GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Betoniaste kawa³y [2]

09.02.2005
10:32
[1]

Varin [ Legionista ]

Betoniaste kawa³y [2]

hehe, dobrze sie rozwin¹l watek :] ale jedna prosba - to watek na temat dowcipow bez sensu, glupich i prostackich, wiec takie tu wpisujcie... jak jest jakis normalny to nie ma sensu :]

link do poprzedniego watku na dole..

---------------------------------------------------

aha - jeszcze dam jedne z lepszych betonów :] :

>>>

Poszedl maly Jasio do cyrku i tak sie zlozylo, ze musial usiasc w pierwszym
rzedzie. Rozpoczal sie wystep i na arene wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do
Jasia i pyta:
- Jak masz na imie?
- Jasiu.
- A wiec Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?
- Nie.
- A czy ty jestes tulowiem krowy?
- Nie.
- A wiec Jasiu, ty jestes dupa wolowa HAHAHA! (zasmial sie szyderczo Klaun
Szyderca).
Smutny Jasio wrocil do domu, opowiedzial wszystko tacie, na co ten mu mowi:
- Jasiu, jutro tez pojdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu bedzie sie smial.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z toba Wujek Staszek Mistrz Cietej
Riposty.
No i tak sie stalo. Nastepnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek Mistrz Cietej
Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzedzie i czekaja na wystep Klauna
Szydercy. Wychodzi wiec Klaun Szyderca na arene i zaczyna swoj znany wystep.
Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty:
- Spierdalaj !

>>>

Jedzie facet motorówk¹ po ulicy, zatrzymuje go policjant i pyta siê która godzina. A facet patrzy na termometr i mówi, ze jutro bedzie wtorek.
>>>
na górze ró¿e, na dole dêby. jak ktoœ Ciê wkur*i to wyj*b mu w zêby !
>>>


09.02.2005
10:40
[2]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

- Co robi¹ dwie blondynki w ubikacji?
- Bawi¹ siê klockami...

09.02.2005
11:17
[3]

geeshu [ Vault Dweller ]

Spotykaja sie dwa dresy...
Jeden pyta drugiego:
- Co robisz na sylwka ???
Na to drugi:
- Klate i bica... :)

09.02.2005
11:18
smile
[4]

redruM< [ Konsul ]

afgañskie dziecko wraca do domu .
- co robiles?
- nic
- jak nic ? chuchnij
- huuu
- jadles :D

09.02.2005
11:56
[5]

thunderbolt [ Konsul ]

Ja mam taki :)

siedzi sobie wilk z zajacem w pociagu i zajac sobie spiewa.
zajac spiewa - szedl wilk przez las wpadl do gowna po pas.
na to wilk --zajac , jeszcze raz tak zaspiewasz to ci wywale bagaz przez okno :)
a zajac znow spiewa - szedl wilk przez las wpadl do gowna po pas.
no i wilk wywalil mu bagaz przez okno.
a na to zajac- jaki z wilka huj ten bagaz nie byl moj :)
zajac spiewa - szedl wilk przez las wpadl do gowna po pas.
na to wilk - zajac , jeszzce raz tak zaspiewasz to pojde po konduktora.
zajac spiewa - szedl wilk przez las wpadl do gowna po pas.
wilk poszedl po konduktora.
zajac na to - jaki z wilka huj ten konduktor to moj wuj.
zajac spiewa - szedl wilk przez las wpadl do gowna po pas.
na to wilk :) - zajac jeszcze raz tak zaspiewasz !! to cie wyjebie przez okno :)
zajac spiewa - szedl wilk przez las wpadl do gowna po pas.
no i wilk zajaca wyjebal.
a na to zajac :) - jaki z wilka huj ten przystanek byl moj :)

09.02.2005
11:57
smile
[6]

thunderbolt [ Konsul ]

zapomnialem dac mordke :)

09.02.2005
12:01
[7]

*..::Michael::..* [ Phoenix ]

Znalaz³ facet podkowê, podnosi a tam z drugiej strony koñ.



Us³ysza³ leœniczy jakiœ ha³as za oknem, wygl¹da, patrzy, a tam scie¿ka biegnie do lasu.



Siedzi facet w domu i s³yszy czyjeœ kroki za oknem, wyglada - a tam ludzkie pojêcie przechodzi.



Budzi siê facet rano, s³yszy syreny policyjne za oknem, wygl¹da, a tam zbieg okolicznoœci.



Wzi¹³ facet udzia³ w zawodach balonowych i nieŸle wypad³



Budzi siê facet, bo s³yszy jak coœ w szafie skrzypi - otwiera j¹ patrzy, a to ciuchy wychodz¹ z
mody.



Wstaje koleœ rano, pe³no krwi na dywanie - patrzy: a tam ranne pantofle




Szed³ facet obok koparki i da³ siê nabraæ

09.02.2005
12:12
[8]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Tylko dla znaj¹cych mowê Conan Doyle'a:


There was an old lady who swallowed a fly.
I dunno why she swallowed that fly,
Perhaps she'll die.

There was an old lady who swallowed a spider,
That wriggled and jiggled and wiggled inside her.
She swallowed the spider to catch the fly.
But I dunno why she swallowed that fly -
Perhaps she'll die.

There was an old lady who swallowed a bird;
How absurd, to swallow a bird!
She swallowed the bird to catch the spider
That wriggled and jiggled and wiggled inside her.
She swallowed the spider to catch the fly.
But I dunno why she swallowed that fly -
Perhaps she'll die

There was an old lady who swallowed a cat.
Imagine that, she swallowed a cat.
She swallowed the cat to catch the bird ...
She swallowed the bird to catch the spider
That wriggled and jiggled and wiggled inside her.
She swallowed the spider to catch the fly.
But I dunno why she swallowed that fly
Perhaps she'll die

There was an old lady who swallowed a dog.
What a hog! To swallow a dog!
She swallowed the dog to catch the cat...
She swallowed the cat to catch the bird ...
She swallowed the bird to catch the spider
That wriggled and jiggled and wiggled inside her.
She swallowed the spider to catch the fly.
But I dunno why she swallowed that fly
Perhaps she'll die.

There was an old lady who swallowed a goat.
Just opened her throat and swallowed a goat!
She swallowed the goat to catch the dog ...
She swallowed the dog to catch the cat.
She swallowed the cat to catch the bird ...
She swallowed the bird to catch the spider
That wriggled and jiggled and wiggled inside her.
She swallowed the spider to catch the fly.
But I dunno why she swallowed that fly
Perhaps she'll die.

There was an old lady who swallowed a cow.
I don't know how she swallowed a cow!
She swallowed the cow to catch the goat...
She swallowed the goat to catch the dog...
She swallowed the dog to catch the cat...
She swallowed the cat to catch the bird ...
She swallowed the bird to catch the spider
That wriggled and jiggled and wiggled inside her.
She swallowed the spider to catch the fly.
But I dunno why she swallowed that fly
Perhaps she'll die.

There was an old lady who swallowed a horse -
She's dead, of course.

