GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Naomi Klein - "No logo"

05.01.2005
17:20
smile
[1]

Barthez) [ Konsul ]

Naomi Klein - "No logo"

Wg wyszukiwarki nie bylo tego watku, wiec takie zapytanie czy dobra to ksiazka? bo chce sobie kupic, a ja biedny student, wiec musze sie lepiej dowiedziec przed wydaniem kasy :) licze na jakies krotkie recenzje, pozdrowka!

05.01.2005
18:51
smile
[2]

pisz [ nihilista ]

Książka jest znakomita i każdy powinien przynajmniej z 50 stron jej przeczytać
Ma juz z parę lat (u nas sie poźno pojawiłą) i trochę rzeczy mzoe byc nieaktualnych, ale to nic nie zmienia...paru moich profesorów książka mocno wstrząsnęła ;)
poza tym to jednen z najważniejszych tytułów jakie wyszły ostatnio - nie wypada nie znać

05.01.2005
20:55
[3]

Barthez) [ Konsul ]

Dzieki za opinie, to sobie jednak sprawie :)

aa i podaj swoj adres, bo jak mi sie nie spodoba ksiazka, to Twoja wina bedzie i nasle ekipe jakas w akcie zemsty ;):P

05.01.2005
21:15
[4]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

O czym ta ksiazka w ogole jest?
bo zaintrygowalo mnie "wstrzasniecie" profesorow ;)

05.01.2005
21:16
smile
[5]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Naomi sama wykreowała się umiejętnie na markę i doskonale się sprzedaje na fali mody na popołudniowy radykalizm przed wizytą w solarium.

Inna sprawa, że parę rzeczy zauważa trafnie, ale zasada 'tęp lewactwo jak robactwo' nadal tu pasuje ;-P

05.01.2005
21:23
smile
[6]

Mortan [ ]

Kultowa książka lewicowej kanadyjskiej dziennikarki, nazywana "biblią antyglobalistów"

To juz mi sie przypomnialało dlaczego tego nie mialem zamiaru przeczytac :)

05.01.2005
21:34
smile
[7]

LooZ^ [ be free like a bird ]

:DD Oh, ta wspaniala, cudowna, jedyna w swoim rodzaju ksiazka, uznana za dzielo tysiaclecia przez GW i Polityke WSTRZASNELA profesorami ? Oh, Ah, szybko, szybko, moze jeszcze ja dostane w najblizszym supermarkecie!

05.01.2005
21:39
[8]

Barthez) [ Konsul ]

To, ze ksiazka sama stala sie "obiektem globalnego siwata ", nie umniejsza w zaden sposob tresci w niej zawartych. Zyjemy w swiecie, gdzie rynek funkcjonuje jak funkcjonuje i ksiazka niejako weszla w ta machine.
Natomiast jezeli reakcja na slowo "antyglobalizacja" jest u Was tylko smiech, to w zaden sposob nie swiadczy to dobrze o Was.

05.01.2005
21:43
smile
[9]

Mortan [ ]

Natomiast jezeli reakcja na slowo "antyglobalizacja" jest u Was tylko smiech, to w zaden sposob nie swiadczy to dobrze o Was.

A dlaczego wyciągnales takie wnioski ? Mnie smiechem ogarnia kazda ksiązka kogos z lewicy tak propagandowa jak film Moora :)

05.01.2005
21:48
[10]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Mortan

Popieram!!

Poza tym - śmiech to zdrowie :)

05.01.2005
21:57
[11]

Barthez) [ Konsul ]

to moze ktos poda definicje "kogos z lewicy" ? bo obecnie podzial na lewice, prawice ulegl totalnemu zatarciu, wiec chcialbym wiedziec z czego, kogo sie smiejecie?

a inna sprawa Mortan zalosne jest smianie sie z czegos czego nie znasz. Nie sadzisz, ze wiedze ksztaltuje sie czerpiac je nie tylko z jednego zrodla? A smiejesz sie z propagandy Stanow Zjednoczonych lub tez wielkich korporacji?

