badyl 16 [ patyk ]
Program do sciagania muzyki
Potrzebuje jakis program do scigania muzyki,filmow i gier tylko nic takiego nie moge znalezc POMÓŻCIE
DeV@sT@toR [ Senator ]
Direct Connect (ściągnij klienta który nazywa się DC++), szukaj przez google. Będziesz musiał udostępnić z 10Gb by się dostać na jakieś sensowne huby, ale to najlepszy według mnie program p2p.
aikikaisensei [ Senator ]
A wg mnie nie ma różnicy czym będziesz muzykę ściągał, a najwygodniejsza jest Kazaa.
badyl 16 [ patyk ]
sciagalem kaze ale nie wiem nie moglem niczego sciagac
DeV@sT@toR [ Senator ]
Kazaa to zawirusowane bagno - DC++ daje dużo większe możliwości, łatwiej wyszukać, na dobrych hubach szybciej ściąga, możliwość ściągania całych folderów (w konsekwencji albumów, zestawów albumów etc.), więcej ciekawych plików, nawet rzadki plik znaleziony u odpowiedniej osoby (po pewnym czasie się wie jakie sieci mają genialny upload, gdzie szukać userów z tych sieci) leci prędkością naddźwiękową - w życiu bym teraz nawet kijem Kazy nie tknął.
DeV@sT@toR [ Senator ]
PS. Jeśli jeszcze nie znalazłeś:
aikikaisensei [ Senator ]
Devastator zauważ, że bardzo niewygodne i uciążliwe jest to łaczenie sie z hubami.
DeV@sT@toR [ Senator ]
Jasne - masz udostępnione załóżmy 20Gb (jeśli coś może tutaj być problemem to właśnie konieczność udostępniania dużej ilości danych) - klikasz na hub z np. 4000 userów i już jesteś, klikasz kolejny - jesteś (jak znasz huby i masz w ulubionych to żaden problem). Wyszukujesz, ściągasz. Oczywiście nie wszystko znajdziesz, ale na Kazie też nie, jak ktoś szuka niepopularnych plików zostaje eMule (ale to program dla cierpliwych), bądź w przypadku muzyki (choć nie zdarzyło się jeszcze bym miał kłopoty ze znalezieniem muzy na DC++) Soulseek. DC to w mojej opinii najbardziej elegancki, poważny i funkcjonalny p2p na świecie (na drugim miejscu jest eMule, do niektórych zastosowań, rzadsze pliki etc.).
DeV@sT@toR [ Senator ]
PS. Do wielu rzeczy trzeba się po prostu przekonać, DC++ wydaje się z początku zamotany, ale to wrażenie trwa góra kilka godzin. Osobiście np. nie mogłem się przekonać do Opery, już nawet nie przez różnice w interface'ie etc. - po prostu nie mogłem się zdecydować na odinstalowanie IE i zmianę przeglądarki. Dwa dni temu zmieniłem - w życiu nie wrócę na IE, funkcjonalność dużo większa, obsługa przyjemniejsza, nie instaluje się jakiś syf na kompie (zmiany stron głównych, śmieci, spywar'y, tego praktycznie na Operze nie uświadczysz), ciekawe opcje, bogata konfiguracja, skrórki dostępne jednym kliknięciem myszy, a ja jak głupi tyle lat na IE siedziałem wiedząc o istnieniu Opery. Przyzwyczajenia to jedna z najgorszych cech człowieka, hamuje rozwój, ogranicza.