09.02.2005
12:24
smile
[9]

konioz [ Konsul ]

Romanujan ---> fajne, podoba mi sie:)
Jeszcze dobry jest z dresami, "co robisz w sylwka" hehe:)

No to ja moze napisze, tylko musze sie skoncentrowac bo go wczoraj po pijaku slyszalem:)

Byl sobie Niemiec, Rusek i Anglik.
Uslyszeli oni o mostku nad pewnym jeziorem, z taka wlasciwoscia, ze jezeli sie z niego skoczy i wypowie zyczenie to jezioro sie zamienia w to co chca...
...No wiec Niemiec skacze z mostku i mowi niech to sie zamieni w piwo:
No i jezioro sie zamienilo w piwo, Niemiec sie spil i byl zadowolony.
...Potem skacze Rusek, no i wypowiada zyczenie aby jeziorko sie zamienilo w wodke:
Oczywiscie tak sie stalo no i rusek sie nabzdryngolil i byl happy.
...Na koncu Anglik chcial zobaczyc czy zadziala. Wzial rozbieg, biegnie na mostek i na koncu sie potknal:
-O SHIT.

09.02.2005
23:06
[10]

iKzIvaeEr [ l33t ]

Rozpocz¹³ siê wielki POST. Kiedy go otworzy³em okaza³o siê, ¿e ma ko³o 20 MB.

09.02.2005
23:22
[11]

pablo397 [ Pretorianin ]

konioz---> nieŸle, calkiem nieŸle :D

09.02.2005
23:26
smile
[12]

shabso [ Genera� ]

Michael zajebiste kawa³y :]

10.02.2005
12:37
[13]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Pewien murzyn a Afryki z³owi³ z³ot¹ rybkê, która zaoferowa³a siê spe³niæ mu 3 ¿yczenia. Murzy za¿yczy³ sobie:
- chcê byæ bia³y,
- chcê mieæ du¿o wody (to by³ bardzo biedny, pustynny rejon Afryki),
- chcê mieæ du¿o dup.
Zgadnijcie, w co go z³ota rybka zamieni³a...

OdpowiedŸ tutaj>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>kibel!!!

13.02.2005
11:19
smile
[14]

Rabbi [ Chor��y ]

Ej cio jest!!?? Czego w¹tek zgas³!!?? Dawajcie jakieœ kawa³y bo ¿yæ nie moge!! :D

13.02.2005
11:26
smile
[15]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

robi³a babcia na ddrutach , przejecha³ ja pociag i spad³a

13.02.2005
11:50
smile
[16]

gofer [ ]

By³ sobie rolnik. Mia³ œwietn¹ ¿onê - piêkn¹, wiern¹, gospodarn¹, w ogóle wszystko co najlepsze, a co najwa¿niejsze, co rano robila mu do pracy zajebiste kanapki. Œwie¿utki chlebek, mase³ko, serek, warzywka, te sprawy. Pewnego dnia, jak to zwykle rano, rolnik uca³owa³ ¿onê na po¿egnanie, wzi¹³ kanapki i ruszy³ w pole. Zostawi³ je na du¿ym kamieniu obok drzewa i poszed³ pracowaæ. W okolicach po³udnia zmêczy³ siê, zg³odnia³, podchodzi do kamienia...kanapek nie ma. Rolnik wkurwi³ siê niezmiernie. Nastêpnego dnia sytuacja siê powtórzy³a. Potem znowu i znowu. W koñcu rolnik straci³ cierpliwoœæ. Z samego rana jak zwykle po¿egna³ siê z ¿on¹, wzi¹³ kanapki, poszed³ na pole, zostawi³ paczkê z kanapkami na kamieniu. Lecz zamiast pójœæ pracowaæ, postanowi³ zaczaiæ siê za drzewem, aby dorwaæ z³odzieja jego pysznych kanapek. Czeka, czeka, w koñcu oko³o godziny jedenastej ko³o kamienia l¹duje wielki sêp. Rozgl¹da siê dooko³a, patrzy czy nikt go nie obserwuje, haps! Kanapki w dziób i leci. Rolnik za nim z bluŸnierstwami na ustach i kijem w d³oni. Sêp go nawet nie zauwa¿y³, leci, leci, wlecia³ nad las, rolnik ju¿ dawno zosta³ w tyle. Sêp w koñcu zebra³ siê do l¹dowania, usiada na ga³êzi samotnego drzewa poœrodku leœnej polanki. K³adzie przed sob¹ kanapki i zaczyna je rozpakowywaæ. Rozpakowa³, wzi¹l jedn¹, otworzy³ i zaczyna wyrzucaæ warzywa, ser, itp., tak, ¿e zosta³ tylko 2 kromki z mas³em. Patrzy na nie, patrzy i patrzy i w koñcu zaczyna siê nimi smarowaæ po piersiach. "Kuuurwaaaa! Jakiii ja jestem pojebanyyyyyyyy!!!!"


wiem, ryje psychike :)))

13.02.2005
13:56
smile
[17]

*..::Michael::..* [ Phoenix ]

gofer <-- To by³ naprawdê betoniasty kawa³ :D:D

Krasnoludki id¹ przez las. W pewnej chwili widz¹, jak wilk napada na Czerwonego Kapturka.
- Pomó¿my tej dziewczynce! - mówi jeden z nich.
- Dlaczego? Przecie¿ nie jesteœmy z tej bajki!
===============================================================
- Tato co to jest?
- To s¹ czarne jagody synku.
- A dlaczego s¹ czerwone?
- Bo s¹ jeszcze zielone.
===============================================================
P³ynie dwóch goœci ³ódk¹. Jeden z nich pyta:
- Która godzina?
Drugi wyci¹ga termometr i mówi:
- Jutro poniedzia³ek.
===============================================================
Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przera¿eni pasa¿erowie wskazuj¹ na pewnego mê¿czyznê i mówi¹:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do goœcia i mówi:
- Zenek kryj siê!
I puœci³ serie po pasa¿erach.
===============================================================
Siedzi dwóch starszych dziadków na ³aweczce w parku i przechodz¹ dwie m³ode laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!
===============================================================
Dlaczego orkiestra nie gra na moœcie?- Bo most to nie instrument!
===============================================================
A co to jest? Du¿o drzewa, ma³o miêsa?- Dupa w lesie!

17.02.2005
07:58
[18]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

By³a sobie samotna staruszka, która mieszka³a g³êboko w lesie, z daleka od ludzi. ¯y³a sobie ca³kiem sama - jedynym towarzystwem by³ dla niej wielki, czarny kot. Czêsto do niego mówi³a: ach, kocie, gdybyœ ty by³ przystojnym m³odzieñcem, a ja m³od¹, ³adn¹ dziewczyn¹...
Pewnego razu ko³o jej domku znalaz³a siê dobra wró¿ka, która postanowi³a spe³niæ ¿yczenie staruszki...
M³odzieniec popatrza³ na dziewczynê i powiedzia³:
- No có¿, ¿a³uj teraz, ¿e dwa lata temu kaza³aœ mnie wykastrowaæ...

17.02.2005
10:28
smile
[19]

Dark Elf777 [ Konsul ]

jecha³ facet wind¹ i skrêci³

======================

wsiada facet do windy a tam schody.

17.02.2005
11:13
[20]

zuromil [ Cz³owiek Jazda ]

dzialo sie to dawno dawno tem gdy bramyKrakowa zapinano na guziki. wyszla z nich 17 letnia staruszka i zekla do wysokiego chlopca niskiego wzrostu z wielka broda bez zarostu... jestem bezdzietna kobieta z trojgiem dzieci i mam krasule ktora zabilam po raz trzeci na co ten nic nie mowiac wszedl na gruszke rwal pietruszke az jablka lecialy przyszeld wlasiciel tego kasztana i krzyczy zlaz szybko z tego kasztana... wiec poszedl wolno szybko biegnac na przystan sataly tam trzy lodzie jedna cala drogiej pol a trzeciej wcale nie bylo! wsiadl na ta trzecia i poplyna na bezludna wyspe na ktorej roilo sie od bialych murzynow! tam zmarl i powrocil do kraju!

