kastore [ Troll Slayer ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 328
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawac do tej pracy i zostala postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Krysztalowym Duszkiem i zgodzila sie kolaborowac z liczem Szamanem i slużyc mu za krysztalową kule przepowiadajacą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze racje, nie moze inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci sie po sali (aczkolwiek mniej energicznie i coraz bardziej majestatycznym krokiem, jak przystało na jej stan), MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakis, obowiazki jego przejął Mac, czym zaskarbil sobie wdziecznosc tak gosci jak i obslugi, ktora martwic zaczynala sie o fakt przedluzajacego sie urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, ktorą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze soba świeczke i koronkową chusteczkę :-). Zajmuje się kominkiem, odkąd nastały jesienne dni i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokladnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-). Kroku dotrzymuje Admiralowi Pellaeonowi niejaki Viti, ktory dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gosciom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego subnick sugeruje potwora... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje rozne grzechy, ale osobnik ten wslawil sie szczegolnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu znowu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać sie pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub noca przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu.
NicK probuje w przybudowce zorganizowac gorzelnie - zamarzylo mu sie piwo własnej produkcji.
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebujacym i bardzo zasluzonym nawet za przyslowiowe "Dziekuje" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano wlaśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, są dobrze dogrzewane) .
"Wiec niech umierają slowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mowiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwaja w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzecząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwosci, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część :
Astrea [ Genius Loci ]
???
Astrea [ Genius Loci ]
Yeah... :-))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
pierwszy?
Astrea [ Genius Loci ]
Hihihi.... :-))))) Nie...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Co za nieuczciwa konkurencja. Komp mi się zawiesił.
kastore [ Troll Slayer ]
Astrea --> żadam odcięcia cię od kabelka , co ja moge z moim 116kbps
kastore [ Troll Slayer ]
Astrea --> za to ja założyłem już dzisiaj trzeci wątek :))))>
Astrea [ Genius Loci ]
sluchajcie... moze to i nie uczciwe, ale przynajmniej skuteczne :PPP
Astrea [ Genius Loci ]
Kastore----> a ja nie mam obok ani MMŻ ani MMK :-(
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Na pewno mi ktoś jakiegoś wirusa podesłał. A poza tym trzebab było poczekać na jedzącego.
kastore [ Troll Slayer ]
Astrea, Shadow --> gdzie dwoje sie bije tam trzeci korzysta :))) na razie pa <Hard Work Mode OFF> <Home Mode ON>
Astrea [ Genius Loci ]
Pa! Kastore :-)
kastore [ Troll Slayer ]
post nr 1860 A walne sobie jeszcze jeszcze jednego posta dla równego rachunku
Attyla [ Legend ]
Witam Cie Duszku nasz opiekunczy jedyny! Jak tam samopoczucie?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Cześć Kastore. Z tego całego stresu zrobiłem sie znwu głodny ;-)) Idę przeszukiwać spiżarnię.
Astrea [ Genius Loci ]
O Kastore :-))) Szybko wróciłes ;)) Czesc Attylo, zauwazyles ze cos ostatnio cicho na GOLu...? Ps. Dostales maila? Shadow---> nie stresuj sie przy jedzeniu. To podobno wplywa na powstanie wrzodów. jedz wolno i dlugo przezuwaj. nie popijaj w czasie jedzenia. hmm... a moze tez nie jedz? ;))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
eeee tam. Mam strusi żołądek. Wszystko trawię bez prblemów. Jest to szczególnie zabawne jak cała rodzina się struje, a je nic.
Astrea [ Genius Loci ]
Mniam, wobec tego proponuje bawołu, tylko ze jest jeden bardzo powazny problem - on niestety jeszcze chodzi...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
A wiesz co to za rasa? To Angus ze szkocji. JEdne z najsmaczniejszych. Szczególnie dobre są steki lub polędwica.
Astrea [ Genius Loci ]
Taaaak.... pogadac o nim mozemy, ale ja najchetniej bym go upiekła. To kto wezmie byka za rogi? :-)))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mam z tym bydłem fajna pocztówkę - podpisana Taste of Scotland Zaraz naśle na niego smoka. Ten raczej go nie zje bo to same kości.
Astrea [ Genius Loci ]
...i od razu upiecze ;PP No to spadam skorom w kuchni nie potrzabna :-) Narazka :-)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ja też już idę. Pieczyste zostawiam na kuchni. Częstujcie się.
