Kogitto [ Centurion ]
Wymienianie/napiełnianie tuszy w drukarce
Skończył mi się atrament w drukarce i przydałoby się go wymienić ;)
No i teraz się zastanawiam - co się bardziej opłaca:
czy kupienie całego tuszu(oryginalnego)
czy kupienie całego tuszu(zamiennik)
czy napełnienie tuszu - jakimś zestawem do regeneracji
To co mnie interesuje najbardziej, to która opcja jest najlepsza :]
A liczą się:
łączna cena - wiadomo, że oryginalne droższe od zamiennikow, ale jak to sie ma do napelniania itp.
trwałość - czy zamiennik schrzani się szybciej niż oryginalny tusz, czy moze w jakis sposob uszkodzic glowice i czy beda sie za to czepiac w ewentualnym serwisie?
w napelnianiu jest jeszcze taka kwestia, ze moje tusze sa male, wiec z jednej buteleczki 100ml moglbym je napelniac z 10 razy - pewnie trzeba uzywac osobnych strzykawek czy cos? to tez dodaje ceny...
no i tyle, a teraz chyba najwazniejsze:
Drukarka:
Canon ip2000
dwa tusze - czarny, kolor, po bodajze 10ml kazdy.
no i tyle :]
mieszkam w Wawie, wiec jakis sklep komputerowy pewnie sie znajdzie, bardzo chetnie tez allegro
No, wszystko opisalem szczegolowo (hm..) wiec moze nie bedzie klopotow z odpowiedzia a pytanie:
Jaką opcję napełniania wybrać i dlaczego?
Proszę o wypowiadanie się osób które są w temacie.
No i tyle, liczę na waszą pomoc :)
kns3k [ Pretorianin ]
Roznica w ccenie jest ogromna, np zestaw do napelniania czarnego tuszu kosztuje 6opln i starcza na dwa nabicia, gdy caly wklad do mojej drukarencji czarny kosztuje 130pln. No coment
Rendar [ Senator ]
Ja mam drukarkę HP i napełniam tusze. Napełniacz czarny kosztuję 20 parę zeta więc około 100 zostaje mi w kieszeni. Po za tym przy kupowaniu oryginałów trzeba zwrócić uwagę na tzw. startówki, które nie są nabite do końca tylko mniej. W moim przypadku takie nabicie działa jakieś 2 - 3 razy, bo potem już dysze się zużywają.
wildone [ Konsul ]
Ja kupujem napełniacze do drukarki.I nie widzę wilekiej różnicy.Nawet przy drukowaniu plakatów 6x6( 6 kartek A4 na 6 i polączone) jakość była wysoka. Słyszałem że nieszczy się w ten sposób drukarke ale mimo to wole zaoszczędzić.Tylko w przypadku drukowania zdjęć z cyfrówki aparatu uzywam orginalnych tuszy-ale to przeszłośc bo teraz taniej wychodzi w odpowiednim serwisie
Kogitto [ Centurion ]
No dobra, to ja skontruje:
kns3k-->
u mnie naboj oryginalny kosztuje 15 zeta,
butla 100 ml na allegro - ok20 zeta (z tego co pamietam)
no ale trzeba tez jakies strzykawki itp, no i czy mi glowicy nie schrzani - nie zaoszczedze jak mi zdyma glowice za 100 albo wiecej, no nie?
Rendar--> jak wyzej, canon ma taniutkie tusze ;)
ale co do dyszy, to u mnie glowica jest osobna kupowana, nie jest w naboju - popsuje to niezle zaplace
wildone-->
no o tym nie slyszalem, zeby zamienniki mogly mi popsuc jakosc drukow, hm...
To nie dobrze, mi sie bardzo oplaca zdjecia drukowac na kompie - papier pro photo czy cos i mam takie same jak w zakladzie a przynajmniej 2 razy taniej.
No ale drukowanie zdjec to nie czynnik decydujacy, mnostwo ich nie robie
Dzieki za wypowiedzi
Moze ktos jeszcze przedstawic swoj punkt widzenia?
Lechiander [ Wardancer ]
Oryginały. Tylko i wyłącznie.
