GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gdzie ulokowac pieniadze??

05.01.2005
20:25
smile
[1]

EXCALIBUR(ak) [ Konsul ]

Gdzie ulokowac pieniadze??

Witam, udalo mi sie odlozyc troche grosza, i w zwiazku z tym mam pytanko, co mozna z nimi zrobic, zeby sie w jakimkolwiek stopniu pomnarzaly?

Zastanawialem sie nad lokatami terminowymi, ale jest tyle ofert, ze zwykly szary czlowieczek nia da rady sie w tym polapac.

Bylbym dzwieczny za jakies rady.

05.01.2005
20:26
smile
[2]

Jerryzzz [ Senator ]

U mnie w szufladzie :P

05.01.2005
20:30
smile
[3]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

moja kieszeń spełnia w/w wymagania

05.01.2005
20:33
smile
[4]

-=]o[=- [ Generaďż˝ ]

wiem, że się pewnie ktoś ze mną niezgodzi ale moim zdaniem można kupić teraz 'jewro' bo uważam że musi podrożeć. bo to ogólnie jakoś tak jest, że jeżeli cały czas taniało to musi w końcu zdrożeć..... jeżeli się mylę to mnie poprawcie

(po za tym już teraz idzie powoli w górę)
||
||
\/

05.01.2005
20:36
[5]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

EXCALIBUR(ak) --> to zależy ile masz tych pieniędzy i ile latek.
Opiszę Ci ogólne zasady.

1. Pod ręką powinieneś mieć odłozoną 5-6 krotność kosztó, jakie miesięcznie ponosi Twoje gospodarstwo domowe. Mówiąc pod ręką mam na myśli lokatęavista - taką jak na przykłąd rachunek eMax w mBanku. Polega to na tym, że jest spore oprocentowanie, a płynność pieniądza w zasadzie jest równa dużo niżej oprocentowanemu ROR-owi.

2. Wszelkie nadwyżki inwestujesz, IMHO, w tzw. fundusze funduszy inwestycyjnych. Idź sobie np. do Expandera, albo zadzwoń i się umów z nimi na spotkanie. Oni przesyłają Ci wtedy co miesiąc jak powinieneś zarządzać pieniędzmi w ramach swojego portfela. Tutaj panuje zasada, że od 85 odejmujesz swój wiek, np. 30 lat i róznica będzie procentam w jakim musisz środki zainwestować agresywnie, czyli w fundusze akcyjne Przy wieku 30 lat wyjdzie to 65%. Pozostała część ,czyli 35% wrzucasz w zależności od obranej strategii - agresywnej, stabilnej albo umiarkowanej. Mogąto byćoblikacje, papiery dłużne, rynek pieniężny itd., itp. Im jesteśstarszy, tym mniej agresywnie inwestujesz i mniejszy procent oszczędności idzie w akcje. W ramach takiego funduszu funduszy możesz bezpłatnie ( w ramach opłaty rocznej - 1,9% chyba) przesuwać swoje środki w ramach funduszy (jest ich kilkadziesiąt) raz na miesiąc i tak też dostajesz propozycje zmian od Expandera. Ten fundusz funduszy w którym ja jestem to Unikorona akurat. Możesz ,jeżli Cię to nie bawi, zostawićkwestię przenoszenia tych środków swojemu doradcy finansowemu.

Możnaby duuuzo pisać o tym. Jak chcesz, to Ci dam namiary na mojego doradcę w Warszawie.

05.01.2005
20:39
smile
[6]

-=]o[=- [ Generaďż˝ ]

przypomniało mi się coś:

ostatnio był program w tv, coś o tym jak można zostać milionerem. jeżeli chcesz żeby twoje wnuki/prawnuki miały kupe kasy to wystarczy wrzucić 10 000zł na lokatę 8%-ową i po 75 latach (lol) macie po odliczeniu podatków 1 milion złotych (1 000 000zł)

05.01.2005
20:40
[7]

EXCALIBUR(ak) [ Konsul ]

Lwiecz01 ---> latek 19, a pieniedzy do rozdysponowania 12.000 okolo, na doradce finansowego troche za malo, a z kolei zeby tak lezaly i sie marnowaly to tez troche szkoda.

05.01.2005
20:41
[8]

DeXX. [ mp44 is my destiny ]

EXCALIBUR(ak) >> zagadaj do mnie na GG, podam Ci nr konta na który masz wpłacić kase - gwarantuje Ci bezpieczeństwo :D:D:D

Acha i jakby co to sie nie znamy

05.01.2005
20:42
[9]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Acha - wyjaśnienie do punktu 1: ta kwota jest przeznaczona na wszystkie extra wydatki, np. wakacje - potem ją uzupełniasz. Jest potrzebna w nagłych wypadkach - nie wiem, wypadek, operacja, utrata pracy (szuka się zwykle max. 5-6 miesięcy jak jesteś dobry w swoim fachu). Potrzebne jest to, dlatego, że inwestując w jakichkolwiek funduszach masz zawsze górki i dołki (taka sinusoida), a nieprzewidziany wydatek zawsze może się zdazyć w momencie jak cena jednostek uczestnictwa będzie niska - wtedy dużo tracisz, a nie będziesz przecież mógł czekać tygodni, czy miesięcy, aż będzie się opłacało kupić, bo jednostki pójdą w górę.

05.01.2005
20:42
smile
[10]

w o y t e k [ Gavroche ]

Stara żydowska zasada : 1/3 w nieruchomościach, 1/3 w złocie, 1/3 w pieniądzach. Jak zdarzy się kataklizm - nie stracisz wszystkiego. :))

05.01.2005
20:45
[11]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

EXCALIBUR(ak) -> 12000 zł to nie jest wcale za mało, ale bardzo dobry początek jak na Twój wiek. Expander i jego doradcy Cię nic nie kosztują, mają płaconą prowizję od firm których produkty oferują. płacisz za zarządzanie pieniędzmi już w samym funduszu i jest to 1,95% (chyba coś koło tego) od kwoty jaką tam masz, a że wzrost trzeba liczyćprzynajmniej 12% a max. w tym roku nawet 40-kilka % więc widzisz, że forsa pracuje sama dla siebie :))

05.01.2005
20:45
smile
[12]

Bdx [ Senator ]

To zależy czy chcesz je miec dostępne czy zamrozić na dłuższy okres i ważne jest tylko to żeby się korzystnie pomnażały..
Jeżeli ta druga opcja to IKE...z tymże to się opłaca na naprawdę dłuższą metę :) ( emerytura )

05.01.2005
20:47
[13]

Dessloch [ Senator ]


mbank-> fundusz inwestycyjny.

ja mam co prawda male oszczednosci, ale 4.5% zarobilem w ciagu jakis 2 miesiecy... [skarbiec akcja]. i powiem szczerze ze to jest chyba najlepszy sposob inwestowania...
jesli sie ma wiecej gotowki to sie rozstawia ja na pare funduszy.. zeby bylo "bezpieczniej"... na pewno na tym sie nie straci.. zawsze jest powyzej wspolczynnika inflacji.. kapitalizacja jest codzienna.. wiec nie mozna sie przestraszyc ze np jednego dnia jest -1% i juz sie wycofuje... najlepiej zostawic na miesiac i zobaczyc po tym czasie sie ile ma... prawie na 100% cos sie zyska, na 80% ze sie zyska conajmniej 1% [inwestujac w dobry fundusz].

