GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Najbardziej przydatna sztuka walki ?

22.02.2005
10:59
smile
[1]

Archpol [ Legionista ]

Najbardziej przydatna sztuka walki ?

Od pewnego czasu zastanawiam się nad rozpoczęciem trenowania jakiejś sztuki walki . Nie mam zielonego pojęcia która jest najbardziej przydatna , czy coś w stylu krav magi , a może jakaś sztuka walki bronią białą (taekwondo). Albo macie jakieś inne propozycje ? Judo , karate , sumo (joke) ? A może jakieś inne sztuki walki których nie wymieniłem i o których zielonego pojęcia nie mam ? :-) Prosiłbym o napisanie w jakich warunkach dana sztuka walki się przydaje...

Pozdrawiam!

22.02.2005
11:01
smile
[2]

Regis [ ]

He, he... Krav Maga to jest to :) Albo ew. ta sztuka walki rosyjskich komandosow (na S - nie pamietam nazwy) - kunszt i piekno w czystej formie ;)

22.02.2005
11:02
[3]

Archpol [ Legionista ]

Regis a w jakich warunkach to się przydaje ? Na czym ona mniej więcej polega ?

22.02.2005
11:02
[4]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Ćwicz bieganie, bo na 5 dresów walka Ci nie pomoże. Albo naucz się strzelać.

22.02.2005
11:03
[5]

viesiek [ hoo-doo ]

Teakwondo - fajne, ale trydne, ew. Capoeira

22.02.2005
11:04
[6]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Boks ! Boks się zawsze przyda ; )

22.02.2005
11:07
[7]

EwUnIa_kR [ Legend ]

viesiek--> do czego kapueira?...moje zdanie jest takie że kapueire można sobie albo sparingowac z kims kto tez ja trenuje albo robić widowiskowe pokazy...ale nigdy w życiu nie na ulicę..za dużo grałeś w tekkena??

22.02.2005
11:07
[8]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Ale po do czego to ma sluzyc? Do lepszego samopoczucia? Do jezdzenia na ustawki? ;) Do postawienia sie jakiemus kolesiowi? Do rozwoju duchowego?

22.02.2005
11:09
[9]

EwUnIa_kR [ Legend ]

no zwracam honor...założyciel watku faktycznie na napisał do czego ma być przydatna ta sztuka walki..:)

22.02.2005
11:09
[10]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

efektowna czy efektywna bo Teakwondo i Capoeira zaliczaja sie raczej do tych pierwszych...z efektywnych to raczej Muay Thai

22.02.2005
11:11
[11]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

ewunia>>>ale jakby nie było to Capoeira wygląda najefektowniej ;|

22.02.2005
11:11
[12]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis ----> pewnie chodzi ci o Specnaz.

22.02.2005
11:12
[13]

EwUnIa_kR [ Legend ]

serafin--> zgadzam się oczywiście..ja ćwiczę taja :)


a może chodzi o sambo?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-22 11:15:15]

22.02.2005
11:12
smile
[14]

Regis [ ]

Thomulus --> Specnaz to nazwa sluzb a nie sztuka walki :) Zaraz poszukam w necie to moze mi sie przypomni :P

22.02.2005
11:14
[15]

Werter [ 1488 ]

oczywiście boks.

22.02.2005
11:14
[16]

Regis [ ]

O, wiem - ta sztuka walki nazywa sie Sambo.

22.02.2005
11:18
[17]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

ewunia, i co umiesz zrobić już coś??? :) Ja np. uczę się we własnym zakresie - materace na podłoge i jedziem :D

22.02.2005
11:20
smile
[18]

yogers [ Pretorianin ]

Popieram wypowiedź Artura20 , najbardziej mi się podobała ze wszystkich ,

brawo Artur20 , :-)

22.02.2005
11:26
smile
[19]

Snorty [ Raszyński Wariat ]

Krav Maga połączona z boksem wymiata :) Jeżli chodzi o jedną konkretną sztukę walki to tylko boks, na dobrego boksera nie ma ch..eee bata. Sam kiedyś Muay Thai ćwiczyłem w KO.Wal, niestety mam problemy z brzuchem i musiałem zaniechać treningów. Jednak jeśli wyskoczy Ci 5 typa, to módl się, żebyś pobił swój życiowy rekord na 1000m :)

22.02.2005
11:29
[20]

EwUnIa_kR [ Legend ]

taaa...umiem...wai kru:D

22.02.2005
11:30
[21]

Archpol [ Legionista ]

Snorty ---> heheh ostatnie zdanie mnie rozbroiło :D

22.02.2005
11:41
[22]

Co to za utwór ? [ Pretorianin ]

Żeby uczyć się krav maga trzeba mieć jakieś podstawy czyli trzeba wcześniej coś trenować, a dopiero później przejść na "kravkę". Osobiście polecam Aikido lub Karate Kyokushin. Kurde, niech się aikikaisensei wypowie :)

22.02.2005
11:53
[23]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

A może BAS-3 :-)

22.02.2005
11:58
smile
[24]

oSv [ Pretorianin ]

krv maga wymiata...szacunek dla tej sztuki...obrony

22.02.2005
11:59
[25]

EwUnIa_kR [ Legend ]

bas3 jest barrrdzo brutalny..można sie tego gdzieś uczyć??

22.02.2005
12:02
smile
[26]

oSv [ Pretorianin ]

ekhm ewentualnie modern dzudzitsu...troche lepsze niz krav maga ale duzo trudniejsze.przydaje sie w wielu sytuacjach :)

22.02.2005
12:03
[27]

blazerx [ Pretorianin ]

Boks a w kieszeni kastecik, potrenuj troche na silowni, zlap podstawy taekwondo(nogi) i styknie ale i tak nic nie poradzisz jak cie pier... ktos kijem wiec niebadz kozak i schodz z drogi wielu ciuli na swiecie:(

22.02.2005
12:10
[28]

graf_0 [ Nożownik ]

Sprawa samoobrony -
Powiedzmy sobie szczerze, bez kilku lat treningów, lub bez agresywnej psychiki i odpowiedniego rozmiaru ciała "na ulicy" sztuki walki nie zdadzą się na wiele.
Jednak co najmniej rok treningów po pierwsze poprawi twoją kondycję i zwiększy poczucie pewności siebie (choćby nawet dość złudne) co zapene zwiększy twoje bezpieczeństwo.

Inna sprawa to treningi sztuk walki w celach rekreacyjnych - tutaj włąściwie podchodzą wszystkie MA, poza tymi nastawionymi stricte na samoobronę - kravka itd. Z pozostałe popularnych MA musisz wybrać taką, która najbardiej odpowiada twoejmu temeramentowi - bo przecież fan boksu tajskiego niekoniecznie zostanie fanem aikido. Istotny jest też element duchowy danej MA, niektóre niosą ze sobą więcej tradycji kultury z której się wywodzą(np. capoeira)
Acha ważne są też wzgleęgy materialne - gdzie, kiedy i za ile są treningi.

Ja osobiście poleciełbym osobie, która nie miała dotą doczynienia z MA coś przyjemnego i efektownego - teakwon-do lub karate, dobre zarówno jako podbudowa dla osoby, która chce nauczyc sie walczyć jak i dla kogoś kto szuka rozrywki lub chce zająć się MA jako sportem.

pozdrawiam,
aha jeszce niezły link

22.02.2005
12:19
[29]

aikikaisensei [ Senator ]

Wreszcie jakiś ciekawy wątek na forum:)

Jeżeli chcesz nauczyć się walczyć skutecznie w krutkim czasie to polecam Ving Tsun Kung Fu - jest to taka odmiana kung fu, w której jest niewiele form, a na treningach będziesz miał głównie chi sao i sparingi. Dzięki chi sao nauczysz się szybko odczuwać ruchy rąk przeciwnika przez co będzie Ci łatwiej blokowac ataki i wychodzić z kontrą.

