GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1343

07.02.2005
10:45
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1343

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

07.02.2005
10:46
[2]

AQA [ Pani Jeziora ]

fruuu :))


Cobym się doczekała zacytuję sama siebie z poprzedniej :)
"I niech mi ktoś uprzejmie opowie historię podziękowania panu "V" :)))"

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-07 10:45:44]

07.02.2005
10:46
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

Lena --> wszystkiego najlepszego imieninowego

07.02.2005
10:48
[4]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a to sie AQA przelała ; )

Cześć Smoki ! : )

emocjonujący tydzień się zapowiada, Turniej hokeja, i do tego sparing naszej super reprezentacji piłkarskiej z białorusią! tyle razy w jednym tygodniu dawno nie braliśmy po dupie ! ; ))))

07.02.2005
10:49
smile
[5]

AQA [ Pani Jeziora ]

mikser ---> anim gruba, ani zmęczona, ani zalana, żeby się przelewać :P

07.02.2005
10:50
[6]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AQA ---> no a co jak inaczej może AQA się przemieszczać ? :PPPP

07.02.2005
10:53
[7]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Witajcie smoki

Po trudach trzydniowej balangi Widzący powraca do żywych, bale wyśmienite, wódka i inne trunki w nieograniczonych ilościach, żarcie nie do przejedzenia tak się chyba zaczynały rewolucje społeczne?

Kargulena-> życzenia zawsze czystej wody i całusek:-*

**************

Trochę czasu zmitrężyłem czytając kolejne posty i przyznaję szczerze iż coraz mniej rozumiem?
Czy tu naprawdę chodzi o wstępniak, czy też o coś głębszego co przybiera postać "starych dobrych czasów"?
Wystarczy powiedzieć jasno, nawet w owym wstępniaku, "Obcym Wstęp Wzbroniony" i jest po sprawie. W nim jest przywołany cały super skład Poetyckich Smoków (coś ze czterdzieści dwie osoby) i wystarczy że będą tutaj pisywali wyłącznie tam wymienieni a piękne słowa będą płynęły potokiem i będzie tak jak być powinno czyli wszystko na swoim miejscu.

Poczułem się odrobinę nieswojo i obco a teraz nawet niezręcznie, zakłócając harmonię doskonałą trwającą od zarania dziejów, wpisywaniem nic nie znaczących i mało poetyckich postów.
Wierzcie mi, nie chcę być jednym z tych co sprowadzili karczmę na psy.

07.02.2005
10:54
smile
[8]

AQA [ Pani Jeziora ]

mikser ---> przy dzisiejszej temperaturze, to raczej w kostkach :P Dobrze, że się nie czuję "zmieszana" :PPP

07.02.2005
10:55
smile
[9]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Przytrzasną, nie przytrzasną, przytrzasną....

Roztropmośc ma była wielką...hehehehehhe
A jednak przytrzasnęli...

Motto na dziś:

"Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przelożonego."

(Ukaz cara Rosji Piotra I z dnia 9 grudnia 1708 roku)

07.02.2005
10:59
smile
[10]

tygrysek [ behemot ]

koci korektor komputerowy

07.02.2005
11:13
smile
[11]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzący--> Mam nadzieje, ze mnie odbierasz inaczej. Bo wiesz, nie raz nie dwa prezentowalem stanowisko, ze mnie interesuje tu i teraz, a nie jakies zamierzchle dinozałry :-)) Oj, nie jedna sie osoba na to gniewa na mnie do dzis :-)) I uwazam, ze jest teraz bardzo dobrze i fajnie, czego dowodem moja tu obecnosc :-))

AQA--> O panu 'V' opowiem, ale musze najpierw cytaty odnalezc sprzed lat, bo samo powiedzenie, ze pan ow wslawil sie lzeniem karczmownikow w roznych watkach tego forum za ich karczmowanie to chyba malo, prawda? Oj, byl niby w karczmie, na zloty jezdzil, a o ludziskach na boku rozne brzydkie rzeczy rozpowiadal. Bardzo to byl niedobry kolega :-)

Gilmar--> To chyba w mysl tego ukazu Ania dziala :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-07 11:12:22]

07.02.2005
11:18
[12]

Lechiander [ Wardancer ]

Jaki pan V??? Uświadomcie mnie...

11...

07.02.2005
11:20
[13]

tygrysek [ behemot ]

V.i.t.i.

07.02.2005
11:21
[14]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Widzący --> panikujesz to złe słowo, przesadzasz brzmi lepiej ale nie o to mi chodzi... jak znajdę dobre określenie to je dopiszę. A uwagę mam następującą: Wystarczy powiedzieć jasno, nawet w owym wstępniaku, "Obcym Wstęp Wzbroniony" i jest po sprawie. Ależ to jest wierutne kłamstwo: zasada była taka: wstępniak rozrasta się wraz z pojawianiem się nowych ludzi. Żeby nie było bałaganu po gremialnym głosowaniu czy daną osobę dopisuje się czy nie zmiany wprowadza jedna z trzech uprawnionych osób. Czy masz jeszcze jakieś pytania albo uwagi z tym związane? Chętnie służę swoją smoczą wiedzą ...

AQA --> gryyyyy temat ten lepiej poruszyć na privie. Czy Twoje gg jest aktualne?? Albo daj znać na mojego @ to Ci odpiszę =)

07.02.2005
11:21
[15]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Widzący --> panikujesz to złe słowo, przesadzasz brzmi lepiej ale nie o to mi chodzi... jak znajdę dobre określenie to je dopiszę. A uwagę mam następującą: Wystarczy powiedzieć jasno, nawet w owym wstępniaku, "Obcym Wstęp Wzbroniony" i jest po sprawie. Ależ to jest wierutne kłamstwo: zasada była taka: wstępniak rozrasta się wraz z pojawianiem się nowych ludzi. Żeby nie było bałaganu po gremialnym głosowaniu czy daną osobę dopisuje się czy nie zmiany wprowadza jedna z trzech uprawnionych osób. Czy masz jeszcze jakieś pytania albo uwagi z tym związane? Chętnie służę swoją smoczą wiedzą ...

AQA --> gryyyyy temat ten lepiej poruszyć na privie. Czy Twoje gg jest aktualne?? Albo daj znać na mojego @ to Ci odpiszę =)

07.02.2005
11:21
smile
[16]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> To ten, co z nim w pozku o pansrnikach i wojnie na morzu jakoś gadałem???

07.02.2005
11:22
smile
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

ERRATA! :-///

To ten, co z nim w Pozku o pancernikach i wojnie na morzu jakoś gadałem???

07.02.2005
11:23
smile
[18]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

grrryyy .. dubelek już dawno mi się nie trafił. w dodatku zgubił uśmiech z boku.

