GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

EUROPE IN FLAMES (cz.21)

14.03.2002
11:37
smile
[1]

matchaus [ Legend ]

EUROPE IN FLAMES (cz.21)

Witamy na Polach Bitew,
Strona strategii turowych firm Talonsoft i HPS Simulations, powstała z inicjatywy kilku osób, które aktywnie uczestniczą w walkach.

Są to:

kristof - [email protected]
leo987 vel. dezerter - [email protected]
martins - [email protected]
matchaus - [email protected]
sławekk - [email protected]
wallace - [email protected]
Siegfried - [email protected]
schpack - [email protected]
Fliper74 - [email protected]
DevNull - [email protected]

Oficerowie odbywający przyspieszone szkolenie:
Piotr - [email protected]

Jeżeli chcesz zagrać z nami, daj znać na adres którejkolwiek z wyżej wymienionych osób, lub odwiedź forum gry-online. Znajdziesz nas w wątkach: EAST FRONT II, EUROPE IN FLAMES I POLA BITEW.
Nasza strona prowadzona przez generała Leo987 vel. dezerter
https://strony.wp.pl/wp/leo987/



Poprzedni wątek:

14.03.2002
11:41
[2]

DevNull [ Pretorianin ]

Dzieki, matchaus;) Fliper: tura poszla! Czekam na twoja ostatnia. Nadchodzi rozstrzygniecie mojej pierwszej bitwy:)))) Chociaz tak w zasadzie wszystko jest juz rozstrzygniete:(((

14.03.2002
12:23
smile
[3]

martins [ Konsul ]

matchaus-> dzisij rano odebrałem turkę, nic wcześniej nie przyszło.

14.03.2002
12:36
[4]

DevNull [ Pretorianin ]

Ooo, dopiero teraz zauwazylem:) Brytyjscy jency niosa obiadek dzielnym obroncom Rzeszy. Moga przy okazji podziwiac w pelnej krasie King Tigera. Pewnie niewielu aliantow stalo tak blisko PzkpfwVI, a na pewno jeszcze mniej moglo o tym opowiadac:))) Cha, to moze pytanie - jaka jest wasza "ulubiona" strona? Ja lubie wlasnie Angoli - szybkie, dobrze uzbrojone czolgi, niezla piechota. Mnostwo pojazdow rozpoznawczych:) No i lotnictwo, ale to tylko pod koniec wojny. W zasadzie i tak wiem ktora strona zdobedzie najwiecej glosow:P

14.03.2002
12:56
smile
[5]

Slawekk [ Senator ]

Dev-------> muuuuuu (to odglos krowy - paszcza, oznaczajacy bledna odpowiedz) - nie moja ulubiona strona nie sa Niemcy - ale to z przyczyn "ideologicznych" :)))))), no nie lubie jak ktos przy dziecku mowi po niemiecku :)))) Z drugiej strony niemcy maja swietne wojsko, mocna piechota, dobre czolgi. Gram ta strona z kristofem w dwa scenariusze, wiec moglem poznac zalety chlopcow w szarych mundurkach. Moja ulubiona strona to amerykance zwlaszcza z 44-45 roku. Atomowe niszczyciele czolgow, nie gorsze czolgi, mankamentem jest slaba piechota, ale tej mialem w granych scenariuszach malo.

14.03.2002
13:38
smile
[6]

dezerter [ Konsul ]

DevNull--> wbrew pozorom ja lubię grać Rosjanami - gniotsa nie łamiotsa i nada wpierjod Gitlerowcow ubijat :)

14.03.2002
14:23
smile
[7]

Slawekk [ Senator ]

schpack-----> szybko odsylam turke

14.03.2002
14:32
smile
[8]

matchaus [ Legend ]

DevNull --> Ja uwielbiam grać "jedynie słuszną stroną" :))) Takie stare zboczenie :) Zaliczam się tutaj do "brunatnych misiów" jak to mawia Sławek ;)

14.03.2002
15:08
[9]

schpack [ Konsul ]

Slawek --> tura w drodze...

14.03.2002
15:45
smile
[10]

Slawekk [ Senator ]

schpack---> i vice versa ale dalismy speeda

14.03.2002
17:16
smile
[11]

kristof [ Pretorianin ]

DevNull - moją ulubioną drużyną też są Angole (za całokształt, zwłaszcza specyficzne poczucie humoru). Co do brytyjskich czołgów to muszę zaprotestować, brytyjskie czołgi były dobre od Cromwella w górę (lata 44-45). Wcześniejsze (poza Matilda II) były szybkie ale beznadziejnie opancerzone. Chyba, że masz na myśli sprzęt amerykański Grant, Sherman.

14.03.2002
20:10
smile
[12]

schpack [ Konsul ]

Slawekk --> Tura znowu poszła. W takim tempie to dwunastoturowy pojedynek łykniemy w pięć dni :-)

14.03.2002
21:59
[13]

kristof [ Pretorianin ]

Martins, Slawekk, DevNull - tury wysłane.

15.03.2002
08:34
smile
[14]

Fliper74 [ Chor��y ]

kristof, Devnull-- > poszły...

