GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Siła woli

12.02.2005
17:09
smile
[1]

Lipton [ 101st Airborne ]

Siła woli

Przeczytałem ostatnio książkę Stephena Kinga "Podpalaczka". Jest to książka m.in. o dziewczynce, która wywołuje ogień siłą woli (w uproszczeniu). W książce tej temat zdolności psi jest bardzo rozbudowany i gdy tak czytałem o tym wszystkim pojawiła mi się ciekawa myśl w głowie. Może to głupie, ale chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat. Mianowicie, zakładając, że ludzie siłą woli mogą dokonywać niewyobrażalnych rzeczy, to czy uważacie że człowiek może siłą woli umrzeć?:) W sensie, że siada i mówi sobie "chcę umrzeć", a serce przestaje pompować krew...Moim zdaniem jest to niemożliwe. Z jednego prostego powodu. Każdy człowiek jest egoistą, nie potrafi zrobić sobie świadomie krzywdy (np. ten pomysł podsunął mi pewien film, człowiek nie jest w stanie sam przegryźć swojej skóry), oczywiście cały czas mówię o człowieku w 100% zdrowym. A co wy o tym myślicie? A może czytaliście gdzieś coś na ten temat?

12.02.2005
17:17
smile
[2]

Dziki Tur [ Konsul ]

Nie, to raczej jest nie możliwe. Chyba ,że się strasznie strasznie wkurzy i dostanie zawału.

12.02.2005
17:20
smile
[3]

DarkStelix [ Padawan ]

mozliwe !! ja nieraz jak tak mysle i mysle to nawet z lozka moge zpasc

12.02.2005
17:21
[4]

DarkStelix [ Padawan ]

niestety nie umiem jeszcze podpalac

12.02.2005
17:24
[5]

gregol [ Junior ]

ale czlowiek przez ciagle myslenie o smierci moze doporwadzic sie do glebokiej depresji, przez to popasc w choroby typu anoreksja, bulimia, jakies manie przesladowcze, problemy z cisnieniem itp. przez co szybciej umrze wiec poniekad moze :) ale chyba nie o to ci chodzilo

a co do skory to klucil bym sie :)

12.02.2005
17:25
smile
[6]

Dziki Tur [ Konsul ]

no jak ma czas to jest to dobry sposób

12.02.2005
17:29
[7]

Azzie [ Senator ]

Ludzie popelniaja samobojstwa na wszelkie mozliwe sposoby wiec jakby mogli sila woli sie usmiercac, to by na pewno robili...

W sytuacji skrajnej ludzie potrafia odciac sobie reke a co tu dopiero mowic o przgryzieniu skory :)

12.02.2005
17:29
[8]

Werter [ 1488 ]

czlowiek potrafi sobie swiadomie zrobic krzywde, czego dowodem jest masa samobojcow czy ludzi, ktorzy dokonuja samookaleczen. co do sily woli i umierania, to pierwsi konkwistadorzy probowali zrobic z indian niewolnikow, czesc z nich szybko umierala od zlych warunkow, a bylo sporo takich, ktorzy po prostu kladli sie i umierali, wolac to niz niewole. potem sprowadzono murzynow i problem przestal istniec;-) niestety nie podam ci zrodel tej rewelacji, kiedys, gdzies o tym przeczytalem.

12.02.2005
17:44
[9]

Dziki Tur [ Konsul ]

Zapraszam na Forum FPS

12.02.2005
17:48
[10]

Lipton [ 101st Airborne ]

Azzie, Werter--> Ale wyraźnie napisałem, że chodzi o 100% zdrowego człowieka. A samobójcy, ludzie którzy się samookaleczają, czy też sytuacje ekstremalne nie dotyczą w 100% zdrowego człowieka, ani warunki nie są w 100% "zdrowe".

gregol--> No właśnie nie chodzi o to jak słusznie zauważyłeś:) A co do skóry...próbuj...:D

12.02.2005
18:06
[11]

papaboss [ Generaďż˝ ]

Tacy ludzie ktorzy potrafia to zrobic nie robia tego poniewaz wiedza ze dzieki Mocy i tak zyli by po smierci :)

12.02.2005
18:13
[12]

gregol [ Junior ]

Lipton --> robilem rozne rzeczy np. aby pozbyc sie ropy czy jakis drzazg, rozcinannie spiryt do odkarzenia itp. Co do skory to przypuszczam ze zrobil bym to, ale nie jestem masochista i nie chce bolu a potem problemow z gojeniem sie..
a pozatym nie jestem pewien czy sila mojej szczeki pozwolila na odgryzienie przypuszczam ze tylko przegryzc nawet komus

12.02.2005
18:15
[13]

Valturman [ Konsul ]

pojawia się w głowie jakaś myśl aby stało się np to , jakiś drobiazg. Bachm po chwili staje się to co sobie pomyśleliśmy. I pytanie. Czy to było jasnowidzenie czy kreacja rzeczywistości?

