
|Black Moon| [ Konsul ]
.: Karczma "Dziurawy Kocioł" :. >R| 47 |.NE.<
Zamykam oczy...ciemność ogarnia mój umysł...
Londyn, godz. 16:24
Czuje jak moje powieki powoli odchylają się w górę. Jestem w pustym, ponurym mieście. Nie mogę uwierzyć w to co widzę. Patrzę w górę. Niebo ma kolor czerwony, gdzieniegdzie wolno przelatujące szare chmury rzucają mroczny cień na puste ulice kompleksu miejskiego. Choć próbuję...nie mogę znaleźć słońca. Przeszkadzają mi w tym liczne wysokie biórowce i inne budynki. Lekki podmuch wiatru przepłynął po moim ciele. Był zimny...wręcz zamrażający. Poczułem na całym sobie gęsią skórkę, zaś w środku serce zaczęło mi bić jak oszalałe. Wydaje mi się, że jestem gdzieś w centrum, jednak zastanawia mnie to, że jest tu tak pusto...Zaczynam iść przed siebie. Idę środkiem ulicy wciąż zastanawiając się nad tym co mnie otacza. Krocząc na przód zaczynam szybko rozglądać się wokoło w obawie przed nagłym atakiem. Od początku nie opuszcza mnie strach...ta cisza jest przerażająca. Zwalniam kroku, gdyż wydaje mi się, że słyszę jakieś dziwne dźwięki i odgłosy dobiegające z pobliskiego sklepu z zabawkami. Zastanawiam się...”Podejść bliżej i sprawdzić czy coś lub ktoś tam jest ?”...w żołądku czuje ucisk. Powoli, na palcach, wręcz skradam się pod wystawę sklepową. Kucam, nie chcąc być zauważonym...w razie czego. Wychylam się powoli i ostrożnie, by spojrzeć przez szybę wystawy na wnętrze sklepu. Widzę poszarpane, porozrzucane, połamane, zmiażdżone zabawki zarówno na wystawie jak i w całym sklepie. Nie przepadam za takimi widokami. Drzwi do sklepu są lekko uchylone. Przysuwam się do nich. Z wnętrza sklepu wciąż dochodzą dziwne odgłosy...stają się coraz wyraźniejsze. Boję się...BuM ! Nagły huk powala mnie na ziemie. Czuję jak rozbite szkło witryny sklepowej spada na mnie i wbija się w ciało. Leżąc na ziemi gwałtownie się odwracam i widzę przed sobą olbrzymiego mutanta. Czarne stworzenie na czterech łapach. Wygląda jak smok bez skrzydeł i ogona, z grubymi i potężnymi przednimi nogami. Cały jest pokryty łuskami...a z jego pyska ścieka żółta maź. Strasznie cuchnie...Myślę - „To on był w sklepie z zabawkami ! To on wydawał takie dźwięki !”. Choć niesamowity ból ogarnia wszystkie moje członki, o wiele silniejszy strach szybko każe podnieść się na nogi i rozkazuje uciekać. Wstaję...bardzo powoli. Ku mojemu zdziwieniu bestia stoi nieruchomo wpatrując się we mnie swoimi olbrzymimi czerwonymi ślepiami. Stoję na ugiętych nogach i trzymam się za mocno krwawiącą rękę. Od monstrum dzieli mnie tylko kilka kroków. Ból i przerażenie powodują, że stoję jak zamroczony, nie zdając sobie sprawy z tego co się wokół mnie dzieje. Patrzę prosto w oczy mutanta. Sprawia wrażenie jakby mi się uważnie przyglądał. Po chwili bezruchu otwiera swoją parszywą paszcze, z której zaczyna ściekać żółty płyn...nagle wydobywa się z niej przeraźliwy, ogłuszający krzyk, przypominający krakanie przepłoszonych wron, jednak że o stokroć głośniejszy. W ułamku sekundy bestia napręża się i skacze prosto na mnie. Stoję zrozpaczony i obojętny, na potężny ból powstały przez zatopione w moim ciele zębiska stwora. Jednak nic się takiego nie dzieje...Tylko ucichł krzyk. Otwieram zamknięte ze strachu oczy. U swych stóp widzę martwe monstrum w kałuży atramentowo niebieskiej krwi. W jego łbie tkwią dwa długie, stalowo czarne pręty. Z niedowierzania otwieram usta i przecieram oczy. Gdy próbuję podnieść lewą rękę, przypomina mi o niej ostry, przeszywający ból. Spoglądam na nią. Jest cała we krwi, jednak nie mogę dopatrzyć się rany. Momentalnie słyszę przed sobą gruby męski głos...Podnoszę głowę i widzę, tuż za martwym mutantem, wysokiego mężczyznę o czarnych włosach. Jest cały ubrany na czarno. Na sobie ma długi czarny płaszcz, a na głowie niewielki stylowy melonik. Czarne okulary zasłaniają jego oczy. Uśmiecha się do mnie. Wiem, że to właśnie on uratował mnie przed bestią. Podchodzi do mnie i każe mi nie martwić się zakrwawioną ręką, gdyż już się nią zajął. Nie mam pojęcia jak, jednak rzeczywiście rany nie mogę się doszukać. Pozostał tylko lekki ból, który powoli wygasał.
Mężczyzna odchyla swój płaszcz i wyciąga z niego nieco mniejszy ( w sam raz na mnie ). Sięga głębiej i wyciąga mały melonik. Podaje mi płaszcz oraz nakrycie głowy i każe założyć na siebie, co szybko czynię. Oświadcza, że powinienem być tak ubrany, ponieważ lepiej dla mnie jakbym się nie wyróżniał chodząc w czymś innym. Nie bardzo go rozumiem.
Zauważyłem, że jest bardzo skupiony, gdy lata na swojej miotle, więc choć chcę bardzo podziękować za uratowanie życia wiem, że on mnie nie słyszy. „Lecimy do Dziurawego Kotła” oznajmił mi tuż przed tym jak wziął szybki zamach nogą i siadł na swojej pięknej, długiej miotle. Kazał siadać za nim i mocno trzymać się jego płaszcza, więc szybko to zrobiłem...Ufam mu. Lecimy już dosyć długo. Wysoko nad opustoszałym miastem. Staram się nie patrzeć w dół, boję się tego co mógłbym tam zobaczyć.
Jesteśmy na miejscu. Stoimy przed wejściem do metra. Jestem zaskoczony – „Gdzie jest ten Dziurawy Kocioł” ?? - myślę. Człowiek, który uratował mi życie chwyta mnie za rękę i szybko schodzimy do metra. Biegniemy. Z zawrotną prędkością mijamy perony. Właściwie to tylko czuję jakbym unosił się w powietrzu, a człowiek trzymający mnie za rękę biegnie bardzo szybko. Otwieram szeroko oczy. Widzę jak suniemy prosto na marmurową ścianę metra. Krzyczę. Zamykam oczy.
Otwieram je powoli...jestem w niewielkiej karczmie. Małej...jednak pełnej oszałamiającego uroku. Wszechobecna magia sprawia, że czuję jak w mojej duszy dzieje się coś równie magicznego.Jestem w „Dziurawym Kotle” !
Stoję tuż przy barze. Za sobą widzę zamknięte, stare drewniane drzwi. Z niedowierzania przecieram oczy. Strasznie mię pieką odkąd tutaj jestem, muszę się przyzwyczaić do takiej siły magicznej. Ku mojemu zdziwieniu, próbując dostać się do oczu, napotykam na przeszkodę jakimi są czarne okulary. Spoglądam na swoje dłonie. Są w czarnych rękawicach. Nie mogę uwierzyć. Patrzę na nogi, tors, ręce. Wyglądam jak człowiek, który mnie tu przyprowadził ! Z wrażenia nie mogę wydobyć jakiegokolwiek dźwięku. Dopiero jak ktoś szturcha mnie niechcący w ramię, potrząsam głową i wówczas dochodzę do siebie. W karczmie jest pełno ludzi...
Jako pierwszy moją uwagę przyciąga mag siedzący przy stoliku zaraz przed barem. Momentalnie, gdy tylko na niego spojrzałem, odczuwam, że wiem o nim wszystko...Nazywa się |Black Moon| i jest najwyższej klasy wojownikiem magów. Wysoki i w miarę dobrze zbudowany. Na głowie ma duży czarny kapelusz, z pod którego gdzieniegdzie widać długie czarne włosy. Nigdy nie rozstaje się ze swoim olbrzymim, długim mieczem dwuręcznym, który nosi na plecach. Posiada również długą różdżkę, z której lubi często korzystać by m.in. rozbawić towarzystwo w karczmie. Jednak jego najsilniejszą bronią jest „Siła Umysłu”, którą jak mało kto potrafi się posługiwać. Wielu mówi, że jest pół elfem, lecz chyba nikt go tak naprawdę nie zna...jest bardzo tajemniczy. Często przesiaduje przy swoim ulubionym stoliku i spisuje swoje przygody jakich niegdyś doświadczył.
Przy dużym stole, w samym środku karczmy, siedzi umięśniony mężczyzna średniego wzrostu...a mianowicie cronotrigger. Człowiek wojownik. Jego ciało jest prawie w całości pokryte tatuażami symbolizującymi historię „Białych Wilków”. Rodu, którego jest przedstawicielem. Jeden, największy, znajduje się na jego klatce piersiowej i przedstawia łeb dużego białego wilka, w którego w różnych okolicznościach potrafi się zamieniać. Bronią jego jest długi lśniący miecz jednoręczny przymocowany do pasa. Odziany jest skromnie w białe, futrzane skóry zwierząt, tak by wszystkie jego tatuaże były dość widoczne dla wszystkich. Jego głowa jest prawię łysa, gdyż tylko na jej tyle zwisa średniej długości warkocz śnieżnobiałych włosów. Bardzo lubi długo przesiadywać w karczmie i rozmawiać z innymi bywalcami „Dziurawego Kotła”, a między innymi z X-Cody, kobietą, która mimo swojej słabości do picia krwi nie jest - wbrew plotką - wampirem. Znana również jako Cody Ringhsilven... Rozsiewa wokół atmosferę śmierci i szczyci się byciem najlepszym Zabójcą we wszechświecie. Ubiór jej składa się z przepięknej, obcisłej czarnej sukni oraz czarnej przepaski na czole ze znakiem Płonącego Oka w środku. Nie jest zbyt wysoka, a jej długie czerwone niczym krew włosy i piękne, czarne przenikliwe oczy, niesamowicie wpływają na mężczyzn, co często sprawia, że przegrywają z nią w walce. Kiedy się zbliża, słychać z daleka ( o ile tego chce ) podkute metalem podeszwy jej ciężkich butów. Posiada ona krótka różdżkę, którą posługuje się jak na zwolenniczkę Czarnej Magii przystało, jednak jej główną bronią jest...jej siła perswazji, dzięki której toczy walki tylko wtedy, kiedy ma na to ochotę. W karczmie jest jednak spokojna, bo wyznaje zasadę, ze nie zabija się znajomych od kufla. Stara się odwiedzać Karczmę regularnie jednak praca dla Sił Zła pochłania większość jej drogocennego czasu.
Przy samym barze siedzi niski czarodziej, zwany White Star. Choć bardzo znany, tak naprawdę nikt do końca nie wie na co go jeszcze stać. Choć wydaje się być otwarty dla wszystkich, prawdą jest, iż to bardzo tajemniczy osobnik. Wzbudza zaskoczenie oraz zdziwienie u wielu, gdyż...interesuje go świat mugoli ! Jest kibicem jednej z mugolskich drużyn piłkarskich, w której chyba tylko on ma pojęcie o co chodzi. Posługuje się swoją magiczną różdżką, której strzeże jak oka w głowie. Tak samo jak małego pudełka z obrazkami zwierząt, które dawno temu przywiózł z podróży w świecie mugoli. Wpatruje się w nie godzinami nie zwracając na to co się wokół niego dzieje...
W zaciemnionym kącie karczmy można dostrzec maga...Jake’a. Choć niewysoki, z trzydniowym zarostem, niezdarnie zapuszczanymi włosami oraz na pierwszy rzut oka słaby...to w głębi jest potężnym magiem. Na sobie ma czarny płaszcz, którego czerń jest nieprzenikniona. Do czarów nie używa żadnego przedmiotu, tylko jego oczy stają się śnieżnobiałe, a bijący z nich nieziemski blask potrafi oślepić i oszołomić niejednego silnego czarodzieja. Krąży o nim legenda, że w jego żyłach płynie zarówno krew człowieka jak i elfa, która niegdyś uratowała mu życie...Z reguły cichy, lecz lubi pogadać z przyjaciółmi...W ułamku sekundy potrafi zniknąć niewiadomo gdzie i na ile.
Uśmiecham się i powoli podchodzę do jednego z wolnych stolików. Siadam na krześle i wówczas dociera do mnie, że jestem w swym prawdziwym domu...Ja...Ben...znów jestem w karczmie o niezwykle magicznej nazwie „Dziurawy Kocioł”...
[Wstępniak by |Black Moon|]
Za błędy w pierwszym poście z góry przepraszam.
Link do przeszłości...1 część "Dziurawego Kotła" !!
https://» https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1019691
Link do poprzedniej części:

|Black Moon| [ Konsul ]
Pierwszemu serwujemy Browar na koszt Karczmy! :P
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Witam!
Ad poprzednia część
Cody---->żebym to ja wiedział, o której? Chyba o 9:00, ale pewien nie jestem:)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Nie wiesz? <lol> :))) To bede trzymac caly dzien ;)
Po ogladnicu Dirty Dancing mam taki, hmm, dhirty humor ... ;>>>>>

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->do wtorku jeszcze duzo czasu - i w tym czasie się zdąże dowiedzieć o której mam:D A z humoru, jak już w mailu pisałem, tylko się cieszyć trzeba:D
cronotrigger [ Rape Me ]
o nowa część !
w0w :D

Avi_vampire [ Cień Nocy ]
Siema (albo sie nie ma :P ) co tu słychać? dawno mnie nie było...
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> To jak cos, nie zapomnij napisac :))
A ja sie cieszylam :P
Crono --> Nom :)
Avi --> Milo Cie widziec,gdzie siie podziewalas?
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->egzamin jest o 9:00

cronotrigger [ Rape Me ]
Avi --> Hej Hej.. rzeczywiscie cie dawno nie bylo... Gdzie ty sie podziewasz??
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Nie moglam wejsc do Kotla i pzreczytac, wiec trzymalam caly czas, jak poszlo? :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->poszlo średnio, tzn jeszcze mnie nie polał - mam dopytke i udało mi się ją ustalić dopiero na poniedziałek, bo on chciał jutro - a dziś ogłosił wyniki. A ja mam w piątek inny egzamin wiec na jutrzejsza dopytkę nie miałem ochoty.
Trzymaj się cieplutko! Misiaki i nietoperki! I erotycznych snów!
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> hmm, musze cos zrobic z tymi kciukami, cos nie dzialaja:/ Zobaczymy co w przypadku Pelle.
Skonczylam prasowac pierwsza czesc poscieli (yhhhh) zaraz druga sie wysuszy, wiec bede miec zajecie. Dzis mala chora (na zgnilego pomidora;) ale zostala w domu, wiec mialam luzik. Znaczy z nia, nie z prasowaniem ;)
Zaraz msuze sprawdzic czy zyje (buu). Dac jej cos do picia i przygotowac obiad na 5, a potem liiiiiiiii:P
Wieczorkiem dzownie do Pelle :))
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody---> z kciukami chyba nie jest tak źle. Bo dopytka to podobno jest banał w porównaniu z egzaminem. A przynajmniej tak mi dziś powiedział kolega,. który rozmawiał z osobą, która to poszła dziś na dopytkę. A w przypadku Pelle napewno będzie dobrze! Musi być! Miłogo wieczoru Ci zyczę i wracam do niejednorodnych równań rózniczkowych rzędu drugiego i wyższych. trzymaj się!