17.02.2005
18:07
[21]

Ciemny [ Legionista ]

Przychodzi ¿aba do lekarza i mówi:
- Coœ mnie w stawie rypie.
- To chyba rak.

24.02.2005
10:09
[22]

qqryk [ Junior ]

Farmer was me. He had the excellent wife - beautiful, faithful, thrifty, at all all the best that, and the the most important what, every morning the robila him to work the zajebiste of sandwich.Fresh bread, butter, cheese, vegetable, these matters. One day , as he usually this morning, farmer kissed wife on farewell, took sandwiches and moved in field. He left it on large stone by tree and went to work. He in neighbourhoods of noon tired, he growed hungry, it approaches to stone...there have not no sandwiches. Farmer wkurwi³ extremely. On the next day situation repeated oneself. Then again and again. In end farmer lost patience. With only morning he as usual bade good-bye with wife, he took sandwiches, he went on field, he left from sandwiches package on stone. Treat instead of going to work, he decided to zaczaiæ for tree to to seize thief his proud sandwiches. It waits, it waits, great vulture in end about hour eleventh near stone lands. It looks about round, it looks or nobody observes him, haps! Sandwich in beak and it flies. Farmer for him with blasphemies on mouths and stick in palm. Vulture did not it notice him even, it flies, it flies, he fly in over forest, farmer became in so much already long ago. The vulture in end gathered to landing, the usiada on branch of lonely tree of in the middle forest glade. It lies down before me sandwiches and begins it to unpack. He unpacked, wzi¹l jedn¹ he unlocked and begins so that he became only 2 slice from butter to throw out vegetables, cheese, itp.,. It looks on it, it looks and looks and in end it sets up them to lubricate breast-high. "wh*re! I am Jakiii I poj***ny!!!!"


I know, snouts psychike :)))

24.02.2005
10:18
smile
[23]

qqryk [ Junior ]

It cannon sie this long ago long ago tem when the gates of Krakowa were buttoned was on buttons. the wyszla with them 17 the summer old woman and zekla to high the chlopca of low growth from great beard without hair... I am with three children childless woman and for the third time have roan cows ktora zabilam whereupon this nothing it mowiac wszedl on gruszke rwal pietruszke az jablka lecialy przyszeld wlasiciel this kasztana and zlaz shouts quickly from this kasztana... it public meeting poszedl was one may was on przystan biegnac sataly there three ice-cream quickly pol wins over inch dear and third not at all bylo! wsiadl thereon third and poplyna on uninhabited wyspe on ktorej roilo sie from bialych murzynow! there zmarl and powrocil home!

28.02.2005
07:39
[24]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Why do ducks have webbed feet?
To put out forest fires.
Why do elephants have flat feet?
To put out burning ducks.

31.03.2005
21:23
smile
[25]

UltRafaga [ Dragon Offspring ]

Jeœli tylko mózg ci pozwoli zjeœæ literke B to wtedu ko³o od powozu zaprzêgniêtego w 4 zdalnie sterowane d³ugopisy marki BIC zacznie krêciæ siê w poziomie rozrzucaj¹c w przestrzeni piekielnej niebiañskie radoaktywne wybuchowe kabanosy jedzone przez niedorozwiniête g³oœniki podwodne marki Gillette produkcji kambod¿añsko-marchewkowej które maj¹ aparaty fotograficzne na resztkach zêbów lukrowych dziêki czemu mog¹ za³amywaæ czasoprzestrzeñ co powoduje wciskanie guziczków na ty³ku markera fotonowego zasilanego wiórami ze zmielonych przez wœciek³e kalulatory gumowe kurczaki zaopatrzone w papierowe kób³y na œmieci wype³nione g³owami niewiernych kartofli bêdocymi potomkami drzwi wachad³owo-samozatrzaskuj¹cych siê.

31.03.2005
21:32
smile
[26]

Klaczki [ Troublemaker ]

By³ sobie fanatyk wêdkowania. Pewnego dnia dowiedzia³ siê o fantastycznym wprost miejscu, ma³ym jeziorku w lesie, gdzie ryby o wielkoœci niesamowitej same wskakuj¹ na haczyk. Nie móg³ siê ju¿ doczekaæ weekendu, zakombinowa³ w pracy, pozamienia³ siê na zmiany, nastawi³ budzik na 4 rano, bo daleko by³o... I wreszcie nasta³ ten dzieñ... Po d³ugiej podró¿y odnalaz³ ma³e jeziorko w lesie, rozstawi³ wêdki... i czeka³... godzinê drug¹ godzinê trzeci¹ wreszcie... sp³awik drgn¹³... wêdkarz szarpn¹³... i wyci¹gn¹³ ogromn¹ nadzian¹ na haczyk... kupê. Zakl¹³ szpetnie i zauwa¿y³, ¿e z ty³u ktoœ za nim stoi. By³ to miejscowy. Wêdkarz z ¿alem powiedzia³: - No patrz pan, taki kawa³ drogi jecha³em, tyle wysi³ku, kombinowania, i co? KUPA... Na to goœciu: - A bo wie pan, z tym jeziorkiem zwi¹zana jest pewna legenda. Otó¿ niech pan sobie wyobrazi, przed 1 wojn¹ œwiatow¹ ¿y³ tu ch³opak i piêkna dziewczyna, kochali siê niesamowicie. Ale wziêli go do wojska. Po jakimœ czasie nadesz³a wiadomoœæ ¿e on zgin¹³ na froncie. I proszê sobie wyobraziæ, ¿e ona przysz³a tu, nad to jeziorko i z wielkiego ¿alu siê utopi³a! - Niesamowite - odpar³ wêdkarz. - Ale to jeszcze nie koniec proszê pana! Otó¿ po wojnie okaza³o siê ¿e ch³opak prze¿y³, by³ tylko ranny. Przyjecha³ tu, dowiedzia³ siê o wszystkim, przyszed³ tu, w to miejsce na którym pan siedzi i z ¿alu i wielkiej mi³oœci równie¿ siê utopi³! - To szokuj¹ca historia - powiedzia³ wêdkarz - ale co z t¹ kup¹. - A to nie wiem. Widocznie ktoœ nasra³...

31.03.2005
21:33
smile
[27]

(:AllegromañkA:) [ Let's rock! ]