07.02.2005
11:39
smile
[19]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> bo to taki niedobry mazoku był:))

Holgan ---> gg aktualne, emalia tyż, więc możesz mi historyjkę na dobranoc podesłać :)

Lechiander ---> paluchi zdrętwiałe ?:P

tygrys ---> cześć :))

07.02.2005
11:41
smile
[20]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> A tak, zdrętwiałe. :-)

07.02.2005
12:03
smile
[21]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechiander ---> no to gimnastykuj Pan, gimnastykuj; a sposób na zmarznięte i zdrętwiałe palce podawany przez motocyklistów, to gumowe rękawiczki założone pod normalne (oczywiście na dworzu będąc) :))

07.02.2005
12:05
smile
[22]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> Sama sie gimnastykuj. :-)

07.02.2005
12:13
smile
[23]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Taaa jest! Gazety pod kufajke, gumowe rekawice pod futrzane, gogle spawacza z ciepla woda wlana do srodka, zeby oczy nie zamarzly, uszanka pod szczekowe i... jazdzimy po pansku :-))

Na wysokim dębie,
Gruchały gołębie,
A jeden nie gruchał,
Bo to był wiewiórek
:-))

07.02.2005
12:15
[24]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Holgan-> ani nie panikuję, ani nie przesadzam, a tym bardziej nie widzę w swoim tekście "wierutnego kłamstwa".
Pisuję w Waszej karczmie od bardzo niedawna i nie wychylam się bo nic mi do tych sporów, (co zresztą napisałem wcześniej) ale trudno odnieść inne wrażenie jeżeli we wstępie wymienieni karczemnicy piszą że rzeczona zeszła na psy.

*************************
TrzyKawki [ smok trojański ]

"Zastanowiła mnie natomiast wzmianka Piotrasq o "dawnych czasach świetności tego forum". Czy to oznacza, że w tej chwili jest ono w stanie przedagonalnym? I czy istnieje naprawdę tak olbrzymia jakościowo różnica pomiędzy ową przeszłością, a stanem obecnym? A może nie chodzi o jakość tylko o ilość? I czy ten zauważony upadek dotyczy również Karczmy? A może ja również zaliczam się do wspomnianej przez kogoś tam "czerni" i pozostaje to poza zasięgiem mego pojmowania?"

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

3K ----> nie jest w stanie przedagonalnym. Już umarło. Gdybyś był tu od początku, wiedziałbyś, o jakiej różnicy jakościowej pisałem. Tak - dotyczy to również Karczmy. Nie - nie zaliczasz się.

********************************************

Nie jest prawdą że Widzący dobrze się czuje "na psach" i w związku z tym jeżeli oświadczono że kiedyś (czyli co najmniej przed tym jak zjawił się tu Widzący) wątek nie był upadły to Widzący ma wrażenie że do tego "zpsienia" się przyczynia, a tego nie chce czynić.

Jak widzisz więc zapytanie moje nie dotyczyło osobowej treści wstępniaka tylko zupełnie czegoś innego.

07.02.2005
12:18
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzący ----> Jeśli ktoś tu przyczynia się do zpsienia Karczmy, to są to wszyscy piszący. Za bardzo w domysłach IMO pojechałes. :-)
Wg mnie jest inna, niż kiedyś. I tyle.

07.02.2005
12:19
smile
[26]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechiander ---> a będę :P Przynajmniej te złośliwe stworzonka "pansrniki" wygonię spod palców :P

rothon ---> śmiej się, śmiej, a stare sposoby i tak są najskuteczniejsze ... jeno trochę niewyględne :))

07.02.2005
12:24
smile
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> Te złośliwe stworzonka, to pikuś w porównaniu z Tobą. ;-))

07.02.2005
12:26
smile
[28]

AQA [ Pani Jeziora ]

Widzący ---> "nie filozuj" :P Jest inaczej, co nie znaczy, że jest źle; ja, na przykład, nigdy tyle w Karczmie nie pisałam, co teraz (za wyjątkiem czasu po spotkaniu u Holgan ze dwa lata temu); czyż więc mam uważać, że również do tego "spsienia" się przyczyniam ? Nie mam zamiaru tak myśleć, choćby mi to jakiś Smok w oczy powiedział :)

Lechiander ---> zastanawiałam się, kiedy mi "zarzucisz" złośliwość :) Ale chyba nie czujesz się dotknięty ? Przyczepiłam się, bo Ty jedyny reagujesz na zaczepki :P

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-07 12:26:27]

07.02.2005
12:33
smile
[29]

Gilmar [ Easy Rider ]

Widzę, ze gadacie w najlepsze... a ja borykam sie z jakimiś błędami, a to przeładuj stronę, a to odświeża mi minutę. Posta mi wcięło totalnie...???
Na DSL pokazuje mi 23kB, inne strony chodzą, tylko GOL szwankuje.
U Was jest wszystko OK...???

07.02.2005
12:35
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nic sie nie spsilo!!! I ja Wam to mowie, ten co od pierwszego, a nawet -100 dnia tu byl! Nic sie nie spsilo! :-)

07.02.2005
12:42
smile
[31]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Kochani
Po prostu zawsze mnie drażni mówienie o starych dobrych czasach gdyż nawet jeżeli nie jest to bezpośrednią intencją tak mówiącego, to i tak deprecjonuje to tych wszystkich obecnych tu i teraz.

Opowiastki o niegdysiejszych śniegach mogą bawić wnuków kołysanych na kolanach u dziadka i rozweselić równych mu wiekiem.
Widzący szlify generalskie miał na tym forum jeszcze wtedy gdy dostawało się je za niewiele (chyba sto?) postów a on sam zwał się inaczej a że sklerozy tak posuniętej jeszcze nie ma, to pamięta jakie to forum było kiedyś i widzi jakie jest teraz, i doprawdy nie dostrzega niczego co było wtedy lepsze, piękniejsze i pełniejsze wdzięku. No chyba że wezmę pod uwagę że byłem wtedy młodszy to i świat był w moich oczach piękniejszy.

Teza o ogólnym upadku i "psieniu" wszystkiego jest tak stara jak zapiski wykraczajace poza arytmetykę i tak samo kłamliwa.

07.02.2005
12:46
smile
[32]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechiander ---> "Ty jedyny reagujesz na zaczepki", znaczy, że reagujesz w tak uroczy sposób :P

Przyznając się do bycia forumowym piernikiem Widzący stał się Wiedzącym:) Drżyjmy więc, bo Jego wiedza o nas rozległa być może :)))))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-07 12:45:23]

07.02.2005
12:49
smile
[33]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> Spoko! Czepiaj się dalej. :-))

Widzący ----> Tak mi się zdawało, że skądś Ciebie znam. ;-))

Gilmar ---> Jest OK, przynajmniej na razie.

