Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
Kontrolerzy.
Tak sie zastanawiam, dlaczego tu jeszcze nikt nie wspomnial o tym filmie. Panuje juz od kilku dni w kinach..
Dla mnie debiut wegierskiego rezysera Nimhoda Antala jest miazdzacy. Bije klimatem PI / Podziemny krag razem wziete. Klimat, klimat, klimat, muzyka, muzyka, muzyka!
Zdjecia.
Ruchy kamery.
Dynamika sceny.
Miodzik.
Moze jednak ktos z Was ogladal ?
erton Fink [ Junior ]
Dobry film, ale jak dla mnie z tym Pi i Fight Clubem przesadziles :)
Czegos mi w tym filmie brakuje, zwlaszcza w koncowce. Ale na pewno warto zobaczyc. Czekam na nastepny film Antala, mam nadzieje, ze tym razem bedzie troche mniej komediowo.
cioruss [ oko cyklopa ]
ja ogadalem i bardzo mi sie podobal. do tego stopnia, ze pojde raz jeszcze o kina.
co do samego debiutu moge sie z Toba zgodzic, ale porownanie do pi czy fc jest troszke nie na miejscu - w koncu kazdy z tych filmow jest zupelnie inny.
i najwazniejsze. film operujacy taka liczba symboli, ze kazdy widz moze znalezc dla siebie wlasna interpretacje.
Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
Coz, mi najbardziej klimatem podpasowal pod te dwa filmy.
I dla mnie jest po prostu lepszą rozrywką :)
artaban [ swamp thing ]
Bardzo dobry, ale nieco niedorobiony film. Porównanie do Fight Clubu to raczej pomyłka - film Finchera był dopracowany w najmniejszych szczegółach, a Kontrolerzy lekko się prują po szwach. Pomimo to - kawał dobrego kina i bardzo przyjemnie wspominam czas spędzony na jego oglądaniu. Chętnie też obejrzę następny film Antala, żeby się upewnić, że to nie szczęście debiutanta a reżyser z wizją. I jak najbardziej mu życzę, żeby kiedyś nakręcił coś na poziomie Fight Clubu.