GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Niech rzyjom dyspreczortograficy!

13.01.2005
09:46
smile
[1]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

Niech rzyjom dyspreczortograficy!

tak sie oburzylem ze swojego posta w innym watku postanowilem zrobic nowy temat - moze ktos ma jakies zlote pomysly:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3226686&N=1
Yos_sarian
qrde od czytania niekturyh postow jurz sam zaczalem walic takie byki rze arz mi sie wlosy jerza. ludzie litosci. czy cale pokoleni kture teraz chodzi do szkul to dyspreczortograficy? ja rozumime literufke ale.. eh.

13.01.2005
09:48
smile
[2]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

i zeby nie bylo... mnie nie chodzi o to zeby kogos przyuwazyc jak walnal byka, bo to ssie zdarza, mnie chodzi o to ze niektorzy pisza tak jak by dla jaj chcieli popelnic blad a (nie wiem jak wy) ja sie niejednokrotnie zastanawiam co to w ogole za slowo?

13.01.2005
09:51
[3]

Niedzielny Gość [ Konsul ]


Osoby dotkniętę dyslekcją stanowią ułamek społeczeństwa. Reszta to po prostu lenie!!
Zaświadczenie o dyslekcji można kupić za 50 zeta...

13.01.2005
09:52
smile
[4]

zarith [ ]

ech, kolejny wątek o dysmózgach... i po co to?:P

13.01.2005
09:54
[5]

leeloo7 [ Centurion ]

jak czytam wypowiedz w ktorej jest duzo bledow to rosnie we mnie narodowe poczucie wstydu, sama czasem napisze cos zle ale nie zdarza mi sie to nagminnie.
a juz napewno nie takie wyrazy jak ze, az, ktore!!!!

13.01.2005
09:55
smile
[6]

CHESTER80 [ no legend ]

Cienszko powiedziec iak to jes na prafte ale mojim zdaniem wienkszosc błenduf ortograficznyh w internecje jest robiona spontanicznie i nie celowo. Po prostu edukacja nam kuleje i młodzi lucie w szkole nie nauczom sie poprawnej polszczyzy tylko wtłacza im sie do głuf jakieś pierdoły. Zamist zachencić do nauki ortografi, zniechenca sie ich i potem mamy resultaty na forum dyskusyjnym.
A błenty dla jaj robione są żatko raczej.

13.01.2005
09:58
[7]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

zarith ---> nie chodzo o dysmozgie. mnie sie wydaje ze problem jest bardziej zlozony. ja np sie przestraszylem jak sie dowiedzialem ze teraz w szkolach wypracowania przyjmowane sa tylko w formie wydruku komputerowego, czyli word poprawi a potem ataki cymbal na forum pisze pomurzcie albo kópilem komurke. no sorki. a z drugiej strony moze umiejetnosc pisania bez bykow nie jest potrzebna w tych czasach?
no nie Chester, pomurzcie nie wyglada na spontana. BTW ile masz zjedzonych mozgow?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 09:57:43]

13.01.2005
10:09
smile
[8]

CHESTER80 [ no legend ]

Jak chodzi o mózgi to mam dopiero 10, a ty ? Fajna zabawan z tymi mózgami GOLasów :) Może będziemy dzięki temu mądrzejsi, no chyba że trafimy na mózg juniora :)

chester80 has eaten 10 brains

13.01.2005
10:13
smile
[9]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

chester--> zajrzyj to sie dowiesz :) piokos niezle zaszalal, wczoraj bylo 50 cos.
a noi masz racje dalsza konsumpcja moze byc szkodliwa.

Yos_sarian has eaten 8 brains.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 10:12:27]

13.01.2005
10:28
[10]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

zarith napisał ech, kolejny wątek o dysmózgach...

Dysmózga to sobie w domu znajdź jak masz jakiś problem. Łatwo się ocenia ludzi wcale ich nie znając co ? Miło jest czuć się lepszym ? I masz głęboko w dupie że obrażasz dużo ludzi? bo jesteś bez wad, prawdziwy ideał... tyle że cham.

