GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy spotykaliscie sie kiedys z kims z netu?

10.01.2005
10:34
[1]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Czy spotykaliscie sie kiedys z kims z netu?

A dokladniej z panienkami, i gdzie najlepiej sie ustawic na 1 spotkanie?

10.01.2005
10:39
[2]

Fatalis [ Konsul ]

Ja sie spotykam tylko z takimi które mają coś do zrobienia,gadanie mnie nie interesuje.

10.01.2005
10:45
smile
[3]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Nie spotykałem się i nie zamierzam. Parodia.

10.01.2005
10:47
smile
[4]

PalooH [ Generaďż˝ ]

W mojej rodzinie 3 małżeństwa są dzięki internetowi i jak dobrze pójdzie to moje niedługo też. Nie ma w tym żadnej parodii, no bo niby czego ?? :)

10.01.2005
10:48
smile
[5]

Fatalis [ Konsul ]

PalooH -> Współczuje ci,uwieziony przez internet,coś strasznego.Nawet nie wiesz kiedy,gdzie o której godzinie i juz będziesz żonaty,ah co za nieszczescie.

10.01.2005
10:49
smile
[6]

DeV@sT@toR [ Senator ]

PalooH ---------> A te małżeństwa to w Ultimie Online? :P

10.01.2005
10:51
[7]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

A ja sie spotykalem w polowie drogi miedzy naszymi mieszkaniami zeby bylo fair :D

10.01.2005
10:52
[8]

legrooch [ Legend ]

Kawiarenka internetowa? :>>>>

Tak poważnie, to jakaś restauracja, park, plac.

10.01.2005
10:55
[9]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Dobra, a teraz poważnie - najlepiej jest się spotykać w jakimś ciemnym, zapomnianym zaułku, szczególnie późnym wieczorem, nawet nocą. To kręci kobiety(?) z i-netu.

10.01.2005
10:57
[10]

wysiu [ ]

Devastator --> Ale glupoty wypisujesz.. Syndrom poniedzialku jakis, czy co?:)

10.01.2005
10:59
smile
[11]

Fatalis [ Konsul ]

Ta najlepiej w kanale.Napiszesz spotkanie w tym i w tym kanale,z dopiskiem,właz będzie otwarty.

10.01.2005
11:01
[12]

DeV@sT@toR [ Senator ]

A cóż począć - na studia zaraz muszę pędzić, czyli masz w sumię rację - syndrom poniedziałku i to poniedziałku po długich "wakacjach". Nie omieszkam też dodać, że śmieszą mnie takie dzieciaki co zadają równie infantylne pytania - pokolenie Frugo :)

Saluteer --------> Oczywiście żartowałem :)

10.01.2005
11:31
[13]

marko74 [ Pretorianin ]

Devastator ---> mam 34 lata, żadko pijam Frugo, moją obecną kobietę z którą jestem już 4 rok poznałem na GG
to nie parodia, wszystko jest możliwe, kwestia jacy ludzie a nie czy internet czy swatka
kumasz ?

10.01.2005
11:40
smile
[14]

Stachu_PL [ Pretorianin ]

Ja tez nie widze nic dziwnego ze spotkania dzieki netowi

10.01.2005
11:41
[15]

Stachu_PL [ Pretorianin ]


Ja tez nie widze nic dziwnego ze spotkania dzieki netowi

10.01.2005
11:43
[16]

Stachu_PL [ Pretorianin ]

Sorki za 3 wątki ale nie chcialo sie wczytac i wziolem jeszcze raz i dwa wątki... ^^

10.01.2005
11:50
[17]

Indoctrine [ Konsul ]


To jest dobry sposób dla osób nieśmiałych, frustratów, mało atrakcyjnych....
Ale też i niestety pozbawiony kilku waznych rzeczy jakie normalnie są podczas spotykania się kobiety z mężczyzną.
Chodzi o to, że taj naprawdę, to czym nam się ktoś podoba(nie mam na myśli chęci zaliczenia i zapomnienia..) czy nie, zależy w dużej mierze od chemii. Te przysłowiowe "zaiskrzenie" to działanie feromonw itp :D
Tego przez net nie zasymulujesz. Oczywiście poznana osoba może się spodobać, czemu nie, ale to nie działa zawsze za dobrze.

