GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

TELE 2 -tansze rozmowy- jakies opinie?

11.01.2005
14:08
[1]

no mercy [ Junior ]

TELE 2 -tansze rozmowy- jakies opinie?

Witam
ktos korzysta z tych tanszych rozmow w tele 2? czy to są jakies wałki z tym zwiazane, czy wszystko jest ok?
Bo byly jakies artykuly ze ta firma sobie rozne przekrety robi z rachunkami itd?

Czy trzeba ponosic jakies dodatkowe ukryte koszty, czy jest wszystko jest jak w umowie?

11.01.2005
14:14
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To jest banda oszustów. A ukrytym kosztem jest to, że nadal musisz płacić abonament Telekomunikacji Polskiej, o czym nie ma pojęcia zadziwiająco wielka ilość ludzi.

11.01.2005
14:32
[3]

reik [ Pretorianin ]

Piotrasq: bez jaj! Jak nie czytają ymowy, którą podpisują to neich się nie dziwią. A rozmowy midzymiastowe i owszem są dużo tańsze.

11.01.2005
14:49
[4]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pisząc o oszustach, miałem na myśli to, że podszywają się pod TP S.A chodząc po domach. U mnie osobiście byli dwa razy, z plakietkami do złudzenia przypominającymi nasze.

11.01.2005
14:54
[5]

Arczens [ Legend ]

Ja mam lokalne w tpsa a komorki i miedzymiastowe w tele 2. Na miedzymiastowe nie dzwonie, a komorki sa kilka procent tansze (7-8 %) miesiecznie jest to roznica kilku złotych.

01.02.2005
17:13
[6]

abu [ Senator ]

dobre to jest? czy lepiej zostac z tpsa?

01.02.2005
17:17
[7]

M'q [ Schattenjager ]

Piotrasq i co w związku z tym? W tele2 nie płacisz abonamentu :| Tak czy inaczej w tele2 wychodzisz taniej....

Co do tele2 to oczywiście, że się opłaca, im więcej będzie takich operatorów, tym szybciej będą spadać ceny połączeń.

01.02.2005
17:26
[8]

mrEdDi [ ShoguN ]

Tele 2 jest tansze niz tepsa i o wiele lepsze ! polecam bo sam mam :D i w reklamach tele 2 maja racje dobrze gadaja :D to jest prawda tele2 nie oszukuje tak jak tepsa

01.02.2005
17:34
[9]

Dziubdziak [ Pretorianin ]

Piotrasq ----> plakietkami do złudzenia przypominającymi nasze.

To się wyjasniło !!! Piotrasq jest z TEPSY i dlatego jedzie na TELE2!!!!

hahahahahahhahaahahahaahaahahahahaha
Ja bym sie wstydził że pracuje w TEPSIE :)

Na szczęście już z tą firmą BEZPOŚREDNIO nie mam już do czynienia :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-01 17:32:47]

01.02.2005
17:39
[10]

reds23 [ redsov ]

https://telefon.onet.pl/ korzystam z tego ... :)
normalnie super.... dzwonisz normalnie przez telefon :)
no a rachunk znacznie mniejsze ...

oplaca sie korzysac jak sie duzo wydzwania za granice ;)

01.02.2005
18:28
[11]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Tele2 to swietna firma, mozna zaoszczedzic od kilkunastu <lokalne> do kilkudziesieciu <miedzymiastowe> procent za ROZMOWY.
Korzystam od ponad roku i rachunki mamznacznie nizsze.
Nie ma sie nad czym zastanawiac.
Placisz dotychczasowy abonament zlodziejom z TP S.A., a za duzotansze rozmowy Tele2.


Piotrasq
Oszustem i zlodziejem jest Twoja firma, z ktorej, mam taka cicha nadzieje, wypieprza Cie nierobie przy najblizszej zapowiadanej redukcji. To raz.
Dwa - oni mowia, ze sa z telekomunikacji <co jest w 100% prawda>, a nie z Telekomunikacji Polskiej S.A.
Widzisz roznice, czy to przerasta Twoje mozliwosci pojmowania?