05.01.2005
22:07
[12]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Jasnie Oswiecony Panie Barthezie... Nie sadze, zebym ja czy tez Mortan swoja wiedza na temat szeroko rozumianej globializacji, czerpal jedynie z "propagandy Stanow Zjednoczonych lub tez wielkich korporacji". Co do podzialu na lewicie i prawice. Najwyrazniej wyciagasz bledne wnioski z obecnego podzialu sceny politycznej w Polsce. Jasny podzial, oparty na sztywnych doktrynach ideologicznych istnieje od dziesiatkow lat i nie zmienia sie przez jakas ksiazke czy tez grupke dzieciakow z bogatych rodzin ktorzy gowno wiedza o socjalizmie, a o komunizmie w szczegolnosci. Pytasz z czego sie smieje. To bardzo proste, dla latwiejszego zrozumienia podam powody w punktach:
1. Ksiazka o morderczym globalizmie, sprzedawana na osobnych punktach w hipermarketach moze budzic co najwyzej smiech, podczas ktorego moge pomyslec co najwyzej o szmatlawosci autorki, ktora musiala ladna kaske zarobic. Co ja tam wiem, pewnie odrazu oddala biednym.
2. Alterglobalisci ktorzy sa super-hiper-trendy, wykupujac miejsce w najdrozszych hotelach "okupowanych" zlotow "morderczych kapitalistow", ktorych dzieci na znak buntu przeciwko rodzicom beda pewnie radykalnymi zwolennikami globalizmu.
3. Radosc z jaka wszyscy "oswieceni" pokazuja swoja sile, o socjalizmie wiedzac tylko tyle ze jest cool, a kapitalizm jest be.

05.01.2005
22:20
[13]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Barthez

A skąd pomysł, że ci, którzy śmieją się z antyglobalizmu czerpią wiedzę z jednego źródła? Wręcz przeciwnie, to właśnie całościowe i wielopłaszczyznowe spojrzenie na świat doprowadziło mnie do obrzydzenia na myśl o antyglobalistach, pacyfistach i innej tego typu ..., bo sieją oni zamęt, choć ich postulaty są kompletnie bez szans na realizację (i najczęściej bez sensu). Jedyne, w czym mają rację, to cele ('pokój', 'równość'), ale środki, które proponują są niewykonalne w związku z ludzką naturą.

05.01.2005
22:31
smile
[14]

pisz [ nihilista ]

Barthez--> na posty Looza z założenia nie musisz odpowiadać bo i tak nie dorastasz do tego nastoletniego fenomu który osiągnął pełny rozwoj intelekualny we wszystkich możliwch dziedzinach nauki, sfer życia politycznego i społecznego

Będzie wypisywac szczeniackie bzdury i wypisywc hasła równe hwpd o komunistach i alterglobalistach, mimo że własciwie nic o tym nie wie....ale ksiązki nie zna i nie przeczyta bo wszystko wie lepiej

05.01.2005
22:35
[15]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> pisz

Uwielbiam, po prostu uwielbiam ten moment, kiedy w każdej dyskusji pojawia się prędzej czy później ktoś taki, który, jak Ty właśnie, rzuca argument nie do zbicia: że wie po prostu "coś", czego przeciwnicy idei nie wiedzą. Odmianą tej samej strategii jest nazwanie siebie "prawdziwym <kimś>" np. "prawdziwym antyglobalistą", "prawdziwym hiphopowcem" itp.

05.01.2005
22:37
[16]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Czy moglby ktos ujac prostym jezykiem, co w tej ksiazce jest zawarte i o czym ona jest ? Jestem dzis juz bardzo zmeczony, wolno i malo trafnie kumam.

05.01.2005
22:39
[17]

LooZ^ [ be free like a bird ]

pisz : Dzieki misiaczku. Nie wiedzialem co wstawic sobie na wizytowke, ale juz wiem. Dzieki raz jeszcze.

Ps. A ty dysponujesz jakas wiedza, czy tak tylko pieprzysz?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-05 22:40:12]

05.01.2005
22:50
[18]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Maevius : Ogolnie mowiac, autorka przedstawia wplyw wielkich korporacji na panstwa, ich niezaleznoc od zadnych instytucji miedzynarodowych i ofiary jakie to za soba niesie. Tyle.

