GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1330

12.01.2005
10:27
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1330

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

12.01.2005
10:28
[2]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Yo

12.01.2005
10:29
smile
[3]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Jups...

12.01.2005
10:30
[4]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

w pierwszej 3 ? :P

12.01.2005
10:30
[5]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Mixerqu --> tylko Khalan uważa, że masz nadwagę czy Ty też??

12.01.2005
10:31
smile
[6]

tygrysek [ behemot ]

poszły konie po betonie

12.01.2005
10:31
smile
[7]

Lechiander [ Wardancer ]

To jeszcze raz. :-)

Holgan ---> Rób jak uważasz. Jak dla mnie sensu to nie ma żadnego. Zakłocasz dietę non stop i tak będzie od każdego poniedziałku, od którego będziesz zaczynać od nowa. :-))) Odpuśc sobie, naprawdę! :-P
Jaja se robisz i tyle! :-P :-))

12.01.2005
10:31
[8]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

JA ?? ja broń boże ;p ja uważam że jestem piękny, młody i bogaty ;p

12.01.2005
10:34
smile
[9]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

mixer --> skoro tak, to teraz tylko Khalan musisz o tym przekonać =))))

Lechu --> mowy nie ma. Zawezmę się i już. W dodatku nie dam sobie wcisnąć tylu wyjazdów pod rząd...

12.01.2005
10:36
smile
[10]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ---> Jaaaasne! :-)))

12.01.2005
10:41
smile
[11]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :))))))))))


Holgan-- oj oj to masz pecha z ta dieta ... Ale z tego co sie orietuje to faktycznie nie ma sensu zaczac w poniedziałek tylko za trzy miesiace :)))))))

Lechu -- a jak u Ciebie bo u mnie spoko powoli i jakos ciagne Gambit jeszcze zyje :PPP Wiec nie jest zle ...

12.01.2005
10:55
[12]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue --> i Ty przeciwko mnie?? Dzięki =(

12.01.2005
10:56
smile
[13]

Rogue [ Mysterious Love ]

Holgan -- nie przeciwko tylko dobrze Ci radze . No wiesz jak mozesz :)

12.01.2005
11:02
smile
[14]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu--> Dlaczego Rogue pyta jak u Ciebie ? Jestes na diecie ? :-PPP

raport specjalny numer 2
Jem lunch , jest wstrętny, jem brokuły z pomidorem , zimne brokuły, zazwyczaj uwielbiam brokuł wyjety prosto z gorącej wody a nie taki plaskaty przesiąknięty pomidorem .... :(
To nie jest dieta dla ludzi pracujacych, którzy muszą szykować jedzenie dzień wczesniej :(

12.01.2005
11:09
smile
[15]

Rogue [ Mysterious Love ]

Karguleno-- z tego co wyczytałm w kaczmie to tak mi sie wydaje ze Lechu tez na diecie ale nie mam pewnosci :) Co do zimnego jedzenia to fakt zimne jest ochydne ... Nie masz jakies mikrofali małej coby do pracy przemycac ??:PPPPP i smacznego ja zachwilke tez zabieram sie za jedzinko .

12.01.2005
11:11
smile
[16]

Rogue [ Mysterious Love ]

Karguleno -- a jaki owocek dzisaj zajadasz do tego jesli wolno ?:)

12.01.2005
11:13
smile
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

Rogue ---> Nie wiem, czy dobrze interpretuję, ale ja na diecie nie jestem jeszcze. :-)) Na razie po prostu nie mogę. Czekam na lepsze dni.
A ogólenie to jakoś leci dzionek za dzionkiem. :-)

12.01.2005
11:19
smile
[18]

Rogue [ Mysterious Love ]

Lechu -- to sory bo wiesz takie instrukcje dajesz ze myslałm ze sam ja teraz stosujesz:))))))))))))

12.01.2005
11:23
[19]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Rogue --> Niestety nie mam mikrofali , mogłam zamienić lunch z obiadem.
Preferuję jabłka :)

12.01.2005
11:23
smile
[20]

Rogue [ Mysterious Love ]

Ok zmykam papusiac i pozałatowiac sprawy ...

Narazie smokowcy :))))))))))))

12.01.2005
11:24
smile
[21]

Rogue [ Mysterious Love ]

Karguleno-- ale mozesz tak zamieniac :) Co do jabuszek to ja tez :))))))))))))

12.01.2005
11:43
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja sobie chyba wezme urlop. A co mi tam, 50 dni w sumie mi sie uzbieralo, to kiedy wykorzystam? :-))

12.01.2005
11:48
[23]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> urlop bieżesz ? to może byś wpadł do mnie i położył nowe kafelki w łazience przyszłym tygodniu ? :pppp

12.01.2005
11:55
smile
[24]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Spoko! A tak bajdełej, ogladales "Usterke" o tym jak kladli kafle fachowcy? Chodzi o to, zebys nie byl z szoku za wielkim :-)

12.01.2005
12:01
smile
[25]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry.

12.01.2005
12:02
smile
[26]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> To był ten odcinek, gdzie majster zamówił klientowi striptizerkę, coby ten się nie denerwował, że tak długo robota idzie?