Pani kaza³a na lekcjê przygotowaæ dzieciom historyjki z mora³em.
Historyjki mieli opowiedzieæ dzieciom rodzice.
Nastêpnego dnia dzieci po kolei opowiadaj¹, pierwsza jest
Ma³gosia.
- Moja mamusia i tatuœ hoduj¹ kury - na miêso. Kiedyœ kupiliœmy
du¿o piskl¹t, rodzice ju¿ liczyli ile zarobi¹, ale wiêkszoœæ
umar³a.
- Dobrze Ma³gosiu a jaki z tego mora³?
- Nie licz pieniêdzy z kurczaków zanim nie dorosn¹ - tak
powiedzieli rodzice.
- Bardzo ³adnie.
Nastêpny Mareczek:
- Moi rodzice maj¹ wylêgarnie kurcz¹t. Kiedyœ kury znios³y du¿o
jaj, rodzice ju¿ liczyli ile zarobi¹, ale z wiêkszoœci wyklu³y siê
koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego mora³?
- Nie z ka¿dego jajka wylêga siê kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ³adnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani ³yka valium):
- £ojciec to mnie tak pedzia³: Kiedyœ dziadek Staszek w czasie
wojny by³ cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad
Polsk¹ Mia³ przy
sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nó¿ i butelkê szkockiej
whisky. 50 metrów nad ziemi¹ zauwa¿y³, ¿e leci w œrodek niemieckiego
garnizonu. Niemcy ju¿ go wypatrzyli, wiêc dziadek Staszek wychla³ ca³¹
whisky
naraz, ¿eby siê nie st³uk³a, odpi¹³ spadochron i spad³ z 20 metrów
w sam œrodek niemieckiego garnizonu. I tu dawajta ! Pandemonium !
Dziadek Staszek pruje z giwerki ! Niemcy wal¹ siê na ziemiê jak
afgañskie domki!
Juchy wiêcej ni¿ na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubi³ i
jak skoñczy³y mu siê pestki wyj¹³ nó¿ i kosi niemrów jak Boryna zbo¿e.
Na 30 klinga posz³aaaa, pozosta³ych dziadek zajeba³ z buta i
uciek³...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta siê :
- Œliczna historyjka dziecko, ale jaki mora³ ?
- Te¿ siê taty pyta³em a on na to: "Nie wkurwiaj dziadka Staszka
jak se popije"

31.03.2005
21:35
smile
[28]

Mask [ Genera� ]

UltRafaga --> tu jest coœ bez sensu .. Powinno byæ kub³y na œmieci a nie kób³y :) Tak pozatym wszystko okej.

31.03.2005
21:37
smile
[29]

Kam-El [ Genera� ]

nadepn¹³ s³oñ na ¿abe.....
i co zdziwiona ??

03.04.2005
15:00
smile
[30]

UltRafaga [ Dragon Offspring ]

Co to ?
Rozœpiewane i sra po krzakach ?
...
Pielgrzymka do czêstochowy :)

03.04.2005
15:03
smile
[31]

Kompo [ bujaka jamajka ]

< - Gofer
S³ysza³em ten kawa³ jakiœ czas temu i siê uœmia³em do ³ez.

03.04.2005
15:05
smile
[32]

UltRafaga [ Dragon Offspring ]

Mask-> Przykro mnie bardzo ¿al mi ucho œciska z nosa smark wycieka z oko ³za sie leje w³osy se wyrywam ludzie co siê dzieje.

03.04.2005
15:23
smile
[33]

SGND [ Chor��y ]

Gofer-->Twój wymiata:D

Przychodzi facet do lekarza, a lekarz:
- o, coœ nowego

Idzie facet do kiosku i prosi:
- poproszê bilet
- normalny?
- nie, popierd**ony

Idzie myœliwy przez pole, patrzy a tam zaj¹c. Wymierza idealnie, strzela...i nic, zaj¹c nadal stoi. Podchodzi na 25m. Idealnie celuje, strzela i nic - zaj¹c ci¹gle stoi. Podchodzi na 10 m, wymierza(a oko myœliwy mia³ celne) strzela i nadal zaj¹c sobie stoi. Myœliwy siê wkurzy³, podchodzi do zaj¹ca, przystawia mu lufê do ³ba, strzela, zaj¹c upada, podnosi siê, otrzepuje i mówi:
- kur*a, poje*a³o Ciê?

03.04.2005
15:44
smile
[34]

E_PIRO [ Chor��y ]

Gdy siê œpi jak w niebie a, Ciê pche³ka w ³ep ujebie, wtedy weœ do reki trep i pierdolni pche³ke w ³ep.Jebni bez litoœcie by po³amaæ pizdzie koœci.

03.04.2005
17:45
smile
[35]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

by³em ostatnioz 3 hiszpañskimi studentkami we wroc³awskim Spi¿u, po trzeciej rurze browara (kto by³ ten wie o co chodzi) zaczêliœmy opowiadaæ kawa³y i ten bêdzie hiszpañski:

jest? by³? znany hiszpañski pisarz (albo poeta) który na nazwisko ma "gówno", albo "sra" - tak do koñca to nie znam hiszpañskiego nawet po 3 litrach browara :D
no wiêc szed³ ów bardzo znany pisarz (poeta) ulic¹ i zachcia³o mu siê sraæ, wiêc niewiele myœl¹c przysiad³ ko³o krzeczka, œci¹gn¹³ spodnie i dawaj siê napinaæ, obok przechodzi³a laska która krzykn¹³a: "sra", a pisarz (poeta) na to: "o rety ju¿ nawet po dupie mnie rozpoznaj¹"

wszyscy siê g³oœno œmialiœmy z tego kawa³u :D:D:D

chcecie wiedzieæ jaki ja opowiedzia³em?

04.04.2005
11:40
[36]

UltRafaga [ Dragon Offspring ]

Tlaocetl-> Tak.

04.04.2005
13:15
smile
[37]

PROSZATAN [ Apokalipsa ]

Bóg postanowi³ sprawdziæ we wrzeœniu, co te¿ porabiaj¹ studenci. Zes³a³ wiêc na ziemiê anio³a, ten posprawdza³ i wraca z raportem:
- Studenci medyka siê ucz¹, studenci uniwereka pij¹, studenci polibudy pij¹.
Nastêpn¹ kontrolê zrobi³ w listopadzie:
- Studenci medyka ryj¹, studenci uniwereka zaczynaj¹ siê uczyæ, studenci polibudy pij¹.
Styczeñ:
- Studenci medyka kuj¹, a¿ huczy, studenci uniwereka ryj¹, studenci polibudy pij¹.
Pocz¹tek sesji. Anio³ wraca z ziemi i mówi:
Panie Bo¿e, studenci medyka ryj¹ dzieñ i noc, studenci uniwerka ryj¹ dzieñ i noc, studenci polibudy siê modl¹.
A Bóg na to:
- i ci w³aœnie zdadz¹!



Za krzakami na autostradzie skry³ siê patrol policji. Wszyscy jad¹ bardzo szybko i po kolei p³ac¹ mandaty. W pewnej chwili przejecha³a wolno syrenka i policjanci postanowili daæ jej kierowcy nagrodê okr¹g³¹ stówkê.
- Co pan zrobi z t¹ nagrod¹? - spytali.
- Wreszcie zrobiê prawo jazdy - odpowiedzia³.
- Niech pan go nie s³ucha, on jak sobie mocno popije zawsze gada od rzeczy - wtr¹ci³a ¿ona.
Babcia:
- A mówi³am ci Stasiu, ¿e kradzionym autem daleko nie zajedziesz!




Po pogrzebie policjant chwali siê koledze:
- S³uchaj na tym pogrzebie by³y same ba³wany, gdy orkiestra zagra³a tylko ja poprosi³em wdowê do tañca.



Sêdzia do skazanego:
- Za co pana aresztowali?
- Za konkurencjê.
- Przecie¿ za to siê nie karze
- Tak, ale ja robi³em takie same banknoty jak mennica pañstwowa.



