
Pvt. Creak [ Criav ]
Wątek ankieto-podobny o nałogach - proszę o wpisanie się...
Wątek ankieto-podobny o nałogach - proszę o wpisanie się...
Z góry dzięki za przynajmniej odwiedzenie tego wątka... to Wam zajmie maksymalnie 5-10min czasu - zależy ile będziecie chcieli napisać... Potrzebuję tego do pewnego reportażu...
Otóż chciałbym wiedzieć czy obecnie palicie/pijecie/przeklinanie (chodzi mi o dość częste przeklinanie).
Ale nie tylko to - chciałbym wiedzieć od kogo nauczyliście się np. palić czy pić (tzn. kto Was do tego namówił).
Chciałbym, abyście także napisali ile mieliście lat jak zaczeliście popadać w nałogi.
No i chciałbym, abyście pisali też, że np. nie palicie, nie pijecie czy co tam :)
UWAGA - anonimowość gwarantowana, nie mam zamiaru pisać ani ksywek, ani nic innego. Jeśli nie chcesz się dopisywać - po prostu nie rób tego.
nie liczy się uzależnienie od kompa ani niczego podobnego - tylko te rzeczy wymyślone przez ludzia :) tzn. anoreksja (czyli niechęć do jedzenia), palenie, picie itp.
Ogólnie można powiedzieć, że wątek statsiarski, ale dla mnie b. ważny :)
Z góry dziękuję, szczerze oddany Marcin :)
Aha - żeby nie było tak jak przeważnie jest - napiszę to samo, ale o mnie - otóż ja ani nie palę, ani nie piję, ani nie biorę narkotyków, ani nic innego :) ale żeby było jasne - nie czuję się lepszy od tych co palą czy co tam innego.
Stranger [ Gladiator ]
Hmm w moim przypadku byloby to przeklinanie. Praktykowane od dawna. Poczatkowo pod nosem, od kilku lat na glos :)

leszo [ Mała Wojna ]
co to jakis odłam OBOP'u :P
napiszę tak: szluga w życiu w ustach nie miałem, z alkoholi nie pamietam od kiedy... piwo i okazyjnie szampany /wina . Przeklinam rzadko - do kilku razy dziennie.

Lewy Krawiec [ Junior ]
ja bałem si, że mnie rozpoznacie, więc zakamuflowałem się i założyłem sobie nowego nicka:P
odpowiadam:
nie/nie/przeklinam czasem, ale nie tak często by uznać to za nałóg
Khelben [ PointGuard ]
Nigdy nie piłem
Nigdy nie paliłem
Nigdy nie ćpałem
Przeklinam raczej rzadko, acz zdarzają się wyjątki
reds23 [ redsov ]
u mnie brak nalogow ...
no jeden... (jesli mozna to nazwac nalogiem)
podobnie jak Stranger za duzo przeklinam :/ :<
proboje z tym walczyc ale czesto sie zapominam ... ;<
nie wiem czemu zaczalem to robic, taki bylem zawsze kulturalny ... :)

martino_1 [ Pretorianin ]
Moj nalog to sex;)
namowila mnie na to kolezanka z klasy bo nie wiedziala co to sex.

Stranger [ Gladiator ]
"nie wiem czemu zaczalem to robic, taki bylem zawsze kulturalny ... :)"
wyjales mi to z ust :)
Nazgrel [ Jedi ]
Nie palę, pije okazyjnie (bez żadnych nałogów), przeklinam bardzo rzadko.
eMMeS [ Emotion of Heart-Love To Rock ]
hmm, tylko przeklinanie, jak dobrze pójdzie to ok. 50 razy dziennie
reds23 [ redsov ]
:]]] ja chyba wiem jak to sie u mnie zaczelo ... :)
od opowiadania kawalow xDDDDD
w tych uwazanych za bardzo smieszne bez przyklniecia robia sie przecietne ... :)

Conroy [ Dwie Szopy ]
Nie piję, nie palę. Przeklinam tylko jak się zdenerwuję, ale i to ogranicza się do rzucenia jedną "k...." :).

