GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

sesje rpg - problemow kilka z klimatem

14.03.2002
20:00
[1]

Lookash [ Generaďż˝ ]

sesje rpg - problemow kilka z klimatem

jestem juz po pierwszych probach sesjowania, ale niestety niezbyt sie udaly :( klimatu zero... co troche wybuchy smiechu, po kilku godzinach znudzenie ciagla rozwalka, maxymalna olewka i na koncu przyznanie ton doswiadczenia.... kompletna zendada...

w sumie nie ma co sie dziwic - ja i moi kumple dopiero raczkujemy w tym swiecie. nawet nie wiem jak taka powazna i prawdziwa sesja powinna wygladac. chodzi mi o narracje, podejmowanie akcji, walke.... moze sa jakies nagrania (glosowe na przyklad - chociaz to pewnie moje blogie marzenie ;) albo chociaz zapis tekstowy sesji... naprawde bardzo by sie przydaly. no i moze poprosilbym jeszcze o pare rad - zarowno dla mistrza jak i graczy. aaaaah ten klimat :P

14.03.2002
20:04
[2]

tygrysek [ behemot ]

skąd jesteś ??? ile masz lat ??? AvE

14.03.2002
20:06
[3]

Annihilator [ ]

mam caly artykul w MIM :))) jak jestes z wawki to moge Ci porzyczyc a przede wszystkim - malo walki, PRZEMYSLANE!!!!! rzeczy,bohaterowie,fakty!!!! to jedna z najwazniejszych rzeczy!!!! i pamietaj zeby nie dawac im misji uratowania swiata!!!! tylko zaczynac od malych podrzednych zadan.... to w skrocie :) ps. jedyna moja dobra sesja jaka pamietam to sesja z MG... dziewczyna!!!! moja druga sesja... po prostu klimat taki ze... ech :) jak chcecie to moge opowiedziec cala przygode (2 lata temu i wciaz pamietam!!!!)

14.03.2002
20:09
smile
[4]

tygrysek [ behemot ]

Anni --> tego nie da się opisać słowami ;-) dlatego najpierw pytałem się skąd są, bo jak Poznań to mogę sesyjkę wam poprowadzić i zobaczycie co to jest prawdziwy eRPeG :-) AvE

14.03.2002
20:42
[5]

Lookash [ Generaďż˝ ]

tygrysek - szkoda :( jestem z wawy. 17 lat. i jeszce jedno - mistrzowaniem raczej sie nie zajmuje :) sa odemnie lepsi ludzie, ale niestety nie doskonali ;PPP

14.03.2002
20:50
[6]

Lauradriel [ Centurion ]

Trzeba pamiętać o jakiejś nastrojowej muzyce. Rodzaj zależy od świata w jakim gracie. Dla światów fantasy bardzo dobrze spisywały się (przynajmniej u mnie) ścieżki dźwiękowe z Drakuli, Wywiadu z wampirem, Ostatniego Mochikanina. Jeśli chodzi o albumy to doskonały klimat nadawał Samael: Rebelion. W karczmach można wukorzystać szanty lub folk irlandzki. Co do porad dla MG, to nie pozwól sobie wejść na głowę.

14.03.2002
20:51
[7]

Annihilator [ ]

Lookash -> akurat ten artykul jest naprawde Niezly (jak dla poczatkujacyh)

14.03.2002
21:51
[8]

Szaman [ Legend ]

Lookash: No to musicie ustalic, po co sie spotykacie - czy po to, zeby sie spotkac, posiedziec i przy okazji pograc, czy po to, zeby klimatycznie i z ogrywaniem postaci (np. charakter). Moze wszystko rozbilo sie o to, ze Ty chcesz od razu hard-, a inni soft-core`owo zagrac (na poczatek to nie jest glupi pomysl). Wybuchy smiechu to moim zdaniem nic zlego - o ile nie doprowadzi to do tego, ze ludzie zaczynaja miedzy soba czesciej rozmawiac jako "gracze", niz jako "postacie". W koncu zycie bohatera to nie tylko mordowanie i ratowanie swiata, nie? ;))) Tygrysek: Czy prowadzisz cos poza Warmlotkiem?