15.03.2002
08:38
smile
[15]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus---> jak na razie dotarłeś tylko do partyzantów a nie do doborowych jednostek gwardyjskich...cholera propoaganda jak z "Izwiestii"....zniszczenie moich suczek wyszło Ci nieźle-cóż znaczy wyszkolenie- ale nie suczkami świat stoi:-))))

15.03.2002
08:55
smile
[16]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> Tak. Wyszło. Zwróć jednak uwagę na fakt, że gdybyś strzelał pierwszy mógłbyś cały mój pluton Marderów posłać na zieloną trawkę! (opancerzenie 2...) Już sie o tym wielokrotnie przekonałem. Te moje paskudy tylko w lesie mają jako taką szansę na obronę (dlatego tak szybko tam uciekłem!). Cały pic polegał na tym aby strzelić jako pierwszy. Do tego zostawiłem sobie inżynierów w odwodzie, aby ze swoimi flemenami wskoczyli na niedobitków z lasku (wskaźnik ataku na hard target - 18!) Udało się. Jeszcze raz powiem to co mówiłem wcześniej - scenariusz na razie jest dla mnie zbyt prosty. Dostanę kupę posiłków. Już to powinno Ci dać do myślenia. Do tego podesłałem juz na tyły moje halftraki w których przybyła piechota, dla kolejnych kolegów, którzy przybedą na wozach drabiniastych :) Sigi - zrozum. Ja nie twierdzę, że jesteś słaby jako gracz! Ten scenariusz jest jakiś popaprany! Sam nie wiem... mam wizurę na Twoje linie. Tam powinno aż się roić od czerwonoarmistów a ja ich tam tak wielu nie widzę. Napawa mnie to niepokojem. Kolejne łatwe zwycięstwo jest mi niepotrzebne... Wallace, Leszek --> Turki odebrane.

15.03.2002
09:13
smile
[17]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus--> scenariusz przygotował jakiś porucznik armii tajwańskiej...może dlatego:-))..masz absolutną rację zasada Pattona "atakować, atakować i jeszcze raz atakować" gdzieś mi uciekła stąd zachowawcze pozycje moich suczek...caly czas smakuje tą grę....acz gra z przeciwnikiem "experjentnym" jest zawsze dużo ciekawsza... nauka nie pójdzie w las:-))

15.03.2002
09:15
smile
[18]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus---> o propagandzie z "Izwiestii" która zdaje sie nieco Ciebie poruszyła pisałem w "aproposie" swojego postu i gwardyjskich jednostek...misunderstanding:-))))

15.03.2002
10:26
smile
[19]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> Czyli gramy :) Dobra - napieram dalej.

15.03.2002
10:49
smile
[20]

martins [ Konsul ]

Matchaus, Sławek, Fliper->tury wysłane Pytanko->gram kampanię (Paiper i Ardeny) mam kilka pojazdów z mitaczem ognia. Podjeżdżam takim do umocnionych pozycji, a ten strzela z KM-ów. Zauważyłem, że pojazdy te mają wyższy (od innych) współczynnik assualt. Pytanko- czy ten współczynnik assualt to wszystko, czy istnieje jakiś "tajny" przycisk, by pojazd wykorzystał miotacz ognia?

15.03.2002
10:52
[21]

DevNull [ Pretorianin ]

Fliper: bitwa zakonczona:(( Rosjanie o krok blizej do Berlina STOP Majorowe zwyciestwo dla Flipera (dobrze ze nie generalskie;)) STOP Tygrysy zmiazdzone szalencza szarza 6 bohaterskich T-34 STOP Radziecka taktyka penetracji linii obrany przez elementy pancerne nie czekajac na piechote zdala egzamin w 100% STOP Niemiecki dowodca dal d...y i zamiast wyslac czolgi do obrony PZ wyslal je gdzies, gdzie do nieczego sie nie przydaly STOP Proponuje rewanz STOP matchaus: wyslalem ci turke. Jak masz czas na partyjke, to odpowiedz. WF, ten scenariusz ktory wczesniej proponowalem.

15.03.2002
10:56
[22]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Matchaus – nie obawiaj się, nie było żadnego przełomu. Po prostu patrząc na małą skuteczność mojej broni pancernej punkty akcji wykorzystałem na ruch nie strzelanie i poszedłem trochę do przodu jednym oddziałem. Mam nadzieję, że nie natknę się na Twoją artylerię, albo nie weźmiesz mnie do niewoli. Na wschodzie organizuję obronę we wsi za 50 punktów.

15.03.2002
11:13
smile
[23]

matchaus [ Legend ]

martins --> Kłania się po raz kolejny mechanika gry :)))) Powiem tak. W grze heksy mają szerokość 200 metrów. Flemmen zamontowany na halftraku, jak również flemmen montowany w hetzerach miał zasięg maksymalny 35 metrów. Czyli nie możemy wykorzystać tej broni w trakcie strzelania. Możemy z niej skorzystać w trakcie assultu, kiedy wpadamy na heks przeciwnika. Stad ten wysoki współczynnik... Swoją drogą - uwielbiam takie oddziały :))) Wallce --> Rozumiem. Podejrzewam nawet kto tak dzielnie "rajduje" na moje tyły :) A co zrobiłeś z piechotą na północnej flance moich wschodnich napastników? Oni mogą mi spowolnić marsz...