Mam także wielki sentyment do aikido jedan, żeby było skuteczne, a nie tylko fajnie wyglądało na macie potrzeba bardzo wielu lat ćwiczeń. Jeżeli jednak chcesz poświęcić dużo czasu to lepsze i przyjemniejsze w nauce będzie aikido.

Nie polecam Krav Magi, a tym bardzie Muay Thai - wg mnie sztuka walki dla dresiarzy i w gruncie rzeczy poza nabraniem pewnoście siebie wiele się tam nie nauczysz.

P.S. Karate nigdy mi się nie podbało - jest nudne i sztywne.

22.02.2005
12:21
[30]

EwUnIa_kR [ Legend ]

aikikaisensei--> dziękuję:)

22.02.2005
12:22
[31]

aikikaisensei [ Senator ]

Ewunia_kr wiem o co Ci chodzi, ale o Muay Thai nie zmienię zdania:)

22.02.2005
12:24
[32]

EwUnIa_kR [ Legend ]

oczywiście nie gniewam się..każdy ma prawo do własnego zdania;)

pozatym kravka tez mi sie podoba..:)

22.02.2005
12:25
smile
[33]

F3n0m3n@lnY [ Legionista ]

Według mnie najlepsze jest vale tudo:P

22.02.2005
12:27
[34]

aikikaisensei [ Senator ]

Zauważyłem pewną prawidłowość: kiedy powstaje film o jakiejś konkretnej sztuce walki (tzn. główny bohater jej używa) to zaraz wszyscy chcą uczyć się własnie tej sztuki walki.

22.02.2005
12:33
[35]

SULIK [ olewam zasady ]

Kilka granatow pod plaszczem do tego Ak-47
i rolki na nogach i moge Cie gonic ile chca :>

22.02.2005
12:34
smile
[36]

_Jotun_ [ spamer ]

Sulik -> juz dawno zauwazylem, ze telewizja wyzarla Ci mozg:)

22.02.2005
12:35
smile
[37]

graf_0 [ Nożownik ]

SULIK -> chciałbym zobaczyć kogoś strzelajacego z AK na rolkach :)

22.02.2005
12:45
smile
[38]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

puszczanie płonacych bakow.

22.02.2005
12:46
[39]

SULIK [ olewam zasady ]

_Jotun_ - to dziwne bo ja tv z pokoju wywalilem 2 lata temu
a tv nie ogladam jeszcze dluzej

graf_0 - no to czas nauczyc sie jezdzic na rolkach :D

22.02.2005
12:58
[40]

_Jotun_ [ spamer ]

Sulik -> ale pewnie ogladasz amerykanskie filmy, chocby na divx

22.02.2005
13:05
[41]

SULIK [ olewam zasady ]

_Jotun_ - to wymien mi chociaz jeden film w ktorym koles jezdzi na rolkach w plaszczu, pod ktorym trzyma granaty i AK-47 :D

nie to po prostu moja shizofreniia, a nie wplyw filmow :)
a mozgu mi wycieli nim dotarlem na to forum :>

22.02.2005
13:06
[42]

bialy kot [ Konsul ]

W prostocie sila - boks, bieganie i silownia. Ew. dorzuc cos chwytanego/w parterze, jesli czas i srodki pozwola.

22.02.2005
13:08
[43]

ksips [ Generaďż˝ ]

bojowe sambo - sztuka walki uzywana przez Specnaz

22.02.2005
13:12
[44]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Najbardziej przydatna? Ale gdzie? Jeśli na ulicy to polecam:
- boks
- kickboxing
- thai boxing

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-22 13:13:59]

22.02.2005
13:25
[45]

Stitch001 [ Vatt'ghern ]

A może bjj (brazilian jiu jitsu)?. Ponoć bardzo skuteczne. Link (pierwszy z google) poniżej.

Ale najskuteczniejsze (jeśli chodzi o miasto i kilku dresów) to biegi przełajowe, najlepiej coś w stylu Yamakasi. ;)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-22 13:26:39]

22.02.2005
13:27
smile
[46]

_Jotun_ [ spamer ]

aikikaisensei -> trenujesz dodatkowo na silownii?

22.02.2005
13:29
[47]

aikikaisensei [ Senator ]

Jotun na siłowni ćwiczę najwyżej dwa razy w tygodniu - ćwiczyłem dzisiaj i we wtorek. Ale ogólnie nie lubię siłowni ponieważ wolę rozwijac siłę w bardziej naturalny i ciekawy sposób - robię formy z iaido gryfem od sztangi, a nie bokkenem (oczywiście nie zawsze).

22.02.2005
13:30
[48]

viesiek [ hoo-doo ]

tak naprawde to kazda sztuka walki moze sie okazac przydatna w różnych sytuacjach. a jesli chcesz sie bronic przed jakims dresen to najlepsza bedzie jakas defensywna... naprzykład aikido

22.02.2005
13:31
smile
[49]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

viesiek - a nie uczyli Cie, że najlepszą obroną jest atak? :)

22.02.2005
13:33
smile
[50]

_Jotun_ [ spamer ]

aikikasensei -> mozesz podac swoj trening i osiągi? :) z ciekawosci pytam, czy np. sila jest wazna podczas trenowania jakiejkolwiek sztuki watlki, czy moze liczy sie techinka?

22.02.2005
13:38
[51]

aikikaisensei [ Senator ]

Jotun co znaczy "możesz podać swój trening i osiągi". Trening czego i jakie osiągi? Bo jezeli chodzi Ci o siłownię to odpowidam: jak już pisałem nie więcej niż dwa razy w tygodniu i nie więcej niż po 45 minut więc specjalistą od siłowni nie jestem i nie będę się tu wymądrzał. Jeżeli chodzi o wyciskanie na ławeczce ćwiczę zazwyczaj z niewielki obciążeniem ok. 30 kg, ale robię dużpo powtórzeń. Później dodatko0w brzuszki na skośnej ławeczce.

P.S. Jak pisałem o siłowni nie mam dużego pojęcia (zresztą siłownia do której mam dostęp za darmo jest "stosunkowo" skromnie wyposażona.

22.02.2005
13:41
[52]

aikikaisensei [ Senator ]

Zapomniałem o drugiej części Twojego pytania. Czy bardziej liczy się siła czy technika. Przy mojej budowie (180 cm i 74 kg) zdecydownie bardziej ;liczy się technika bo nie ma sensu siłowac się beznadziejnie z "wielkim" gościem. A na dźwignie i uciski nie ma mocnych.

Zalezy to jednak głównie od budowy ciała: jeżeli jesteś "duży" to chyba lepiej będzie gdy zaczniesz trening bardziej siłowy.

22.02.2005
13:46
[53]

kociamber [ Canada ]

Krav-Maga . Kombat 56, BAS-3 - najlepsze w kontakcie bezposrednik, ale zarezerwowane tylko dla sil specialnych. Tobie polecam Taekwondo.

22.02.2005
13:49
[54]

aikikaisensei [ Senator ]

A ja taekwondo nie polecam ponieważ są tam głównie kopnięcia, które nie wyjdą Ci na ulicy (szczególnie kiedy nosisz jeansy lub kurtkę zimową (w czas obecny)).