05.01.2005
20:50
[14]

Dessloch [ Senator ]


aha plusem dodatkowym jest pelna plynnosc [w przeciwienstiwe do lokat terminowych].
czyli jednego dnia decydujesz ze chcesz kase... po 2 dniach gdzies masz na koncie spowrotem [po zaksiegowaniu itd ...., chociaz moze byc nawet 1 dzien.. zalezy o ktorej godzinie sie zglosi wycofanie]
wada nastepna: 20% zabiera panstwo... ale zysku.. czyli tak naprawde po prostu mniej sie zarabia nizby sie zarabialo.. od strat nie nalicza 20% :)

05.01.2005
20:50
[15]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Ach, no jeszcze musisz założyć, że będziesz tam coś wpłacał... Jeżeli nie masz takiej możliwości, to zawsze możesz ich nawiedzić i Ci doradzą co i jak.

05.01.2005
21:03
[16]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Dessloch --> jak to zgrabnie opisałeś - trochę tu i trochętam to jest właśnie portfel, czli dywersyfikacja ryzyka :)
Inwestowanie w fundusz inwestycyjny (np. mBank), to teraz już nie najlepsze wyjście - lepiej operować w ramach kilkudziesięciu różnych funduszy - lepszy zysk i mniejsze ryzyko.
Pieniądze zawsze są do dostania " od zaraz" - chodzi tutaj o to, że masz wartość jednostki uczestnictwa jednego dnia może wynosić 15 zł, a drugiego 18 zł i mając 500 jednostek masz 1500 zł w plecy :)))

05.01.2005
21:06
smile
[17]

EBek [ Konsul ]

Jak to gdzie, w alkoholu! Najlepiej oprocentowany! :P

05.01.2005
21:52
[18]

EXCALIBUR(ak) [ Konsul ]

Czyli generalnie polecacie roznego rodzaju fundusze inwestysyjne?

05.01.2005
22:06
smile
[19]

EBek [ Konsul ]

EXCALIBUR(ak) -> No, no, Fundusz Inwestycyjny POLMOS! :P

05.01.2005
22:23
smile
[20]

donzoolo [ Senator ]

kup sobie akcje jakiejs firmy na gieldzie :P

05.01.2005
22:29
smile
[21]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Polecam coś z Nationwide. Nie znam się za nic na tym wszystkim, ale tak mi coś dobrali, że kasa ciągle rośnie, a ja sobie mogę żonglować jednostkami między funduszami. Oczywiście oni gwarantują, doradzają i pomagają, a ja się bawię.

05.01.2005
22:34
[22]

captain_nemo [ Generaďż˝ ]

Lwiecz
Mam 20 i jakies 4000$ [tak dolarow, nie moge ich poki co wymienic bo pozyczylem je braciszkowi] - zastanawialem sie co z nimi zrobic..
Zainteresowales mnie, ale za bardzo nie zrozumialem o co chodzi z inwestycjami jakie proponujesz. Odeslesz mnie gdzies gdzie moge sobie poczytac o tym ? Czy doradca finansowy to droga sprawa i czy faktycznie dobrze doradza?

05.01.2005
22:37
[23]

captain_nemo [ Generaďż˝ ]


edit: 20 lat :)

05.01.2005
23:13
[24]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Ehh - SamFisher - dobrze, że sięwtrąciłeś - ja cały czas nawijałem o Nationwide. Unikorona to tylko niektóre z kilkudziesięciu funduszy w nim :))

Captian_Nemo - tak jak pisałem. Doradców finansowych na rynku jest wielu. Niektórzy ciągną bezpośrednio od klienta, a inni oferują pewne produkty finansowe innych banków, funduszy, towarzystw finansowych i ubezpieczeniowych - ciągnąc prowizję od nich :) Expander to firma, któa należy do tej 2 grupy i pośród takich firm jest IMO najlepsza na naszym rynku. Usługi przez nich oferowane są darmowe pod względem doradztwa i zarządzania pieniędzmi - płacą im firmy. Kożystając z takiego Nationwide płacisz samej Nationwide za możliwość korzystania z ich oferty - doradca Expandera nic od Ciebie nie weźmie. Będziesz jego klientem, co miesiąc dostaniesz optymalny portfel jaki powinieneś mieć, podpisany przez 1 z 200 uprawnionych do tego w Polsce osób. W ostatecznym stadium zaufania do doradcy dochodzi do takiej sytuacji, że mój doradca np. ma klientów, któzy udostępniają mu swoje fundusze i sam je zmienia co miesiąc...
Pomyśl jak dobrze możesz sobie żyć myśląc już teraz o emeryturze... Zakłądając, że te środki, które tam wlożysz będziesz systematycznie uzupełniał co miesiąc o 10% swoich dochodów netto, dostaniesz emeryturę na poziomie ostatniego dochodu netto w ostatnim dniu pracy + oczywiście ZUS i OFE (te dadząCi jakieś 45% ostatniej pensji netto). Bieżące wszystkie nagłe wydatki pokrywasz ze środków na rachunku avista (w mBanku nawet 5,2% rocznie).

Na www.expander.pl są kalkulatory i można sobie policzyć sporo fajnych rzeczy. Jeżeli chodzi o emeryturę, to mozna zakłądać stopę zwrotu na poziomie 10% (takie są wyliczenia z każdej 10-latki od 1900 roku na ogólnym, światowym rynku). My z żonką policzyliśmy, że chcielibyśmy mieć np. na tą chwilę 1 000 000 zł na emeryturę. Policzyliśmy Future value, czyli ile będzie warty ten milion za 30 lat (wyszło około 1,6 mln) i w ten sposób wiemy ile odkładać miesięcznie :) Da to emeryturę na poziomie 6-8 tys zł. miesięcznie na rękę dożywotnio (bo wypłącasz w miesiącu jakąś kwotę, a pozostałą nadal pracuje...).
Dlatego jak już odkładać, to nie wypłacać potem tego wszystkiego na nowy samochód :))), tylko pamiętać o tej emeryturze :)

BTW - IKE w porównaniu do tego systemu nie jest zbyt wiele warte. Kupowaćakcji i obligacji na własną rękę nie radzę. W funduszu zarządzajątym wykształceni w tym kierunku spece, którzy śledzą rynek 24h/dobę. PEwnie, że raz trafi się lepszy spec, a raz gorszy - dlatego jak inwestujesz w taki fundusz funduszy ryzyko się rozkłada jeszcze bardziej :)) JAk np. fundusz akcji mBank zaczyna prząść lepiej, to zwiększa się jego udziałw części akcyjnej zawierającej jeszcze 5 innych funduszów itd. :)