01.02.2005
18:51
smile
[12]

Carl 15 [ Pretorianin ]

Mam Pytanie: przychodzą do Was dwa rachunki z TELE 2 i z Tp?

01.02.2005
18:53
[13]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Tak, z TP S.A. abonament, z Tele2 rozmowy.
Na pewno jest to problematyczne dla osob, ktore nie maja eKonta, bo musza dwa razy placic za przekaz.

01.02.2005
19:21
smile
[14]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Fajnie że wróciłeś. Znów się będzie można pośmiać.

01.02.2005
19:23
[15]

BBC BB [ massive attack ]

moja znajoma, ktora przeszla na tele2 musiala placic rachunki zarowno tele2 jak i tp... po miesiacu chyba zrezygnowala... ja i tak nie korzystam ze stacjonarnego, bo po co, jak sie ma komorke, dlatego mi to wisi:D

01.02.2005
19:25
smile
[16]

M'q [ Schattenjager ]

BBC BB popatrz:

sama tpsa:
płacisz abonament oraz rachunki

tpsa+tele2:
abonament płacisz z tpsa, a rachunki z tele2 (tańsze)

Rozumiesz?

01.02.2005
19:33
smile
[17]

BBC BB [ massive attack ]

czyli to nie jest zadne oszustwo ??

01.02.2005
19:34
smile
[18]

M'q [ Schattenjager ]

Nie.

01.02.2005
19:35
[19]

BBC BB [ massive attack ]

aa to sory za wprowadzenie w blad ... :D

01.02.2005
19:51
smile
[20]

Speeed [ Gladiator ]

A dlaczego panowie przedstawiają się jako pracownicy firmy telekomunikacyjnej, a nie po prostu Tele2?
Moja znajoma pracowała swego czasu w Gorącej linii :P TPSA i jest w temacie dość dobrze zorientowana. Z tego co pamiętam, jak ostatnio mi wyjaśniała, te całe Tele2 czymś śmierdzi...

01.02.2005
19:54
[21]

wysiu [ ]

Speeed --> A wyjasniala tez czym konkretnie?

01.02.2005
19:56
[22]

Speeed [ Gladiator ]

wysiu - tak, tylko nie pamiętam. Przy najbliższej okazji zapytam ją o to.

01.02.2005
19:56
[23]

M'q [ Schattenjager ]

Oczywiście każdy kto się dobiera do tej przegranej instytucji z ich punktu widzenia "czymś śmierdzi".

A panowie przedstawiają się różnie, także jako pracownicy tele2, zależy na kogo trafiłeś....

01.02.2005
20:01
[24]

Speeed [ Gladiator ]

M'q - wiedz, że znajoma dobrowolnie zwolniła się z pracy w TPSA, bo też miała dość wciskania ludziom zwykłych kłamstw (sprzedawała przez telefon jakieś abonamenty, czy cuś).
Spróbuje ją zaraz złapać, może będzie to napisze w czym rzecz.

01.02.2005
20:04
[25]

M'q [ Schattenjager ]

Ok, dzięki z góry, chętnie się dowiem co tam jest nie tak ;)

01.02.2005
20:15
[26]

Speeed [ Gladiator ]

Dotarły pierwsze dwa smsy - wnioskuje po początku ("STANOWCZO NIE!!! Mogłabym o tych dupkach mówić godzinami!!"), że będą kolejne. :)

Cytuje (mniej więcej) znajomą:

1) Nie zawsze przysyłają rachunki regularnie, co miesiąc - zdarza się, że i pół roku nic nie dostaniesz, a potem nagle dostajesz do zapłaty większą kwotę.
2) Tylko rozmowy międzynarodowe są troszkę tańsze
3) Brak abonamentu - ściema, jak ktoś mało dzwoni to musi płacić tzw. "za wystawienie faktury"
4) Rzekomo można zawsze wycofać się, ale potem okazuje się, że to niemożliwe
5) Jednym słowem - nie polecam.