15.03.2002
11:15
smile
[24]

Wallace [ Generaďż˝ ]

matchaus - piechota stoi i czeka aż przejdziesz, żeby dać Ci kopniaka w zadek

15.03.2002
11:20
smile
[25]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> Kopniaki?... A! - amunicja się im skończyła! A to niedobrze, bo ja mam jeszcze kilka ołowianych ptaszków :))))))))))))

15.03.2002
11:22
smile
[26]

Slawekk [ Senator ]

martins----> tez mam takie "miotajace plomienie" czolgi - scenariusz ligowy z kristofem. Wydaje mi sie, ze nie ujrzymy pieknego widoku przypiekanych zywym ogniem sovietow. Jesli jednak jest taki magic button do miotania ognia to daj znac - chetnie bym sobie pourzywal na wojsku kristofa :))))) Mam wielki problem z Rising Sun, ze o problemie z windowsami nie wspomne - chodzi o komp domowy. Najprawdopodobniej skonczy sie na reinstalce calego systemu i bo po wywaleniu Rs nie moglem go ponownie zainstalowac :((((( W zwiazku z powyzszym: dezerter i matchaus - nie wiem kiedy odpowiem na wasze tury - czekajcie cierpliwie, sprobuje uporac sie z klopotami jak najszybciej. Scpack i SIgi ----> tury doszly, jednak usypiajac corke Anie sam usnalem i obudzilem sie pozna noca. Nie bylo kiedy rozegrac waszych tur, jesli macie taka mozliwosc to prosze podeslijcie tury raz jeszcze. Bede mogl rozegrac bitwy w pracy ;)

15.03.2002
11:30
smile
[27]

matchaus [ Legend ]

Sławekk --> Masz córę w wieku mojej Kaji (w tym roku w sierpniu kończy 4-y latka). Jak jesteśmy zmęczeni i osłabieni z małżonką, to nie czytamy jej bajek, tylko puszczamy je na CD :))) Mam Kopciuszka i Kota w Butach a także z wyborczej o jakimś słoniu :) i jeszcze coś by sie znalazło. Stosujesz te metody? he? :)))

15.03.2002
11:32
[28]

Slawekk [ Senator ]

matchaus----> dzieki za wyjasnienie zasady dzialania "flametrowerow" - szkoda pozostaje tylko wyobraznia, juz to widze - wszedzie plomienie, morze ognia i uciekajacy rosjanie buuuuuchacha nadchodzi Sauron, Wladca Ciemnosci ........ sory ponioslo mnie :)

15.03.2002
11:36
smile
[29]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Slawekk--> może wybierzesz inny scenariusz poligonowy ten faktycznie nie daje równych szans...a ten puscimy w niepamięć matchaus---> tak by the way..aleś się zaperzył...już myslałem że ekipa Skorzennego wpadnie do mnie do biura:-)))

15.03.2002
11:40
smile
[30]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> moja Ania skonczy w lipcu 3 latka. Nie wiem czy juz wspominalem ale jest genialna - po tatusiu :))))). Ona nie slucha bajek na CD tylko angielskie piosenki ktorych uzywa moja zona do nauki 7-8 latkow. Nie musze chyba wspominac ze zna je wszystkie na pamiec. Ale jej ulubionym zespolem jest Depeche Mode. Mamy ich plyte na DVD Singles Colection 86-98. Slucha jej bez konca i tanczy powtarzajac kroki wokalisty Davida G. Ostatnio powalila mnie na ziemie kiedy zgadla ze piosenke Master and Servant ktora uslyszala w radiu, a nie ma jej na plycie, spiewaja depesze :) Dodam jeszcze, ze zna wszystkie litery, liczy biegle po polsku i angielsku do 10. Nawija pelnymi zdaniami. Chodzi do przedszkola z 4-6 latkami i czsto gesto jest od nich bystrzejsza. Moglbym tak dalej, ale nie chce zanudzac towarzystwa :)))))

15.03.2002
11:44
[31]

Slawekk [ Senator ]

Sigfried-----> ok dzieki za zmilowanie w scenariuszu "doktora koreanczyka" wybiore cos, najchetniej z WF, bo EFII powinnismy zachowac na lige, a z RS mam klopoty techniczne. Co ty na to?

15.03.2002
11:48
smile
[32]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Slawekk--> z przyjemnością podejmę zajęcia z WF-u, dzisiaj instalka, podeślij turkę...RS mnie nie rajcuje, nie mój wymiar pasji wojennych:-)))

15.03.2002
11:50
[33]

Slawekk [ Senator ]

Jedna wydaje mi sie wazna sprawa zwiazana z liga. Co mamy robic, kiedy okaze sie, ze gralismy w scenariusz wybrany jako gra ligowa. Czy zglaszac to do wybierajacego, ktory powinien wybrac inny? Jesli tak to proponuje uzywac EFII tylko do gier ligowych. Fakt, scenariuszy jest dosc duzo, ale w koncu sie wyczerpia, a scenariusze z netu (jak dotad) nie dorownuja tym z gry. Co panowie o tym sadza?

15.03.2002
12:05
smile
[34]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus---> własnie doczytałem że wybierasz się do Hurgady..ach polecam nocne safari, rafy koralowe Czerwonego no i świątynie w Karnaku, Hatszepsut... robi wrażenie...na Kair będziesz miał za mało czasu no chyba że jako "brunatny miś" chcesz odwiedzić miejsce działań agenta "Kondora" wspomagającego Rommla w '42...generalnie pysznie relaksująca wyprawa:-))

15.03.2002
12:15
[35]

DevNull [ Pretorianin ]

Kristof: tura poszla.