22.02.2005
13:51
[55]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ja też "tekłondo" nie polecam. Trzeba by było ćwiczyć ładnych pare lat. Najlepszym rozwiązaniem jest thai boxing, ale tylko jak jesteś twardym kolesiem (treningi są mordercze). Na ulicy bardzo się przydają i łokcie i kolana.

22.02.2005
13:56
[56]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

Bez dwoch zdan Krav Maga (cywilna jesli potrzebujesz na ulice). Drogie sa szkolenia ale warte kazdych pieniedzy.

22.02.2005
13:57
[57]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

cneyhaz ---> Czy Krav Maga nie uczy zabijać?

22.02.2005
13:59
[58]

aikikaisensei [ Senator ]

Za pomocą każdej sztuki walki można zabić człowieka w bardzo wyrafinowany sposób.

22.02.2005
14:00
[59]

lo0ol [ Jónior ]

Aikido imo

22.02.2005
14:00
[60]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

No tak... tylko jeden sztuki walki są po to by się bronić, inne by popisywać, inne by startować na turniejach, a jeszcze inne by zabijać...

22.02.2005
14:00
[61]

kociamber [ Canada ]

Cainoor - dolkadnie, coisy krav magi sa tak zaplanowane aby od razu usmiercic cel, a w najgorszym wypadku doprowadzic do kalectwa.

22.02.2005
14:07
[62]

koci_kwik [ Pretorianin ]

a ja proponuje wyspecjalizawac sie w biegach a najlepiej sprincie!

22.02.2005
14:08
[63]

aikikaisensei [ Senator ]

koci_kwik nie zawsze da się uciec. Zresztą jak uciekniesz nie będziesz z siebie zadowolony. Oczywiście nie mówię, że warto się bić samemu z dużą grupą bo to już jest idiotyzm, a nie bohaterstwo.

22.02.2005
14:08
[64]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis ------> to, że Specnaz to nazwa jednostek specjalnych a nie sztuka walki to wiem. Myślałem, że właśnie ta nazwa wyleciała ci z głowy.

22.02.2005
14:08
[65]

SULIK [ olewam zasady ]

Cainoor - lokcie i kolana przydaja sie tez w srodkach komunikacji miejskiej, na wyprzedazach oraz w zbyt dlugich kolejkach :)

22.02.2005
14:20
[66]

cioruss [ oko cyklopa ]

na drechy proponuje bron biala (tylko trzeba mocno trzymac, zeby nie zabrali) - w koncu liczy sie efektywnosc.
nalezy sie tylko zastanowic, czy jestesmy w stanie zrobic komus krzywde (nawet w obronie wlasnej). wbrew pozorom to nie jest takie proste. trzeba tez brac pod uwage mozliwosc ewentualnego odwetu w posaci kilku zlych kolegow.
czasami wielkie bitwy wygrywa sie wykonujac odwrot na z gory ustalone pozycje.

ten, komu sie wydaje, ze capo nie nadaje sie do samoobrony ma widac kiepskie pojecie o temacie. moj brat jak kopie (trosze juz cwiczy), to moze leb urwac. a jajami. i wcale przy tym nie robi gwiazdy ;)


a sztuki walki (nie formy) uprawia sie dla siebie, a nie celem obijania czyjejs twarzy.

22.02.2005
14:24
[67]

PalooH [ Generaďż˝ ]

zależy ile masz lat, bo jak powyżej 10 to możesz sobie z DOBRYM skutkiem trenować tylko aerobik :P

22.02.2005
14:26
[68]

aikikaisensei [ Senator ]

PalooH bez obrazy, ale gadasz głupoty.

22.02.2005
14:28
[69]

koci_kwik [ Pretorianin ]

a może styl Bruca LEE
pamietacie??

była to sztuka walki bez walki.....

ciekawe co mial na mysli



22.02.2005
14:29
[70]

cioruss [ oko cyklopa ]

PalooH -> chyba odwrotnie ;)

22.02.2005
14:34
smile
[71]

PalooH [ Generaďż˝ ]

aikikaisensei ~~> w moim syanie to nie mogę zaprzeczyć :P może i głupoty, ale żeby naprawde efektywnie się nauczyć sztuki walki trzeba ćwiczyć od małego (w górę i w dół :P)

22.02.2005
15:15
[72]

gofer [ ]

Wiecie co? To pytanie jest w sumie śmieszne. Tak, jest ważne co się umie fizycznie, ale tak naprawdę to jak się zachowasz w ewentualnej bójce zależy od psychiki. Bo jeśli, drogi Archpolu, jesteś zwykłym, normalnym człowiekiem, to wybacz, choćbyś sobie trenował co tam chcesz i wmawiał co tam chcesz, to i tak zaczepiony przez np. 2 karków na ulicy wymiękniesz. Jeśli chcesz być bezpieczny na ulicy, to trenuj Street Fighting. Bez zasad, tak jak na ulicy. Cóż, wymaga to więcej odwagi, zdrowia i poświęcenia ale i skutki będą lepsze. A jeśli wiesz, że masz słabą psychikę to raczej sobie odpuść. Przykładzik - 2 moich kumpli, bokserów, Adrian i Damian. Adrian pochodzi z porządnej rodziny, trenuje boks od 8 lat, jest mistrzem Polski itp. Damian trenuje od 1 roku, w boksie żadnych większych osiągnięć, ale na ulicy że tak powiem - wyłapuje krzywe spojrzenia, itp. wiecie o co chodzi. Widzialem dwa razy jak się bili. Raz na ringu, raz po prostu się pokłócili. W pierwszej walce wygral Adrian. Ładnie technicznie, szybko, przepisowo, kondycja dobrze rozłożona na 2minutowe rundy. Za to druga walka trwała może z 15 sekund. Low-kick, łokieć i dziękujemy, mistrz Polski leży na podłodze i jęczy. Jaki wniosek? Choćbyś nie wiem jak był dobry w swojej sztuce walki, to jeśli walczysz z czlowiekiem który "trenuje" coś innego i to "coś" ma inne zasady - masz problem. Duży problem. Dlatego najlepsze są sztuki walki bez zasad, jak właśnie Street Fighting.

22.02.2005
15:25
[73]

tarcza [ Centurion ]

dobrze myślisz gofer zgadzam się z tobą

22.02.2005
15:27
smile
[74]

Kompo [ bujaka jamajka ]

<- Gofer

22.02.2005
15:35
[75]

iNfiNity! [ Senator ]

To zależy do czego ma ci sie taka SW przydać... jeśli to obrony na ulicy to najlepsze będą biegi :)

A tak na poważnie, to wiadomo jest, że na ulice najlepsze są style chwytane i style gdzie jest dobrze rozwinięty klincz. Dlatego najlepsze jest trenowanie przekrojowe czyli dobra technika grapplerska (bjj, judo, ew. zapasy) + dobra stójka z klinczem (tu najlepiej muay thai ew. boks, kickboxing).

Jeśli masz zamiar trenować jedną SW, to daruj sobie wszelkie combaty, krav magi, samba i inne. Dobre są one do jako uzupełnienie do w.w. technik ale same nie dają praktycznie nic.

Pamiętaj, że jak oponentów jest 2-3 to lepiej oddać telefon/uciekać.

