GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czemu Husaria była aż taka dobra?

27.01.2005
18:38
[1]

robertvu [ Chor��y ]

Czemu Husaria była aż taka dobra?

Tak sie zastanawiam przecież husaria działała ba identycznej zasadzie jak szarża rycerska w średniowieczu czyli po prostu brutalnie tratowała piechote. Ale przeciez juz pod Crecy angole udowodnili jak radzic sobie z szarza konnicy. Czy to mialo zwiazek z innymi przeciwnikami (moskale którzy z rycerstwem nigdy sie nie mierzyli) czy moze ta technika zostala przez innych zapomniana i dla tego nikt nie wiedzial jak sie przed nia bronic.

27.01.2005
18:40
[2]

reds23 [ redsov ]

a dlaczego tanie wino jest dobre?
bo jest dobre i tanie ...

moze z husaria bylo podobnie ... :)

27.01.2005
18:42
smile
[3]

DrZK [ Konsul ]

paaanieeee, ta husaria to jak potwory wygladala i konie przeciwnikow sie baly, tak samo jak piechurzy co napili sie tego o czym wspomnial reds23, ale ja k***a zabawny jestem, bez kitu

27.01.2005
18:43
smile
[4]

MAROLL [ Legend ]

Husiaria była bardzo szybka, ponieważ była lekko opancerzona dzieki tem również zwrotna, przeciwko prawie nieopancerzonej piechocie miała szanse jak HL2 do Wolfensteina 3D:)
Chyba że przyszło na pikinierów (Szwedzkich szczególnie) to wtedy trza było okrążyć i rozbić kwadracik:) No i skrzydła husarskie, jak przeciwncy e widzieli do dostawali pietra:D

27.01.2005
18:43
[5]

-=chudy=- [ ]

Bo mieli skrzydełki co je im Red Bull dodał :P

27.01.2005
18:44
[6]

MAROLL [ Legend ]

edi: szwedzkich z małej:)

27.01.2005
18:45
[7]

MAROLL [ Legend ]

BTW poczytaj sobie jakąś książkę o Potopie szwedzkim albo o Bitwie pod Kircholmem to zobaczysz czemu taka dobra była:)

27.01.2005
18:59
[8]

Berver [ Chor��y ]

https://www.jest.art.pl/

tu się dowiesz wszystkiego o Husarii i dlaczego powinniśmy być z niej dumni nie mniej niż z Adama Małysza

27.01.2005
19:00
smile
[9]

DrZK [ Konsul ]

Marrol---? moge prosic o autograf, jak zostaniesz czolowym historykiem kraju nad Wisla to bede sie nim chwalil ( dla Stefana i zony Zofii)

27.01.2005
19:01
smile
[10]

DrZK [ Konsul ]

edit dla ubogich od ubogiego:
Marrol-Maroll

27.01.2005
19:08
[11]

Lechiander [ Wardancer ]

Ktos kiedyś zapodał dlaczego husaria była dobra. A była dobra nieziemsko.
Wszystko w zasadzie jest pod linkiem Bervera.

BTW pikinierzy, nawet szwedzcy to pikuś wielki dla husarii, jak niby ktos tam sugeruje. Dowodem bitwa pod Warszawą, Kircholmem itd. ...

27.01.2005
19:10
[12]

Belm [ Konsul ]

Doskonała broń - słynna husarska szabla, doskonałe opancerzenie, doskonale wyszkolone konie, no i ludzie, perfekcyjnie wyszkoleni, szaleńczo odważni. Walcząc zarówno ze wschodem, jak i zachodem wykuła się ta najlepsza kawaleria na świecie.

27.01.2005
19:11
[13]

The LasT Child [ GoorkA ]

Husaria byla swietnie wyszkolona, miala swietne uzbrojenie (ktore kupowala sobie sama!) do tego byla dobrze dowodzona i dlatego jest legenda!

27.01.2005
19:12
[14]

Pichtowy [ Konsul ]

robertvu -> czy ty zawsze masz takie egzystencjalne problemy? przeciez watek "Rycerz czy samuraj" to tez twoje dzielo. oj ty prowokatorze. nastepnym razem pewnie bedzie: "Kto wygra M1A1 Abrams czy Koenig Tiger (z wierza Porsche'a)?" albo "Kto wygra pojedynek piesciarski Jezus czy Santaklaus?"

27.01.2005
19:16
[15]

Lechiander [ Wardancer ]

Belm ---> Nie słyszałem o "słynnej szabli husarskiej". Prędzej o kopii...

27.01.2005
19:20
[16]

Dabster [ Byle do przodu... ]

Dobre bo polskie :) Jak dla mnie to odwaga przyniosla im taka chwale, czego jak czego, ale odwagi Polakom nigdy nie brakowalo.