Poradzę jeszcze jedną rzecz, JEżeli już jesteście w jakimś OFE (Otwartym Funduszu Emerytalnym), to zmieniajcie go raz na 2 lata - bo wtedy jest to bezpłatne. MAcie wtedy okazję, żeby pogonić ZUS do spłącenia niedosłanych skłądek z tych 2 lat i wybieracie najlepszy z tych na rynku. I nie dajcie się zwieśćcenie uczestnictwa - podstawą oceny efektywnosci takiego funduszu jest stopa zwrotu z inwestycji. Aktualny ranking jest zawsze na www.knuife.gov.pl - to skrót od Krajowy Urząd Nadzoru Inwestycyjnych Funduszy Emerytalnych. Jedynie on jest wiarygodny i bezstronny. Od jakichś 2 lat najlepszy jest, o dziwo, OFE Bankowy - tak, tak - odstawili pozostałych o 2 długości :))) Zaróno krótko, jak i długoterminowo :) Ja się właśnie przenoszę po 2 latach w Nationale Nederlanden (ci mają np. najwyższą wartość jedn. uczestnictwa, ale jak pisałem to nie ma nic do rzeczy) do Bankowego. Jak chcecie też mam kontakt do gościa - dostałęm od doradcy w Expanderze :) Jako ciekawostka - gośćokazał się tym chłopaczkiem, który śpiewał kiedyś w Tik-Taku "Każdy ma jakiegoś bzika" :D Nationale jest na razie 2 lub 3 na liście długoterminowo, ale w ostatnim roku dali strasznie dupy, czyli krótkoterminowo strasznie spadli..., a Bankowy na początku czegoś tam nie dopełnił, zapłacił karę KNUIFE i od tamtej pory zatrudnił takich speców, że wszystkich zrobił na szaro :D

06.01.2005
00:33
[25]

Marcin Lejman [ Patrycjusz ]

Jak masz trochę czasu, oprócz tego, że trochę grosza :-), to poszukaj sobie w Internecie nieco informacji o giełdzie walutowej Forex. Przydają się mocne nerwy i spora chęć do nauki, ale potencjał zysków i płynność rynku jak w żadnym innym przypadku. Wpisanie w googlu "Forex" daje odnośniki do olbrzymiej liczby materiałów, jak trochę poszukasz, to po polsku też jest sporo dobrych opracowań na początek.

Istnieje wprawdzie statystyka, że 90% "Forexowiczów" traci pieniądze - choćby dlatego, że zaślepia ich żądza błyskawicznego zysku... Ale za to dla pozostałych 10% to raj na ziemi :-)

Jak się zainteresujesz, to większość brokerów udostępnia konta demo - można grać wirtualnymi pieniędzmi, ale na prawdziwym rynku, z prawdziwymi kursami w czasie rzeczywistym itd.

Gwoli wyjaśnienia - Forex jest atrakcyjny, ponieważ nie potrzeba własnym kapitałem sfinansować całej transakcji - wystarczy kapitał na pokrycie strat z niekorzystnych transakcji. Możliwe jest wykorzystanie dźwigni, dzięki czemu inwestując własnych pieniędzy np. 2000 zł, możemy kupować waluty za 200 000 zł (dźwignia 1:100). A w tym przypadku nawet bardzo drobne zmiany przekładają się na spore zyski. Dodając do tego możliwość zawierania transakcji zawierających się nawet w kilku minutach (kupno - sprzedaż), robi się to całkiem interesujące zajęcie dla osób, które mają żyłkę... gracza :-) I jeszcze jedna piękna sprawa - na Forexie można zarabiać niezależnie od tego, czy kursy spadają, czy rosną. Jeśli tylko wyczujemy kierunek zmian - zarabiać można również dobrze w każdym przypadku.

Pozdrawiam,

Marcin

06.01.2005
00:36
smile
[26]

DeVitoo [ Konsul ]

U mnie pod łóżkiem :)

06.01.2005
00:41
[27]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Marcinku :) Pyatanie było o lokowanie pieniędzy, a nie o ruletkę :) Prościej sięwybrać do kasyna w Marriotcie. A bez pożądnego przygotowania tak to się skończy, nawet z pożądnych jest duża szansa na taki koniec. Pomówmy lepiej dalej o sposobach pomnażania pieniędzy, a nie ich tracenia w "totlotkowy" sposób :D Forex i lotto - podatek od głupoty, a wyjątki potwierdzają regułę :)

06.01.2005
00:49
[28]

Marcin Lejman [ Patrycjusz ]

-->Lwiecz01

Tak myślą osoby, które grają z dźwignią 1:100 (albo jeszcze lepiej 1:200, jak platforma pozwala), nie stosują stop-lossów i kierują się czystą intuicją (a, walnę sobie tutaj transakcję... oooo - -500 USD na koncie, o kurczę). Jeśli jednak (co sam podkreśliłesz), gracz systematycznie zwiększa swoją wiedzę, a po drugie, ma dokładny plan działania przed zawarciem transakcji (ile może stracić - złota zasada mówi 1-2 procent kapitału początkowego, przy bardzo małym kapitale można to nagiąć do 3 %), to może się okazać, że te wszystkie fundusze inwestycyjne ze zwrotem typu 20 procent rocznie to można sobie w d.... wsadzić. Te, które przypadkiem miały kiedyś w Polsce 70% - też. Bo po pierwsze, już tyle raczej nie będą miały. A po drugie - 70 % to jest mój zwrot z Forexu, tylko że... miesięczny. Ok, nie zawszy jest tak wysoki, ale nie spada poniżej 30 % miesięcznie. To policzmy teraz... Ok, rachunki każdy robi sam.

W każdym bądź razie, Forex to jest takie narzędzie, w którym zrealizuje się i hazardzista, który z założenia prawie zawsze traci na dłuższą metę, a tylko czasami fartem wygrywa, i osoba z bardzo metodycznym, naukowym podejściem, która na dłuższą metę ma bardzo dużą szansę uzyskać atrakcyjne ROI.

Pozdrawiam,

M.

06.01.2005
00:50
smile
[29]

Misiak [ Pluszak ]

Witam

Excaliburak--> Tylko nie wydaj tego na zakupy broni do bractwa :PP a tak szczerze to albo kup zloto, to jest zawsze dobry interes, albo locaty, ale wesz to tylko otako :)

Ja mam pytanie. Kiedys dostalem od śp. mojej Babci 50$, i teraz kiedy tak staniały nie wiem co mam robić, sprzedawać ? wymienic ? Czy trzymac i czekac na lepsze czasy ? Jest tu ktos kto moze cos doradzic ? 50$ niby kwota niewielka, ale zawsze pieniadz....

Pozdrawiam

06.01.2005
01:16
smile
[30]

blood [ Killing Is My Business ]


w skarpecie

06.01.2005
02:31
smile
[31]

Kacha [ Generaďż˝ ]

możesz dać mnie!!!

06.01.2005
02:51
[32]

Kush [ miejsce na twoja reklame ]

ja inwestuje w waluty
tylko trzeba troche nad tym posiedziec, poznac rynek, nauczyc sie przewidywac i nigdy i tak nie masz 100% pewnosci
jest duze ryzyko ale mozna zarobic jeszcze wiecej (ok 1% sumy dziennie jesli bedziesz gral ostroznie)
link V (ktorego nie dodalo)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-06 02:50:30]

06.01.2005
02:52
[33]

Kush [ miejsce na twoja reklame ]

teraz

06.01.2005
03:25
[34]

Marcin Lejman [ Patrycjusz ]

Dla początkujących moim zdaniem lepsze niż easy forex będzie to, co w linku poniżej - przede wszystkim, firma jest polska i wyjaśnienie jest dużo bardziej przystępne z perspektywy polskich użytkowników.