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]
E tam, ja nie mam nałogów - po prostu lubie roślinki (chmiel i tytoń) :). Kiedy zacząłem/nauczyłem się? Nie pamiętam szczerze mówiąc.
Z przeklinaniem to inna śpiewka, bo w gronie kumpli bluzgam jak głupi ale jednocześnie gdy chcę (np. przy dziewczynach, nie ważne w jakim wieku, nie przeklinam w ogóle albo prawie w ogóle.) potrafie wysławiać się poprawną polszczyzną bez grama przekleństw.

bone_man [ Powered by ATI ]
nie liczy się uzależnienie od kompa ani niczego podobnego - skoro to wykreśliłeś to nie mam żadnych nałogów: nie piję, nie palę niczego. :)
Czasem zdarzy mi się 'kurwnąć', ale to chyba jak każdemu. :)
NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
Nie pale
Nie ćpam
Jestem alkoholikiem, nie pamitam już nawet jak zacząłem pić
Klne jak szewc od podstawówki
skrzatman [ SkrZat ]
Ja nie palę i nie ćpam pije bardzo rzadko , a przeklinam yyyy przy kumplach jak szewc ale mogę się obejść przed klnięciem :P
Pvt. Creak [ Criav ]
jeszcze zależałoby mi, abyście napisali w jakim otoczeniu najpierw np. paliliście czy piliście - z kolegami czy samemu sobie zaczeliście popijać coś takiego... dlaczego to chcę? ano piszę reportaż na temat "wpływ otoczenia na styl życia i uzeleżnienia młodzieży i młodszej części osób dorosłych" no i chcę wiedzieć coś o tym waszym otoczeniu :)
dzięki za aktywność w wątku
Stranger [ Gladiator ]
"Z przeklinaniem to inna śpiewka, bo w gronie kumpli bluzgam jak głupi ale jednocześnie gdy chcę (np. przy dziewczynach, nie ważne w jakim wieku, nie przeklinam w ogóle albo prawie w ogóle.) potrafie wysławiać się poprawną polszczyzną bez grama przekleństw."
wyjales mi to z ust 2 ;)

McClanesHungOver [ Konsul ]
Troche się może wyłamie ale pije (od 13 roku) ,palę papierosy i ... (od 14 roku,właściwie to zajarałem pierwszego szluga żeby się nauczyć zaciągać do jarania i jakoś tak zostało) przez rok prąkałem -pół roku praktycznie codziennie przez co miałem trochę kłopotów :) , ale już tego nie robie wogóle. Pixy raz na czas i regularnie bakanie. Mam 20 lat , ucze sięi jakoś żyję.
leszo [ Mała Wojna ]
do fajek to mnie juz chyba kilkanascie osób nawiało - w szkole, w towarzystwie, na weselu :P
pierszą szklankę piwa dali rodzice, ale już pierwszą puszkę wypiłem z kumplami

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]
Pić zacząłem chyba dla szpanu bo paru starszych kumpli spikneło się na piwo i ja nie chcąc być gorszy też spróbowałem.
No i jakoś tak zostało.
Palić zacząłem sam. Znaczy się, byłem pewną sytuacją bardzo zdenerwowany a akurat kumpel odpalał fajka i coś mnie siekło żeby rzucić "Ej, kopsnij szluga".
No i jakoś tak zostało :).
DrZK [ Konsul ]
lat 19 ----> pale od 4 lat, zielone skonczylem palic 2 lata temu, nie pije bez okazji...ostatnio pilem wiec w sylwestra....
McClanesHungOver [ Konsul ]
(edit)
proste że sam nie zaczęłęm - samemu jest lipa cokolwiek takiego robić.
reds23 [ redsov ]
narkotyki (wszystko powszechnie uwazane za nie) ... straszne gowno ... :<
ja jestem raczej slaby i ulegam pokusa ... wiec lepiej nie zaczynac nigdy ...
*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]
Picie - piję średnio piwko na tydzień.
Palenie - ( papierosów ) palę od dwóch lat, teraz się troszkę odzwyczaiłem i palę znacznie mniej.
Ćpanie - kilka razy, ale to nie były żadne mocne narkotyki.
Nie jestem z tego dumny :(