13.01.2005
11:17
[11]

mos_def [ Generaďż˝ ]

mi5aser >> ale on ma racje, tyle ze poprostu "wali prosto z mostu" ;)

w necie, na forach dopiero widac jak duza czesc spoleczenstwa ma problem z poprawnym pisaniem we wlasnym jezyku, w wiekszosci to malolaty i jeszcze dzieciaki ale jestem pewny, ze jesli jeszcze nie maja to napewno marza o takim zaswiadczonku o dys. a wtedy to juz wogole sielanka
Ja bym wolal zeby jednak nauczyli sie tej ortografii
Pare lat temu jak konczylem liceum, mature w mojej klasie pisal tylko 1 dys, a niedawno kuzyn opowiadal mi ze rok temu papierek mialo juz 6 osob...w tym momencie powoli frajerami staja sie ci co musza pisac poprawnie i za to sa tez oceniani

13.01.2005
11:31
[12]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

mos_def ---> nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem że robienie błędów jest fajne i że wszyscy nie mająracji. Protestuję jednak przeciwko nazywaniu mnie bezmózgiem bo za takiego sięnie uważam, co więcej wszlekie znaki na niebie i ziemi wskazują że jednak ten mózg posiadam. Jesli ktoś mnie obraża w jawny sposób na forum publicznym to jest dla mnie zwykłym chamem, a przy okazji niesamowitym zarozumialcem.

13.01.2005
11:34
[13]

wysiu [ ]

mixer --> Nie robisz setek bledow, i nie usprawiedliwiasz sie papierkiem - ergo - to nie bylo do Ciebie.

13.01.2005
11:39
[14]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

wysiu --> tym nie mniej papierek posiadam i błędy robię - ergo - jestem dysortografem/ wg. zaritha bez mózgiem.

13.01.2005
11:40
smile
[15]

zarith [ ]

mi5aser, musisz zdecydowanie wyluzować:) dysmózg = dys (dowolne schorzenie mózgu takie jak dysgrafia dysortografia i tak dalej). nie ma się oco obrażać, po prostu skrótowa nazwa:)

a od mojego domu uprzejmie się odzwarkoń, jak masz coś do mnie to pisz do mnie, nie wycierającd sobie mordy moją rodziną.


pozdrawiam ozięble.

13.01.2005
11:51
[16]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

zarith ---> wg słownika języka polskiego, link poniżej:

dys- «pierwszy człon wyrazów złożonych oznaczający: rozdzielenie, oddzielenie lub przeczenie, brak czego, nadający wyrazom znaczenie negatywne, przeciwstawne, np. dysharmonia, dyshonor»
z łc.


nie widzę to ani słowa o schorzeniach, widzę natomiast brak czego. Dysmózg więc to istota bez mózgu, innymi słowy ameba jakaś albo pantofelek.

13.01.2005
11:56
smile
[17]

sew_server [ Chor��y ]

Widze ze macie ubaw z ludzi ktorzy maja problemy. Zabawne jest to gdy nie dotyka to bezposrednio nas. Wtedy to naprawde mozna sie posmiac co nie?! Naprawde jestem z was dumny :(

13.01.2005
11:59
smile
[18]

zarith [ ]

dysortograf to nie człowiek, który nie potrafi pisać, tylko taki który nie potrafi pisaćpoprawnie. analogicznie, dysmózg to nie człowiek, który nie posiada mózgu, tylko taki który nie potrafi (nie może, cokolwiek - bez znaczenia pejoratywnego) go poprawnie używać. nawet do takich specjalizowanych celów jak poprawna pisownia.

13.01.2005
12:23
[19]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

dysortografia - to dosłownie brak ortografii, a nie zła ortografia, jak już napisałem wcześniej przedrostek dys- nadaje wyrazom znaczenie negatywne. Trzeba by napisać do Miodka żeby to rozstrzygnoł.

13.01.2005
12:23
[20]

pasożyt [ amator brzoskwinek ]


wszyscy dyscostam jak to ladnie zarith napisal--->wiecie co jest najbardziej smutne? jesli wlasnie taki dys.... smieje sie prosto w twarz wszystkim- mam dyscostam mozecie mi naskoczyc.I jeszce pol biedy jesli to jest nastolatek z sianem w glowie pokroju bigosa, ale jesli tak pisze osoba dorosla i wyksztalcona to jest to po prostu brak kultury i szacunku dla ludzi ktorzy musza czytac jego bledy.Soulcatcher tez robi bledy, ale uzywa programu do poprawiania , wiec jesli macie szacunek dla rozmowcow to tez tego uzywajcie bo to nic nie kosztuje, albo nie placzcie ze ktos wam zwraca uwage