14.03.2002
22:47
smile
[9]

Deser [ neurodeser ]

Wrocław :) 7 lat prowadzenia :) Warmłotek, Cyberpunk 2020, Earthdawn i rózne jednorazówki + konwenty :))) takie prowadzenie z łapanki :)))) Lookash - po pierwsze system :) w co gracie ??? po drugie, czy gracze znają system (chodzi mi o te wszystkie cyferki :))) Nie dawaj im systemu do czytania bo będa cie zanudzać marudzeniem, że w książce jest...... ble ble ble To MG rządzi ale ma rządzić tak aby reszta miała zabawę, dreszczyk i emocje :))) ale do tego sie dochodzi :) Po prostu ćwiczyć :))) Jesli gracze i MG są zdeterminowani to się uda :) Sam zaczynałem kiedy w tym kraju jescze MAG nie istniał, a wszystko kopiowało się na ksero :) Jak chcesz jakiś konkretów to pisz, a poczytanie wczesnych Magii i Mieczow wyjdzie tylko na zdrowie :) Zwłaszcza, że sam tam pisałem :P Ogólnie, bawcie się tym :))) Od sesji nie zależy istnienie swiata, a jedynie wasze zadowolenie :)

14.03.2002
22:51
smile
[10]

ciemek [ Senator ]

Panowie..Na początek polecam "wyporzyczenie" sobie jakiegośprowadzącego grę zawodowca...Wówczas nie będzie problemu z klimatem, i sami sięczegośnaumiecie nowego... Pozatym, nie musicie trzymać się sztywno regół świata w którym gracie ...Ja z qmplami zaczynaliśmy rę jako my sami ..Dokładnie od miejsca w którym siedzimy ...Dochodziły do tego oczywiście np otwierające się co rósz portale z innych wymiarów itp...Ale to jest tylko jedna z wieeelu możliwości...Wszystko zależy od prowadzącego ....

15.03.2002
15:28
[11]

Lookash [ Generaďż˝ ]

no wiec odpowiem :) sesja w naszym wykonaniu wyglada tak: -mg - opisuje karczme -gracz - zamawiam hamburgery... <--- no comments ;] -salwa smiechu - nastroj poszedl sie kochac -opis lasu/jaskini ze strasznymi potworami -2 godziny nudnej walki w stylu - kto teraz rzuca? -koniec i ogolny brak zadowolenia z nieprzespanej nocy.... nie chodzi tu o sam klimat - mielismy zimny domek z kominkiem i swieca na stole, ale to na nic... chodzi o czysty wyglad sesji - jak prowadzona jest narracja przez mg, jak wyglada podejmowanie akcji przez graczy itd itd. najchetniej skorzystalbym z rady ciemka - "pozyczyc" doswiadczonego mg, tylko nie za bardzo wiem jak to zrobic ;] ponawiam wiec prosbe o zapisy sesji, moze ktos cos znajdzie :P

15.03.2002
16:27
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

My tam na sesjach puszczmy metalowy "łomot" Szczególnie niezły do walk. No i poza tym wszyscy go słuchają wiec się podoba. Jaki system? Wiele zalezy od tego. Podejmowanie akcji graczy, narracja. Z tego co widzę, to sesja ogranicza do walki. U nas walka to jakieś 20% czasu sesji, ale bywa, że krócej. Nie jest najważniesza. Dawaj zagadki logiczne(co prawda graczy too czasam doprowadza do szału). Powinieneś dawać szczegółowe opisy lokacji, ale nie przesadzaj bo się zudzą. Deser ma rację - nie dawaj podręczników do czytania graczom. Niech załapią podstawowe mechanizmy, ale przebrniećie przez ały podręcznik może być nużące. Czy wszyscy są fanami RPG? Chcą grać? U nas początkowo była osoba dla towarzyswa, ale się wykruszyła. Teraz są ludzie, którzy przychodzą by grać. Oczywiście zamawiamy jakieś żarcie(albo mamy ze sobą), ale robimy to w przerwach wyznaczonych przez MG. No i ta świeca itp nie jest konieczna. Jesli MG nie potrafi zrobić nastroju, a gracze sie wczuć to nic nie pomoże.