05.01.2005
22:52
[19]

Barthez) [ Konsul ]

I od razu sympatyczniej pisac, kiedy wiadomo, ze ktos chce pogadac, a nie tylko wysmiewac sie :)

LooZ^ ---> nie sadze, ze czerpiecie wiedze tylko z jednego. Chodzilo mi tylko o to, ze wyglada to troche tak, jak odrzucanie pewnych ksiazke, tylko dlatego, ze burza w jakis sposob "wyidealizowany kapitalistyczny swiat". Dla mnie idee komunistyczne, socjalistyczne sa ogolnie, mowiac banalnie, beznadziejne, ale to nie zmienia faktu, ze moge przeczytac Marksa, bez wychodzenia z zalozenia "komuch, to nic nie ma do powiedzenia" (inna sprawa, ze Marks nie byl komunista jako takim, ale tak w uproszczeniu pisze :). I owszem wiekszosc pogladow Marksa - do kosza, ale pewne jego pomysly sa na poziomie, a w swoich latach nowatorskie. I zapewne na to liczy rowniez ruch anty-globalistyczny - na dialog.
Faktycznie, z "lewica-prawica" to napisalem myslac ogolnie, ale na podstawie PL, nie wiem jak jest na zachodzie, wiec z tym stwierdzeniem moj blad, przepraszam :) i nie mam wiedzy na ten temat zeby to zweryfikowac nawet.
Odnosnie anty-globalistow to tez troche mylnie ich postrzegasz, zapewne troche stereotypowo jako trendy kolesi w koszulkach z Che. Anty-globalizm nie jest odlamem mysli politycznej lewicowej. Nie jest ruchem wywodzacym sie z socjalizmu. To socjalizm nawolywal do globalizacji w pewnych ideach (rewolucja proletariacka miala doprowadzic do zatarcia granic panstwowych). To ze na roznych anty-globalistycznych manifestacjach jest wielu "czerwonych" to fakt tego, ze doczepiaja sie do tego typu "imprez". Obracam sie troche w srodowisku przeciwnych do globalizacji w obecnym wymiarze i uwierz, ze lewacy niekoniecznie sa mile widziani.
Odnosnie punktow:
1- nie znam autorki, moze jest falszywa. Jednak to, ze jej ksiazka tak wyplynela, jest bardziej spowodowane mechanizmem rynku no i przystepna (z tego co slyszalem, bo ksiazki nie czytalem jeszcze) forma. To wydawca wrzuca na rynek ksiazke.
2 - oj z tymi hotelami to skad takie informacje? to do czego sie mozna doczepic, to brak 100% zycia zgodnego z ideami gloszonymi (czyli np. buty adidasa) albo czesc mlodych, ktorzy weszli do ruchu z pwoodu checi buntu. Ale drogie hotele? To chyba tez stereotyp jakis wymyslony :)
3 - znow utozsamianie anty-globalizmu do komunizmu. Anty-globalizm, czyli alter-globalizm czyli szukanie alternatyw, niekoniecznie w komunizmie. Oczywiscie w calym ruchu skierowanym przeciw globalizacji rowniez sa lewacy, ale w ruchu zwolennikow globalizacji lewacy rowniez prawda?

SamFisher ---> dazenie do celu, bez szans na calkowita realizacje, to rowniez sens w sam sobie. Banalny przyklad odnosnie Biedronki. Pracownicy nie uzyskaja dla siebie rownosci, sprawiedliwosci itd na wieksza skale. JEdnak zyskaja poprawe. I o to mysle chodzi :)
I mam nadzieje, ze nikt nie mysli, ze ruch anty-globalistyczny to ruch aby globalizacje zatrzymac, zniszczyc - tego nie da rady zrobic juz nikt.

05.01.2005
22:52
[20]

pisz [ nihilista ]

SamFisher--> ja nie mówie, że wiem - ale raczej żę wy nie wiecie. Przeciwnikiem czegoś można być tylko jeśli się zna temat lepiej niż zwolennicy. Większość rzeczy jest w postaci książek które wystarczy przeczytać - ja moge pluć na zwolenników zimnych fuzji..to że nie mam o tym pojecia? who cares

Gadać można sobie o bzdurach które nam się wyadaja tylko nie mają potwierdzenia merytorycznego.
Polecam przeczytac pare ksiażek
Klein "No Logo"
Reich'a "Zieleni się Ameryka",
Balickiego "W kręgu konserwatywnej utopii",
Stiglitz'a "Globalizacja",
Geard "Terrorzym"
+ przydała by się literatura Łysiaka np "Stulecie kłamców" i na przykład Fukuyama i jego "Koniec człowieka"