NiedŸwiadek kupi³ motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotka³ zaj¹czka.
Pyta siê:
- Ty zaj¹c chcesz siê przejechaæ?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jad¹ przez las 40 na godzinê, 50, 60. Nagle niedŸwiadek poczu³ mocny uœcisk i mokro. Pyta siê:
- Ty zaj¹c, zla³eœ siê ze strachu?
Na to zaj¹czek ze spuszczona g³ow¹.
- Tak, zla³em siê. Jecha³eœ bardzo szybko i siê ba³em.
Zaj¹c postanowi³ siê odegraæ. Zapo¿yczy³ siê i kupi³ szybszy motorek. Szuka³ niedŸwiadka. W koñcu szczêœliwy znalaz³. I pyta siê:
- Ty niedŸwiedŸ chcesz siê przejechaæ?
- No pewnie.
Jad¹ przez las 40 na godzinê 50, 60, 70, 80. Nagle zaj¹czek poczu³ mocny uœcisk i mokro. Szczêœliwy pyta siê niedŸwiadka:
- Ty niedŸwiedŸ, zla³eœ siê ze strachu?
Na to niedŸwiadek ze spuszczon¹ g³ow¹:
- Tak, zla³em siê. Jecha³eœ bardzo szybko i siê ba³em.
Zaj¹c szczêœliwy odpowiada.
- No to siê zaraz zesrasz, bo nie mogê dosiêgn¹æ do hamulca.



Na polanie w lesie pas¹ siê krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zaj¹czek i mówi:
- Witam szanowne króweczki! Czy jest mo¿e miêdzy paniami jakiœ cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedzia³y zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po 5 z³otych!
Na drugi dzieñ sytuacja siê powtarza. Zdenerwowane krowy wys³a³y delegacjê do lisa.
- Ty lis, zaj¹czek wy³udza od nas gotówkê, chodŸ i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis siê zgodzi³. Trzeciego dnia krowy znów pas¹ siê na polanie. Przychodzi zaj¹czek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiêdzy paniami jakiœ cwaniaczek?
Lis wstaje i mówi:
- Jestem, a co ma³y?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedŸwiedŸ.
- A nic, krówki jak zwykle po "pi¹talu", a cwaniaczek 15!


04.04.2005
17:42
[38]

Lilus [ Pretorianin ]

Wpyteczny w¹tek :)
Z dziœ:

Kupil sobie murzyn czarnego merca z przyciemnianymi szybami. Nastêpnego dnia spotka³ kumpla i siê chwali:
-Wiesz, kupi³em merca.
-A jakiego koloru?
-Cielistego.

Jeden z wiekszych i lepszych betonow jakie w zyciu slyszalam :):
-Co kupuj¹ dwa peda³y w sklepie z serem?
-Ser.

06.04.2005
19:14
smile
[39]

UltRafaga [ Dragon Offspring ]

Przychodzi pó³ baby do lekarza:
-Co pani jest ?
-Ba.

Przychodzi baba do lekarza z pi³¹ w plecach.
-Oj panie doktorze prosze mi pomóc. G³owa mnie boli, a jak mnie suszy, i jeœæ nic nie moge...
-To po co pani pi³a ??

Przychodzi baba do lekarza, ten j¹ zbada³ i mówi:
-Ma pani raka!
-O Bo¿e! To co mam robiæ? Co mi pan zaleca?
-Niech pani robi ok³ady z b³ota.
-A to pomo¿e ?
-Nie, ale ma¿eprzyzwyczai siê pani do ziemi...

05.05.2005
20:00
[40]

golmann [ Genera� ]

fajne kawa³y

05.05.2005
20:04
[41]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

golmann --> czekali ca³y miesi¹c, ¿ebyœ im to powiedzia³ :D
Jeœli ju¿ odkopujesz stare w¹tki to dopisz coœ w temacie.

05.05.2005
20:12
[42]

balllicker [ Konsul ]

pewnie by³o ale co tam, strasznie g³upi dowcip

Jecha³y trzy samochody: jeden pojecha³ w lewo, drugi w prawo a trzeci za nimi!

hahahaha hihihihi hohohohoho hehehehe

i to samo mo¿ecie z samolotami, tramwajami, poci¹gami itd.

05.05.2005
20:18
[43]

rammzes1 [ Genera� ]

mo¿e to ju¿ by³o ale.......


Matematyka - æwiczenia, dr in¿. Krzysztof B:
Czy wiecie czym sie rozni prosta od mojej zony?
Studenci: - nie
Dr: - prosta jest nieograniczona
Politechnika Œwiêtokrzyska

Konstrukcje Stalowe, mgr P.:
Jeden z pierwszych wyk³adów. Na tablicy ³adny dwuteownik. A mgr tak oto rzecze:
- Prosze pañstwa, proszê spojrzeæ na tablice... Zwracam siê w szczególnoœci do pañ - tego w Avonie nie znajdziecie...
Politechnika Krakowska

Dr T. - Fizyka:
O elektronie:
- No i ten elektron tak tu zapierdala.
Chwila zastanowienia...:
- ... no bardzo szybko sie porusza...
Politechnika Gdañska

Prawo Konstytucyjne, dr Ch.:
Doktor Ch. opowiada nam na zajêciach o tworzeniu prawa w polskim sejmie:
- Siedz¹ ci pos³owie w tym sejmie, debatuj¹, burza mózgów... no w ka¿dym razie burza...
Uniwersytet Warszawski

G³ówny Reanimator. Wyk³ad z ratownictwa:
- (...) wa¿na jest odpowiednia kolejnoœæ czynnoœci przy ratowaniu pora¿onego pr¹dem. Sam przekona³em siê o tym, próbuj¹c parê lat temu, na wakacjach, ratowaæ mojego jamnika, który przegryz³ kabel prowadz¹cy pr¹d do namiotu. Zamiast od³¹czyæ pr¹d, z³apa³em jamnika za uszy próbowa³em go odci¹gn¹æ. Niestety, sam zosta³em pora¿ony pr¹dem...
Z sali:
- ...bo to by³ pies-przewodnik!!!
Wojskowa Akademia Medyczna w £odzi

Doktor M.:
- W Œredniowieczu jak mia³o siê problemy z s¹siadem, to bra³o siê kumpli, pali³o mu chatê, gwa³ci³o byd³o i odje¿d¿a³o na ¿onie...
Politechnika Radomska

Koniec wyk³adu z historii staro¿ytnej... Profesor na koncu wyk³adu: -
Czy s¹ jakieœ pytania?
Student: - Czy moze pan prof. coœ powtórzyæ?
Profesor (zaciekawiony): - Od którego momentu?
Student: - Od "dzieñ dobry"!!!
Uniwersytet Marii Curie-Sk³odowskiej

Nestor wroc³awskich chirurgów Prof. M. czyta na wyk³adzie b³êdy studentów na kolokwium:
- "Penis mo¿e mieæ nawet do 30 m" - no to ³adnie, czyli ja tu stojê i prowadzê wyk³ad, a mój ma³y kieruje ruchem na Placu Grunwaldzkim???
Akademia Medyczna we Wroc³awiu

Mechanika ogólna I rok, pierwszy wyk³ad. Dr N. odnoœnie iloœci osób koñczñcych Wydzia³ Mechaniczny:
- Popatrzcie sobie w lewo, potem w prawo - tych kolegów za 5 lat tu nie zobaczycie...
Politechnika £ódzka

Wyk³ad:
- Przepraszam pañstwa za spóŸnienie - nawiasem mówi¹c myœla³am, ¿e na sali bêdzie ze 2-3 studentów, a reszta roztropnie da nogê. Noo, ale jak ju¿ jesteœcie to trudno - w koñcu to nie starsze roczniki...
Akademia Medyczna we Wroc³awiu

Budowa maszyn:
Na wyk³adach aula zawsze œwieci³a pustkami. Tote¿, kiedy na egzaminie stawi³a siê ca³a kompania i aula by³a do ostatniego miejsca wype³niona, wyk³adowca ze zdziwieniem zacz¹³:
- Panowie - nie wiedzia³em, ¿e Was jest a¿ tylu. Pewnie wiêkszoœæ z Was mnie nie zna, wiêc pozwolicie, ¿e siê przedstawiê. Moje nazwisko ¦., a przedmiot i dzisiejszy egzamin to - budowa maszyn.
Szko³a G³ówna S³u¿by Po¿arniczej

