Mr.Dziabol [ Konsul ]
Wasza wymarzona impreza, czyli polskie imaginaton :)
Każdy z Was marzy o super imprezie, w miłym czyt. rewelacyjnym towarzystwie w niesamowitym miejscu. Tak więc, każdy może sobie pomarzyć lub po prostu zaplanować party w tym właśnie wątku. Oto konkrety, jak sporządzać plan/marzenie
Miejsce:
Ludzie(liczba,płeć,stosunek procentowy)
Pokarm:
Napoje:
Atrakcje(tutaj pole do popisu):
Czas trwania:
Uwagi(jakiekolwiek specjalne dodatki) :
Arczens [ Legend ]
"Każdy z Was marzy o super imprezie," błedne załozenie, tu nikt nie marzy tu kazdy ma takie imprezy.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Moja wymarzona to Impreza STI, któraś z edycji specjalnych, np. SE z ProDrive :) Albo wersja amerykańska z silnikiem 2.5 Turbo.
ertonFink [ Legionista ]
Wielka hala po starej fabryce, zajeta nielegalnie. Ludzi duzo. Stosunek? Czemu nie, ale nie zapewniam odosobnionych pokoikow. Przystawki - koreczki serowe, szatkowana kapusta, postacie z Pokemona ulepione z masy chlebowej, rogale z cynamonem. Do picia denaturat, dla pan wino "Arizona" ew drink wodka zoladkowa+przecier z jablek i olej slonecznikowy. Obowiazkowo z lodem i parasolka. Za gramofonami Rysio z klanu, swiatla UV. Sufit oklejony tapeta w sloneczniki. Z atrakcji - konkurs tanca elektro boogie, pokaz tanca egzotycznego w wykonaniu nielegalnych emigrantow z Kurdystanu, mycie raczek (organizuje DJ)
DeV@sT@toR [ Senator ]
Jakaś fajna knajpka, gdzieś na świecie, może w tropikach, a może zwyczajnie w jakimś masteczku, wieczór, lekko senna atmosfera, około 20 osób, kobiety i mężczyźni, mniej więcej pół na pół, schłodzone piwko w zamglonych kuflach, w wiaderku z lodem chłodzi się dobre wino, jakiś zespół przygrywa w tle bluesa. Ludzie już lekko wstawieni, ale mający umiar, toczy się jakaś ciekawa dyskusja, ktoś rzuca błyskotliwy dowcip, jakaś para poszła w tany. Świat zaczyna wirować, właściwie już nie wiadomo co się wydarzy za chwilę, zabawa zaczyna się toczyć własnym życiem, nieprzewidywalna, spontaniczna, ucieka wszelkim próbom ujęcia jej w jakieś ramy, a przy tym każdy się dobrze bawi, z kulturą, z błsykiem myśli, nagłym wybuchem śmiechu...
konioz [ Konsul ]
No wiec taka imprezka musialaby byc choc troche spontaniczna, tak w miare na szybko organizowana.
Odbywac moglaby sie w jakiejs wielkiej chacie, zeby moglo sie bez problemu zmiescic duzooo osob (powiedzmy ok. +200, M\K = 40\60 %).
Zarcie: wszystko co mozliwe i tyle zeby nie zabraklo nikomu.
Napoje: jak wyzej:)
Czas trwania: ile sie da:)
A atrakcje i dodatki to by sie wymyslilo na miejscu, w koncu impreza trwala by dlugo...jezeli juz cos mialbym wskazac to ==" :)
DeV@sT@toR [ Senator ]
... świat się rozpływa, niknie, traci kontur rzeczywsitości, przestaje być czymś ważnym, czymś godnym smutku i przykrości, zamyka się w jednym pomieszczeniu, usidlony, załapany, pokorny, przygląda się melancholijnie obecnym, nikt nie odpowiada mu spojrzeniem, to już bez znaczenia, już nieważne, zapomniane; istotne, że właśnie ktoś nieopatrznie przełknął ostrą papryczkę i teraz biegnie z głupią miną w poszukiwaniu wody sodowej, jedna z osób tak się tym przejęła, że leży pod stołem, płacze ze śmiechu, a kapela właśnie przygrywa jakiś nasycony napięciem utwór, wszytko zmienia się w jedną humoreskę, ktoś zapomniał gdzie zostawił piwo, szuka rozgorączkowany, nerwowy, znalazł, pociąga łyk, już mu lepiej, jużbiegnie na salę bo usłyszał swą ulubioną piosenkę...