15.03.2002
12:16
smile
[36]

matchaus [ Legend ]

Slawekk --> Dobra - zgadzam się co do EFII by nie grać poza ligą. Tyle, że to w zasadzie czysta ludzka uczciwość - czy znasz dany scenariusz, czy nie... Ja gram kampanię - tam raczej nie powinno być tych plasz z pojedyńczych scenariuszy. Przynajmniej tak myslę... A co do córy, to gratuluję takiego dziecka! Co prawda moglibyśmy teraz się przechwalać, że moja to już szprecha po niemiecku (o nie, nie! po mamuni! :))) a Twoja pewnie już czyta i rachuje :) Grunt, ze dziewczyny kochane są, a mądre to to jak jasna cholera! :))))) Najbardziej cieszy mnie, że lubicie (jak mniemam) DM. Cóż - przyznaję się bez bicia. Należałem do tzw. depechowców :))) Wiecie - ciuchy, fryzury, spotkania na wysokim szczeblu w Warszawie, piwo, wino i co ino, popalanie i wciąganie :) ruchan... ...to znaczy, co to ja chciałem powiedzieć... ...zawarłem wiele interesujących znajomości :))))))))))))))))))) Pozdrówka! Sigi --> Pozdrowię w takim razie od Ciebie Egipt. Masz ochote na jakiś bibelot? A może doradzisz co brać i do ilu się targować? :))))

15.03.2002
12:21
[37]

DevNull [ Pretorianin ]

Nie cierpie DM.... Masz u mnie kreche, matchaus:) Kiedys mlodszy braciszek mnie tym katowal:)))

15.03.2002
12:24
smile
[38]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> a na ile dni wyjezdzacie. Bo jesli na 8 to zamiast odpoczac to przyjedziesz skonany tak bogatym programem wycieczki. Wyglada na to ze to typowa objazdowka. Ja tam wolalem wyjezdzac na pobyt osiadly - wiesz swoj lezaczek na plazy, znajomy kelner podajacy drinki do basenu. Wakacyjne znajomosci z obcokrajowcami, z wyjatkiem niemcow. Podcza objazdowki to nie wyjdzie. Ale i tak bardzo zazdroszcze Ci tego wyjazdu :)))))))

15.03.2002
12:28
smile
[39]

schpack [ Konsul ]

Slawek --> Wysylam Ci powtornie ostatni ruch...

15.03.2002
12:30
smile
[40]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus--> w targowaniu u Arabów nie ma do ilu, jesli wykażesz kunszt (niestety kwestia znajomości języka) mozesz dostać za darmo, ważen aby w ogóle sie targować. Można kupić oryginalny papirus z symbolami starożytnego Egiptu UWAGA! oszuści wciskają turystom papirus z łodyg bambusa, naczynka z alabastru albo tego długowiecznego chrząszacza..jak mu tam..skarabeusza:-))))..zwracaj uwagę na orginalność kupowanych bibelotów są dobrze podrobione ja miałem to szczęście że poznałem archeologa (Polak) który wybrał mi towar ale nie powiedział jakie cechy odróżnia oryginał od podróbki

15.03.2002
12:34
smile
[41]

Slawekk [ Senator ]

DevNull----> nie lubisz DM????? A ktory jestes rocznik, swego czasu wszyscy lubili DM, no cyba ze sluchali modern talking czy innej sandry. No, ja nie bylem taki fan jak matchaus, ale zawsze mi sie podobali, no moze do czasu, ale teraz znow mi sie podobaja. Im starsze tym lepsze.

15.03.2002
12:37
smile
[42]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

oryginał nie orginał mogliby to słówko uprościć:-) Slawekk--> masz rację ja też gros czasu spędziłem nad wodą ze znudzenia skorzystałem z safari, ale Karnaku obowiązkowo ...

15.03.2002
12:38
[43]

Slawekk [ Senator ]

Sigi----> a czy ten "archeolog" nie byl na procencie u sprzedawcy. Bo na oryginaly (jesli jeszcze cos z oryginalow zostalo po szaberku anglikow) to chyba zwyklego smiertelnika nie stac. Moji parentsi tez przywiezli z Egiptu jakies papirusy i tez "orginal", wiec albo jest tego na tony, albo wszystkie sa "made in china" ;)))))))

15.03.2002
12:39
smile
[44]

schpack [ Konsul ]

Ups... to ja sie nie wychylam, bo nie dosc ze nie lubie DM, to jeszcze sluchalem kiedys Modern Talking.