Polonistyka, dr. O.:
Na poprawce do studentki która by³a œrednio przygotowana:
- Pani to chyba czêœciej nogi rozk³ada ni¿ ksi¹¿kê...
Uniwersytet £ódzki

Prof. W. z podstaw prawa:
- Witam ludzi... i kobiety...
Akademia Ekonomiczna w Katowicach

Chemia. Wyk³ad na auli:
Profesor W. do kolejnych osób wchodz¹cych ju¿ po rozpoczêciu wyk³adu:
- Panowie odrobinê szacunku. Nie dla mnie, bo widzê, ¿e mnie macie w dupie, ale dla kolegów, którzy nie mog¹ spaæ w tylnych rzêdach, bo wychodz¹c zamieszanie robicie.
Szko³a G³ówna S³u¿by Po¿arniczej

Prawo Miêdzynarodowe, mgr K.:
Kolokwium siê zbli¿a, a pan mgr postanawia, ¿e bêdzie delikatny i nie powie tego wprost:
- Napisz¹ mi pañstwo za jakiœ czas pracê semestraln¹...
- A poda pan magister tematy??
- Tematy? No pewnie: "Prawo Miêdzynarodowe Publiczne - The best of"
Uniwersytet Warszawski

Historia prawa publicznego, prawo. Zajêcia przedœwi¹teczne, padaj¹ kolejne naprawdê genialne dygresje. Temat æwiczeñ nagle schodzi na œw.Miko³aja. Dr zaczyna udowadniaæ, ¿e œw. Miko³aj móglby byæ masonem. Na tablicy rysuje czapkê Miko³aja, spogl¹da na ni¹ przez chwilê krytycznym okiem i mówi:
- Kurde, na co ja robi³em doktorat, skoro nawet czapki nie umiem narysowaæ?!
Uniwersytet A.Mickiewicza

Prof. Zdzis³aw F. - wyk³ad z elektroniki:
- Ten egzamin nie jest trudny, jeœli siê do niego przygotujecie. Nie zmienia to jednak faktu, ¿e w³aœnie jesteœmy w trakcie ustalania pi¹tego terminu...
Politechnika Œl¹ska

Mgr Stanis³aw £.:
- Niech pan powie byle co, byle dobrze.
- Nie wiem.
- Prawid³owa odpowiedŸ...
Politechnika Œl¹ska

Dr M. - sieci komputerowe:
- To musi dzia³ac z dwóch powodów. Po pierwsze, bo fizyka musi dzia³aæ, a po drugie, bo ja to przeliczy³em!
Politechnika Œl¹ska


Dr R. Matematyka. Wyklad z matematyki. R. mowi:
- Jakoœ tak wypada, ¿e ca³ki robimy zawsze w okresie œwi¹t. A po œwiêtach zawsze jest Sylwester. WeŸmy taki wzór, wykres wygl¹da tak...taki kieliszek! Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygl¹da tak. Ten pierwszy mo¿emy u¿yæ do szampana, a drugi... hm...
- Do wódki! - g³os z sali.
- A tam do wódki! Do wina! - odpowiada R. - Wóde to siê z gwinta pije!!! W kieliszku to siê do œcianek przykleja i marnuje.
Kawa³ek wyk³adu póŸniej:
- Ró¿nica w pojemnoœci tych kieliszków jak widaæ wynosi 50%. Siedem,osiem kolejek i naprawdê... widaæ po co ca³ki liczyæ.
Politechnika £ódzka

Na æwiczeniach z histologii ogl¹damy sobie spokojnie preparaty z uk³adu p³ciowego mêskiego i co jakiœ czas padaj¹ teksty typu: "Kto ma przekrój przez nasieniowód" albo "Mam przekrój przez naj¹drze chce ktoœ?".
Nagle jeden student (p³ci mêskiej) rzuca doœæ g³oœno has³o:
- Mam penisa!!!
A asystentka mu na to:
- No to wczeœnie siê pan zorientowa³...
Akademia Medyczna w Katowicach

Epidemiologia:
- Jak siê kogoœ uratuje to fajnie, a jak koleœ umrze to ups... Ale trzeba skubañca w statystyce umieœciæ...
Akademia Medyczna w Gdañsku

Prawo, wstêp do prawoznawstwa, dr D.
Student sie wynurza udaj¹c m¹dralê:
- A ja mam na ten temat odmienn¹ koncepcjê, nazwijmy j¹ antykoncepcj¹...
Doktor D.:
- Jak na pana patrzê to myœle, ¿e to nie by³by taki g³upi pomys³...
Uniwersytet Miko³aja Kopernika

Pewien mgr na æw. z matematyki. Po piêtnastu minutach rozwi±zywania na tablicy ca³ki, która by³a zadana jako praca domowa (ale oczywiœcie nikomu nie wysz³a) po cichu do siebie:
- Kurwa to znowu nie wychodzi...
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Fizjologia studiowania. Profesor na fizjologii:
- Bo wiecie, ¿e kobiety studiuj¹ za-wziêcie, a panowie za-¿arcie??
Akademia Rolnicza w Krakowie

Wyk³ad. Mechanika :
- Do rozwi¹zania tego zadania niech przyjdzie kole¿anka z tamtego rzêdu. Wyniki nie bêd¹ lepsze ni¿ kolegi, ale przynajmniej bêdzie mi³o popatrzeæ...
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Elektrotechnika, dr O. Wyk³ad. Niefortunnie usnê³o siê jednemu ze studentów z pierwszego rzêdu, wiêc us³u¿ny kolega go budzi, szturchaj¹c ³okciem.
Na to Dr O.:
- Po jak¹ cholerê go pan budzi³?! Po cichu spa³ i nikomu nie przeszkadza³!
Politechnika Œl¹ska

Prof. dr hab. in¿. Zbigniew C. Podczas wyk³adu z Analizy Algorytmów, temat: "Wyszukiwanie wzorca w tekœcie":
- (...) sprawdzamy czy Ala siê zgadza. Jak siê nie zgadza, to posuwamy Alê tak d³ugo, a¿ siê zgodzi...
Politechnika Œl¹ska

Znajomy wchodzi³ do rektora po wpis. Wchodzi do sekretarki, mówi "dzieñ dobry", w tym momencie z gabinetu obok wychodzi rektor i mówi:
- Kurwa wódka mi siê wyla³a...
Spojrzenie na studentów:
- ... ale to nie moja wina...
Drugie spojrzenie:
- ... a wy nic nie widzieliœcie!
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Anatomia:
- ...bo ¿ycie studenckie to piêkna sprawa...
- ...ale nie na waszym kierunku
Akademia Rolnicza we Wroc³awiu

Krajoznawstwo prof. H.
Pan prof. H. zanosi³ siê kaszlem. Jedna ze studentek pyta:
- Jest pan chory?
- No niestety - odpowiada H.
- To ja mam coœ dla pana - mówi studentka grzebi¹c w torbie.
H. z nadziej¹ w g³osie zapyta³:
- Wódkê?
Uniwersytet Warmiñsko-Mazurski