06.01.2005
07:35
smile
[35]

PalooH [ Generaďż˝ ]

Znajomy wpłacał miesięcznie ok 130 zł do nationale przez 4 czy 5 lat, uzbierała się spora kwota, ale zrezygnował ostatnio i chciał żeby mu kasę odesłali. Przyszła kasa i jest jej prawie 1/4 mniej niż tego co wpłacił w ratach. Nie dość że nic nie zarobili to jeszcze mu kasę tyle kasy zabrali ?? wiecie o co w tym chodzi ??

06.01.2005
08:35
smile
[36]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Najlepszą lokatą i pozbawioną ryzyka są fajki. Kup za tą kasę Marboro i sprzedaj za rok czy dwa... ;-)

Jeśli nie palisz - to zarobisz, jeśli palisz to zaoszczędzisz i też zarobisz.

06.01.2005
09:11
[37]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

kończyłem post i mi się skasowało :( Będzie krócej

PalooH -> kolega miał polisę na zycie z jakimś funduszem (1. inwestycyjnym - to lepsze, 2. na dozycie - to gorsze). W każdym bądź razie straszny badziew, którego osobiście się nie ustrzegłem. Po prostukilka lat temu nic innego nie było u nas :) Zawierasz polisę na zycie na 20 tys zł na 30 lat i przez 30 lat wpłacasz określoną stawkę, np 400 zł co pół roku. Stawka jest indeksowana (podwyższana o inflację), żeby pod koniec okresu były z tego jakieś pieniądze. Byyyzyyyduuuraa ! Indeksowana jest kwota polisy na życie, a kwota na dozycie jest stała - dostajesz więc po tych 30 latach 20 tys. zł + jakaś tam premia, np. 56% (w zależności ile wypracowali zysku na twoich pieniądzach). Większość składek zabiera drogie ubezpieczenie na życie, a jest drogie, bo liczą sobie za zarządzanie pozostałymi środkami. wyciągając kasę wcześniej, czyli wykupując polisę przed terminem, wyliczają Ci wskaźnikowo ile Ci się należy - 20 tys zł * jakiś tam procent. Przy takiej polisie jak opisałem po 6 latach wpłacisz 4800 zł, przy inwestycjach jakie robiło przez ostatnie 6 lat Amplico i zastosowaniu wskaźnika dla 6 lat trwania polisy wypłacą Ci 1300 zł. Bosssko, prawda ? Reszta to było ubezpieczenie na zycie (w mniejszej części) i opłaty za zarządzanie Twoimi pieniędzmi ( w większej części), które towarzystwa pobierają przez pierwsze 3 lata na maxa - żeby swoje zarobić na pewno. Cóż. Im wcześniej z tego się zrezygnuje, tym lepiej. Opisałem polisę z funduszem na dożycie... Z inwestycyjnym jest ciut lepsza, ale nie dużo - zasady podobne, ale masz jednostki uczestnictwa, tylko nie wiesz nawet w co i jak oni inwestują Twoją kaskę :)

Marcin Lejman --> zgadzam się z Tobą. Nie mówię "nie" dla Forexu ogólnie, tylko "nie" dla Forexu dla mniej zorientowanych osób. W pełni się z Tobą zgodzę, że Excalibur(ak) może z tego skorzystać, ale w długoterminowej strategii pomnażania pieniędzy. Teraz niech inwestuje w fundusze funduszów, jednocześnie może się uczyć zależności finansowych na Forexie, zarządzając wyimaginowanymi środkami w grach Forex. Jak już się nauczy, to jakieś nadwyżki prawdziwych pieniędzy inwestować w Forex jak najbardziej. Nie mów mi tylko, że tak zorientowana finansowo osoba jak Ty, ryzykuje całą kasę na Forexie i nie ma rezerw, nazwę je "emerytalnych"... Bez takiego podziału w jeden dzień można łatwo stracić wypracowany zwrot z inwestycji za kilka lat. Gorzej ,jeżeli to już jest kilkanaście lat... A nie oszukujmy się - trzeba "trochę" wiedzieć, żeby być tym typem inwestora, który jak to ładnie opisałeś będzie miał na dłuższą metę atrakcyjne zwrot z inwestycji :D Zgadzasz się ze mną ?

06.01.2005
09:24
[38]

Marcin Lejman [ Patrycjusz ]

--> Lwiecz01 - ależ oczywiście masz rację - fundusze Forexowe to jest tylko część zabawy. Kupka na czarną godzinę (oby nie nadeszła) zbiera się bezpiecznie w funduszach, też zdywersyfikowanych - część akcyjnych (na razie całkiem ładnie ciągną), część zrównoważonych itd.

Jeszcze inna kupka zainwestowana jest w dobrze rokujące przedsięwzięcia.

Dywersyfikacja to podstawa. Podobnie jak tworzenie wielu źródeł przychodów :-)

Pozdrawiam,

Marcin

06.01.2005
09:29
[39]

Zdzisiek [ Generaďż˝ ]

mozgi analityczne :) moze cos doradzicie :)

mam 10 000 zl narazie na lokacie ktora konczy sie z koncem lutego, srednio jestem w stanie narazie odlozyc 1500 zl, na jaki czas jest sens odkladac/inwestowac ?? i gdzie ??

06.01.2005
09:34
[40]

Kush [ miejsce na twoja reklame ]

ja trenowalem na pro-forexie (link)

grajac bardzo ostroznie mozna wypracowac zyski ok 20% na miesiac
oczywiscie nie moze sie to obejsc bez odrobiny zaangazowania i wysilku

ale oplaca sie moim zdaniem (20% w skali miesiaca - wiecej oferuje tylko gielda, ale tam trzeba naprawde solidnie sledzic wszelkie zmiany w gospodarce)

06.01.2005
09:35
[41]

Kush [ miejsce na twoja reklame ]

cos mi sie linkowanie pierniczy

06.01.2005
10:04
[42]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Zdzisiek --> nie pytakj na jaki okres, bo od razu sugerujesz jakieś lokaty, które są dla starych babci (nie obrażając babci, które swoje w zyciu przeszły :). Wsadzasz własnie na takie fundusze i już. Co cię obchodzi na jaki czas - im dłużej, tym lepiej - tylko uważaj z wypłatami zbyt wcześnie, bo zqwsze są od tego opłaty. W Nationwide przez pierwsze 7 lat chyba płaci się jakieś procenty za wycofanie środków, ale w każdych funduszach masz opłaty - zwykle za kupno i za sprzedaż (po 1-2%), albo tylko przy kupnie, albo tylko przy sprzedaży (wtedy nawet do 4% prowizji od wycofywanej kwoty).

Marcin - cieszę się, że się rozumiemy. A co do tego Forexa, to ja chyba się muszę powoli za to trochę zabrać, bo jeszcze się nie bawiłem. Te easy forex i pro forex to jedne z gier jak rozumiem ? Czy to już platformy do tracenia pieniędzy ? :D

Kush -> wiesz, w perspektywie możesz się tym zająć zawodowo. Siedzisz w domku i grzebiesz się w gospodarce :)

06.01.2005
10:23
[43]

Marcin Lejman [ Patrycjusz ]

-->Lwiecz01

Praktycznie każdy broker forexowy ma w swojej ofercie trzy produkty: konto demo - zwykle można grać bez ograniczeń, z rzeczywistymi danymi, ale wirtualnymi pieniędzmi; konto mini-forex - minimalna wymagana inwestycja to zwykle około 300-500 USD; pełne konto forex - tutaj zwykle potrzeba około 2000 USD, ale oczywiście konkretne kwoty podają konkretni brokerzy, to tylko przybliżenie.

