vcarter [ Koszykarz ]
Internet przez siec osiedlowa vs spoldzielnia osiedlowa (czy mieszkaniowa?) czy tak mozna robic ???
Tytyl watku moze i nie jest zrozumialy ale jesli ktos tu wszedl to niech mi odpowie na jedna rzecz. Mianowicie mam stale lacze ale w sieci 7-osobowej. I na moim osiedlu jest kilka takich sieci (5 lub 6) no i nagle patrze a na klatakach schodowych jest ogloszenie ze spoldzielnia chce zlikwidowac te sieci i zakladac swoje i nie wiem lacze chyba 2 mb zakladac ma. Tylko ze kasy nie zwroca za te nasze sieci i do tego zeby miec neta u nich to za podloczenie rowniez u nich bulic trzeba bedzie. Czy to jest normalne??? A jeszcze 6, 7 miesiecy temu dzwonilismy i sie pytalismy kiedy zaloza neta to powiedzieli ze nie beda zakladac. A teraz nagle wyskakuja ze beda likwidowac itp. Ogolnie chamstwo !!!
anonimowy [ Legend ]
ja wlasnie jestem w takiej sieci podlaczony. jstem zadowolony. ale w sprawie o ktorej mowisz to nie moge ci pomoc.. :((
tygrysek [ behemot ]
jeżeli kabel wisi za oknem to pomaluj go w kolorze ściany i olej sprawę, ot co prawnie mają rację, jeżeli nie masz pozwolenia od nich na założenie sieci AvE
Lophix [ Lege r ]
Pewnie maja cos od firmy ktora to realizuje, ale wydaje mi sie, ze jak macie PISEMNA zgode na okablowanie to nie moga wam teraz zabronic. Jesli zalatwialiscie wszystko potajemnie, albo jakas gadka z prezesem to niewiele zdzialac mozecie...
vcarter [ Koszykarz ]
No jesli chodzi o kable to pozwolenia nie mamy ;) Ale nikt nie ma. Nie wiadomo czy takie pozwolenia wogole bysmy dostali. I trzeba bedzie sciagnac kable na pare dni i jak skoncza swoje zakaldac to dalej kable rozwiesic. Ehh ale oni chca brac 50 zl miesiecznie - albo sobie leca w ciula albo moze lacze bedzie lepsze niz stalka zwykla. Oj bedzie sie dzialo jak sie 50 ludu zbierze i zacznie prostestowac. Wkoncu mysmy chcieli rok temu zeby spoldzielnia neta podloczyla a oni nie zakladali to sami zrobilismy i teraz wyczaili sprawe i skubance byleby z kasy obedrzec.
tygrysek [ behemot ]
vcarter --> i tak nie macie szans, możecie sobie nawet pikietować ... oleją was, bo prawo jest po ich stronie AvE
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
A co oni mają do Was ? Płacicie temu kto dostarcza Wam net? Jeżeli tak, to jest to umowa, która nie dotyczy spółdzielni - mogą Was pod ogon pocałować. Czy potrzebujesz pozwolenia spółdzielni, żeby np. założyć sobie telefon ? To jest taka sama usługa...
Grinch [ Konsul ]
Prawo jest po stronie administracji wiec nic nie zdzialacie. jednak mozecie cos pokombinowac zeby nie wyjsc tak na maska pod kreche. Dowiedzcie sie jaka to firma bedzie wam zakladac ta stalke i normalnie jak ludzie idzcie pogadac z nimi. Zaproponujcie np zeby przejeli te wasze sieci jako swoje a w zamian wy byscie nie placili oplaty instalacyjnej. Tylko nie idzcie z awantura i zadaniami tylko po prostu normalnie powiedziec ze wlozyliscie kase w to juz i ze nie macie zeby placic teraz za instalacje... I ze nie chcecie teraz zostac bez sieci... W wiekszosci przypadkow powinni was zalatwic pozytywnie. W koncu to tez ludzie i maja interes zebyscie byli podlaczeni i placili abonament... Jak to nie pomoze to mozecie cos dalej kombinowac ale z doswiadczenia wiem ze to nic nie da... U mnie na osiedlu byla podobna historia i wiem co mowie...