15.03.2002
12:44
smile
[45]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Slawekk--->hehe.... mówię o materiale z którego są wykonane bo oryginalne egipskie są tylko w Muzeum w Kairze i Londynie no i u paru prywatnych kolekcjonerów

15.03.2002
12:50
smile
[46]

matchaus [ Legend ]

Moja miłość do DM skończyła się na piątej płytce "Music for the masses". Ale jak powiadają - stara miłość nie rdzewieje i wróciła po "Ultrze". Ostatni "Exiter" mnie nie zaexiterował... :)))) Czekam na stare dobre klimaty jeśli chodzi o DM. Ultra była tego dobrym przykładem. Generalnie jestem New Romantic z taką punkową nutką. DevNull --> Jeśli mówisz, że nie lubiłeś DM, bo Cię nim młodszy brat katował, to, wybacz - coś tu jest nie tak :))))) to Ty powinieneś katować brata, chyba, że różnica wieku między Wami jest nieznaczna. Widzicie - ja także (o ironio!) nie lubię "objazdówek". Ale do Egiptu sie skusiłem. Odrzuciłem wcześniej podobne ekskursje do Francji i Włoch. Jak byłem w Hiszpanii to głównie leżałem wentylem do góry :) No dobrze - ale takiej objazdówki, za te pieniążki nie odrzucę! :)))) Z kolesiem już się osprzętowujemy w akwalungi i takie tam i wtedy żonki na targ, a my siup! I na wódę! To jest na wodę...

15.03.2002
12:51
smile
[47]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus, Slawekk--> zresztą nie ma co się przejmować oryginalnością grunt że są stamtąd;-)))

15.03.2002
13:03
smile
[48]

matchaus [ Legend ]

Miałem dzisiaj kupę do zrobienia, a ja kupę zrobiłem... :))) Ciul - nie robię już nic. Nie ma sensu :))) Gadamy, gadamy, gadamy!

15.03.2002
13:11
smile
[49]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

z akwalungiem do Egiptu?!!!!...

15.03.2002
13:13
smile
[50]

Slawekk [ Senator ]

Brawo matchaus - swoj chlopak. opowiem wam fajną historyjke (true story) Moja koleżanka wyjechala do USA, nie minelo 1,5 roku, jak wychodzila za maz za amerykanca. Przyjechali do Polski, spotkalismy sie i Allan (prawdziwy amerykanin) opwiedzial mi taka przygode swojego kolegi. Kiedy mieszkal w ....chyba Kaliforni :) czy gdzies tam na zachodnim wybrzezu USA, mial dobrego kolege, ktory byl muzykiem i gral na klawiszach. Gral on kiedys w pewnym nieznanym wtedy zespole, ale wkarwil sie na swoich kolegow z zespolu, rzucil im w oczy, ze sa debile i kretyni, do niczego w zyciu nie dojda, a on nie bedzie tracil czasu na takie beztalencia i odszedl z kapeli. Po pewnym czasie te "beztalencia i debile" nagraly pierwsza plyte potem kolejna i swiat poznal ich jakio Red Chot Chilii Peppers :)))))))) Moral: nigdy nie sadz drugiego po pierwszych czynach jego. :))))))

15.03.2002
13:14
smile
[51]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> No może troche przesadziłem. Chodzi mi takie połlitrowe zasobniki :))))) (aby sobie dostarczyć energii pod wodą, ma się rozumieć :)

15.03.2002
13:16
smile
[52]

Slawekk [ Senator ]

Panowie nastawcie radyjka na trojke. Zaczyna sie moja ulubiona Powtorka zrozrywki. Polecam Fachowcow, Swiat w oczach dziecka i rewelacyjnego Dziamdziaka z Administratorem

15.03.2002
13:18
smile
[53]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> Ty jesteś światowiec. Powiedz mi (tak oczywiście gwoli informacji) jak tam jest na miejscu z alkoholem? Mój stary, tez światowiec, twierdzi, ze nie ma z tym problemu. Przynajmniej dla nas - KrzewiącychKulturęZachodu :))))

15.03.2002
13:18
[54]

Slawekk [ Senator ]

matchaus----> a nie mozna tego sprzetu dostac na lotnisku. Sa jeszcze Duty Free Shops - punkt regulaminowy kazdej wyprawy na wakacje :))))

15.03.2002
13:20
smile
[55]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus---> aaa to przepraszam:-)) ale zamiast akwalungu weź baryłeczkę..dłużej popływasz

15.03.2002
13:21
smile
[56]

matchaus [ Legend ]

Sławek --> Ja jeszcze nigdy nie byłem na lotnisku :)))))))))))))))) Poza pobliskim aeoroklubem, ale tam nie było sklepu... W zasadzie tam nic nie było :)))))

15.03.2002
13:22
smile
[57]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> Obśmiałem się jak norka! :))))))))))))))))) Ale serialnie - sa takie małe zasobniki... no - na powietrze :))) No co się tak patrzycie - powietrze powiedziałem :)))))

15.03.2002
13:31
smile
[58]

matchaus [ Legend ]

Słuchajcie! A może wezmę gitarę?! Rzewny dźwięk tego drewnianego ustrojstwa może spodobać się pasażerom samolotu. Taka "twórczość radosna"! Wycieczka z cyklu "wesoły (od)lot" :)))))))))))))))

15.03.2002
13:39
smile
[59]

