GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak zwalczyc niesmialosc?

16.03.2002
23:40
[1]

Ktosik [ Pretorianin ]

Jak zwalczyc niesmialosc?

Wiem co powiecie: "znow watek w stylu bravo". No ale pomozcie! :)). Nie mogę wogule z dziewczyna jedna rozmawiac wlasnie przez niesmialosc. pliz?

16.03.2002
23:53
[2]

Ktosik [ Pretorianin ]

ejj?

16.03.2002
23:55
[3]

Ktosik [ Pretorianin ]

;((

16.03.2002
23:57
smile
[4]

Lisek20 [ Konsul ]

Moze nie wiele ci to pomoze ale mi pomoglo:) Zastanow sie jakie sa korzysci. Nie masz nic do stracenia jak nie zagadasz to idziesz dalej a jak na odwrot to moze cos wyjdzie. Po prostu trzeba raz sie przelamac a potem bedziesz kasanowa. Zacznij rozmowe od czego kolwiek na poczatku sa to proste zdania.Poszukaj wspolnego tematu dowiedz sie co ona lubi sluchaj ja nawet jezeli cie to nudzi po czym gdy skonczy dodaj cos od siebie na ten temat (uwaga gdy nie masz nic do powiedzenia na dany temat przytocz jakas krotka historyjke moze by zmyslona tylko nie przesadz za bardzo) Sprobuj zaprosic ja gdzies w zaleznosci od wieku na piwo kawe lub cole. POWODZENIA

17.03.2002
00:03
smile
[5]

banan [ Leniwiec Pospolity ]

jak zwalczyc na stale to nie wiem, ale chwilowo to mozesz ja zwalczyc przez jak to ladnie okresle C2H5OH :)))... ale dzialal to tylko na imprezie..ale lepszy rydz niz nic:)

17.03.2002
00:05
[6]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

tak zgadzam sie z Lisek20 przedewszystkim przemyśl co masz do stracenia ?? A przedewszystkim jest takie pytanie : "Co by było gdyby ... ?" I to jest własnie najlepszy lek na nieśmiałość zobacz teraz podejdziesz zagadasz trudno albo rozmowa wyjdzie albo nie , ale zauważ ze jezeli tego niezrobisz to , to pytanie bedzie cie gnębiło przez dlugi czas (to zalezy od tego naile ci na niej zalezy), i bedziesz tak gadał co by było gdybym jednak porozmaiwał z nią co mi szkodziło ,a bedzie już zapóźno ...

17.03.2002
00:06
smile
[7]

Mudvayne [ Konsul ]

banan--> zle, zleee... nie tak! ;) Powiedz sobie: "Piepszyc wszystko, jak będzie tak będzie, przeciez jestem super zajebisty gosc i zadna laska mi sie nie oprze". Skup sie na drugiej osobie na czyms innym, mniej zastanawiaj sie nad sobą, mów co ci slina na język przyniesie, i będzie Ok... jak nie będzie to trudno, głupia dziewucha ;).

17.03.2002
00:08
[8]

Bzyk [ Offensive ]

to naprawde wielki problem, dla mnie również. Najgorsze jest to, jak zareagują koleżanki naszego obiektu zainteresowania ? Gdy dziewczyna, z którą chcę się spotkać odmówi, mogą z tgo wyjść potem niezłe jaja (ach te plotki ;)

17.03.2002
00:11
[9]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Jak jesteś jako tako przystoiny to masz z górki. Jak nie, to trzeba się modlić.

17.03.2002
00:13
smile
[10]

Mudvayne [ Konsul ]

Poczytaj... otworzą ci sie oczy:

17.03.2002
00:16
[11]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Dużo też zależy od kobiety do której będziesz uderzał. Od jej charakteru.

17.03.2002
00:16
smile
[12]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

banan --> prawdziwy sportsman nie stosuje dopingu ;-)

17.03.2002
00:16
[13]

Bzyk [ Offensive ]

Mudvayne >> dzięki, przyjacielu :) Skąd wytrzasnąłeś tę stronkę ? Miód!

17.03.2002
00:17
[14]

Lisek20 [ Konsul ]

Bzyk ale czego ma odmowic. Nie pytaj sie czy chce z toba chodzic (po bulki:) spedz z nia troche czasu rozbaw ja po jakims czasie (moze to byc czasem jeden wieczor) zblizycie sie do siebie (oczywiscie nie chodzi mi o forme celesna) i uwierz mi ze poczujesz od niej miete gdy takowa wyplynie a wtedy zarzucasz siec i juz jest twoja.

17.03.2002
00:17
smile
[15]

Mudvayne [ Konsul ]

Bzyk--> Spoko... wyszukiwarka onetu! :))

17.03.2002
00:23
[16]

Bzyk [ Offensive ]

Lisek >> to nie jest proste. Przykład ? Dziewczyna ma swoje koleżanki, swoich przyjaciół, nigdy z nią nie rozmawiałem. I o czym miałbym rozmawiać ? Widzimy się codziennie, ale jesteśmy obok siebie. Ehhh... zbiera mi się na zwierznienia... późna pora. Krótko: nie ma tematu, który mogłby stać się "początkiem czegoś nowego".. a nie chcę dawać znać po sobie, że mi zależy... bo nie wiem, jakiej odpowiedzi mogę sie spodziewać. Po co ryzykować (?)