07.02.2005
12:50
smile
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA --->Uroczo??? Hmm... na wszelki wypadek podziękuje. :-))

07.02.2005
12:52
smile
[35]

Gilmar [ Easy Rider ]

Bóg zapłac za dobre słowo - rothon.

Pokrzepion na duchu zaczął powoli przypominać sobie wątki o baleronie, krucjaty anty-karczmiane i prowokacyji liczne odmiany dające uciechę jeno nielicznym.

07.02.2005
13:11
[36]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Widzący ---> PAAAANI kiedyś to było ! śniegu 10 metrów zimą Panie ! jak wojsko Panie szło to żadnej kobicie nie przepuścili ! a teraz istne rozwolnienie Panie ! : )))))

07.02.2005
13:23
smile
[37]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja uwazam, ze i tak powinniscie sie wziac za granie w ciezarowki! Caly weekend spedzilem na jezdzeniu po Stanach i dlatego dzis czuje sie oczyszczony! :-))

07.02.2005
13:28
smile
[38]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ciężarówki, ciężarówki...
Ja mam prawo jazdy tylko do 3,5 tony... Żukiem po Bieszczadach chyba, a i to nie wiem czy mnie nie wysmieją.

07.02.2005
13:31
[39]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ja też tylko do 3,5 tony ;/

rothon ---> a tirówki są ? :PPP

07.02.2005
13:33
smile
[40]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> po dwudniowej jeździe prawdziwy kierowca "traka" nie powiedziałby o sobie "oczyszczony" :P

07.02.2005
13:39
smile
[41]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AQA--> Powiedzialby. Duchowo czlek sie oczyszcza :-))

mi5aser--> Hahahaha, dialog:
Agata: W co grasz?
Ja: W Hard Truck.
Agata: A co to?
Ja: Wiesz, jest sie kierowca, bierze sie towar, zlecenie i jezdzi sie tirem po Stanach. Na drodze wypadki, milicja, korki, cepeeny...
Agata: Hahaha, fajne, a tirówki tez sa?

:-)))

07.02.2005
13:42
[42]

tygrysek [ behemot ]

cześć AQA :)

Lechu --> a czy ja wiem z kim zapijałeś a z kim nie? :)

07.02.2005
14:23
smile
[43]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Ale to było chyba u Ciebie w domu. :-)
Albo u Kapuhego... :-D

07.02.2005
14:26
[44]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> ale są czy nie ma ? bo jak są to zaraz kupuje te gierkę ; PPPP

07.02.2005
14:40
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Dawno temu, kiedy gierki raczkowaly, istniala pewna galaz rozrywek elektronicznych, gdzie grafika gry to nie bylo nic innego niz symbole ASCII ukladane w ornamenty. Z uzyciem takich znaczkow prezentowano wizualne efekty rozgrywki. Byly wiec kaczuszki z odpowiednio ulozonych dwojek, samochody z dziewiatek, albo laski gole w strip pokerze zrobione z szostek :-))
Tu tez sa takie tirowki, ktorych plec i urode przyjmuje sie na wiare, bo widziec to... nie widac :-)))

Zartuje oczywiscie, zadnych pieszych ani tirowek, nawet przypominajacych przysmazone manekiny w golfach nie ma :-))

07.02.2005
14:43
smile
[46]

Gilmar [ Easy Rider ]

Eeeeee, to lipa...
Ale, z drugiej strony.... to czego można było spodziewać się po symulatorze 18 kolowca...???
Symulatora tirów.... ek?????????

07.02.2005
14:46
[47]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no to jak to się mówi ... programiści pomineli spory obszar funkcjonowania kierowcy Tira ; ))) Ale swojądrogąchętnie bym sobie pojeździł tyrem ;p

07.02.2005
17:22
smile
[48]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bry.

Dobrze czasem zadać jakieś proste a naiwne pytanie. Choćby jedynym efektem tegoż miało być szczere przyznanie się Widzącego do winy. A tak przy okazji, skoro już o tym mowa : Kim był Widzący gdy jeszcze nie był sobą? Może zrobimy quiz? A może sam odpowie? :>

07.02.2005
17:28
smile
[49]

tygrysek [ behemot ]

mało Lechu pamiętam z tamtych czasów :)
są bardzo odległe i bardzo mnie później głowa bolała

07.02.2005
17:44
smile
[50]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Przejrzałem zdjątka i to było u Ciebie. :-) I chyba właśnie był tam Viti. :-) Albo ja coś źle kojarzę. :-D

07.02.2005
17:48
smile
[51]

tygrysek [ behemot ]

Lechu, to było wtedy gdy tequillę o 9:00 otwieraliśmy?

07.02.2005
17:51
[52]

tygrysek [ behemot ]

wóda od rana była na pierwszym zjeździe
a na drugim było picie od wieczora .. ale czy byl tam Viti? nie moge sobie przypomnieć.
wyślij mi lechu na mojego maila tygrysek małpeczka data kropeczka pl zdjęcia, bo chętnie je oglądnę :)

07.02.2005
18:19
smile
[53]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zgaduje, ze nie znalismy Widzącego, zanim byl Widzącym, wiec nie mamy chyba szans zgaść :-)

07.02.2005
18:21
[54]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> To było na pierwszym chyba, jak tequile obalaliście z rańca. :-)
BTW nie wiem, czy mi się uda wysłać... Jeszcze próbuję...

07.02.2005
18:48
[55]

tygrysek [ behemot ]

Widzący to szpieg z Karczmy Głodnego Trola ;)

Lechu --> właśnie się odbiera jakieś 13 MB :)

07.02.2005
18:54
smile
[56]

tygrysek [ behemot ]

Lechu, rzeczywiście wszystko to się działo w czasie pierwszego zjazdu :)

07.02.2005
19:04
smile
[57]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon ---> Nasza ulubiona trasa to z Los Angeles do Reno i z powrotem. Dają dużo czasu i łatwo zarobić premię :) Pytanie zasadnicze: czy jak siedzę obok kierowcy tira, to już jestem tirówką? ;P

Przypomniało mi to przygodę pewnego znajomego znajomego - wracał sobie do Wawy z dłuższej trasy i pomyślał - Czemu nie? Akurat stała przy drodze panienka w kusej kiecce i machała na samochody, więc stanął obok i pyta - Ile?
Na to panienka spłonęła rumieńcem i cichutko wyszeptała - Ja tylko do Warszawy chciałam...