cronotrigger [ Rape Me ]
Siemka :))))
zaraz coprawda jade na Prokom... ale pshyshedlem zakomunikowac ze zyje i nawet FCE zdalem :P
Jake [ R.I.P. ]
Witam.
Na wstępie chciałem się usprawiedliwić. WIem że żadko wpadam, ale rozumiecie... Szkoła, sprawdziany, no i mam sporo zajęć dodatkowych... Wczraj np. od 7:10 do 22:00 byłem w domu góra 2h ... No ale... Nie mam nawet siły żeby czytać o czym rozmawialiście ostatnio. Mam nadzieję że jutro będe miał troche czasu żeby porozmawiać... Żegnam.
Ps. Wiem wiem... Stawiam za dużo "..."
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --> Nie pzrejmuj sie :) tez tak mialam ;)) raz nawet napisalam fanfika, gdzie byly prawie same "..." - z reszta to byla straszna chala ;)
Pirix --> No to dobrze :) wyniki Pelle w poniedzIalek, i wiem, ze Ari ma jakis egzamin, to tez za niego bede trzymac Kciuki. Tarin nic nie mowiel, kiedy ma, ale trzymam na zapas ;)
A wieczor wczorajszy byl super :DD tylko zaowocowal w niefajny ranek dzis. A dokladnie, gadalysmy z Pelle jakies 5 i pol godziny, wiec poszlam spac o przed 2-ga ;P wstalam o 6 (milutkie 4h snu ;]]] i dzis jestem jak Zombie. W dodtaku chyba sie czym strulam, grr.
Ale za to mala caly dzien poza domem, a do mnie przyjechala Ania z Kim (jej dzieciakiem) i bylo mi razniej :)
A tak w ogole, to zrobilam zrobilam sobie bardzo GOlowa fotke dzis ;) Niedlugo (8marca) mijaja 3 latka, jak bede na GOlu i co mi tam, zaloze wtedy watek i chce wkleic fotke w ten desen, tylko fajniejsza - ta jest beznadziej,a na szybkiego robiona. Ale i tak prosze o opinie :P
Jake [ R.I.P. ]
Wow, Cody, prawdziwa GOLaska z Ciebie :D
Po twoim opisie ranka powoli domyślam się o co chodziło w ostatnich postach.
(Moje lenistwo dalej nie pozwoliło mi ic przeczytać)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --> W osttanich postach chodzilo glownie o trzymacie kciukow za studentow ;)

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->witaj! Misiak powitalny! Dzis sie dowiedzialem, ze pogloski o banalnej dopytce byly mocno przesadzone i przedwczesne. Iformacje kolega miał od koleżanki, która zdała ta dopytke. A ta kolezanka nei wiedziala(albo nie powiedziala), ze kolejnych 8 osob dostalo piekne 2.0 do indeksow:( Ale mysle, ze nei bedzie tak zle i jakos w poniedzialek uda mi sie to zdac.
5 i pol godziny rozmowy telefonicznej? Czy na gg? Bo przez telefon to nie zabardzo moge sobie to wyobrazic...
A teraz opinie o fotce. Po pierwsze to palcem lekko przyslonilas napis GryOnLine na portfelu. Po drugie to jak zobaczylem miniaturke tej fotki to sie zastanawialem ktoz to tam jest:) Chyba czapka z duzo wlosow - jakby nie bylo dosc charakterystycznych - przyslonila - ale to tylko takiemoje osobiste wrazenia. Po trzecie to moze do ostatecznej fotki pokombinuj troche z roznym tlem - to jest fajne nawet - girlanda i ta niebieska belka fajnie lamia jednolitosc tla. Ale mysle, ze mozna cos z tym jeszcze pokombinowac. jak zrobisz kilka fotek to moze podeslij mi, zobacze jak wyszly i powiem co ja bym zamiescil - ale ostateczna decyzje zostawie tobie oczywiscie. Jesli nie chcesz to wysylas probnych fotek mi tez nie musisz. Po czwarte sprobuj schowac wisiorek pod koszulka, albo umiescic go bardziej symetryczniee, a nie tak dosyc przypadkowo wychadzacy:) Dobra to tyle, bo zaczynam juz kombinowac i sie czepiac.
Trzymaj sie cieplutko. Nietoperki!
Jake---->Cody w zasadzie juz Ci wyjasnilo co sie tu ostatnio dzialo.

cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> Osz ty sqbana.. juz wiem czemu masz pogrubiony stopien :P

Avi_vampire [ Cień Nocy ]
Cody & Crono --> ehhh... szkoda gadac... ale teraz postanowiłam, że będę od czasu do czasu wpadała to tu to tam... :-)
Jej... powiedzcie mi... zmieniło się coś podczas mojej "ucieczki" z tego świata? Nop napewno tak, ale co?? :-)

|Black Moon| [ Konsul ]
Siema!
Grrr... W tym tygodniu chyba wszystko, w mniej lub bardziej skuteczny sposób, odciągało mnie od zawitania w Kotle :) Począwszy od szkoły, a kończywszy na prezencie urodzinowym :P (8 luty ;)) Nie ma co...powoli dochodze do siebie :D
Cody - Niezłe zdjęcie... Pełen arsenał prawdziwej GOLaski... :) hehe
Egzaminy...Brrr *zatyka uszy* :P
Idę spać...padam z nóg. :)

cronotrigger [ Rape Me ]
Avi --> działo się w sumie nie wiele.. dysputy o nartach, religii ( ^^ ), reaktywacja karczmy :)
i takie tam... studia, gimnazhum, praca Cody ...

cronotrigger [ Rape Me ]
Co jest?

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
cisza jest:P

cronotrigger [ Rape Me ]
:D
tyle to ja zauważyłem :P

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
zdolny jesteś:P

cronotrigger [ Rape Me ]
Skomentuje to jednym słowem, które jest tu jak najbardziej trafne i nie zawiera w sobie żadnych [ż]aluzji....
BA!