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]
Pije - nie nalogowo, ale po prostu lubie to i nie widze powodu bym musial sie ograniczac. pierwsze piwko [a jak ;)] postanowilem wypic SWIADOMIE - nie namawial mnie nikt, nie na imprezie itp. jak mialem 15 lat :). a pozniej jakos poszlo. Teraz juz sie z tego wyrasta,ale 17 rok zycia byl piekny. szkoda,ze go nie pamietam ;) :P
Palic - przez pewien okres [te wakacje] palilem, dosc ostro, az zaczalem sie tego bac ;P. nie do konca,ale na lodkach, przy jakims ognisku zdarzylo sie zakurzyc, pozniej pierwsza paczka, kolejna. Ale we wrzesniu postanowilem dac sobie spokoj. i dalem, teraz gdy kumpel sie czestuje [ a z nim, tak jak i z piwkiem, zaczalem palic] to ja niegrzecznie odmawiam.
A przeklinanie - taaaak, z przyjemnoscia. wsrod rowiesnikow, glownie meskiej plci - a ze mam takowych w klasie 80% to starcza na caly dzien. w stosunku do dziewczyn i ludzi starszych nie. chyba,ze mnie jakas baba opieprza bezczelnie, zdarzylo mi sie jej puscic wiazanke.
Wiecej chyba nie ;)
Aha. mam 18 lat.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-02 21:47:07]

ronn [ moralizator ]
Papierosy - 16lat (codziennie)
Alkohol - 15 lat (1, 2 czasami, ale niezbyt czesto - 3 razy w tygodniu, srednia 1,5 ;)
Miekkie narkotyki (praltycznie tylko mj) - 16 lat (kilka razy do roku)
Wbrew pozorom mam sie dobrze, i mysle, ze na razie i do konca studiow tak bedzie :)
Nie przeklinam z reguly, tylko od czasu do czasu.
Kto mnie namowil? Nikt..
btw. nie pisze, ze w wieku 15 lat zapijalem sie wodka co drugi dzien, ani ze palilem 2 paczki dziennie.
leszo [ Mała Wojna ]
co do narkotyków...
pod koniec gimnazjum wyczaili w szkole dilera, złapali go i on sypnął wszystkich którym sprzedawał. z mojej klasy 3 klientów było. Potem sprawa w sądzie, kurator... gdy zobaczyłem to na własne oczy postanowiłem ze nie będę próbował.
Plantator [ spamer ]
nie palę papierosów, piję rzadko, nie przeklinam
Snorty [ Raszyński Wariat ]
Przeklinam i to nałogowo...Praktycznie w każdej rozmowie musze rzucić klątwe... Wynika to z tego, iż jak byłem młodszy (14-15 lat to praktycznie wszędzie jeździłem z ojcem - załatwiać jego sprawy itp. itd. , a mój starszy nie należy do osób spokojnych, toteż non stop klnie). Teraz mam 17 (w czerwcu 18) lat. Pije od przypadku do przypadku tzn. na jakiejś imprezie, ale specjalnej (jak robi dobry kumpel, albo rodzina). Oprócz tego na siłe wrażeń nie szukam, dragi i fajki odpadają.

wafelskate [ Noodles ]
nie pale ... kiedys tylko sobie przyjaralem tak dla uciechy ale nie popadlem w zadne nałog
nie pije ... no moze czasami (czyt. okazyjnie)
nie biore ... tego jeszce nie probowalem i nie zamierzam
przeklinam i do to w miare duzo ... no nie jestem z tego dumny i juz probowalem sie oduczyc ale cos nie bardzo wychodzilo
hctkko [ Firestarter ]
Nie palę, nie piję, nie przeklinam (tzn. sporadycznie co do ostatniego)
Nie mam zamiaru próbować

McClanesHungOver [ Konsul ]
wafelskate >> dlaczego masz napisane obok nicku white nigga ?Czujesz się białym murzynem ?
szymaniak [ Konsul ]
nie pale,
pije jak jakaś okazja(urodziny kolegi/koleżanki... ;] )
nie ćpam
troche przeklinam

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]
McClanesHungOver --> To moje włosy jakiś czas temu, masz coś do białych murzynów?

McClanesHungOver [ Konsul ]
tak - uważam ich za pajaców

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]
Pffff.