I jeszcze jedno - czy zauważyłeś, że wszystkie drugie drogi na rozjazdach prowadzą do Twilight City? Parafrazując - wszystkie drogi prowadzą do TC? ;P


Widzący ---> A nie chciałbyś być moim psubratem? Tak na otarcie łez - w sumie moich, bo mnie już oskarżono o zniszczenie kilku wątków i jednego (choć małego) forum... :D

07.02.2005
19:08
smile
[58]

tygrysek [ behemot ]

kierowca do autostopowiczki:
- podwieźć cię
- nie, po dwieście pięćdziesiąc

07.02.2005
19:16
smile
[59]

AQA [ Pani Jeziora ]

Czołem :)

A jak "grzeczniej" powiedzieć tirówka ?
Szybka międzymiastowa :))

07.02.2005
19:37
[60]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Czyli dobrze mi się zdawało. Nie jest chyba ze mną tak źle. ;-))

To co z tym panem V się działo???

07.02.2005
19:45
smile
[61]

Deser [ neurodeser ]

Coś mieszacie z tymi zjazdami :) Sam już nie wiem na których byłem :P
Ale ten na którym Kapuhy mnie z dworca zabierał gdy układałem się spać to pamiętam ;)))

07.02.2005
20:05
smile
[62]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Hej hej !
Dzisiaj byłam zarobiona po pachy ;)
Dziekuję za zyczonka !

Lechu---> Ladowarka musi ogladnąć fotkę i dopiero wklei , a może grubo wyszła ? :PPP

07.02.2005
20:08
smile
[63]

Lechiander [ Wardancer ]

Ryba ---> Ojej! Żebym się doczekał tej swojej ładowarki w końcu. ;-)) :-)

07.02.2005
20:55
smile
[64]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Hej ! Hej ! Hej !

Żeby rozwiać zaś wątpliwości wszelkie to przyznaję się uroczyście do niebycia niczyim szpiegiem dywersiarzem i zaklinam się na pamięć mych zapomnianych nicków że po innych karczmach krom tej, nie przesiaduję. Jako pamietam napisałem byłem postów kilka w karczmie buraczanej ale to pod wpływem słabości do jednej niewiasty.
Co się zaś tyczy mojego byłego zawołania, to przez ułomność starej głowy, po dłuższej niebytności na forum nick uleciał z mej pamięci i nijak nie mogłem go odszukać. Więc spuszczając czarowną zasłonę miłosierdzia na bywsze imię zacząłem mozolną wędrówkę na nowo.
Karczmy zaś mając od zawsze w miernym poważaniu nie zaglądałem do żadnej, co okazało się błędem. Zawiało mnie tutaj wyłącznie z ciekawości gdzie też piszą ludzie obdarzeni rozumem i celnym słowem, a że Poetycki Smok? To jest zasługa błędu Piotrasq, założył kolejny wątek myląc kategorie i wklejając niewłaściwy rysunek a stąd już był tylko kroczek do Waszej karczmy.
Ot i koniec wyjaśnień.

07.02.2005
21:09
[65]

xanat0s [ Wind of Change ]

Czesc Smoki...

Cos dawno mnie tu nie bylo, co spowodowane bylo beta WoW-a :) Od samego jej poczatku nie gralem w nic innego, nie wlaczalem GG, nie zagladalem na forum tylko po to by nie stracic ani sekundy bety :) Dziwnym trafem start bety byl tez startem mojej choroby (ktora rowniez dziwnym trafem skonczyla sie w momencie konca bety :)), przez co bylem zwolniony z obowiazku szkolnego... Nie musze mowic, co robilem kiedy inni byli w szkole ;)

A tu moj krasnoludek -->

[to jego ostatnie zdjecie przed smiercia spowodowane kasacja kont... :(]

07.02.2005
21:16
smile
[66]

Gilmar [ Easy Rider ]

Widzacy ---------> W pewnych kręgach komentarz do Twej przemowy brzmiałby: " Przemowa Widzacego została przyjęta z zadowolenniem".

Oznacza to tylko jedno, że sztuka dyplomacji nie jest Ci obca...

Od dziś, moim skromnym zdaniem, nawet gdyby były jakies teczki, to nie bójcie się Widzący, my Was obserwujemy Widzący, byle tak dalej Widzący.

Zastrzegam się, że moja wypowiedź nie byla konsultowana z innymi Smokami w Karczmie i stanowi moje i tylko moje subiektywne odczucia.

07.02.2005
21:23
smile
[67]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Gilmarze-> dziękuję ogromnie i zapewniam Cię że Twoja wypowiedź nie jest rejestrowana,

z jakichś specjalnych powodów jeno tak normalnie, jak zwykle w związku z koniecznością zachowania czujności;-)

07.02.2005
21:27
smile
[68]

Gilmar [ Easy Rider ]

Widzacy --------> ciiiiicho, przecież wiem....

07.02.2005
21:30
smile
[69]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czyli wychodzi na to, że wychodowałem żmiję na własnej piersi ?

07.02.2005
21:43
smile
[70]

Widzący [ Generaďż˝ ]

No jakoś tak wyszło.
Wybacz Piotrasq nie miało to być osobiste, zwyczajnie nie lubię "starych dobrych czasów" bo czuję się wtedy mniej a to przecież wróbelek drugą nóżkę miał bardziej.

07.02.2005
22:06
smile
[71]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq --------> nie rób sobie z tego powodu wyrzutów, wszak Widzący powiedział, że to wynik błędu. Widocznie Widzący szukając piersi trafił przypadkiem na Twoją.

07.02.2005
22:39
smile
[72]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Gilmar-> proszę nie wiązać mnie z grupą inteligentnych inaczej znanych jako Cycoluby lub też Bracia Mniejsi Poszukujący Piersi. Z osobnikami owymi Widzącego łączy wyłącznie niechęć i abonament.

07.02.2005
23:00
smile
[73]

Deser [ neurodeser ]

No i wstałem :)

Wstaję

Wstaję nie wiem po co
Wstaję bo chyba warto żyć
Podnoszę się jak król
Choć gębę mam jak szczur
To w głowie echo bzdur
Że w końcu pewnie kimś zostanę
Sam

Wstaję piję mleko
Wstaję chociaż zarzuca mnie
Papieroch sterczy z ust
Jak jezusowy gwóźdż
Przebija mnie do stóp
Przybija mnie do raju ściany

I znów pobite gary
Śpię
Popieram absolutnie sen
Śpię
To takie jest banalne
Zbudzić się obudzić się
Zbudzić się

Wstaję nie wiem po co
Wstaję bo chyba warto żyć
Ktoś znów przestawił czas
Jak stół kolejny raz
I kantów siny znak
Ozdabia mnie jak tatuaże
Tak

Wstaję piję mleko
Wstaję chociaż zarzuca mnie
Już w radiu dają znać
Że u mnie wszystko gra
Więc znowu rozpoczynam
Wymyślanie następnego dnia

I znów pobite gary
Śpię
Popieram absolutnie sen
Śpię
To takie jest banalnie
Zbudzić się obudzić się
Zbudzić się
-----------------------------
L.J.