Problemem jest też to, że jeśli korzystasz z netu nie z braku czasu, ale właśnie dlatego bo masz problemy, kompleksy itp, to i tak nic nie wyjdzie, bo w realu prędzej czy później dadzą one o sobie znać.

Sam to przerabiałem, więc nie gadam o teorii tylko :D

10.01.2005
11:55
smile
[18]

Jałokim [ mniej głupoty ]

jako miejsce proponuje łudstok <lol> 2 zrazy kogoś poznałem przez neta i tam się spotkałem :P:)

10.01.2005
11:57
[19]

steward [ Legia Warszawa ]

Jeżeli umawiasz się z kimś z netu to nie bądz zaskoczony jak przyjdzie jakis 12 letni pokemon :P

Nigdy się nie umawiałem przez net'a [chyba ze ze znajomymi na piwo :P] i nie zamierzam !

10.01.2005
11:59
[20]

wildone [ Konsul ]

Raz sie tak umuwilem. Przyjechala do mnie z drugiego kranca Polski. Gadalismy z saba przez okolo 3 miesiące.
Ale jak to napisał "Indoctrine" potrzebna jest chemia, a tej nie wyczulem.Widzielismy nasze zdjecia gadalismy z saba nawet telefonicznie ale jak przyjechala to niewyszlo nic. Po pobycie u mnie wrucila. Od tego czasu umawiam sie z dziewczynami w realu.

10.01.2005
12:01
smile
[21]

Szalony_Pelikan [ Konsul ]

Indoctrine

Z tymi feromonami to chyba przesada. Gdyby miałyby tak duży wpływ to chłopaki nie poczuli by tego czegoś do Miriam :))))))

A co do samego sposobu. Każdy sposób, byle skuteczny jest dobry. Ja się spotkałem z paroma osobami z netu. I tak jak w realu... trafiłem tą właściwą dopiero za któryś tam razem. Uważam, że największy błąd jaki ludzie robią to sobie obiecują za wiele. Proponowałbym zamiast tego rozsądny optymizm i tyle co mam do powiedzenia w tej materii.

10.01.2005
12:08
smile
[22]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Indoctrine ---> gówno prawda :P
Niekoniecznie, bo jeśłi poznaje kogoś przez neta to czy to czyni mnie nieudacznikuem? Koleś skoro chce się spotkać w realu to znaczy ze nie jest tak zakompleksiony jak piszesz.
Jeśli to ona szukała kogoś do pogadania i ONA pierwsza zagadała, to istnieje możliwość żę jest jakąś szkaradą :) Chociaż myśle żę juz wymienili sie zdjęciami, skoro Saluteer chce siespotkać :)

10.01.2005
12:09
smile
[23]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ja bym się chciał spotkać z paroma "osobami" z tego forum, chciałbym zobaczyć czy są faktycznie tak durne jak to wynika z ich postów.

10.01.2005
12:09
[24]

DeV@sT@toR [ Senator ]

marko74 --------> Jasne. Jesteś wyjątkiem. Zresztą spójrz na to co wypisuje autor wątku - z miejsca widać - niewydarzony Casanova z kompleskami.

10.01.2005
12:23
[25]

Guderianka [ Konsul ]

"To jest dobry sposób dla osób nieśmiałych, frustratów, mało atrakcyjnych.... "-absolutnie sie z tym nie zgadzam-jestem optymistyczną,radosną doświadczoną i atrakcyjną kobietą.mojego faceta poznałam przez wp:D wejście na czat w tym dniu uważam za jeden z najszczesliwszych dni.jestesmy zaręczeni-planujemy ślub.a jak ktoś chce się umówic to proponuje może kawiarnie-neutralny grunt?
a co do spotkań 12 letnich pokemonów-wychodze z założenia ze jelsi ktos jest uczciwy i prawdomówny to raczej nie będzie sciemniał-nie trafi też na kogos kto oszukuje i udaje kogos innego niż jest. panowie-głowa do góry-miłośc dzieki netowi jest możliwa:D

10.01.2005
12:31
[26]

Chupacabra [ Senator ]

kumple sie co rusz spotyka z jakimis panienkami poznanymi n czatach, gg itp. Ostatnio jakas sie 17nastka przypatoczyla, to sobie pogadalem z nia na gg przez 3 dni,. Bardzo sie upierala zeby sie spotkac na zywo, to sie umowilismy w hipermarkecie:) Coz, malutkie zdjecia robione z aparatu sa baardzo klamliwe . Mam teraz duzy niesmak, co do takieho sposobu zawierania znajomosci. Niestety, albo ja mam jakiegos pecha, ze na same "niezbyt" urodziwe dziewczeta trafiam w necie :/