Szaman [ Legend ]
Shadow: U nas tyez byl zwis kompa - ale nie czeklismy na #1, tylko gralismy w BG!... ;PPPP
Szaman [ Legend ]
Jak to jest, ze kiedy tylko ja sie pojawiam, to wszyscy uciekaja...? P.S. AnankE: Jednak wyjade dopiero o 19.22... Nie bedziesz krzyczec? :)))))
NicK [ Smokus Multikillus ]
Szaman ---> no nie wszyscy uciekają :)) Grrr, tyle pracy a taka ładna pogoda, tyle rzeczy innych można w tym czasie robić :((
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
NicK - Na przykład siedzieć w domu z bolącym gardłem : P
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Dlaczego te paskudne nazgulce muszą być zawsze przed karczmą ? [debiut rysunku]
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Dam teraz posta testowego. Zobaczę zaraz czy nazgulce się podciągną ;P
Magini [ Legend ]
Karczma pod koniec drugiej strony była. Wyciągam ją więc
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Bo jesteś taki groźny ;-P
Magini [ Legend ]
Viti - zastanawiam się od rana, co mogę Ci polecić na to bolące gardło. Hmmm, mi pomagało ssanie non stop neoanginu i takich innych syfów. Podobno dobry jest też Tantum Verde w aerozolu. No i herbatka malinowa.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Magini - Ja uznaję tylko septosan, wodę z miodem i ew. strepsilsy.
Magini [ Legend ]
Viti - jeśli Ci to pomaga, to OK :-))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Zresztą powoli mi już przechodzi, za 3 dni nie będę pamiętał o chorym gardle :-) PS. Jak się aniołek podoba ?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Viti-->Fajny. Już mozna gify zamieszczać?
Magini [ Legend ]
Wiem, że ból gardła jest koszmarem. Ja nie cierpię mieć bolącego gardła. A aniołek fajny bardzo :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mag-->W Anglii bardzo popularnym lekarstwem na ból gardła są lody ;-))) Serio! A więc smacznego ;-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam (już oficjalnie z domciu) Karczma u dołu strony, a więc "Up, up and away!" Viti -> Spróbuj Sebidinu - zawsze mam pod ręką :-) Shadow -> Już napisałem streszczenie, ale zastatsuję i dam w drugim poście :-) Chwila.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Cieszę się że Wam się podoba :-) Shadow - Można, jak się wie, jak ;-)
Magini [ Legend ]
Shadowmage - zapamiętam i wykorzystam ten środek przy kolejnym bólu gardła (mam nadzieję, że będzie to już w okolicach konca roku, albo i później). A chwilowo nie mam lodów w lodówce :-(
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->czekam Viti-->podzielisz się wiedzą, zy zostanie słodką tajemnicą Mazoku? Mag-->To pech ;-((
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Shadow -> Już streszczam. Dobrze że nie zacząłeś oglądać później niż 2 (własciwie 3) odcinek, bo już by była strata. W pierwszym jeszcze, można powiedzieć, nic szczególnego się nie dzieje :-) A zatem: Na dobry początek - świątynia Marfy. Krasnolud Ghim rozmawia z kapłanką Neese i obiecuje odaleźć jej córkę Leylię, która zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. W innym miejscu, Parn spokojnie sobie żyje w jakiejś wiosce, prawdopodobnie gdzieś na terenie Alanii. W pobliżu wioski znajduje się jaskinia Goblinów, które jednak nie wychodzą za dnia, obawiając się światła. Któregoś wieczora (lub ranka) Parn przechadzający się po lesie słyszy okrzyk przerażenia. Gobliny gonią Liarę - córkę sołtysa wioski. Chłopak machając gałęzią ratuje dziewczynę, przy okazji zabijając jednego goblina zdobytą bronią. W drodze powrotnej do wioski spotyka swojego przyjaciela z dzieciństwa - Etoh - który właśnie powraca z nauk w klasztorze. Wszyscy wracają do wsi. Sołtys dziękuje Parnowi za ocalenie córki, lecz pojawia się też opozycja pod wodzą niejakiego Zacta, która twierdzi że "prowokowanie" i zabicie jednego z Goblinów. Prawie dochodzi do bójki między Parnem a Zactem, który wypomina niedoskonałości Tesjusza - ojca Parna. Tymczasem Gobliny zostają nawiedzone przez jakąś mroczną moc, która powoduje że wkrótce zaatakują wioskę i to za dnia. Krasnolud Ghim dociera do wioski Parna, w której także mieszka mag Slayn (pełni tam rolę znachora, pierwszego mędrca wsi) - przyjaciel Ghima. Prosi go o pomoc w poszukiwaniach. Slayn służy radą, lecz do wyruszenia w podróż się nie kwapi, usprawiedliwiając się brakiem wystarczających