12.01.2005
12:54
[27]

tygrysek [ behemot ]

dobry

12.01.2005
13:01
[28]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> na szczęście nie oglądałem ;p

12.01.2005
13:28
smile
[29]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Ale płodne z was smoczyska.
Ani się człek nie obejrzy a tu nowa część, toż tutaj to same legendy po paru miesiącach..
Teraz widzę te kiloposty rothona, skąd one.

12.01.2005
14:17
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Tak, to ten odcinek. Byl tez gosc, ktory zazyczyl sobie browca jako czesciowe rozliczenie. Browiec byl z gory, wiec sobie fachowiec popijal. Pod koniec roboty, juz z ledwoscia utrzymywal pion i cos mamrotal sam do siebie hehehehehehe

12.01.2005
14:43
smile
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A widzisz, Widzący?! Nie chciales wierzyc, ze 15 postow dziennie to male miki :-))

12.01.2005
14:49
smile
[32]

tygrysek [ behemot ]

Sidney Polak - Butelki

Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko
kolorową naklejką stykam się z inną, po piwie pustą butelką
stoimy razem w śmietniku, i czekamy na czarter na wysypisko
tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć co się wczoraj działo.

Byłam wczoraj na balandze, w tej sąsiedniej klatce,
ludzie bardzo mili, w nocnym mnie kupili, drobnymi zapłacili
jak mnie pili, to jointy palili,
fajnie rozmawiali i dobrze się bawili, nie nudzili mnie ani chwili
reggae słuchali, rano wyrzucili a ten co mnie wypił jak się upił to rymował.

A mnie wypił jakiś tłusty osił, hydraulik, w torbie z narzędziami mnie nosił
przez cały dzień w kiblu rurę montował, gruby był na maksa,
na śmierdząco się spocił, nie rymował,
na plecach miał włosy, strasznie przeklinał, że za droga jest benzyna,
i że zna Markowskiego z Perfektu się chwalił
szybko skończył pracę, bo się nawalił.

Refren:
Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko
kolorową naklejką stykam się z inną, po piwie pustą butelką
stoimy razem w śmietniku i czekamy na czarter na wysypisko
tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć, co się wczoraj działo.


A my trafiłyśmy na melinę żuli, wódkę nami popijali i ostro się skuli
najpierw się kłócili, a później się bili, w końcu z nas tulipany zrobili
aż przyjechały gliny robić oględziny, bo jednego żula, żule śmiertelnie zranili
a jak przyjechali gliny to nas wyrzucili, żeby nie było dowodów ich winy.
Na melinie inaczej czas płynie, na melinie inaczej czas płynie.

Posłuchaj co mówią butelki o poranku
zanim je połknie maszyna recyclingu
zanim dzieciaki je z hukiem potłuką
zanim żule zaniosą je znowu do skupu
zanim znowu w browarze napełnią je browarem
zanim znowu po Polsce rozjadą się całej
i Polacy do ust znowu je przyłożą
by utopić w nich smutki, głupotę i żale.

A ja trafiłam na małżeństwo lekarzy, i nie miałam żadnych nieprzyjemnych zdarzeń, prawdę mówiąc nie kumałam, o czym rozmawiali, jakieś skóry sprzedali, pavulon podali, katalogi biur podróży razem oglądali,
dowcipami sypali i bardzo się z nich śmiali
jeden teraz nawet przypomniałam sobie,
chcesz ratować zdrowie, dzwoń po pogotowie.

A mnie piło dwóch studentów filozofii, jeden był mądry a drugi był głupi
naukowy dyskurs prowadzili o tym że, jeden jest mądry, a drugi nie
i że, i że nie ma na świecie alkoholu idealnego, po każdym alkoholu czuje się coś złego - Intoto orbe terrarum, non sunt alko ola perfecta.

Refren:
Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko
kolorową naklejką stykam się z inną, po piwie pustą butelką
stoimy razem w śmietniku, i czekamy na czarter na wysypisko
tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć co się wczoraj działo.

Refren:
Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko
Kolorową naklejką stykam się z inną po piwie pustą butelką
Stoimy razem w śmietniku, i czekamy na czarter na wysypisko
Tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć co się wczoraj działo.

12.01.2005
14:50
smile
[33]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Ja tylko zastanawiam się nad jednym. Jak przyszła ta striptizerka, to czy ten podstawiony koleś bardzo żałował, że to wszystko jest nagrywane :)

12.01.2005
15:00
smile
[34]

Rogue [ Mysterious Love ]

No no co ja tu czytam ........


Gambit-- kochanie a Ty bys załował??????:)

12.01.2005
15:02
smile
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Potem wylaczyli kamere i... w koncu byla zaplacona, nie? :-))

12.01.2005
15:06
smile
[36]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Rogue --> Hej Kochanie :* Ładnie to tak podsłuchiwać...?

12.01.2005
15:09
smile
[37]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ło matko...posłuchajcie sobie tego :) Wyłem z dziesięć minut. Zwłaszcza z końcówki :)

12.01.2005
15:19
smile
[38]

Rogue [ Mysterious Love ]

Gambit -- ja tylko czytam co ty tu wypisujesz:PPPP

12.01.2005
17:28
smile
[39]

xanat0s [ Wind of Change ]

Czesc Smoki...

