GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

S.t.u.d.n.i.ó.w.k.o.w.o. wczoraj i dziś

03.02.2005
18:53
smile
[1]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

S.t.u.d.n.i.ó.w.k.o.w.o. wczoraj i dziś

Studniówka...

Większość z Was ma tę imprezę już za sobą.
Niektórzy bawili się na niej w ubiegłym tygodniu, inni rok temu, jeszcze inni lat piętnaście..
a są i tacy, którzy z niecierpliwością [lub nie] na Studniówkę czekają ;)

jak było kiedyś? jak jest teraz?
różnice?
[oprócz tego, że aktualnie mamy do wyboru do koloru zdjęć, płyty dvd etc.]

Czy jest to coś, co pamięta się przez całe życie?
czy może po prostu miły wieczór poprzedzony dwumiesięcznym, niezbyt uzasadnionym szumem wokół niego?


jakieś spostrzeżenia, wspomnienia, relacje, zdjecia?
cos, co pamietacie, albo znacie tylko z opowiadan?;)
cos niezwyklego? zwyklego, ale zapamietanego i wspominanego?


impreza kończąca liceum..
jakis okres w zyciu..
okres z reguly wspominany bardzo dobrze, z przyjazniami zawartymi na dlugie lata.




lekki wątek na koniec karnawału :)
smacznych pączków ;)
udanych ostatków

A.
p.s. ja rowniez bede sie dzielila.. w trakcie :)

03.02.2005
18:54
smile
[2]

Aen [ MatiZ ]

Po prostu bardzo miły wieczór, różniący się od innych tym, że pijesz również z ludźmi mijanymi na korytarzach, a nie tylko ze swoimi znajomymi

03.02.2005
19:03
[3]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

Ah jaj uz sie doczekac nie moge :D Impra bedzie przednia :D

03.02.2005
19:04
[4]

Coy2K [ Veteran ]

troche to zmusza do refleksji... ta cała studniowka... potem matura i studia. Wiekszość tych pysków, ktore przez 5 lat widywałem codziennie niedlugo zniknie mi kompletnie. A studniowka...poł sali potykającej sie o wlasne jaja, bo nie zna umiaru jakos nie robi na mnie specjalnie pozytywnego wrazenia

03.02.2005
19:05
smile
[5]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

W sobote ide na studniówkę. Po raz któryś... norma :P

03.02.2005
19:09
smile
[6]

S1KoR© [ alkoholik ]

ja tez tez w sobote dopiero ide...potem moze jakies wrazenia...ale juz wiem jak to bedzie wygladac - czyli chlanie do upadlego zeby bylo co wspominac :]

Cainoor---> milej zabawy zycze :]

03.02.2005
19:15
[7]

SpaceCowboy [ Jenerał ]

Ja nie zapomne tego, jak wyszlismy na sale i zaczęliśmy tańczyć poloneza. Atmosfera była fenomenalna, klima że hej. Wszędzie ludzie zgromadzeniu wokół Nas, wszystkie slepia skierowane na Nas, tu kamerzystu, tam kilku niezależych fotografów, błyski, flesze i na koniec oklaski, gwizdy hehe. Tego nie zapomne nigdy. A później co.....of koz dance'ing i pochlaj party :D

03.02.2005
19:19
smile
[8]

Chupacabra [ Senator ]

taka szkolna imprezka, gdzie licealisci probuja doroslych udawac a nauczyciele nastolatkow i wszyscy spici rowno sa. IMHO szkoda kasy na to bylo, napic to sie moglem w pubie za ta kase

03.02.2005
19:29
[9]

hola' [ koniczynka ]

ja bylem do tej pory 2 razy i uwazamz e fajna impreza! aczkolwiek wole house w jednym z miejscowych klubow

03.02.2005
20:12
[10]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Na studniówce żadnej nigdy nie byłem i najprawdopodobniej nigdy nie będę, bo w technikum pozawodowym, w którym się uczę nie ma niczego takiego, a zawsze gdy byłem zapraszany na tą imprezę to odmawiałem usprawiedliwiając się brakiem garniturka :) A nawet gdybym miał to bym go nie przywdział, bo chujowo się w nim czuje :P:) Teraz nawet gdybym chciał to bym nie poszedł bo studniówki są w czasie kiedy mam zaliczenia semestralne, więc nie zapowiada się żebym zaliczył ten „niepowtarzalny dzień”. Tak ogólnie to moim zdaniem studniówka to takie zjawisko zebrania się dużej ilości much wokół jednego małego gówienka... Zdecydowanie wole spotkać się ze znajomymi w parku, czy jakimkolwiek innym miejscu i nawet se zwyczajnie pogadać, niż organizować coś „dużego” tego pokroju. Na pewno jest to jakis symbol, pożegnanie, podsumowanie i tym podobne „[...]anie”, ale mi to się kojarzy z czymś w rodzaju zdjęć rodzinnych... Sztuczne i na siłę. A już najgorsiejsza jest ilość kasy którą pochłania <zygi>

a nizej link do wątku z ciekawą relacjaz takiej imprezki :]

03.02.2005
20:26
smile
[11]

Regis [ ]

Ja mialem (tzn. III LO we Wroclawiu) studniowke w zeszla sobote. O tym czy bylo fajnie, niech swiadczy fakt, ze w domu bylem po 6.00 rano :) Mysle ze bede ja w przyszlosci milo wspominal :) Troche tylko ch***y byl lokal - Kasyno Oficerskie w dawnym kinie OKO - wszystko wygladalo porzadnie itp, ale gdzies o dekade-dwie za staro miejscami :) Ale 'pozniej' to juz przestaje miec znaczenie ;) Co zas sie tyczy "refleksji" - przyznam szczerze, ze jak dzis pamietam koniec gimnazjum, poczatek LO i to jak sobie myslalem - o rany! 3 lata LO - kupa czasu. Studniowka? Nawet o niej nie myslalem - przeciez to taki kawal czasu... A teraz jestem po studniowce, 10 tygodni przed koncem roku szkolnego, 13 przed maturami... Az chce sie sparafrazowac slowa Bilba Bagginsa (maniacy Tolkiena - wybaczcie bledy [to i tak tylko swobodna parafraza ;) ] - nie mam pamieci do ksiazek. nawet do TAKICH :) ) - "Wiekszosci osob z LO nie znam tak dobrze jak bym chcial, a wiecej niz polowe lubie mniej, niz na to zasluguja"... Szczerze przyznam, ze bardzo zaluje, ze LO jest takie krotkie... Ale coz - to i tak nie ma znaczenia - za 4 miesiace, z dniem 18 maja po poludniu bede juz po maturach i w zasadzie, po liceum. Pozniej wakacje i kolejne lata nauki - teraz wydaja mi sie strasznie odlegle (praca magisterska to juz wogole jakas abstrakcja), ale nie zdziwie sie, jesli za te 5 lat wejde na to forum (oby istnialo ;) ) i dopisze sie do podobnego watku, w podobnym tonie jak teraz pisze o LO... Taka kolej rzeczy - "Wszystko plynie", jak mawial Panta Rei*... Dobra, koncze, bo zaraz dojdzie do tego ze zaczne sie zastanawic nad sensem zycia i przemijaniem, a to psychice nie sluzy ;)