Warto np. przyjrzeć się Oandzie (www.oanda.com) - to jeden z popularniejszych serwisów i wyróżnia się bardzo małym spreadem - czyli różnicą pomiędzy ceną kupna a sprzedaży. Nie wdając się w szczegóły - Oanda ma spread 1,8 pipsa (taka jednostka rozliczeniowa), a np. X-Trade w wersji mini-forex ma de facto 8 pipsów (4 przy pełnym koncie). W uproszczeniu (przy grze EUR/USD), na Oandzie można być już 6 dolców do przodu na transakcji, a np. na takim X-Trade dopiero wychodzić na zero.

pozdrawiam,

M.

06.01.2005
11:14
[44]

niv0let [ Pretorianin ]

a próbowaliście mBank? https://www.fundusze.mbank.com.pl/

wszystko masz on-line i nie ma prowizji.

06.01.2005
11:26
[45]

PalooH [ Generaďż˝ ]

Lwiecz01 ~~> to sie kolega ucieszy :P, ma się jeszcze z kimś od nich spotkać coby mu wytłumaczył osobiście gdzie i na co przeje... zniknęła jego kasa, ale po Twoim poście wnioskuję, że nic już chyba nie zaradzi :/

06.01.2005
11:50
[46]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

palooH -> No niestety... nic nie wskóra. Niech wyciąga póki jeszcze mało wtopił.

06.01.2005
11:51
[47]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

EDIT dla ubogich

PalooH -> albo niech zapyta czy może to zamienić w ubezpieczenie z funduszem bezskładkowe - ale to chyba bez sensu, bo nie będzie wiedział w co inwestują te piniądze, będzie za to miał cały czas polisę na zycie i NNW jak sądzę.

06.01.2005
12:48
[48]

Dessloch [ Senator ]

@lwiecz01:
"Dessloch --> jak to zgrabnie opisałeś - trochę tu i trochętam to jest właśnie portfel, czli dywersyfikacja ryzyka :) "
nom, ale chyba nie jestesmy na wykladzie ekonomii i mozemy uzywac normalnych zwrotow, zeby kolega zrozumial?

Inwestowanie w fundusz inwestycyjny (np. mBank), to teraz już nie najlepsze wyjście - lepiej operować w ramach kilkudziesięciu różnych funduszy - lepszy zysk i mniejsze ryzyko.

wybacz mi, za moja uszczypliwosc, ale od kiedy mBank jest funduszem inwestycyjnym?
czemu uwazasz ze inwestowanie uzywajac mBanku w ROZNE fundusze [jest tam ich bardzo duzo], jest rzecza ryzykowna i lepiej "operowac w ramach kilkudziesieciu roznych funduszy" ? To ze inna firma oferuje mozliwosc inwestowania w fundusze nie oznacza dywersyfikacji.. bo te fundusze przeciez i tak osiagaja takie same wyniki niezaleznie gdzie... jedyna przeszkoda to ilosc dostepnych funduszy oraz oplaty... w mbanku sa chyba zadne.. a conajwyzej jakies ukryte.. a la "4% zysku z zarzazdania jest dzielone miedzy fundusz a bank.. ale tego nei dowiemy sie i tak naprawde jest to rzecz nieistotna".


Pieniądze zawsze są do dostania " od zaraz" - chodzi tutaj o to, że masz wartość jednostki uczestnictwa jednego dnia może wynosić 15 zł, a drugiego 18 zł i mając 500 jednostek masz 1500 zł w plecy :)))
hmmm pewnie ci sie pomylilo bo twoj przyklad pokazuje 1500zl zysku a nie straty...
plynnosc polega na mozliwosci wycofania pieniedzy.
inwestujesz w lokate terminowa.. mozesz wycofac pieniadze od zaraz ale tracisz czesc, albo cale odsetki..
dlatego wlasnie w fundusze akcji inwestuje sie na dluzsza mete.. czyli jak kolega.. nie chce zeby sei pioeniadze marnowaly, ale chce zeby dalo sie wyciagnac np tu 100 zl tam 100 zl.. bo tu chce se pojechac na wycieczke, tam chce kupic prezent dla malzonki... itd.
i do tego fundusze w przeciwienstwie do np. lokat terminowych maja przewage..
zreszta dobrze inwestujac [jesli to nmozna nazwac inwewstowaniem], mozna przynajmniej 20% w rok powiekszyc swoja kase...
i dywersyfikacja przy tak malej kwocie [12k], moze polegac na rozlozeniu gotowki na 3-4 najlepsze fundusze.. te ktore osiagaly najlepsze wyniki w ostatnich latach.. jednym z nichjest np skarbiec akcja... kiedys 50%>.. teraz sa ciezsze czasy i jest to powyzej 20%, blizej 29%...

06.01.2005
15:19
[49]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Dessloch --->

"Dessloch --> jak to zgrabnie opisałeś - trochę tu i trochętam to jest właśnie portfel, czli dywersyfikacja ryzyka :) "
nom, ale chyba nie jestesmy na wykladzie ekonomii i mozemy uzywac normalnych zwrotow, zeby kolega zrozumial?


Napisałem to, bo wcześniej już o tym pisałem - nie przeczytałeś postów powyżej i powtarzałeś to samo...

wybacz mi, za moja uszczypliwosc, ale od kiedy mBank jest funduszem inwestycyjnym?

Czepiasz się... Próbujesz mi coś udowodnić ? Jest bankiem, ale skoro w ofercie ma fundusz inwestycyjny, to można też o nim tak napisać, nieprawdaż ?
Poza tym, myslałem, że mBank ma ofertę funduszy w stylu mBank akcje, mBank stabilnego Wzrostu, mBank zrównoważony, no...., ale jeżeli mBank ma mozliwość zarządzania wieloma funduszami innych jednostek finansowych, to oki. Trzeba tylko sprawdzić jakie ma w swojej ofercie mBank, a jakie Nationwide i wybrać ten fundusz funduszy, który ma lepszą ofertę :)

hmmm pewnie ci sie pomylilo bo twoj przyklad pokazuje 1500zl zysku a nie straty...
plynnosc polega na mozliwosci wycofania pieniedzy.


Dessloch - znowu się czepiasz... wiadomo o co chodzi. Wiem też na czym polega płynność, ale z Twojej wypowiedzi wcześniej wynikało, jakby to była jakaś super sprawa. Każdy fundusz inwestycyjny, czy fundusz funduszy jest w miarę płynny, czyli pieniądze np. kolejnego dnia...