Gambit --> kapitalne! :) Tylko troche prowadzacego kolesia zal... Ja tam nie wiem jak bym sie zachowal - chyba zaczalbym ryczec ze smiechu na antenie :)

12.01.2005
18:14
smile
[40]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Witam
Jeden wierszyk proszę.

Gambit -->> facet nie ma racji, można uprawiać seks oralny patrząc partnerowi w oczy.;-)

12.01.2005
19:38
smile
[41]

xanat0s [ Wind of Change ]

Widzacy --> jak ktos ma zeza to moze sie da :]

12.01.2005
19:58
smile
[42]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kiedys, dawno temu, stworzylismy potwora. Gdybysmy wtedy wiedzieli... :-)

12.01.2005
20:03
smile
[43]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie ponownie, tym razem w nowej...

rothon --------> a trzeba było opatentować, teraz to sytuacja jest bez wyjścia...

12.01.2005
20:06
smile
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> A kto wiedzial, ze wszyscy chca? Wtedy to krucjaty robili, jak na Katarow :-))
Ale rada sluszna, bylibysmy dzis bogatymi ludziami :-))

12.01.2005
20:10
smile
[45]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Widzący & Xanat0s --> No ja też bym kilka przykładów mógł przytoczyć na to, że jednak da się w oczka popatrzeć. No ale to czochranie *płacze ze śmiechu*

rothon --> Tera to by się wehikuł czasu przydał. Poza tym taki stosunek lud do zakładania wszelakich do Karczm obecnie to nie wiem, czy dobrze nazwę, bo mam problemy z tymi zagramanicznymi zwrotami, ale...hipokryzja?

12.01.2005
20:38
smile
[46]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------->Pamietam krucjaty... Zawsze się mocno dziwiłem niektorym osobnikom, tym z typu wojujących o lepsze jutro i bezpłciowe, suche forum.
Poziom fałszu, zaklamania, pozerstwa i szpanu a także głupoty, moim zdaniem jest wyzszy w tzw "ambitnych" wątkach niz w wiekszosci karczm. Nawet w niektorych nowo- powstajacych pisza ludzie z krwi i kości a nie jakieś wyidealizowane kreatury z daleka śmierdzące fałszem i ziejące nienawiścią do wszystkich i wszystkiego.
Oddzielna sprawa to watki cykliczne, których zalozyciele panicznie boją sie skarczmienia a niestety taka własnie postawa prowadzi do wegetacji lub umierania watków. Dokladnie rzecz ujmując umiera klimat, ekipy sie rozlatują i pozostaje tesknota... za czyms co odeszlo w niebyt.
Przezyłem to w Twierdzy Najemnikow (NWN).
Pamietasz Twoja drobna scysje z Adamusem...??? On tez szukal czegos co bylo i nie mógł tego znależc i od slowa, do slowa....
W sumie, to czlowiek jest zdecydowanie stadny a karczmy dają taka namiastke stada.
Ale sie rozpisalem... hoho...
Gambit --------> tylko kolejnośc im sie myli, najpierw musza być ludzie, a później karczma. Proces odwrotny prowadzi do porazki.

12.01.2005
20:45
smile
[47]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A wlasnie, Gilmar. Tu masz racje! Pare razy staralem sie tlumaczyc kilku facetom, ze 'karczma', 'restauracja', 'kufolotownia' czy 'grillbar' to efekt, nie przyczynek. Grochem o sciane. Tutaj, na tym forum faceci wiedza lepiej :-))

13.01.2005
08:05
smile
[48]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Pobudka wstać!!! Koniom wody dać!!!!

Luuudzie, czyżbym był dzisiaj w Karczmie przed rothonem???

13.01.2005
08:11
[49]

Lechiander [ Wardancer ]

Wtam!

Popieram Gilmara!
Wkurwiają mnie juz zarówno pretensje ludzi "z zewnatrz" odnośnie nie "takiej kategorii" oraz "stałych bywalców" broniących się nogami i ręcyma, że "to nie jest żadna karczma". Chore! Ile można...

13.01.2005
08:15
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bo ja jestem na wolnym! :-))

13.01.2005
08:20
smile
[51]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Dzień dobry
Konie napojone, oczka odpluszczone, praca wre.
Co do karczmianego dyskursu to me zdanie proste jako dusza słowiańska, dobrze pisać tam gdzie są ludzie mądrzy, bo lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

13.01.2005
08:44
smile
[52]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

rothon --> na urloie jesteś?? ?? ?? a nie miałeś przypadkiem w takiej sytuacji ruszyć swoich szanownych 4 liter do T. ?? ?? ??? ;-O ;-)

13.01.2005
08:46
smile
[53]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak, Holgan. Odpoczywajac od tego calego mlyna wybiore sie w strajki kolejarskie na drugi koniec Polski :-D

13.01.2005
08:47
smile
[54]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Lataj LOTem !!!