05.01.2005
22:53
smile
[21]

Mortan [ ]

Bartez ---> Nie czytam zadnej propagandy nie zaleznie czy to z lewa czy z prawa, najleszym zródłem wiedzy moim zdaniem jest historia, ktora dobitnie pokazuje kto mial racje. A moze nawet i ta panie ma sluszne obawy, ale to nie moze byc w formie chamskiej smiesznej ksiazki dla kazdego kilenta supermarketu, co jak slusznie zauwazyl Looz jest czym arcykomicznym :)

05.01.2005
22:56
[22]

Mortan [ ]

pisz --> Łysiaka polecasz ? Jestem w szoku, bo ten pan od kilkudziesieciu lat prezentuje jak nienawidzi wszystkich socjalistow lewicowcow, rózowego salonu, feministek, pacyfistów, itd. Popierasz jego poglady ?

05.01.2005
23:00
[23]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> pisz

Przeciwnikiem czegoś można być tylko jeśli się zna temat lepiej niż zwolennicy.

Lepiej? Niekoniecznie. Najwyżej "wystarczająco". Nie muszę być mega-faszystą, żeby z nimi walczyć :-P.

>>> Barthez

Tak, ale uzyskać poprawę można dając dobry przykład, działając na rzecz, a nie przeciwko. Antyglobaliści przeważnie spędzają czas na odsądzaniu Adidasa od czci i wiary (demolki McD nie liczę, bo to pseudokibole robią), a de facto są globalni do kwadratu w swoich zlotach przeciwko szczytom, że się tak wyrażę.

Kasę, którą wydają na przyjazdy, ulotki, plakaty itp. PLUS kasę, którą miasta wydają, by się ufortyfikować przed tymi 'obrońcami ludu', możnaby naprawdę dobrze wydać. Nie mówię, że od razu w Afryce, bo to by było takie typowe :), ale solidne centra edukacji w paru krajach by stanęły.

05.01.2005
23:04
[24]

pisz [ nihilista ]

Mortan--> to mnie różni od was, że polecam i czytam dobre ksiązki nawet jeśli moge się z jakąś idea albo argumentacją nie zgodzić. Najważniejsze w tym wszystkim zrozumieć że nie wszystko jest czarno-białe i dzielenie świata na lewice-prawice czy konserwatystów i liberałów jest bardzo infantylne. Z Fukuymą też si w wielu miejscach nie zgadzam..ale autorzy takich książek tez potrafią zmieniać swoje poglądy nawet w poźnym wieku

05.01.2005
23:09
[25]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Barthez : Ksiazke odrzucam tylko dlatego, ze fragmenty ktore czytalem w zupelnosci mi nie podchodza. Znana mi papka, do tego wywiad z autorka bodajze w Polityce do konca odrzucil mnie od pomyslu czytania jej. Piszesz. ze anty(alter?)globaliscie licza na dialog. Dialog? Nie badzmy smieszni, o ile pamietam wszelkie zaproszenia na rozmowy z "globalistami" byly odrzucane. Co do lewakow wsrod antyglobalistow, w tym lezy caly problem, taka mieszanka, ludzi zlaczonych co najwyzej checia "obalenia" kapitalizmu nie sluzy kompletnie niczemu. Wiem do czego nawowywal socjalizm, tym bardziej smieszna mnie czerwone flagi na czele antyglobalistycznych manifestacji, ale co tam, wazne ze mozna troche porzucac kamieniami. Co do punktow:
1. No moze masz racje, wkoncu co ja tam wiem.
2. Bylo o tym dosyc glosno, nawet w dosyc przychylnej im prasie. Nie mam jak zweryfikowac informacji z prasy.
3. Co do zwolennikow komunizmu w globalizmie, hm.. nie wiem, nie spotkalem sie, ale mozliwe, mysle ze to jednak nie to, co przemawia do wspolczesnej mlodziezy ;)

pisz : Moze cie to zdziwi, ale stycznosc mam glownie z publicystyka lewicowa. Z ksiazkami bywa roznie, tez nie powiedzialbym ze jest prawicowa, czy tez "jednostronna". Co do konserwatyzmu, to nie utozsamiam sie z ta ideologia, wiec nie wiem czemu zarzucasz mi czarno-biale spojrzenie?