Slawekk [ Senator ]

matchaus-----> sprawa jest powazna. Zadzwonilem do mojej mamusi, ktora w Egipcie spedzila dwa tygodznie i sprawe przegryzla na wskros. Najpierw kiedy uslyszala ze ktos jedzie do Egiptu, westchnela "Ooooo Boze - a gdzie ten dzieciak (doslownie) sie pcha" tam nic nie ma sam piach i piach i pustunia i brud" , ale pochwili zaczela chwalic Egipt bo to i tamto bylo jednak ok. :)))) I teraz najwazniejsze. Tam trzeba pic i to codziennie i nie ma zmiluj, kto nie pije ten ma chorobe zoladka. Dla nas ReprezentantowKulturyZachodu tamten klimat + zmiana jedzenia + czychajaca na kazdym kroku ameba, wodeczka to ostatnia deska ratunku :)))))) Zaopatrz sie wiec chlopie (najlepiej na lotnisku) - tylko nie przesadzaj bo Ci kaza wszystko wypic na miejscu :)))). Dobrym pomyslem bedzie tez kupienie jakiejs kolorowej wodeczki typu pieprzowka lub zoladkowka - bezcenne lekarstwo na kazda dolegliwosc, a na miejscu nie do zdobycia. Sklepy sa tam dosc slabo zaopatrzone i trudno znalesc odpowiedni sklep, a jak juz maja to jakies drogie badziewie na skarabeuszach, wiec jestes skazany na sklep wolnoclowy i odrobine szczescia na przejsciu granicznym, ale w tej chwili miejscowi dmuchaja i chuchaja na kazdego turyste wiec bez obaw.

15.03.2002
13:45
smile
[60]

matchaus [ Legend ]

Sławek --> To samo mówił mi stary. Ukuł teorię, że wszytsko tkwi w wodzie. A konkretnie w syfie w wodzie. Stary był w Emiratach i tam nie było żadnego problemu - wieksza dbałość o higienę... Cóz - cały czas "lekuchny gazik" (tylko bez skojarzeń! :) Może być! :))))) Na gazie. to jest... na razie...

15.03.2002
13:46
[61]

Slawekk [ Senator ]

matchaus ---> wez tez beben. Dzwiek tam tamow na safari to niepowtarzalne przezycie

15.03.2002
13:47
smile
[62]

matchaus [ Legend ]

Sławek --> Byłbym zapomniał! POZDRÓW MAMONTĘ!

15.03.2002
13:48
smile
[63]

matchaus [ Legend ]

Sławek --> Ale z gitarą mi do twarzy...

15.03.2002
13:48
smile
[64]

Slawekk [ Senator ]

schpack---> Modern Talking - luuuuudzie z kim ja gram :))))))) Chyba juz Ci przeszlo ??????

15.03.2002
13:52
smile
[65]

schpack [ Konsul ]

Slawek --> A bo kurna czlowiek mlody byl (r. 75) to i gópi...

15.03.2002
13:52
smile
[66]

Slawekk [ Senator ]

matchaus----> dzieki pozdrowie. A z gitara tez Ci do twarzy. No wiec ty gitara, Slawek - beben i jedziemy " Jeeeedzie Arab na wielbladzie....." matchaus nie falszuj, zaczynamy od gis :))))))))

15.03.2002
13:54
[67]

Slawekk [ Senator ]

schpack----> rozumiem, wielu starszych mialo to samo. A ja w tym czsie kontestowalem sluchajac Sex Pistols, Ramones i Czeslawa Niemena :))))))

15.03.2002
13:59
smile
[68]

matchaus [ Legend ]

Sławekk --> schpack swój człowiek jest. Poznałem się z nim na szkółce U-Waffe w Penemunde :) Oczywiście prosto po szkole Adolfa Hitlera :))))) Wysokie morale i wyszkolenie, wspaniała Kultura Osobista. Tak jak cała nasza armia! O! Tu, tu mam podniszczoną fotkę. Schpack na pierwszym planie. Ja na drugim... Wybaczcie, że wyszedłem jak ostatnia parówa z kichawą jak po tygodniowej libacji... Na froncie wschodnim nie było łatwo. :)))))))))))))

15.03.2002
13:59
smile
[69]

Slawekk [ Senator ]

..... a pod lawka w szkole, czytalo sie z wypiekami na twarzy podziemne solidarnosciowe pisemka i bibule, echh byly czasy......

15.03.2002
14:00
smile
[70]

schpack [ Konsul ]

Slawek --> Krotko potem przerzucilem sie na zupelnie inne klimaty Kat, Tsa, Turbo, Metallica... no coz poszukiwal czlowiek az w koncu znalazl co mu w duszy gra czyli jazzowa gitare... mniod ;-)

15.03.2002
14:02
[71]

Slawekk [ Senator ]

matchaus-----> a co nikt ci nie powiedzial, zebys kolbe karabinu opieral na ramieniu, a nie na nosie :))))))- schpack nie mowiles mu tego ?????

15.03.2002
14:04
smile
[72]

matchaus [ Legend ]

Cholera! Znalazłem sensacyjne zdjęcie Siegfrieda!!! Chyba się nie obrazi, jak je opublikuje... (a może to nie On???) Sigi --> Jak to jest?

15.03.2002
14:07
[73]

schpack [ Konsul ]

Matchaus zaraz wyswietli polowe ubootwaffe...;-)

15.03.2002
14:11
[74]

DevNull [ Pretorianin ]

Slawekk: rocznik jestem 74. Najlepszy:) A DM nie sluchalem, wolalem Dire Straits, Pink Floyd czy Marillion. I nadal wole:)) matchaus: a co do tego katowania przez brata to niestety rodzina zmuszala mnie do tolerancji na sile, no i czasami musialem sluchac depechow po 5 godzin dziennie 7 dni w tygodniu. To byla lekka przesada:((( Ale potrafilem sie zemscic:)))

15.03.2002
14:14
smile
[75]

matchaus [ Legend ]

Zdjęcie schpacka. Jeszcze raz powtórzę - schpack ładny jest i już! Oj musisz mieć schpacku wśród madchen powodzenie jak diabli... A ja taki brzydal... I nie powiesz tego! Nie mówiłeś mi nic żeby tego nosa nie trzymać na kolbie!