*ulubiony dowcip mojego fizyka ;) Nie myslcie ze jestem AZ TAKI glupi, zeby cos takiego napisac ;)

03.02.2005
20:34
[12]

erton Fink [ Junior ]

Ja swoja wspominam calkiem milo, ale nie jest to zadna rewelacja, pierwszy bal, poczatek doroslosci, niezapomniane przezycie. Troche sztywno, wszyscy odpieprzeni elegancko i niewygodnie. Picie pod stolami, muzyka wyje tak glosno, ze niezbyt da sie rozmawiac, wszyscy robia zdjecia, a jak sie je pozbiera to sie okazuje, ze wszystkie sa takie same. A wszystko za calkiem konkretne kase. Dziewczyny placa pare dych za fryzjera ktory im zrobi te odpustowe fryzury.

Jednym slowem ok, ale wole jak jest bardziej luzno.

03.02.2005
21:31
smile
[13]

agixka [ Centurion ]

Studniówkę miałam w zeszłym roku - może dlatego jeszcze nie wspominam jej z wielkim sentymentem, aczkolwiek chętnie bym wróciła do czasów liceum (zwłaszcza teraz - w okresie sesji:P) Jednak to LO to fajny okres życia - nie trzeba się niczym przejmować, wychowawcy i rodzice załatwiają za Ciebie wszystko:) (to taka moja konkluzja z perspektywy roku).
W każdym razie zabawa była przednia, tym bardziej, że odbyła się w szkole - najlepszy był jednak okres przygotowań, kiedy całe skrzynki wódki były ukrywane po aulach;) [dzięki czemu niezbyt dokładnie pamiętam drugą połowę zabawy:P]

03.02.2005
21:33
smile
[14]

agixka [ Centurion ]

no no - najlepsza na studniówce była orkiestra rodem disco polo - a nie żadne klubowe smęty:P:P

03.02.2005
22:01
[15]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Aen ->
.. glos za 'mily wieczor' zarejestrowany! ;)

_MyszooR_ ->
w tym roku masz?

Coy2K ->
wiesz.. ja mam nadzieje, ze nie zniknie kompletnie wiekszosc..
ze mimo wszytsko bedziemy utrzymywac kontakt.
i tak, mam swiadomosc, ze to nie bedzie juz to samo.. a szkoda. bardzo.

Cainoor ->
szpan-er ;P
:D
to jak z tym imoieninowaniem? mow, mow, mow:)

baw sie dobrze!

S1KoR© ->
taaak... i zeby bylo co opowiadac wnukom? :>

SpaceCowboy ->
mhm.. dwa miesiace cwiczenia poloneza.. a i tak wyszly fale dunaju..
ale co tam.
i tak kazdy Rodzic wzdycha 'oj jak slicznie oni tancza! a jak pieknie wyglada moja corka/ moj syn!' :)


A.

03.02.2005
22:02
[16]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

Ame_ -- niestety za dwa lata :( Dopiero w 1 LO jestem :(

03.02.2005
22:08
smile
[17]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Am Eee

Dzięki. Wzajemnie (Ty już się bawiłaś, czy dopiero bedziesz bawiła? ;)
Nadal chory, nic nie imoieninowaniem (a naprawdę, to nie wiem ocb:D)

03.02.2005
22:17
smile
[18]

Ame_ [ Generaďż˝ ]


Chupacabra ->
kolejny glos za 'taka szkolna mila imprezka' ;)

hola' ->
no to mamy tę samą ilość studniówek zaliczonych :)

Jałokim ->
pozegnanie, podsumowanie.. jak to brzmi. kurcze!
a z tym wielkim 'halo' wokol masz chyba troche racji.

Regis ->
norrrrmalnieeeeee wrrrrr.
poczekaj.. na razie nie myslmy o pracy magisterskiej! cieszmy sie tym, co nam w liceum pozostalo!;)
ale masz racje.. szkoda, ze liceum trwa teraz tylko 3 lata.. [rocznik po gimnazjum]
odebrali nam jeden swietny rok..
imho

erton Fink ->
'poczatek doroslosci'?! o czym Ty mowisz?! ;)
'niewygodnie'? 'odpustowe fryzury'? ejjj.. tez nie do konca i nie zawsze:)

agixka ->
mhm.. a nauczyciele udawali, ze sprawdzaja.. a potem udawali, ze nie widza.. a potem to zapominali udawac.. a na koncu zapominali wszystko ;)
przygotowania... ojjj.. taaak. pompowanie balonow. dwa dni dekoracja sali [odjazdowa! zarozno dekoracja jak i samo przygotowaywanie:)]
na orkiestre nie narzekam. myslalam, ze bedzie gorzej.
ale ladnie sie wybronili :)

_MyszooR_ ->
Ty się ciesz, a nie smutne miki wstawiasz..
serio mowie :)
bardzo, bardzo :)

Cainoor ->
no dobrze.. skoro chory to rozumiem.
ale powinienes dzisij imieninowac, czy nie? [dla wyjasnienia - dzisiaj Błażeja. imieniny. nooo.. taki dzien.. yyy ;)]

juz po.:)
ale w sobote ostatki, wiec dziekuje za 'wzajemnie' :)




a tak w ogole :
ciekawa jestem jak bylo kiedys..
czy wrazenia po-studniowkowe mniej wiecej podobne?
bylo zupelnie inaczej?
[tylko prosze nie idealizowac ani siebie, ani znajomych.
my wiemy, ze ludzie lubią się dobrze bawic od zawsze ;)]


A.

03.02.2005
22:18
[19]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Myszor ---> "NIESTETY"??????????? CZŁOWIEKU! TY SIĘ CIESZ! KORZYSTAJ Z WOLNOŚCI PUNKI MOŻESZ! Zobaczysz żę za pare latek bedizesz tęsknił za ogólniakiem... To czas w którym możesz cieszyć się największą wolnością i brakiem odpowiedzialności. Nie musisz myśleć co do ggara włożć i nie musisz marnować czasu żeby to włożyć, bo masz (jak przypuszczam) opiekunów którzy ci tyłek podcieraja i to daje ci tę WOLNOŚĆ. Korzystaj, ciesz sie z czasu który ci dano i promieniej hedonizmem na maksa, bo będziesz żałował jeśli teraz tego nei zaczniesz.