Poczytałbyś jednak troszeczkę - nie próbuję być złośliwy - a nie proponował wkładać pieniądze do funduszu po to, żeby wyjmować z niego 100 zł na to i 100 zł na tamto... bo tu chce se pojechac na wycieczke, tam chce kupic prezent dla malzonki... itd. i do tego fundusze w przeciwienstwie do np. lokat terminowych maja przewage..
ROTFL i LOL :) Na takie extra wydatki masz właśnie jakąś gotówkę o pełnej płynności -np. na rachunku avista. Nie jest to ROR, ale równie płynne narzędzie i jest tam 4,8%-5,2%, co w zupełności wystarczy. Takie są zasady, które wymyslali dużo mądrzejsi niż ja, czy Ty i nic na to nie poradzisz próbując mnie ośmieszać :) Ty chyba dalej nie rozumiesz, że takich sum i na takie rzeczy nie opłaca się wyciągać z funduszu, bo tracisz, może nawet więcej niż na lokacie terminowej przy jej zerwaniu. Zanim wypłacisz z funduszu musisz zbadać rynek i zobaczyć, czy opłaca się wyciągać te pieniądze w tym momencie. Nie pisz więc tutaj o płynności funduszy, bo tylko pozornie jest wysoka - kiedy nie myslisz racjonalnie i wypłacasz 100 zł na prezent dla małzonki :D

06.01.2005
15:32
[50]

Karl_o [ APOCALYPSE ]

Mozesz zainwestowac w jakies genialne dziecko......np. we mnie? joke ;)

06.01.2005
17:27
[51]

Dessloch [ Senator ]


Poza tym, myslałem, że mBank ma ofertę funduszy w stylu mBank akcje, mBank stabilnego Wzrostu, mBank zrównoważony, no...., ale jeżeli mBank ma mozliwość zarządzania wieloma funduszami innych jednostek finansowych, to oki. Trzeba tylko sprawdzić jakie ma w swojej ofercie mBank, a jakie Nationwide i wybrać ten fundusz funduszy, który ma lepszą ofertę :)


mbank ma wiele funduszy, ktos juz dal do tego linka....
wybrać ten fundusz funduszy, który ma lepszą ofertę :)
no tym razem nie bede sie czepial ale wiadomo co chce napisac odnosnie tego stwierdzenia [bo i tak napiszesz ze czepiam sie, a wiadomo o co chodzi :)]

ROTFL i LOL :) Na takie extra wydatki masz właśnie jakąś gotówkę o pełnej płynności -np. na rachunku avista.
rachunki avista sa praktycznie marginesem... malo kto na nich trzyma kase, bo to ani ROR ani lokata terminowa..

Nie jest to ROR, ale równie płynne narzędzie i jest tam 4,8%-5,2%, co w zupełności wystarczy.
4.8%-5.2% za avista? w mbanku to masz w RORze... emax/emaxplus/ekonto...

Takie są zasady, które wymyslali dużo mądrzejsi niż ja, czy Ty i nic na to nie poradzisz próbując mnie ośmieszać :) Ty chyba dalej nie rozumiesz, że takich sum i na takie rzeczy nie opłaca się wyciągać z funduszu, bo tracisz, może nawet więcej niż na lokacie terminowej przy jej zerwaniu. Zanim wypłacisz z funduszu musisz zbadać rynek i zobaczyć, czy opłaca się wyciągać te pieniądze w tym momencie. Nie pisz więc tutaj o płynności funduszy, bo tylko pozornie jest wysoka - kiedy nie myslisz racjonalnie i wypłacasz 100 zł na prezent dla małzonki :

eee nie rozumiem co tu nam chciales przedstawic... 12 tysiecy nie wlaca sie na fundusz inwestycyjny, bo traci sie wiecej niz na lokacie terminowej przy jej zerwaniu?
wyplacajac z funduszu kase trzeba zbadac rynek zeby zobaczyc czy sie oplaca?
nie no sorry ale to czarna magia dla mnie...
wiec po koleji.
lokata terminowa, roczna, bank XXX - oprocentowanie lokaty rocznej 10%, ROR- 4%
wyplacasz pieniadze po roku, masz 10% wiecej [tez zalezy czy ma zmienna stope oprocentowania,a le zalozmy ze ma]. wyplacasz po 11 miesiacach. Ale oznacza to ze masz oprocentowanie 10%? nie... bo nagle sei okazuej ze w umowie napisane jest, ze wczesniej wyplacajac, jest tak jakbys trzymal na ROR.. czyli masz 4% zysku w skali roku [czyli tam odjac miesiac itd to jest niecale 4% zysku]. Wiec jest to niezbyt plynna lokata, bo traci sie te "10%", na rzecz tych "4%".

a teraz fundusz inwestycyjny. wplacasz 1000zl.
nie da sie okreslic stopy procentowej, zalezy od tego jak fundusz. Powiedzmy ze po 30 dniach jest to 3% zysku, wiec masz 1030zl.
A wiec, babci prezent chcesz kupic. Wyciagasz 100zl. Czy traci sie cos? nie.. a czemu? po prostu 1030-100= 930. Nie ma zadnej straty. Czysty zysk.
Ale przypuscmy sytuacje gdy po 15 dniach jest -1%. Wtedy sie nie oplaca wyciagac pieniedzy bo jest strata... ale po 30 dniach juz jest +3%... ale na chlopski rozum widac czy sie traci wyciagajac pieniadze czy nie.
A patrzac na to jeszcze z innej perspektywy, to 12 tysiecy wplacajac na fundusze, i wyciagajac 100zl na prezent babci, to nawet jak po tych 15 dniach jest strata 1%, to co z tego ze wyciagnie sie 100zl... praktycznie nieistotna kwota... trzyma pieniadze na jakies okazje.. czyli moze np rok nie wydawac pieniedzy.. a wtewdy przy 30% np, moze wyciagac, nawet jak przez ostatnie 15 dni tego roku bylo -5%...

kolega tutaj chce inwestowac w cos, co bedzie lepsze niz rachunek bankowy.
a ze sie pyta, to znaczy ze jest niedoswiadczony. Czyli odpadaja samodzielne inwestycje w akcje, w walute itd.

a tobie moze jeszce chodzic o co innego [mowiac ze: " bo tracisz, może nawet więcej niż na lokacie terminowej przy jej zerwaniu. Zanim wypłacisz z funduszu musisz zbadać rynek i zobaczyć, czy opłaca się wyciągać te pieniądze w tym momenci"], pewnie ci chodzi ze traci sie potencjalne zyski.. czyli wyplacasz dzisiaj przy zysku 1%, a okazuje sie ze nastepnego dnia bylo juz 2%.. czyli niby niepotrzebnie sie wyplacilo.. ale to nie jest strata, tylko zrealizowanie zysku.. tych 1%...

wiec nie kumam o co ci chodzi z ta "pozorna plynnoscia"... ktora w zadnym wypadku nie jest pozorna. Faktycznie pieniadze tutaj zalokowane sa mniej plynne od ROR, bo nie ma ich sie od razu np w reku jak sie idzie do bankomatu.. bo najpierw fundusz musi przyjac zamowienie, zaksiegowac i przelac kase spowrotem na konto.. a wiec jest to proces 1-2 dniowy...

moze sprecyzuj swoje wypowiedzi bardziej, bo pleciesz brednie....


06.01.2005
17:43
smile
[52]

AIRBAND [ Pretorianin ]

A nie lepiej w staniku dziewczyny :-)

06.01.2005
19:14
smile
[53]

pedziwiatr [ Pretorianin ]

Mała pogadanka o funduszach - najlepsze źródło zarodku dla słabo zorientowanych (po co forex studiować, jak nie ma na to czasu i 90% inwesujących traci? Myślisz,że będziesz w tych 10%?)
Opłaty i prowizje: 0,5-4% rocznie opłata za zarządzanie + opłaty za zakup/odkupienie/konwersje ( tu rządzi mbank i Supermarket Funduszy Inwestycyjnych - tam tych opłat NIE MA!)