17.03.2002
00:24
smile
[17]

Mudvayne [ Konsul ]

"W trakcie całego życia cierpienie wywołane poczuciem, że nic się nie znaczy, jest się niezauważonym i nieistotnym, jest o wiele większe niż ból, który może być spowodowany sporadycznym odrzuceniem."

17.03.2002
00:25
[18]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Bzyk---> spróbuj najpierw od cześć, potem np. jak leci? ew. Co słychać? Ew. podsłuchaj o czym gada z koleżankami.

17.03.2002
00:28
[19]

Bzyk [ Offensive ]

kathulu,Mudvayne >> dzięki Panowie, coś z tym zrobie, jak nie w tym miesiącu, to na pewno w tym roku. Ile można żyć samemu ???? :( pozdrawiam.

17.03.2002
00:28
[20]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Potem się z nią zaprzyjaźniasz, znajdujesz temat, chcesz się z nią umówić. Pewnego dnia (po około tygodniu od ostatniej rozmowy - miłej wręcz niezwykle pozytywnej dla Ciebie) dzwonisz do niej i chesz gdziesz wyjść a ona mówi ci, że jej przeszkadzasz (tonem takim, który mógłby rozerwać najtwardszą stal). w nauce, nie dajesz jej wolnego czasu, że nie jesteś w jej typie!!!!!

17.03.2002
00:32
[21]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Ale spox myślisz sobie nie była ostatnią kobietą na świecie i podchodzisz do innej. tym razem spokoiniejszy i znowu zaczynasz. (ofkorz u mnie to nie działa, bo kobiety nie lubią otyłych, brzydkich (subiektywne w zależności czy mam stan depresyjny czy maniakalny) gości z kozimi brodami).

17.03.2002
00:37
[22]

Bzyk [ Offensive ]

kathulu >> to mnie zmartwiłeś, pociesz mnie i napisz, że "będzie lepiej". Ja trzymam w każdym razie kciuki za Ciebie.. i za siebie :)

17.03.2002
00:38
[23]

Lisek20 [ Konsul ]

Bzyk--->"kathulu [Legionista] Potem się z nią zaprzyjaźniasz, znajdujesz temat, chcesz się z nią umówić. " I po jakims czasie stwierdzasz ze ona wcale nie byla ci potrzebna a nawet zawadza wymaga od ciebie roznych rzeczy punkualnosci itd. Dochodzisz potem do wniosku ze lepiej byc wolnym i robic co sie chce np. ja wole wyskoczyc z kumplami do pubu na bronka i billarda a z dziewczynami troche przy okazji porozmawiac.

17.03.2002
00:41
smile
[24]

Mudvayne [ Konsul ]

Bzyk--> Musi być i będzie lepiej :)). Mi sie udało... A nieśmiałość sama w sobie ma także zalety, trzebą ją przezwyciężyć i w pewnym stopniu zaakceptować...

17.03.2002
00:45
[25]

Bzyk [ Offensive ]

Mudvayne >> dobrze piszesz. Pewnie ciekawą osobą jesteś. A tak ogólnie: dzisiaj pisze takie rzeczy o potrzebie "poznania kogoś, kogo mógłbym obdarzyć miłością", a z nastaniem jutra wrócę do normalności, czyli: 8 h /dobe internet, 8 h/ dobe: kodowanie, ewentualnie telewizja, ewentualnie studia. I tak, aż do nastania jesieni.... :(

17.03.2002
00:53
[26]

Rav_s [ Konsul ]

Ktosik --> Wypij 3 piwa i setke na odwage. A jakby bylo malo to popraw jabolem.

17.03.2002
00:55
[27]

kathulu [ Generaďż˝ ]

----> Bzyk oj, mate. Nie mów tak, nie wiem ile masz lat, ale kobieta jest ważnym elementem życia i bądź co bądź nie ważne jak będzie natrętna itp. po pewnym czasie będziesz odczuwał jej brak, będziesz się wkurzał, że twoi kumple gdzieś wyłażą z pannami, a ty jesteś sam. (Wiem jak to jest, robiłem małą sondę: reakcje na brak płci przeciwnej objawiały się: wyalienowaniem od społeczeństwa; zatopieniem się w świecie komputera (niezwykle popularne), popadaniem w różnego rodzaju schorzenia psychiczne). Ja poprostu nie mam szczęścia do kobiet, zdarza mi się, że czasami spoglądają na mnie ukradkiem, często odwracają głowę od mej persony, czasami wpadają w zauroczenie te które nie chcę, aby to robiły (pod względem charakteru). Należy jednak pamiętać o tym, aby przed podejściem do kobiety: - nie być zestresowanym (odetchnąć kilka razy głebiej, rozlużnić się, swoje mięśnie). - starać się mówić twardym, a nie trzęsącym się głosem (to jak z psami, nie daj się poznać, że się boisz). - nie wiem czemu, ale kobiety zwracają uwagę na to jakie buty nosisz. - nigdy, ale to nigdy nie dowiaduj się jej telefonu z książki telefonicznej, to ją wkurzy. - nie dzwoń do niej codziennie, a raz na tydzień, jeżeli się spyta dlaczego nie dzwoniłeś/ dzwonisz - możesz dzwonić częściej - kwiatki kupuj tylko od czasu do czasu - pamiętaj możesz być lepszy od jej aktualnego chłopaka (TYLKO go nie bij!) - kobieta nie zwraca zbytniej uwagi na to w co jesteś ubrany chyba, że jest materialistką - na ciało lecą tylko słodkie idiotki - kobiety nie lubią zarostu ale jeśli lubią tego kto go nosi, nie będzie im przeszkadzał