Myśle, że to jeszcze nie koniec informacji od tajemniczej znajomej. :)

EDIT:

6) Konkretny przykład - przysyłają rachunek po 6 miesiącach w wysokości 1000 PLN i termin do zapłaty - 5 dni. Stwierdzili, że czekali aż się uzbiera konkretna kwota.
7) Musiałabym osobiście podyskutować z Twoim znajomym. :)

No, to tyle... :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-01 20:16:57]

01.02.2005
20:42
smile
[27]

zarith [ ]

z tele2 miałem do czynienia w pracy. nie polecam nikomu, banda niekompetentnych durni. ogólnie chodziło o to, ze przez pewien czas nie dało się rozmawiać. jakaś baba z infolinii na naszą decyzję o zerwaniu umowy zaproponowała dwie godziny rozmów gratis. potem okazało się, że dwie godziny gratis tak, ale między 12 w nocy a 8 rano. czy też, jak się później kolejna baba z infolinii tłumaczyła, taryfikowane według tego czasu. szefa to wkurzyło maksymalnie, zerwał z nimi umowę i nie zapłacił ostatniego rachunku (tego z tymi dwoma godzinami) do czasu wyjaśnienia sprawy. co pewien czas wysyłamy sobie z tymi idiotami faksy. w ostatnim do nas:

'prosze nie obarczać nas winą za niemozność wykonania rozmowy, bowiem korzystamy z łączy tp sa. wszelkie problemy proszę więc zgłaszać do bok-u tp sa'

lol.

'dodatkowo, informujemy państwo, że niezapłacenie naleznych rachunków bla bla bla spowoduje dodatkowe koszty w wysokości 10 zł (bez vat)'

lol

oczywiście nie cytuję słowo w słowo, ale możecie być pewni że znaczenia nie przekręciłem.

co ciekawsze, dzisiaj poszła do nich odpowiedź. zostałem obarczony niezwykle odpowiedzialnym zadaniem w postaci dowiedzenia się numeru faksu ichniejszego bok-u, jako ze znany jestem ze swojej anielskiej cierpliwości. no luzik. dzwonię sobie na infolinię, zgłasza się jakis kretyn (tym przydomkiem obarczyłem go po rozmowie, z góry raczej nie bywam uprzedzony do obcych osób). ja: dzień dobry, chciałbym się dowiedziec numeru faksu warszawskiego bok-u
on: dzień dobry, a w jakim celu?
j: w celu wysłania faksu
o: a czego ten faks dotyczy?
j: sporów pomiędzy moją i pańską firmą
o: a dokładniej?
j: a dokładniej będziecie mogli państwo przeczytać jak faks dojdzie.
o: ale... ale... ale do kogo ten faks?
j: podaje nazwisko
o: to ja mogę panu podac numer na recepcję, a tam pan sobie z ta panią porozmawia
j: jakbym chciał z nią porozmawiać, nie prosiłbym o numer faksu
o: ale ja nie moge panu podać, bo to informacja zastrzeżona
chwila kłótni, w końcu wydobywam z niego numer. dzwonię. oczywiście, debil nie podał mi numeru faksu, tylko na recepcję. ja prosze o sygnał faksu. pani na recepcji mówi, że faks to ten sam numer tylko z końcówką 1.

o co tu chodziło? nie wiem:) straciłem trochę czasu, ale ubawiłem się przynajmniej. niemniej jednak, każdemu odradzam współpracę z tymi amatorami.

aha, jeszcze jedno. mam zwyczaj zapisywania sobie nazwisk ludzi z którymi rozmawiam, a później składania na nich skarg (to znaczy nie, nie obligatoryjnie, wariatem nie jestem - tylko jak coś spsocą albo skłamią). konieczność taka zaszła jak dotąd dwa razy. pierwszy przypadek - tp sa, chodziło o błędne rachunki. dzwonię, podaję szczegóły, pani coś pstryka, podaje numer sprawy. za dwa tygodnie telefon że jest tak i tak (akurat na moją korzyść, ale to nieważne - ważne że się odezwali).
drugi przypadek - skarga na panią z tele2, ta która zaproponiowała te darmowe godzin. złożona z cztery miesiące temu, żadnego kontaktu z ich strony, nikt nic nie wie, rzecz została przysypana gdzieś w najgłębszej piwnicy:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.