GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Przejscie do samotnosci - jak sie z tym uporac szybko..

29.12.2004
15:02
smile
[1]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Przejscie do samotnosci - jak sie z tym uporac szybko..

Witam

wlasnie skonczylem moj zwiazek z dziewczyna , prawie 3 lata bylismy razem, skonczylo sie bo spotkalem ja na klamstwie , kłamala ze nie mozemy sie spotkac bo musi jechac do rodziny a ona ze znajomymi poszla na miasto ,niestety spotkalismy sie , byla tez z kolega ktory od jakiegos czasu do niej startuje (można tak powiedziec )
była kłotnia, smutno jest uslyszec , ze komus zepsulem prawie 3 lata,ze jestem idiota,nie daje jej wolnosci itd. jednak było nam dobrze
wiem ze wiele osob prez to przechodzilo, duzo takich watkow bylo ,wiem ze na tym forum ludzie umieja innych pocieszyc :/ ale mam do was pytanie
czy to zawsze tak boli gdy druga osoba ktora sie kocha cie oszukuje i mowi smutne rzeczy
czy na serio słowa tak moga ranic ? :(
jest jakis szybki sposob by o tym zapomniec ?

29.12.2004
15:04
[2]

eJay [ Gladiator ]


Zazwyczaj jest tak, ze prawda lezy po srodku. Jak ona wychodzi sobie z "kolegą" na miasto to oznacza, ze cos juz jest nie tak. Oczywiscie nie jest to twoja wina, ale moze juz miala dosyc? Zreszta - kobiety sa zmienne. Raz mowia, ze jestes zajebisty, a potem, ze jestes smieciem.

Sposob na zapomnienie: butelka dobrego alkoholu, imprezka z przyjaciolmi i czas....

29.12.2004
15:08
[3]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Z tego, co napisałeś, jasno wynika, że ona już nic do ciebie nie czuje... Co za różnica, czyja była wina, teraz już nic nie będzie tak, jak kiedyś. Wejście w tryb "samotność" może być dość ciężkie, ale z dnia na dzień będzie lepiej. Powtarzaj sobie tylko ciągle "kobiety są złe" i za tydzień, dwa staniesz na nogi ;)

29.12.2004
15:15
[4]

HopkinZ [ Senator ]

eJaya dobrze pisze, czas odgrywa tu bardzo ważną role.

Pomyśl w ten sposób:
rozstałes się z kobietą, stało się, nic nie poradzisz. Ona tak chciała, ty tak nie chciałeś, zostałes niesłusznie oskarżony, potepiony i sajgon.

Nic nie zmienisz, to jasne. Nie znasz w końcu szalonego profesorka, który lubuje się w wynajdywaniu kosmicznych bryk =].

Wszystko co mussiz zrobić to się tym nie przejmować. Ha, wiem że łątwo mówić. Ale spojrz na to z tej strony. Po tym związku zostąły ci teraz same rany, same złe rzeczy, Gdy myslsiz o tej sprawie tez nie sprawiasz sobie radośći tylko ci smutno, źle i w ogóle beznadziejnie.

Dlatego musisz o tym nie myslec, wtedy nie będzie smutno. Nie wiem nic o tobie ale znajdz sobie jakies zajecie, bo ja wiem; nie wiem, i w tym rzecz.

Jak mowie, czas i pozytywne myslenie to dobrzy lekarze.
BTW. tak to jest z kobietami, co to wpierw jest, że to facet to świnia a potem wychodzi na jaw kto tak naprawdę zdradza.

29.12.2004
15:22
[5]

Garbizaur [ CLS ]

Za jakiś czas przjedzie... :)

P.S. Nie łam się, tylko szukaj nowej panny.

29.12.2004
15:27
[6]

Fett [ Avatar ]

najszybciej zapomniesz jak sobie nową znajdziesz :) a tak to czas leczy rany :(

29.12.2004
15:40
[7]

Glenn [ Konsul ]

Beaverus --. ile masz lat chłopie??? 3 lata to kawał czasu...

29.12.2004
22:35
smile
[8]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

19 lat mam
no juz lepiej sie czuje , dzieki za te słowa, pomagaja ale smutno czlowiekowi naprawde

29.12.2004
22:41
[9]

kowalskam [ Nightmare ]

Nie martw się i spróbuj zapomnieć... Dobrze inni mówią czas leczy wszystkie rany, ja kiedyś się zabujałem w takiej jednej dziwczynie ale odpowiedziała jasno NIE :/

29.12.2004
23:23
[10]

Jałokim [ mniej głupoty ]