13.01.2005
12:25
[21]

sakhar [ Animus Mundi ]

Mówiąc krótko i na temat - większość z tych co mają rzekomo tę chorobę z "dys" na początku to moim zdaniem symulanci i lenie. Prawdziwych "dys" jest niewielu - w 1996 r. miałem maturę i w szkole gdzie zdawały 3-y klasy i 120 luda nie było ani jednego "dys". A tu nagle widze tylu biednych "dys"-ludków, pokrzywdzonych, obrażanych przez nas, piszących poprawnie. jak widze niektóre posty to dochodzę to wniosku, że tego nie piszą "dys" coś tam tylko zwykłe matoły. Pomurzcie, ktury itd. to wymowne przykłady degeneracji pokolenia a wraz z im języka polskiego. Niebawem umiejętność poprawnego wysłowienia się w mowie i pismie będzie tak rzadka jak znajomoiść łaciny. Pomysleć tylko, jaki ja byłem głupi - po co się uczyłem zasad języka polskiego (z cyklu "uje" się nie kreskuje itd. które to średnio inteligentny "dys" powinnien zrozumieć i zapamietać), pisałem co tydzień dyktanda pod okiem matki itd. Załatwiłbym se kwity i wesoło bym sadził kretynizmy i byki a jakby ktos mi zwrócił uwagę to bym udawał świete oburzenie.
Przestańcie sie obruszac i weźcie się do pracy nad językiem moi Pani i Panowie "dys"!

13.01.2005
12:39
smile
[22]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

Jeśli kogoś bolą oczy od czytania wypowiedzi z błędami, to niech kupi sobie okulary.
Jeśli wyzwanie kogoś od… poprawia Wam samopoczucie – dawajcie w najlepsze.
Jeśli nie wiecie, co to jest „netykieta” – można sprawdzić w Internecie.
Tylko na litość boską, jeśli kogoś poprawiacie i tym samym podnosicie swoje morale- nie róbcie jeszcze gorszych błędów.
Jeśli ktoś ma „dysblebleble” niech zainwestuje w słownik ortograficzny lub oprogramowanie.
Zgadzam się ze zdaniem, że błędne pisanie powodowane jest lenistwem a dysleksja, dysortografia, dysgrafia dotyka znikomej ilości użytkowników Internetu.

węc czepata sie tramwaja i przestańta ciągle gadać o sexie
tolerancja panowie .....tolerancja..!!!!

13.01.2005
12:49
[23]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sakhar ---> wyobraż sobie że ja też uczyłem się zasad pisowni i śmiem twierdzić że znałem je lepiej od ciebie, ponieważ znałem je lepiej od większości rówieśników. Dyktanda też pisałem pod okiem Ojca, a potem jeszcze robiłem setki ćwiczeń ze specjalnych zestawów dla jak to nazwałeś "dys". "Kretynizmy i byki" jak sadziłem tak sadzę. A twoja opinia i opinie więlu innych na tym forum na temat ludzi "dys" mnie obraża. Przeważnie staram się ignorować takie wątki, dziś jednak dowiedziałem się że jestem "dysmózgiem" a teraz dodatkowo "leniem" i że brak mi "kultury i szacunku dla ludzi". Kultury i szacunku napewno mi brak ale w stosunku do ludzi którzy nie znając mnie wygłaszają "mądre" teorie. Przypomina to trochę komentarz głuchego na temat mózyki.

13.01.2005
12:52
smile
[24]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Mi5aser--->to znaczy ze ktos posiadajacy "dys...." dzieki pracy...tak jak napisales, moze poprawnie pisac. to jest kwestia pracy nad soba a nie dana sobie spokoju dzieki papierkowi...

13.01.2005
12:55
smile
[25]

Szenk [ Master of Blaster ]

mi5aser ----> Domyślam się, że zarith i inni mówią o rzekomych dysortografach, którzy swoje lenistwo i niedbalstwo przykrywają odpowiednim papierkiem. Do tych osób skierowana jest - że tak powiem - ogólna niechęć, a nie do ludzi, którzy faktycznie cierpią na ową przypadłość, a co więcej - próbują nawet z nią walczyć :)

13.01.2005
13:01
[26]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ILEK ---> z kąd ten wniosek że może poprawnie pisać ? ja w każdym razie pomimo dużej pracy włożonej w naukę jestem daleki od pisania poprawnie, a błędy pojawiają się w najbardziej nieoczekiwanych miejscach.