22.02.2005
15:36
[76]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

Cainoor
Krav Maga uczy jak skutecznie sie obronic a jak wiemy najlepsza obrona jest atak
E tam od razu zabijac

22.02.2005
15:59
smile
[77]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Cholewa, nie wiedzialem, ze na forum jest tyle zabijakow. Strach sie bać

22.02.2005
16:27
[78]

xywex [ mlask mlask! ]

Jezu maria... Jak widzę że tutaj niektórzy polecają do obrony nóż, to włos mi się na głowie jerzy. Ludzie, wy chcecie być odpowiedzialni za jego śmierć? Za zabicie go jego własnym nożem? Nóż i samoobrona to w ogóle jest dziwne zestawienie, chyba że jest się gotowym na pare lat za kratkami za zabicie pijaczka który chciał na wino, ew. inne przekroczenie granic obrony konieczniej. Nożem się albo poważnie rani, albo zabija, nie da się nim obezwładnić. A jeśli chce się poważnie zranić lub zabić przeciwnika, a nie siebie, to trzeba długiej nauki walki nożem.

Druga sprawa: wszelkie sztuki walki które się tutaj przewijają. Nie przeczę że są one przydatne (nawet te rekreacyjne), ponieważ wyrabiają kondycję itd ale do walki na ulicy? A co wy zrobicie tą swoją sztuką walki, jak wyskoczy na was dwóch karków, jeden z tulipanem, a drugi z jakąś sztachetą? Niektórzy wierzą że swoją sztuką walki, której uczą się już pół roku, załatwią takich miłych panów w minutę. Lepiej, aby nie weryfikowali tego w rzeczywistości.

No i dochodzę w końcu do tego co chciałem powiedzieć. Czym się bronić? Najlepszym rozwiązaniem dla zwykłego śmiertelnika jest gaz. Poza bronią palną, lub ekstremalną specjalizacją w użyciu jakiejś broni, daje on największe na skuteczne obezwładnienie przeciwnika. Obezwładnienie, a nie zabicie. Gazem się nie walczy - największemu w bandzie po oczach i sprint, ew. po drodze zahaczyć drugiego jeśli będzie możliwość. Na większe grupy nie pomoże nawet gaz, co najwyżej broń palna, ale to inny temat. Oczywiście, nie może to być gaz z bazaru marki anti-dog, tylko porządny produkt. Osobiście uważam że najskuteczniejszym i najprzydatniejszym gazem jest pieprzowy w żelu. CS nie zawsze działa na pijanych itp, a pieprz ruszy każdego. Areozole bym odradzał ze względu na dużą możliwość "samozagazowania". Mają tą zalete że nie trzeba nimi specjalnie celować, wręcz wystarczy trafić w sylwetkę, ale właśnie ze względu na postać areozolu są mocno podatne na wiatr, a dodatkowo ich użycie w zamkniętym pomieszczeniu wiąże się prawie zawsze z zagazowaniem wszystkich obecnych tam osób, siebie nie wyłączając. Żelami trzeba co prawda mniej więcej trafić w twarz, ale za to są mniej podatne na wiatr, a dodatkowo użycie ich w pomieszczeniu nie wiąże się z koniecznością późniejszego oczyszczania tego pomieszczenia. Na wszelkie pytania chętnie odpowiem. :)

22.02.2005
16:31
smile
[79]

techi [ Legend ]

Combat 56;] Fajowe:P kolega się uczy;] Obezwładnia cię jak chcesz;]

22.02.2005
16:44
smile
[80]

Hitmanio [ KG 21 ]

W sumie trenuj SF (Street Fighting) tak jak powiedział Gofer !
Cóż ja się raczej nie bije, ale jak już to biorę gościa OBEZWŁADNIAM go i mówie by przestał... jeżeli nie poskutkuje to głową o podłogę (lekko) by zrozumiał...

PS. NIE ŚMIAĆ SIĘ :P

22.02.2005
17:00
[81]

Drackula [ Bloody Rider ]

Chcialbym tylko dodac ze Teakwondoo to nie tylko kopniecia. Jest w nim bardzo duzo walki rekoma, sa uklady gdzie rece odgrywaja nawet glowna role. Nie mylcie panowie pokazowego WTF z oryginalnym ITF ktorego w Polsce jest malo a na dodatek nie wszyscy to rozrozniaja. Co do skutecznosci to jest tak jak z innym sztukami, wiadomo ze po roku nie bedziesz dresow rozkladal ale wyrobisz w sobie odruchy, ktore jak na poczxatek sa bardzo wazne. Nawyk odruchow pozwoli Ci na unikniecie chociazby pierwszego ciosu i zysakania czasu na odwrot i sprint a czasem to juz duzo. Wiadomo ze po paru latach mozna walic karkow po ryjahc az milo ale z drugiej strony do takiej wprawy w Taekwondoo niewielu trwa. Nie oszukujmy sie ale ITF mimo ze efektywny a nie tylko efekciarski jest strasznie trudny i wymaga wiele zaparcia aby to trenowac. Co do preszkoday w kopnieciach jaka sa spodnie. JEsli drenujesz solidnie przez 2-3 lata to predzej szwy w spodniach puszcza niz przeszkadza ci w uderzeniu :).

22.02.2005
17:34
[82]

cioruss [ oko cyklopa ]

xywex -> nie widze powodu, dla ktorego nie mozna bronic sie nozem. trzeba tylko robic to z glowa i byc swiadomym, ze mozna drugiego czlowieka powaznie zranic, a nawet zabic.

czytalem kiedys, ze dobrze wyszkolony nozownik, z odleglosci mniejszej jak 7m jest duzo bardziej niebezpieczny jak posiadacz broni palnej..

22.02.2005
17:35
[83]

Tomili_ok [ Pretorianin ]

Ja mam swietny pomysł KAMIKADZE to est to nawet na 6dresów pomoze:)

22.02.2005
17:38
smile
[84]

wysiu [ ]

ciorrus -->
"czytalem kiedys, ze dobrze wyszkolony nozownik, z odleglosci mniejszej jak 7m jest duzo bardziej niebezpieczny jak posiadacz broni palnej"
A moze nie czytales, tylko widziales w "Siedmiu wspaniałych"?;)

22.02.2005
17:40
[85]

cioruss [ oko cyklopa ]

zeby nie bylo watpliwosci: nie twierdze, ze kazdego menela, ktory nas zaczepi trzeba pozbawaic glowy schowana za pazucha maczeta. sugeruje jedynie, ze nalezy uzyc odpowiedniej broni do sytuacji.

a najlepiej to jednak brac nogi za pas. duma ucierpi, ale kosci zostana cale.

22.02.2005
17:43
smile
[86]

cioruss [ oko cyklopa ]

wysiu -> 7 wspanialych ogladalem .. hohoho, nawet nie pamietam kiedy ;)

a czytac, czytalem - byl to raport fbi o poziomie zagrozenia czy cos takiego. dawne czasy. teraz cwicze tai-chi, co wszystkim polecam.

22.02.2005
17:45
[87]

graf_0 [ Nożownik ]

Co to za paranoja, na słowa Sztuka walki każdy zaraz wyskakuje z ulicą gdzie w każdej bramie czają się dresy - 2,3,5 i do tego co drugi z nożem lub kijem. Czy wy żyjecie w innej Polsce niż ja, co chwilę jesteście napadani, okradani i gwałceni? Czytając fora internetowe, w temacie SW pojawia się ciągłe zagrożenie życia związane z wyjściem z domu. Naprawdę, nie wierze żeby większość z was spotkała się z zagrożeniem życia "na ulicy". Polska to cywilizowany kraj i przy zachowaniu minimum! rozsądku można uniknąć większości zagrożeń.