Ogólnie jest tak: źle jest, gdy ma się określoną kwotę do zaintestowania " na już".
Np. w tej chwili na gpw są ogromne wahania, a po za tym to już jest prawdopodobnie końcówka hossy. Kupisz akcje i za parę miesięsy okaże się, że 10% straty :(

1)Wpłaty
Lepiej robic to systematycznie. Systematyczne wpłaty do funduszu = uśrednianie ceny zakupu jednostek. Wtedy wystarczy poczekać, aż wycena jest wysoko nad średnią i już mamy zysk. Ryzyko zminimalizowane. Najlepiej stosować do funduszy akcyjnych, bo mają największe wahania wartości jednostki uczestnictwa.

2) A może lokata
Dawanie pieniędzy do banku to porażka. Tyle samo, a może i wiecej da zainwestowanie tej kasy w fudusz rynku pieniężnego. I proszę nie sugerować się oprocentowaniem lokat dziś a wynikami tych funduszy za ostani rok, tylko porównywać do tego, co rok temu banki chciały dawać.

3)A może dolar lub uero
Jak wywróżysz, jak się kursy zmienią to zapraszam na forex :)

4)mbank? A może nationwide,expander i inne?
Policzyć trzeba, jak długo te naście tysięcy zł chcemy inwestować. Na krótką metę mbank wygrywa, bo nie ma opłat. Na dłuższą metę na dwoje babka wóżyła.

06.01.2005
19:18
[54]

pedziwiatr [ Pretorianin ]

I jeszcze jedno: kwotę z czterema i wiecej zerami na parę lat warto zaiwestować w fundusze nieruchomości[\b] - niewiele większe ryzyko, zysk ponad 20% nie jest rzadkością. Np w statucie funduszu FIZ SKarbiec Nieruchomości (czy jakoś tak) zapisane jest, że zarządzający pobieraja opłaty dopiero jesli roczny zysk przekroczy te 20% ( to informacja z drugiej ręki, głowy sobie nie dam uciąć

06.01.2005
20:47
[55]

Marcin Lejman [ Patrycjusz ]

-->pedziwiatr

Odnośnie Forexu - zagłębiłeś się choć trochę w temat? Spróbowałeś sam zagrać? Poznałeś teorię, narzędzia analizy technicznej, strategie zarządzania pieniędzmi i ryzykiem? Stosowałeś konsekwetnie te zasady, wpisałeś je w swój z góry określony plan? Bo jeśli nie, to mam 99 % szansy faktycznie być wśród tych 90 %, którzy tracą. Jeśli jednak odpowiedzi na powyższe pytania brzmiały "tak", to masz równie dużą szansę być po drugiej - zyskownej stronie. Forex to nie jest zabawka - tak traktowany to pewna droga do dużych strat. Forex potraktowany poważnie to narzędzie jak żadne inne - nie dość, że wybitnie rentowne, to jeszcze pozwalające grać z każdego miejsca na swiecie praktycznie, o dowolnej porze dnia i nocy. Czy wiesz, że - odpowiednio zarządzając ryzykiem, wystarczy tylko 35-40 procent trafiony transakcji (czyli 60-65 na straci!), aby końcowy wynik i tak był na dużym plusie?

Wydaje mi się, że to trzeba poczuć samemu. Satysfakcję z ugrania np. 2000 zł w ciągu 15-20 minut trudno porównać z przeżyciami, jakie dają innego typu inwestycje.

pozdrawiam,

Marcin

06.01.2005
22:40
smile
[56]

Misiak [ Pluszak ]

Znajdzie sie ktos kto odpowie na moje pytanie ?

Pozdrowienia

06.01.2005
23:17
[57]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Dessloch --> krótko dzisiaj :) emax, emaxplus itp to właśnie rachunki avista, a nie RORy...
Poza tym widzę, że mamy kompletnie odmienne toki myślenia, stąd brak zrozumienia. Myślę, że pedziwiatr pogodzi nas nieco swoim zgrabnym podsumowaniem.

MArcin - Forex JEST super, ale nie ta rada, nie w tej chwili, nie dla tej osoby :) Powiem Ci, że bardziej przekonałeś i poradziłęś mi, niżTwoja rada ma obecnie wartość dla EXCALIBUR(ka).
Jego zresztą już tutaj chyba dawno nie było, bo się przestraszył , że za dużo byśmy od Niego chcieli :D

Misiak - > zadaj pytanie - dostaniesz odpowiedź. Albo nawet 3 :))) Przynajmniej sensowne, a nie tekstylne (skarpeta, stanik) lub inne kretyńskie :D

06.01.2005
23:18
smile
[58]

gresek [ Pretorianin ]

Możesz mi dać :P jeszcze 2 tysiaczki i bym sobie pompke kupił :D ehhh szkoda ze mieszkamy w polsce np w niemczech pompy insulinowe za darmo dają........a u nas to jeszcze ceny insulin maja iśc w góre....ehhhh

06.01.2005
23:26
smile
[59]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

gresek -> Off topic :)

07.01.2005
13:20
[60]

Dessloch [ Senator ]


@lwiecz01...
ta... chodzilo mi wlasnie o to co piszesz z tym ror/avista... odwrotnie napisalem... :>

a te odmienne toki myslenia to nadal nie rozumiem o co ci chodzilo z tym, ze nie ma plynnosci w funduszach inwestycyjnych i ze jest to pozorna [jesli dobrze pamietam tak to ujales] :)
a pedziwiatr mniej wiecej to samo napisal co ja mialem na mysli i chcialem powiedziec..

co do funduszy inwestycyjnych nastawionych na nieruchomosci to nie interesowalem sie tym... ale na obecna chwile na rynku na pwno lepsze to niz obligacje...

jest to na pewno bezpieczniejsza metoda niz akcje.. ale tez mniejsze potencjalne zyski :)

07.01.2005
20:38
smile
[61]

Misiak [ Pluszak ]

Lwiecz01--> Pytanie jest juz zadane, czytaj watek :))

Ale moze przypomne. Szukam rady na temat: Co zrobic z Dolarami. Mam teraz mala sumke tychze banknotow i nie wiem co z nimi zrobic. Moge teraz sprzedac za tanioche, moge kupic euro, moze takze czekac az kiedys zdrozeje... nie wiem. Co robic ?