04.02.2005
00:43
[20]

captain_nemo [ Generaďż˝ ]

Moja byla po prostu swietna, wypilem chyba najmnej sposrod klasy i moim nauczycieli ale bawilem sie niesamowicie. Duzo tanca i do tego bardzo mila atmosferka. Szkoda ze juz sie nie powtorzy.

16 stycznia 2005 11:13
wróciłem na czworaka do domu.
Nie wiem czy jeszcze pracuje bo studniówka rozpierdoliła w nocy pół hotelu.
Ale po kolei. Zaczałem wczoraj pracować o 12. Przygotowalismy zajebane sale
na wizytę tego bydła. O 17 wdupczyli się całą zgrają. stoosiemdziesiąt
gnojów
w przymałych garniturkach. Pryszczate ryje, komórka przy uchu. Kilku w
adidasach. Jakieś LO nie pamiętam które. Panienki pożal się boże. Jedne
zrobione na 40 inne 40 zrobione na 15 chyba z ulicy wzięte za 100. Do 19
trzymali wątpliwy fason, po polonezie jacyś rodzice i nauczyciele oznajmili
żeby w drodze wyjątku podawać alkohol. o 20 już połowa towarzystwa chodziła
zygzakiem, zahaczając o kuchnię fitness, basen, gabinet prezesowej, i kilka
pięter. Ochroniarze co chwilę znosili kogoś na dół. O 21 najebana młodzież
wyraźnie zaprzestała przejmować się gronem pedagogicznym i po zakazie
podawania alkoholu do tesco ruszyły pierwsze pielgrzymki. O 22 przyjechała
pierwsza karetka. Jeden napruty i chyba naćpany czymś gnojek złamał drugiemu
nos. Chwilę później ochroniarze zadzwonili po psy, bo inny naćpany zaczął w
nich rzucać zastawą. Drzwi wejściowe stłukli wracający z tesco. Ochroniarze
nie chceili ich puścić z siatami wypełnionymi wódą. Jeden najpierw pobudzony
jakimś proszkiem teraz nie chciał się obudzić. W między czasie ktoś zdzielił
stołkiem jednego z nauczycieli i poleciały szyby w salach konferencyjnych.
Chodząc do kuchni i spowrotem miałem wrażenie że hotel powoli się sypie.
Przed 24 policja zabrała dwóch gnojów z czego jednego musieli wynosić w
pięciu.
Karetka zabrała innego ze złamanym nosem. Nauczyciela, który oberwał
stołkiem
opatrzyli na miejscu. O północy na wyziębionych z braku dwóch szyb salach
było
koło 150 osób. Kilkoro zaczęło nawet tańczyć. Nauczyciele nerwowo biegali
podejmując działania prewencyjne. Kilku powracających z tesco znów
rozpoczynało
awanturę z ochroną przed wejściem. My bezskutecznie próbowaliśmy się
dodzwonić
do szefów. Udało się wreszcie do Sylwii. Kazała imprezę przerwać wezwać
policje
i ochronie wyprosić wszystkich gości. Powiadomiliśmy nauczycieli o decyzji
zarządu hotelu. Oczywiście mnie wysłali. W odpowiedzi usłyszałem że to
speluna
nie hotel, że co to za ochrona, i że koniecznie chcemy dzieciom zepsuć
dzień,
który teraz będą tak pamiętać do końca życia. No moja kurwa wina że
gówniarze
rozpierdolili sale konferencyjne i bar. Gdy kończyłem rozmowę przy drzwiach
już
wrzało. Jeden ochroniarz oberwał butelką w twarz. Pozostali nie poradzili
sobie
z grupą 30 małolatów. Ci wreszcie wtargnęli do środka. Zamknęliśmy się w
kuchni.
Dwaj ochroniarze leżeli na podłodze, nauczycieli obsiadła grupa 30 i nie
pozwolili im nic zrobić. W kącie zaczęła się awantura. Jakaś panienka
zaczęła
wydzierać się przez mikrofon że "jakiś skurwysyn zajebał mi komórkę" i że
jak
dorwie winowajce to go zajebie. Policja przyjechała przed 1. Dwóch ich było
Weszli i wyszli. Na nasz telefon na komisariacie oznajmili że jak złożymy
skargę oficjalnie to wtedy przyślą grupę interwencyjną. Skarga najlepiej na
piśmie.
Dwie karetki przyjechały zaraz potem. Zabrali ochroniarzy i jeszcze kilka
ofiar
kilku bujek do jakich doszło koło szczątek baru. Wreszcie jakieś zrządzenie
losu
bo przyjechali reporterzy TVN i z kamerą wparowali do środka. Natychmiast od
stołów
unieśli się nauczyciele i kilku rodziców i siłą wyrzucili reporterów na
zewnątrz.
Korzystając z okazji wymknęliśmy się z kuchni na góre do gabinetu prezesów
żeby
zadzwonić po pomoc. W miedzy czasie ktoś podpalił jeden ze stołów. Cud że
zraszacze
się nie uruchomiły bo byłby cały hotel do remontu. Na półpiętrze
kopulowalilicealista
z licealistką, piętro wyżej brakowało w oknie szyby. Z góry widok był
sraszny.
Podwórko było pełne szkła i śmieci. Wystraszeni niemcy opuszczali swoje
pokoje i
bluzgając coś po niemiecku uciekli do swoich samochodów. Wparowałem do
gabinetu
prezesa, Baśka przedstawiła się jako prezes i zarządała natychmiastowego
przysłania
grupy policji. Ktoś włączył alarm przeciwpożarowy. Kilka minut później
przyjechały
4 samochody policji. Baśka udając prezesową kazała im wszystkich jak jeden
wyrzucić
z hotelu. Policja olała sprawe. Stanęli i czekali. Na szczęście sprawą
zajęli się
strażacy. 10 chłopa sprawnie na siłę i na butach wywalili ponad 150 osób
przez dzwi
i przez wybite okna. Nauczyciele odgrażali się że oskarżą hotel. uczniowie
wdali się
w bójkę z policją. Przed hotelem i na parkingu przed tesco policja pakowała
bardziej
agresywnych do więźniarek. Przyjechały nowe radiowozy. Chwile później po
okolicy
krążyło tylko kilkanaście panienek w balowych sukniach. Parę minut po 2
zaczęliśmy
sprzątać. Wynieśliśmy 4 kubły 160 szkła. Zniszczone stoły, spalone a nawet
jeden z
wbitym gwożdziem!. Obrzygane wykładziny zdjęliśmy, Ze ścian opornie schodiły
soki,
napoje i wymiociny. Pomimo braku szyb śmierdziało wewnątrz niemiłosiernie.
Dzrzwi na
dół do fitnesu ktoś rozbił, do basenu nasrali, zginęły ręczniki i
wyposażenie sauny.
Gnojki włamali się do dwóch pokojów na 1 i 3 piętrze. Skończyliśmy sprzątać
po 8,
jednak dół hotelu wymaga kapitalnego remontu. Nawet sufit po pożarze jest do
wymiany.
Ale co tam - młodzież bawiła się świetnie. Jak by na to nie patrzeć kolejny
zwykły
dzień z kalendarza kelnera. A teraz już idę spać bo jutro może znów coś
wesołego
mnie w pracy spotka.