Grinch [ Konsul ]
hellmaker: ale nie maja pozwolenia zeby we wlasnym zakresie ciagnac kable po klatce czy miedzy blokami. W kazdej chwili moze przyjsc koles ze spoldzielni i im te kable pociac na kawaleczki po pol cm i to oni beda go mogli pocalowac w nos :) Tak sie sklada ze klatki sa wlasnoscia spoldzielni i to oni decyduja co tam moze byc a co nie.
vcarter [ Koszykarz ]
Hellmaker --> oni nam stalego odloczyc nie moga bo to 1 osoba ma prywatnie przeciez zalozone - ale siec moga rozwalic kable poucinac a wtedy wlasnie tym samym neta nie mam. Grinch --> tylko nie wiadomo co oni chca zalozyc bo jesli np cos lepszego niz zwykle stale to mam nadzieje ze nasza siec by przyjeli ale czy to techniczne mozliwe ??? Czy oni beda rozpowadzac kable do neta tylko czy do jakiejs innej sieci sam nie wiem okaze sie niedlugo. Ale dopiero jak sie skapneli ile ludu ma wlasne sieci z dostepem do netu to zaczeli kombinowac skubance bo wczesniej nic nie mowili ze beda zakladac mimo ze chetni byli. I czy to ze z firma ktora bedzie to zakladac sie dogadamy a ze spoldzielnia sie dogadac tak latwo nie bedzie. Niedlugo maja podac szczegoly narazie tylko strasza...
Fudoshin [ Generaďż˝ ]
kabli to im nie moga pociac, bo wtedy beda musieli za nie placic. ale w kazdej chwili moga zazadac ich zdjecia i zaplacenia jeszcze jakies kasy (za dewastacje, za wykorzystywanie terenu, za renowacje, etc)
Grinch [ Konsul ]
Nie martw sie. Nie gadaj z administracja bo tam zwykle siedza cwiercinteligenci i ludzie z klapkami na oczach zachlysnieci odrobinka wladzy jaka posiedli. Dogadasz sie z ta firma to administracja nie bedzie robila zadnych klopotow. W koncu administracji zwisa czy te kable kladles ty czy tamta firma, a strasza tylko dlatego zeby nagonic klientow firmie z ktora weszli we wspolprace. Normalka. Mnie tez straszyli chyba z rok (kabel podwieszony pod aluminiowa lina rozciegnieta przez nas miedzy blokami) az w koncu sam zdjalem i nie zaluje :)
Grinch [ Konsul ]
Fudoshin: Moga je pociac. Tak samo jak moga (i robia!) wywozic na smietnik rzeczy ktore ludzie skladaja na korytarzach w piwnicy (wymogi przeciwpozarowe). Najpierw ostrzezenie zeby zabrac, pozniej wywozka na wysypisko.
Ines [ Ines ]
vcarter --> a wydaje sie tobie, ze 50 zl na miesiac to za duzo? Ile teraz placisz za swoja siec? Ja place miesieczny abonament 75 zl.
vcarter [ Koszykarz ]
Ines - płacę 20 zl miesiecznie ...
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Mój kumpel ma podobną sytuację. Jest właścicielem sieci, która łączy około 30 użytkowników, ale chce ja rozszerzyć o następnych z mojego osiedla. Problem w tym, że spółdzielnia nie chce dać zezwolenia, bowiem miejsce zaklepała sobie kablówka, która jak narazie ma tylko plany i ofertę (nie mają sprzętu), którą wykonali w oparciu o ofertę mojego kumpla, obniżając jedynie ceny. Widać jak ludzie ze spółdzielni niepoważnie traktują sytuację, bowiem zgadzają się na kogoś, kto może w ogóle internetu nie udostępniać, olewając młodego człowieka, który w robieniu sieci ma już doświadczenie i nie może, bo nie traktują go poważnie. I co ma na to poradzić? Musi odejść pokonany, bo ze spółdzielnią nie wygra, z "poważną" firmą, która zarządza całą kablówką też. I co tu powiedzieć? WIdać, że chęci nie wystarczają. Trzeba mieć jeszcze znajomości i zaufanie, którym mojego kumpla spółdzielnia obdarzyć nie chce. A nie wiem czemu, bo jestem pewien, ze całem jego przedsięwzięcie jest uczciwe. Widocznie przeszkodą jest zbyt niski wiek mojego kumpla. I jak tu mamy mówić o dawaniu szansy młodym na wykazanie się, skoro tych szans nie ma????