13.01.2005
08:51
smile
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale u mnie we wsi nie ma ladowiska, buuuuu

13.01.2005
08:51
smile
[56]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Oooo... mam linka dla Piotrasqu

rothon --> dziś już nie strajkują, a Ty jak zawsze migasz się... i nic w tym nowego =P *śmieje się*

13.01.2005
08:52
smile
[57]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dzisiaj nie strajkuja, a jutro znowu zaczna. Beda chcieli rzadowych gwarancji na to, ze kazdy obywatel bedzie jezdzil pociagiem raz w tygodniu. Nie ryzykuje :-))

13.01.2005
09:01
smile
[58]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> znowu marudzisz.... *śmieje się* =D =D

13.01.2005
09:04
smile
[59]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja mam gdzieś całą resztę Karczm. Gdyby nie Smok, to już dawno odznaczyłbym tą kategorię. Kiedyś był chyba pomysł, żeby naszą Karczmę wydzielić poza forum. Szkoda, że nie przeszedł :)

Holgan ----> ja już przestałem się denerwować :)

13.01.2005
09:06
smile
[60]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Panowie coś dla Was ... =D =))

13.01.2005
09:09
smile
[61]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ---> Fajne! :-) Szkoda, że tylko dwa obrazki kulka zawsze w tym samych kubkach! :-)

13.01.2005
09:10
smile
[62]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Myślę że to dobrze że jest w karczmach, kategoria dla Widzącego nieistniejąca dobrze ukrywa to miejsce. Po upadku Ddw zacząłem sprawdzać gdzie piszą rozsądni i trafiłem (dzięki pomyłce Piotrasq) tutaj. Jak mnie nie pogonicie to może przycumuję na dłużej?

13.01.2005
09:22
smile
[63]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Lechu --> hę?? ?? We wszystkich trzech kubkach pojawia się kulka, a obrazkom się nie przyglądałam =P =))))))

13.01.2005
09:25
smile
[64]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Widzący ----> jakiej pomyłce ?

13.01.2005
09:28
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ---> Nieprawda. Sa tylko dwa warianty. :-)

13.01.2005
09:35
smile
[66]

Widzący [ Generaďż˝ ]

A kto pomylił zdjęcia i na dodatek kategorie ?

13.01.2005
09:37
[67]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

HOlgan ---> potwierdzam są tylko dwa warianty i że tak powiem zależą od stylu wymachiwania cycem ; )

Karczma była oryginalna przez pierwszych kilkaset części. Potem powstało kilka następnych karczm. Samo w sobie nie było to jeszcze nic strasznego. Mimo że przez długio czas odbywały się różnego rodzaju podchody międzykarczmowe. Gorsze było to co stąło się puźniej. Mianowicie rozmaite nowe persony zaczeły rozumować następująco. Karczmy mają dużo gości, zakładają mnóstwo wątków itp. To ja też se karczme założe i będzie fajnie. I stało się trochę tak jak z kompletnym beztalenciem które postanawia "grać Hip Hop" (przykładowo) bo wszyscy słuchają hip hopu i napewno się uda. Innymi słowy przerost formy nad treścią.

13.01.2005
09:43
smile
[68]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Potwierdzam dwa położenia kulki i dwa style majtania wymieniem :P

O Karczmach już nic nie mówię, bo żałość ogarnia. Jeszcze Nazgul miał chyba na początku pomysł i trzyma się go. Nie wiem jak ten Troll. Ale reszta. Ehhh...

A może by tak kogoś na spacer puścić po tych pseudo-Karczmach. Wypaliłby kilka dziurek kwasem, popodgryzał bywalców. *otwiera piwnicę*

13.01.2005
09:44
smile
[69]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Witam Smoki !

Kurde cały wieczór walczyłam z kompem...ale namieszałam...ciekawe czy da się to wyprostowac ???

13.01.2005
09:45
smile
[70]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Faktycznie, byl kiedys pomysl na wydzielenie jej poza forum. Sam to proponowalem. Powiem szczerze, ze nadal mi sie ten pomysl po glowie kolacze. Serwer by byl, aktualizowac i utrzymywac moge chocby ja (jak mi kto powie jak to sie robi hehehe), tylko, ze... nie umiem zrobic nawet najlichszej strony www. Kompletnie. Moze cos zamowie, chyba na necie sa tacy, ktorzy robia strony za kase? :-))

13.01.2005
09:49
smile
[71]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ja się nadal zastanawiam nad jednym.

Jaki był u diabła sens robienia OSOBNEJ kategorii Karczmy, skoro to wszystko wtedy siedziało w OSOBNEJ kategorii Pogaduchy. To mi się cały czas w dyni nie chce pomieścić...

13.01.2005
10:11
smile
[72]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Bo to sie massca burzyl, ze mu pogaduchy psuja ci, ktorym to w okreslonym celu sam kiedys nakazal taka kategorie stworzyc. Ot, ewolucja :-)))

* wszystkie slowa uzyte w powyzszym zadniu sa calkowiecie swiedomie wstawione. Szczegolnie slowo 'nakazal' hehehehehe

13.01.2005
10:13
smile
[73]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Aha...massca. To wiele tłumaczy...