Kogitto [ Centurion ]
Lechiander-->
Moze jakis argument??
Nie kupie oryginalow bo rzuciles sobie jakis slogan ;)
Lechiander [ Wardancer ]
Koggitto ---> Alez nie musisz ich kupowac. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie i mój wybór. Nie zaznaczyłem tego, sorry.
Argumenty? Jak drukarka na gwarancji, tracisz ja oraz nie wiem, co to za tusz i co sobą reprezentuje...
Ostaecznie skłaniałbym się ewentualnie do kupna "podróbek", ale najpierw zrobiłbym wywiad środowiskowy u jak największej ilości osób.
Rendar [ Senator ]
Kogitto - skoro oryginały do Twojej drukary sa takie tanie to nie masz się nadczym zastanawiać.
Ja za jeden oryginał ma trzy nabicia więc zysk jest oczywisty.
Alnilam [ Centurion ]
Nie zapychaj Canona na jakichs napelnieniach, kup albo oryginaly albo zamienniki (np. Jettec) przy Canonie napelnianie sie nie oplaca zupelnie... tym bardziej ze przy pikolitrowce wazny jest efekt wyjsciowy...
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Mogę tylko na podstawie swojej drukarki przedstawić :) Z innymi nie mam doświadczenia w napełnianiu :-)
HP DeskJet 710 C
Czarny tusz 42 ml (kolorwego tyle nie zużywam, więc można pominąć :) )
Cena nowego - ok 150 zł (nie jestem pewien bo dawno nie kupowałem :>)
Pakiet "naprawczy" startowy z dwoma napełniaczami - 50 zł
nowe napełniacze 20 zł.
Napełniam już po raz szósty (!!!) i dalej ładnie drukuje (odpukać :>) - czyli licząc nowe - 7x150 = 1050 zł (siedem razy bo liczę nowy + napełnienia)
Pakiet + 4 napełniacze - 50 zł + 4x20 + 150 (nówka) = 280 zł
Lekka różnica :))))))))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-12 15:12:37]
Kogitto [ Centurion ]
/dyskretny up/
No powiedzcie cos jeszcze
TeadyBeeR [ Legend ]
Sam pomyslec troche nie mozesz? Przy Canonach i Epsonach nie oplaca sie kupowanie napelniaczy. Kupuj oryginaly lub jakies firmowe zamienniki ewentualnie. Ta zlotowka czy dwie oszczedzone na tuszu stracisz na szybkiej koniecznosci wymiany dyszy.
Co innego drukarki innych firm. Sam ostatnio kupilem 40ml czarnego tuszu do Lexmarka za 14 zeta razem z przesylka. Starczy mi to na okolo 3 nabicia. Jeden tusz oryginalny kosztowalby mnie ponad 100zeta(zamienniki niewiele mniej) wiec dobrze widac czy sie to oplaca.
slowik [ Legend ]
ja sam nie napelniam raz kupilem i wyszla kicha to se daruje wszelkie ...
Hell===>6 raz napelniasz ?? ja sporo czarnym drukuje i przewaznie jeden pojemnik wystarcza mi na ok rok pomijajac ze oryginalny wogole nie ma prawa cieknac ...
titanium [ Generaďż˝ ]
slowik --> co to jest 6 razy :P Ja już swojego lexa 20 ileś razy ładowałem :) Jeden pojemnik starcza mi na 2 miesiące :)
cieknać? to jakieś tusze ciekną?
Mr.Dziabol [ Konsul ]
Ja zawsze napełniam, tylko każ sobie zważyć, bo napełniacze robią wałki!
slowik [ Legend ]
oj potrafia i to niezle pewnego razu zajrzalem do schowka na tusze a pod czarnym kupka zaschnietego ... troche wydlubalem :P
titanium [ Generaďż˝ ]
slowik --> a co to za model?
slowik [ Legend ]
hp 840c
titanium [ Generaďż˝ ]
slowik --> cóż, z hp bywają problemy. Ale takiego nie znałem :) Chociaż to pewnie bardziej wina tuszu.