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
NO BA

cronotrigger [ Rape Me ]
aLe Stats :P
juz niedlugo weekend :P

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
jaki stats?? W końcu to karczma:P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Hannon le za uwagi :)) Moze w ten weekned, jak Ania (chwilo moj naczleny fotograf;P) znadzie czas to porobi mi wieecej, bardziej dopracowanych :) Ja jej tez robilam, bo mnie prosila (dla kumpla ;P)
Jake, Black, Crono --> Dzieki :P
A co do tego nicka to ja naprade nie wiem, dlaczego mi go pogrubili ;) Gdybym jeszcze sie serio madrze udzielala, ale teraz nie mam nawet czasu, zeby do tych madrych watkow zagladac ;P
Ech, ide praswoac, grrr.
Na razie :)
aha - Pirix - z Pelle gadalaysmy 5 i pol h przez telefon wlasnie :D
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-17 14:36:23]

cronotrigger [ Rape Me ]
:D a jak :P karczma karczmą.. stats statsem ;)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->nie ma za co:) Ale jak mozna przez 5 i pół godziny rozmawiać przez telefon?? Wyjaśnisz mi to? Bo tak do godziny to jestem w stanie zrozumieć - powyżej już nie.
crono--->:DDD
Przy tym porąbanym systemie zapisów na zajęcia z WFu na UWr udalo mi się zapisać na Hatha Yoga - zobaczymy jak to bedzie wyglądało:D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Godzine ? :P Godzine to my z Pelle gadamy ot, tak sibie, kiedy sie umawiamy na spotaknie;P
Przewaznie gadamy ok 2h :) a tym razme tro dlatgeo, ze mialam super karte, 12 euro i 7h rozmowy :))
Crono --> Nie przesadzaj ;) juz nie statsujesz (a kiedys to bylo....;PPP)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->tak to chyba tylko kobiety potrafią:) I facet Was nigdy nie zrozumie:) A karta faktycznie okazyjna:)

cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> co to miało znaczyć to (a kiedys to bylo....;PPP) ..
Ja ci dam :P
<joke>
..Prawda kiedys to ja statsowalem ehhh........*stare czasy :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> No wlasnie mialoz naczyc "stare czasy" ;))) Naprawdwe dawno temu. To chyba bylo jakis tak, byles na poczatku - straszny stssiaz, bylo Cie duzo (az zabadzo ;)) potem troiszke przyhamowales, ale pisales glupie posty :P potem nie oamietam, a potem nagle zaczales normalnie pisac i nie statsowac ;D
Przymjamnie takie cos zauwazylam :) A dlugo juz sie znamy, dluuugo ;)

cronotrigger [ Rape Me ]
No..dzieki za szczerość :D
tak prawa prawda.. ale ze mnie statsidlo bylo.. i jak patrzylem sobie w pierwsze czesci nazgula w ktorych sie udzielalem to moje posty byly bezssssensu :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Niestety musze sie zgodzic ;)) najbadziej mnie irytowaly te "yooo, to jestem" albo cos takiego ;PP a potem tylko to smao, tylko, ze spadasz :D
Ale patrz, jakim sie zrobiles wzorowym uzytkownikiem :))))
edid, nienawidze tych ortografow ;) dzieki Crono :P
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-18 07:47:02]

cronotrigger [ Rape Me ]
urzytkownikiem powiadasz :P
bardzo przepraszam ale nie przypominam sobie zebym kiedys uzywal yooo w swoich niezwykle konstruktywnych wypowiedziach...
No to przyszla pora przeprosin..
Przepraszam Cię COdy i Was Wszystkich, że byłem takim okropnym statsiarzem i nudziarzem, że irytowałem was swoimi dennymi postami..To się więcej nie powtórzy
cronotrigger [ Rape Me ]
<lol> <rotfl>
Yoooooo ja spadam
</lol> </rotfl>
nie no <joke> .. ja tu jeszcze jestem i czekam na krytykę :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Rotfl :P
cronotrigger [ Rape Me ]
[żaluzja mode on]
YOooooooo juz jestem
[żaluzja mode off]
Witam Witam..szkoła się skończyla na 2 dni..
Gdzie się podziewaja Blade i Jake??
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Nie mam pojecia, ale mozesz juz przestac wspominac ;))))

cronotrigger [ Rape Me ]
Dobra Dobra :D
już koniec tego...
Mały upik sobotni... i ja spadam....jak zrobie ten multum lekcji to wpadne pozniej. :/
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Powodzenia przy zadaniach. :)
Ja zarz spadam, zeby odebrac kolzanke z dworca...
Dlaczego ja w obu Karczmach pisze prawie zawsze to samo? ...;)
cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> Mam dokładnie takie samo wrażenie :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Witam!
Cody--->wydaje Cie sie:PPPP
Pozdrawiam wszystkich!

cronotrigger [ Rape Me ]
I koniec soboty :(
ErOtYcZnYcH SnóÓw!!

cronotrigger [ Rape Me ]
WIARA co z wami?? jeszcze śpita??
Ja już w kościółku byłem :D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Ja mam za daleko do Kosciolka :<
A Ty amsz tez takie wrqazenie, ze Ja pisze to samo w obu Karczmach, czy wrazenie, ze Ty tez tak masz? ;))
Cos nie tak w tym zdaniu...;)
A tak bytw, to niedawno wstalam ;))

cronotrigger [ Rape Me ]
Wrażenie mam ze mi sieee ppssuuje klawiiaatuura......
A BTW Ty piszesz to samo i ja pisze to samo:P
wwyybywam
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> To tym razem tutaj nic nie pisze i odsylam do Nazgula :PP
Na razie :)
|Black Moon| [ Konsul ]
Siema!
Wnikam sobię od czasu do czasu na GOL'a i zaglądam do karczmy, ale (nie mam pojęciA dlaczego) nie jestem w stanie nic napisać :) Czytam sobię waszę pościki,a gdy nachodzi mnie już chęć naskrobania czegokolwiek...w mgnieniu oka pragnienie to zostaje niszczone przez kolejne, jakim jest "pykanie" w CS'a... :D Odkąd mam tą gre czuję się jak 10-cioletni nałogowiec <lol> :D Ale nie ma co...jest coraz lepiej :P Zamiast do komputera, częściej zaczynam zasiadać do książki, co poniekąd również jest przyczyną mojej nieobecności w krczmie :P Ech...A tak wogóle to trudno mi się ostatnio żyje...humor mnie coraz częściej opuszcza...hm...DziwnE ;/ Chcem wiosne! :P
Trzymta się! :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Black --> Ja chce 17 czerwca :) potem moze byc, co chce :P (alczkowliek wiosna preferowana:P). Dobrze, ze zagladasz do kiazek, te nieobecnosc jak najbardzeij Ci darujemy :)) A gierki tez sa dobre :P pamietam, kieyd dorwalam sie do Max Payne'a, ech...Bylam chora, kiedy nie moglam grac:D przeszlam, potem drugi i znow na innym etapie, potem wrocilam do tuotoriala ;P i tak jeszcze kilka razy. Kocham te gre :)
Czekam teraz az 2-ka stanieje, a moze wydarza jakies eXtra wydanie I i II + jakies bajery czy cus;)

cronotrigger [ Rape Me ]
Black --> grasz w Sourca czy w 1.6 ... ??? ja jakbyco moge grac w obydwie wersje :P
Cody --> muszę powiedzieć żez Maxa Payna 1 nic nei pamietam.. ale 2 cos kojarze bo u kolegi gralem ( mialem jeszcze wtedy tragicznego kompa) i byl baardzo fajny
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Á ja pamietam wszytko :P
Ale kocham te gre i chyba na nic w zyiu tak nie czekalam, a jak juz czekalam, to pierwszy raz sie nie zawiodlam :)
Ech, niech juz sie ten dzien skonczy! i ponad 100 nastepnych ;) chwilka, jesli 8 marca mam 100-dniowke, to zostalo mi...*liczy*...+++...+++
+++ error,there is no chees +++
hmm...
jakies 15?
czyli niech sie zkonczy 115 nastepnych dni :P
cronotrigger [ Rape Me ]
To z Pratchetta.. HEX :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Dokladnie :P
Zostalo mi kilkadziesiact stronek NAuki Swiata Dysku, a moze Pelle dowiezie mi w marcu Na Glinianych Nigach i Wiedzmikolaja :) No i moze Ciutludzi...No w sumie to ja poprosze o wszytskie :P