15.03.2002
14:16
smile
[76]

Slawekk [ Senator ]

"Jedzie Arab na wielbladzie i goni Tygrysa Tygrys , lufe dluga ma i wszystko mu zwisa" matchaus - czmu nie spiewasz

15.03.2002
14:18
smile
[77]

Slawekk [ Senator ]

Spiewamy chlopaki na melodie afrykanska: "Jedzie Arab na wielbladzie i goni Tygrysa Tygrys lufe dluga ma, I wszystko mu zwisa, oj dana dana, chop dzis"

15.03.2002
14:20
smile
[78]

matchaus [ Legend ]

Śpiewam, cholera spiewam! Tylko mi to MG się znowu zacięło... w mordę! Dowódca to by tylko śpiewał i śpiewał, a Ruskich prać trzeba!

15.03.2002
14:21
[79]

schpack [ Konsul ]

matchaus --> Bo tys nie nos na kolbie a kolbe na nosie trzymal jak tuliles giwere przez sen... i strzel sobie rowniez fotke w mundurze :-)))

15.03.2002
14:22
[80]

Slawekk [ Senator ]

Myslalem ze wielblad gdzies przepadl i wyslalem jego druga wersje :)))) No dobra gram przeciez niemcami z Kristofem i moge pokazac moje zdjecie z okresu jak walczylem w kuchni polowej, co pozwolilo mi po wojnie zostac szczesliwym obywatelem DDR

15.03.2002
14:26
smile
[81]

matchaus [ Legend ]

Sławek --> Hmmm.... Dostrzegam jakies analogie z wojakiem Szwejkiem... :o)

15.03.2002
14:32
[82]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> i bardzo dobrze Ci sie kojarzy. Zreszta u nas w DDR-owie to sami kucharze i muzycy z orkiestry wojskowej :))) Matchaus do kogo mierzrzysz, no do kogo? AAAAAA, oszty taki owaki nie po oczach. Chlopaki fire !!!!

15.03.2002
14:38
smile
[83]

matchaus [ Legend ]

Dowódca?! No co też dowódca?! Jakies podejrzenia? Czaił się za plecami dowódcy partyzant - już go unieszkodliwiłem.

15.03.2002
14:40
smile
[84]

schpack [ Konsul ]

Male pytanie apropos pierwszego zdjecia z tego watku. Co to jest ten dyfuzor czy jak to cos nazwac, na koncu lufy niemieckich dzial? I jakie zadaie to cos mialo spelniac? Wie ktos? Tylko nie bijcie...

15.03.2002
14:44
smile
[85]

matchaus [ Legend ]

schpack --> No weź pod uwagę tzw. "chłopski rozum". Dla mnie to lepsze odprowadzenie dymu i ognia...

15.03.2002
14:46
smile
[86]

Slawekk [ Senator ]

schpack---> ja nie wiem, ale domyslam sie o co chodzi. Byl to tak zwany "anty Kmicic" Nauczeni szwedzkim doswiadczeniem, niemieccy inzynierowie opracowali specjalna koncowke lufy. Od tego wynalazku, nie bylo takiego ktory by mogl powiedziec niemcom, wiszac na jednej rece "Nasci piesku kielbaski" No chyba, ze sie myle ;))))))))))

15.03.2002
14:51
smile
[87]

matchaus [ Legend ]

Tak... Wyjaśnienie Sławka jest dla mnie bardziej przekonywujące... A może to chodziło o odprowadzanie ognia w pomiędzy masy czerwonej piechoty??? Zdaje sie, że było jej mrowie, a Niemców jak na lekarstwo. Jechało to to w kierunku wroga i nie dość, że strzelało, to jeszcze przypiekało tyłki ogniem z lufy! (a ja mam cztery scenariusze na dzisiaj, a Wy nieeee! :)))))

15.03.2002
14:51
smile
[88]

schpack [ Konsul ]

matchaus --> Tak tez kombinowalem ale jakos moj chlopski rozum kloci sie z tym wyjasnieniem...No nie wiem dlaczego przez zwykla rure mialo by byc gorsze odprowadzanie. Tym bardziej ze dzis to rozwiazanie chyba nie jest stosowane. Pewnie to byl wynalazek troche "na sile"...

15.03.2002
14:54
[89]

DevNull [ Pretorianin ]

uch... nudze sie w pracy:))) (rzadki objaw, niestety) Moze ma ktos ochote zaczac jakas bitewke w najblizszych dniach? Chyba bede mial sporo luzu.

15.03.2002
14:54
smile
[90]

matchaus [ Legend ]

schpack --> No nie do końca... Coś mi się ciężko wydaje, że współczesne lufy (oczywiście czołgowe :) mają automatyczną wentylację. Jakieś wiatraczki, czy takie tam. Wtedy tego nie było, i to chyba dlatego.