Weakando [ Senator ]
Alkohol - kiedy jest okazja to się napije ale raczej bez przesady...
Papierosy - w ostatnie wakacje siedziałem wkurzony i obok mnie leżała paczka fajek, wyjąłem papierosa, zapaliłem i tak pale do dzisiaj ale raczej coraz mniej :)
Nie ćpam
Przeklinam dosyć często ale w towarzystwie znajomych... na ulicy nie przeklinam albo robie to po cichu :)
Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]
papierosy
pierwszy raz - 15lat. od tego czasu srednio 10% jednego papierosa na miesiac :P
narkotyki
kilka razy MJ... pierwszy raz 16lat
alkohol
pierwszy raz na powaznie... ??... 15lat?? lubie wypic piwko czy dwa gdy gdzies wyskocze. czasami gdy najdzie mnie ochota upijam sie do oporu czyli do momentu kiedy jeszcze jeden lyk spowoduje utrate przytomnosci/wymioty :>. ale pocieszam sie tym ze nigdy nie pije sama ;)
wulgaryzmy
od +/- 15roku zycia przeklinam gdy jestem zla/zdenerowwana/smutna/przygnebiona... wtedy potrafie wyrzucic z siebie 5 slow na k, 3 na p i 1 na j w ciagu minuty ;)... a dzisiaj np motorniczy zamknal mi wrota tramwaju praktycznie przed twarza... takie glosne wurwa mi sie wyrwalo a on chyba uslyszal i ponownie otworzyl drzwi :)... bardzo sympatycznie ;)
Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]
gwoli wyjasnien... 'na powaznie' znaczy wiecej niz 2 piwa :P:P

McClanesHungOver [ Konsul ]
A wiecie że statystycznie abstynęci mają niższy iloraz inteligencji od osób pijących i palących - taka ciekawostka.

@lb@tros [ Horned Reaper ]
Jeśli o mnie chodzi to jestem wolny od nałogów, jedynie - podobnie jak Stranger - troche mi się klnie, niestety nietylko pod nosem :)
McClanesHungOver [ Konsul ]
[edit] abstynenci

Pvt. Creak [ Criav ]
bardzo wszystkim dziękuję za zwierzenia :) (i sami sobie podziękujcie za +1, heh :))
Chejron [ Rammstein and Tool ]
Picie - okazyjnie pół litra wódki na imprezach, 2 razy w tygodniu pifko
Palenie - 3 fajki dziennie. Odzwyczajam sie powoli :) Nie dawno paliłem 7 dziennie :)
Ćpanie - raz marihuana

PaWeLoS [ ]
picie---> jak wszyscy, okazyjnie
palenie--> tak co dwa, trzy dni sobie zapalę szluga:)
ćpanie---> hmm... parę rzeczy próbowałem: gandzie, pigułke, speedka:), ale wszystko tylko jeden raz i w ogóle mnie nie ciągnie.
przeklinanie---> jak większość, przy kumplach:)
lat 16 (w tym roku skończe 17), wszystko oprócz przeklinania:) robiłem bez presji otoczenia.

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]
picie ---> nawet nie pamiętam kiedy zacząłem... właśnie spijam po pracy piwko... piję dość często, nie mniej niż 2 piwka.
palenie ---> 1wszy raz jak miałem 16 lat. Sikor z gola (2 lata młodszy ode mnie) mnie nauczył menda na wakacjach :P pale średnio 4 - 5 fajek dziennie
ćpanie ---> hmmm.... zależy jak na to spojrzeć... nigdy nic nie wciągałem ani sobie w żyły nie dawałem, jedyne co coś tak raz na pół roku zapale sobie ziółko z kumplami. I to wszystko.
Przeklinanie ---> no co za poj***ane pytanie :) Generalnie przeklinam tylko wsród znajomych, jak sie napije to nawet często i gęsto. Ale nigdy przy rodzicach czy w pracy itp.