07.02.2005
23:03
smile
[74]

Gilmar [ Easy Rider ]

Nie predko dam się zbić z pantalyku... Mialem na mysli stowarzyszenie, ktorego hymnem powinna być pieśń, ktora zapewne znasz. Cytuje z pamięci.:

" Mialaś calkiem kiepski gust,
Nie wiedziałas kto to Proust,
Ale mialas jeden plus,
Niebywale bujny biust.
On rekompensate niósł
I na zawsze w pamięć wrósł."

Niestety abonamentow nie sprzedają, nad czym ubolewam.

07.02.2005
23:04
smile
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> Zaczynam mieć problemy z Majesty. :-)) Może spróbujesz/cie coś podpowiedzieć, co? :-) Misja to Day of Reconing. Porównam sobie z radami Paserki. :-P :-))

07.02.2005
23:43
smile
[76]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Spać mi się chce...

07.02.2005
23:52
smile
[77]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Takoż i mnie.

Dobanoc i kolorowych snów wszystkim życze.

08.02.2005
00:42
smile
[78]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wciąż chce mi się spać...

08.02.2005
01:23
smile
[79]

pasożyt [ amator brzoskwinek ]

przyznaj sie , to Ty podlozyles ogien

08.02.2005
01:28
smile
[80]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nic o tym nie wiem.

08.02.2005
01:29
smile
[81]

Justa__ [ kreska kreska ]

ja stawiam na cś :)

nie wiem czemu nasz kochany brisk poskarzyl sie adminowi, jest jakis nerwowy ostatnio zauważyliście? :>

08.02.2005
01:35
smile
[82]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja tam nie wiem kto to w ogóle jest.

08.02.2005
01:36
smile
[83]

Justa__ [ kreska kreska ]

to ten który siedzi teraz i w swoich archiwach szuka wszystkich brzydkich słów napisanych pod jego adresem :))

08.02.2005
01:38
smile
[84]

Brisk. [ Chomik ]

Pozdro od OOE dla ŻLNWŻ :]

08.02.2005
01:39
[85]

Brisk. [ Chomik ]

ps. Dziękuje "pewnej" osobie za danie mi "cynku" że ktoś coś o mnie pisze :] Zawsze można na Tobie polegać :]:*

08.02.2005
01:40
smile
[86]

Justa__ [ kreska kreska ]

Piotrasq no wiesz co, donosisz mu :P

08.02.2005
01:41
smile
[87]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Bo ja jestem V kolumna.

08.02.2005
02:30
smile
[88]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dalej chce mi sie spać...

08.02.2005
03:35
smile
[89]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Spaaaaaać...

08.02.2005
04:29
smile
[90]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

aaaaaaaaa...

08.02.2005
04:30
[91]

piter_b [ Pretorianin ]

stary nie pekaj :D

08.02.2005
05:16
smile
[92]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

08.02.2005
05:31
smile
[93]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zalozyles sie z kims Piotrasq, ze cala noc przekukasz i jeszcze do roboty pojdziesz rano? :-))

08.02.2005
05:32
smile
[94]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A nie. Wcale z roboty nie wychodziłem.

08.02.2005
05:43
smile
[95]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tyle masz roboty do odwalenia? Szok. Wspolczuje ;-)

08.02.2005
06:02
smile
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Idę do domu. I cały świat może mnie cmoknąć delikatnie w pupeńkę.

08.02.2005
06:34
smile
[97]

AQA [ Pani Jeziora ]

O, ja na pewno nie :P

Dzińdybry:)

08.02.2005
06:42
smile
[98]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Niedobry dzień, całkiem niedobry... Nawet nie dlatego, że tak wcześnie się zaczął, co dlatego jak się wczoraj skończył... Ma ktoś może dyżurny rękaw do szlochania w?
Idę sobie strzelić. Herbatę. Wiem, byle herbatą gęby nie wyparzę, ale może choć trochę?

08.02.2005
07:15
smile
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Herbata jest dla... niewazne :-))

Meghan--> Los Angeles jest do dupy. 3 godziny traci sie jezdzac po miescie. Wkurza mnie to miasto jak malo co. Najlepsza relacja to San Francisco - Reno. W obie strony. Zlecenia niby mniej warte niz na dluzszych trasach, ale za to spore limity czasowe. No i mozna te trase robic czesciej, bo krotka. 3 gwazdki glownie tam natluklem. Teraz jezdze licencje 3 gwiazdkowe, mam 55% ostatniej i niedlugo zaczne zaliczac 4 gwiazdkowe.

Aaaa, jeszcze Las Vegas - Phoenix. Tez krotka i latwa. A te z LA w rozpisce to... wrrrr :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-08 07:24:25]

08.02.2005
07:34
smile
[100]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Mroźna pierwsza zmiana, - 17 stopni dziś o 6.00 zarejestrowalem. To przestaje być śmieszne.

08.02.2005
07:46
smile
[101]

AQA [ Pani Jeziora ]

Gilmar ---> ano:) a mi zamarzł płyn do spryskiwacza, taki -22 stopnie :))

Piękna pogoda, ale mogłaby już wiosna zapukać :)

08.02.2005
08:07
smile
[102]

Gilmar [ Easy Rider ]

AQA ---------> zeszłej zimy zdenerwowany faktem zamarzania płynu -22 przy mniejszych mrozach, wszedlem w posiadanie droga kupna, płynu do -63 i ... on nie zamarza, ale uzywanie go grozi uduszeniem za kierownicą. Smrod przepotworny, najgorszemu wrogowi nie życzę.

08.02.2005
08:11
smile
[103]

Lechiander [ Wardancer ]

Goooood Mooooooorniiiing! Vieeeeeeeeetnaaaaaaaam!!! ;-))

Dzisiaj przyjechałem rowerkiem. Aż dziwne, że łancuch nie poszedł na tym mrozie. :-) Ciekawe ile u mnie mrozu było tak naprawdę, bo gadają, że z "12-15". :-))

08.02.2005
08:11
smile
[104]

AQA [ Pani Jeziora ]

Gilmar ---> a co to za magiczny płyn ? No i fakt, spryskasz 3 razy szybę i alkomat już nie jest taki łaskawy :)))

Lechu ---> podziwiam za wytrwałość :) Mnie nikt by na rower nie wygnał w taki mróz; dzisiaj, jadąc do pracy, widziałam dwóch zimowych cyklistów i słabo mi się robiło :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-08 08:11:08]

08.02.2005
08:13
smile
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bo to denaturatem trzeba! [Blurp] cala butla na te szybe i po problemie :-))

08.02.2005
08:22
smile
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

Przez tego bicykla to głodny jestem jak cholera. :-))

AQA --> To dobrze, że mnie nie widziałaś. :-P :-)) Ja na cyklistę nie wyglądam, zwłaszcza zimowego. ;-))

08.02.2005
08:22
smile
[107]

Gilmar [ Easy Rider ]

AQA ---------> nie pamietam jak sie zwal ten magiczny płyn, ale kupiony w sklepiku z akcesoriami moto. Sprzedawca zapewniał że nie zamarza i mowil prawde. Inne walory tego wynalazku pokazaly się dopiero w czasie uzytkowania.