15.03.2002
16:32
[13]

Mr_Baggins [ Senator ]

Lookash --> jest taka tajemnica mg: oni często naciągają zasady. Szczególnie te dotyczące walki. Tak naprawdę ważniejsze jest tempo gry i narracja, niż szukanie w tabelkach i porównywanie wyników.

15.03.2002
16:34
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mr Baggins-->Zgadza się. Poza tym wielu MG ma przygotowane przed sesja statsy przeciwników i nie musi sprawdzać. Gorzej jest z spotkaniami losowymi ;-))

15.03.2002
17:12
[15]

Mr_Baggins [ Senator ]

Shadow --> jak ja prowadziłem, to spotkania losowe były... hmmm... urozmaiceniem sesji. Nie o to przecież chodziło, żeby gobliny pocharatały mi graczy. Oni po prostu nie mogli czuć się bezpiecznie... Ale z drugiej strony z reguły wychodzili z tych spotkań bez szwanku. Problem polega na tym, jak to zaaranżować by myśleli, że to dzięki ich nieprzeciętnym zdolnościom :)

15.03.2002
17:15
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mój MG nie jest tak wyrozumiały. Po ostatnim spotkaniu 3 co przeżyło miało w sumie 6 hp. Ale to dlatego, że poszłiśmy do miasta bez leczenia po zwiedzianiu lochów. A po drodze była zasadzka bandytów ;-((

15.03.2002
18:04
smile
[17]

TanSid [ Pretorianin ]

Hej panowie jedno co mi sie rzuca tu w oczy to teksty wszystko zalezy od MG, a to najwiekszy blad!!! MG jest naratorem jest takze kazda z postaci niezaleznych, ale to gracze tworza klimat i historie!!! Wiecie kiedy najlepszy jest klimat gry? wtedy gdy gracze wiedza co chca robic, wtedy gdy nawet jak MG nie ma nic przygotowanego to gracze tworza historie. Najwiekszym bledem graczy jest to, ze ich postacie sa puste, nawet jesli ktos przygotowal historie postaci na 5 strona papieru to nic nie daje jesli sam nie czuje tej postaci. W grze najczesciej gracze czekaja, a MG podrzuci im jakas przygode (nuda), a przeciez to oni sami powinni ja stworzyc. Tak przeciez kazdy w Was wie co dzis bedzie robil, jeden usiadzie przy kompie, drugi spotka sie z laska, trzeci idzie sobie popic itp. W grze natomiast postacie czekaja, na co czekaja? a przeciez wojownik moglby sobie przypomniec, ze czas podkuc konia, a i skurznia tez by sie przydala nowa, co gold brak? to idz zarobic. I co w tym momencie bedziesz czekal, a z MG podrzuci pomysl zarobku? blad podrzuc go ty MG : gracz wojownik: "...do wszystkich niedomytych kurtyzam [ ;) ] skurznia mi sie psuje kasy nie ma, co tu zrobic, hmm na targowisku slyszalem, ze jakis kupiec poszukuje jedwabiu Porannika, a nie daleko z tad w gorach polnocnych ponoc sa takie, ale dla pewnosci dowiem sie od miejscowego znawcy przyrody...." Prosze bardzo i o to tym sposbem Wojownik podsunal mini przygode dla MG. Dobry MG to wykorzysta i blyskawicznie improwizujac stworzy ten rejon. NIe wolno takze zapominac, ze te postacie zyja inaczej Wy jestescie tymi postaciami i podczas tej np.: podrozy rozmawijacie z soba, niech ktos np.: jakis chwali pieta wspomina swoje wielkie czyny niech je wymysli na poczekaniu, jesli przesadzi typu ".... armia orkow bylo z tysiac, a ja sam i wale trup legl sie gesto ja po kolana w krwi stoje i tne, to byla bitwa.." to gracze lub MG jako postac niezalezna posmieja sie z niego troche np.: "...mosci woju mowicie, ze tysiac ich bylo, no niezle, niezle, a biale myszki tez byly/ ..." i tu cala druzyna ryczy z smiechu gwarantowane. Ale przeztakie drobnostki te postacie sa ZYWE. I jeszcze jedno pamietajcie zadna postac nie jest doskonala wymyslcie sobie jakies ujmy i chocby postac miala prze ta ujme w jakis sposob zginac czymajcie sie wyznaczonej sciezki, poniewaz nastepna postac bedzie pewnie znala piesni o czynach tej poprzedniej. To zaledwie mala czesc z porad jak tworzyc gre i jak dobrze sie bawic. Sam pamietam sesje sprzed 7 lat dzieki temu, ze byl klimat, a smierc posstaci (czyli w tym momencie siebie) pamieta cala druzyna.