13.01.2005
10:17
smile
[74]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Widzący ----> dobrze, że męt wszelakich nie ściągnąłem za sobą :)

13.01.2005
10:20
smile
[75]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A mnie by się marzyła taka osobna kategoria, jaką ma "Forum CM". Jako najstarsza i wiecznie żywa Karczma, chyba zasłużyliśmy sobie ? :)

13.01.2005
10:31
[76]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

bah znowu mnie zapieniło, wątek o dysortografii :/ spadam się umartwiać bo dowiedziałem się ze jestem "dysmózg" - słowami Zeritha. :/

13.01.2005
10:49
smile
[77]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahaha, mi5aser, taki stary chlop, a taki przejmujacy :-D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 10:48:11]

13.01.2005
10:51
[78]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> moja nie umiejętność poprawnego pisania to moja największa pięta achillesowa, a przynajmniej jest to wada której najbardziej w sobie nei cierpię ;/

13.01.2005
10:53
smile
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Dobra, niech tak bedzie, ale zeby sie zaraz udawac zamartwiac? Eeee... :-))

13.01.2005
10:55
[80]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> umartwiać '; ) bedę się biczował bo nie mam mózgu i właśnie się o tym dowiedziałem od mądrzejszych odemnie ;/

13.01.2005
11:13
smile
[81]

ZeTkA [ ]

bry dzien smoczyska ;)

jak tam panie na dietach ??

mi juz powoli bolesci pooperacyjne mijaja i grzeje sie na tego schabowego ;PPP

13.01.2005
11:21
smile
[82]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Zetka--> Juz ja miałam rzucać po wczorajszym niesmaku po brokułach ale obiadek nie był taki zły, w dodatku syty. Jadnak zadnych zmian w przemianie marerii ani ubytków na wadze nie zauważam.

13.01.2005
11:33
[83]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ubytki na wazde po 3 dniach diety ?? marne szanse ;p

13.01.2005
11:42
smile
[84]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mikser--> Ale piszę, że jak się przestrzega rygorystycznei to w ciągu 13 dni chudnie sie od 5-20 kilo :P Przyjmijmy wariant 5 kilo to po trzech dniach mogło mi ubyć choć pół kilo co nie ? A tu nic :-))) Ale ja cierpliwa jestem (jeszcze) ;-)

13.01.2005
11:45
smile
[85]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Kargulena --> Od 5 do 20 ??!!??!! Tegom nie doczytał. Jak moje Kochanie trafi na tą górną granicę, to mi na wiór wyschnie...

13.01.2005
11:51
[86]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Po zaobserwacji zerowych zmian w swojej wadze , wnioskuję. że ta prognoza raczej dotyczy osób ważących grubo ponad 100 kilo :) Ja myslę, że jak bedę ważyć mniej o dwa kilo to będzie dobrze. A jak nie poprawi mi się obiecana przemiana materii to okrzyknę tą dietę "ściemą dla naiwnych" bo dwa kilo to ja mogę zrzucić w bardziej przyjemny sposób.

13.01.2005
11:52
smile
[87]

ZeTkA [ ]

kargulena jejq brokuly mniammmm moj przysmak ;)

mikser sesesese da sie :P ja 5 kilo na niespelna tydzien ;)
ale nikomu nei polecam tej diety ;)
zwacje sie "wycinanie migdalow" ;))))))

13.01.2005
11:55
[88]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Zetka uwielbiam brokuły z jajkiem, ale brokuł na ciepło. Wczoraj miałam zimny brokuł przesiąknięty pomidorem :( bleee

13.01.2005
11:59
smile
[89]

ZeTkA [ ]

kargulena hmmmm mi tam brzmi smakowicie ;) zreszta wszystko brzmi lepiej niz sloiczek gerbera ;)

13.01.2005
12:03
smile
[90]

Mysza [ ]

A Wy znowu o dietach... :P :)

Najlepsza dieta to lenistwo! W lodówce pusto, w brzuchu burczy, a wyjść mi się do sklepu nie chce... dieta-cud normalnie! :P :D Wpieprzam mandarynki, popijam kawą i jest super... :D

13.01.2005
12:05
smile
[91]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoczyska

najlepszą dietą jest sport a nie lenistwo :)
tylko, że bardziej męczącą

13.01.2005
12:06
smile
[92]

Mysza [ ]

Tigre --> Sport? Zima jest... brrrrrrrr.... :P :D

13.01.2005
12:09
smile
[93]

tygrysek [ behemot ]

sadło się mi zebrało Myszaku i już czekam z niecierpliwością na wiosnę aby zamienić buty na rolki

13.01.2005
12:13
smile
[94]

ZeTkA [ ]

oo tygrys ma racje ;))
tylko ja nie rolki a pluskanko w basenie preferuje ;) podobno pierwsze co zrobilam po przebudzeniu po operacji to zapytalam kiedy moge isc na basen sesese

13.01.2005
12:20
smile
[95]

Mysza [ ]

Ha! A kto nie czeka? Też bym sobie z giwerkami po lesie znów pobiegał... tym bardziej, ze ta zima jakaś taka wybrakowana, kurde... :P :)

Grał ktoś z Was w Galactic Civilizations? Jak dla mnie, rewelka normalnie! Wszystko jakoś tak logicznie pukładane... jak w rzadko której handlowo-polityczno-militarnej strategii... i jestem wprost zauroczony AI kompa... na poziomie wyższym niż przeciętny jest już naprawdę cholernie ciężko... i do tego turówka... :D Tylko.... czemu tam nie ma multiplaya!!?? Choćby hot-seat jakiś... ;((((

13.01.2005
12:23
smile
[96]

ZeTkA [ ]

eeee ja nie gram ;)

a teraz znikam poszukac czegos jogurto obrzydliwego ;)

13.01.2005
12:24
[97]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Ja też uważam , że sport to podstawa by trzymać formę :) Rolkiw tym roku zakupuje bezapelacyjnie a dodatkowo rower, pływanie i powinno być ok !