12.02.2005
18:16
smile
[14]

WindowsXP [ Konsul ]

Mysle, ze mozna wywrzec na sobie bardzo duza presje, ktora moze doprowadzic do np. zawalu serca czy silnych zaburzen umyslowych. W mojej opinii mozliwe jest usmiercenie sie poprzez np. uswiadomienie sobie pewnych faktow. Niejednokrotnie ktos np. mdlal czy dostawal wyzej podrzuconego zawalu serca, kiedy dowiadywal sie o strasznym fakcie, chociazby czyjejs smierci.
Sam widze po sobie, ze jak sie mocno wkurze, albo czyms przejme, to serce nie trzyma rytmu. Mysle, ze serce najlatwiej w ten sposob wykonczyc.

Mozna jeszcze przez samozaplon ;-)

12.02.2005
18:23
smile
[15]

Ragn'or [ Konsul ]

W normalnej,niestresowej sytuacji człowiek zdrowy psychicznie nie jest w stanie zrobić sobie krzywdę.Jeśli jest on pod presją sytuacji,nacisku ze strony innych,czy wymogów religijno-kulturowych to może:n.p seppuku w Japonii feudalnej.
Może mieć też nierówno pod sufitem i stanowić zagrożenie dla siebie i innych.

12.02.2005
18:24
[16]

Lipton [ 101st Airborne ]

WindowsXP--> Ale to i tak byłaby śmierć na skutek zawału serca czy czegoś podobnego. A chodzi o śmierć na skutek działania woli człowieka, skutkiem tego działania byłoby po prostu zatrzymanie serca, a nie nagły wstrząs powodujący zawał.

gregol--> No tak, ale w przypadku drzazgi ma to jakiś wyższy cel. Ale przegryzienie dla samego przegryzienia (nie w przypadku zakładu np., bo teraz równie dobrze możesz powiedzieć: "jak dasz mi 100 zł to Ci pokażę że przegryzę sobie skórę":P), nie zrobisz tego bo jesteś egoistą, wiesz że sprawi Ci to ból itd.

papaboss--> To brzmi przekonująco:D

Valturman --> Chodzi Ci np. o to, że nagle w Twojej głowie pojawia się myśl o jakiejś piosence, nucisz ją sobie, włączasz radio jakieś i nagle okazuje się, że ta piosenka leci w radiu? Bo jeżeli tak, to jest to czysty przypadek:D Żadne jasnowidzenie, a tym bardziej kreacja rzeczywistości:)

12.02.2005
18:25
[17]

Lipton [ 101st Airborne ]

gregol--> Ragn'or mnie uprzedził:)

12.02.2005
18:29
[18]

graf_0 [ Nożownik ]

Co do świadomego okaleczenia swojego ciała to nie ma problemu, nożem (ostrym) bez większych oporów byłbym wstnie przeciąć sobie skórę (oczywiście w ramach rozsądku, tak żęby nie trzeba było zszsywać). [jestem zdrowy, po prostu wiem ze jestem w stanie to zrobić]
Zresztą, spójrz w TV na jackassy i dirty shanceza (choć oni chyba nie są w 100% zdrowi), albo obrzedy religijne w Indiach, oni nie stronią od smookaleczeń
A co do samouśmierceia siłą woli to trzebaby zapytać jakiegoś fizjologa mózgu - podstawowe czynności życiowe są regulowane przez podwzgórze i jako takie nie są zależene od świadomych części mózgu - patrz śpiączka, utrata przytomności. Ale z drugiej strony mózg człowieka jest niezbadany, więc po długim trengu (lata) byc może jest to osiąglane. Zwróć również uwagę na fakt zę niektórzy ludzie utrzymywali się przy życiu siłą woli, i po nastąpieniu jakiegoś wydarzenia, i duch upadał i umierali.

12.02.2005
18:36
smile
[19]

Ragn'or [ Konsul ]

Zauważ,że następowało wtedy wydarzenie,które wywoływało silną presję lub wzburzenie(niestabilność emocjonalna)-wtedy jest możliwe samobójstwo.
Natomiast okaleczanie się to inna bajka i nie o tym mowa.I nikt zdrowy na umyśle nie kaleczy się-nawet trochę.