15.03.2002
18:28
[18]

tygrysek [ behemot ]

Szaman --> tylko dark warhammer :-) Lookash --> co do psucia klimatu sesji. U mnie kończy się to krótko, mówisz "złe" słowa to NPC reagują szybko i bezwzględnie. Gracza trzeba nauczyć poszanowania dla postaci, bo jeżeli nie będzie tego robić to będzie go waliło, czy MG ukarze postać czy nie. U mnie gracze uważają na słowa, pilnują siebie aby nie podsłuchiwać jak jest prywata. Sesje są ciężkie, ale za to ile przynoszą satysfakcji, gdy po sesji gracze jeszcze przez pół dnia zachowują się jak swoje postacie. Wszystkiego nauczyłem się u dwóch REWELACYJNYCH Mistrzów Gry (tutaj publicznie dziękuję Beniowi i Paskudowi), którzy prowadzili mi prawie 4 lata, zanim zabrałem się za świat młotka. TanSid --> gracze nieraz mają za "dobre" dni i nie mogą się wczuć w klimat, jeżeli MG nie potrafi zainteresowac graczy to nawet najlepsi gracze będą sobie jaja robić. Najważniejszą osobą na sesji, która buduje klimat jest MG, potem bardzo ważni są gracze, którzy ten klimat dostosowują do swoich potrzeb. Muzyka, świeczki czy pomieszczenie to dodatki ... które pomagają budować, ale nie są najważniejsze. AvE

17.03.2002
04:57
smile
[19]

anonimowy [ Legend ]

Gram i prowadzę od....94 roku - kurcze jak ten czas leci. I dam Ci rady tylko te , które przetestowałem na własnej skórze. Przede wszystkim chłopie!! Narracja! Narracja Mistrza Gry. Jeśli gracz "psuje klimat" nie złość się, utemperuj go ale nie rycz na niego w stylu " Tomek/Jarek/Madzia zamknijcie ryje" bo wtedy to koniec :). Poza tym, odpuść sobie te pseudopomoce "naukowe" w stylu świeczki, muzyka i inne bzdury którymi raczą nas do znudzenia od kilku lat pociotki z MiM'a i Portala. Wierz mi te teksty to tylko "zapchajdziury" numeru. Od świeczek rozboli Cię głowa, muzyka może kogoś rozpraszać itd itp. Liczy się wyobraźnia - Twoja i graczy a nie głupawe rekwizyty.

17.03.2002
07:32
[20]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

qbik11-->Masz rację, te świeczki itp to dobre do przywoływaniu duchów itp. Ale dobra muzyka się przydaje. Tylko powinna być w tle, a nie na cały regulator.

17.03.2002
09:21
[21]

Lauradriel [ Centurion ]

Shadowmage --> Całkowicie się z tobą zgadzam. Muzyka obowiądkowa nie jest, ale odpowiednio dobrana, może naprawdę wiele wnieść do klimatu. Z doświdczenia wiem, że muzyka ma spory wpływ na graczy i MG. Lookash --> Jeszcze jedna rada. Na sesji i przed nią nie ma picia alkoholu. Można sobie strzelić piwko lub dwa, ale nic więcej. Wstawiony MG lub gracze, bardzo szybko potrafią zniszczyć całą zabawę.