13.01.2005
12:26
smile
[98]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza---> Kawa i mandarynki ? wow to dopiero reguluje przemianę ;PPP

13.01.2005
12:26
smile
[99]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Mysza --> No...wygląda fajnie. Ciekawe, czy lepsze od Space Empires IV

13.01.2005
12:27
smile
[100]

tygrysek [ behemot ]

Kargulena, to brzmi jak plan noworoczny
ten, który się przestrzega do połowy lutego ;)

13.01.2005
12:28
smile
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysza--> Dla mnie, skolowacialego po calych dniach ogladania tabelek, to by byla chyba za trudna gra. Ja wtedy potrzebuje kombinowania na poziomie Need for Speed :-))

13.01.2005
12:34
smile
[102]

Mysza [ ]

Lena --> I to jak! Jestem przemegawyregulowany... :P :)

Gambit --> Nie grałem w SE IV niestety, więc brak mi punktu odniesienia... ale muszę powiedzieć, ze od czasów MoO2 jak dla mnie pierwsza tego typu gierka, która mnie naparwdę urzekła... i największa w tym chyba właśnie zasługa "inteligencji" kompa... poza tym, względna prostota, a jednak nie prościzna... na początku wydaje się to skomplikowane, ale po godzinie gry staje się cholernie pzrejrzyste... i jasne co, od czego i dlaczego... :)

13.01.2005
12:43
smile
[103]

Mysza [ ]

rothon --> Na początku tez byłem tym przerażony... ale wbrew pozorom to wszystko jest bardzo proste i dość logiczne... jak na grę oczywiście... lektura 30 stron instrukcji, zaczynasz... i wciągaaaaa! :)

13.01.2005
12:51
[104]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Tygrys-> No to jesteś w błędzie :) Rowerem pomykam jak tylko cieplej się robi i jeżdżę aż do jesieni. Poza tym zimą jak mam lenia i nie chce mi się wyłazić to staram się ćwiczyć w domu. I to nie jest postanowienie noworoczne , mam tak juz odkąd pamiętam. A na rolki mam ochotę od dawna ale jedyne miejsce gdzie można było pośmigać wyłożono u nas kostką. Ale po drugiej stronie Odry są kilometrami ciągnące się ścieżki rowerowe , a po zjednoczeniu kolejki na granicy niemal nie ma i tam właśnie będę się szkolić. Jeśli rolki nie wypalą to są inne

13.01.2005
12:57
smile
[105]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Mysza --> Jak chcesz, to zaopatrzę Cię w SE IV. Ja już w to nie gram, więc mogę komuś oddać. Tylko będziesz mi musiał na GG wysłać swój adres. Albo na maila do Rogue, bo mój jest out of order :(

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 12:57:01]

13.01.2005
13:09
smile
[106]

Mysza [ ]

Lena --> A ja właśnie wyobraziłem sobie siebie na rolkach... buahahahaha... stary dziadyga z powiewającą od pędu powietrza brodą... :D:D Jednak pozostanę przy rowerku i bieganiu po lesie z giwerką... :P :)

Gambit --> Jeśli to nie jest dla Ciebie specjalnie kłopotliwe... to z góry wielkie dzięki... nigdy dość dobrych gierek... ale wiesz... jak cosik mogę ją od Ciebie po prostu odkupić po "promocyjnej" cenie... żeby nie było... :D btw: już się odzywam na gg... :)

13.01.2005
13:14
smile
[107]

Widzący [ Generaďż˝ ]

A to się mi5aser wdał w awanturkę, oj się będzie...
Mysza-->> a na rowerku to co? broda nie powiewa? bo moja wręcz łopocze.

13.01.2005
13:15
smile
[108]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Żawsze można sie ogolić :-)

13.01.2005
13:15
smile
[109]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Widzący ___> Ale w szprychy się nie wcina ? :PPP

13.01.2005
13:16
smile
[110]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Hehehe...fajne mam statystyki na Forum:
- średnio postów dziennie: 6,66

13.01.2005
13:18
smile
[111]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Kargulena-->>ostatni raz goliłem się ponad ćwierć wieku temu, a w rowerku mam koła bezszprychowe;-)

A tak naprawdę to mam krótką brodę tyle że niejako "od zawsze".

13.01.2005
13:22
smile
[112]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Bezszprychowe to posiadałam, gdy miałam dwa latka :) To chyba jakiś wypas masz , mój ma szprychy, które czasami mi szarpią nogawki :)

13.01.2005
13:27
smile
[113]

Mysza [ ]

Lena --> Ogolić!? Się!? Nigdy!! No dobra... może te 6 cm kwadratowych na policzkach... :P :)

Widzący --> Na rowerku to nawet mój 92 letni pradziadek spoko wygląda... :P :D btw: ja mam brodę od... 11 lat jakoś... za to długością nadrabiam... :P :)

13.01.2005
13:29
smile
[114]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ogolic sie? Nigdy! Nosze zarost od przed wojny! :-))

13.01.2005
13:30
smile
[115]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Kargulena !!! Czy ty nie odkryłaś przypadkowo jakiejs dziwnej koincydencji?

