GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dzwiek mono w kinie??? Niemozliwe? A jednak...

13.02.2005
20:48
smile
[1]

tomirek [ ]

Dzwiek mono w kinie??? Niemozliwe? A jednak...

Na poczatku przestrzegam wszystkich przed kinem Cinema City Sadyba. Ale po kolei:

Brrrr.... Poszedlem sobie z zonka dzis do kina. Wybralem Blade 3 (film baaaardzo cieniutki). No i ogladam i uszom nie wierze. Dzwiek, nawet przy dynamicznych walkach, dobywal sie tylko zza ekranu (zreszta miejscami niemilosiernie charczac). Otoczajacego dzwieku z glosnikow bocznych i tylnych praktycznie nie bylo slychac. Zupelnie jakbym w mono ogladal - moje kino domowe lepiej gra :( Czulem sie jakbym sie cofnal w czasie o 20 lat...
Po pol godzinie nie wytrzymalem i wyszedlem z sali (zreszta film i tak nie byl wart by go dalej ogladac). Znalazlem menadzerke i poprosilem o zwrot kasy albo wymiane biletow na inny film. Pani poszla na sale posluchac "efektow dzwiekowych" i po chwili wrocila, mowiac, ze oczywiscie, zwroca mi pieniazki lub dadza bilety na inny film.
Wybralem bilety i pol godzinki pozniej siedzialem w innej sali na "Oceans twelve". Ku mojemu zdziwieniu i na tym filmie dzwiek nie byl do konca ok. Ale jako, ze ten film nie mial zadnych super efektow dzwiekowych to spoko dalo sie ogladac (przynajmniej nic nie charczalo) a i film okazal sie o niebo lepszy od Blade'a.

Nie wiem czy mieli jakas awarie ale wielokrotnie bylem w tym kinie i nigdy nie bylo problemow z dzwiekiem. A tu na dwoch roznych filmach na dwoch roznych salach dzwiek byl strasznie marnej jakosci.
Zdaje sie, ze to byla moja ostatnia wizyta w Cinema City Sadyba. I innych przestrzegam - lepiej sobie pojsc do innego kina niz trafic na dzien z problemami dzwiekowymi. Dwa bilety to wydatek ponad 40PLN a to juz piechota nie chodzi...

Najdziwniejsze jest to, ze chyba tylko ja z zonka wyszlismy z filmu. Reszta cierpliwie ogladala katujac uszy burkotem zza ekranu...

13.02.2005
20:51
[2]

Pichtowy [ Konsul ]

Dzwiek w mono to i tak dobrze, kiedys filmy byly tylko nieme :)

13.02.2005
20:51
smile
[3]

Banita [ Legionista ]

W warszawie mieszkasz??


Ja dzisiaj bylem na Lucky Luck i film dobry mozna sie posmiac, a dzwiek dobry. Jezeli na targowku to powiedz na jakiej sali grali blade

13.02.2005
20:52
[4]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

w kinie Ochota jest to samo. jakis czas temu mialem nieprzyjemnosc tam ogladac film. ale zwrotu kasy nie żądałem.
w Polonii chyba tez tak jakis czas bylo.. Kiedys "Matrixa" tam ogladalem. teraz juz tylko tam pornosy puszczają :)

13.02.2005
20:58
smile
[5]

Fett [ Avatar ]

taaa wpadnij do Limanowej do nas do kina :/ Przy kompie mam lepsze nagłosnienie jak na sali. Nogi nie mieszczą sie w fotelach, trzeba bwywalać na oparacia z przodu, wiec jest syf.. Potrafią wyłączyć film w trakcie wyświetlania bo sie mylą ze zmianą taśmy, Dzwięk wysiada srednio raz na godzine, a po wyjciu uszy tak bolą od huku że to jest porażka... O premierach nic nie mów bo wczoraj grali Sprited Away: W krainie bogów a za tydzien bedzie Aleksander :|

13.02.2005
20:58
[6]

tomirek [ ]

w Wawie na Sadybie - napisalem, ze w Cinema City Sadyba (to tam gdzie IMAX). Od samego poczatku tam chodze (bo najblizej jest) i NIGDY nie bylo problemsow z dzwiekiem.... Pierwszy raz cos takiego slyszalem z glosnikow (i to na dwoch roznych filmach i na dwoch roznych salach - 6 i 4)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-13 20:57:31]

13.02.2005
21:00
smile
[7]

SirGoldi [ Gladiator ]

Panowie nie narzekajcie. Przynajmniej u Was SĄ kina, a u mnie, w 100 000 mieście nie ma ani jednego. Było jeszcze kilka lat temu ale mieli tak duże opóźnienie że większość osób udawała się do sąsiedniego miasta. ;)
A oglądanie filmów DVD z pożyczalni to nie to samo co magiczny klimacik wielkiej sali...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-13 20:58:32]

13.02.2005
21:40
smile
[8]

Click-Tom [ Orange Grove Families ]

Znam to... w nasz kinie podobnie! Byliśmy ze szkoły ostatnio na Aleksandrze (film dno! może w lepszym kinie...). Nie dość, ze dupa dopada po ok. godzinie - fotele wypchane sianem, mało miejsca na nogi, zdeczka nieświeży zapach (to pewnie przez tą klimatyzacje/wentylacje, której wogóle nie ma! :P), a dźwięk to już ewenement :) Co prawda kino obwieszone jest głośnikami, ale co z tego jak na filmie działają tylko przednie (chyba 2), a te boczne tylko przeszkadzają bo strasznie szumią, warto też dodać, że te przednie działają tak cicho, że są słabo słyszalne :D hehe to sie nazywa kino! I oczywiście "uciekają" niektóre sceny niekiedy, jak? hm... Moc kina! :)

14.02.2005
09:33
[9]

eJay [ Gladiator ]

U mnie w Szczecinie sa 2 kina do których warto chodzić: Helios i Multikino. W obu są dobre nagłosnienia i warunki do ogladania.