18.03.2002
10:19
[22]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Lauradriel-->Bylem kiedyś na sesji Cyberpunka, kiedy MG był ostro wstawiony. Z resztą połowa graczy też. I jest to chyba jedyny system w którym pijaństwo może przejść. Wtedy przychodzą do głowy absurdalne pomysły. Ale w takich normalnych(czytaj fantasy itp) jest to nie do przyjęcia.

18.03.2002
10:39
smile
[23]

tygrysek [ behemot ]

U mnie na sesji jest bezwzględy zakaz (SIC!) picia alkoholu. Jeżeli gracz przyszedłby wstawiony na sesję, sesja by się nie odbyła. Przez pijaństwo straciłem raz postać, którą pielęgnowałem 2 latka ... AvE

18.03.2002
10:58
[24]

Yarkabalka [ Pretorianin ]

klimat w rpg: - zabronic jakichkolwiek wtracen do ich sytuacji w irl. zadnych uwag o samochodzie kolegi, klasowce w szkole. zadnych dowcipow stricte zwiazanych ze wspolczesnoscia (tzn. o tesciowej moze byc, natomiast o Polaku Rusku i Niemcu nie). - zasada: sa 2 rodzaje wypowiedzi graczy: to co mowi jego postac oraz opisy tego co robi jego postac/pytania skierowane do mg - o ile gm nie popelnia krytycznego bledu (nie zabija wlasnie twojej postaci) nie komentowac mechaniki. w ogole jak najmniej odwolan do mechaniki. jesli mg cos spieprzyl, porozmawiac po sesji, jak jest w porzadku to na nastepnej sesji w zgodzie z fabula to wynagrodzi - b. ograniczyc alkohol. po zbyt duzej dawce gracze staja sie glupkowaci i senni. - jesli gracze sa niedoswiadczeni, ograniczyc ilosc rabanki. to najprymitywniejszy sposob grania (nie twierdze, ze nie przyjemny w odpowiednich ilosciach). zmusic do myslenia. zaintrygowac historia. wprowadzic elementy zagrozenia i koniecznosc walki o jakies korzysci. lawirowac pomiedzy stronnictwami. nie zostawiac latwych, prostych wyborow. niech po sesji maja o czym myslec: czy czegos nie przegapilem? czy dobrze wybralem? jak sie powinienem zachowac? to z tego powstaja 'glebsze' rysy charakterologiczne postaci. nie zapominac o czyms tak prostym, jak rodzina/klan postaci. niech maja obowiazki, niech rodzinka ich ocenia, stawia zadania. naszkicowac dokladnie system powiazan/przyjaciol/wrogow kazdej z postaci. komu pomogli, gdzie dali plame uwaga ogolna: obecnie graczom bardzo sie myla gry rpg z crpg. wiekszosc czasu spedzaja przed komputerem i ich oczekiwania i zachowania sa uksztalotwane przez ograniczenia stawiane przez komputer. wyglada to tak: nic sie nie dzieje? pojdzmy gdzie indziej, tam MUSI byc quest. nie mozemy czegos rozwiazac/zdobyc/pokonac? znaczy nie mamy kluczowych informacji, ktore MUSZA byc gdzie indziej, bo inaczej nie skonczysz misji/gry. minimalizuja swoje zachowania, graja jak w labirynt smierci. postac to zestaw wspolczynnikow. TEPIC! TEPIC!

18.03.2002
11:36
[25]

Psychol [ yellow_koza ]

najwazniejsha zasada: zabronic graczom gwalcic kobiety,factetoof, konie, krowy, sfinie, kozy i wshystko inne co sie rusha! wienkshosc amatroskich sesji sie tak konczy :)) btw: co bardziej pomyslowi mogom znalezc dziure f plocie ^^

18.03.2002
11:39
[26]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Psychol-->Nie zapominaj o nieumarłych. Nekrofilizm się szerzy ;-))

18.03.2002
11:52
smile
[27]

tygrysek [ behemot ]

co do młotka to nigdy nie ma się pewności co do nekreofilii ;-) AvE

18.03.2002
12:17
[28]

Psychol [ yellow_koza ]

shadowmage --> undeady sie tak latfo nie dajom jak cywile..... ^^

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.