13.01.2005
13:31
smile
[116]

Mysza [ ]

...i to secesyjnej, Panie! :P :D

13.01.2005
13:33
smile
[117]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja też kiedyś próbowałem zapuszczać brodę, bo nie cierpię się golić. Ale swędzenie szyi doprowadzało mnie do szału, więc wolę codziennie się pomęczyć z rana :)

13.01.2005
13:33
smile
[118]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahaha

13.01.2005
13:34
[119]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ja tam mam na paszczy coś co pełni obowiązki brody. Raz na jakiś czas to golę (co dwa miesiące, albo co trzy) i rozpoczynam kolejny proces hodowli.

13.01.2005
13:35
smile
[120]

Mysza [ ]

Piotrasq --> A mnie od lat nic nie chce się w brodzie zalęgnąć... jakiś mało proekologiczny chyba jestem... :P :D

13.01.2005
13:38
smile
[121]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :)))))))))))))


Gambit-- kochanie ty masz cos czego ja nieznosze niestety ...:PPPPPPP


Karguleno-- nie jest zle ja dzisaj tak byłam od ran zajeta sprawmi ze dopiro teraz jem luncz.i jak narazie zadnej zmiany w wadze tez nie ma spokojnie jedyne co to troszke brzuszeka zgubiłam i czuje sie duzo lzejsza czyli nie przejedzona .Bo to co jemy jet lekkie ale wsumie tresciwe .Spadek wagi moze nastapic dopiero w drugim tygodniu .....:))))))))))

13.01.2005
13:42
smile
[122]

tygrysek [ behemot ]

Lena --> pamiętaj jedynie, że kupując sprzęt w markecie albo kupując najtańszy sprzęt płacisz podwójnie i pozytywna choroba na rolki może zmienić się w przypadku "taniego" sprzętu w poważne kontuzje.

13.01.2005
13:50
smile
[123]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> możesz mi to karczmiane tablo przesłać na @ w jakimś sensownym rozmiarze, żebym mogła sobie wydrukować? Jeśli masz gg w pracy to podałabym Ci mojego służbowego @...

13.01.2005
14:12
smile
[124]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mnie tam podobają się panowie z lekkim zarostem ale po co zaraz tam broda ? :)))

Tygrysek---> Własnie a mógłbyś mi jakieś poleciś ? Na co powinnam zwrócić uwagę ?

Rogue--> U mnie też spoko :)

13.01.2005
14:13
smile
[125]

Rogue [ Mysterious Love ]

Tia.......

Machewka surowa , twarozek i jako popite woda ..ble ble....smakuje ochydnie ...


Holgan-- czy ty jestes zła?????

13.01.2005
14:15
[126]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue --> na Ciebie czy ogólnie pytasz??

13.01.2005
14:16
smile
[127]

Mysza [ ]

Lena --> Bo zarost to drapie... a długa broda mięciutka... łaskocze najwyżej, ponoc całkiem przyjemnie...* :P :D

* - Powyższa opinia nie jest opinia autora postu. Wszelkie wątpliwości i pytania proszę zgłaszać do... no nie przesadzajmy! :P :)

13.01.2005
14:16
smile
[128]

Rogue [ Mysterious Love ]

Holgan-- no ja mysle o sobie :)

13.01.2005
14:18
[129]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Wszystkie Panie, którym przeszkadza broda, niech sobie tą mp3 przypomną..

13.01.2005
14:22
[130]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue --> na Ciebie nie. Choć wczorajszy brak wsparcia...... =P Poczytaj sobie o odchudzaniu - jakoś ostatnio non stop znajduje takie rzeczy...

13.01.2005
14:28
smile
[131]

Mysza [ ]

Holgi --> Ooo! Nawet żyjesz po toruńskim tygodniu i Wrocku... i piszesz... :P :D

13.01.2005
14:31
smile
[132]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza--> Kiedy ja własnie lubie jak drapie ;-)

13.01.2005
14:35
[133]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Myszak --> toruński tydzień, wrocek.... Kurna Myszak, kiedy to było!! W międzyczasie już 2 razy Wawa i powroty nad ranem... ech...., ale żyję i staram się pisać.. =P

13.01.2005
15:01
smile
[134]

Widzący [ Generaďż˝ ]

14:10 - skromny obiadek z delikatnie marynowanej pokrojonej w paski piersi z kurcząt, panierowanej w bielutkiej tartej bułeczce. To smażone na małym ogniu w dużej ilości świeżutkiego masła na lekko złocisty kolor, podane z suróweczką z marynowanej marchewki, papryki i kukurydzy, a na deser dwa dojrzałe owoce kiwi i garść liczi.
Lubię tą swoją dietę, nie mogę powiedzieć, lubię.

13.01.2005
15:03
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Jestem w domu. Slij wiec adres na GG czy jak tam lubisz. A obrazek wazy 151 kilo w jpg, albo 3 mega w bmp.

13.01.2005
15:16
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzący ---> Co to jest liczi?

13.01.2005
15:16
smile
[137]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Dzień dobry
Mam pytanie do ludzi z Warszawy jest ktoś ?