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
Kawa , herbata i inne takie też się liczą?
Jestem uzależniony od wszelkich pobudzaczy za wyjątkiem papierochów. Tak więc: herbara, yerba mate, kawa (wszystko oczywiście parzone, nie jakiś tam ekspresowy syf czy rozpuszczalna kawa - w końcu parzone lepiej kopie). Do amfy czy ekstazy jeszcze na szczęście nie doszedłem.

gladkicom [ Pretorianin ]
-Niestety palę 2 paczki dziennie (zaczołem jak miałem 13 lat nauczył mnie starszy kumpel)
-Nie ćpam: raz na rok jakiś blancik i czasami aspirynka na dyskotece
-Przeklinam dosyć dużo (przezwyczajenie wyniesione z pracy)
- A co do picia to tylko piwko przeważnie w małych ilościa latem raz w tygodniu w barze ze znajomymi
Dziubek90 [ Sweet Home Alabama ]
picie -- z dwa lata temu na działce gulnąłem komandosa , a tak to na sylwestra lech sie znajdzie
palenie -- nie cierpie świństwa :/
ćpanie -- nie cierpie świństwa (2) :/
gofer [ ]
Palę papierosy od 14 roku życia (4 lata)
Palę ganje od czasu do czasu :)
Piję alkohol od 15 roku życia (3 lata) - w tygodniu b. rzadko, w weekendy na umór
Przeklinam odkąd pamiętam
Pomogłem? I hope so...

ronn [ moralizator ]
Rowniez bardzo lubie pic do upadlego, ale nie lubie opuszczac pozniej zajec :)
--> home made :)

McClanesHungOver [ Konsul ]
Widze że z małych blet kręcicie.

Dexter666 [ aka Harnaś, aka eiP ]
papierosów nie palę i nie będę palić... ale na imprezie czasami bucha sobie strzelę ;p
mariuana sporo razy kiedys...teraz zadko
alkohol czesto, gdzies od 16 roku zycia,
przeklinam zadko, najbardziej jak zdenerwowany
wszystkiego nauczyli mnie koledzy z podworka (i tv:P :)

S1KoR© [ alkoholik ]
- palę od powiedzmy 15 roku zycia (oczywiscie wpływ "kolegów")
- piję od niepamietnych czasów :P
- przeklinam raczej rzadko...
- bez zadnych ganji czy innych..oczywiscie zdarzalo sie kiedys ale to moze raz czy dwa razy.
_MyszooR_ [ Ass Kicker ]
palicie/pijecie/przeklinanie
Nie pale , kiedys prubowalem przez pare mieiscy , jak zwykle wplyw kolegow ;]
Pije czasem , wplyw kolegow chyba ;]
Przeklinam srednio ale ograniczam sie ;] Wplyw kolegow :D

bartek [ ]
Przeklinam tylko wtedy, kiedy pijany przypalę sobie nogę papierosem podczas masturbacji. Ale to tylko cztery, pięć razy dziennie, także w normie ;)
Nigdy nie miałem fajki w mordzie.
Nigdy nie wypiłem nawet całego piwa (nie wiem jak można pić na siłę - ja piję, żeby zaspokoić pragnienie i później jakoś mnie dalej nie ciągnie).
Przeklinam najczęściej na urzędzenia typu komputer, szczególnie kiedy piszę coś w Office ;) Ale staram się ograniczać :P
Suhoj [ Fochmistrz ]
a ja się nie będę kompromitowł...
Ale ogólnie to od 17tego roku życia :D
-—«( MadtracK )»—- [ Pretorianin ]
picie >>> nie pamietam kiedy pierwszy raz sie nabzdryngolilem ale teraz pije zadko ale duzo :) // nie jestem uzaleniony
papierosy >>> pierwszy papieros w 3 klasie podstawowki ( koledzy;p ) teraz pale do paczki dziennie // jestem uzaleniony
narkotyki >>> marihuana, amfetamina, ecstasy... obecnie nie cpam nic // nie jestem uzaleniony :)
MAROLL [ Legend ]
Ja jestem uzależniony od komputera- zrobiłem to na złość, zaczęło sie w 1998 roku od mojego pierwszego prawdziwego kompa i pierwszej prawdziwej gry Half Life :)))
Maxblack [ Konsul ]
Nie palę - robi to moja mama i pewnie dzięki temu... okropnie mi śmierdzi dym w mieszkaniu.
Nie piję - tylko okazyjnie, tak jak imprezka jakaś, ale to bardzo żadko.
No i nic poza to, no może jeszcze to, że prawie nie przeklinam.