14.02.2005
09:36
smile
[10]

@lb@tros [ Horned Reaper ]

tomirek --> Ee.. jakbyś widział co jest/było w kinie Dąbrówka w Poznaniu... ;))

14.02.2005
09:48
smile
[11]

garrett [ realny nie realny ]

@lb@tros --> było :) Jak byłem dzieciakiem moja ciotka była tam bileterką, złote czasy :) Kto by oglądając Klasztor Shaulin zwracał uwage mono czy nie ;)

14.02.2005
09:51
smile
[12]

tomecki91 [ Pretorianin ]

Dziwne ....... Problemy techniczne.

Zdarza się !!!

14.02.2005
09:52
smile
[13]

tomecki91 [ Pretorianin ]

O kurdeeee... Spirited Away hm.... bylem na tym jakies 1,5 roku temu .. cos dziwnie u was te premiery

14.02.2005
10:11
[14]

Vasago [ spamer ]

Ja kinowego dzwieku wogole nie toleruje. Najblizej mam do Multikina. W kazej sali milion glosnikow wpakowanych w sufit i za przeproszeniem g.... to daje. Efektu przestrzennosci doswiadczylem tam tylko podczas ogladania rekalmowki systemu Dolby (tej z latajacym do okola wiezowca smiglowcem). Nawet jezeli liczba i umiejscowienie tych glosnikow cokolwiek daje w filmach,to efekt skutecznie zabija ustawiony poziom glosnosci. Wala chyba na 100% mozliwosci tego systemu i zamiast chocby minimum subtelnosci mamy kanonade jak na froncie. Z wiekszosci filmow wychodze ogluszony i jade do domu wlaczyc swoje (niskiej klasy) stereo bo dwie kolumny potrafia dac wiecej przestrzeni i prawdziwego dzwieku,niz to napieprzajace ciagle niskimi tonami ustrojstwo z Multikina. Gdybym tak jeszcze mial w domu ze 40 cali w formacie 16:9,to wogole moznaby odpuscic te molochy z kolejkami pozeraczy popcornu i szkolnych wycieczek,zalozyc, ze kino=k.studyjne, a cala reszte filmow ( i tak pozbawionych klimatu) ogladac we wlasnym pokoju.

14.02.2005
10:14
smile
[15]

b31337 [ Pretorianin ]

ja byłem kiedyś na marrix reaktywacja w Proximie to mieli dwie kijowe kolumienki jak w szkole na apelu Było kijowo. Był Momo mozliwe !!!

14.02.2005
10:17
smile
[16]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

tomirek ---> Dobrze ze ci chociaz dala bilety na inny film. U nas by pewnie stala cala gdodzinę i dyskutowala z tobą co znaczy wedlug ciebie "dzwiek zlej jakosci":)

14.02.2005
10:22
[17]

Mnieteq [ SimRacer ]

We Wrocławiu takie gównianie kino nazywa się Helios - tylko jedna sala nadaje się do oglądania filmów...

14.02.2005
10:34
[18]

kowal24 [ Widzew Łódź ]

w moim małym miasteczku jest jedno kino w którym są 2 głośniki centralne i nic więcej. A w zime to trzeba w kurtce siedzieć bo tam zimno troche jest bo tylko taki mały piecyk gazowy ogrzewa sale ;) więc "Cinema City Sadyba" nie jest taka najgorsza ;)

14.02.2005
10:57
smile
[19]

legrooch [ Legend ]

Vasago ==> Bo trzeba jeszcze usiąść w dobrym miejscu :)

14.02.2005
11:00
[20]

TzymischePL [ Senator ]

Garrett ===> A pamietasz Krola Artura ? :)

SirGoldi ===> W Jaworznie bylo kino ???

14.02.2005
11:04
smile
[21]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Vasago ::> Nie Ciebie jednego podqurwia czasami kinowa kanonada.


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-14 11:04:55]

15.02.2005
18:38
smile
[22]

tomirek [ ]

KRIS_007 --->>> no wlasnie az sam sie zdziwilem. Poszla sprawdzic dzwiek na sale i po powrocie bez zadnych komentarzy zgodzila sie na wymiane biletow lub zwrot kasy. Wybralem bilety - a ze do kasy byla kolejka to przeprosila mnie, poleciala do kasy od tylu i po chwili przyniosla nowe bileciki. I to nalezy zapicac na plus :)

15.02.2005
18:56
smile
[23]

Okruch [ Liverpool FC ]

Ja się kiedyś "przejechałem" na multikinie... W sumie to nie lubie tam chodzić (chodze tylko do Cinema City), ale ze szkoły mają blisko, więc jak na film to multikino. Z kumplami wybraliśmy się na Krucjate Bourna i przez cały film latał po sali napis (taki wyświetlany przez rzutnik) MULTIKINO z tymi gwiazdeczkami... Jakby tego było mało, to ten rzutnik w momencie, gdy się napis obracał strasznie charczał, co też bardzo przeszkadzało. Ale nie pomyśleliśmy, żeby iść i im zrobić "haje"...

15.02.2005
19:21
[24]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Tomirek---> Nie wiem jak wyglada sytuacja z Ocean's Twelve, ale znajomy byl na Blade 3 w cinema city w katowicach i tez narzekal na dzwiek i ogolnie jakosc, mozliwe ze cala siec dostala jakies "lewe" kopie tego filmu.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.