08.02.2005
08:41
smile
[108]

Rogue [ Mysterious Love ]

WItam witam i kochane smoki o zdrówko pytam :))))))))))))))))))))


Moje fatalne znowu zaniemówiłam brak głosu :PP)))))ale spoko damy rade :)

A teraz zmykam do pracy :)

08.02.2005
08:42
smile
[109]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechiander ---> powiem Ci po cichu, że każdy zimowy cyklista przy minus 15 i bladym świtem wygląda na wariata :))

Gilmar ---> ło paaanie, to chyba krocie zapłaciłeś:) Pewnie pomimo tych "innych walorów" to by się tego pić nie opłacało :))

rothon ---> myślisz o "niebieskich" migdałach :))))

Rogue ---> ano cześć, chce mi się jeść; poza tym w porządku, jeno pusto w żołądku :P

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-08 08:41:30]

08.02.2005
08:43
smile
[110]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Brrryyy. Proszę włączyć jakieś ogrzewanie na zwenątrz. Takie mrozy to nie dla mnie. - 14 o 7.30 rano. To nieludzkie...

AQA --> rothon w kilku słowach podsumował sprawę V. =)

Piotrasqu --> co za imprezę miałeś w robocie, że aż do rana siedziałeś?? ;-)))))

08.02.2005
08:45
smile
[111]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Dzień brrrrrryyyyy....

Jest piąta rano, śnieg, mróz, zawieja
Ludzie idą do roboty, jak dobrze że nie ja.....

Co do płynu naszybnego to mając doświadczenie (negatywne zresztą) z płynem po 8,-PLN zakupiłem byłem płyn u Shella (oryginalny, markowy a jakże) za 32,-PLN (czy jakoś tak).
Siknięcie nim po szybie przy -11 powoduje powstanie efektownych obrazów na szkle, pracowicie zeskrobywanych przez wycieraczki.
Shell górą (nad rozumem kierowcy) a smród do tego też niezgorszy, wyciska łzy co w połączeniu z poczuciem dobrze wydanych pieniędzy zdecydowanie rozgrzewa w mroźny poranek.

08.02.2005
08:46
smile
[112]

AQA [ Pani Jeziora ]

Holgan ---> łe tam, podsumowanie to nie to samo, co przynajmniej streszczenie :)) Nie, to nie - sama sobie znajdę :))

Widzący ---> hehehe; i taki był zamysł producenta :))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-08 08:45:34]

08.02.2005
08:49
smile
[113]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AQA, ta sprawa siega 2 lat wstecz. Ja nawet nie pamietam w jakich watkach to bylo :-)

08.02.2005
08:50
smile
[114]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

AQA --> postaram sie w takim razie skrobnąć popołudniową porą - będę musiała wysilić szare komórki, żeby to miało sens i było czytelne więc nie chcę pisać w "międzyczasie pracy" =)

Polecam płyn z BP. Zapachowy. Nie śmierdzi a całkiem skuteczny =)

08.02.2005
08:54
smile
[115]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> Pochlebiasz mi. :-))

Zerknijcie na linka, jeśli nie widzieliście. Papuga mnie rozwaliła. :-)) Jakby link nie działał, to w 5 lutym szukajcie filmiku Einstein - Ptasia Gwiazda! Polecam. :-)

08.02.2005
08:55
smile
[116]

Lechiander [ Wardancer ]

No i link! :-/

08.02.2005
09:01
smile
[117]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> zastanawiam się, co ja w tym czasie robiłam i jak mogło mnie to ominąć :)

Holgan ---> człowiek czasami lubi "aferie", szczególnie, jak nie o niego chodzi :) A ostatnio widziałam pana V. na jakichś fotach golowych, w miarę świeżych z resztą; czyżby w innej karczmie bywał teraz ?:))

Lechiander ---> nie było to moim zamiarem, no ale trudno :)))

Nie mam głośników przy pracowym kompie, więc nie mogę podziwiać papużego głosu :(

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-08 09:01:00]

08.02.2005
09:05
[118]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ja kupuje płyn w carefurze, tani jak barszcz i nie marźnie ; ) dobry płyn na zimę musi śmierdzieć alkoholem inaczej nei działa ; P

08.02.2005
09:17
smile
[119]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> Zobacz w domu. Naprawdę fajniutkie. :-)

08.02.2005
09:22
smile
[120]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Lechu --> bajer!! Poprawiło mi humor =))))

08.02.2005
09:38
smile
[121]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ---> Cieszy mnie to bardzo. :-)

08.02.2005
10:12
[122]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki


też nie mam głośników :(

08.02.2005
10:40
[123]

tygrysek [ behemot ]

i jestem frajerem
pietnuję swoją głupotę

08.02.2005
10:43
smile
[124]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Co jest?

08.02.2005
10:48
[125]

tygrysek [ behemot ]

tak się dzieje, gdy czlowiek w swojej bezsilności zdaje sobie sprawę, że calość problemów to tylko i wyłącznie jego wina. dam radę, bo zawsze daję radę. ale ...

zresztą. będzie dobrze ... kiedyś

08.02.2005
10:55
smile
[126]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> Urzedasy ze skarbowki chca Ci firme rozmontowac? Straciles plynnosc i Cie zlicytowali? A moze sie zakochales? Nieszczesliwie :-)) Wez sobie wolne, pograj w symulator tira, a wszystek smutek pojdzie precz :-))

08.02.2005
10:57
[127]

tygrysek [ behemot ]

18 whels acros america przeszedlem i szkoda, że nie da się rozwalać przechodniow. teraz by mi się to przydało ... a tak muszę się mścić na pasjansie

08.02.2005
11:02
smile
[128]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> A masz jeszcze ta gre? Bo ja gram w poprzednia, 'hard truck 18 wheels of steel', across america nie mam i nie moge w sklepie zadnym namierzyc. Zahandlujemy?

08.02.2005
11:04
[129]

tygrysek [ behemot ]

gdzieś na twardzielu zapewne jest, ale to pirat

08.02.2005
11:17
[130]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Eeee, to z twardziela mi sie nie nada.