04.02.2005
01:17
[21]

Marksman [ Promyk ]

Jałokim - Cainoor jest informatykiem... i jak sądzę od jakiegoś czasu pracuje w zawodzie... został zaproszony na czyjąś studniówkę...

04.02.2005
09:41
[22]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Marksman ---> nie jestem pewien czy czegoś nie przegapiłem, ale wydaje mi się że chodzi ci o to co napisałem do Myszora... :)

04.02.2005
09:50
smile
[23]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Czy jest to coś, co pamięta się przez całe życie?

Zależy od studniówki. Ja do końca życia nie zapomnę, jak schyliłem się pod stół, aby wyciągnąć flaszkę. Podnoszę obrus i co widzę...? Panna robi laskę kolesiowi. Bąknąłem "przepraszam" i dyskretnie się wycofałem, aby dać im dokończyć. Po jakimś czasie dziewczyna wylazła z nieco oklapniętą fryzurą, a ja mogłem wreszcie wziąć butelczynę.

Kolesiowi trzeba przyznać, że był twardy. Z miny nic nie dało się wyczytać. Panna zaś, z racji miejsca akcji, otrzymała od nas uroczą ksywkę - Podstolina ;oD

Gdyby nie ten i kilka innych incydentów, wywołanych przez pomysłowych (już teraz) abolwentów liceum im. Hugona Kołłątaja, byłby to wieczór spisany na straty. Biorąc pod uwagę, że za masówkami nie przepadam, nawet poniżej średniej ;o) Nic szczególnego ta studniówka.

04.02.2005
14:11
[24]

Marksman [ Promyk ]

Jałokim - jednak przywidziało mi się... przepraszam...

04.02.2005
14:23
[25]

Ode [ Centurion ]

Po prostu zwyczajna impreza, tyle tylko, ze jak ma sie te 18-19 lat, to się ogolnie wszystko bardziej przeżywa. Na studiach traci się w 80% kontakt z ludźmi z liceum... Tak naprawde dopiero duzo pozniej przychodzą chwile , ktore się pamięta przez całe życie, a wtedy studniówka wydaje sie jakąs odległą kiczowata dystoteką ... Wg mnie " wiele hałasu o nic" :-))

04.02.2005
14:26
[26]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ode :::> Zależy. Ja mam znajomych głównie z liceum. Po studiach, większość kontaktów się urwie, bo praktycznie wszyscy to przyjezdni :o) Oba okresy zapamiętam jednak na całe życie, ze wskazniem na liceum. Tacy to byli ludzie i taka zabawa ;o)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-04 14:25:11]

04.02.2005
14:31
[27]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Ja dzisiaj mam studniówkę. Mam nadzieję że będę się dobrze bawił. A jak wrócę to powklejam może pare zdjęc. Pozdro.

04.02.2005
14:42
[28]

smuggler [ Patrycjusz ]

Regis

Nie narzekaj na kasyno w OKU, ja tam slub bralem i jakos zyje, a studniowke mieslismy (ho... hoooo... albo jeszcze dawniej) na sali gimnastycznej i szczerze mowiac wspominam ja srednio. Nauczyciele udawali,ze nie widza przemyconej gorzalki, faceci uznali, ze jak sa dorosli to moga mordy zalac (jakby wczesniej tego nie czynili) a panny mialy za zle, ze im psujemy po katach fryzury i kreacje :P. Impreza jak impreza w sumie, za duzo luda by sie porzadnie bawic, wole kameralne party w waskim gronie dobrych znajomych od masowek. A po 100 dniach i tak wiekszosc owych ludzi zniknela na zawsze z mych oczu i zycia...

04.02.2005
16:30
[29]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

captain_nemo ->
tak, to czytalam.


Paudyn ->
widze, ze masz 'ciekawe' doswiadczenia.
'przepraszam' jak 'przepraszam'.. ale jaka musiales miec mine..
a jaka ona..
dobra, cisza ;)


Ode ->
mam nadzieje, ze te 80% w moim przypadku sie nie sprawdzi.
[z gimnazjum sie sprawdzilo, owszem. ale to są zupelnie inni ludzie]
mowisz tak z perspektywy czasu.. wiec pewnie masz sporo racji.
tylko takie przezywanie samo w sobie studniowki przez 18/19-stolatka tez jest mile, ciekawe i przyjemne..


Misiolo ->
znaczy sie jutro?:)
baw sie dobrze!!!
i opowiedz jak bylo :)


smuggler ->
czyli taki standardzik.
wszyscy udaja.
ale zabawa chyba tez jest.. mimo wszystko.
w takim razie... niewiele sie zmienia... jesli chodzi o studniowki ;)

i jeszcze jedno - piszesz o alkoholu..
u mnie na studniowce byl, owszem.
ale wszyscy, przynajmniej z mojej klasy, zachowali umiar, granice.
serio, serio. tak tez sie zdarza ;)
a bylo wysmienicie!
choc z drugiej strony klasowego sylwestra bede pamietala pewnie conajmniej tak dlugo jak studniowke.
impreza byla bardziej kameralna.. ale tez wspaniala:)



A.

05.02.2005
20:45
[30]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

kawalek dekoracji naszej sali.
[nie wszedzie tak jest, ale u nas kazda klasa dekoruje jakas sale.
tam, gdzie jest 'poczestunek']

dwa dni nad tym siedzielismy!
DWA! calutkie dni! od 8.00 do pozna

... a ile bylo zabawy....... mniami! ;)

...... a jak matrixowo wyszlo
[w zalozeniach i w rzeczywistosci!]

ha!:)

A.

