GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Film "Efekt motyla" pomocy

01.01.2005
23:23
[1]

Szaluś [ Konsul ]

Film "Efekt motyla" pomocy

niedawno oglądałem ten film.
jest problem
nie wiem o co w nim wogole chodzi.
mozecie wytlumaczyć?
w filmie nie wytlumaczyli które wyobrazenia były prawdziwe.
doszliscie do tego?

01.01.2005
23:24
smile
[2]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Dorosniesz zrozumiesz.

01.01.2005
23:25
[3]

Mnieteq [ SimRacer ]

obejrzyj jeszcze raz

01.01.2005
23:25
[4]

Szaluś [ Konsul ]

mortan_battlehammer ---->
ej no ja mam 14 lat :p
wytłumacz mi...

01.01.2005
23:26
[5]

Małe Wkurzone Coś [ Chor��y ]

Ja tez radze obejrzec jeszcze raz i sie skupic:)

01.01.2005
23:28
smile
[6]

bebzoon [ bucydonna ]

film jest od 15 lat;
poczekaj

01.01.2005
23:29
smile
[7]

Speeed [ Gladiator ]

"mortan_battlehammer ---->
ej no ja mam 14 lat :p
wytłumacz mi..."

Dziękuje za poprawienie humoru, nawet kac zdaje się odchodzić po takim stwierdzeniu.... :))))

Film ten jest przeznaczony do osób powyżej 15 roku życia. Pozdrawiam.

PS. A może zacząć by pisać na GOL poradniki do filmów? :))))

PS.2. Mulholland Drive, co prawda od 18 lat, ale polecam Ci obejrzeć. Tam to już wszystko będzie dla Ciebie jasne i klarowne. :)))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-01 23:30:47]

01.01.2005
23:30
smile
[8]

tomirek [ ]

Szaluś --->>>> jak nie wiadomo o co chodzi to na 99% chodzi o pieniadze :D

01.01.2005
23:31
smile
[9]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Szaluś ---> No czyli jestes jeszcze za młody, narazie jestes na etapie Rambo, Terminator 2 itd. skro samemu nie zczales o co biega to tym bardziej nie zrozumiesz jesli bym zaczal tlumaczyc ( szczegolnie ze słabo to pamietam) Aby przyspieszyc proces intelektualnego rozwoju, polecam wiecej ksiazek, gazet, czasopism, i wiecej tzn wieddzy ogolnej, o kótrą ciezko w necie :)

Speed --- > Maszracje, to jest bardzo rozwojowe zajecie, bo mimo ze obecni gowniarzez podstawowki wiedza o wiele wiecej o kompach, komorkach niz ja w ich wieku, to niestety okresu dorastanai nie przskocza i pozniej nikt nie bedzie rozumiał ambitniejszych filmow, ksiazek itd

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-01 23:34:45]

01.01.2005
23:32
smile
[10]

Fett [ Avatar ]

gosc sie cofał, zmieniał, naprawial, zamotał sie wiec cofnął sie jeszcze raz, pozmieniał wszystko poswiecajac swoja miłosc bo tak to by mu znowu nie wyszło jakby cofke zrobił, dlatego zrobił ostatni raz. Zrozumiał ?:)

01.01.2005
23:34
[11]

Szaluś [ Konsul ]

taaa
dzieki za wytlumaczenie na GG

Vanilla Sky przy tym wymięka

01.01.2005
23:35
[12]

Marek z Lechem [ Konsul ]

A poza tym film nieco bez sensu: bohater jakos niespecjalnie przejmowal sie tym skad i po co ma ta moc, uzywal jej jedynie do osobistych celow, na poczatku bylo ciekawie, potem film robi sie strasznie schematyczny, nudny i przewidywaalny... poza tym pomysl jest marnie wykorzystany.

01.01.2005
23:37
smile
[13]

CHESTER80 [ no legend ]

Szaluś --> Nie przejmuj się że nie kumasz tego tego filmu, bo trafiłeś na film "metafizyczny" w którym nie liczy się "szkiełko i oko" ale raczej "free your mind". W tym filmie pokazano "co by było gdyby...". "Efekt Motyla" jest opowieścią o ludzkim losie,przeznaczeniu i o przypadkowości. Obejrzyj go jeszcze raz tak jak radzą pozostali forumowicze albo daj sobie spokój i poczekaj aż będzieszn starszy (nie mówię tego złośliwie). Możesz też sobie poczytać recenzje i różne opinie o tym filmie. Zawsze ci to ułatwi zrozumienie treści. Generalnie są czasem takie filmy, w których zrozumienie całej treści nie jest najważniejsze a często nawet nie jest to możliwe, takie "metafizyczne" filmy są najlepsze moim zdaniem (genialny "Donnie Darko", "Mulholland Drive" czy inne filmy Lyncha).

Przypominam że jest wersja reżyserska tego filmu, która ma dużo lepsze (moim zdaniem), choć strasznie naciągane zakończenie. Warto obejrzeć tą wersję.