13.01.2005
13:04
[27]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Szenk --> domyślasz się, a ja nie widzę nawet pół słowa na ten temat, widzę natomiast sformułowania w stylu "weźcie się do pracy nad językiem moi Pani i Panowie "dys"!"

13.01.2005
13:08
[28]

sakhar [ Animus Mundi ]

mi5aser --> no, skoro znałeś prawidła pisowni lepiej od swoich rówieśników to na pewno znasz je lepiej ode mnie. Zgodzisz się ze mną, że to kretynizm? Poza tym, masz chyba także problem z czytaniem i rozumieniem tekstu (jest na to jakieś fachowe okreslenie - wiesz, chce zachowac "polityczna poprawność" i nie napisać "analfabetyzm") jeżeli zarzucasz mi obrazę Twojej godności. Nie napisałem, że to Ty symulujesz czy oszukujesz zasłaniając się "dys" a poza tym, napisałem także że większość to symulanci ale nie wszyscy - jest to pewna róznica znaczeniowa. Ale jeżeli ktoś cały czas utwierdza się w poczuciu syndromu oblężonej twierdzy to jaka może być inna reakcja.
Nie mogę pojąć jednej rzeczy - skoro tak perfekcyjnie opanowałeś zasady pisowni, to chyba powinnieś zapamietać chociaż wzrokowo, co jak się pisze??
Z zasady ignoruję jak ktoś robi błędy - ale teraz sobie nie odmówię - co to jest "mózyka"??
"Muzyka" - popularne słowo, dziesiątki razy można się na nie natknąć w gazetach, ksiązkach (chyba, że nic nie czytasz) w internecie a mimo to nie zapamietać tego jednego, specyficznego znaku graf. "u" - jeżeli to nie jest lenistwo lub głupota, to ja nie wiem jak to określić.

13.01.2005
13:15
[29]

sakhar [ Animus Mundi ]

mi5aser --> i jeszcze jedna uwaga - kultura wymaga byś pisał zaimki ciebie, tobie itd. z dużej litery, jeżeli odnoszą się do osoby, z którą rozmawiasz. Chyba, że chcesz by zarzut braku kultury i szacunku okazał się prawdziwy w odniesieniu do Ciebie.

13.01.2005
13:18
[30]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sakhar ---> no właśnie udowodniłeś że nie masz elementarnej wiedzy na temat dysortografii. Nie masz zielonego pojęcia na czym to polega poprostu. Głupotą jest z całą pewnością wypowiadanie się na tematy o których się nic nie wie. Ale przecierz tak łatwo jest się powymądżać na forum, gdzie każdy może być ekspertem od wszystkiego.

13.01.2005
13:21
smile
[31]

Szenk [ Master of Blaster ]

sakhar ---> "Muzyka" - popularne słowo, dziesiątki razy można się na nie natknąć w gazetach, ksiązkach (chyba, że nic nie czytasz) w internecie a mimo to nie zapamietać tego jednego, specyficznego znaku graf. "u" - jeżeli to nie jest lenistwo lub głupota, to ja nie wiem jak to określić.

Z tego co wiem, jednym z objawów dysortografii jest właśnie niemożność zapamiętania poprawnej pisowni danego wyrazu, a właściwie niemożność odróżnienia pisowni poprawnej od niepoprawnej - choćby taka osoba wszelkiego rodzaju formułki dotyczące ortografii miała opanowane w małym palcu.
W tym przypadku zaczynam zgadzać się ze zdaniem mi5asera, że niektórzy do jednego worka wkładają dysortografów rzekomych i prawdziwych, co dla tych drugich jest krzywdzące :/

13.01.2005
13:25
[32]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dysortografię jako zaburzenie w pisaniu rozpoznajemy wówczas, gdy występuje u osoby o prawidłowym rozwoju umysłowym, którego pismo wykazuje różnego rodzaju odstępstwa od prawidłowego zapisu wyrazów, w tym błędy ortograficzne, pomimo znajomości podstawowych zasad pisowni i odpowiedniej motywacji do poprawnego pisania.

To tak bardzo ogólnie gwoli uświadomienia (przynajmniej częściowego) Sakhara.