05.02.2005
20:56
smile
[31]

Mortan [ ]

U mnie na studniówce w klasie wisiały worki od smieci, jakies papiery i balony. Wszytko pomalowane srebrnym sprayem, w skorcie fuszerka i zenada jakich mało:), ale... przy strojeniu sali troche sie łykneło, na własciwej imprezie tezbyło troche wódki , dlatego imrezea byla kuilturalna i bez wiekszych ekscesow ( no chyba ze robienie kanapki to jakies wydarzenie :) Teraz z perspektywy czasu, moge zacytowac jedynie kabartet Moralnego niepokoju " słabo było, za mało kupilismy' :)

05.02.2005
20:57
[32]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

Ame_ -- ale jabym poszedl na taka imprezke :D


Jałokim -- eno bez przesady , dupy mi nie podcieraja , ucza mnie raczej samodzielnosci i musze saamp raiwe wszystko robic

05.02.2005
21:06
[33]

vult-q3 [ Konsul ]

tam mialem studniowe :P

05.02.2005
21:07
smile
[34]

Coy2K [ Veteran ]

vult a do basenu i kręgielni tez mieliscie dostep ? ;)

05.02.2005
21:20
[35]

vult-q3 [ Konsul ]

Coy2K - lol tam byly problemy z wyjsciem jak sie zapasy skonczyly :P pozamykane bylo wszystko a pozatym wogle nie wiem wktorym kierunku by trzeba bylo isc, jeden wielki labirynt :p

05.02.2005
21:24
smile
[36]

misiomen12 [ Legionista ]

ja sowjej studniowki nie moge sie doczekac :D nylem juz zaproszony na polmetek i studnioke ale ku..a starzy mi nie pozwalają mowia jak bedziesz mial 18 lat to bedziesz mogl robic co chcesz , ale przeciez teraz jest liceum czyli (wg mnie ) najlepszy okres w zyciu , najwieksze jaja , imprezy , dziewczyny swietne, ale ja nie moge nigdzie chodzic a najbardziej mnie wkurza ze moi kumple co tydzien jezdzą na dyski i sie swietnie bawią ,
Starzy mi mowią ze mam sie uczyc ( no w sumie to prawda) to bede mogl wychodzic ale o 22 w domu mam byc (???!!! ) wszystkie impry najwczesniej po polnocy sie koncza i podczas największych jazd mnie nie bedziie ;( ;(

Czy jest ktos co a tak samo jak ja ??

05.02.2005
21:29
[37]

Najstarszy Indianin [ Legionista ]

misiomen12 ---> są rodzice bardziej i mniej tolerancyjni. Nie mozesz mieć im tego za złe, że chcą cie dobrze wychować. Jeszcze nie jedna impreza przed tobą, młody jesteś, masz czas.

05.02.2005
21:31
smile
[38]

Mortan [ ]

misiomen12 ---> Jak impreza sie konczy o 24 to nie warto isc, tak to mozna wyskoczyc na jedno piwko do pubu :)

05.02.2005
21:56
smile
[39]

misiomen12 [ Legionista ]

Najstarszy Indianin---->
no prawda :)
ale przeciez teraz chyba musze sie wyszalec , przeciez jak przyjdą studia to tylko sen nauka sen ksiązka
a ja siebie tak teraz nie widze wiec chcę się WYSZALEĆ
a Ty w moim wieku nie chciales tez ostro imprezowac , zabawiac sie z panienkami itp ?? bo jakos nie chce mi sie wierzyc .... ;)

05.02.2005
22:00
[40]

Najstarszy Indianin [ Legionista ]

misiomen12 ---> na studiach tez sie wyszalejesz, nawet bardziej niz myslisz. Co do tego imprezowania i panienek to jak kazdy mlody chlopak -to normalne, ale czasem trzeba pokornie przyjąć wolę rodzicow.

06.02.2005
01:55
smile
[41]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

No i po studniówce. Było świetnie i na pewno nie zapomne jej do końca życia. Wprawdzie do mojej partnerki przyszedł chłopak, nie wiem po co i zrypał jej humor (nie chodziło o mnie) i wyszła w połowie imprezy. Nie chciałem w to wnikać żeby sobie nie psuć humoru a lasek do tańca nie brakowało. Nie zapomne poloneza, ilości wypitego alkoholu który jeszcze nad ranem czułem i śpiewu Gaudeamus Igitur. Salę mieliśmy pięknie wystrojoną, muza też świetna, obawiałem się że będzie samo disco-polo, ale zespół mnie pozytywnie zaskoczył. Mam jeszcze trochę żalu do nauczycieli, którzy mimo że wszyscy świetnie się bawili skończyli imprezę o 4.00 czyli wprawdzie tak jak oficjalnie zapowiadano, ale cholernie mi się to nie spodobało. Tak jakby nie zależało im na tym że jest to jedyna taka impreza w życiu i nikomu nie chciało się iśc do domu. A tu zapalil światełko i do domu won! No i zdarzyło się to czego się najbardziej obawiałem. POd koniec studniówki wzięło mnie na refleksje. Że mam już 19 lat i nie mam dziewczyny że taki piękny wieczór już się mi w życiu nie zdarzy i że nie poznałem wielu osób tak dobrze jakbym tego chciał i za parę tygodni będę ich widział ostatni raz, itp. A jak na zakończenie zaczęli grać Nie płacz Ewka Perfectu i wszyscy zaczęli tańczyć ze swoimi osobami towarzyszącymi ( ja z oczywistych względów nie mogłem). Wokalista zadedykował ten utwór wszystkim tym którzy poznali swoją drugą połówkę itd. itp. to, wstyd się przyznać ale siedziałem tak sobie sam i poryczałem się. NO i dziś cały dzień mam doła. Mimo to jeszcze takiegoś w swoim krótkim życiu nie przeżyłem i pewnie długo nie przeżyję ponownie. A zdjęcia powklejam jutro bo jeszcze nie zgrałem. Pozdro

06.02.2005
01:57
[42]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

edit dla ubogich:

takigoś = czegoś takiego

06.02.2005
01:58
smile
[43]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

a jaka ona..

Nie wiem... nie przerwała czynności :o)))))

Misiolo ::> Nie peniaj. Przed Tobą jeszcze studia, czas zabaw i beztroski. Po burzy zawsze wychodzi słoneczko.

06.02.2005
02:03
smile
[44]

Najstarszy Indianin [ Legionista ]

Misiolo ---> głowa do góry. Bedzie dobrze.

06.02.2005
02:07
[45]

Weakando [ Senator ]

Misiolo ---> Ktoś kiedyś na GOLu (chyba gofer) napisał, że płacz to naturalna rzecz u człowieka, naturalne uczucie i że nie powinniśmy się tego wstydzić. Każdego czasami złapie taki zły nastrój, powodów znajdzie się mnóstwo... Jakoś to się dobrze ułoży, jeszcze sobie kogoś znajdziesz bądź dobrej myśli :)

06.02.2005
14:25
[46]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Misiolo - w pewnym momencie mnie tez dopadly takie mysli..
tylko to nie bylo na studniowce.
na studniowce sie dobrze bawilam:)
a przed nia zaczelam myslec podobnie jak Ty..
po czym pocieszylam sie podobnie jak Paudyn Ciebie :)


_MyszooR_ -
bylo powiedziec wczesniej ;)


A.