17.03.2002
00:58
[28]

kathulu [ Generaďż˝ ]

A nieśmiałość po paru próbach przejdzie sama, pozostanie tylko lekki strach (głównie czy nie palniesz jakiegoś głupstwa). I jeszcze jedno obejrzyj sobie 100Girls (Setka dziewczyn), a poznasz trochę lepiej i panny i facetów.

17.03.2002
01:03
[29]

Lisek20 [ Konsul ]

kathulu---> ja od roku nie mam dziewczyny bo NIE chce miec, o wiele lepiej sie bawie bez kobiety (jak sobie przypomne jak mi marudza nad glowa w trakcie najlepszej imprezy "ktore to piwo") I wrecz przeciwnie nie jestem z tego powodu odtracony przez spoleczenstwo. Nie jestem maniakiem komputrowym siedze tu dzisiaj poniewarz jestem chory (kurde a tam miasto czeka) Pisalem ten post w zupelnosci powaznie nie po to by sie przechwalac ale zeby wam udowodnic ze mozna tak zyc.

17.03.2002
01:03
[30]

Bzyk [ Offensive ]

kathulu >> no comments. Real true.

17.03.2002
01:06
[31]

kathulu [ Generaďż˝ ]

--->Lisek20 Przykro mi za taką pannę, której przeszkadza to, że pijesz piwo. Po za tym ciekawie robi się na imprezie dopiero wtedy kiedy stracisz wszystkie zmysły, a rano kumple ci mówią co robiłeś. Do dziś nie piję.

17.03.2002
06:39
[32]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Nawalcie sie czasem.Pomaga. :-))) Przynajmniej mozna sie wyluzowac. Badzcie soba zawsze, nie warto sie zmieniac. Na dluzsza mete to nie poplaca. No i powodzenia

17.03.2002
11:17
[33]

Ktosik [ Pretorianin ]

thx all

17.03.2002
11:35
[34]

Annihilator [ ]

ogolnie polecam na Discovery programy o milosci , o ludiach o tym co sie podoba. Naprawde niezle rzeczy tam sa :)

17.03.2002
12:30
smile
[35]

Lisek20 [ Konsul ]

To ja polecam "mode na sukces" ;)

17.03.2002
12:45
smile
[36]

szpaq [ Konsul ]

ogulnie na niesmialosc ja polecam terapie "malych kroczków". jesli np stoisz sobie na zaludnionym przystanku to zrob cos niekonwencjonalnego. nie chodzi tu o pobicie babci sprzedajacej kwiatki na rogu ale mozesz np zaczac tlumaczyc koledze jakies kontrowersyjne rzeczy glosno lub zaczac tanczyc gdy uslyszysz muze. przy tym musisz wyjsc z zalozenia ze i nawet jak ludzie wezma cie za czuba to ... przeciez najwyzej powiedza o tym wierczorem w domu a na drugi dzien zapomna. z ludzmi ze tak powiem blizszymi to juz zalezy od twojej natury. kiedys bedac pulchnym dzieckiem (kocham to okreslenie samego siebie) bylem niesmialy. a teraz .... skromnosc i niesmialosc to cechy ktrych nie posiadam. moze zacznij cwiczyc. czytac ksiazki. cokolwiek mozesz nawet wyszywac aplikacje na bieliznie tylko rob cos co zwiekszy twoja samoocene. po pewnym czasie nie dosyc ze poszerza ci sie horyzonty przez co juz bedziesz swobodniej rozmawial z ludzmi to jeszcze nie bedziesz watpil w samego siebie a to wydaje mi sie najwazniejsze. u mnie sie to sprawdzilo

17.03.2002
17:03
[37]

MOD [ Generaďż˝ ]

Ja tam zrobilem sobie od razu skok na gleboka wode.Zadzwonilem do dziewczyny i umowilem sie z nia. Pomoglo na tyle , ze teraz nie wiem co to niesmialosc.

17.03.2002
18:08
[38]

Lisek20 [ Konsul ]

Niesmiali sluchajcie szpaq'a to naprawde pomaga. A po za tym czasem niesmialosc znika z wiekiem aczkolwiek plan szpaq'a przyspiesza ten proces.

17.03.2002
18:40
[39]

Kubol [ Pretorianin ]

Na nieśmiałość najlepsze jest piwko ( ale nie więcej niż 2 )

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.