|Black Moon| [ Konsul ]
Hej Ho! :)
crono - CS 1.6 :)
Cody - MP1 i MP2 to są dwie gry, w ktore mógłbym grac bez końca :) Jedne z nielicznych...
Prachett...nom...mam sporą ochotę przeczytać jakieś dzieło tego twórcy. :) Muszę się za to zabrać :D
cronotrigger [ Rape Me ]
Cody -=-> na gliniach nogach przeczytałem.. a wiedźmikołaj czeka na swoją kolej :)
Blade -=-> a na jakich serwach grasz??
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Black --> W jednynke mam tak samo :) kiedy wroce zaopatrze sie w 2-ke :)))) A co do Pratchett'a - to szczerze polecam. Najlepiej zaczac od poczatku - niby mozna jego ksiazki cztac bez konkretnej chronologii, ale potem masz zonka, wierz mi ;) Ja radze zaczac od Koloru Magii i od razu kupic (lub pozyczyc) Blask Fantastyczny. Ja popelnilam ten blad, ze mialam w domu tylko KM, a potem naprawde wielkiego zonka ;PP A skonczylam chyba w sobote, cala niedzieje sie meczylam, zeby w poniedzialek przed szkola kupic sobie Blask :P
Ech, Pratchett po prosty wymiata :)
Crono --> I jak NGN? :)
Chce poprosic Pelle, zeby mi przywiozla w marcu, razem z Wiezmikolajem i Wolnymi Ciutludzmi ;) Jestem na glodzie!

cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> Wiesz nie wyróznie ci czy ta a akurat książka była lepsza czy gorsza.. bo czytałem serie o strażnikach.. ciągiem.. więc zlewa mi się wszystko w jedną całość... :P ..hmm..golemy...AAAA już wiem....już kojarze.. Naprawdę fajna książka jest gdzie sie pośmiać ( z akcentem na jest )
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> To super :) Ja i tak pzreczytam wszystkie Pratchetty, ale tka pytam ;))

cronotrigger [ Rape Me ]
COdy --> Też mam taki zamiar :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Piatekczka :P Pratchett rzadzi :) To chyba pierwszy Swiat w kortym zaskoczylam od razu, bez namawiania, po prostu Pelle skonczyla czytac Pomniejsze Bostwa, pozyczyla mi - a ja wpadlam (hehe, wpadlam z Pratchettem ;]] Teraz mam za soba wszytko do Nauki Swiata Dysku (prawie wlacznie :)
Czyli zostaly mi tylko 4 ksiazki przetlumaczone :<
bu!
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ok, postatsujemy teraz ;)
A to z tej kazji, ze podkosilma szefowje cyfraka na chwilke i zrobilak kilka Widokow Z Okna :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
I druga strona :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Trzeci :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
I koniec statsowania :)
Wiecie, jak na to patrze, kiedy wkleiam na GOLa to nie jest takie zle;P Gorej keidy patzre tam i mysle, ze powinma teraz byc zupelnie gdzie indziej. Ale warto to uwiecznic. Potem bede patrzec i myslec - "ha! juz nie musze tam byc" :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Witam!!
Ja jeszcze zyję, nie wiem jak ale żyję. Za oknem widze...a w zasadzie to nic nie widzę bo śniego sypie:P
Cody--->fajne widoczki, szczególnie ten ostatni:)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Milo Cie widziec :)) hehe, ten osttani to drzewo na zoomie :P
Jak tam samopoczucie i w ogole?
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->Samopoczucie ogólnie dobre, dzieki. Tak stawiałem, ze to jakes drzewo albo krzew:) A jak u Ciebie?
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
U mnie dobrze :) niesypalam sie strasznie dzsi, ale to nic. Mam fajne popoludnie, bo mala uparla sie, ze chce wiaz kapiel, wiec sie zgodizlam :P i siedzi tam juz 30 minit chyba (na szczescie nie ma wyczucia czasu i powiem jej, ze byla tam 10 minut;) to az dziwne, ze dzieciaki w tym wieku nie maja juz tego minimalnego nawet poczucia czasu...Coz ;) dla mnie to super, bo zaraz 5-ta wiec moge jej TV wlaczyc :P
A ta fotka zostala zrobiona, bo wydawalo mi sie, ze ladnie ten snieg wyglada na koronie drzewa :) A jakas godzinke pozniej juz go nie bylo ;)))
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody-->pół godziny?? No to ładnie się kompie:) Za wszystkie czasy chyba:P Amoze ma poczucie czasu tylko Ty o tym nie wiesz? No to fajnie, że tak szybko się topi. We Wrocławiu w końcu przestaje padać, albo tylko zmniejsza się intensywnośc - przekonam się za jakiś czas jak jest w rzeczywistości.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Nie ma. Gdyby miala to to nie dawalaby sie tak robic w konia, kiedy sie bawimy;) Mowie, ze mnie 2 minuty nie bedzie, bo np ide sprawdzic pranie i siedze na gorze z 10. Potem sie tylko wkurza, ale nic nie robi. W ogole ona wie wiecznie tylko wkurza. Jak jej sie zdarzy byc mila to niestety nie trwa to krotko. Ja nie wjem, co jest z tym dzieciakiem :/ Ale Kim - mala Ani - tez tak ma. Lepiej jest z dzieciakami w pelnych rodzinach, ale - o dziwo o_O - nie duzo lepiej. Wiec to chyba ta cala holnderska atmosfera tak na nie dziala. Bo dzieciaki sa z natiry szczere (az do bolu) nie klamia, nie zachowuja pozorow, pewnie ta zaklamana atmosfera je przygniata...(mnie porzygdniata srasznie, a nie mam 6 ani 4 lat). A potem sie tego ucza i kopiuja, ech i tak w kolko.
Szczerze - wkurzam sie na nia, i na Q za to, ze tak tu mam do kitu, ale tak gdzies gleboko to im wspulczuje, bo obie sa sfrustrowane cala ta sytuajca. Mala nie ma ojca, za to ma au-pair. Wszystkie dzieci zabietaja na lunch rodzice, albo dziadkowie, a po nia opiekunka przyjezdza. Wszedzie, gdzie powinna byc Q jestem ja, a w dodtaku mala wie, ze po mnie beda inne. Biedna pod tym wzgledem jest.
A Q? Samotna matka, ktora w dodatku wcale nie lubi, kieyd jej sie ktos obcy szweda po domu, To nie tlumaczy jej chwilami narawde paskudnego zachoania wobec mnie i ingnorancji jaka darzy Polske, ale za to tlumaczy calkowita frustracje.
Glupie to i tyle...W wszystko dlatego, ze jej byly maz notorycznie ja zdradzal i oklamywal az do samego rozwodu, a teraz nawet nie zabiera malej na weekend raz w miesiacu. Zonk i tyle:/

cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> a mi zostało duużo książek, bo zacząłem chyba w grudniu czytac :P chyba z 8 na razie..
A widoczki z okna bardzo fajniutki.. ja takich nie mam :P
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Witam wszystkich!
Cody--->Ale Ty ją oszukujesz;) Z tego co piszesz wynika, że faktycznie duże znaczenie może mieć ogólna atmosfera tam panująca. Wiesz, sytuacja faktycznie jest nieciekawa, z jednej strony cała sytuacja, samotna matka, z drugiej dziecko wychowujące się z opiekunką zamiast ojcem. Frustracje tłumaczy to napewno, ignorancja to też może wynikać z innych czynników.