06.02.2005
14:56
smile
[47]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

To mi sie przypomnial moj komers na zakoczenie gimnazjum :) Na poczatku myslalem , ze bedzie sztywna impreza , muza do dupy , ogolnie kaszana , ale bylo inaczej :) Na pcozatku co prawda bylo jasno i malo ludzi na parkiecie ( impreza zaczela sie o 17 a juz byl czerwiec wiec troche jasno ) , ale zmienilo sie to po zapadnieciu zmroku :) Koles prowadzacy nawet byl ok , muza na poczatku denna pozniej mi juz nie przeszkadzala , wzialem az udzial z kolezanka z klasy w konkursie tanca i wygralismy hyhy :) No ale po jakims czasie zaczela sie zabawa , nie schodzilem z parkietu wogole , chyba ze musialem sie napic czegos bo atmosfera naprawde byla goraca , nie wiem jak inni ale ja sie swietnie bawilem :) Caly wieczor przewtanczylem , w sumie to nawet nie trzebabylo sie wyslic o partnerke do tanca o bylo tyle dziewczyn ze co chwile to sie z inna tanczylo :) Raz bym prawie glebe zaliczyl na wolniaku pod koniec imprezy , bo na gorze mielismy bibule i to niby miala byc dekoracja , nawet ok wygladalo , ale pozniej wszystko bylo pozrywane i lezalo na podlodze , no i tak tanczac wolniaka , zaplatalismy sie w jedna taka dekoracje , jakie jaja byly bo prawie ruszac sie nie moglismy a trzebabylo sie obracac dla utrzymania pozory tanca hehe , super wieczor , mam nadzieje ze studniowka bedzie jeszcze lepsza :)

07.02.2005
13:31
[48]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Dzięki Wam za słowa otuchy. Zwalam winę na to że wiosna powoli się zbliża a luty marzec i kwiecień to takie 3 miesiące w których zbiera mi się co roku na refleksje i ogólną zadumę.

Obiecane zdjęcia:
1/3 ---> ja w ciemnej koszuli

07.02.2005
13:32
[49]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

2/3

07.02.2005
13:33
[50]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

3/3 ---> MOja klasa. Ja najbardziej z prawej

07.02.2005
13:59
[51]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

Misiolo - fajna ta przed toba :D a raczej tak jakby po lewej ( twojej prawej ) przed toba :D

07.02.2005
14:03
[52]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Wiem. Ale zajęta. Tak naprawdę jak się wystroiły to 3/4 dziewczyn było ładnych. Procenty też zrobiły swoje.

07.02.2005
14:09
smile
[53]

Regis [ ]

smuggler --> Wiesz, ja nie tyle narzekam na samo OKO, co raczej na stosunek jakosci do ceny - za ta sama kwote moglismy miec studniowke w Holiday Inn, a za 10 zl mniej w Mercure (chyba tak to sie pisze), czyli w standardzie nieco wyzszym niz w OKU :) Ale co tam - miejsce i tak nie jest najwazniejsze :) Grunt ze bylo fajnie :) A co do sali gimnastycznej - w sumie impreza szkolna, wiec czemu nie mialaby sie odbywac w szkole :P Ja bym nie mial nic przeciwko, gdyby nie to ze moja szkola (3LO) ma w sumie dosc mala sale - nie wiem jak stoja inne szkoly (bo niedaleko domu mam tylko 11 LO i kawalek dalej 2 LO), ale z tego jak mi sie wydaje to np. wspomniana jedenastka ma wieksza sale. W sumie niemial bym nic przeciwko studniowce na sali, gdyby tylko warunki byly :)

07.02.2005
14:18
[54]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Ja miałem studniówkę na sali, ale po pierwsze była tak ustrojona że nia dało się poznać że jest to sala, a podrugie była to sala o wysokim standardzie że tak powiem bo w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich.

07.02.2005
17:14
smile
[55]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Misiolo - fajne zdjecia:)


a ja tradycyjnie wrednie :)D


A.

07.02.2005
17:21
[56]

Marksman [ Promyk ]

Ame - hmmm...

Wrzucę tu swoje ze studniówki jak tylko wpadną mi w ręce...

08.02.2005
14:50
[57]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Ame_ dlaczego nas prowokujesz? ;)

Jak ja dostanę zdjęcia które robił nam kamerzysta to też powrzucam. Ja niewiele zrobiłem bo nie było czasu.

08.02.2005
14:57
[58]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ame. Wredna :)

08.02.2005
15:15
smile
[59]

Mad_Angel [ Love Hate Love ]

Ame --> prowokujaca jak zawsze, wredna jak...tez zawsze ;)

wczoraj napisalem dluuuuugi post na temat swoich doswiadczen z dwoch st00dniowek, ale komp mi sie wylaczyl zanim dodalem ;(. Dzis skrocona wersja

1 impreza w szkole. Dj'em "Brat Adam"....katecheta szkoly. Duzo znajomych juz od 1 wychodzilo. Alkohol oficjalnie uznany za zlo pod grozba wyrzucenia ze szkoly (nieoficjalnie alko byl pod stolem, w torebkach dziewczyn, dostarczany przez rodzicow pomagajacych przy org. imprezy i...w dzbankach z sokiem ;])
2. impreza nie w szkole. DJ przuszczal co chcielismy. Nie robil problemow. Alkohol legalnie stal juz przygotowany na stole. Impreza fantastyczna. Skonczyla sie o 3 (niestety) i poszlismy z dziewczynami do jedynego otwartego klubu gdzie bylo miejsce. DO klubu dla hmm kochajacych inaczej (bylismy z dziewczynami wiec nikt nie zwracal uwagi na miziajacych sie kolesiow)

08.02.2005
16:23
[60]

KUCHARES [ Konsul ]

Witam, na mojej studniówce od której minęło już 3 tygodnie było super i z wielką chęcią bym ją jeszcze raz przeżył, było na niej ponad 300 luda bo wszystkie klasy miały w jednym terminie, jedzenie było rozlokowane w dwóch aulach dla 4 klas i jedna klasa miała troche lipnie bo na korytarzu przy sali gimnastycznej no i jeszcze aula dla nauczycieli, wszyscy myśleli że będzie lipa a było super, po prostu impreza której nie da sie zapomnieć hehe :], oczywiście alkoholu nie można było mieć ale z tym nie było problemu bo nauczyciele mówii swoje a rodzice dogadali sie z kateringiem( no nie wiem jak sie to pisze :)) i kieliszki już były na stołach pochowane w serwetkach no ale alkohol i tak na początku stał pod stołem ale z biegiem czasu był już na stole oczywiście nauczyciele sie pluli ale co tam oni to se mogli jak sami mieli gdzieś 0,7 wódeczki na łepka hehe :]
A obok zamieszczam zdjęcia z przygotowań do studniówki :p

09.02.2005
19:59
smile
[61]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Marksman - wrzucaj, wrzucaj :)

Cainoor - Ty nie narzekaj ;)

Mad_Angel - 1. u nas byla ta sama grozba co do alkoholu..
ale chyba nikt sie nie przejal za bardzo.
alkohol w opakowaniach kartonowych po sokach etc.
2. o trzeciej koniec studniowki??
uaaa.. szkoda troche...