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 13:24:38]

13.01.2005
13:26
smile
[33]

EspenLund [ Live For Speed ]


kurde, nie wiem jak mozna robic takie blendy
jak ktos jest dys costam to juz moze przestac sie uczyc i nie wiadomo co
ja tam nigdy sie nie uczylem ortografi, a blenduw nie robie prawie wcale,
po prostu, nie tak jak wiekszosc osob lubie czytac ksiazki !
i zawsze jak przeczytasz ksiazke to zostaja ci sie w pamieci te sluwka!
np napisze "żeka" to patrze sie na ten wyraz i stwierdzam na podstawie wzroku ze on jest zly i go przeprawiam!

13.01.2005
13:28
smile
[34]

EspenLund [ Live For Speed ]


ps.
bledy celowe

13.01.2005
13:28
smile
[35]

Gambit [ le Diable Blanc ]

EspenLund --> Nie chcę być złośliwy, ale w Twojej wypowiedzi, słowem kluczowym jest PRAWIE.

Do notki powyżej...W takim razie przepraszam...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 13:28:32]

13.01.2005
13:31
smile
[36]

EspenLund [ Live For Speed ]


gambit>>>
grrrr przeciez nikt nie jest doskonaly!
nie bede pisal ze nigdy nie robie bledow
bo to nieprawda ale przeciez kazdy moze sie pomylic!!!!!!

13.01.2005
13:35
[37]

pasożyt [ amator brzoskwinek ]


Szenk a nie uwazasz ze dla normalnych ludzi jest krzywdzace jesli po kilku latach czytania wszelakiej masci dys...kow nie potrafia napisac poprawnie zdania?Bo sie jednemu i drugiemu nie chce uzyc worda
Pisze normalnych specjalnie, bo z tego co zauwazylem to bycie dysczymstam to powod do dumy od kilku lat :-/

13.01.2005
13:38
smile
[38]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dajcie sobie wreszcie spokój z tymi jałowymi dyskusjami. Od początku tego forum powstają podobne wątki. Myślicie, że poziom piszących się od tego podniósł ? Nie zauważyłem. Lenie mają w dupie wasze biadolenie, a prawdziwi dys nie wyzdrowieją nagle, bo paru dupków postanowiło pokazać, jacy to oni nie są inteligentni...

13.01.2005
13:40
[39]

Szenk [ Master of Blaster ]

pasożyt ---> Dla mnie jest zasadnicza różnica pomiędzy leniami i flejtuchami, a osobami rzeczywiście dotkniętymi ową przypadłością.
Prawdziwy dysortograf bardzo często korzysta z wszelkich pomocy (przykładowy Word), gdyż często wstydzi się swojej "przypadłości" i "sadzi" o wiele mniej błędów niż dysortograf rzekomy.

13.01.2005
13:40
[40]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

pasożyt ---> idąc twojm tokiem rozumowania, każdy nauczyciel polskiego dawno nie powinien umieć pisać po polsku. Bo naczytał się nie wiadomo ile blędów. Pozatym mam jedną propozycję w trosce o twoją umiejętność pisania i abyś się przypadkiem nei zaraził odemnie. jeśli zobaczysz post mojego autorstwa to szybciutko przewiń ekran w dół bez czytania.

13.01.2005
13:45
[41]

sakhar [ Animus Mundi ]

mi5aser --> sam już chyba nie wiesz o czym pisac - wcześniej zarzucasz mi obrazę, teraz niewiedzę i wymądrzanie się. Nie piłem do Ciebie wcześniej i nie twierdziłem, jak juz pisałem, ze jesteś jedym ze symulantów ale Twoja postawa pomaga mi zrewidować stosunek do prawdziwych dysortografów - zapatrzonych w siebie i zacietrzewionych, reagującyh alergicznie na wszelkką krytyke. To nie piszący poprawnie zrobili Wam taka antyreklamę tylko Wy sami i podszywający się pod Was.
Szenk, Gambit --> widzicie różnicę w słowie mózyka a muzyka - ja tak na podstawie chociazby samego wyglądu słowa. I nie trzeba mieć nic opanowanego a po prostu WIEDZIEĆ jak wygląda słowo poprawne. No, ale ja nie mam elemntarnej wiedzy i się "wymądżam".
Gambit --> dzięki za uświadomienie. Jesteś bardzo uczynny.

Pieprzyć poprawną pisownię - przecież mam prawidłowy rozwój umysłu, znam podstawy pisowni i mam motywację - ale znowó mi nie wyższlo z tym pisaniem ,ale ja tak sie pszecierz mocno staram.