cronotrigger [ Rape Me ]
Witam :)
ale ja niestety musze zaczac odrabiac lekcje :/
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Nom. Ale dzis mnie wkurzyla konkretnie, nie mam sily opisywac jak. Dzis jej nie wspolczuje i ma ochote zrobic jej konktrenie na zlosc i sie wyniesc ;))
Ale teraz jestem u Ani to sie odzonkujemy.
Wiesz, ze tydzien wolnego nie wypalil? Q zostaje w domu :((((
Jake [ R.I.P. ]
HA! Zgadnijcie kto wrócił !!!
Po eee... małym problemie z komputerem (musiałem zakupić nowy dysk) powracam na stare śmiecie . Wybaczcie mi moją leniwość ale nie przeczytam o czym ostatnio mówiono :P Tak czy inaczej, kolejka kremowego piwa dla wszystkich!!!
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --> Milo Cie widziec :)) Dobrze, ze juz u Ciebiw sztko dziala. Mam andzie, ze bedziez zteraz wpadal ccesciej, bo pustki cos ostatnio ;)
Jake [ R.I.P. ]
Ha, oczywiście że będe częściej wpadał, narazie dopracowuje szczegóły. Rozumiecie, nowy Windows (już nie 2000 a XP) no i pustki na dysku trzeba zapełnić :D Ale będzie dobrze...

|Black Moon| [ Konsul ]
Hejo!
crono - nie mam jeszcze, jedynego upodobanego serwera... Skaczę sobię tu i tam :)
Choroba...ostatnio strasznie pochłoneło mnie pewne zajęcie i zapominam o karczmie. Grrr... Trza się przemóc...ten tego wytrzeźwieć :D
Hm...ostatnio coś się tu pusto zrobiło... Przydałoby się nieco ożywić karczmę, co? :)
Jakieś stworki... :D

|Black Moon| [ Konsul ]
Jake - już się tak nie podniecaj... :P Hehe...Gratuluję nowego sprzecicha! :)
PS.
Sorki za 2 posty ;)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Black --> Nie pzrejmuj sie ;) Przed chwila mialm zonka, bo jedne post opublikowalam 4 razy. Ale zedytowalam, ze sorka :)
Jake [ R.I.P. ]
Oj statsiarze... Hehehe...
tak się zastanawiam kiedy ta zima wkońcu minie... Prawda, czekałem na nią z niecierpliwością ale teraz chcer już wiosne :D Zieloną trawkę, wypuszczające liście drzewa (tak Black jak ktoś jest na pyłki uczulony to ma przechlapane), śpiewające za oknem ptaszki (albo grające w domu PtakY). Tak czy inaczej wiosno przybywaj...
Przypomniała mi się taka ciekawostka... Nie wiem czy zauważyliście ale ludzie często zadają pytania na które znają odpowiedź. Postanowiłem zrobić mały eksperyment i odpowiadałem nieszablonowo, inaczej niż się tego spodziewali. Reakcje były naprawde interesujące. Np.:
"-Jake, idziesz do szkoły?
- Nie.
-To wynieś po drodze śmieci."
Inni patrzyli z głupkowatą miną jakbym powiedział coś niekulturalnego i nie na miejscu. Jeszcze inni poprostu mówili "Aha, spoko." I puszczali to mimo uszu. Tak czy inaczej warto sprawdzić reakcje swoich znajomych...
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --> Ja tez chce juz wiosne! :) Tutaj jest slonecznie dosc czesto, ale jesscze zzzzimno :( Zobaczymy:)
A co do pytan, na ktore wszyscy znaj odpowiedz - moja mama tez czesto pyta mechanicznie.
Przez Skype'a.
"To kiedy wracasz?"
"Jutro wieczorem"
"hmm, to tylko 3 mieisac, dasz rade"
:)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-28 12:48:19]
Jake [ R.I.P. ]
Cody---> U nas słońca nie brak, ale mnie ono denerwuje :P Odbite od śniegu strasznie w oczy kole... No ale...

|Black Moon| [ Konsul ]
Hm...jak narazie termometr za oknem wskazuje -10 'C :/
Wiosno przybywaj! :)
Jake - Muszę Cie zasmucić... :) Dzięki wspaniałym szczepionkom przeciwko alergii, w końcu udaje mi się z nią skutecznie walczyć. Jak dobrze pójdzie, to w tym roku będę miał spokuj z katarem :)
"PtakY" u mnie w domu słychać praktycznie nonstop...czy zima czy lato, jesień czy wiosna... Pora roku nie ma znaczenia :) Ale jeśli chodzi o ptaszynki na dzrzewach... Mmmm...na samą myśl w głowie robi mi się...zielono! :) Przylatujcie, w morde jeża! :)
Reakcje ludzi... Uwielbiam przeprowadzać "experymenty" na psychice ludzi, gdyż jest ona niezwykle ciekawa. :) Wogóle...psychologia jest jedną z moich ulubionych działów nauki... ;)
PS.
Baju! Już więcej na Tobię nie będę niczego testował! :D:D
|Black Moon| [ Konsul ]
Hm...jak narazie termometr za oknem wskazuje -10 'C :/
Wiosno przybywaj! :)
Jake - Muszę Cie zasmucić... :) Dzięki wspaniałym szczepionkom przeciwko alergii, w końcu udaje mi się z nią skutecznie walczyć. Jak dobrze pójdzie, to w tym roku będę miał spokuj z katarem :)
"PtakY" u mnie w domu słychać praktycznie nonstop...czy zima czy lato, jesień czy wiosna... Pora roku nie ma znaczenia :) Ale jeśli chodzi o ptaszynki na dzrzewach... Mmmm...na samą myśl w głowie robi mi się...zielono! :) Przylatujcie, w morde jeża! :)
Reakcje ludzi... Uwielbiam przeprowadzać "experymenty" na psychice ludzi, gdyż jest ona niezwykle ciekawa. :) Wogóle...psychologia jest jedną z moich ulubionych działów nauki... ;)
PS.
Baju! Już więcej na Tobię nie będę niczego testował! :D:D
PS2
No...elegancko. Idem prosić o usunięcie niewypału...Sorki!
Jake [ R.I.P. ]
Black---> Spoko spoko :D I bardzo dobrze że już Ci lepiej :D A tak przy okazji... po co ten PS. i tak tego nie przeczyta.

|Black Moon| [ Konsul ]
Jake - A tak sobie napisałem... Może..hm...trochę mi się lżej zrobiło :D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Zostawilabym Krew, ale wlasnie mi sie skonczyla. Ta holnderska to kicz ;) Trzba wrocic i w Polsce zabijac, tam zawsze dobra krew jest :)
Uciekam nadrobic straty!
Jake [ R.I.P. ]
Ah Cody... Tylko czekac aż przyjdzie czas na nas... Pamiętaj że moja krew jes srebrzysta, jak krew jednorożca...
Black---> Lżej lżej.... Lżej mi się zrobi w piątek po lekcjach :D

cronotrigger [ Rape Me ]
*zachodzi w głowe o czym oni gadają :P
..W każdym razie u mnie śnieg śnieg..zima pełną parą :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --> Nie zabijam kolegow z Karczmy :) ale jesli ladnie poprosze, to dacie troszke sowjej Krwi? nsa skosztowanie :) Nigdy bym nie skrzywdzila Jednorozca...
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Witam wszystkich!!
Cody--->opowiadać nie musisz, wierzę Ci na słowo. Ale ten tydzień jednak chyba nei będzie taki zły - przecież Pelle ma do Ciebie przyjechać, czyż nie? Tylko sobie nie rób zapasów krwi z Pelle:)
Jake--->witaj z powrotem!
A tak apropo zimy to ja już od jej początkuy nie moge się doczekać, kiedy się ona skończy. A te mrozy, które obecnie są to juz mnie dobijają, ja już najchetniej bym zimową kurtkę do szafy schował i co najwyżej polar nosił.
Wiosno, czekamy na Ciebie!!!