Mr.Dziabol [ Konsul ]
No, no . Widzę pomysłów nie braknie.
DeV@sT@toR -->> rewelacyjny opis takowej sytuacji. Gratuluję kunsztu poety :)
Panowie i Panie! Dalejże pisać!
D:-->K@jon<--:D [ Konsul ]
-Bezalkoholowe( nie czytać tak dosłownie :]): Lan party na 30 kompów, oczywiście ze znajomymi( tylko żeby jeszcze lepiej grali :P). Żeby na takiej imprezie tylko kabelki do switcha się podłączało i sieć działa( marzenie), wszyzcy maja super kompy, nikomu sie nic nie tnie, hehs, niemożliwe :)
-Alkoholowe: Taka typowa Polska biesiada, w każdym razie musi być doborowe towarzystwo, żadnych cieciów, którzy tylko siedzą i sie nic nie odezwą
Atreus [ Senator ]
Miejsce: duży pokój z widokiem na morze
Ludzie: ...brak
Pokarm: wszystko co lubię
Napoje: Karmel lub Redds
Atrakcje: wielkie kino domowe, PS2 i PC do netu. Muzyka niepotrzebna.
Czas trwania: nieograniczony
Uwagi: brak
To jest dopiero impreza! Żadnych pijanych małp, jezior rzygowin, oczojebnych świecidełek, hałasu nazwanego muzyką i wszechobecnego smrodu...
Żeby było jasne, jestem po prostu nudnym antyimprezowiczem :)
_Jotun_ [ spamer ]
Atreus -> A kobitki?
Atreus [ Senator ]
Jotun --> kobieta, hmm, a po co mi? Nie jestem jakiś seksualny maniak. Ale na godzinkę to może przyjść do tego pokoju :)
DeV@sT@toR [ Senator ]
Atreus ----------> "Ale na godzinkę to może przyjść do tego pokoju :)" - nie no, rzeczywiście nie jesteś seksualnym maniakiem, na 100% :P
Mr.Dziabol [ Konsul ]
Wychodzi na to, że zapomniałem dodać przy kobitkach : kolor włosów, oczu, wymiary :)
DeV@sT@toR [ Senator ]
Kolor włosów - nie-blond, oczu - piwne choć niekoniecznie, wymiary - nie za chude nie za tęgie.
sirQwintus [ Generaďż˝ ]
najlepsza impreza ?
z wielorybem - aleśśśśśśśśśśśmy pochlali
- co prawda trunki były troche "rozwodnione"
i otoczenie troche "mokre" ale zabawa była niesamowita...
poznałem fają syrenkę...ahhh te płetwy :)...
ale Neptun to sie zezłościł jak mu trójzęba podiwanili- to były chochliki denne ale nikt ich nie sypnoł
- szybko sie znalzł co prawda- ale było troche strasznie.. kalmary sie sie pochlały a rozgwiazde użyli go gwałtu na ślimakach - to był gwałt zbiorowy... i ktoś mi podiwanił szczoteczkę do zębów - widziałem delfina jak się kręcił niedaleko... ale poszli z butelkonosym gdzieś i nik ich znaleźć nie może ... gdzieś padli po drodze..
takie imrezy zapadają w pamięć
stanson_ [ sta-N-son ]
widzielisci ten film Snoop Doggy Doga? (krązyło po necie jakies 2 lata temu) To dopiero była impra :-))
Mr.Dziabol [ Konsul ]
Chyba widziałem... :- )
Mr.Dziabol [ Konsul ]
No co Wy ? Koniec pomysłów?