A co do sztuk walki - traktujmy je jak fajny i praktyczny sport - w końcu jeden lubi kopać piłkę a druhi kolegę :) Nie tylko zwiększy to przyjemnosć z ich uprawiania ale również zmieni wizerunek SW.

22.02.2005
17:51
[88]

iNfiNity! [ Senator ]

Seiken: "Obejrzałem bardzo ciekawą kasetę, analizującą zachowanie się podczas ataku nożem. W eksperymencie brało udział 85 oficerów policji nie uprzedzonych o celu (całość była zaaranżowana podczas innego szkolenia w terenie), atakującym byl klient ubrany w militarny mundur polowy , mający ukryty nóż (doskonała atrapa). Po zbliżeniu się do policjanta na odleglość 3 kroków , wyciagął nóż i z okrzykiem: "zabije ciebie, ty świnio" próbował go "zabić".

Co z tego wyszlo :
- 3 /85 widziało nóż przed momentem kontaktu,
- 10 / 85 zdawało sobie sprawe, że jest już kilkakrotnie pchnięta podczas ataku
- 72 / 85 !!! nie zdawalo sobie sprawy ze zostalo zaatakowana za pomoca noza , po "walce" krecac glowami ogladali smugi kredy na swoich mundurach.
- pierwsza reakcją wiekszosci bylo wycofanie sie do tylu , niwelowane przez skrocenie dytansu przez "nozownika" i atak
- wiekszosc kontrakcji zaczynala sie od bloku i uderzeń lokciami i kolanami w klinczu , 60 walk skończylo sie w parterze.
- po analizie ataków , autor eksperymentu zawyrokował że 1 ( jeden !!! ) policjant , obronił sie efektywnie przed atakiem!

Ostatnim elementem eksperymentu bylo wydobycie broni i uzycie , jako reakcja na atak nozem.
Pojedynczy policjant , stal z bronia w kaburze (kabury sa zapinane na zatrzask lub velcro , otwierane jedna ręką , pistolet Glock, oczywiście bez bezpiecznika) , kilka osób przechodzilo obok niego , nie wiedzial ktora ma nóż (panowie nożownicy byli przeszkoleni w jego użyciu) , przy dystansie do 4 metrow nikomu się nie udalo wydobyć broni przed atakiem , przy 5 metrach kilku!

Straszna statystyka ( dla policji) , test byl robiony w LA (LOS ANGELES, USA), gdzie policja jest uważana za najlepiej przeszkoloną , w walce wręcz. "


Polecam z zapoznaniem się ze stroną:

22.02.2005
17:52
[89]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Walka zla!
Nogi za pas i w las.
Uciekaj by moc walczyc jutro.

22.02.2005
17:54
[90]

wysiu [ ]

graf_0 --> Pytanie bylo o "najbardziej przydatna sztuka walki". Autor nadal nie odpowiedzial na pytanie do czego przydatna. Wiec ludzie zalozyli, ze do samoobrony. Proste.

22.02.2005
18:28
[91]

Gotman [ Paladyn ]

infinity ---> fajna stronka

22.02.2005
19:32
[92]

slowik [ Legend ]

ja osobiscie polecalbym judo pewne elementy przydaja sie na codzien

podczas jakiejs potyczki po kilku latach cwieczen mozna silic sie na obicie kilkoro naraz ale nie po 1 treningu ...

22.02.2005
19:37
[93]

DrZK [ Konsul ]

PORADA WUJKA DRZK
Dzieci, pamietajcie ze nic was lepiej nie obroni od nalodowanego pistoletu w kaburze
KONIEC PORADY WUJKA DRZK

dziekuje za odczytanie ttej bzdury...

22.02.2005
20:11
[94]

iNfiNity! [ Senator ]

PORADA WUJKA DRZK
Dzieci, pamietajcie ze nic was lepiej nie obroni od nalodowanego pistoletu w kaburze
KONIEC PORADY WUJKA DRZK


W bliskim kontakcie lepiej obroni nas nóż...

22.02.2005
20:30
smile
[95]

amoreg1234 [ użytkownik ]

ja sie nie zgadzam z goferem do konca

boks i kickboxing sa niepraktyczne, bo jak mowisz - jezeli ktos ma slaba psychike to nic mu to nie da na ulicy

ale we wschodnich sztukach walki trenuje sie nie tylko sile fizyczna, ale i PSYCHICZNA.
to da sie w pewien sposob wyrobic, oczywiscie potrzeba zaangazowania i poswiecenia :)

mam male porownanie bo chodzilem 2 lata na karate, a obecnie chodze pol roku na kickboxing i widze te totalną różnicę

22.02.2005
20:32
[96]

iNfiNity! [ Senator ]

ale we wschodnich sztukach walki trenuje sie nie tylko sile fizyczna, ale i PSYCHICZNA.
to da sie w pewien sposob wyrobic, oczywiscie potrzeba zaangazowania i poswiecenia :)


Psychike to wyrabiają wszystkie Combaty i np. Krav Maga :) I w sumie to tylko to, bo to walki to to się nie nadaje :)

Ale to zależy do jakiego trenera chodzisz... dobry trener powinien również zadbać o sferę psychiczną.

22.02.2005
20:34
smile
[97]

golonka23 [ Pretorianin ]

kup sobie duzy i maly worek treningowy , narysuj jakies punkty gdzie bedziesz uderzal i staraj sie w nie uderzyc , coraz szbciej ,
podczas prawdziwej walki jak urzyjesz poprawnie chociaz jednego chwytu to jest swietnie

zawsze jak sie bijesz jest absolutny spontan

22.02.2005
20:57
[98]

amoreg1234 [ użytkownik ]

no akurat to nie ma znaczenia do jakiego trenera chodze, bo kickboxing to zwykly sport tak jak plywanie itp
natomiast jezeli mowimy o wschodnich sztukach to mowimy takze o odrebnym rodzaju mentalnosci.

sama ideologia juz sie rozni ;]

jezeli nie mam racji to prosze mnie poprawic :P

22.02.2005
21:39
[99]

agixka [ Centurion ]

IMO --> najbardziej przydatna sztuka walki to sztuka walki z kacem, której niestety nie posiadam:(

22.02.2005
21:52
[100]

iNfiNity! [ Senator ]

amoreg1234 - ale te wszystkie kung-fu, karate i inne Brucy Lee są kompletnie nieprzydatne na ulicy. Także chodź dalej na kicka, choćby dla swojego bezpieczeństwa :)

22.02.2005
22:11
[101]

xywex [ mlask mlask! ]

cioruss --> Twierdzisz, że nóż jest dobry, skuteczny i bezpieczny przy odpowiednim użyciu? Osobnicy którzy napadają rzadko kiedy robią to z gołymi rękami. W momencie gdy wyciągniesz swój nóż, oni wyciągną Twój sprzęt. Wątpie abyś miał większe doświadczenie w posługiwaniu się swoją bronią niż oni, a w przypadku braku umiejętności posługiwania nożem wątpie aby jakiekolwiek starcie z jego działem nie zakończyło się krwawo i tragicznie. Pozatym, trzeba brać pod uwagę konsekwencje wynikające z tego że w przypadku gdy albo coś umiesz albo masz szczęście, zarżniesz typka. Pamiętaj w jakim kraju żyjesz i co tutaj grozi za nieodpowiednią metodę obrony siebie. Za odpowiednią zresztą też czasem. I nie wmówisz mi że nożem albo zastraszysz napsatników albo ich obezwładnisz. Ich trzeba albo poranić albo zabić. Jesteś gotowy na to i konsekwencje tego?