13.01.2005
15:17
[138]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

jest : )

13.01.2005
15:19
smile
[139]

Mysza [ ]

Lena --> To zawsze mogę zostawić niedogolone policzki... hihihi... :P :D

Holgi --> Hihihi... ja po samym Toruniu się przez 2 dni odsypiałem... twardaś... :D I w sumie faktycznie... nie trza się zastanawiać, kiedy to było, tylko raczej kombinować, kiedy będzie... :P :D

rothon --> Jak Ci to nie zakłopoci, to wyślij też jpga na moją mailozę... niby ten pierdolnik z napisem gol mogę sam wywalić, ale... chcę mieć "oryginał"... może być z autografem... :P :D

Właśnie... obiad... zanabyłem sobie makaron, mam jakieś kurczakowe piersi, full przypraw, słoik pomidorów, puszkę kukurydzy i inne podobne... będzie dziś dietetycznie, jak cholera... :P :D

13.01.2005
15:20
smile
[140]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Czy to prawda ,że macie przedszkole w którym sa zamontowane kamery ,i rodzice mogą oglądac swoje pociechy przez internet w pracy ,o ile go mają

13.01.2005
15:21
[141]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Zofia --> nic o tym nie wiem ; ) ale swoją drogą nie jest to zły pomysł, rodzic czuje że ma rękę na pulsie : )

13.01.2005
15:24
smile
[142]

Zofia [ Generaďż˝ ]

To jest nie realne ,napewno nie jest to państwowe przedszkole, tylko prywatne dla wybranych
o ile jast

13.01.2005
15:25
[143]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Lechiander -->>
Liczi chińskie
(inne nazwy: Śliwa chińska)
(Litchi chinensis)
Rodzina: mydleńcowate
(Sapinadaceae)
Jest zimozielonym, dłogowiecznym (zyjącym do 1300 lat) drzewem (do 30 m wysokości).
Rośnie dziko w Chinach, uprawiane jest w Chinach (już od 2000 lat), południowej Afryce, Azji, Oceanii i na Florydzie.
Owocem są czerwono - brązowe orzechy (o średnicy 3 cm) zebrane w grona. Pod pokrytą brodawkami kruchą skórką znajduje się biała, jadalna, galaretowata osnówka otaczająca duże, ciemnobrązowe jądro orzecha. Owoce dojrzewają tylko na drzewie, dlatego zebrane w pełni dojrzałości wymagają szybkiego transportu.

13.01.2005
15:26
smile
[144]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysza--> Taaaa jest! Wyslane! :-)

Zofia, nie dla wybranych, tylko dla tych co kasiore przyniesą! :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-13 15:25:30]

13.01.2005
15:30
[145]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Zofia ----> nie tyle dla wybranych co dla kasiastych ; ) w Warszawie obecnie strasznie duzo prywatnych przedszkoli powstaje. i wcale nie są specjalnie droższe od państwowych. a jednak całkiem inny jest standard jak nauczycielka ma w grupie 10 urwisów a nie 30 jak w niektórych państwowych.

Tak przy okazji, chyba będę musiał się zacząć rozglądać za jakims przedszkolem dla mojej córy niedługo ; ) podobno do tych najlepszych zapisuje się dzieci jeszcze przed urodzeniem ; ))

13.01.2005
15:36
smile
[146]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Z tym się z Wami zgadzam że dla bogaczy
co do tego że prywatne lepsze ,tu bym dyskutowała , a co do ilości dzieci to sie zgadzam
prywatne mówisz nie są dużo droższe, to dlaczego państwowe są przepełnione

13.01.2005
15:42
smile
[147]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Szczegolnie cieplo witam wszystkie Smoki glodujace z wlasnej i nieprzymuszonej woli...
Łącze sie w bolu ze Smokami stanowiącymi połowki Smoków glodujacych...
Aaaaa, jeszcze... efektom jo-jo mówię - nie!!!

13.01.2005
15:42
smile
[148]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Zofio-->> bogacz ma żonę w domu i opiekunkę do dziecka żeby się jego kochanie zbytnio nie przemęczało.
W przedszkolu siedzą dzieci młodych wypłoszy co to nie mają wiele a to co mają to się boją stracić, ot co.
Pieskie życie.

13.01.2005
15:43
smile
[149]

Mysza [ ]

rothon --> Dotarło całe i zdrowe... dzięki... :D

Zmywam się podżamniczyć... :)

13.01.2005
15:46
smile
[150]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Widzący---znam ludzi bardzo bogatych ,i mają dzieci w państwowym przedszkolu,
ponieważ za przedskole zapłaci 250 zł ,a opiekunka 500 zł chyba mało

13.01.2005
15:58
smile
[151]

Widzący [ Generaďż˝ ]

To nie są bogacze tylko ludzie którym udało się zarobić parę groszy.
Dziecku na pewno jest lepiej z matką w domu niż w przedszkolu, jak ktoś musi pracować, pracować i pracować a potem też pracuje to nawet jak ma dużo kasy to nie jest bogaczem.

13.01.2005
16:18
[152]

tygrysek [ behemot ]

tak tak ... rzeczywiście czas na nową

13.01.2005
16:20
smile
[153]

tygrysek [ behemot ]

no to jest nowa
zapraszam:

13.01.2005
16:21
smile
[154]

Wiolax [ Senator ]

Cześć Smoki...wieczorową porą :)

nie ma to jak w domu...ehhh...*rzuciła toboły na podłogę* :) ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.