Prof. R. Kumpel pyta:
- Panie profesorze mam pytanie dotycz¹ce kolokwium - czy bêdziemy podzieleni jakoœ na grupy??
Profesor siê chwilê zamyœli³, rozeœmia³ i wypali³ tekstem:
- Tak... tak... po tej stronie usi¹d¹ praworêczni, a po tej leworêczni. W tej czêœci pal¹cy, a w tamtej niepal¹cy...
Politechnika Wroc³awska

Matematyka Dyskretna z dr R. Podczas wyk³adu o wyprowadzaniu dowodów wprost i nie wprost:
- Ludzie s¹ na ogó³ leniwi. Studenci niby s¹ ludŸmi, ale studenci nie podlegaj¹ temu prawu. Studenci s¹ zawsze leniwi.
Politechnika £ódzka

Matematyka Dyskretna z dr R.:
- Pamiêtajcie, ¿e my w sesji mamy jeszcze gorzej ni¿ wy. Mamy wiêcej roboty, bo wy pójdziecie do domu i mo¿ecie sie napiæ, a my siedzimy tu po nocach...
Politechnika £ódzka

Angielski. Rozmawiamy o problemach pewnej firmy kosmetycznej, a magister D. na to:
- Bo trzeba uwa¿aæ, co siê na ryja k³adzie...
Polsko - Japoñska Wy¿sza Szko³a Technik Komputerowych (WZI Bytom)

Psychologia, fajny doktorek:
- Poka¿ê Pañstwu jak oddzia³ywaæ na ludzi. Do Pana z ostatniej ³awki...
- Ty je³opie wygl¹dasz jak zasraniec, po co Ciebie matka urodzi³a? Jesteœ jak wesz na dupie...
Student po cichu do kolegi, ale s³ychaæ by³o wyraŸnie:
- Zaraz mu pierdolnê..
Doktor:
- W³aœnie tak siê oddzia³uje na ludzi!
Uniwersytet Jagielloñski

Wyk³ady, geografia:
- Profesorze! Ja chcia³bym siê dowiedzieæ jak bêdzie wygl¹daæ zaliczenie.
- Niech Pan na mnie nie patrzy, ja Pana nie zaliczê...
Politechnika Czêstochowska

Elementy prawa. Wyk³adowca - na poziomie, szanowany, elegancki cz³owiek w wieku budz¹cym szacunek. Prowadzi wyk³ad, gdy wchodz¹ spóŸnione studentki. Reakcja:
- O, czipsy przysz³y...
Akademia Ekonomiczna w Poznaniu

Na kolosie z maszyn. Na zaliczeniu mgr mówi do jednego z kolczykiem w uchu:
- Pan nale¿y do Unii Europejskiej?
- No tak...
- Bo tam kolczykuj¹ byd³o...
Politechnika Krakowska

Prof. Ch. Wstêp do teorii polityki. W trakcie wyk³adu:
- Dzisiaj niestety musimy koñczyæ wczeœniej. Mam ma³¹ imprezkê w domu i bojê siê, ¿e koledzy graj¹c w bilard, wszystko mi z barku wypij¹...
Uniwersytet Miko³aja Kopernika

05.05.2005
20:29
[44]

balllicker [ Konsul ]

@ramzes: pewnie BY£O, czy to czasem nie s¹ rodzynki studenckie z joemonstera?

05.05.2005
20:39
smile
[45]

Kurdt [ Kocham Olkê ]

Tekst Gofera (bo chyba nie gofra?) wymiata. :D

Bêdê pisa³ z pamiêci, mogê coœ spalic. :P

========================================
Nowi rekruci przyjechali do jednostki wojskowej. Genera³ odpytuje.
- Wy, rekrucie Kowalski, co potraficie?
- Ja jestem stolarzem!
- Dobrze, dobrze. A wy, rekrucie Nowak?
- Ja jestem mechanikiem!
- Dobrze... a wy, rekrucie Ziemowit?
- Ja jestem elektrykiem!
- Mhm... a wy, rekrucie Machowski?
- Ja to w zasadzie jestem bez zawodu. Ale ja jedn¹ rzecz robiê perfekcyjnie.
- Co mianowicie, rekrucie Machowski?
- Bulbulator.
- Co wy mi tu pierd*****, rekrucie! Co to takiego?
- Niech mi pan dowódca skombinuje jak¹œ dobr¹ wiertarkê do aluminium, blache, tak metr na metr i wiadro wody, to poka¿ê.
Genera³ dowódca pos³a³ po potrzebne rzeczy. Po chwili ¿o³nierze przynosz¹, Machowski wzi¹³, nawierta³ w blasze dziur i chwytaj¹c blachê horyzontalnie i unosz¹c j¹, podaje wiadro genera³owi.
- Niech pan dowódca leje na blachê.
Genera³ wyla³ wodê na blachê, a tu przez dziurki woda robi takie - bul... bul... bul.
- I co to ma byæ, Machowski?
- To jest w³aœnie bulbulator.
Genera³ siê zdenerwowa³, wzi¹³, miotn¹³ blachê gdzieœ w k¹t na plac i zagania rekrutów do æwiczeñ za karê. Nastêpnego dnia przyje¿d¿a do jednostki inspekcja. Pan inspektor zwraca siê do genera³a.
- Pan tu dowodzi?
- Tak jest. Ja.
- Co to ma byæ? Nowy bulbulator siê po placu wala??!
========================================
Jedzie sobie w starusienkiej skodzie dziadek jakiœ, wtem wymija go nowiutki merc. Zaraz s¹ œwiat³a, wiêc merc siê gwa³townie zatrzymuje, a dziadzio ze zdenerwowania nie zd¹z³y³ wyhamowaæ i sru... w dupê mercowi.
Z auta wychodzi czterech byków w gajerach, jeden wyci¹ga dziadka z auta za fraki i przypiera go do karoserii.
- Co, w Merca siê przywali³o?
- No tak, ale... - odpowieda przera¿onym g³osem dziadek.
- Kasê ma?
- Nie...
- Ubezpieczenie?
- Nie...
- A syna?
- Syna mam...
- To masz tu komóreczkê i dzwoñ po synalka, zap³aci albo odpracuje u mnie.
Dziadek wykrêci³, pogada³ z synem. Za chwilê podje¿d¿aj¹ cztery Mercedesy klasy S, wysiada z nich z dziesiêciu byków, jeden podchodzi do dziadka.
- Co, tatuœ? Przypierd**** w ciebie jak sie cofa³??!
========================================
Facet jedzie zawala osiemdziesiatk¹ w terenie zabudowanym, wtem zatrzymuje go policjant.
- Co, prêdkoœæ siê przekracza? Prawo jazdy proszê.
- Nie mam, nie zda³em kursu jeszcze.
- Aaa.. to jeszcze bez prawka jeŸdzimy? Prosze dowód rejestracyjny samochodu.
- Nie mam. Samochód jest kradziony.
- O... nawet kradziony.
- Ale chyba widzia³em dowód, jak wk³ada³em do schowka broñ?
- W schowku jest broñ? - pyta ju¿ lekko zielony na twarzy policjant.
- Tak, ta, któr¹ zabi³em w³aœciciela samochodu.
- Pan za-zabi³ w³aœciciela tego auta?
- No tak... cia³o mam w bagazniku...
- W bagazniku jest cia³o?!
- No chyba...
Policjant wyci¹ga broñ i trzymaj¹c kierowcê na muszce szybko wzywa brygadê specjalistyczn¹. Za chwile auto otaczaj¹ kolesie w kominiarkach. Jeden z nich podchodzi do auta.
- Pan nie ma prawa jazdy, tak?
- Ale¿ mam, prosze. - podaje facetowi jak najbardziej wa¿ne prawo jazdy.
- No dobrze... proszê w takim razie wolno otworzyæ schowek, nie dotykaj¹c broni która tam jest.
- Dobrze, ale tam nie ma ¿adnej broni. - Faktycznie, w schowku nie ma broni, jest tylko dowodzik rejestracyjny. Policjant bierze go, przegl¹da... auto jest zarejestrowane na tego kolesia przed nim!
- Hmm... prosze jeszcze otworzyæ bagaznik, ale powoli, nie dotykaj¹c cia³a.
- Oczywiœcie, ale tam nie ma ¿adnego cia³a.
Podchodza do baga¿nika, otwieraj¹, faktycznie - pusty.
Antyterrorysta dziwi siê:
- Co jest? Mój kolega twierdzi³, ¿e nie ma pan prawa jazdy, jedzie pan kradzionym samochodzem, ma pan broñ, zamordowa³ pan kogoœ...
- Ha. A mo¿e jeszcze panu powiedzia³, ze prêdkoœæ przekroczy³em?!