umiejętności magicznych. Parn wspomina swego ojca i tu prawdopodobnie rodzi się w nim cel zostania wielkim rycerzem. Razem z Etoh wpadają na szalony pomysł, by w dwójkę wybrać się do jaskini Goblinów i porachować im kości. W jaskini zastają tylko dwóch strażników, a poza tym pustki. Pojawia się elfka Deedlit (^_^), która wześniej zauważyła wymarsz Goblinów, mówi że atakują wioskę. Zaraz znika - i tyle jej widzieli w tym odcinku. A Gobliny nadal pod wpływem tajemniczej siły (to chyba już wpływ złej boginni Kardis, gdyż oczy im świecą na czerwono - promienie zła Kardis) dokonują rzezi w wiosce. W obronie stają także Ghim i Slayn. Parn i Etoh też wkrótce się pojawiają. Córka sołtysa znowu w niebezpieczeństwie, atakowana przez herszta Goblinów. Do akcji wkracza Parn, który niezbyt umiejętnie radzi sobie w walce z silnym przeciwnikiem. W odpowiednim momencie do akcji wkracza Slayn, który swą magiczną mocą błogosławi miecz Parna - ten czym prędzej przebija gobliniego herszta. Wieczorem, gdy jest już po wszystkim, wioskowa "opozycja" bieże górę i za całe wydarzenia obwinia... Parna, oczywiście. Sołtys który zawdzięcza wiele Parnowi, pro publico bono wysyła go na misję - ma reprezentować wioskę w poszukiwaniu tajemnicy złych mocy, które obudziły się na Lodoss. Czyli właściwie zostaje wygnany. Przywdziewa zbroję, bierze miecz, pali swoją chatę gdyrz nie zamierza wracać. Wyruszając samotnie po chwili napotyka Etoh, Ghima i Slayna, którzy do niego dołączają. Deedlit obserwuję drużynę z daleka, podążając za nią. I jeszcze małe info -> Fabuła prologu umiejscowiona jest między odcinkami 5 a 6 (czyli wczorajszym i dzisiejszym). Info 2 -> Jak chcesz mogę zapodać kilka screenów z tego streszczanego odcinka.
Szaman [ Legend ]
Shadoow: Ja nie jestem straszny - ja jestem przerazajacy... ;))))) Viti: A w czym nazgule sa przed nami???
Szaman [ Legend ]
No i oczywiscie musze podac Mag sposob na gardlo - herbatka malinowa!!!!!!! :))))))))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Kurcze, jednego zdania nie dokończyłem. Miało być: ...która twierdzi że "prowokowanie" i zabicie jednego z Goblinów ściągnie ich zemstę.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->czytanie tego to prawie jak oglądanie. Czasowo ;-P Ale serio to dzięki. Kiedy był prolog to sie już zorietowałem. A 2 odcinka nie oglądałem, bo 23.30 zamiast dać go, dali prolog jeszcze raz ;-(( Mi z reszta najbardziej do gustu przypadła Karli ;-)) Szaman-->Już sie cały trzęsę ze strachu. A tak na barginesie to nie wiem czy zauważułeś, ale obluzowało ci sie pare zębów... <z tymi słowami uskoczył przed nadlatująca kulą ognistą>
Szaman [ Legend ]
Shadow: ARGH!!!!!!!!!!!!! KĘSIM!!!!!!!!!!! (rzekl elokwentnie Szaman rzucajac Dezintegracje ;PPP)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szamna-->Krwi!!!!!!!!!! Zepsułeś mój ulubiony stolik ta swoja dezitegracją. Napraw to natychmiast.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Bry wieczór Melduje ze zyje :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> ARGH! Żeś stół razem z moją nową oficerką zdezintegrował! ;-p Holgan -> Dobrywieczór. Wpadłaś w uroczym momencie, gdy w powietrzu latają dezintegracje, ogniste kule i fale Mocy :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Kryć się!!! teczowe kolory lecą !!!!! Cześć Holgan!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
[daje nura za przewalony stół] O kurcze, wojna siakaś! =) Shadow, widziałeś skąd przyleciały? O raju, broń chemiczna! [powiedział Pellaeon wskazując na majestatycznie płynącą przez Karczmę "Zabójczą Chmurę"]
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->zza okna, to inwazja!!!! <wysapał rzucając counterspella na plugawy uwia Abu-Dalzima>
Szaman [ Legend ]
Shadow: A bylo sie uchylac, co? Jak mezczyzna powinienes przyjac to na klate! ;PPPP A Twoje Teczowe kolory to na paradach mozesz na paradach sobie rzucac - przez Sciane mocy mojej produkcji nic sie nie przebije... :)))))) Admirale: Spokojnie, oficerke sie wskrzesi... ;)))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Inwazja? Ciekawe co za samobójca porywa się na Karczmę! [odpycha Mocą kilka stołów, by zabarykadować drzwi i okna] Ósmy! Uruchamiamy plan taktyczny XJD-432654. Tak, tak, to ten którego ciebie wczoraj uczyłem! Spróbuj też pożreć kwasem te nadlatujące Chromowe Kule!