22.02.2005
22:14
[102]

Fett [ Avatar ]

a jaka sztka walki do posługiwania sie głównie nogami ?

22.02.2005
22:16
smile
[103]

paściak [ z domu Do'Urden ]

A mnie sie zapasy podobaja!
(Fajny watek, piszcie piszcie)

22.02.2005
22:38
[104]

iNfiNity! [ Senator ]

a jaka sztka walki do posługiwania sie głównie nogami ?

Z tych bardziej życiowych to Teakwondo. Jednak na ulice dużo lepsze będzie Muay Thai (dobrze rozwinieta walka w klinczu, lowkicki itp).

22.02.2005
22:40
smile
[105]

amoreg1234 [ użytkownik ]

infinity -> nie masz racji, maja wiekszy wplyw na to jak zachowasz sie w starciu na ulicy niz kickboxing ;]

a kick przestaje trenowac i wracam do karate bo to jest poprostu lepsze
nie chodzi juz tu nawet o te 'ulice', tylko o to ze bardziej podoba mi sie sam trening :)

22.02.2005
22:41
[106]

amoreg1234 [ użytkownik ]

offtopic: infinity , lubisz sopranosów ? :D

22.02.2005
22:49
smile
[107]

iNfiNity! [ Senator ]

amoreg1234 - nie oceniam psychiki poszczególnych styli, bo to bardziej zależy od człowieka. Co nie zmienia faktu, że kb jest dużo skuteczniejsze od karate. No, ale każdy trenuje to co lubi.

A sopranosów kocham :)

22.02.2005
23:43
[108]

amoreg1234 [ użytkownik ]

ja tez ich kocham :P

piata serie obejzalem od A do Z , przeczytalem gdzies ze ma byc jeszcze 6 :]

23.02.2005
01:59
[109]

Werter [ 1488 ]

karate trenowałem (klasyczne), podobnie jak judo i capo, nic z tego nie nadaje się na ulicę, po prostu pod tym względem są to sztuki totalnie niepraktyczne.
jakiś czas temu zainteresowałem się boksem i to jest to, najprostsze metody są najskuteczniejsze. a najprostsza metoda to szybka, nokautująca bomba, zanim przeciwnik cokolwiek zdąży zrobić. poza tym boks uczy uników i przyjmowania ciosów (fakt, że walka na ringu z użyciem rękawic, to inna bajka niż poważna bójka, ale można się pozbyć pewnych złych odruchów).

odnośnie zachowania się, to po prostu trzeba oberwać i przekonać się, że to nic strasznego, potem odpowiednie zachowanie i odruchy przychodzą same.
żadne karate i inne baje nic nie pomogą, skoro koleś będzie w krytycznej chwili tworzył tysiąc scenariuszy co się może stać, czy mu nie wybiją zęba, albo nie złamią nosa i czy to będzie bolało itd.
o tyle wiem co piszę, że miałem okazję trzaskać się na ulicy nie raz i nie dwa, i nawet parę razy zebrałem tęgie baty (pogotowie, szpital i te sprawy). ale żyję, mam się dobrze i to wcale nie dzięki karate, boksowi ani innym czarom;-)

23.02.2005
06:49
smile
[110]

U_N [ -KOCHAM ANIE- ]

SWW!!!!!!!!!! - sztuka wladania walkiem
praktykowana przez duza czesc kobiet teraz niestety zanika ;)

23.02.2005
07:13
[111]

iNfiNity! [ Senator ]

Werter - śmiem twierdzić, że Judo na ulice jest bardzo dobre :) Wszakże dobrze wykonany rzut kończy walkę. Tylko faktem jest, że judo najlepiej wspomóc jakąś SW w stójce (np. boksem własnie :))

amoreg1234 - heh ja mam sezony na kompa 1-3 i 5. Czwartego jeszcze tylko nie widziałem :)

23.02.2005
08:27
[112]

amoreg1234 [ użytkownik ]

ogladales z napisami czy nie ?


23.02.2005
08:43
[113]

cioruss [ oko cyklopa ]

xywex -> napisalem dwa razy, ze przy uzyciu noza trzeba liczyc sie z mozliwoscia poranienia (powaznego) napastnika. i juz nie chodzi mi o to, jak zareaguja wladze (tutaj mamy loterie), a jak pozniej my zniesiemy fakt, ze kogos okaleczylismy/zabilismy. do tego trzeba miec odpowiednia (zwichnieta?) psychike (jesli komus przyszloby do glowy, zeby sie sprawdzic w tym wzgledzie, niech wpierw przeczyta - najlepiej z 10x - zbronie i kare Dostojewskiego).
bron biala wymienilem, poniewaz statystycznie nic nie jest rownie efektywne w walce bezposreniej. zadne palki, sztachety, tulipany, buty, piesci itp. dorownywac jej moze jedynie wspomniany przez Ciebie gaz, o ile zostanie zaaplikowany celnie twarz - z czym bywa problem. noz daje element zaskoczenia i olbrzymiej przewagi przy pierwszym starciu, a nie w chwili gdy pokazujesz go przeciwnikowi zanim on wyciagnie swoja maczete, ktora pewnie - jak sam sugerujesz - obetnie nam jaja.

dziwie sie tez, ze nikt nie wspomnial o combat kalaki (wybaczcie jesli blednie napisalem). kawalek kija i kilka bolesnych uderzen na sekunde.hmm..

23.02.2005
14:58
[114]

iNfiNity! [ Senator ]

amoreg1234 - z napisami, ale angielski raczej rozumiem więc większość "smaczków" wychwiciłem samemu. Szkoda tylko, że napisy DonCorrada są chyba tylko do 1 i 3 sezonu :/

Chciałbym mieć wersje dvd :D

23.02.2005
15:29
[115]

shadzahar [ Konsul ]

Weter - a karate to moze nie uczy przyjmowania ciosow, blokow itp ? moze jeszcze na trningach nie ma walk ? nie wiem jakie pojecie ludzie maja tu o karate ale widze ze wiekszosc z tych co sie wypowiada chodzila na karate moze jeden miesiac i nie bylo zadnej walki to zrezygnowali... otoz na zajeciach karate sa walki tylko nie codziennie,ale sa, a oprocz walk wazne sa tez techniki, bo naparzanie sie po ryjach bez wiekszej wiedzy jak to robic to tez sensu nie ma - ostatnio widzialem jak dwoch kolesi z mojej szkoly sie bilo, okladali sie byle jak po mordach co sily prawie wogole nie mialo, zero gardy i jeszce sie odslaniali ciagle....
i ogolnie to jak juz ktos tam wyzej napisal to nie zalezy od sztuki jaka trenujesz tylko od tego czy jestes gotow komus zrobic krzywde, bo mozesz sobie trenowac nawet balet 10 lat i bac sie wyjsc na scene, a ktos kto nie trenuje to wyjdzie na scene bo ma inna mentalnosc i sie nie boi....

