-=]o[=- [ Generaďż˝ ]
rozprawka na polski.........
Witam
nigdy nie zakłdałem wątku w tej kategorii ale kiedyś musiało to nastąpić... wszystko przez zwaloną babkę od polskiego. Dzisiaj na lekcji każdy musiał się nauczyć wierszyka i go wyrecytować, a ona sobie zażyczyła żebyśmy napisali rozprawkę na temat:
"Lekcja recytacji powtórzeniem obrazów z kultury Polskiej"
i za cholerę nie wiem jak się uargumentować, bo z chęcią napisałbym że to nie jest wapaniały sposób na powtórkę materiału.
proszę was o jakieś przykładowe argumenty 'za' i 'przeciw'.
z góry barzo dziękuję za wszelką pomoc
pozdrawiam.
Kocioł [ Junior ]
Co tu dużo mówić. Temat tragiczny. ech... skąd ja znam to uczucie. Tysiące pomysłów w łepetynie. A kochana belferka zadaje jakiś natchniony temat. Na którego pomysłów akurat brak. Mi zwykle przychodzą po oddaniu pracy :D. Obawiam się, że Ci nie pomogę. Ale powodzenia.
Mortan [ ]
przeciw :
- marnowanie czasu
- efektywnosc znikoma
- inne metody powtorzenia materialu sa o wiel bardziej wydajne i ciekawsze
ubierz w slowa i rozwin
(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]
haha, brzmi jak temat z gimnazjum - mój brat co tydzień przychodzi żebym mu napisała coś w tym stylu (gdyby nie to, że za każde wypracowanko dostaję piątaka, to bym miała tego po dziurki w nosie hihi:P)
-=]o[=- [ Generaďż˝ ]
Dzięki Mortan.
bo w ogóle to nasza kochana pani myślała że jak ktoś się uczy wiersza np. Czesława Miłosza, to odrazu musi wiedzieć kim był, co gdzie i jak robił, skąd pochodził itp. i właśnie stąd jej to przyszło do łepetyny.
mi się wydaje że jeszcze jednym arg. przeciw będzie to że i tak wszyscy uczniowie uczą się wierszyka tylko po to żeby nie dostać pały, żeby tylko zaliczyć i dlatego jest to beznadziejny sposób.
możecie też dawać arg. trochę po hardkorze, bo babka mimo wszystko mnie lubi i mogę sobie z nią pogrywać.
-=]o[=- [ Generaďż˝ ]
up po raz pierwszy
Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]
^^ podłączm się do pytania... [podony temat]
Boginka [ Sybarytka ]
-=]o[=-
Naciągany ale jest: recytacja uwidacznia bardziej strukturę dźwiękowo-rytmiczną wiersza (akcenty, sylaby, twarde i miękkie głoski, intonacja) rzadko zauważaną podczas "cichego" czytania i pozwala na inną interpretację. Czasami można w ten sposób przyswoić sobie "dźwiękowy" klimat wiersza (np. szeleszczący "Deszcz Jesienny" Leśmiana, kilka wierszy Tetmajera), a do niektórych ludzi takie "melodie" przemawiają wyraźniej niż opisy.
gofer [ ]
Jak dla mnie, to na pamięć do recytacji/śpiewu każdy Polak powinien znać Mazurek Dąbrowskiego, początek Bogurodzicy, Rotę i chociaż kawałek inwokacji. Trzy pierwsze dlatego, że to hymny narodowe, czwarte - to jest po prostu nasza kultura. A reszta? Wg mnie uczyć recytacji powinny się te osoby, które się tym interesują, a przymusową naukę czegokolwiek innego niż w/w uważam za stratę czasu, nie wspominając nawet o jakimkolwiek powtórzeniu/utrwaleniu wiadomości. W rozprawce na ten temat napisałbym, że w literaturze nie chodzi o to, by znać ją na pamięć, tylko żeby ją zrozumieć. A uczenie na pamięć jest po prostu przeżytkiem, obecna edukacja zmierza, a raczej powinna zmierzać w kierunku uczenia się tudzież czytania ze zrozumieniem. Więc jeśli masz odwagę, napisz w swojej pracy co myślisz na ten temat. Jeśli nauczycielka jest jedną z tych "prawdziwych" polonistek, doceni to. A jeśli nie, to cóż, pozostaje współczuć beznadziejnego pedagoga. Pamiętaj tylko, żeby celnie argumentować. Powodzenia.