KUCHARES -
mam podobne zdjecie ;)
ale ciiii :)



A.

09.02.2005
20:16
smile
[62]

Coy2K [ Veteran ]

spójrzcie na to z drugiej strony... wie jak pobudzić męską wyobraźnię :))

10.02.2005
14:43
[63]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Coy2K - chodzi Ci o te butelki? ;)
:P

ok, ok, zart :P


A.

10.02.2005
14:44
smile
[64]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Wrzuć jeszcze jedno. Jak nie tu to gdzie indziej :)

10.02.2005
14:44
smile
[65]

Coy2K [ Veteran ]

:) a tak swoją drogą to śliczna sukienka

10.02.2005
15:09
[66]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Cainoor -
uśmiechnij się do mnie któregoś dnia :)

Coy2K -
sukienka ślicznie mówi 'dziękuję' :)


A.

10.02.2005
15:36
[67]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Ame ---> co do foty... Jak sie wkurze to w końcu cie w tych Siedlcach, czy Wawie namierze i wtedy juz nic cię przede mną nie uratuje. Wpadnę tam w fotograficznym szale jako paparatsi (czy jak to tam się zwie :P) i zniszce te twoje oprawcze zapędy! RAZ I NA ZAWSZE!! :)))

10.02.2005
15:38
[68]

Marksman [ Promyk ]

Jałokim - brutaj...

PS: Jak co - daj znać - jadę z Tobą...

10.02.2005
15:38
[69]

Coy2K [ Veteran ]

to brzmi jak obietnica :)

10.02.2005
15:43
[70]

Mirmił [ Legionista ]

Witam!!
ja parę lat temu miałem studniówkę - dzis zostały wspomnienia i kaseta video w szafie - która była oglądana tylko raz po studniówce - dziś juz się po nią nie sięga ale jest pamiątka.
Powiem szczerze - swoją studniówkę pamięta sie przez całe życie, bo jest to wydarzenie.
Byłem kilka razy jako "osoba towarzysząca" i były to już tylko imprezy o których już się zapomina.
Miałem w klasie 2 osoby które nie były na studniówce - i myślę, że żałują do dziś
Pozdrawiam
Mirmił

10.02.2005
15:58
[71]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Coy2K ---> to nie tylko obietnica.. to OSTRZERZENIE. Jeśli je zignoruje to możę ponieśść straszne konsekwencje wynikajace z mego niewyobrażalnego gniewu :[ <lol>

Marksman ---> pojedziemy razem i jak już staniemy TWARZĄ w TWARZ z Ame to równocześnie cykniemy zdjęcie, z 2 perspektyw dzieki czemu po drobnej ich przeróbce można będzie uzyskać fote 3D ;)

10.02.2005
16:00
smile
[72]

Coy2K [ Veteran ]

jak juz jedziecie to poznajcie ją bliżej, co Wam po jakimś zdjęciu, Anetka taka tajemnicza jest dobrze by bylo cos o niej wiedziec :)
a zamiast aparatow wezcie kamere :)

10.02.2005
16:02
smile
[73]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Coy2K ---> Dobrze mówi. Co Wam po zdjęciach? Słodki głoś Ame może Was zaczarować. Bójcie się :)

10.02.2005
16:06
[74]

Marksman [ Promyk ]

*boi się*

Kamerę mogę wziąść... kawałek już mam... zapomniałem oddać:)

10.02.2005
16:07
smile
[75]

Coy2K [ Veteran ]

Wuju pewnie ze dobrze, sam bym tak zrobił...zresztą zdjęcia Anetka sama daje :)

10.02.2005
16:09
smile
[76]

Jałokim [ mniej głupoty ]

weźmiemy 2 kamery sprzężone ze sobą by uzyskać 2 równoległe obrazy i zrobimy film trójwymiarowy; przeprowadzimy z Ame wywiad za pomocą 2 sprzęzonych mikrofonów żeby uzyskać dźwięk 3D; będziemy ja wąchać dwoma nosami żeby strorzyć zapach 3D; będziemy ją dotykać za pomocą... ups... :P zagalopowałem się z tymi zmysłami ;P

10.02.2005
16:11
smile
[77]

Coy2K [ Veteran ]

hehe :) co to pare zdjęć tajemniczej osóbki robi z ludźmi...Anetko wstydź się ! ;)))

10.02.2005
16:14
smile
[78]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Coy2K , co my tu robimy? Nie potrafie wytłumaczyć :)

10.02.2005
16:19
smile
[79]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Coy2K ---> te baby zawsze taki burdel w naszych głowach robią. Myślisz zę skąd ten burdel na świecie? Głód, wojny, prześladowania, degradacja... To wszystko zapewne przez jakąś dziewkę, która nie chciała pokazać normalnej foty na forum!
Wszystko przez te baby :/:P:))))

10.02.2005
16:26
smile
[80]

Coy2K [ Veteran ]

Cainoor może Najstarszy Indianin wie ? ;)))
Jałokim już nie narzekaj...co bysmy zrobili gdyby nie płeć piękna :)))

10.02.2005
16:51
[81]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Coy2K ---> odpowiedź na twoje pytanie:
NIE ZACHODZILI BYŚMY CO ZNAJDUJE SIĘ PO DRUGIEJ STRONIE GŁOWY DOPROWADZAJĄC SIĘ TYM PYTANIEM DO FURII! <lol>

10.02.2005
21:37
[82]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

będę biła!
mocno!

...ale nie dzis.. jutro! dzisiaj ucze sie matematyki!
poprosze o trzymanie kciukow jutro o 8.00

A.

10.02.2005
21:41
[83]

Coy2K [ Veteran ]

ok Anetko...bij *wypycha Jałokima przed siebie* :))

powodzenia, trzymam kciuki :)

10.02.2005
21:50
[84]

Marksman [ Promyk ]

Coy - powodzenia, trzymam kciuki :)

Za bicie, czy za matematykę??