08.02.2005
11:37
[131]

tygrysek [ behemot ]

ale jakby co to mogę wypalić i wysłać rotonu

08.02.2005
11:39
smile
[132]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> Gdybys znalazl chwile, to ja chetnie. Odezwac sie na gadu? Od 16:00 bede mial dostep, bo powinienem byc w domu.

08.02.2005
11:41
[133]

tygrysek [ behemot ]

gg albo mail
wcześniej Lechowi podawalem

pojutrze dopiero wyslę, bo dziś nie zdażę podskoczyć po puste płyty
si?

08.02.2005
11:42
smile
[134]

AQA [ Pani Jeziora ]

tygrysek ---> gorzej jest, kiedy masz kupę problemów i wiedzę, że większość to nie Twoja wina, a i tak nie możesz sobie z nimi poradzić... Ale starzy Indianie mawiają, że co nas nie zabije, to nas wzmocni :) Widziałam też kiedyś jakiś film "familijny" o dziewczynce, która w każdej gorszej sytuacji potrafiła znaleźć dobrą stronę. Staram się to zastosować w praktyce :) Na razie z mizernym skutkiem, niestety :)

08.02.2005
11:47
smile
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Maile mam spierdolone. Z przyczyn mi nieznanych. Mam 4 krzynki. W domu 4x odbiera, 0x wysyla. Wiec jestem calkiem niemy. W pracy 1xodbiera, 1xwysyla, ale na jeden adres na 100. tygrysa odrzuca :-))

08.02.2005
11:52
[136]

tygrysek [ behemot ]

rotonu, to proszę na gadulca, ale stanowczo po 18 godzinie, zebym miał numer w domu

AQA, pluję sobie w brodę za własną głupotę ... a do tego wszystkiego plucie sobie w brodę i chłostanie się za to nie przynosi efektu. no i ręce opadają. ale rzeczywiście jest dobra strona ... wiem przynajmniej gdzie popełniłem błąd, żeby go nigdy w życiu więcej nie popełnić

08.02.2005
11:58
[137]

AQA [ Pani Jeziora ]

tygrysek ---> mało pocieszające, ale zawsze :) Chociaż, jeśli chodziłoby o sprawy sercowe, to nie jest łatwo nie popełnić tych samych błędów, bo w tym temacie głową się raczej nie myśli :)

08.02.2005
12:07
smile
[138]

Deser [ neurodeser ]

eee tam nie myśli :) myśli, mysli... racjonalnie się jest samemu :)))

spaaać mi się chce... palić mi się chce i piwa mi się chce... masakra.

08.02.2005
12:15
[139]

tygrysek [ behemot ]

samotność jest racjonalna i prawdziwa
ale samotność jest smutna i bez przyszłości

08.02.2005
12:23
smile
[140]

Deser [ neurodeser ]

Kierkegarda poczytaj ;) "... mam tylko jednego przyjaciela, to cisza nocy, a dlaczego cisza nocy jest moim przyjacielem, bo milczy"

tygrysek - tylko nie bierz tych moich postów całkiem poważnie :) Troszkę, piszę prawdy, troszkę żartuję... jak zwykle wszystkiego po połowie :)

08.02.2005
12:28
[141]

tygrysek [ behemot ]

wykorzystałem tą prawdziwą część Deserze :)

08.02.2005
13:07
smile
[142]

Lechiander [ Wardancer ]

:-)

08.02.2005
13:12
smile
[143]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Albo nalezy sobie uswiadomic, ze sa czesto tacy, ktorzy maja jeszcze wiekszego pecha i jeszcze wiekszy powod do zlosci:-))

08.02.2005
13:18
smile
[144]

Mysza [ ]

Siemanko smoczaci!

18 wheels od steel... klasyka... wrummm.... wrummmm.... pssssss.... wruuuummmmmmmmm!! Żeby jeszcze tak się kierowcy pozostali inteligentniej zachowywali, to byłby mega-miód... no i Across America fajniejsze... większe... milion razy więcej upgrade'ów... malowanie wózków... no i trudniej, bo konkurencja też jeździ i kasę kosi... :)

rothon --> Jakby tygrysiaty nie znalazł, to się do mnie zgłoś... też gdzieś AA miałem... z packiem jakiś add-onów nawet... :)

08.02.2005
13:22
smile
[145]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Hmmm *jestem zbyt seksowna ??* ;)))

Witam Smoki :)

08.02.2005
13:25
smile
[146]

Mysza [ ]

Postatsuję sobie, a co!

Tak w kwestii gierek... a ma ktoś może już mu niepotrzebny dodatek do Blitzkriega "Burning Horizon"? Właśnie kończę w drugi z dodatków "Rolling Thunder" ze świetną kampanią gen. Pattona... a z tego co wiem, w BH jest kampania "Lisa Pustyni"... i strasznie mnie wzięło... :)

Lena --> Nie kuś... hiehiehie... :P :D

08.02.2005
13:25
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysza--> Moze nawet dobrze, ze sie kierowcy zachowuja czasem bardzo glupio. Gdyby nie to, to by mnie niczym gra nie zaskoczyla w trasie. A tak, to mam podniete, ze w kazdej chwili jakis barani leb moze mi skracic w prawo tuz przed maska. I sobie poklne i powyzywam od najgorszych :-))

08.02.2005
13:27
smile
[148]

Widzący [ Generaďż˝ ]

rothon-> ten wku.....ny kot to Twój?
Mój w wannie potrafił zahaczyć się pazurami o emalię i dać nogę z mokrym tyłkiem, w kąpieli to istna bestia.

08.02.2005
13:30
smile
[149]

Mysza [ ]

rothon --> Tiaaaa... szczególnie, kiedy wiezie się szkło, czy inne delikatności na pace... i popitala te 120 mil na zegarze... co mnie jeszcze bawi, to "zamrażanie" samochodów na środku trasy, kiedy policja rusza w pościg... najlepszy sposób na szybką dostawę towaru.... :P :)

08.02.2005
13:42
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzący--> Skad! Zeby mojego wykapac to chyba trzeba byloby pelna zbroje plytowa na siebie i 4 pomocnikow. Nie ma bata, zeby do choc odrobine pomoczyc :-))
Oooo, takiego diabla by sie udalo? Ja nie probuje -->

Mysza--> Ale jak zamrozi kilka w kupie miedzy skalami, to... buuuuum! :-))

08.02.2005
13:47
smile
[151]

Mysza [ ]

rothon --> Dlatego na zwykłych międzystanowych sie przepisów nie łamie... za wąsko na popitalanie... od tego, panie, to są hajłeje... :D