13.01.2005
13:48
[42]

sakhar [ Animus Mundi ]

Piotrasq --> czy masz może też mnie na myśli, dupku?

13.01.2005
13:50
smile
[43]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

Hoooola, hola. Mile panie i panowie moi mili. ta dyskusja poszla w jakims absurdalnym kierunku. dyslektycy sie zgrupowali jako niepelnosprawni a reszta ich napier... ale w granicach przyzwoitosci. ja mature pisalem lat temu nascie i za 3 ort byl won, i to co chcialem powiedziec wtedy nie zdala jedna osoba na cale LO. Dyskusje zpowodowalem bo mnie bola oczy od takich permanatnych bykow jak "rurzowy" i zadne okulary jak ktos tam sugerowal nie pomoga.
Myslalem ze raczej pojdzie to w kierunku -->lenistwo, komputeryzacja inne metody uczenia bo ze jest jakowas epidemia dylektyczna to mi nikt nie wmowi. a niepoelnosprawnych podkreslam coby sie komus chcialo to w ogole przeczytac i obrazac nikogo nie zmierzam

13.01.2005
13:52
smile
[44]

Szenk [ Master of Blaster ]

sakhar ---> widzicie różnicę w słowie mózyka a muzyka - ja tak na podstawie chociazby samego wyglądu słowa. I nie trzeba mieć nic opanowanego a po prostu WIEDZIEĆ jak wygląda słowo poprawne.

Taa, jasne. Widzę też różnicę pomiędzy kolorem czerwonym i zielonym. Tylko dlaczego daltoniści nie widzą tej różnicy? Pewnie im się nie chce :/

13.01.2005
13:52
[45]

sakhar [ Animus Mundi ]

Szenk --> to mi5aser nie jest prawdziwym dysortografem bo sadzi błędy w każdym poście i widać się tego nie wstydzi, prawdziwy dysortagrafowy konserwatysta - chyba zatem nie używa worda. Mam go w takim razie zaklasyfikować do flejtuchów i leni, czy też do jeszcze innej kategorii?

13.01.2005
13:55
smile
[46]

Gambit [ le Diable Blanc ]

sakhar --> Ja widzę różnicę, Ty też. Ale dysortografik nie widzi takiej różnicy o jaką Ci chodzi. Nadal nie rozumiesz i nie chcesz zrozumieć na czym ta choroba polega. Bo Ty jesteś "normalny" a reszta to ułomy, co to się uczyć nie chcą...ehhh...

Ja nie jestem dysortografem, czytam w cholerę książek, a czasem zastanawiam się jak się pisze jakieś słowo. Piszę sobie dwie, czy trzy wersje jakie mam do wyboru, patrzę na nie...i nic..nadal nie wiem. Czy to dlatego, że jestem leniwy i nienormalny???

Generalnie...Piotrasq jak zwykle ma rację...ostro, ale prawdziwie.

13.01.2005
14:00
[47]

sakhar [ Animus Mundi ]

Szenk --> no, taki argument ucina już wszelką dyskusję. Nie mogę się nadziwić Twej elokwencji.
Yos_sarian --> bycie niepełnosprawnym obecnie bardzo się opłaca - bo za moich była krótka piłka. I jak widac trzeba być "poprawnie politycznym" bo kogoś broń boże urazisz swoimi uprzedzonymi i nieprzemyślanymi wypowiedziami na temat dysortografi, dysgrafii i dyslekcjii (czy są tu na forum tacy??)
Nie generalizuję, ale szlag mnie trafia jak wszystko się zwala na dys-coś tam a wszelkie słowa krytyki to herezja.

13.01.2005
14:01
[48]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Mi5aser--->no to chyba dobrze sie maskujesz:))

13.01.2005
14:02
smile
[49]

pasożyt [ amator brzoskwinek ]


Piotrasq jest dzisiaj ostry bo jeszcze sie nie nawalił

13.01.2005
14:04
[50]

sakhar [ Animus Mundi ]

Gambit --> tylko o jakim "dysortografie" rozmawiamy? Prawdziwym czy urojonym?? Nie wątpię że są prawdziwi - ale co znaczy prawdziwy skoro stosowny kwit sobie mozna kupic za psie pieniądze?? Tedy nie dziw się mojej reakcji na wszelkie głosy świętego oburzenia, że gnębi się dysgrafów, ortografów i lektyków.