10.01.2005
12:59
[27]

Indoctrine [ Konsul ]


Szalony Pelikan-->"Z tymi feromonami to chyba przesada. Gdyby miałyby tak duży wpływ to chłopaki nie poczuli by tego czegoś do Miriam :))))))"

Wiesz, to byli napaleni macho, to dlatego :D

Jałokim-->"Niekoniecznie, bo jeśłi poznaje kogoś przez neta to czy to czyni mnie nieudacznikuem? Koleś skoro chce się spotkać w realu to znaczy ze nie jest tak zakompleksiony jak piszesz."

A przeczytałeś mnie dokładnie? Pisałem, że powody są różne. Jeśli ktoś myśli o czymś więcej niż niezobowiązujący seks, to albo nie ma czasu w realu, możliwości(mieszka w mieście gdzie nie ma kobiet :D), albo ma problemy ze sobą. Może są i inne powody jeszcze.

"Jeśli to ona szukała kogoś do pogadania i ONA pierwsza zagadała, to istnieje możliwość żę jest jakąś szkaradą :)"

A jeśli to on pierwszy zagadał, to znaczy, że ma ochotę tylko na numerek, tak? :D
Stereotyp, jedno i drugie..

"Chociaż myśle żę juz wymienili sie zdjęciami, skoro Saluteer chce siespotkać :)"

Spotkałem się kilka razy, ale nigdy nie wymienialiśmy zdjęć. To jest owszem, logiczne, z tym wymienianiem się, bo pierwsze wrażenie, coby nie mówić, zależy od wyglądu. Ale ponieważ tu najpierw jest osoba, a potem jej wygląd, to nie wydaje mi się abym mógł potem zdyskredytować dziewczynę z którą na przykład świetnie mi się gadało tylko dlatego, że nie jest zbyt urodziwa.

"Ja bym się chciał spotkać z paroma "osobami" z tego forum, chciałbym zobaczyć czy są faktycznie tak durne jak to wynika z ich postów."

Nie, po prostu net więcej zniesie, tak jak papier...

Guderianka-->"-absolutnie sie z tym nie zgadzam-jestem optymistyczną,radosną doświadczoną i atrakcyjną kobietą.mojego faceta poznałam przez wp"

Gratuluję, czasem takie związki się udają. Ale nigdy wtedy gdy ktoś za pośrednictwem netu szuka partnerki na życie, bo nie umie się przemóc w realu choćby porozmawiać.

Chupacabra--> "kumple sie co rusz spotyka z jakimis panienkami poznanymi n czatach, gg itp."

Trzeba oddzielić spotykanie się w celach kopulacyjno-rozrywkowych od myślenia na poważnie o spotkaniu miłości :D

" Bardzo sie upierala zeby sie spotkac na zywo, to sie umowilismy w hipermarkecie:)"

Kurcze, bardziej romantycznie się nie dało? Może przy budce z hamburgerami? Albo pod Sex-Shopem? :P

" Coz, malutkie zdjecia robione z aparatu sa baardzo klamliwe . Mam teraz duzy niesmak, co do takieho sposobu zawierania znajomosci. Niestety, albo ja mam jakiegos pecha, ze na same "niezbyt" urodziwe dziewczeta trafiam w necie :/"

A to akurat Twój problem, jeśli kładziesz taki nacisk na urodę. Ale jeśli to tylko w celach kopulacyjno-rozrywkowych, to może rozwiązaniem będzie worek na głowę? ;)

10.01.2005
13:09
smile
[28]

Arxel [ SperMan ]

jedynie co to z kolezanka ale jeszcze sie nie spotkalismy :p
kiedys napewno
a tak wogule to chcialbym sie spotkac z 1 osoba z forum :] taka niezla laseczką(laleczką) (jezeli jeszcze wogule tu jest)

10.01.2005
13:18
smile
[29]

Chupacabra [ Senator ]

Indoctrine ---> hmm, a jam myslalem, ze ludzie poznajacy sie na czatach i gg to glownie w celach ,jak to bardzo ladnie okresliles, "kopulacyjno-rozrywkowych" . Bo jednak slutakie w klawisze to tylko namiastka kontaktu rzeczywistego ;)

