michbug [ Legionista ]
Życie w sennych miasteczkach w USA [pytanie do wiedzacych]
Witam,
mysle o wyjezdzie do USA i zamieszkaniu w jakims malym, sennym miasteczku na zadupiu. NIE INTERESUJA mnie wielkie miasta.
Ile kosztuje zycie w takim miescie? Moim zdaniem chyba nie duzo - domy sa raczej tanie, z praca tez raczej nie trudno (nie ma tyle klopotow co w olbrzymich miastach). Napewno trzeba miec na poczatek sporo kasy na przelot, jakis samochod i zycie podczas szukania takiego miasta.
Czy znacie jakas strone z opisami takich miast? Czy moze sami znacie jakies?
Ciekawe jeszcze jak jest z ludzmi... czy sa chamscy w stosunku do nowych, czy raczej przeciwnie.
Mati176 [ Mówcie mi Mefiu!!! ]
Myśle , ze chcesz zrealizować jakieś skryte marzenia :)...No cóż sam za bardzo nie wiem jak jest z tymi miastami , ale wydaje m się , że ludzie raczej pownni być przyjażnie nastawieni do nowych których przeszłości była wporządku :)
_MyszooR_ [ Ass Kicker ]
Ja to bym chcal wybicna jakeis przedmiescia , tak jak na filmach jest , ze sa domki blisko siebie , kazdy ma swoj trawniczek , sasiedzi sa w pozo , wszystko jest git :)
Regis [ ]
Eee... Ja tam bym wolal Norwegie :P Jak szczescie dopisze to sie tam kiedys wyprowadze... Tylko ten jezyk... :P
A w USA jest miasto Warszawa (tzn. nie wiem czy Warsaw czy Warszawa, ale zalozone przez Polakow wieki temu ;) ) - byl o nim kiedys program w TV - bardzo fajna i spokojna miescinka :)
KULL [ Gladiator ]
Życzę Ci spełnienia marzeń. Ja ostatnio miałem marzenia ze studiowaniem w USA. Ale jak się okazało, rzeczywistość nie jest słodka, a światem rządzą pieniądze (wyjazd na własną rękę na studia do droga sprawa, pracować nie można tam na mieście na wizę studencką, a za prace na kampusie marnie płacą).
A senne miasteczka są spoko :), a forsę trzeba mieć wszędzie.
michbug [ Legionista ]
Nie zyczcie mi spelnienia marzen itp, ale podajcie konkrety :) Narazie jeszcze sie ucze, ale trza myslec powoli o przyszlosci
michbug [ Legionista ]
Zna ktos strone dgzie sa informacje o takich miastach? Albo spis wszytkich miast usa z ich opisami i ewentualnie linkami do stron?
Arczens [ Legend ]
na poczatek sporo kasy na przelot, jakis samochod chyba jeszcze troche wiecej bo niby gdzie bedziesz mieszkał ?
hohner111 [ DragonHeart ]
Tez w sumei myslalem o czyms podobnym, po studiach wybyc do spokojnej miesciny w USA (moze dlatego ze w TV widzimy wyidealizowany obraz takiego miasteczka) i mam pytanie, czemu akurat wybierasz mikro miescine? A znalezienie miłości swojej, praca normalna, jakies zabawy? :)
krzysztoff_ [ Legionista ]
kolejny, który wyboraża sobie bóg wie co w stanach....
ah, co amerykanskie filmy robią z ludzmi...
a na dodatek wyjeżdzasz sam, musisz zająć sie wszystkim nawet najprostrzymi rzeczami sam, możesz liczyć tylko na siebie, znac angielski bardzo dobrze, umieć cos robić, zebys znalazł GODNA prace, chyba, ze chcesz byc kolejnym robotnikiem na budowie, podnózkiem amerykanów no i kupe kasy na start...
jedni chca byc kimś inni nie... trzeba być dobrym, zeby na obczyźnie zapewnic sobie godne warunki....
krzysztoff_ [ Legionista ]
co bys chciał tam robić?