05.01.2005
23:12
[26]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Dzieki Looz, teraz sie na nia skusze w Empiku. Ciekawe jak wiele racji jest w jej rozwazaniach.

05.01.2005
23:14
smile
[27]

Mortan [ ]

pisz --> oj bzdury gadasz i to nas rozni :P bo ja np nie moglbym czytac ksiazek o zalegalizowaniu abrocji, szerokopojetych ruchach pacyfistycznych, homoseksualistach i ich prawach itd, oczywiscie zeby wyksztaltowac sobie poglad znam argumnety drugiej strony jednak nie bede sie zaczytywal w ksiazki lewicowcyh pisarzy, bo znam ich poglady bardzo dodbrze, po drugie czesc z nich piszace o wyzszosci gospodarki socjalistycznej nad kapitalistycznej zabijają mnie msiechem wiec wybacz ale mam zasade iz delizmow nie czytam, szkoda mojego czasu:)
Regularnie czytam lewicowa (wlasciwie różową ) gazete wyborcza, wiec wiem bardzo dobrze jak na pewne sprawy patrzy druga strona.

Najważniejsze w tym wszystkim zrozumieć że nie wszystko jest czarno-białe i dzielenie świata na lewice-prawice czy konserwatystów i liberałów jest bardzo infantylne

Ciekawe zdanie, poniewaz ja uwazam dokladnie odwrotnie, czarne jest czarne a biale jest biale,nie ma czegos takiego jak polprawda lub prawie prawda, albo cos jest prawda albo klastwem, tak samo ja dobro i zlo. Polityczna poprawnosc zabrania nazywac rzeczy takimi jakimi sa, wlasnie np tego ze cos jest biale a cos jest czarne:)

Po drugie ja jestem konserwatysta jesli chodzi o sprawy spoleczne i liberalem jesli chodzi o sprawy gospodarcze, a podzial na lewice i prawice jest, byl i bedzie zawsze.

05.01.2005
23:20
[28]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Ja uważam się za człowieka otwartego i liberalnego, ale nóż mi się w kieszeni otwiera, kiedy widzę te wszystkie ruchy znudzonych dzieciaków, które palą amerykańskie flagi i noszą ciuchy z wyciętym logo, bo tak jest 'trendy'.

Dlaczego trzon ruchów antyglobalistycznych, pacyfistycznych, egalitarystycznych, feministycznych nie ma nic twórczego do zaproponowania? Przeważnie potrafią tylko krzyczeć "dość! koniec! precz! obalimy! nie chcemy!" A co potem? Kto zastąpi USA w odstraszaniu Kima? Co się stanie z ekonomią, kiedy zabronimy koncernom sprzedaży z zyskiem itp.

Nic mnie tak w życiu nie wkurzyło, jak widok - bodajże - 13 czy 14 września 2001 manifestacji w Madrycie, wzywającej Busha, żeby nie atakował Afganistanu. Jeszcze nic na pewno nie było wiadomo, spod ruin WTC jeszcze wyciągano ludzi, a jakaś banda cymbałów już nawoływała, żeby nic biednym terrorystom nie robić.

05.01.2005
23:22
[29]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Maevius : Sporo.

05.01.2005
23:26
[30]

pisz [ nihilista ]

Nigdy siebie nie mowilem że jestem lewicowy czy popieram socjaldemokrację lub alterglobalistów. Alę mogę się z nimi zgadzać jeśli przedstawiają i wyrażąją coś z czym się zgadzam i co uważam za słuszne.
Zresztą jest to wszystko zbyt skomplikowane widząc obecną lewicę jako towarzyszy z KC będącymi przyjacielami Moskwy, a teraz najbliższymi przyjaciółmi (jednak nie-lewicowego)Waszyngtonu

wszystkim którzy myślą że są tacy mądrzy polecam fakultet na ktory sie zapisałęm myśląc że jestem taki oczytany...szybko zostałem wyprowadzony z błędu i okazało się że prawie nic nie wiem o świecie. Właściwie po tych zajećiach się dowiedziałęm że nigdzie nie ma wolnego rynku i nikt go tak naprawdę nie chce :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.