Szaman [ Legend ]
Macie lotry szczescie, ze mam takie lagi, bo bym wam pokazal co to znaczy "Magia"! ;PPPPPPPPP
Szaman [ Legend ]
A w sumie co mam sie oszczedzac - Zatrzymanie czasu i Uwiezienia na kogo popadnie!!! ;)))))))
Szaman [ Legend ]
No i co, wszystkich juz uwiezilem...? ;)))))) btw., Holgi, lepiej sie teraz nie wychylaj - tu na ciezka artylerie idzie walka... :))))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> To może najpierw... [uchyla się przed przelatującą Kwasówką Melpha] ...dawaj te zatrzymania czasu tam na nie wiadomo co za oknem :-) [cięciem miecza świetlnego odblija kolejne Chromówki w kierunku rozwalających się okien]. A tak wogóle to mam jeszcze 3 sekundy świadomości, zanim się czas zatrz..... ..... ..... .....
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Te tęczowe kolory, to nie moja produkcja. Ja bym ich tak nie spartaczył. A uwięzienie weszło ;-)) Trochę czasu zajęło mi wyjscie z tamtad. Strasznie mało miejsca. i jedzenia nie ma. A teraz akceleracja i miażdżąca ręka Bigbiego
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Miało być na wroga, a nie swojego ;-p A kontynując sprawę obrony Karczmy i zrobieniu przy tym jak najmniejszej demolki, to musimy uważać na te Żywiołaki Wody które ciekną z kranu, Żywiołaki Ognia w kominku, Ziemi w doniczkach i Wiatru - z wentylatora! Shadow -> Uwaga na bitelki z tym Bigbym :-)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Wkurzyłem się: Cztery komety, przyzwanie smoka(sic!) i telepotacja do miejsca daleko stad. Zegnam ;-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
...<auć>... Uważajcie z tymi czarami : P Niedawno byłem u fryzjera, że nie wspomnę o nowym płaszczu.
Szaman [ Legend ]
Admirale: To moze ja najpierw zmiekcze wroga ogniem (Ognista kula razy kilka) i zaloze pare pol minowych (Eksplodujace czaszki) i poprawie snajperka (Palce smierci) ;)))) Shadow: No to ja moze jeszcze Mamidlo i Zmiane ksztaltu zarzuce (zmiana w srebrnego Great Wyrma to fajna sprawa... ; PPPPPPPPPPP)
Szaman [ Legend ]
Shadow: Opuszczasz miejsce bitwy? ;PPPPPPP Viti: No to sie nie placz pod nogami, skoro nie bierzesz udzialu w potyczce! ;)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Shadow -> Czemu dezerterujesz? :-) Viti -> Eee, tak, bardzo stylowa fryzura. W sam raz na walki z rebeliantami :-) No, to chyba już ucichło. Ile razy mam opieprzać te dzieciaki z sąsiedztwa za rzucanie kamykami, Chromowymi Kulami i Kwasowymi Strzałami w okna Karczmy? :-) Na Sithów! Bałagan jakbyśmy się na Duro znaleźli! No, to biorę sie do sprzątania. Liczę na pomoc :-)
Szaman [ Legend ]
Admirale: A zeby to kto wiedzial... moze wreszcie do niego dotarlo, jaki jestem straszny? ; PPPPPPP
Tofu [ Zrzędołak ]
Bueee, jak ja nie lubie chodzic na zajecia... (wiem, wiem - kto lubi :PPP) Kolejny dzien spedzony wlasciwie na niczym... Wiecej sie ucze w domu czytajac komiksy i buszujac po japonskim internecie niz na tym calym uniwerku... W sumie to moze to i dobrze, ze juz niedlugo koniec :))) No, ale koniec biadolenia - poprosze butelke tequili na wzmocnienie :) Ktos sie napije?