masz sie gdzie zaczepić?
czemu akurat stany, z których ciężko jest wrócić.....
widze, ze ktos neguje przyszłość- pewnie nieudany sylwester, pesymistyczne spojrzenie na przyszłość, a może jej brak...
jedno jest pewne, nic nie ma za darmo. tu trzeba kombinowac i sie nameczyc i tam też. ludzie sie niestety ludzą, ze jest inaczej:D
michbug [ Legionista ]
hohner111: czemu wybieram mikro miescine? BO lubie spokoj, nie lubie ogromnych miast. Poza tym wielkie miasta to 100x wiecej problemow.
krzysztoff_: przykro mi ze tak myslisz. Amerykanskie filmy mam w dupie. Chce stad wyjechac bo nie widze swojej przyszlosci wlasnie w tym kraju. Znam tylko angielski wiec w gre wchodzi wlasnie usa (zapytasz czemu nie uk - akcent, ceny, polozenie).
Liczyc tylko na siebie? Juz teraz musze liczyc tylko na siebie. Wiec to bez znaczenia. Nie chce jechac tam jedynie w celach zarobkowych, nie chce byc zadnym robotnikiem jak wiekszosc ciot-polakow nie umiejacych nic zalatwic.
krzysztoff_ [ Legionista ]
skoro tak... skoro juz tu jesteś całkiem sam....:/
za ile lat chcesz wyjechac i co chcesz tam robić?
krzysztoff_ [ Legionista ]
no od tego bedzie zależało jakie miesteczko....
poza tym stany sa duze to i klimat możesz sobie dopasować, wolisz góry, może?
skoro mamy ci pomóc musisz sie określić.
Werter [ 1488 ]
ja bym uważał, w takich zadupiach nie przepadają za obcymi.
John Rambo chciał tylko przez takie miasteczko przejść... i jak się skończyło?
michbug [ Legionista ]
Narazie musze skonczyc szkole [klasa maturalna], a wyjazd to moje plany na okres hmm do 5 lat. Planuje znalezc naprawde male, odpowiednie miasto gdzies w centrum usa (stany colorado? missouri? nie wiem, byle bylo miłe bez zagrozen kataklizmami, bez morza, a gory sa opcja), kupic jakis dom, znalezc prace (odrazu mowie, ze napewno nie prace marzec za 1000000$ miesiecznie, ale przyzwoita) - jezeli pytasz o konrety, to jeszcze nie mam takowych...
michbug [ Legionista ]
Werter: kto to jest Jonh Rambo?
Werter [ 1488 ]
nie sądziłem, że ktoś może nie znać Johna Rambo...
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
jedziesz do Ameryki i nie znasz Johna Rambo O_o
WindowsXP [ Konsul ]
A Kanada?
diabelek1 [ szczęśliwy ]
Regis -> a nie czasami Poznan (Posen)??
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ok. Jak chcesz sobie pożyć w takim małym miasteczku, to koszty oscylują w granicach:
- 500$ za samochód (to jest mus w USA)
- 50$ za gaz raz na dwa miechy
- mieszkanie, w zależności od wielkości - wynajęcie: 700$ kaucja, i jakieś 200,300$ miesięcznie
- telefon plus internet (2 mbity/s) coś koło 30-40$ miesięcznie
Zarcie, benzyna i jakies dorbiazgi to już kwestia wielu czynników.
Dane dotyczą miasteczka Brattleboro w stanie Vermont.
reds23 [ redsov ]
mimo pedalow, lezbijek i "legalnych" narkomanow Holandia jest fajna do zamieszkania ... :)
przynajmniej mi sie podoba
slot5 [ Generaďż˝ ]
(sorry za mały off-topic)
jak już mowa o 'polskości' w USA, to wiem, ze była taka kanjpa "Warsaw" w Drew Carey Show ;)
martino_1 [ Pretorianin ]
Dobrze miec jakis zaczep np.rodzina,znajomi itp.