27.01.2005
19:27
[17]

Belm [ Konsul ]

Około 1630 roku pojawia się nowy typ szabel, broń ciężkiej jazdy. Szabla husarska była lekko wygięta, idealna do zadawania cięć z konia, z zamkniętą pojedynczym kabłąkiem rękojeścią. Jelec prosty z lekko rozkutym tylnym ramieniem, długimi wąsami odchodzącymi równolegle wzdłuż głowni. Do jelca przymocowany był tzw. paluch, czyli pierścień obejmujący kciuk, znacznie ułatwiający operowanie szablą i zabezpieczający dłoń przed ostrzem przeciwnika ześlizgującym się po zastawie. Typowa głowni szabli husarskiej była długa na 85 cm, z lekko zaznaczonym piórem (17 cm), szeroka na 3,5-3,7 cm. Układ konstrukcyjny szabli stawia ją w rzędzie najlepszych szabel kawaleryjskich na świecie, co zaowocowało jej bojowym wykorzystaniem aż do końca XVIII w., czyli do końca szlacheckiej Rzeczypospolitej.

[...]

Szczytowym osiągnięciem, jeśli chodzi o konstrukcje szabel, była polska szabla bojowa. Jej głownia była mniej skrzywiona niż u szabli węgierskiej, miała też mniejsze pióro, ale za to była dłuższa i cięższa. Znacznie różni się też rękojeść. Jelec przedłużał się w przedniej części w kabłąk. Z lewej strony tego pierwszego pojawił się tzw. "paluch" czyli prostopadły pierścień, w który wkładano kciuk. Pierścień ten nie tylko chronił kciuk, ale przede wszystkim pozwalał na uzyskanie większej siły ciosu. Paluch to kolejny dowód na to, że w Polsce umiejętnie wykorzystywano i łączono elementy wschodnie z zachodnimi. Paluch to wynalazek zachodni, zastosowany w szabli - broni niewątpliwie pochodzenia wschodniego. Wojciech Zabłocki, wybitny szermierz i znawca broni stwierdził, iż polska szabla bojowa nadaje się do wykonywania szeregu cięć zarówno "przeznaczonych" dla szabli zachodnich jak i dla szabel wschodnich a nawet dla katany!



27.01.2005
19:36
[18]

Lechiander [ Wardancer ]

"Jeżeli chcielibyśmy znaleźć jeden - najbardziej dla husarii charakterystyczny element wyposażenia, to (wbrew powszechnym poglądom) nie byłyby to skrzydła, lecz właśnie husarska kopia. Skrzydła były bowiem elementem ozdobnym, nieobowiązkowym i nie zawsze stosowanym; kopia zaś (o jedynej w swoim rodzaju konstrukcji) była podstawowym i niezbędnym składnikiem wyposarzenia husarza.
Pierwowzorem polskiej kopii husarskiej jest kopia węgierska. Ta zaś przywędrowała do Polski wraz z jazdą racką. Miała ona nieco powyżej 3 metrów długości, była lekka i wiotka. Wykonywano ją najczęściej z jodłowego drzewa, zaopatrując ją przy uchwycie w dużą drewnianą kulę.

Polska kopia husarska była dłuższa (od 4,5 do 5,5m). Umożliwiało to np. pokonywanie zachodniej piechoty pikinierskiej (długość pik ok. 5m). Tą swoją - niespotykaną gdzie indziej - długość osiągano przez drążenie drzewca od ostrza aż po kulę .

Drążenie to wykonywano na "połówkach" kopii, które później sklejano. Często tak sklejone części oplatano dodatkowo rzemieniem i oblewano smołą (a to w celu ich dodatkowego wzmocnienia). Do jej wyrobu używano drewna osikowego, które będąc lekkie, kruche i łatwo poddające się drążeniu, znakomicie nadawało się do tego celu.

Ostrze kopii husarskiej było zaopatrzone w stalowy grot - najczęściej czworograniasty, długości ok. łokcia. Dalej "dla usztywnienia miękkiej kibici kopii biegły od grotu na dobre półtora łokcia dwa mocne pręty, czyli pióra żelazne". Chronić one miały także drzewce przed cięciem szablą.

Na czubkach kopii przypinano proporce (jednakowe dla całej chorągwi), np. biało-czerwone, niebiesko-zielone, czarno białe itp. Były też bardziej wyszukane .
Długość ich wynosiła ok. 2,5-3,5m (sięgały one koniom do uszu wtedy, gdy kopia była w pozycji pionowej). Oprócz funkcji ozdobnej miały ona jeszcze dodatkowe zadania. Służyły jako znak rozpoznawczy (jak wyżej wspomniano każda chorągiew husarska miała jednakowego typu proporce, różne od innych chorągwi), były także skutecznym "straszakiem" dla koni przeciwnika. Łopocząca i kręcąca się materia mogła budzić lęk i płoszyć wrogie konie - nieprzyzwyczajone do takiego widoku (koń bowiem jest zwierzęciem płochliwym; nawet konie ostrzelane i odporne na huk i hałas bitewny mogły tak reagować na nowe, nieznane zjawisko).