05.05.2005
20:41
smile
[46]

Syxa [ Connecting people ]

Jadê wind¹, a winda skrêca :D

To betoniasty kawa³, jaki znam od dziecka.

A jeszcze ten:

Jaka jest ró¿nica miêdzy kanarkiem a zw³aszcz¹?
Kanarek lubi siadaæ na oknie, a zw³aszcza na parapecie :)))


Podoba mi siê okreœlenie "betonisty" , dobre!

05.05.2005
20:44
smile
[47]

_zielak_ [ £owca Predatorów ]

Jad¹ dwa tramwaje - jeden ¿ó³ty, drugi szybciej :D

05.05.2005
21:11
[48]

mineral [ Guild Wars Maniak ]

Co to jest czerwone i porusza siê z góry na dó³?





>>>> Truskawka w windzie!

Ale beton :P

05.05.2005
21:13
smile
[49]

tigerkb [ Konsul ]

ramizes => niez³e dowcipy hahahahahahhaha

To ja te¿ coœ opowiem. Nie jest to dowcip, ale teksty wypowiedziane przez pewnego profesora na polibudzie ;) Jak to s³yszeliœmy na wyk³adzie to z ch³opakami mysleliœmy, ze spadniemy z krzese³. Zreszt¹ tak siê œmialiœmy, ¿e profesor przerwa³ na chwilê wyk³ad pytaj¹c "O co chodzi??" buhahah

1. Minê³o ju¿ 10 min wyk³adu ale ciagle ktoœ spóŸniony dochodzi. profesor nie wytrzyma³ i wyg³aszaj¹c nam teoriê o zachowaniu na zajêciach powiedzia³: "ta sala konstrukcyjnie wyklucza mo¿liwoœc spóŸniania siê!!"

2. W trakcie jakieœ wypowiedzi: " (...) tu u¿ywam tego sformuowania, bo jest zawsze u¿ywane (...)"

3. I podczas rysowania po tablicy: " tu dzia³a uk³ad tablica-kreda"

Nie wiem czy was to œmieszy, jednak us³yszawszy to na wyk³adzie mysleliœmy z ch³opakami, ¿e nie dotrwamy do koñca wyk³adu!!

05.05.2005
21:16
[50]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Pamietm raz, jka bylam goscinnie na wykldzie z entomologii u mojego brata koles mowil cos na tamat much :) i walna taki teskt " kiedy samica i samiec sa juz blisko siebie zaczynaja wydawc specyficzne dzieki, takie bzykanie.... :P cala sama w smiech :)

WypowiedŸ zosta³a zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-05 21:16:35]

05.05.2005
21:51
smile
[51]

DeVitoo [ Konsul ]

Mo¿e zrobimy listê sta³ych bywalców? :D

KAWA£:

Graj¹ dwie muchy w piŸd***. Jedna z nich ca³y czas wygrywa, druga zaœ nie mo¿e przerwaæ s³abej passy. Nagle odzywa siê ta pierwsza: Co ci tak s³abo idzie?--> Na to druga mucha: No wiesz, jakiœ ch** mi w karty zagl¹da :D
Enjoy!

05.05.2005
21:59
[52]

*..::Michael::..* [ Phoenix ]

P³ywa rekin wokó³ ¿ó³wia i odgryz³ mu noge a ¿ó³w na to:
Bardzo kurwa œmieszne


==

Co to jest... zielone, i jak spadnie z drzewa to moze zabic??

Stol Bilardowy!!!

Jaki z tego mora³? Nie zostawiaj roweru przy otwartej lodowce bo ci trampki zgin¹..!!


==

Jedzie baba na rowerze i cieszy siê, ¿e
jej siê kó³ka krêc¹

05.05.2005
22:01
smile
[53]

DeVitoo [ Konsul ]

P³ywa rekin wokó³ ¿ó³wia i odgryz³ mu noge a ¿ó³w na to:
Bardzo kurwa œmieszne
-----> stary rozwali³eœ mnie! ALe siê uœmia³em :D

05.05.2005
22:03
smile
[54]

Kam-El [ Genera� ]

*..::Michael::..* ----> top z rekinem i ¿ó³wiem ..... hahahahhaha ..... uar³em jak to przecyta³em .


<-------

05.05.2005
22:42
[55]

hugo [ v4 ]

Apropo gagów z polibudy....:

Profesor od fizyki:

Dajmy na to ¿e tu mi pani Jagoda przelatuje na miotle... eee to znaczy chcia³em powiedzieæ baba-jaga

Profesor od analizy matematycznej:

Na wyk³ad spóŸni³a siê studentka, wbieg³a zdyszana zajê³a miejsce na brzegu ³awy, wsta³a i z tego zgrzania zaczê³¹ zdejmowaæ sweter... na to prowadz¹cy:
-To mo¿e pani wyjdzie na œrodek i bêdzie kontynuowaæ?

05.05.2005
22:59
smile
[56]

garfield_junior [ Genera� ]

Szed³ myszka Miki ulic¹, a tu powietrze z butów zesz³o :P
Szed³ wieœniak drog¹ i przejecha³a go krowa :P

PS. Có¿ za durny w¹tek, ale niektóre kawa³ki s¹ œmieszne(co nie zmienia faktu, ¿e nadal s¹ durne :P)

05.05.2005
23:06
[57]

reds23 [ redsov ]

dwie dziewczynki pojechaly na kolonie:
mija tydzien i pisza list do rodziny"

Droga Mamo!
Bawimy siê jak damy,
jak nie damy to siê nie bawimy.

06.05.2005
00:24
smile
[58]

MasterDD [ :-D ]

A to akcja z dzisiaj, profesorek opowiada motyw :

Podchodzi Prof. do studenta z ostatniej lawki i mowi :
- Widze, ze Ty jako jedyny nic nie notujesz, a w dodatku przeszkadzasz i rozpraszasz kolegow.
- No bo wie pan, jestem zmeczony miloscia...
- To zmien reke :D

Ryyyyczalem ze smiechu :DDDDDDDDDDDD

06.05.2005
21:06
[59]

balllicker [ Konsul ]

z dowcipem reds23-a skojarzy³ mi siê ten:

Stirlitz ukradkiem karmi³ niemieckie dzieci. Od ukradka dzieci puch³y i umiera³y.

06.05.2005
21:36
smile
[60]

tigerkb [ Konsul ]

H³eh³eh³e
buhahaha

*..::Michael::..* => myœla³em, ¿e z krzes³a spadnê!!!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.