Aby sie wybic z dna dobrze znac angielski bez tego jestes jak kaleka
Pierwsze lata spedzone w USA czy w Canadzie beda ciezkie jak chcesz miec to
oczym marzysz.
Ludzie, zalezy gdzie sie znajdziesz nie wiem jak jest USA ale w Canadzie nie spotkalem sie ze ktos mnie poniewieral ze jestem emigrantem,chyba ze Polak swojego.
dance for me baby™ [ Konsul ]
a ja to bym wolal do holandi jechac zwiedzic amsterdam :DDDD i takie tam
wafelskate [ Noodles ]
slot5 ----> tez ogladales ten serial ?? ... wypas na maxa :D . Szkoda ze teraz nie puszczaja :( .
Regis [ ]
diabelek --> Nie. Na 100% chodzi o Warszawe :) Tylko nie wiem jak ona sie nazywa - "po polsku" czy "po angielsku" :)
krzysztoff_ [ Legionista ]
1980 rocznik i matura????
tak z ciekawości.....
krzysztoff_ [ Legionista ]
Cainoor- długo tam byłeś?
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Eee... Ja tam bym wolal Norwegie :P Jak szczescie dopisze to sie tam kiedys wyprowadze... Tylko ten jezyk... :P
Nie, język, tylko ceny ;o)
michbug [ Legionista ]
krzysztoff_: skad pomysl ze 1980 rocznik jestem? Data w mailu znaczy co innego.
diabelek1 [ szczęśliwy ]
Ale Posen tez istnieje, na 100% ;)
Mastyl [ Legend ]
Jesli masz jakies powazneijsze pieniadze odlozone, polecam zebrac kabone, wziac kredyt czy pozyczke i zalozyc hotelik na jakies wyspie w Grecji albo poludniowych Wloszech. Na pewno szybko sie zwroci, bo to zyla zlota. Na Rodos poznalem czlowieka z Rosji ktory wlasnie tak zrobil niewielkim nakladem finansowym i teraz wiedzie mu sie swietnie. A ceny z roku na rok ida w gore.
diabelek1 [ szczęśliwy ]
Sorka, za drugi post.
To wyzej bylo do Regis'a
krzysztoff_ [ Legionista ]
spoko...
michbug- i co, masz juz jakieś namiary? bierzesz juz cos pod uwage? może i kurna ja wyjade:)
nie lubie duzych miast, najlepiej osiedliłbym sie gdzieś w chatce w górach, do roboty mógłbym dojezdzac a tak spokojnie sobie zył bym bez ludzi...
michbug [ Legionista ]
Jednak trudno jest znalezc jakis dobch informacji o takich miastach w usa :/
krzysztoff_: narazie jedynie chce sie zorientowac...
Przemodar [ Konsul ]
michbug => wybierz się na Alaskę. Alaska pustoszeje i władze federalne gotowe są dawać na start dom i pracę każdemu, kto zechce tam zamieszkać. Co prawda współczesna Alaska mało ma wspólnego ze słodkim filmem "Przystanek Alaska", ale jak szukasz spokoju i stałej pracy bez kariery, to właśnie tam. Możesz zaiwaniać w tartaku, w porcie, w lesie szyszki niedźwiedziom podbierać albo śnieg zgarniać ze stanówki. Cokolwiek, czego właśnie szukasz. Oczywiście możesz też robić cokolwiek zechcesz, a da ci na chleb zarobić, tam nie ma kosmicznych wymagań.
Nyhos [ Droogie ]
Regis---> W "Bożym Igrzysku" Norman Daviesa jest napisane, że jest w Usa jakieś 9 lub 19 "Warszaw", już niepamiętam. Nie mówię o innych "polskich" miastach.
milys [ spamer ]
a ja mam tylko jedno pytanie do michbuga... czy ma zamiar tam zycie nielegalnie... bo szansa na zielona karte jest niewielka... no chyba, ze ma tam rodzine, zamierza sie szybko ozenic or something :)