Generalnie to Piotrasq to prostak.

13.01.2005
14:05
smile
[51]

Szenk [ Master of Blaster ]

sakhar ---> ???

13.01.2005
14:06
[52]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sakhar ---> mógł bym powiedzieć dokładnie to samo o tobie: "Twoja postawa pomaga mi zrewidować stosunek do ludzi nie robiących błędów ortograficznych - zapatrzonych w siebie i zacietrzewionych, reagującyh alergicznie na wszelkką krytyke"

Spróbuję Ci wyjaśnić na czym polega problem chociarz żeby to zrozumieć musiał byś na chwilę zapomniec o tym co pisalem wcześniej i podejść do tego bez negatywnego nastawienia.

Powiedz mi widzisz różnicę pomiędzy wyglądem słowa "wszelką" i "wszelkką" ? Widzisz. Każdy widzi na pierwszy rzut oka. A jednak prześlizgneło się to przez twoją autocenzurę. Pisząc w pośpiechu posta zrobiłeś błąd (pewnie niechcący wcisnołeś "k" dwa razy)

Trochę podobnie jest u mnie. Pisząc posta, szczególnie kiedy chcę go napisać szybko nie mam czasu przeczytać go dokładnie, żeby poprawić byki a podczas pisania nie kontroluję błędów ortograficznych. Bo myślę o treści a nie o formie. Niestety w momencie kiedy dysgrafik przestaje myśleć o formie zaczynają się sypać błędy.

przy okazji wrzuciłem twój post z godziny 13:45 do worda. Zrobiło się całkiem czerwono nie powiem.

13.01.2005
14:08
smile
[53]

Gambit [ le Diable Blanc ]

sakhar --> Na Forum powinno się tępić wszystkich tych, którzy zasłaniają się dysgrafią i dysleksją. Pierwsze odnosi się do nieumiejętności poprawnego pisania pod względem graficznym (czyli na Forum raczej nie ma racji bytu) a drugie do trudności w czytaniu.

Co do Piotrasq...Znasz go? Raczej nie. Ja znam. Nie wypowiadaj się!

13.01.2005
14:16
[54]

sakhar [ Animus Mundi ]

mi5aser --> nie bierz tego, co piszę do siebie. Nie chodzi mi tu o jakiś straszliwy puryzm językowy - za każdy brak znaku diakrytycznego w łeb:)) Mam na mysli po prostu pewne elementarne zasady pisowni, bo jak widzę na forum pomurzcie czy coś w tym rodzaju to mnie krew zalewa. Co do mnie, to ja też popełniam błędy (zwłaszcza zjadam "ogonki" i żałuję przecinków) ale nie o to tu w tym chodzi by każdy miał spędzać po 10 min. nad każdym postem i badac jego poprawność ortograficznie-gramatyczną Sądzę, że wiesz co mam na myśli.
Jak Ciebie uraziłem to przepraszam.
Szenk --> co "???" Jak zastosowałaś taką zręczną figurę dyskursie, przyrównując dysortografów do daltonistów to ja nie ma juz nic do dodania.

13.01.2005
14:20
[55]

sakhar [ Animus Mundi ]

Edit dla biednych
Miało być " ... nie bierz tego do siebie ..."
koniec editu
Gambit --> zgadzam się z Tobą w pełni.
A co do Piotrasq - wiesz, nie zalezy mi specjalnie by go poznać, ale wnosząc po Jego jedynym błyskotliwym poście to dużo nie tracę. I jest prostakiem skoro przyrównuje mnie i paru innych do dupków!

13.01.2005
14:25
smile
[56]

Szenk [ Master of Blaster ]

sakhar ---> Aaa, chodziło Ci o porównanie z daltonistami. Myślałem, że o co innego :)

W ostatnim poście nareszcie zaczynasz mówić do rzeczy, a ja w poprzednich postach nie starałem Ci się wyjaśnić nic innego, tylko właśnie to, o czym piszesz.
Nienawidzę politycznej poprawności, i nie dlatego pisałem w obronie dysortografów - też mnie wkurzają wszelkiego rodzaju "komurki", "pomuc" itp. itd. Ale, wierz mi, znakomitą większość takich potworków popełniają nie dysortografowie (dysorotograficy?, mniejsza o większość), tylko Ci, co się dysortografią zasłaniają.
Chodziło mi to, żeby nie wrzucać wszystkich do jednego worka, bo można kogoś skrzywdzić.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 14:24:06]