01.01.2005
23:37
[14]

Solesar [ Konsul ]

Smieszna jest ta granica wiekowa .. niby od 15 lat.. Znam kilku ludzi ktorzy maja po 20 , 25 a sa kompletnie zidiociali i nie wiedza o co chodzi .. Filmu powinny byc chyba zalezne od poziomu IQ nie od wieku..

01.01.2005
23:39
[15]

Swidrygajłow [ ]

IMO film jest słaby, przereklamowany, nudny i przede wszystkim za długi
i nie wiem czego tam można nie zrozumieć

01.01.2005
23:42
[16]

Jałokim [ mniej głupoty ]

chodzi o to że chodźby nei wiem ile razy się cofniesz w czasie by naprawić przeszłość, to byle pierdnięcie możę kolosalnie wpłynąć na przyszłość (teraźniejszość) - oto cała filozofia - historia o człowieku, który nigdy tak na prawde sie nie narodził, bo przez zmianę przeszłości zabił się gdy się rodził <lol>
Ten film to czysta abstrakcja, widać za młody jesteś by pojąć tok myślenia kolesia piszącego scenariusz.

01.01.2005
23:42
smile
[17]

Małe Wkurzone Coś [ Chor��y ]

Solesar --> najlepiej w ogole zabronic ludziom z IQ powiedzmy ponizej 100 czytac gazety, ogladac telewizje i moze jeszcze umiescic ich w specjalnym obozie koncentracyjnym. Swietny pomysl z ta zaleznoscia od IQ ;>

01.01.2005
23:48
[18]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

Chodzi o to ze Evan gwlony bohater odziediczyl chorobe po ojcu , dzieki ktorej mogl sie przenosic do wydarzen z dziecinstwa , w te chwile w ktorych mial tak jakby zacmy

02.01.2005
13:27
[19]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Dajcie spokoj. Ten film to zupelna porazka, cos dla nastolatkow na impreze nic wiecej. Filozofi do niego nie ma co dorabiac.


CHESTER80 --> Moze bys powiedzial jak sie konczy ta wersja rezyserska ?

02.01.2005
13:38
[20]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

deTorquemada ---> [SPOJLER!] Główny bohater zamiast filmu z przyjęcia urodzinowego ogląda film, nakręcony pzez swojego ojca, kiedy matka rodziła go w szpitalu. Jako dziecko oplątuje pępowinę wokół swojej szyi i popełnia samobójstwo, co powoduje, że nigdy nie istniał i nie doszło do żadnych wydarzeń, wcześniej pokazanych w filmie.

02.01.2005
13:39
[21]

kowal24 [ Widzew Łódź ]

świetny film i ja go zrozumialem jakoś ;) i szczerze mówiać nie widze tam niczego czego można by nie zrozumiec no ale luz

02.01.2005
13:41
[22]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Trochę więcej informacji o wersji reżyserskiej znajduje się tutaj:

02.01.2005
13:48
smile
[23]

Jałokim [ mniej głupoty ]

to znaczy żę co ja oglądałem? Bo MÓJ film kończył się tak jak pisałeś - koleś sie zabił gdy się rodził.

02.01.2005
13:49
smile
[24]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Mephistopheles ---> to znaczy zę co ja oglądałem? MÓJ film kończy się tak jak pisałeś - koleś zabija się gdy się rodzi

02.01.2005
13:55
[25]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Jałokim ---> Czyli oglądałeś wersję reżyserską. W normalnej wersji [SPOJLER] główny bohater przenosi się na przyjęcie urodzinowe i jako dzieciak nastraszył tą blondynkę (nie pamiętam jak jej było na imię), przez co ona bała się go i nie przebywała z nim, więc również nie doszło do tych wydarzeń.

02.01.2005
14:02
smile
[26]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Ja oglądałem wersję kinową (BTW: bardzo dobry film) i w zasadzie nie wiem, czego można było nie zrozumieć.

"Cos tak małego jak ruch skrzydeł motyla może ostatecznie spowodować tajfun na drugim koncu świata"

Film dotyczy dokładnie tego samego - zmiana malutkiego szczegółu w przeszłości może wywołać kolosalne zmiany w przyszłości. Bohater posiadł możliwość zmiany właśnie takich drobnych szczegółów oraz wykorzystuje to, aby zapewnić szczęście sobie i swoim przyjaciołom. Bez przerwy jednak mu "nie idzie", aż w końcu decyduje się na poswięcenie ze swojej strony i rezygnuje z miłości do przyjaciółki. Proste?

Przy okazji: Jeżeli komuś podoba się "Efekt Motyla", to polecam "Zakochanego bez pamięci" - film o podobnym pomyśle, a lepszym wykonaniu.