*będzie trzymał... za matematykę;)*

10.02.2005
22:12
[85]

Jałokim [ mniej głupoty ]

o 8 to pewnie będę smacznie spał więc zeby nei przegapić chwili, na noc zakleje se taśmą dłonie w pięści żęby nie było, że cham jestem.
A co do lania (które prawdopodobnie mi się należy) to DAWAJ!
NA GOŁE KLATY! :D

10.02.2005
22:49
smile
[86]

SULIK [ olewam zasady ]

dziwny watek.... jeszcze nikt nie powiedzial "Ame pokaz cycki"... hmmm


nie noz zarcik za ktory przepraszamz gory :D

Ame_ - a co do trzymania Kaciokow o 8:00 to moze mi sie uda - akurat bede jecal na uczelnie zdawac co nei co na 9 to bede mal czas w tranwaju w miedzy czasuie uczac sie :D

a co do samego watku...e hhh studniowka :D to byla peikna sprawa :D
mowili nam ze to ostatnia wspolna impreza :D - a tak naprawde imprezy potem sie zaczely - parktycznie 2 razy w tygodniu odmatury do pazdziernika,a we wrzesniu jescze czesciej :D

teraz tylko ludzie juz ledwo zyja i sesjiuja sie :)

a co do fotek -->
"Szarik Band" na tropie :D

10.02.2005
23:02
smile
[87]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Stulik ----> dziwny watek.... jeszcze nikt nie powiedzial "Ame pokaz cycki"... hmmm
eee.. wypraszam sobie! A "na gołe klaty" to nie to samo co pokaż cycki?! :P

10.02.2005
23:14
smile
[88]

SULIK [ olewam zasady ]

Jałokim -hmmm.... na gole klaty to tak poetycko rzecz biora przedstawione jest :D
[ taaa... moja skladnia powala drzewa :D ]

11.02.2005
02:31
smile
[89]

Coy2K [ Veteran ]

Sulik bo tu wszyscy dżentelmeni i o takie rzeczy nie proszą, poza tym w internecie jest pełno cycków, zamiast pokazywania fotek to Anetka mogłaby sie czesciej na forum udzielac,a ona sie ciagle uczy :)

11.02.2005
09:39
[90]

Jałokim [ mniej głupoty ]

już wstałem i rozkleiłem palce co bym mógł pisać na klawierce, bo ze sklejonymi to musiałbym tymi małymi paluszkami pisać, a tak to ciężko. Nie dość że nei moge kciuków używać, to jeszcze reszta palców musi je trzymać więc chujnia jakby nie patrzył. Trza było rozkleić, ale o 8 były jeszcze sklejone

11.02.2005
19:45
smile
[91]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Jałokim
'oprawcze zapędy' :-)D
acha. ladnych rzeczy sie dowiaduje o samej sobie :P

'OSTRZERZENIE' ?! :)
ja sie nie boję! ha!!

'NA GOŁE KLATY! :D'
stare i niemodne :P


Marksman
i Ty Brutusie?!


Mirmił
dziękuję, że napisałeś na temat
;)

:)


Coy2K , Cainoor
dobre rady Veterana i Wujka :P


'ok Anetko...bij *wypycha Jałokima przed siebie* :)) '
:D
ok.. [w delikatnej rączce trzyma mniej delikatną patelnię]
jak to gotowanie i pieczenie potrzebne... :P

ciagle sie uczew?
o nieprawda!
teraz bede miala ferie... to akurat wiecej czasu na nauke :D
;)


SULIK
i jak poszlo?
bo u mnie klasa planuje zbiorowe samobojstwo.. albo przynajmniej upicie sie.
taka fajna klasowka byla
a zarciku, pozwolisz, komentowac nie bede.
[i zapadla niezreczna cisza;)]

jak juz cos wytropisz to daj znac :)




tak.
zbaczamy z tematu Panowie.
a raczej to WY zbaczacie.
ja wiem, na zle drogi i w ogole.
czasem są ciekawsze.
a czasem... to co z tymi studniowkami? :)


A.
ferie sie zaczely!!!!

11.02.2005
19:58
smile
[92]

Coy2K [ Veteran ]

Anetko...nie przypominaj o feriach... to moj ostatni weekend wolności...chociaż na dobrą sprawę i tak do matury sie uczyć nie bede wiec...dobra co ja narzekam :)))

11.02.2005
20:13
[93]

SULIK [ olewam zasady ]

Coy2K - eee nauka sux :D
lepiej isc na pifko, lub pogadac na forum, od czasu do czasu w cos pogierzyc, ogladnac jakiegos filma, a potem isc zaliczyc egzaminy :P

Ame_
"teraz bede miala ferie... to akurat wiecej czasu na nauke :D" - heh... ja mialem ferie 3 dni, dzis egzamin i znowu ferie 2 dni ... zyc nie umeirac :P

a poszlo... hmm.. dostatecznie :D a anwet 3.5 :), z czego uczylem sie dopiero wczoraj i dzis przed dojazdem na uczelnie :D

"jak juz cos wytropisz to daj znac :)" - a Szarik Band dalej tropi... weza :D

a o to zabojcza i jakze smiercionosna bron Bandy Szarika :D ----->
przed Studniowka :D

13.02.2005
21:27
[94]

Jałokim [ mniej głupoty ]

a wiec ponownie oftopując chcę do tych klęsk żywiołowych, głodu światowego, prześladowań, wojen, iptSA dołączyć jeszce zmiany stopni... <lol>
Napisałem bardzo feee posta, za którego na mej główce połamałabyś nie jedna twardą patelnię dzierżoną w twej delikatnej dłoni i dostałem nowy stopień przed osiągnięciem 1000 <lol>

13.02.2005
22:20
[95]

Sebaa [ Konsul ]

ja miałem studniówke 2 tygodnie temu i napewno ją zapamiętam bo byłem z drogą mi osobą , a nie często moge z Nią TAK spędzić czas bo nie jesteśmy razem , ale przez ten jeden wieczór byliśmy i było cudnie , teraz wszystko wróciło do normy jestem sam , bez niej ale tak bywa , studniówka w każdym razie trwale wryła mi sie w pamięć

13.02.2005
22:21
smile
[96]

Coy2K [ Veteran ]

sorry za OT

Jałokim hahahahha masz wypas stopień :))))

13.02.2005
22:40
[97]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Coy2K ----> ja mówiłem, że to wszystko przez te baby... :/ <lol>
Ale ja tam z mego stopnia jestem DUMNY :]

13.02.2005
22:43
smile
[98]

Coy2K [ Veteran ]

no stary...stopień pierwsza klasa, nie masz sie czego wstydzic :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.