|Black Moon| [ Konsul ]
Cody - Podczas jednej z moich podróży między wymiarami, spodkałem pewnego hiorfena (tzn. handlarza, przekładając na język naszego wymiaru, świata i kraju), u którego miałem niesamowicie wielką okazję zakupić (za jedyne 12 kintów) niezwykły, magiczny dzbanuszek. Jego tajemnica oraz magia polega na tym, iż rozlewa on każdą ciecz, o jakiej w danej chwili pomyślimy, tak długo, aż sami zarzyczymy sobie by przestał.
Tak sobię pomyślałem... Mogę Ci go pożyczyć na pewien czas... Czas trochę otrzeźwieć :) *z pod swojego płaszcza wyciąga jaśniejącą oślepiającym blaskiem kulę*
Proszę! :)
*unoszącą się 2 cale nad jego dłonią kule, nagle wyżuca w powietrze, zaś ta bezgłośnie rozbija się w drobny pył, który połyskując powoli scala się w dłoniah Cody i przybiera krztałt niewielkiego zielonkawego dzbanuszka*
I co Ty na to? :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Black --> To wspaniale :)) Jestem Twoja dluzniczka teraz *lapie dzbanuszek* :))
Pirix --> Nie, z Pelle nie bede saczyc (chyba, ze sama sie zaoferuje - w co watpie;) :P) Ten tydzien bedzie zly (tzn wieczory) Pelle przyjezdza 12 doperio :( alei tak jestem sssstrasssznie Happy :))

cronotrigger [ Rape Me ]
Swego czasu dawałem tu zdjęcie mojego osiedla z Grudnia.....
No to patrzcie teraz :).. ( przedwczoraj.. a teraz ciągle sypie :) )
>>>

|Black Moon| [ Konsul ]
Cody - :)
crono - Uuuu...nieźle was zasypało. U nas nie pada śnieg, ale za to wieje przeszywający, zimny wiatr i przepędza wszystkich do ciepłych domków. Teperatury nawet na chwilę nie wschodza powyżej zera... -5 - -8 minimum ;/ Najgorzej się chodzi na 7:10 do szkoły...brrrr. Polska Minisyberia! :D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
hi all:)
Crono --> Fajnie :)
Black --> Teraz to u nas sypie! Ale nie mam aparatu, bo Szefowa zwiela :( ale zrobie krotki film, moze po powrocie wygnereuje z niego fotki:P

cronotrigger [ Rape Me ]
co smieszniejsze to snieh ciagle sypie..a i tak zapowiadane sa jeszcze wieksze opady na weekend :D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
To chyba w calej Europie, bo u nas tez sypie i sypie. Ja nie wiem, jak ja do Ijmuiden pojade o_O Chyba bede balwaniekim...
Jake [ R.I.P. ]
A u nas jak Black powiedział pogoda ni w ząb ni w oko... Spod sniegu wystają brązowe kawałki ziemi, na chodniku pełno błota powstałego z pisku którym sypano w większe mrozy... A ja siedze w domu i pisze esej... Blech... Okropne... Chociarz wole to od rozprawki...
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
hi all :)
Ale mialam wczoraj wyprawe :P A wiec pojechalam sobie okolo 3 do Ijmuiden (to normanie jest jaies 10 minut rowerem od Santpoort, tzn kiedy jest sucha droga itd;) A tu sniegu po kolana, nie odsniezone sciezki rowerowe o_O i jechac sie nie da. Normalny czlowiek by zrezygnowal, ale nie JA :PP Wiec mecze sie z tym rowerem, 3 razy prawie sie zabilam wpadajac do rowu (z zamrozona, syfiasta woda, grr) ale jechalam dalej :D w kocu po jakichs 45 minutach dowloklam sie wyczerpana, mokra i zla do Ani. (piechota chyba byloby szyciej, ale Cody zawsze musi postawic na swoim ;PP)
W cieplutkim domku bylo OK :) ale w koncu nastala 11, i czas wracac, a tu zonk, bo caly czas sypalo i w dodatku bardziej przymrozilo, czesc latarni szlag trafil, wiec ciemno jak...jak..jak na trasie Ijmuiden-Santpoort ;P a moje dynamo przymarzo do uchwytu (holenderski shit!) wiec na dodatek bez swiatel. A tu sniegu juz nie po kolana - o nie!- ale po pas ;P chwile udalo mi sie jechac koleina po jakiejs ciezarwce, ale potem koniec, za gleboki, nieubity snieg. Zfrustrowana wlasna porazka wzielam rower i zaczelam go prowadzic (po drodze spotkalma mila panaia z psem i dwoch dziwnych nastolatkow, ktorzy chyba sie mnie wystaraszyli (czyzbym wygladala morcznie? ;P) tak czy siak w kocu nerwy mi puscily (a bylo juz w pol do 12) wiec wzielam moja fure i przetaszczylam na jezdnie. I tak szybko ( bo w jednym miejscy czasem stoja gliny;) przejechalam po (prawie) suchej nawierzchni, tak wiec bylamw domu po 12, znow zmarznieta (jeszcze badziej), mokra (grrr), ale juz nie zla, bo na to zbyt zmeczona ;P
Rzucialm sie do lozka i zasnelam od razu (chyba tego mi bylo trzeba(tzn troszke wiecej wysilku fizycznego;))
Dzis tez snieg proszy, ale ja sie z domu nie ruszam :P Zwlaszczam, ze ciut mnie gardelko chrapalo w nocy, wiec trzeba uwazac:)
hehe, coz, niezle sie rozpisalam :) ale ogolnie to fajnie bylo :)))))))
Krew dla Was!
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-03 14:10:32]
Jake [ R.I.P. ]
Tak trzymać :D Zawsze stawiaj na swoim :) Swoją drogą przeżycie ciekawe i sam bym chętnie w takej wyprawie uczestniczył... No gdyby nie te upadki do wody :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --> To przyjezdzaj, poki zima :P to sie wyberzemy do Amsterdamu na rowerach :D
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->cóż za wyprawa:))) I z tego co piszesz to wynika jakby po ulicach/drogach nie mozna było w Holandii rowerem jeździć. Dziwne:0 Mam nadzieję, że Cie nic nie złapie.

|Black Moon| [ Konsul ]
Cody - Uuuu...nieźle! Ja jakiś miesiąc temu miałem nieco podobną sytuację. Tyle, że podróżowałem pieszo :)
Z dwoma kolegami wyszliśmy na podwórko na przechadzkę (był piękny zimowy wieczór ;]) oraz powspominać trochę minione czasy... Przedreptaliśmy jakieś 2 km, na działki ogródkowe (śniegu po kolana; bite dwa dni padał snieg) :), lecz zagadani i ucieszeni ze spodkania itd. szliśmy dalej przed siebie bez większego namysłu, nabijając na liczniku kolejne kilometry :). Doszliśmy daleko za miasto do miejsca, w którym na wakcjach w zeszłym roku miały miejsce oraganizowane przez nas dwa wypasione ogniska :). Nagle kumpel zatrzymał się zapatrzony w światełko na horyzoncie... Wspólnie wytrzeszczaliśmy w to miejsce gały, aż doszliśmy do wniosku, że jest to kościół z pobliskiej wsi, w której miszka dziewczyna owego, wpatrzonego w światełko, kolegi :P. Hm...pobliskiej...oddalonej od nas jakieś 8 km. :) Chwilę później naszedł nas wyśmienity pomysł, a mianowicie wędrówka przez zasypane śniegiem pola i pastwiska do tejże wsi... Ah! Ale to była przygoda! Przeskakiwanie przez zasypane rowy (praktycznie na wyczucie), wędrówka gęsiego przez zaspy i szalejącą wichure śnieżną. Naprawdę wielkim wyczynem było dotarcie do drogi głównej, prowadzącej do miejsca zamieszkania ukochanej mojego kolegi. Zostało nam jakieś 4-5 km drogi. Ulica była strasznie ruchliwa, więc nie trudno wyobrazić sobię jak wygladaliśmy. Trzy ubłocone ludziki...A dlatego ubłocone, ponieważ w połowie drogi złapał nas... DESZCZ! Coś niesamowitego... Zaczął ciąć zimny deszcz! Zziębnięci, przemoczeni, lecz pełni zapału i entuzjazmu dowędrowaliśmy do wioski. Dziewczyna kumpla była wniebowzięta, zaś my (ja i drugi kolega) dostaliśmy po buziaku :). Ciekawa niespodzianka dla kobitki :D
Powrót był dużo lżejszy i kożystniejszy dla naszego zdrowia. :) Mianowicie w 1/3 drogi powrotnej, ojciec dziewczyny do której przywędrowaliśmy, zajechał nam drogę i wyszedł wraz z córką z samochodu. Ukochana wykrzyczała tylko słowa jej chłopaka z przed 20 min, gdy przeszedł dla niej taki szmat drogi: "Niespodzianka!". I tak szczęśliwie zajechaliśmy w cieplutkim samochodziku (choć malutkim; szczerze mówiąc, nielada wyczynem było ściśnięcie się w piątkę w "tycim" matizie :)) do domu.
Koniec :D
No nieźle... znów się rozlałem. :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Black --> Kochany ten Twoj kolega :P hehe, tez niezla przygoda :) LUbie takie akcje;) ale sa dobre tylko, kiedy to spontan :)))

