardancer ]
Witam!
Chyba szef mi umarł sobie w nocy...dobry szef...

AQA [ Pani Jeziora ]
rothon, Lechiander ---> czołem :) w chodnik nieodśnieżony :))
Lechu ---> wybacz żart, ale czy Ty czasem nie miałeś z tym nic wspólnego ?:P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Pamietaj tylko, ze po zlym panie jeszcze lepszy nastanie.
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> I właśnie tego się obawiam.
Poza tym to był naprawdę dobry facet... Niestety, na pewno "był"...
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki.
Wrocek też zasypało i lipa... przedzierałem się jak przez demo Syberii.
Koniec fundusz reprezentacyjnego, do piętnastego ząbki w tynk i piwa nie budiet :/

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A widzisz Deser, moze trzeba bylo sobie ten fundusz jakos porozkladac? A nie wszystko przechlac na raz :-))

Deser [ neurodeser ]
rothon - rozkładać to trzeba mieć co :) Ja się dziwię jak mi się wogole udało jakies piwo kupić :))) ani chybi kominowałem i spekulowałem :D

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Hej smoki ! :)
I coś specjalnie dla Kawka... .Jak ja mam już dosyć tej zimy !!!!
:PPP

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahahahaha, dobreeee Kargulena! :-)))
Historia z JM. Autentyk. Autor - Misiek666.
POZYTYWNY WPŁYW DRESÓW NA ŚRODOWISKO
Nie wiem jak w innych miastach ale u nas w Wawce na trasie linii tramwajowych Stadion X-Lecia - Centrum często do wagonów pakują się takie gostki z harmoszkami i przygrywają różne przytupaje a potem chcą od narodu (i tak biednego) wycyganić jakieś drobne...
Dzisiaj sobie rano do job jadę takim tramwajem, w miarę luźnym. Przy środkowych drzwiach siedzi sobie drechu postury Pudziana. Widać wyraźnie że cierpi... Czapa naciśnięta na uszy, wzrok przekrwiony, oddech plugawy... oj było coś wczoraj ... oj było ...
Na wysokości "Jarmarku Europa" czyli rzeczonego stadionu wsiada harmonista Wowa... Dokładnie tymi drzwiami obok drecha... opiera się plecami o balustradkę przy drzwiach, chwyta mocno harmoszkę... Wykonuje pierwszy wdech...i...
w tym momencie drechu otwiera szeroko oczy i rzuca:
- Ku**a!!! Facet... Nawet o tym nie myśl!!! Zabiję!!!
Harmonista spier... na początek tramwaju i wysiada z biegu na kolejnym przystanku...

TrzyKawki [ smok trojański ]
No. A poza tym użyźniają glebę.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Cześć Smoooky ;)
łuuuh w piątek się szkoliłem a weekend przeleżałem, uh przypomniały mi się spokojne czasy w liceum ; )
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
ŁOOOOHAHHAHAHA ale dowcip ! : )
Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie o pracy, jego
ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów .... aż zostało w końcu
czterech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił
przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i
posadził obok siebie. Pierwszego z nich spytał
- Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
- To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest. To jest
według mnie najszybsza rzecz na świecie.
- Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor i zwraca
się do drugiego z tym samym pytaniem.
- Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas a nawet tego
nie zauważamy.
- Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta trzeciego
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedz:
- No więc w domu mojego ojca, jak wyjdzie się na zewnątrz budynku, to jest tam
taki mur. Jest na nim przycisk, jak się go wciśnie to momentalnie zapala się
światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła
- Doskonale!, A pan? - pyta czwartego kandydata.
- Według mnie najszybsza jest biegunka.
- Co? - pyta zdziwiony dyrektor
- Spokojnie, wyjaśnię. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem
do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć, czy włączyć światło zesr.łem
się w gacie.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Cos kiedys o tej sraczce podobnego slyszalem... ;-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
A ja kiedyś miałem <dumny>
tygrysek [ behemot ]
hehe :)
dzień doberek Smoki

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jak Allegro tygrys? :-)
tygrysek [ behemot ]
po weekendzie uświadomiłem sobie że 2 tysiące jak będzie za sprzęt to mam się cieszyć
i mnie to w cholerę wogóle nie cieszy, bo nie wiem jak kupię laptopa za 2 tysiące :(
rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> Daj sobie spokoj, nie sprzedawaj go. Na czym bedziesz gral? Ja mam notebooka IBM z Pentium 1,6 i ATI Mobility Radeon 7500 na pokladzie. I jak pewnie sie wszyscy domyslaja pograc to sobie moge w kulki. A ten sprzet kosztowal 7,5 tysiaca. To na taki 'grywalny' pewnie ze 12 tysiecy trzeba. Wiem, ze laptop nie sluzyc ma glownie do grania, ale jak sie ma 1 kompa, to musi byc maszyna do wszystkiego. Niestety.
tygrysek [ behemot ]
rotonu, chętnie bym nie sprzedawał ale sytuacja mieszkaniowa mnie do tego zmusza. zresztą nie potrzebuję kompa już do gier, bo moja jedyna gra w którą gram (Microsoft Train Simulator) nie potrzebuje żadnych konkretnych mocy obliczeniowych. a może rotonu chcesz się zamienić kompa za laptopa? ;)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> Tego Ajbiemca Ci dac mojego? A potem co, ze zelazem na plecach bede latal na prezentacje :-))

TrzyKawki [ smok trojański ]
No tak ... pewnie mu baba chce postawić doniczkę z jakąś zieleniną na biurku ...

TrzyKawki [ smok trojański ]
rothon - Bądź człowiekiem! Kawał chłopa jesteś;) A tu widzisz ... siła wyższa ;)

Deser [ neurodeser ]
zależy od rodzaju zieleniny :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Szanowni !! Jeżeli nie usłyszę słowa sprzeciwu, zajmę się konstrukcją nowej :-))))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
TrzyKawki--> Ja to wiesz, chetnie, ale jak mnie zobacza, ze z pudlem takim przylazlem na naradke, z monitorem w torbie w krate jak rosyjscy bracia handlarze, z klawiatura za pasem, z myszka wystajaca z kieszeni... wiec jak mnie takiego zobacza, to kaftan murowany :-))
Montuj nowa! :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-07 11:12:48]
tygrysek [ behemot ]
rotonu, on nie jest tak wieeeelki przecież :) a LCD się dobrze nosi w plecaku :)
TrzyKawki --> będę miał tak male mieszkanko, że wysuwający się czytnik CD będzie mi przesówał lodówkę :):)
zakładam nową!

tygrysek [ behemot ]
TrzyKawki --> założę nowa bo sprawdzę czy z linuxa już potrafię poprawnie

TrzyKawki [ smok trojański ]
Cholera - pospieszyłem się .... może da się ją usunąć?

TrzyKawki [ smok trojański ]
Done i zatwierdzone ;-)