Pozdrowienia

07.01.2005
21:37
[62]

Dessloch [ Senator ]

aaa w dolarach.. to wspolczuje :)
dolar moze spasc jeszce troche.. i sie utrzymac na tym poziozmie...

ja to bym kupil cos w USA jak jeszce bardziej spadnie...
a takto to nie mam pomyslow :) w Polsce juz praktycznie nieoplacalne sa lokaty dewizowe...
niskie oprocentowanie itd.

albo poczekac troche..a noz sie wzmocni dolar.. ale szczerze mowiac rynek dolarowy jest na tyle nieprzewidywalny ze ciezko cos doradzic
przynajmniej mi :)

07.01.2005
21:45
[63]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Misiak --> przykro mi mówić, ale to żadna kwota, przecież to tylko 150 zł... Zobacz, czy możesz za darmo założyć sobie konto dolarowe do swojego rachunku bankowego - jeżeli chcesz sprzedać je po lepszym kursie. Równie dobrze możesz sprzedawać teraz, bo przy takiej kwocie to nie będzie duża różnica czy dolar po 3, czy po 3,3 - różnica 15 zł raptem, a leżąc na koncie tracisz potencjalny zysk z inwestycji. Przypuszczam jednak, że jesteśw na takim etapie życia, że zamiast inwestować to wolisz tą kasęwydać na komputer, grę, tudziesz kino z dziewczyną niż ją inwestować. Wymieniaj i ciesz się nimi, bo więcej będzie zabawy je wydając nic korzyści z zainwestowania :D Taką kwotą nie będziesz też mógłzacząćżadnego konkretnego przedsięwzięcia inwestycyjnego, bo są zwykle oddolne limity kwot do wpłaty.

Dessloch -> ano pozorna płynność kolego :) Wypłącając z funduszu ot tak, na prezent dla babci, rzadko kiedy trafisz w okres w którym jednostka jest droga i opłaca się wyciągać pieniądze. Trzeba zwykle poczekać krócej lub dłużej, a niech to będzie nawet te 30 dni, choć to krótki okres czasu, to babcia już dawno zapomni o tych urodzinach :))) Poza tym wypłącając z funduszu płacisz prowizjęza wypląty, która czasami jest spora. Wiem, że od 100 zł to śmieszna kwota, ale patrzmy sięprocentowo, a nie kwotowo, bo skoro przez rok zarobiszpesymistycznie 10% a wypłacając te 100 zł zapłacisz 2-8% prowizji - zależnie od funduszu, to trochębez sensu chyba używaćfunsuszu jak roru czy rachunku a vista :)
Dobrze mają te babcie - wszyscy im chcą prezenty kupować :)

07.01.2005
22:00
[64]

reds23 [ redsov ]

kup euro ... przeciez maja celowo obnizac wartosc zlotowki... :) teraz stoi po 4,08 a zrobia 4,60 ...
zawsze jakis to zysk ...

07.01.2005
23:00
[65]

Dessloch [ Senator ]


Dessloch -> ano pozorna płynność kolego :) Wypłącając z funduszu ot tak, na prezent dla babci, rzadko kiedy trafisz w okres w którym jednostka jest droga i opłaca się wyciągać pieniądze.

nie no ja nadal twierdze, ze jeslisie juz ten miesiac potrzyma kase to w dobrych funduszach juz i tak sie nie straci... bo w ciagu tego miesiaca choc minimalnie wzroslo... nawet po pol roku, jesli ostatnie 2 miesiace beda spadkowe, a i tak bedzie zysk w porownaniu z poczatkowa kwota.. to sie nic przeciez nie traci.. :) po prostu mniej zyskuje.
ale to zalezy jak sie patrzy.... imho w dluzszym terminie i tak sie nie traci.. a ten miesiac juz mozna przyjac tym "dluzszym terminem"... trzymajac kase na funduszach jeszce nigdy sie nie spotkalem, zeby biorac jeden miesiac pod uwage, saldo bylo ujemne.. zawsze nawet mimo jakis spadkow jakby co miesiac zagladac na konto.. to zawsze jest wzrost.. oczywiscie raz spada, raz rosnie.. ale trend rosnacy oznacza ze jest zysk :)


Poza tym wypłącając z funduszu płacisz prowizjęza wypląty, która czasami jest spora.
w mBanku nie ma zadnej.. jedyna oplata to jest podatek.... 20% od zysku.. ale to wszedzie jest obecnie :)

Wiem, że od 100 zł to śmieszna kwota, ale patrzmy sięprocentowo, a nie kwotowo, bo skoro przez rok zarobiszpesymistycznie 10% a wypłacając te 100 zł zapłacisz 2-8% prowizji - zależnie od funduszu, to trochębez sensu chyba używaćfunsuszu jak roru czy rachunku a vista :)
Dobrze mają te babcie - wszyscy im chcą prezenty kupować :)


hmmm jeszce nie spotkalem funduszu pobierajacego prowizje od wyplaty kasy...
jedyne prowizje jakie fundusze z ktoryumi sie zapoznawalem, sa to prowizje od zarzadzania kontem... np skarbiec akcja 4% ZYSKU... ALE, to co jest podane w notowaniach.. juz te 4% uwzglednia.. czyli jest to prowizja ukryta juz wliczona w zysk (bo nie w strate)...
wyglada to tak, ze jakby tej prowizji nie bylo.. bo pisze w notowaniach ze bylo 28% w ciagu np roku... i nie zabieraja od tego 4%.. bo juz w tym jest uwzglednione...
mam nadzieje ze dobrze to wytluamczylem, jestem w trakcie nauki aktualnie i na szybko pisze tego posta :>

J**** sesje :)

07.01.2005
23:05
[66]

Dessloch [ Senator ]


aaa misiak to nie ten co ma 12k ;p

pomylka.. rada odnosnie dolarow nieaktualna.. a raczej brak rady.. jesli mala kwota to w sumie lepiej zamienic na zlotowki.. najlepiej w jakiejs pralni pienidzy.. jest taka np na dworcu wschodnim... kantor itd... ale bardzo podejrzane stawki.. bardzo korzystne :) [w warzawie]. mam nadzieje ze nie narazam sie zadnej mafii :)

07.01.2005
23:22
[67]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Dessloch -> fundusze PKO/Credit Suiss, jeżeli kupisz jednostki A, to masz prowizję przy kupnie i prowizję przy sprzedaży; dalej - lokaty w funduszach, które można dowolnie przenosić pomiędzy nimi, ale przy wypłacie płacisz prowizję. Im wcześniej wypłącasz, tym wyższa (do 8%).

07.01.2005
23:37
[68]

Dessloch [ Senator ]


pozostaje nie inwestowac w te fundusz ektore podales...

jak mowilem... mbank nie pobiera prowizji zadnych za inwestowanie w fundusze.... ani fundusze te lepsze w mbanku nie pobieraja prowizji przy wyplacie.. jesli w ogole jakies pobieraja w mbanku....

08.01.2005
11:32
smile
[69]

Misiak [ Pluszak ]

Dessloch --> :)

Lwiecz01--> Ja nie chce ich inwestowac czy cos powazniejszego z nimi robic. Te 50 dolcow, pochodzi z lat 70/80 ubieglego wieku :) Dostalem je os mojej babci, na tzn "czarna godzine". Teraz nie wiem co z nimi zrobic. Jak maja nadal taniec to lepiej je sprzedam, ale musze Ciebie rozczarowac, dla mnie to az 150 zl i az 15 zl zysku i nie moge sobie pozwoic na "przejedzenie" tego :) Hmm, no coz, moze wymienie sobie te dolary na jeny... hmmm :)albo na zloto :)

Pozdro

08.01.2005
11:40
[70]

Lwiecz01 [ Pretorianin ]

Misiak ---> nie chcę Cię martwić chłopie, ale jeżeli to z lat 70/80 to to są stare dolary i nie wiem czy nie stanowią już tylko wartości numizmatycznej. Nie mam pojęcia do kiedy można było wymieniać stare banknoty, ale lepiej to sprawdź !

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.