|Black Moon| [ Konsul ]
Cody - nie zaprzeczam, szlachetny gest. Zarówno ze strony mojego (zakochanego ;)) kolegi, jak i mojej oraz drugiego kumpla :D W jednech chwili pomyśleliśmy, że smerfnie byłoby dziewczynie zrobić niespodziankę, przy czym przeżyć przegodę, której prędko się nie zampomni :) Po czym z uśmiechem na twarzy i rozpierającym zapałem powędrowaliśmy... Zupełnie nie zaplanowana akcja, a takie lubię :D :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Black --> dokladnie :) trzeba zyc chwila - carpe diem itd :))
Jake [ R.I.P. ]
Cody---> Hehehe... Sam chciałem to napisać ale widze że mnie wyprzedziłaś...
Dum vivimus ,vivamus! - Dopóki żyjemy, używajmy życia!
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --> Krew dla Ciebie :)
A ja po 3 h snu jstem troszke nie w fromie ;) Choler, nawet snu porzadnego nie ma w Holadnii :/ ;))
Jake [ R.I.P. ]
Cody---> Hmmm... Może łatwoej zapytać co jest porządnego w Holandi :D? Może nam powiesz?
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Black--->ale wyprawa!

cronotrigger [ Rape Me ]
Gahaaaa!!!!!
Jake [ R.I.P. ]
Crono---> "Gahaaaa!!!!"? Conajmniej dziwne...
Niedziela... Niby wolne a jednak już przybija że jutro szkoła/praca... Ehhh...
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jake --? NIC ;P
Crono --> kto Ci zjadl mozg? :)
Avi_vampire [ Cień Nocy ]
Siema!!! (albo sie nie ma)
crono--> o... to niewiele mnie ominęło :-) (a gdzie Cody pracuje?)
przepraszam za spóźnioną odpowiedź, ale obowiązki są obowiązkami i niestety komputer z nimi nie wygra...
jej... znowu mnie coś ominęło... zastanawiam się tylko: co?

|Black Moon| [ Konsul ]
Pirix - A jak! :)
Crono - Tak trzymać!
Cody - Naprawdę nie ma niczego ciekawego w Holandii? Taki ZiElOnY kraj...raj dla ziomali z Polski. ;P hehe
Jake - Nawet mi nie mów o szkole... :|
Avi - Wpadaj częściej!
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Black --> MOZe turystycznie to faktycznie cos by sie znlazlo, ale zyc tu? Nicgdy. Chorzy ludzie z dziwacznym swiatopogladem. W dodraku wiekszosc strasznie zaklamana :/ Szkoda gadac, I starszne paproki ;)
Avi --> Jestem au-pair w Holadnii. :(
Jake [ R.I.P. ]
Cody---> No cóż... My tu w Polsce chcemy bardzo Holandie zobaczyć =D Zapewne jest tak jak mówisz i żyć tam się nie da ale wiesz jacy są Polacy... A do tego zakłamania to się chyba można przyzwyczaić, wkońcu wszędzie się znajdą tacy ludzie, a szkoda...
A tak nie do tematu... Siedze przy oknie i co widzę? Zime... A jak sięgam rok wstecz wcale tak nie było... DOkładnie pamiętam jak na "lejka" jeździłem na rowerze, czy też bez żadnego zagrożenia zamarznięciem polewałem się ze znajomymi (i nieznajomymi)... Pamiętasz Black? Co też się porobiło z tą pogodą...
Avi_vampire [ Cień Nocy ]
Black--> nio mam taki zamiar, ale nie zawsze się uda....
Cody--> tzn.?
Wiecie co? Ten świat jest okropny... coraz więcej osób choruje... a ja w weekend mam ważny biwak i robilam wszystko żeby nie zachorować... niestety... dzisiaj rano miałam 38,7 stopni gorączki... głowa mi wybuchała od środka(i nadal wybucha)... nie wiem czy do piątku wyzdrowieję, ale mam taką nadzieję... trzymajcie za mnie kciuki!!!!!!!!
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Avi --> Ja nie moge trzymac, bo juz jestem chora :) Znow mnie lapie jakies paskudztwo, grr.
Jake --> Tak, na tydzioen sobie przyjechac pozwiedzac jest OK :) ale zycie tu to masakra, Za duzo roznica kulturowa. Zuplenie inna percepcja, w ogole wszystko inne. JA nie mowie, ze Polacy sa swieci, ale polskie zaklamaie objawia sie zuplnie inaczej. Powiedzmy, ze dopiero na pewnej pozycji, Tutaj jest wszech i wobec Ciebie...Ludzie na ulucy usmiechaja sie jak psychicznie chorzy, a Ty wiesz, (bo to czuc) ze tak naprawde nie ma w tym nic szczerego. Nie moglabym tu zostac na stale.
Jake [ R.I.P. ]
Szczery uśmiech wzmacnia słońce, ale nieszczery jest kolejną chmurą na niebie...
U Ciebie musi być w takim razie spore zachmurzenie...
Avi_vampire [ Cień Nocy ]
Cody--> miałam dzisiaj 38,9 stopni... a ja muszę do piątku wyzdrowieć... :(:(:(:( ehhhhh

|Black Moon| [ Konsul ]
Cody - To rzeczywiście nie ciekawie... Nie lubię takiej sztucznej atmosfery... Wrr! :P
Jake - Pamiętam...rzeczywiście było ciepluchno...ach... Mmmm... Lecz to był kwiecień! ;):) "A jak sięgam rok wstecz wcale tak nie było... DOkładnie pamiętam jak..." hehe Warto też przypomnieć sobie, że zeszłoroczne Święta Wielkanocne wypadały w kwietniu. :D
Mam nadzieję, że już niedługo stopnieje ten cholerny śnieg i przyjdzie ciepluchna wiosna!
Ciekawostka: Dzisiaj idąc do szkoły o godz. 7:00 temp. wynosiła - 8'C, zaś gdy wracałem do domu o 13:45... +2'C. Fajnie nie? :/
Cody, Avi - Zdrowia życzę! A..i nieco spóźnione...(wybaczcie ;)) Wszystkiego Najlepszego! :)

|Black Moon| [ Konsul ]
Nowa Część! ZapraszaM!