02.01.2005
14:14
[27]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Mephistopheles ---> ta reżyserska w takim układzie jest chyba fajniejsza od tej normalnej wersji [SPOJLER] <lol> bo bardziej dramatyczna ;)

PS - o co chodzi z tym spojlerem? :)

02.01.2005
14:18
[28]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Jałokim ---> "Spojler" to określenie informacji, która mogłaby zbyt dużo powiedzieć o filmie komuś, kto nie widział filmu. To tak jakbyś nie oglądał nigdy Gwiezdnych Wojen i ktoś ci powiedział, że [SPOJLER] Darth Vader jest ojcem Luke'a Skywalkera.

02.01.2005
14:34
smile
[29]

Jałokim [ mniej głupoty ]

w takim zrazie już w pełni kapuje o co chozdzi bo nigdy nie oglądałem GW

02.01.2005
14:52
smile
[30]

PalooH [ Generaďż˝ ]

Dobrze wam idzie to tłumaczenie, wiec i ja mam prosbę ... kto mi objaśni o co chodzi w Eraserhead (Głowa do wycierania). Czytałem recenzje, czytałem objasnienie do tego filmu i tak nie wiem o co biega :) <prosba poważna jak najbardziej>

02.01.2005
15:23
[31]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

Kurdt -- Zakochany bez pamięci to ten film z Jiem mCarreyem ? jezeli tka to jest on slabiutki , jak dla mnie nie ma porwonania z Efektem Motyla

02.01.2005
15:27
[32]

poligon [ Centurion ]

Nie chce mi się czytać wszystkich odpowiedzi w topicu, ale chyba ci już wytulaczyli :P
Film oglądalem dwa razy, bo zrobil na mnie ogromne wrazenie...
Wydaje mi sie, ze wlasciwie go odebralem [czyt. zrozumialem :P]...

02.01.2005
15:32
[33]

poligon [ Centurion ]

[edit]
ooo ktoś wyżej jeszcze wspomniał o Mulhloand Drive - ten film również oglądałem, ale niestety nie zrozumiałem i nie próbuje... Zbyt abstarkcyjny jak dla mnie :/
[/edit]

02.01.2005
15:51
[34]

Fett [ Avatar ]

Jałokim - grzech :P

02.01.2005
18:08
smile
[35]

Vein [ Sannin ]

hehe, smieszne, wy wybraliscie wersje ze to ze moze sie cofac i "poprawiac" swiat jest skutkiem jego "choroby" (zaników pamięci) a ja to inaczej odebrałem, moim zdaniem te luki w pamięci były WYNIKIEM jego cofnięć w czasie... "syndrom dziadka" (kto czytal troche o teorii podrozowania w czasie to wie o co chodzi) jak sie cofał do momentu zaniku pamięci to jego "młodsza świadomość" się wyłączałą i dlatego miał zanik pamięci... swoistą "luke"... zauwazcie ze mial tylko tyle luk w pamięci ile razy się cofnął, nie więcej...

02.01.2005
18:14
smile
[36]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Mullholland Drive, jak zreszta wiekszosc filmow Lyncha jest niezrozumiala, podejrzewam ze to taki specjalny zamysl rezyserski. NIe mowcie, ze to ktos to zrozumial. A jesli jest ktos taki, to na pewno zrozumial opacznie

02.01.2005
18:17
[37]

Fett [ Avatar ]

Vein - ja tak to zrozumiałem właśnie :)

Podoba mi się w tym filmie sprawa wpływania na cudze życie. Gosc po pierwszym razie zorientował sie, że żeby zyskać szczęśćie sobie lub innych musi poświecic szczęście kogoś innego. Jak dla mnie inteligetny film

02.01.2005
18:25
[38]

Jałokim [ mniej głupoty ]

Vein ---> no mi to sie wydaje oczywiste i chyba innym którzy zrozumieli film - też (?)
Nie pisz "WY" bo chyba miałeś konkretna osobę na myśli :)

Fett ---> wyspowiadam się i będzie cacy :)

02.01.2005
18:33
smile
[39]

Chupacabra [ Senator ]

film tylko na poczatku robil dobre wrazenie, ale niestety 3/4 filmu to koles dorwal wechikul czasu i co by byly, gdyby, tak to mozna by caly serial nakrecic:/

02.01.2005
18:44
smile
[40]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

Szaluś
Film "Efekt motyla" pomocy

niedawno oglądałem ten film.
jest problem
nie wiem o co w nim wogole chodzi.
mozecie wytlumaczyć?
w filmie nie wytlumaczyli które wyobrazenia były prawdziwe.
doszliscie do tego?


doszukaj się tam podprogowej informacji "miller twoim idolem"

jeśli nie łapiesz przesłania jakie niesie film - znaczy ze jest za mondry :D albo ty... za młody XD

02.01.2005
20:05
[41]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

MyszooR ----> Tak, ten z Carry'eyem. Bardzo dobry, ciekawy scenariusz, świetnie zagrany. IMO lepszy od EM.

08.01.2005
19:05
[42]

Thrud [ Pretorianin ]

gosciu mial przejebane zycie

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.