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
picie - pierwsze piwko strzeliłem sobie w 6 klasie podstawówki. Na szerszą skalę zacząłem tankować w liceum. Potem przyszedł czas na wódeczkę. Obecnie jakoś coraz częściej pić mi się w większych ilościach po prostu nie chce. 4 lata liceum i 5 lat imprez w akademiku zrobiło swoje ;o)
palenie - pierwszy raz w wieku 3 lat. Ojciec dał się sztachnąć. Wystarczyło, żeby obrzydzić mi fajki na całe życie ;o) Jak ktoś bez przerwy daje po mnie dymem, wqurwiam się niemiłośiernie. Wystarczy, że jedzie od palaczy, a tymczasem ja muszę po wizytach w pubie prać ciuchy.
ćpanie - nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam.
bluzganie - bo ja wiem, kiedy to się zaczęło? Pewnie jeszcze w podstawóce. Gdy jestem wsciekły, potrafię rzucać wiązankę za wiązanką. Generalnie na co dzień nie przekraczam granic (własnych rzecz jasna ;oP) dobrego smaku.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-03 13:45:55]

Misiolo [ Generaďż˝ ]
Kiedyś dużo paliłem trawki ale teraz mi się znudziło. Papierosów wogóle nie palę, od czasu do czasu wypiję a najczęściej wciągam tabaczkę. Pozdro.

Regis [ ]
Palenie - niecierpie zapachu papierosow, a poza tym i mama i tata pala i wiem jaki ma to wplyw na zdrowie, na dluzsza mete...
Picie - owszem, ale nie nalogowo. Napic sie - jak najbardziej, upic - nie, bo nie widze w tym przyjemnosci... A jesli juz cos pic, to dobrego - piwa np. niecierpie...
Przeklinanie - zdarza sie, ale nie uzywam przeklenst jako znakow przestankowych ;) Tylko jak sie porzadnie wkurze :)
Rajg [ Legionista ]
Palenie - Nie palę.
Picie - Nie piję*
Przeklinanie - Sporo tego jest... A nauczyłem się ze zdenerwowania...
*Tak nałogowo

Chupacabra [ Senator ]
palenie -->pale, ale w sumie od niedawna (najczesciej ruskie fajki, najtansze;)
picice ---> a i owszem, wszystko co popadnie, czasami w duzych ilosciach, do kilku razy w tygodniu
Niegdys czesto wodeczka i winko, teraz jakos trudniej znalezc chetnych;)
narkotyki ---> zalezy jakie, nie ma to jak sobie zapalic do browara co nieco :] O
przeklinanie---> chyba ostatnio jakby mniej, ale potrafie mowic uzywajac przecinka na k
inne: pije tylko herbatke liptona i wode mineralna o smaku cytrynowym:]

Aen [ MatiZ ]
Palenie- TAK, od dawna, teraz przerzutka na Lighty, bo mnie w płucach zaczeło nawalać;)
Picie- TAK, browaromaniak, raz w tygodniu mocniejsze trunki
Narkotyki-NIE
Przeklinanie- Zależy w jakim towarzystwie
Luzer [ Music Addict ]
Ja jestem uzależniony od muzyki
Takie coś istnieje, bo gdzies kiedys czytałem:P
Luzer [ Music Addict ]
A co do innych nałogów to brak
:Serafin: [ Neutralny Dobry ]
Palenie - tak
Alkohol - w śladowych ilosciach
Narkotyki - nie wykryto
przklinanie - ograniczam się
Coy2K [ Veteran ]
Palenie - nie palę
Picie - nie piję ( już nie :) ....pierwsze piwo wypiłem mając 15 lat, w wieku 17 lat wódke :) od roku nie miałem alkoholu w ustach :)
Narkotyki - nie :)
Przeklinanie - rzadko

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]
Papierosy - palę
Alkohol - piję
Narkotyki - czasem trawka
(mam 20lat - co sobie będę żałować:P hehe, raz się żyje:))
(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]
a, jeszcze przeklinanie - a więc owszem, przeklinam czasami:)
(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]
szczególnie jutro będę przeklinać, jak tego cholernego kolokwium z matmy nie zalicze:P:P