23.02.2005
15:56
[116]

xywex [ mlask mlask! ]

cioruss --> Właśnie to co napisałeś, czyli możliwość poważnego zranienia napastnika (ale nie zapominaj że siebie również) i loteria konsekwecji wystaczy aby jak dla mnie zdyskwalifikować nóż jako narzędzie samoobrony. Napisałeś że nóż jest najskutecznejszym narzędziem w walce bezpośredniej. Zdajesz sobie sprawę że z takiej walki nie wychodzi się cało, przynajmniej jedna osoba musi zostać poraniona. I to dla mnie dyskwalifikuje nóż jako narzędzie samoobrony.

23.02.2005
16:17
smile
[117]

Werter [ 1488 ]

iNfiNity! --->
trenowałem judo ponad 3 lata i uważam inaczej.
a dobrze wykonany rzut kończy walkę, tyle że na macie. na ulicy raczej nikt ippon za to nie przyzna;-)

shadzahar --->
zależy jakie karate, karate klasyczne, które miałem okazję trenować ok. pół roku nie. chodziłem tam w sumie tylko dla rozgrzewek, które były bardzo porządne. no i żeby mi WF zalilczyli, hehe.

typowa bójka właśnie tak wygląda, że się okłada byle jak i byle gdzie, ponieważ często emocje biorą górę. jednak rozumiem, że ty, po latach treningów karate, na szczycie najwyższej góry pod kierunkiem najstarszego mistrza, potrafisz beznamiętnie i z pełną kontrolą przeprowadzić zwycięską potyczkę z wieloma przeciwnikami, w ciemnym zaułku:-)

ogólnie to widzę tutaj masę speców od sztuk walki, którzy polecają coraz bardziej kosmiczne sztuki i systemy walki. jednak mam dziwne wrażenie, że to wszystko to oni znają jedynie z filmików pościąganych z netu.

23.02.2005
16:18
[118]

iNfiNity! [ Senator ]

karate to moze nie uczy przyjmowania ciosow, blokow itp ?

Tia już ja wiem jakie tam są techniki... obszerne bloki, nieszczelne gardy... szkoda gadać. Na ulicy się zupełnie nie nadają - tu najlepiej sprawdza się garda bokserska i nic tego nie zmieni.

Karate jest dużo mniej skuteczne od innych SW - zweryfikowały to takie turnieje jak np. UFC.

23.02.2005
16:20
[119]

shadzahar [ Konsul ]

Werter - nie ja nie jestem aikikaisensei zeby zwyciezac w ciemnym zaulku sam kontra kilku... pozatym "bójka właśnie tak wygląda, że się okłada byle jak i byle gdzie, ponieważ często emocje biorą górę" to ja nie wiem czy trenowanie boksu zamiast karate czy innego kung-fu to zmieni...

23.02.2005
16:21
[120]

iNfiNity! [ Senator ]

Werter - taki rzut na ulicy musi skończy walkę... pamietaj że na ulicy jest beton. Dobrze wykonany rzut równa się sile upadku na plecy z dwóch metrów :)

Ogólnie techniki grapplerskie są bardziej skuteczne od stójek (chodzi mi o walke 1 na 1). Powód? 90% drechów itp nie potrafi walczyć w klinczu a tym bardziej na ziemi. Za to w stójce może taki pomachać "cepami", ale jak jest silny i trafi to może być niewesoło. Za to jak ściągniemy gościa do parteru/klinczu to daje nam dużą przewagę.

23.02.2005
16:25
[121]

shadzahar [ Konsul ]

w sumie to dyskutowac tu nie bede o tym co jest lepsze, kazdy ma swoje racje, ale i tak zostaje przy tym ze to zalezy od nastawienia czlowieka do mordobicia a nie od tego co trenuje, chociaz trenowanie czegos moze sie troche przydac...
a pozatym to na ulicy to najlepszy jest kop w jajca i z kolanka w ryj i po co komus jakies przechwyty czy inne syfy po takim zabigu koles lezy i kwiczy, a mozna mu jeszcze doprawic jakos... no i ciekawe jak sie garda bokserska sprawdza przeciwko rozwalaniu klejnotow ?

23.02.2005
16:32
smile
[122]

matirixos [ Pretorianin ]

Zapamiętajcie jedno !!!!!!!!!!!!

Nie liczą się umiejętności liczy się sprzęt

23.02.2005
17:08
[123]

Werter [ 1488 ]

shadzahar --->
moim zdaniem boks jest skuteczny, ponieważ jest z założenia prosty. nie ma zbędnych form i całej tej otoczki jaką mają dalekowschodnie sztuki walki. o to mi chodzi.
psychiki ci żadne treningi karate nie zmienią, chyba że pół życia spędzisz w jakimś Shao Lin;-) a boks po prostu uczy jak uderzać i jak obrywać, żeby przeciwnika rozłożyć, a ciebie najmniej bolało i do niczego więcej nie aspiruje.
to że najważniejsze jest podejście emocjonalne, napisałem w swoim pierwszym poscie. wystarczy wyeliminować pewne blokady i wówczas bronić się dużo skuteczniej.
oczywiście jest to moja opinia.

"to ja nie wiem czy trenowanie boksu zamiast karate czy innego kung-fu to zmieni"

nauczysz się na boksie mocarnego lewego prostego i bójka nim się na dobre zacznie będzie skończona;-) i nie musisz tego boksu w tym celu trenować 10 lat. w dymie nie ma czasu na kopanie, zaawansowane techniki i inne baje, jedna/dwie bomby i powinien być koniec. jak nie rozłożysz przeciwnika od razu, to własnie bójka zamienia się w taką szamotaninę, razy lecą byle gdzie, byle jak i możesz się tak kotłować pół nocy... gdyby nie fakt, że gościu ma obok trzech kolegów, którzy się za ciebie wówczas wezmą.

"no i ciekawe jak sie garda bokserska sprawdza przeciwko rozwalaniu klejnotow"

nie trzeba trenować boksu, żeby wiedzieć, że na jajka wypada uważać;-)

iNfiNity! --->
ale przejdź do rzeczy, ilu ty napastników tak porozrzucałeś po ulicy?;-)
jeden na jeden, to może i byś coś zdziałał, chociaż ja wątpię, ale może po prostu mnie kiepsko tego judo uczyli. weź jednak pod uwagę, że teraz na ulicy raczej nikt cię samotnie nie zaczepi, chyba że jest dużo większy i silniejszy. mogę sobie też wyobrazić taką sytuację np. na jakiejś dyskotece, albo koncercie, gdzie jest tłum ludzi, ewentualnie bardzo ciasno, zaczepia cię jeden koleś i co? jak nim w takich warunkach rzucisz?

plus takich technik jak judo/bjj jest taki, że jak trafisz na jakiegoś feciarza na spidzie, to jedynym co możesz sensownego zrobić jest ucieczka albo podduszenie go, a tego karate czy boks nie uczy;-)

23.02.2005
17:30
[124]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

nie czytalem wszystkiego ale jedna z pierwszy wypowiedzi Artura20 jest najtrafniejsza - szybko biegac :)
a na ulicy naprawde najlepiej przydaje sie boks i zadne efekciarskie sztuki walki tak dobrze sie nie sprawdzaja. Zreszta, obejrzycie sobie np K1. Tam 80-85% walk wygrywa sie zwykla ponadczasowa technika bokserska a nie efektownymi kopniakami czy chwytami z kosmosu. ktos kto nie ma tam podstaw boksu nie ma szans

23.02.2005
17:39
smile
[125]

Mortan [ ]

Kupic gnata albo przynajmniej fajny nóz. Najbardziej skuteczne, zaden dres nie spodziewa sie nagle dostanie nozem w brzuch a co dpiero jak zobaczy lufe przed soba :)

23.02.2005
17:48
[126]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Mortan ---> Myslę, że taki dres spodziewa się tego na pewno bardziej od Ciebie.