Szaman [ Legend ]
Tofu, wodki na robakach to ja Ci moge co najwyzej polac... ;PPPP A z tym ucznieniem sie to masz troche racji...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Eeee tam, pewnie zostawił zupę na kuchence :-) Na chwilę wybywam na jedzonko a potem do TV. Generale -> O właśnie, pewnie Shadow popędził na Lodossa czekać :-) I chciałbym widzieć moją wskrzeszoną oficerkę jak wrócę ;-p
Szaman [ Legend ]
Admirale: A ja nie mam jak tu obejrzec... ale w sumie to przeciez juz cala serie widzialem... ;))) A oficerka to ja sie musze... na zapleczu zajac... ten, tego... ; PPPPPPPPP
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Też serię widziałem już dwa razy, jeszcze nagrałem, ale strasznie mi się podoba i chętnie jeszcze raz oglądam :-) I co tam z tą oficerką robisz? :-) Teraz już naprawdę na chwilę wybywam. A, jeszcze Wam Kącik Muzyczny zostawiam :-) The Curse Of Fëanor Taken the long way Dark realms I went through I arrived My vision's so clear In anger and pain I left deep wounds behind But I arrived Truth might be changed by victory Beyond the void but deep within me A swamp of filth exists A lake it was of crystal beauty But Arda's spring went by I've heard the warning Well curse my name I'll keep on laughing No regret No regret Don't fear the eyes of the dark lord Morgoth I cried All hope is gone but I swear revenge Hear my oath I WILL TAKE PART IN YOUR DAMNED FATE! I will always remember their cries Like a shadow which covers the light I will always remember the time But it's past I cannot turn back the time (I) don't look back There's still smoke near the shore But I arrived Revenge be mine I WILL TAKE PART IN YOUR DAMNED FATE! Morgoth I cried It's my oath So don't fear the eyes Of the dark lord Soon you will be free Set your spirit free "Suddenly I realized The prophecies I've never believed in My deeds were wrong I've stained the land And slain my kin (Burning Soul) There's no release from my sins It hurts THE CURSE OF FËANOR RUNS LONG Time and only time will tell us Tell: was I right or wrong? When anger breaks through I'll leave mercy behind" I WILL TAKE PART IN YOUR DAMNED FATE! Morgoth I cried It's my oath So don't fear the eyes Of the dark lord I will always remember their cries Like a shadow they'll cover my life But I'll also remember mine (And) after all I'm still alive
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Tofu - Przesadzasz trochę. Spójrz na to z innej perspektywy. ....yyyyy... PS. Na razie myslę nad tym, z jakiej to innej perspektywy możesz spojżeć ;)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
A Tobie Szamanie też muszę szepnąć słówko. Jak będzie tak ciskał kulkami ognia, to jak ja Ci odcisnę, to będziesz musiał się udać do Siemianowickiej oparzeniówki ; P
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Viti --------> chyba Szamana przestraszyles bo sie nie odzywa :-)))))))
Szaman [ Legend ]
Holgi: Dobrze wiesz, ze sie nie przestraszylem, tylko nie mialem jak do komputera podejsc, zeby temu MAzoku odpowiedziec! ; PPPPPPPP Viti: No to moze sie skonczyc na tym, ze bedziemy grali w siatkowke Ognistymi kulami... ;)))))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
...Nie lubie grać w siatkówkę ; PP
Magini [ Legend ]
Ładnie się bawicie ;-))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Magini - hehehe... załamana, widzę :-)))))) <wpuścić dzieci do piaskownicy> ;-)
Magini [ Legend ]
Oj dzieci, dzieci ;-))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Coś czuję że Magini też chce się pobawić z Nami w tej piaskownicy ;-)))))))))))
Magini [ Legend ]
A na dobranoc bajeczka Ewy Szelburg - Zarembiny o czarodzieju ;-)) Szedł czarodziej przez rzeczkę, zgubił złotą laseczkę, a z nią wszystkie swe czary, co ich miał tam do pary Stanął smutny nad rzeką, łzy po brodzie mu cieką. Teraz każdy się dowie, że to w lasce są czary, a on sobie- pan stary jak ci wszyscy nieważni panowie, jak ci wszyscy zwyczajni panowie.