15.03.2002
14:56
smile
[91]

matchaus [ Legend ]

No to ja spadam - do poniedziałku! Było mi niezwykle miło! Pozdrawiam dowódców wszystkich szczebli!

15.03.2002
14:56
[92]

Slawekk [ Senator ]

Niemiec, psia jucha wiedzial co robi. Ale patrzcie na to, wlasnie odnalazlem zdjecie z jednej z pierwszych edycji Wielkiej Orkiestry Swiatecznej Pomocy. Oto niemieccy piloci ogladaja zakupiony wlasnie przez fundacje Jurka Owsiaka nowy Me-109. Sie ma Luftwaffe

15.03.2002
14:56
smile
[93]

schpack [ Konsul ]

DevNull --> Ja bede mial. Ale dopiero jak wykoncze Slawka ;-)))

15.03.2002
14:59
smile
[94]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus--> ad post 1322- globtrotuar nie globtrotuar, deko światka zobaczyłem:-) z okowitą w Egipcie jest tak: najlepiej zaopatrzyc się w Duty Free na lotnisku w W-wie przed odlotem, dostępny ale droższy jest w barze hotelowym i w restauracjach acz nie wszystkich..wybór raczej jasny:-) zdjęcie pochodzi z czasów wiary że SH2 będzie fajowym symulatorem, brakowało mi ulokowania flotylli w Gdańsku ale tam była tylko szkolna:-)

15.03.2002
15:02
[95]

Slawekk [ Senator ]

schpack---> no pasaran. Jeszcze lufy mamy w garsci, poki my zyjemy :)))) DevNull----> mam do rozegrania 5 lub szesc scenariuszy, ale jak bardzo chcesz to zaczynaj i slij jakos sobie poradze Schpack" -----> zaraz sie do Ciebie dobiore, dude

15.03.2002
15:05
[96]

DevNull [ Pretorianin ]

schpack: swietnie! To sie postrzelamy:)) Bede u ciebie wieczorkiem oddac ci plytke.

15.03.2002
15:07
[97]

DevNull [ Pretorianin ]

Slawekk: nie no jak masz 5-6 scenariuszy na tapecie, to moze lepiej poczekam. Potem sie bedziesz tlumaczyl ze przegrales z powodu braku czasu na dokladne ruchy:P

15.03.2002
15:09
[98]

Slawekk [ Senator ]

Devnull---> no way, tchorzysz ????? Dawaj tu turke i walczymy. Ja tam jak ten no .... Napoleon, mam podzielna uwage ;)))))

15.03.2002
15:13
[99]

DevNull [ Pretorianin ]

Dobra Slawkku :))) Zaraz dostaniesz turke z WF... ale... jak duzy scenariusz? Complexity?

15.03.2002
15:13
smile
[100]

Slawekk [ Senator ]

Dobra spadam i biore sie za schpacka i kristofa. Ciao

15.03.2002
15:17
smile
[101]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Slawekk---> no to zacznij turkę w WF

15.03.2002
15:17
smile
[102]

Slawekk [ Senator ]

Dev--->comp 3-5, okres-najlepiej cos posrodku moze Afryka?, strona bez roznicy, czekam :)

15.03.2002
15:18
smile
[103]

Slawekk [ Senator ]

Sigi----> na Ciebie tez znajde pol godziny czekaj cierpliwie, nie zabudu Ciebia nikogda

15.03.2002
15:48
smile
[104]

Fliper74 [ Chor��y ]

Dev--> Czyli wygrałem swoją pierwszą bitwę :))))))))). Ale nie było łatwo. Gramy rewanżyk? Wybieraj scenariusz. Chętnie zagrał bym jako "brunatny miś" :)))).

15.03.2002
16:20
[105]

Slawekk [ Senator ]

Schpack---> cos nie tak. Nie moge wgrac twojej tury, komp pyta o kod i jak daje Enter wyskakuje mi Error cos tam ???????

15.03.2002
16:29
[106]

DevNull [ Pretorianin ]

Slawekk: tura poszla. Witaj w slonecznej Italii! Fliper: tura poszla. Teraz moje T-34 suna przez snieg:))

15.03.2002
17:26
smile
[107]

Slawekk [ Senator ]

martins, kristofx2, devnull,sigi--->tury poszly schpack----->dalej nie moge sobie poradzic z twoja tura, sprawdze jeszcze w domu I like this game. :))))))

15.03.2002
17:33
smile
[108]

schpack [ Konsul ]

Slawekk --> Sorry. Moja wina. Juz poszla poprawka.

15.03.2002
18:09
smile
[109]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus--> poza tym gołdę można kupić na lotnisku w Hurgadzie o ile dobrze pomnę.. ja wolałem zabezpieczyć się wcześniej ..ta nasza słowaińska przezorność ;-) 3 rozbiory, masa powstań, karczma zajezdna wojen europy itd. itp.:-D

16.03.2002
00:17
smile
[110]

kristof [ Pretorianin ]

Zajrzyjcie tutaj. Warto.

17.03.2002
09:12
[111]

dezerter [ Konsul ]

wallace---> katastrofa. padł mi system i musiałem go przeinstalować. Straciłem przez to turę 2b legacy of kursk. Podeślij ją jeszcze raz proszę. dzięki.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.