12.02.2005
18:36
[20]

papaboss [ Generaďż˝ ]

Nie przemawai do mnie argument ze np. nie przegryze sobie skory (:P) bo jestem egoista. To jest po prostu unikanie zbednych problemow, naturalny odruch kazdej zywej istoty

12.02.2005
18:37
[21]

graf_0 [ Nożownik ]

Rang'or ->W normalnej,niestresowej sytuacji człowiek zdrowy psychicznie nie jest w stanie zrobić sobie krzywdę.Jeśli jest on pod presją sytuacji,nacisku ze strony innych ...
Człowiek jest zawsze pod wpływem nacisku ze strony innych (chyba ze żyje w całkowitej samotności), na tym polega społeczeństwo, a mimo to można zrobić sobie krzywdę ot tak zęby to udowodnić, albo przebić sobie ucho ...
Zresztą wiele dyscyplin sportu zawiera w sobie zadawanie sobie bulu (choćby rękami innych) przecież jak ćwiczysz to boli, a mimo to nie przestajesz, podobnie jest z wykonywanymi pracami.
Nie zapominaj również o bulu psychicznym.

12.02.2005
18:39
[22]

graf_0 [ Nożownik ]

sorki za przekręcenie nicka
tfu, jak jak piszę , bulu hehe analfabete jeden

12.02.2005
18:41
[23]

Ragn'or [ Konsul ]

graf_0---->mówimy o samobójstwie,nie o robieniu sobie krzywdy(przebijaniu ucha).
To dwie diametralnie różne rzeczy.

12.02.2005
18:47
[24]

graf_0 [ Nożownik ]

zaraz, ja zrozumiałem, że twierdzisz że W normalnej,niestresowej sytuacji człowiek zdrowy psychicznie nie jest w stanie zrobić sobie krzywdę - zgodzisz się chyba że nie jest to sytuacja , w której człowiek podejmuje próbę samobójstwa, do tego potrzeba długotrwwałego stresu.
mówimy o możłiwości zadania sobie bólu z zimną krwią, nie mającego na celu ochrony życia, ot tak bewz celu. I ja twierdze żę jest to wykonalne, ba praktykowane cały czas.

12.02.2005
19:02
[25]

Lipton [ 101st Airborne ]

graf_0--> Ale zauważ, że choćby Ci ludzie z Twojego przykładu z Indii, nie są do konca normalni i zdrowi...A także Twoja teza, że dla udowodnienia jesteś w stanie zrobić sobie krzywdę niczego nie udowadnia. Dlaczego? Napisałem już o tym Gregolowi.

12.02.2005
19:04
[26]

Solymr [ Komandor ]

chyba moze umrzec
mnisis hinduscy potrafia ostro spowalniac akce serca wiec jakby sie postarali to pewnie mogli by je zatrzymac
pytanie tylko po co????

12.02.2005
19:09
[27]

Lipton [ 101st Airborne ]

Solymr--> No nieważne po co. Teoretyzujemy sobie:) Mnie się wydaje, że mnisi spowalniają akcję serca, gdyż wiedzą, że to jest tylko spowolnienie, a nie zatrzymanie. A myślę, że gdyby miało chodzić o zatrzymanie to nie byliby tego w stanie zrobić.

12.02.2005
19:12
[28]

graf_0 [ Nożownik ]

Lipton - > Ale przegryzienie dla samego przegryzienia... wiesz, większości czynności nie robi się dla samego faktu robienia, zazwyczaj przyświeca temu jakiś cel. I tutaj podobnie, nie przegryzłbym sobie ręki dla własnej satysfakcji, ale mógłbym to zrobić w innym celu, choćby w celu udowodnienia że jest to możliwe (choć może przzegryzanie jest troche zbyt trudnym do wykonania przykładem)
A zdrowi ludzie w niestresowej sytuacji nie są takimi egoistami jak twierdzisz bo często i gęsto zgadzają się na ból i cierpienie; ból i szkody na ciele to stały i nieodzowny element naszego życia i nie jest aż takim ekstremalnym przeżyciem.

12.02.2005
19:12
[29]

kociamber [ Canada ]

Nie, tylko rycerze Jedi potrafia robic takie rzeczy.