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Ładne, a jakie pouczające!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
...No i Szefowa na dobranoc Nas podsumowała ; ))))))) Miłych snów :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Magini -> Bajka świetna i po raz kolejny z Twych słów mądrość bije ;-)
Szaman [ Legend ]
Viti: A w co lubisz? Moze w kregle? Ognistymi kulami oczywiscie... ;PPPPPP Mag: Dzieci musza sie wyszumiec - pamietaj o tym, ta lekcja moze Ci sie przydac... :)))))))) Dobranoc! ;) Iarwainie: To wszystko lez jest - kto przy zdrowych zmyslach trzyma swoje czary w lasce? ;))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Viti -> Pamiętaj o pozdrowieniach! I przekaż jeszcze te kwiaty ode mnie :-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Admirale - Będę pamiętać :-) A z kwiatków się moja Pani ucieszy :-))) Szmanie - W tenisa lubię :-) Tutaj na przykład zdjęcie z prestiżowych zawodów 'Roland Slayeross' ;-) Nie pytaj jak się one zakończyły ;-)))
Szaman [ Legend ]
Viti: A jednak sie zapytam - ilu widzow przezylo? ;)))) Admirale: Wlasnie!!! Pozdrowienia dla sszefowej viti! ;)))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szamanie - Nie miałem oficjalnych danych. Ale budowla stadionu nie przeżyła turnieju ;-)))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Korzystając z chwili spokoju w karczmie. Chyłkiem wymykam się. Do Pani Koszmarów oczywiście udaję się :-) Dobranoc.
Szaman [ Legend ]
Branoc Viti! A co do tego stadionu, to ja bym sie lepiej nie przyznawal - moze byc wyznaczona nagroda za tego, kto go zniszczyl! ;PPPPPPP
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Viti -> Też bym się spytał czy ze stadionu dużo zostało, ale Generał mnie uprzedził :-) Generale -> To chyba właśnie przez ten stadion Viti tak wykrada się po kryjomu i podróżuje po nocy w tajemnicze miejsca :-)))) No i czas na mnie. Jeszcze przygotuję papiery na jutro - bo czas na kilka ostatecznych testów dla Ósmego. I jak wreszcie dostanie dyplom i wróci to będzie "One mean killing maschine" :-) Bywajcie!
Astrea [ Genius Loci ]
Czesc :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Noooo, gdzie sa wszyscy?
NicK [ Smokus Multikillus ]
Nie wiem gdzie wszyscy, ale ja jestem tutaj :)))
Astrea [ Genius Loci ]
Jak zwykle na posterunku :-))))))) Napijemy sie .... kawy? :-) Bo rano nie bedzie czasu :P
NicK [ Smokus Multikillus ]
Tak, jak zwykle ... :)) No to możemy siorbnąć nieco kawusi, skoro rano nie będzie czasu :))
Astrea [ Genius Loci ]
Słabiusia kapucynka? Z duzą pianą i .... czekoladką? :-)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Tak, kapucynka z dużą ilością spienionego mleka, i koniecznie z czekoladką, na której myśl już mi ślinka cieknie :))
Astrea [ Genius Loci ]
Ufff..... upodabniasz sie do Osmego :PPP Chyba nie jestes zmiennokształtny?? :-)))
NicK [ Smokus Multikillus ]
Skoro Ósmy to drapieżnik, to w pewnym sensie jestem do niego podobny :PPP
Astrea [ Genius Loci ]
No nie... tak nie ładnie. Nie straszy sie duchów :P Gdzie ten fartuch Magini został przewieszony??
NicK [ Smokus Multikillus ]
Ale ja wcale nie mam zamiaru straszyć duchów, a wręcz przeciwnie :PP
Astrea [ Genius Loci ]
Astrea [ Genius Loci ]
Zaloze nowe :-) i uciekne... :PPP
Astrea [ Genius Loci ]
Osmy, idziemy, ale nic nie mow o lince ;P