nie chce mi sieczytać poprzednich wypowiedzi.
Byłem z panna przez 2 lata i bolało kiedy zrywaliśmy (chyba to ja zerwałem ale do dzisiaj nie jestem tego pewien :P). Przez pierwsze kilka dni miałem takie schizy zę nikomu nie rzycze, ale później zacząłem sie zastanawiać jak przestać myśleć o tym. Więc wskoczyłem na rowerek i poprułem pajęczyną z jakichś zadupiastych dróżek rozsianych między wioskami. Chyba w życoiu tak szybko nie zapierdalałem. Nie zsiadłem z roweru ani razu (nie licząc jakichś 10 sekund gdy zatrzymałem sieby zapytać o drogę powrotną) i (jak się potem okazało) przerobiłem ponad 60 kilosów. Nie pamiętam juz w jakim czasie, ale było to coś ponad 2 godziny z minetami po dość chujowej trasie, a jak na mojego góralka to całkiem niezły wynik. Kiedy tak sie jedzie, do okoła cisza... mozęsz drzeć morde, wykrzyczeć to co cie boli... Mi to pomadało. Śpiewałem (a właściwie próbowałem śpiewać bo cieżko złapać oddech tak zapierdalajac) sobie ulubione pioseny z najlepszym wykopem. Nawet nei wiem kiedy zaczął padać deszcz i mój smutek zamienił sie we wkurwienie które narzucało zajebiste tempo. Kiedy wróciłem do mojego miasta byłem troche zmęczony, ale nie tak żeby rozwalic dupe i siedzieć. Pierwsze miejsce do którego wpadłem od razu po przyjechaniu, był park w którym zawse ze znajomymi się potykam. Porozmawiałem z najlepsiejszą kumplą, powiedziałem co mi na serduchu leży i dodatkowo mi się lżej zrobilo.
Mi bardzo pomaga mzyka. Koncerty zagłuszają ból i oczyszczaja głowę z myśli. Trzeba sie tylko oddać rytmowi muzyki.
Najlepszą moim zdaniem radą jest przekonwertowanie smutku na inne uczucie. Najłatwiej w tym wypadku na złość, którą dobrze jest spalić poprzez wysiłek fizyczny. Wspomnienia które miałem z moją byłą na zawsze będą malowały uśmiech na mojej mordzie, ale cóż... Było mineło :] Żyje dalej i jestem z tego zycia zadowolony. Jeśli mi by takie świństwo zrobiła jak tobie to tym łatwiej byłoby mi to na złość przełożyć.
Rób to co najgłośniejsze, naj-zajmujace, naj-pochłaniające, naj-lepiej jak nie będziesz zostawał sam. Jeśli będiz późno i nie będzie już z kim pogadać to sziedx na foro. To dobry pomysł. Zajmij się czymś po prostu co zajmie twoja głowę, a czas zrobi reszte.
Powodzonka

29.12.2004
23:52
smile
[11]

captain_nemo [ Generaďż˝ ]

Co do tematu to tak jak pisal Mikołaj, zajmij sie czyms , nic innego nie wymyslisz. Dobrym sposobem by zapomniec o dziewczynie [milosci?] jest nastepna.

Jałokim
na pewno ci sie liczby nie pomylily ? 60km w 2 godziny ? czyli srednio 30km/h przez cala trase, bez przerwy... ciekawe...

30.12.2004
00:00
[12]

Jałokim [ mniej głupoty ]

captain_nemo ---> pisze serio, nie musisz mi wierzyć. Jeśli nei jeździsz na rowerze na dalsze trasy to nei dziwie ci sieze nie wierzysz. Ale nie zupełnie jest tak jak psizesz. Średnia prętkość musiała wynosić troche mniej niż 30 bo jak pisałem - jechałem troche PONAD 2 godziny (to było mozę 15, 20 minet, a na tak krótkatrasę to bardzo dużo). POzatym na ogół z tego co liczyłem to moja średnia przecietna prętkosć wynosi cos koło 23 km/h, a tutaj miałem dopalacz wściekłości :)

30.12.2004
04:20
[13]

Betto [ Pretorianin ]

klina klinem, czyli najlepiej jak szybko sobie znajdziesz inną babe, a sex z nią cię uzdrowi

30.12.2004
04:33
[14]

Pongooo [ Centurion ]

Beaverus---> nie wiem czy można cokolwiek poradzić zranionemu człowiekowi przez bliską osobę.
jeśli to co napisałeś jest prawdą, to musisz sobie powiedzieć: "nie była mnie warta, zasługuje na lepszą"
ps. mam już swoje lata i wiem, że prawie zawsze wina jest gdzieś pośrodku, może coś się już działo, a ty tego nie zauważyłeś.

30.12.2004
14:54
smile
[15]

kreta [ Chor��y ]

nom niestety boli i to bardzo :( mysle , ze zalezy to od charakteru .. bo jesli ktos ma slaby charakter i na prawde sie w kims zakochal to bedzie dlugo cierpial , a jesli nie to mu przejdzie szybko..

30.12.2004
15:03
[16]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Przykra sprawa. Niestety taka jest smutna prawda, że nawet najbardziej żarliwa miłość z czasem może się wypalić. Co zrobić, gdy to się stanie? Można się upijać co wieczór, można wyrywać łatwe dziewczyny, można się zamknąć w domu i nigdzie nie wychodzić. Powiem Ci, co pomaga mi:
- napić się wódeczki.
- napić się piwka.
- ostre ćwiczenia na siłowni/kickboxingu
- gra w piłkę nożna
- samotne spacery po osiedlu pełnym kumpli (z których każdy może Ci wbić kose heh)
- spotkanie z przyjaciółką, przyjacielem i wygadanie swoich problemów
- bardzo dużo o tym myślę. Wtedy po jakimś czasie nie ma już nowych myśli, a do starych się nie chce wracać
- najgorsze są chwile samotności wieczorkie przed kompem z piwkiem w dłoni. Wtedy do człowieka zaczyna powracać to wszystko o czym starał się zapomnieć.
- nie szukam miłości, wiedząc, że poprzednia jeszcze się nie skończyła (miłośC)

30.12.2004
17:25
[17]

Da5id. [ Snufkin ]

Heh
Cokolwiek bym nie powiedział, to i tak Ci nie pomoże... najlepiej zajmij się czymś - szybciej o niej zapomnisz. Czas leczy rany - wiem, ze nie pierwszy tutaj to mowie, ale to prawda. Zreszta poczekaj, sam sie przekonasz...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.