10.01.2005
13:27
smile
[30]

PalooH [ Generaďż˝ ]

Fatalis ~~> iii tam nieszczeście, jakbyś ma kobietę zobaczył to byś inaczej gadał :P
DeV@sT@toR ~~> właśnie się zastanawiamy UO czy Soma :D
Zaznaczam, że żadne z nas nie ma się szczególnie czego wstydzić, więc wypraszam sobie opinie, że tylko nieudacznicy tak się wiążą :P

10.01.2005
13:34
[31]

Chacal [ ? ]

No cóz ja moją dziewczynę poznałem przez net. Jestesmy razem prawie 9 miesiecy. Ot po prostu zagadała do mnie na gg, chciała z kims pogadac. Nie szukała chłopaka i ja też zaznaczyłem na samym początku że przez net sie nie umawiam. Okazało się ze fajna z niej dziewczyna i po paru miesiacach jednak sie spotkalismy. I dalej to już poszło jak w tradycyjnym zapoznawianiu sie: kolejne spotkania, spacery itp. Obecnie przez net mało sie komunikujemy. Takie dziwne ?

I nie jestem "osobą nieśmiałą, frustratem, mało atrakcyjny" Oboje mielismy powodzenie a że dopiero tak trafilismy na "tego kogos" to już chyba przypadek.

10.01.2005
15:07
smile
[32]

EBek [ Konsul ]

Ja codziennie spotykam w szkole oraz pozą nią znajomych, z którymi czasami gadam przez komunikatory. :P

10.01.2005
15:35
smile
[33]

Garbizaur [ CLS ]

No ba!!!!!!!!! Pewnie że tak!!!!!!!!!!!!!!!

10.01.2005
15:45
[34]

Indoctrine [ Konsul ]


Chupacabra-->" hmm, a jam myslalem, ze ludzie poznajacy sie na czatach i gg to glownie w celach ,jak to bardzo ladnie okresliles, "kopulacyjno-rozrywkowych" . Bo jednak slutakie w klawisze to tylko namiastka kontaktu rzeczywistego "

Naprawdę wielu ludzi myśli że może na necie znaleźć nie tylko kogoś na noc, ale na całe życie. Ale jeśli ta metoda szukania wynika z kompleksów a nie z innych obiektywnych przyczyn, to jest raczej skazana na niepowodzenie.

Palooh-->" wypraszam sobie opinie, że tylko nieudacznicy tak się wiążą :P"

Ależ czy ja powiedziałem, że nieudacznicy się przez net wiążą? Oni prubują tylko, ale to i tak im nie wychodzi, jak w normalnym życiu. Ludzie bez problemów mogą znaleźć w sieci kogoś bliskiego, ale to dlatego, że dla nich nie jest to jakaś rozpaczliwa próba oddalenia samotności, lecz kolejna okazja by kogoś poznać i tyle.

Chacal-->"Ot po prostu zagadała do mnie na gg, chciała z kims pogadac. Nie szukała chłopaka i ja też zaznaczyłem na samym początku że przez net sie nie umawiam. Okazało się ze fajna z niej dziewczyna i po paru miesiacach jednak sie spotkalismy."

No i dobrze. Nie szukaliście znajomości jakiejś większej, ona sama przyszła..
To różnica, prawda?

"I nie jestem "osobą nieśmiałą, frustratem, mało atrakcyjny" Oboje mielismy powodzenie a że dopiero tak trafilismy na "tego kogos" to już chyba przypadek."

Ha, widzisz, ja mam odwrotnie i dlatego wiem między innymi z praktyki, że osoby niesmiałe, nieatrakcyjne(to może mniej..), sfrustrowane i zdesperowane nie znajdą miłości w necie, bo nie są wstanie jej zaznać w realu.

10.01.2005
15:46
smile
[35]

marko74 [ Pretorianin ]

Devastator ---> a to fakt, tu masz rację, też nie widzę tego najlepiej w jego wykonaniu ;-)
ale jeśli trafi na podobny "egzemplarz" to może i cuś z tego wyniknie ( oby nie dosłownie ) heheh

10.01.2005
15:48
[36]

Kresselack [ Konsul ]

Tak, raz sie spotkalem i nie zaluje gdyz zrobila sie z tego przyjazn, a nawe cos wieecej :>

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.