Marbury [ Pretorianin ]
Amerykanskie samochody - duza pojemnosc i mała moc. O co chodzi?
Intryguje mnie to od dawna, ale nie moge nigdzie znalezc odpowiedzi. Np. taki Mustang z lat 60-tych, podstawowa wersja, najtansza, miala silnik 2,6 litra i moc... 102 KM :-)
Podobnie jest z typowymi amerykanskimi rodzinnymi krazownikami - ogromne pojemnosci skokowe, klasyczny odglos silnika a pod maska niewiele kucy... Na czym to polega?
Jak sie przeklada na osiagi taka wielka pojemnosc i taka mała moc?
Marbury [ Pretorianin ]
czy mógłby ktoś podać link do jkiejs stronki z danymi technicznymi, itp "krążowników" ?
BTW, w linku niezła fura, ale spójrzcie na spalanie :-)
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Po prostu te silniki nie są fabrycznie "wyżyłowane". Dłużej pożyją, oraz nadają się do tuningu. Z takiego silnika da się wycisnąć o wiele więcej, o ile ktoś chce.
Marbury [ Pretorianin ]
ciekawe ile pali taki mustang 2,6l. 102KM :-)
Mobii [ Tuningowiec ]
silniki wolnoobrotowe, duzo bardziej wytrzymale niz "europejskie", sa jeszcze wysokoobrotowe (w japonskich autach oraz motocyklach) tam wasz wielka moc, przy malych pojemnosciach :)
hohner111 [ DragonHeart ]
Niegdyś nie patrzyło się na kucyki tak bardzo jak teraz...
Najwyzsza wersja Pontiaca Firebirda z 1989r 5.7l ma około 250-290KM nie pamietam dokładnie i całkowicie starczy by poszaleć :)
Dabster [ Byle do przodu... ]
Wedlug mnie maja tak tanie paliwo, ze nie chce im sie wyciagac wiecej mocy z malego silnika :) Zamiast dodawac konie poprzez ulepszanie konstrukcji powiekszaja po prostu pojemnosc i problem z glowy. Im to naprawde wisi czy jezdza autem 2-litrowym czy 6-litrowym.
Azzie [ Senator ]
Po prostu sa to prymitywne silniki. I juz... Mysl technologiczna na poziomie 5 razy nizszym niz teraz...
Tak jak z komputerami starymi :) Zajmowaly wielkie szafy, zzeraly tyle pradu co kilka budynkow a ledwo co radzily sobie z prostymi operacjami...
stanson_ [ sta-N-son ]
"ile pali taki Mustang o tak wielkiej pojemności i małej mocy"? Moim zdaniem jakies 14-16 litrów...
Mobii [ Tuningowiec ]
Azzie --> a bierzesz pod uwage ich znikoma awaryjnosc?? fakt, pala wiecej niz nowoczesne wysilone silniki, ale ich zywotnosc jest zdecydowanie wieksza niz nowych wynalazkow :)
mozna wziac jako przyklad wspomnianego mustanga :) wezmiesz model z lat 60 i silnik jest prawie w idealnym stanie :) a kup 10 letnie auto w europie :) 200 tys km i silnik powoli mowi: "nie robie dalej :P"
Mnieteq [ SimRacer ]
Jest to stara konstrukcja - silniki wolnossące, dolnozaworowe, w niektórych konstrukcjach wałek(wałki) rozrządu były umiejscowione w bloku silnika a nie w głowicy. Zaletą takiej konstrukcji jest bardzo niska awaryjność, żywotność i ogromny moment obrotowy.
iNfiNity! [ Senator ]
Amerykańskie silniki takie już są... np. w jakimś całkiem nowym Chryslerze o pojemności 5,3l wyciągnięto... 190 KM. No comment.
Takie BMW z seri M5 ma mniejszą pojemność i 510 KM :)
milys [ spamer ]
i ten jakze charakterystyczny, piekny glos silnika... zadna europejska poltoralitrowa czy nawet dwu litrowa trzepaczka do jajek mu nie dorowna :)
stanson_ [ sta-N-son ]
fakt, może sobie mieć małą moc, ale miło posłuchać tych paru litrów... Naprawdę miło.
Mnieteq [ SimRacer ]
mała ciekawostka :)
właśnie Chrysler w swoim najnowszym modelu 300C (wersja 5,7l) zastosował silnik o podobnej konstrukcji) nazywa się Hemi
milys [ spamer ]
takie silniki Hemi byly juz na poczatku lat 70... np dodge challanger z takim silnikiem mial ponad 400 KM... pamietacie film Vanishing Point z takim wlasnie Dodgem w roli glownej :)
Iceman_87th [ Generaďż˝ ]
Amerykanie tez zaczeli dostawac po tylkach cena benzynki i jezeli jeszcze do niedawna galon kosztowal tam 1$ to obecnie kosztuje juz 2. Niby to nadal, porownujac do naszych cen, bardzo malo, to przeciez skok o 100%. Oni tez powoli zaczynac beda oszczedzac i jzu dzisiaj te tendencje widzi sie na tamtejszym rynku bardzo wyraznie.
wysiu [ ]
Od kiedy te amerykanskie niewysilone auta sa trwale??:)
milys [ spamer ]
2 $ za galon to wysoka cena... najczesciej jest w okolicy 1,7 - 1,8 $ :)
iNfiNity! [ Senator ]
Eee tam lipne te amerykańskie auta. Nie dość że cholernie dużo palą to jeszcze nie potrafią skręcać <lol2>
Iceman_87th [ Generaďż˝ ]
milys --->podalem ceny z Dystryktu Columbia, nie wiem jak jest gdzie indziej
Maff [ Generaďż˝ ]
po prostu nie wykrecaja silnikow na maxa, tylko rozsadnie dawkuja moc.
5L i 200KM to standard u nich. poza tym taki samochod ma nie dosc ze niezwykle wytrzymaly silnik (zobaczcie jak dzialaja do dzis silniki z lat 60-tych i 70-tych we wszelkiej masci mustangach i innych hemi cudach. poza tym taki silnik ma swietny moement obrotowy. no i ten zajebisty dzwiek!
a co do podkrecania to juz nie jest tak rozwow - konstukcja ogranicza dosc mocno ten proceder. znacznie lepsze sa japonczyki - oczywiscie wzorem jest supra, gdzie np. w polsce koles ma jedna 10 letnia z silnikiem 945KM.
a wracajac do mocy, silnikow z moca powyzej 300KM na ulicy po prostu nie wykorzystasz (chyba ze sie scigasz po ulicach w nocy od swiatel do swiatel). jezdzilem paroma samochodami z rozna moca (od Subaru WRX po 911 Turbo i 360 Modena - jako pasazer) i jesli nie masz typowo sportowego zawieszenia, skrzyni, napedu na 4-kola (generalnie jak w samochodach WRC) to nic nie da ta kosmiczna moc (trakcja, przyczepnosc, etc). lepiej miec duzy silnik z mala moca, ktory pociagnie nawet 2tonowa przyczepe niz mikser 1.8T z 250KM ktory si rozleci po 2 latach.
milys [ spamer ]
aaa tankowalem tak :P... w new jersey najtaniej bylo 1,69 $ :)... a tak podczas mojej podrozy na poludnie cana wahala sie w okolicach 1,8 $... najdrozej bylo na florida keys... ponad 2 $ :(