Czacha [ inquisitor incognito ]
mMmmm.. jak masaż :-)
No wlasnie. Ciekawi mnie, jaki metody masazu lubicie/uprawiacie? W sumie to bardzo przyjemna czynnosc.. coprawda bardziej dla obiektu masowanego, niz masazysty, ale z masowania tez mozna czerpac spora przyjemnosc :-)
Macie moze jakies ciekawe linki z technikami masazu? Jakies opisy? FAQ? ;-)
Znudzil mi sie masaz tradycyjny. Chcialbym nauczyc sie czegos nowego.. albo chociaz poznac urozmaicenia stosowane przez innych :-)
Czacha [ inquisitor incognito ]
Aha, jeszcze jedno.. Niektorzy sa niezbyt roztropni, wiec niech nikomu nie przychodzi do glowy opisywanie technik masazu erotycznego z.. obrazkami. Nie o taki masaz mi chodzi, wiec sie nie wysilajcie :-P
Czacha [ inquisitor incognito ]
No nie mowcie, ze nie robicie masazu??? Nie badzcie skromni.. :-)
Negocjator [ * ]
ekhem....to tak....., ja biorę trochę oliwki i........masuję :)
Czacha [ inquisitor incognito ]
O.. qrcze.. coz za swietny pomysl ;-P
Tofu [ Zrzędołak ]
Nie wiem, czy cos takiego mozna dac sobie zrobic w Polsce ale ja uwielbiam masaz tajski - jest o tyle ciekawy ze nie polega wylacznie na lezeniu i wzdychaniu, ale na aktywnej wspolpracy masowanego i masujacego - taki rodzaj strzetchingu we dwoje - rewelacyjan sprawa a jak relaksuje... miodzio :) Dla zainteresowanych sznureczek do diagramow z przykladowymi pozycjami (wiem, wygladaja ekstremalnie ale sa naprawde bardzo przyjemne...)
Czacha [ inquisitor incognito ]
Lepiej za to sie nie bede zabieral, bo cos jeszcze zrobie mojemu Malenstwu ;-) Za mocno pociagne, przycisne i bedzie potem bolec ;-) Swoja droga, rysunki te przypominaja mi troche zapasy.. a niektore sa.. khmm.. kojaza mi sie z czyms przyjemnijeszym niz masaz ;-))))
Tofu [ Zrzędołak ]
Hehe, no kojarzyc to one sie moze i kojarza, chociaz jesli chodzi o te khm, jak to nazwales "przyjemniejsze rzeczy" to nazwij mnie staroswieckim ale wole mniej "powykrecane" konfiguracje :))) A jesli chodzi o masaz dla Twojego Malenstwa to rzeczywiscie lepiej nie probowac bo jesli nie robi tego specjalista (najlepiej dyplomowany - na zimne tez warto dmuchac ;) to moze sie to skonczyc dosc powaznymi urazami lub nawet paralizem... (zabrzmialo groznie ale tak niestety jest...)
Michalina [ Legionista ]
masażto przyjemna rzecz, nie którym by sie taki przydał na rozluźnienie :-))
Tofu [ Zrzędołak ]
Czacha --- ...a jesli myslisz o masazu dla swojego Malenstwa to polecam, khem, ze znowu uzyje "przyjemnej" terminologii - "around the world" przy pomocy jakiejs aromatycznej oliwki... Do tego nie trzeba byc fachowcem a efekt murowany :) Michalina --- true, true... ;)
Misza [ Prefekt ]
Tofu - widzę, że wiesz co dobre... :))) ech... bardzo miło wspominam, jak malutka Tajka łaziła po moich plecach przez ponad 2 godziny... :))
Tofu [ Zrzędołak ]
Misza --- hehe, lata praktyki... :P A jesli chodzi o male kobietki chodzace po plecach to rzeczywiscie rewelacja... (pod warunkiem ze nie nadeptuja na kregoslup, hehe :PPP)
Misza [ Prefekt ]
well... szczerze mówiąc zdałem się na jej umiejętności... i tak jakikolwiek kontakt z nią był mocno utrudniony (slowly w jej wykonaniu brzmiało "salooo-li" ;))... z dalekowschodnich masaży polecam jeszcze mniej więcej godzinny masaż stóp - absolutna rewelacja!!!
Tofu [ Zrzędołak ]
Niestety mam tak potworne laskotki, ze masaz stop odpada... Ale wierze ze musi byc przyjemny...
Czacha [ inquisitor incognito ]
Hmm.. no faktycznie, niektore pozycje sa bardzo ekwilibrystyczne ;-) Chociaz ja tez lubuje sie "tradycjonalizmie", aczkowliek monotonia rowniez nie jest wskazana ;-))) Masaz tradycyjny, czyli relaksujacy znam.. Do tego faktycznie nie trzeba byc fachowcem ;-) Chodzilo mi raczej o jakies metody rzadziej spotykane, ale zawadzajace o tradycyjne masaz. Albo o masaz glowy, twarzy.. skroni. Z masazem stop trzeba uwazac, bo mozna wielka krzywde wyrzadzic dla czlowieka, jesli nie umie sie odpowiednio masowac. Ja bym sobie nie dal zrobic takowego... laskotki rulez ;-)
Misza [ Prefekt ]
Czacha - sęk w tym, że też mam cholerne łaskotki, ale... ci skośnoocy jakoś tak masują, że człowiek woógle ich nie odczuwa...
Tofu [ Zrzędołak ]
Hmm... nietypowe rodzaje, tak? W takim razie polecam asaz energetyczny wykonywany przez dobrego bioenergoterapeute - caly myk polega na tym, ze jest to masaz... bezdotykowy (sic!). Jesli wykonuje to fachowiec, uczucie jest niezapomniane - mnie na przyklad tak rozluznil i zrelaksowal, ze pietnascie minut po zakonczeniu nie bylem w stanie sie podniesc o wlasnych silach - relaks TOTALNY :)
Czacha [ inquisitor incognito ]
Tez bylem na takich seansach :-) Kiedy sie lezy, to czlowiek ma wrazenie ze zaczyna lewitowac... przynajmniej mi sie tak zdawalo. Na poczatku mialem wrazenie ze podnosza mi sie rece.. potem ze zaczynaja plecy sie unosic... i nagle jakbym zaczal unosic sie nad lozkiem. Cos nisamowitego :)