23.02.2005
17:51
[127]

Mortan [ ]

Ze dostanie nozem w plecy ? Taki zlwykły drs na ulicy jak podchodzi do normalnego człowieka ? Nie wydaje mi sie,o ni glownie chodzi w kilkuosobowych grupach, wtedy sa psychicznie silniejsci, samemu nikogo nie zaczepi, a tak koldzy alkohol deblizm pwodują ze sie rzuca, ale to ze moze oberwac od niepozronego spokojengo człowieka, to nawet przez mysl by mu nie przesla.

01.03.2005
18:00
smile
[128]

Jeet kune do [ Junior ]

Moim zdaniem najleprze jest Jeet kune do opracowane przez Brucea Lee!!!!!
Jest to sztuka żwawa i skuteczna, ale niezależnie od tego jaki styl reprezentujemy zawsze walczy człowiek..... a nie jego styl

02.03.2005
11:23
[129]

BORUTNIK [ Junior ]

MA PYTANIE CZY KRAV MAGA JEST SKUTECZNA NA ULICE

02.03.2005
11:30
[130]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

Na ulice to najskuteczniejszy jest sprint.

02.03.2005
11:32
[131]

hohner111 [ DragonHeart ]

Na ulice najsuteczniejszy jest sprint, kałasznikov, nóż rambo i gaz pieprzowy :P

02.03.2005
11:39
smile
[132]

Stranger [ Gladiator ]

Najskuteczniejszą sztuką walki jest sztuka pociągania za spust... odpowiednio silnej broni :P

02.03.2005
11:52
[133]

BORUTNIK [ Junior ]

czemu piszecie o biegach,gazach itp.to jest forum na temat KRÓRASZ SZTUKA WALKI JEST NAJSKUTECZNIEJSZA

02.03.2005
11:57
[134]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

Qmpel cwiczy karate , byl mistrzem polski , ma duzo medali itp. no i raczej nikt mu nie podstkakuje ;] Bije sie bardzo dobrze , karate mu w tym pomaga , wiec cos w tym jest i moze sie przydac .Niby jest niewysoki i nie jest jakims kokonem to da rade dresom .

02.03.2005
16:57
smile
[135]

SpaceCowboy [ Jenerał ]

To już wiem, dlaczego Stasiek (mój nauczyciel od w-fu) powtarza nam od pięciu lat, że u niego najwązniejsze są biegi, i to te długodystansowe............:D

03.03.2005
14:16
[136]

BORUTNIK [ Junior ]

czy bjj jest przydatna na ulice bo mi sie wydaje ze lipa jest poniewaz bjj to przewanie walka w parteze a na ulicy z jednym zawodnikiem sie zadko walczy a jesli walczy sie w parteze to zaraz dostać mozna kopy od kogos innego .... chciałbym usłyszeć innych zdanie na ten temat ..

03.03.2005
14:19
[137]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

BORUTNIK - jak jest 1v1 albo czasem 1v2 to cie zazwyczaj nie dotkna. Jak jest 1v3+ to obojetne co trenujesz raczej dostaniesz wpier*. Dlatego trzeba umiec szybko biegac. Ot cala filozofia.

03.03.2005
14:25
[138]

BORUTNIK [ Junior ]

to niezgodze sie poniewaz 3 v 1 da rade sam widziałem jak koles wpierdolil 3 kolesio i walka trwała ok 30 sekund

03.03.2005
14:27
smile
[139]

aikikaisensei [ Senator ]

A po co się bić - to nie po chrześcijańsku:)

03.03.2005
14:28
smile
[140]

wysiu [ ]

Borutnik --> A jak na 1 bedzie 20 ze sztachetami?:)

03.03.2005
14:30
[141]

BORUTNIK [ Junior ]

to trzebo spierdalac i modlić sie zeby cie niedorwali

03.03.2005
14:33
[142]

aikikaisensei [ Senator ]

Borutnik to ostatnie to było do mnie?

03.03.2005
14:34
[143]

BORUTNIK [ Junior ]

nie

03.03.2005
14:50
smile
[144]

peners [ SuperNova ]

Ja tak ostatni się zaczołem zastanawiać nad Brasiliana Ju jitsu czy jakoś tak albo King Boxingiem co byście polecili albo wogóle jakąś inną dyscypline.

03.03.2005
15:04
smile
[145]

aikikaisensei [ Senator ]

peners nie zastanawiaj się skoro nawet nazw nie umiesz poprawnie napisać:)

03.03.2005
15:11
[146]

blazerx [ Pretorianin ]

gofer nie oceniaj boksu jak go nie znasz sytuacja:
jest sobie bramkarz przed dyskoteka byly czlonek specjalnych slozb 40 lat wczesniej tez nie byl aniolkiemk, treningi tygodniowo, wielki facet 180cm ponad 100 kilo (cos kolo tego niewiem niemierzylem:))a z drugiej strony bokser, tylko boks trenowal, niziutki 170 wzrostu 56/7 kilo treningi codziennie
I sytuacja
Bramkarz: nie przejdziesz
Gostek(na wysokosci klaty gostka): spierdalaj bo przjde po po tobie
Bramkarz: smiech na sali:)
Gostek: Bam bam
Bramkarz stracil: przytomnosc, zeby na podloce
Gostek: Przeszedl po nim
Wiec gofer niemow ze boks jest gorszy od street fightingu bo nto niejest prawda , rozne sytuacje, rozne miejsca wtedy byl lepszy ten street fighter ale zalozylbym sie ze na 10 pojedynkow wygralby 8 ! jesli jest tak dobryu jak piszesz!
Aha odnosnie kogos kto pisal o bas-3 czy kombacie to sa odrebne sytuacje, ktos kto cwiczy np kombat to ludzie ktorzy wczesniej cwicza inne techniki pare(parenascie lat) wiec idiotycznym jest stwierdzwenie ze czlowiek ktory cwiczy jedna sztukenp. kombat uzywa tylko tej i tylko ta jest najlepsza!
Sprostowanie:
BAS-3 umie pare ludzi ze srodowiska dr. Bryla wiec nie pieprzcie mi tu ze mozna sie tego nauczyc
Najlepsze jest uczenie sie wielu technik ale nato potrzeba czasu niestety(i jak masz powyzej 10(jak to ktos juz napisal)raczej niemysl ze bedziesz mial na to czas i mozliwosci fizyczne)niestety(ale sa rozni ludzie i moze cos osiagnac w lani dresow:)

03.03.2005
15:17
smile
[147]

peners [ SuperNova ]

Wał z nazwami grunt że wiem o co biega :D

03.03.2005
15:21
[148]

aikikaisensei [ Senator ]

peners z tych dwóch, które wyminiłeś wybrałym kick boxing ponieważ zawsze był uznawany za skuteczną sztukę walki. Natomist BJJ to jakies chwilowe szaleństwo - na zasadzie: ktoś tam bardziej znany powiedział, że jest dobre i zaraz wszyscy chcę to ćwiczyć.

03.03.2005
17:32
[149]

BORUTNIK [ Junior ]

najlepszymi sztukami walki moim zdaniem są muay thai kix boxing dobra jest równiesz krav maga jednak tu zalezy duzo od umiejętności trenera

03.03.2005
17:33
[150]

BORUTNIK [ Junior ]

ps. niepatrzcie na mój błąd ortograficzny

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.