12.02.2005
23:48
[30]

gregol [ Junior ]

Lipton --> ale porownujesz tu wywolanie smierci wlasnej do przegryzienia skory, watpie aby mi sie udalo powiedziec sobie nie chce zyc i umieram (nie mam na mysli przez depresje i to co tam napisalem) tak poprostu ze klade sie na lozku i umieram.. no chyba ze bym cwiczyl tak jak jacys mnisi ktorzy potrafia spowalniac akcje serca co kilku udezen na minute ale to trenig jest..
wiec watpie abym tak mogl sobie powiedziec ze umieram (powtarzam nie mam na mysli depresji i zwiazaych z nia rzeczy) ale swoje skore przegryzl bym zapewne bez problemu, no ale powod bym musial miec bo jakbym tak o nagle sie ugryzl bez powodu to swiadczy to o mojej psychozie, ale nie wazne czy bylby to powod bo mi kupel powiedzial ze nie zrobi czy ze celuja mi w glowe z pistoletu

13.02.2005
00:04
[31]

Prestidigitator [ Konsul ]

Tak btw w strefie mroku byl kiedys odcinek w ktorym dziewczynka jak zobaczyla jakies zdjecie mogla sprawic ze sie urzeczywistnialo. Po wielu wypadkach zwiazanych z ta zdolnoscia w ktorych ucierpieli ludzie jej opiekun stwierdzil ze nalezy polozyc temu kres. Pokazal jej wiec zdjecie wybuchu i bylo po dziewczynce ;).

IMO czlowiek moze sie zabic sam bez problemu i bardzo latwo jest go do takiego stanu doprowadzic wbrew pozorom jesli jest wrazliwy i slaby psychicznie. Osobniki narcystyczne i jedynacy ;) raczej nie sa zdolni do takich rzeczy. Jesli chodzi o ludzi zdrowych to nie bardzo rozumiem po co mieli by sie zabijac? Nie ma ludzi zdrowych ktorzy by chcieli sie zabic. Od razu jak tylko pojawia sie w nich mysl samobojstwa staja sie niedoszlymi samobojcami a wiec juz nie naleza do ludzi zdrowych :)

13.02.2005
00:49
[32]

Aristos [ Pretorianin ]

We współczesnej (teoretycznej) fizyce kwantowej podobno nawet nastawienie eksperymentatora może wpłynąć na wynik eksperymentu... jeśli to prawda (może ktoś potwierdzi?) to się zbliżamy do miejsca, gdzie zaciera się granica między wolą-materią (słowem-ciałem, jeśli bardziej metafizycznie określić). Jest pewna teoria (filozoficzna), iż każdy wyobrażony świat ma dążącą do jedności szansę realizacji w jednym z nieskończonych wszechświatów alternatywnych... no i niechcący zahaczyłem o swój podpis na forum...
A jeśli chodzi o aspekt samobójstwa, np. przez zatrzymanie akcji serca - to się raczej nie dowiemy "z pierwszej ręki" o udanej próbie ;). Faktem jest, że jogowie lub nurkujący (jak w filmie 'Wielki Błękit') sa w stanie zwolnić akcję serca i oddech - wiec czemu nie mieliby mieć możliwości całkowicie go zatrzymać? Rodzi się pytanie o zastosowanie takiej 'zdolności', z założenia jednorazowej? Przychodzi mi tylko do głowy chęć uniknięcia bolesnej śmierci itp. Podejrzewam, że dyskusja zbliża się powoli do tematyki eutanazji.. może być ciekawy wątek..

13.02.2005
20:37
smile
[33]

Lipton [ 101st Airborne ]

Aristos--> No z tym uniknięciem bolesnej śmierci to ciekawe jest:) Bo faktycznie to mogłoby służyć za motyw działania takiej osoby, która potrafiłaby siłą woli zatrzymać akcję serca.
Swoją drogą to możnaby posunąć się dalej i zastanowić się nad tym czy gdyby faktycznie ktoś miał taką "moc" :D to czy byłby w stanie zatrzymywać akcję serca innych ludzi swoją wolą:P

13.02.2005
20:45
[34]

gregol [ Junior ]

Lipton --> nie to raczej nie mozliwe, bo czlowiek sam na siebie moze wplywac bo nazuca cos mozgowi. A tak by musial wysylac jakies fale a to juz raczej sie dla SF nadaje

13.02.2005
21:10
[35]

Lipton [ 101st Airborne ]

gregol--> A zginanie łyżeczek to nie SF?:D

13.02.2005
21:16
[36]

gregol [ Junior ]

Lipton --> a no w sumie lae jakos nigdy nie mialem okazji sie spotkac z jakims bardziej naukowym podejscem co do lyzek aby sie wypowiedziec

13.02.2005
21:19
[37]

Lipton [ 101st Airborne ]

gregol--> No więc właśnie. Słucha się o tym tyle, a ja w zasadzie nie mam pojęcia na jakiej zasadzie to działa. Może odpowiedź na to pytanie dałaby jakieś podparcie naszym rozważaniom... Więc może jest ktoś kto potrafi wytłumaczyć jak to się dzieje z tym zginaniem łyżeczek?:)

13.02.2005
21:26
[38]

Luzer [ Music Addict ]

Jeszcze nikt nie udowodnił istnienia telekinezy, więc narazie w to nie wierze

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.