08.02.2005
13:52
smile
[152]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysza--> Ja na razie jeszcze w ogole nie lamie, bo moj rekord predkosci w ogole to 98 mph. A zwykle to lece 70-80, w tym przedziale. Mimo, ze fura ma max. 115, ale nie ma sie gdzie rozpedzic, bo zara korek, zjazd, wjazd, ograniczenie, roboty, waga, sranie w banie... :-)))

08.02.2005
13:57
smile
[153]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza---> A tam... nastrój sobie poprawiam :P

08.02.2005
14:08
smile
[154]

Lechiander [ Wardancer ]

Jakis tam wykład:
Był sobie profesor, ktory nie mial dloni i poslugiwal sie proteza.
Pierwszy wyklad tradycyjnie zaczynal kuracja wstrzasowa.
- Przywitajcie sie, ja nie mam czasu.
I rzucal reke z plastiku w tlum.
Uniwersytet Opolski

Po nieudanym egzaminie student w gabinecie u profesora:
- Bo ja panie profesorze chciałem poprawic tą dwoję...
- Alez oczywiscie, poprosze indeks... ( po czym profesor bierze pioro i
zgrabnymruchem poprawia dwoje w indeksie tak aby byla wyrazniejsza) ...prosze bardzo.
Politechnika Gdanska

Dr Bialy:
- Jak chcecie rozmawiac przez komorkę na zajeciach, to kupcie sobie
dmuchana budke
telefoniczna i postawcie w kacie sali żebym was nie slyszal.
W tej samej chwili dzwoni komorka Dr Bialego na co on stwierdza:
- Przepraszam Panstwa ide sobie kupic budke. I wyszedl.
Akademia Rolnicza we Wrocławiu

Dr Z.:
Cwiczenia z historii mysli politycznej.
Dr Z. bardzo nie lubi, jak ktos sie spoznia. Po 15 minutach otwieraja sie
drzwi.Wchodzi zasapany kumpel i od drzwi nawijka:
- Bardzo przepraszam, ale zasiedzialem się w bibliotece.
- Tak? A czego pan tam szukalł - pyta dr Z.
- Czytalem dziela Sokratesa...
- I gdzie je pan znalazlł W naszej bibliotece?
- Tak, wlasnie w naszej bibliotece!
- To gratuluje, jest pan pierwszym czlowiekiem na ziemi, ktory znalazl dziela
Sokratesa...
Uniwersytet A.Mickiewicza

Anatomia:
Profesor podajac czaszke 3 miesiecznego plodu:
- Kto upusci i rozbije ma 12 miesiecy na oddanie nowej! Akademia
Medyczna we Wrocławiu

Wykład z fizyki dla I roku chemii:
Profesor B. na wykladzie przepisywał skrypt na tablice. Pewnego dnia (wszyscy
tradycyjnie nie notowali, tylko co najwyżej trzymali otwarte skrypty)
narysowałwykres i kolko na nim. Cała sala patrzy z nieukrywanym zaskoczeniem na
profesora, bo
nikt czegos takiego tam nie miał. Profesor zauwazyl to, spojrzal uwazniej na
swoja
ksiazke, po czym zmazal kolko, mowiac:
- Przepraszam, kubek mi sie odbil.
Uniwersytet Jagiellonski

Mgr Wiedzmin na zaliczeniu metrologii 2:
- Wie pan co, ja w tym momencie czuje sie jak sejmowa komisja sledcza.
Zadalem panu pytanie, pan mi odpowiedział, a ja nie rozumiem wlasnego
pytania.
Politechnika Lubelska

Cwiczenia z anatomii:
- Przed i po zajeciach prosze dyzurnych o policzenie kosci - zeby nikt
sobie nicnie
wzial do domu na pamiatke... albo na zupe...
Akademia Medyczna we Wroclawiu

08.02.2005
14:26
smile
[155]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Widzę Lechu, że bardzo pracą Cie obłożono dzisiaj :-P ;-)

08.02.2005
14:27
smile
[156]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kurcze, znowu udzielilem wyjasnienia mlodszemu koledze, a watek wywalili i pewnie mam minusa w statsach. Tak, to ja nigdy nie dostatsuje do +50. A takie mialem ambicje :-)))

08.02.2005
14:28
[157]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

bah ja teżudzieliłem jednemu koledze dobrej rady ; )

08.02.2005
14:31
smile
[158]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Des ----> podaję koordynaty:

- Drukarnia
- Piątek
- 21:00
- Nie bierz roweru....

08.02.2005
14:33
smile
[159]

Mysza [ ]

Lena --> Dobra, dobra... :P

Lechi --> Dobre! :D

rothon --> Nie pędzisz, bo w 18 wheels nie ma takiej presji... a AA oprócz Ciebie działa kilka innych firm... więc pędzi się jak szaleniec, żeby kasę tłuc... nie mówiąc o tym, że dość wcześnie trzeba kierowców innych najmować... jest trudniej, ale i ciekawiej... nie dość, że radocha z jazdy, to jeszcze cały czas trzeba działać, lukratywne trasy swoimi obstawiać... :)

08.02.2005
14:35
smile
[160]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza--> Się kiedyś i tak wyda :P

08.02.2005
14:37
smile
[161]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Ty w watku o turnieju miast, a ja dla odmiany w innym wywalonym powiedzialem dlaczego ten z turniejem miast admin wywalil :-))

08.02.2005
14:46
smile
[162]

Mysza [ ]

Lena --> Hihihi... fakt... :D

08.02.2005
14:46
[163]

tygrysek [ behemot ]

zakładam nową

08.02.2005
14:49
[164]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no ale ja później temu koledze co pytałczemu wywalili powiedziałem jak się pisze po Polsku a nie po Polskiemu ; )

08.02.2005
14:51
[165]

tygrysek [ behemot ]

albo i nie :(

bo nie mam wstepniaka
jeżeli ktos może wyslać mi na syncro.garbary MAŁPECZKA gmail.com wstępniak i pierwszy obrazek to bylbym wdzieczny

08.02.2005
15:28
smile
[166]

Lechiander [ Wardancer ]

Ryba ---> No! Straszliwie! :-)) Aż odcisków dostaję. :-D

08.02.2005
15:48
smile
[167]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu--> To może podmuchac albo pocałować ? :-)))))))))

08.02.2005
16:13
smile
[168]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Czytam co widzę, widzę co czytam, a coraz mniej rozumiem. Niniejszym proszę uprzejmie dopisać mnie do grupy widzących inaczej. Dziekuję za uwagę oraz zrozumienie.

P.S.: To może ktoś inny założy?

08.02.2005
16:14
smile
[169]

TrzyKawki [ smok trojański ]

P.S. II : Kanon - Dziękuję za zaproszenie :-P ;-) Ja nie mam roweru :-D

08.02.2005
16:21
smile
[170]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Właśnie wstałem.
To se założe.

08.02.2005
16:23
[171]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

NOWA:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.