Do dalekich przemarszów kopie ładowano na wozy, ale podczas parad czy w szyku bojowym kopie trzymano osadzone przy prawym strzemieniu w tulejkach (tzn. wytokach) rzemiennych bądź metalowych .

Wytoki te poprzez pasy mocowane były do siodeł husarskich. W ten sposób kopia nie obciążała husarza, tylko konia. Podczas ataku kopię trzymano w pozycji poziomej pod pachą - najczęściej wyciągając ją z wytoku. Lecz spotyka się także informacje, że nawet w tym momencie trzymano ją w tulejkach. Dawałoby to szereg korzyści np. tą, że byłaby ona dla husarza znacznie "lżejsza" (nie musiałby on bowiem przenosić całego momentu gnącego próbującego "przekręcić" kopię do ziemi), także przy uderzeniu kopią w cel, szarpnięcie temu towarzyszące nie przenoszone byłoby tylko przez rękę husarza, ale także (za pośrednictwem tegoż wytoku) przez siodło.

Kopia - jak już wcześniej wspomniano - była podstawową bronią husarzy. Była to jednak broń jednorazowego użytku, kruszyła się podczas ataku. Nie wykonywano nią jakiś specjalnych ewolucji (jakie możliwe są np. przy użyciu lancy), lecz stosowano jedynie proste pchnięcia. Znaczenie jakie posiadała najlepiej ilustruje fakt, że była to jedyna broń dostarczana przez władze wojskowe (w pozostałą husarze wyposażali się sami wg upodobań i zasobności).

Oprócz zwykłych kopii husarskich istniały jeszcze kopie specjalnego przeznaczenia. Można by je nazwać reprezentacyjnymi, służyły one bowiem przy specjalnych okazjach takich jak parady, wjazdy itp. Były one bardzo bogato zdobione (nawet złocone), wyposażane np. w motyw orlich piór.


27.01.2005
19:41
[19]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

skrzydła, jak skrzydła, wnosiły jeszcze jeden ważny element, oprócz tego, że groźnie wyglądały. podczas, gdy rycerze się rozpędzali, pióra wydawały przeraźliwy świst, który płoszył konie i dezorientował rycerstwo przeciwnika.

27.01.2005
19:43
[20]

.:VeGo:. [ Dragon ]

bo była i tyle, obejzyj se jakis filmy niewiem potop moze byc i zpbaczysz dlaczego

27.01.2005
19:44
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

pepsi ---> Schowaj to miedzy bajki. Przynajmniej jeśli chodzi op walkę z europejczykami.

27.01.2005
20:38
[22]

Szaman [ Legend ]

pepsi - tak, szelest spadajacych papierkow mialby w trakcie CWALU lawy ciezkiej konnicy, huku dzial, muszkietow, rykow oficerow, kwiku koni, jekow rannych PRZERAZAC przeciwnika?
Boze, ty widzisz i nie grzmisz na takie pierdoly...

27.01.2005
20:45
[23]

Lechiander [ Wardancer ]

Szaman ------>> ojjjjjjjjjjjjj

27.01.2005
20:52
[24]

scigall [ Konsul ]

Maroll >> jak husaria byla zwrotna to ja jestem swiety walenty
p_e_p_s_i >> chyba nie bardzo, bo skrzydla husarzy zakladali tylko na specjalne okazje, to byl element, ozdoba ich stroju "galowego", natomiast na polu walik husaria nie miala skrzydełek - po prostu za duzo filmow Hoffmana sie naogladales :)

27.01.2005
20:57
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

scigalll ---------->> Była zwrotna zajebiście

27.01.2005
21:03
[26]

scigall [ Konsul ]

Lechiander >> chyba nie bardzo, to była ciężka jazda, wyobraz sobie 1000 pedzacych husarow i sprobuj nimi jakos manewrowac :)

27.01.2005
21:33
[27]

V(i)ader-ko [ Konsul ]

ten link chyba byl ale podam jeszcze raz wejdzcie sobie i poczytajcie:)

27.01.2005
22:58
[28]

Zenedon_oi! [ Pretorianin ]

scigall --> W szarży ciężko powstrzymać nawet lekką kawalerię. A Husaria nie służyła do manewrowania tylko do miażdżenia oddziałów przeciwnika morderczą szarżą. Najlepszym świadectem siły husarii jest zdolność do rozbijania pikinierów - wyczyn nieosiągalny przez żadną inną kawalerie tych czasów.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.