13.01.2005
14:38
[57]

sakhar [ Animus Mundi ]

Szenk --> chciałem być jeszcze złosliwy z tymi daltonistami ale dałem se spokój:))) Widzisz, reformowalny i ugodowy ze mnie chłopak:))

13.01.2005
14:39
[58]

Gilmar [ Easy Rider ]

Moim skromnym zdaniem, dyskusja ta prowadzi na manowce.
Mikser poczul sie dotkniety i slusznie zbyt ogólnym sformułowaniem zaritha. Uogolnienie o bezmózgowcach bylo chamstwem i tak zostalo nazwane. Po czym rozpetala sie burza w szklance wody i proba potępienia dys - cos tam w czambuł.
Litości... Rażą Was błędy - poprawiajcie, zwracajcie uwagę, ale dbajcie o ton wypowiedzi, nie obrażajcie, nie traktujcie z wyższoscią innych ludzi być może dotknietych nieuleczalna przypadlością.
I jeszcze jedno, dwa male słówka - " moim zdaniem" na poczatku wywodu sprawiają, że wypowiedź przestaje nosić znamiona prwady oczywistej czy objawionej.

sakhar -------> moim zdaniem, Twoje oceny sa delikatnie rzecz ujmując nieładne. Wziąłeś sobie do serca dupka a odmawiasz prawa dysortografom wziecia do serca bezmózgowca - ładne to...???

13.01.2005
14:41
smile
[59]

jiser [ generał-major Zajcef ]

<lol>
Przecież nie ma czegoś takiego jak dysortografia.

13.01.2005
14:41
smile
[60]

Aen [ MatiZ ]

Najsmutniejsze jest to, że zanim zacząłem korzystać z internetu, pisałem pięknie, bez błędów, co najwyżej czasem gdzieś zaplątał się przecinek...Ale widząc akcje wielu "miszczów" dziś czasem łapię się na tym, że piszę z ortem....straszne

13.01.2005
14:43
smile
[61]

zarith [ ]

jasne jiser że nie ma

13.01.2005
14:45
smile
[62]

Gambit [ le Diable Blanc ]

jiser --> O kurcze. A co jest, jak nie ma dysortografii?

13.01.2005
14:50
[63]

sakhar [ Animus Mundi ]

Gilmar --> czy ja nazwałem bezmózgowcem mi5aser'a??? Za ewentualne obrazliwe sformułowania przeprosiłem. Nie moge jednak przepraszać za innych. Dlatego tym bardzie poczułem się dotknięty epitetem "dupek".

13.01.2005
14:59
smile
[64]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

przestańcie ...czy wy macie pieluchy i na każdą zmiane regujecie płaczem ?
wszydźcie sie !

13.01.2005
15:17
smile
[65]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

Aen---> brawo, ktos na temat. Ja chcialem jeszcze dodac ze jestem piepszonym leniem i nie chce mi sie uzywac polskich znakow oraz zamierzam interpunkcje sprowadzic niemal do zera. Aco?

13.01.2005
15:19
smile
[66]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

nie bede syganlizowal offtopica bo caly watek jest od czapy.
sirQwintus---> masz dziecko czy mlodsze rodzenstwo? (tak przez ciekawosc tylko pytam)

13.01.2005
15:33
smile
[67]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

Mam młodszą siostrę, która właśnie urodziła dziecko.
Także i rodzeństwo i dziecko się znajdzie .

13.01.2005
15:34
[68]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sirQwintus ---> moja córa na zmianę pieluchy reaguje uśmiechem a nie płaczem ; )

13.01.2005
15:36
[69]

wielebny_666 [ Pretorianin ]

a moja tak naparza nogami że trzeba ją na siłę przytrzymywać :d, a przy okazji śmieje się przy tym jak cholera

13.01.2005
16:10
smile
[70]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

Coś mi sie wydaje że Alex (ma tydzień) śmiał by się czytając ten cały topic.

Ale nie wiedziec czemu on płacze.... jak sie sfajdoli :), ale po chwili przestaje ..
może mu tak wygodnie :) i jak zaczyna się przewijanko ..... ojesuuuuuuuuuu jak sie wydziera... szkoda mu tej kupy czy jak.. :)
a może nie wie , że tej kupy nie może zatrzymać.. sam nie wiem :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.