Zarek00 [ Konsul ]
Nie pale i nie mam takiego zamiaru. Kiedys probowalem z ciekawosci ale nie widze w tym nic wciagajacego. Na mnie to nie dziala.
Alk. pije jak jest jakas okazja (impreza to tez okazja :P) ale nigdy nie przesadzam. Zaczalem popijac piwko od 17 roku zycia pod kontrola osob pelnoletnich :) Nie jestem uzalezniony i bez problemu potrafie odmowic jak mnie ktos czestuje.
Przeklinac zaczalem jeszcze w podstawowce ...hmmm... ok 12 roku zycia (wplyw srodowiska, koledzy itp., kazdy wie jak jest). Najgozej klalem do 16 roku zycia potem wulgaryzmy zaczely mnie razic. Dzis przeklinam bardzo zadko, i raza mnie przeklenstwa zwlaszcza z ust dziewczyn. To by bylo na tyle.

McClanesHungOver [ Konsul ]
Chupacabra >> a piłeśkiedyśliptona z 50 torebek ?

cronotrigger [ Rape Me ]
nie pale..
nie pije nalogowo..
przeklinam.. ale nie uzywam K***A jako przecinka :P

Skype [ Konsul ]
paliłem ładnych pare lat, ale od 2 tygodni nie pale i uważam to za swój duży sukces.......(a zacząłem palić ot tak sobie, nikt mnie nie namawiał)
co do picia to nie pije nałogowo, ale nie powiem żebym odmawiał, od czasu do czasu pare piwek czy wódeczkę (od czasu do czasu lubię wypić bo to jest po prostu przyjemne)
a co do przeklinania to staram sie ograniczać, ale to akurat mi nie wychodzi, czasami klne jak przysłowiowy szewc, ale nie traktuje tego jako nałóg...
pozdr
MAROLL [ Legend ]
Nie palę,
Nie piję,
Nie ćpam,
Przeklinam zdarza się, ale nie nałogowo, kiedyś tak, bardzo ale teraz nie... żadko jak sie zdenerwuje to trochę nabluzgam ale na codzien unikam

konioz [ Konsul ]
Pale od 17 roku zycia (tak nalogowo, wczesniej przez ok. rok palilem tak od imprezy do imprezy, potem sie wciagnalem - wakacje:)) w sumie nikt mnie nie namowil, sam sie namowilem choc jeszcze wczesniej mowilem sobie, ze niegdy nie bede palil:)
Pije od 15 roku zycia, z rozna czestotliwoscia, na poczatku bardzo zadko, potem czesciej (LO), teraz raczej z umiarkowana. Dluzej trzymam forme na jakichs wyjazdach itp., jak pije to przewaznie nie moge skonczyc, no ale to odnosi sie glownie do jakichs wiekszych spotkan, eskapad (zreszta jak wyzej)...czasem zdarzy sie jakies bezokazyjne nastukanie:) Tym bardziej nikt mnie nie namowil.
Narko jedynie Marry, mozna powiedziec, ze od ok 16-17 ale to bardzo rzadko 1-2 na rok, a ostatnio jedynie na wyjazdach, tez nie za czesto.
Przeklinam ... od kiedy mowie:) (kiedys -podobno, bo tak mi babka opowiadala - jak mialem 3 lata, powiedzialem kolesiowi zeby spierdalal z piaskownicy:))... a tak ogolnie to zdarza mi sie, ale ostatnio troche mniej.
LooreNz [ Konsul ]
Pije co sobote! tak od 2 lat
Pale od 1.5 roku
przeklinam dużo...
Jak zaczolem pić miałem 16 lat! złapałem doła po zerwaniu z fajną dziewczyną :) i tak to sie teraz ciągnie! nikt mnie to tego nie namawiał!

slowik [ Legend ]
nie pale
nie cpam
pije bardzo zadko raz na kilka miechow i to stosunkowo male ilosci (0.5l dla mnie to jak oranzadka :P)
przeklinam b zadno o ile wcale
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pije duzo - sama sie nauczylam :)
Nie pale,
Nie biore narkotykow,
Przeklinam rzadko ( okazyjnie? :) - wszytko przez ten stres ;)
Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]
jak patrzę na te wypowiedzi to przekonuję się fo tego, że jestem za stary na ten świat...