GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy tym razem walnie ????

28.12.2004
11:36
[1]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Czy tym razem walnie ????

czy tym razem to cos powazniejszego?

28.12.2004
11:39
[2]

gofer [ ]

28.12.2004
11:39
[3]

gregol [ Junior ]

na onecie pisze ze nie :)

hymm 41 lat to troche wczesnie aby umierac :D

28.12.2004
11:40
smile
[4]

SamHaukneS [ śliski dżons ]

https://info.onet.pl/1029592,16,item.html

28.12.2004
11:40
[5]

Mnieteq [ SimRacer ]

nie wiem co ???

ale na pewno

28.12.2004
11:41
[6]

Dagger [ Legend ]

==>gofer
Szkoda że nie zauważyłeś że GOL już cenzuruje ten adres :>

28.12.2004
11:42
[7]

Garbizaur [ CLS ]

W gazecie wyborczej napisali, że jakby to walneło w centrum Wawy, to powstałby krater o głębokości 500 m i długości kilku kilometrów, a resztę miasta zmiotłaby fala uderzeniowa. LOL po prostu Armageddon mi się przypomina. :-/

28.12.2004
11:42
smile
[8]

Mortan [ ]

Połowa Gola - walnie
Druga połowa Gola - nie walnie



i co to zmienia ?

28.12.2004
11:48
[9]

gofer [ ]

Dagger - > właśnie zauważyłem :)

28.12.2004
11:50
[10]

Dagger [ Legend ]

LOL to o tej asteroidzie?
Alarm już odwołany - jak zwykle dużo szumu żeby była kasa na NASA (rym niezamierzony)
Jakby musieli się spieszyć - było ponad 20 lat do uderzenia


Po raz pierwszy w historii NASA ogłosiła "żółty alarm" na swej skali kosmicznych zagrożeń: astronomowie odkryli, że na kursie Ziemi znajduje się asteroida o średnicy 400 m. Przez cztery dni badacze obserwowali intruza, a szacowane ryzyko kolizji stale wzrastało. Na szczęście w nocy z poniedziałku na wtorek alarm został odwołany

Katastrofa miała nadejść za 25 lat, w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Sprawcę zagrożenia, asteroidę 2004 MN4, wykryto w lipcu w obserwatorium na szczycie Kitt Peak w Arizonie, ale po dwóch nocach astronomowie stracili ją z oczu. Nikt wtedy jeszcze nie przeczuwał niebezpieczeństwa.

18 grudnia rozpędzony kawałek kosmicznego gruzu ponownie dostrzegli astronomowie z Australii. Asteroida była w odległości 14,5 mln km. Ma średnicę ok. 400 metrów, jest więc dziesięć razy mniejsza niż obiekt, który 65 mln lat temu był sprawcą wymarcia dinozaurów, ale też dziesięć razy większy niż meteoryt tunguski, który w 1908 r. pokotem położył dwieście tysięcy hektarów syberyjskiej tajgi.

Kiedy po kilku dniach obliczono wstępne parametry orbity planetoidy, została z miejsca zaliczona do potencjalnie niebezpiecznych: w 2029 roku może minąć Ziemię o włos. Ale może też w nią uderzyć. Jeśli wpadnie do morza, wywoła potężne tsunami lub trzęsienie ziemi. Jeśli trafi w dużą metropolię, nie zostanie tam kamień na kamieniu.

W Wigilię NASA wystosowała ostrzeżenie, w którym ryzyko zderzenia oceniła na 1 do 300. W mediach przeszło to bez większego echa, być może dlatego, że w ostatnich latach naukowcy nieraz ostrzegali przed asteroidami, a po dokładniejszych obserwacjach wykluczali możliwość kolizji.

Tym razem ryzyko katastrofy nie tylko nie zostało wykluczone, ale rosło wraz z napływem świeżych informacji z obserwatoriów całego świata. Kiedy Amerykanie kończyli wigilijną wieczerzę, prawdopodobieństwo zderzenia oceniano już na 1 do 60. W pierwszy dzień świąt stawka wzrosła na 1 do 43, a wczoraj rano NASA alarmowała, że wynosi 1 do 37. - To tyle, co szansa na wylosowanie liczby w ruletce - bagatelizował ktoś zagrożenie w internetowym serwisie miłośników nieba. - Ale tutaj stawką jest nasze życie - odpowiadał ktoś inny. - Według moich obliczeń jest jeszcze gorzej: 1 do 20 - powiedział nam dr Ireneusz Włodarczyk z Planetarium Śląskiego w Chorzowie.

W dziesięciostopniowej skali Torino kosmicznych zagrożeń (odpowiednik skali Richtera dla trzęsień ziemi) planetoida otrzymała czwarty stopień, najwyższy w historii. Oznacza to tzw. żółty alarm, przy którym astronomowie powinni zwrócić na planetkę szczególną uwagę, a politycy - pomyśleć o stworzeniu planu ratunkowego dla Ziemi. Zanim jeszcze zapali się "czerwony alarm", tj. zderzenie stanie się całkowicie pewne.

Na szczęście w poniedziałek Jeff Larsen i Anne Descour z Spacewatch Observatory koło Tuscon w Arizonie znaleźli nikły ślad asteroidy 2004 MN4 na wcześniejszych, archiwalnych zdjęciach sprzed kilku miesięcy. Te nowe dane umożliwiły poprawienie obliczeń orbity planetki. - Przeleci ona wprawdzie bardzo blisko Ziemi, ale zderzenie w 2029 roku zostało wykluczone - poinformował Ron Baalke z NASA.

Pozostała jeszcze niepewność, czy nie dojdzie do kolizji w kolejnych latach XXI wieku, ale prawdopodobieństwo tego zdarzenia zmalało do tego stopnia, że asteroida ma w tej chwili najniższy, 1 stopień w skali zagrożeń Torino, co oznacza "zielony alarm". - Tak samo sklasyfikowane są jeszcze dwie inne planetoidy o podobnych rozmiarach. Zderzenia mogą się zdarzyć w latach: 2044, 2053, 2091 i 2101 - informuje dr. Ireneusz Włodarczyk.

Planetka 2004 MN4 znajduje się obecnie w konstelacji Rzeźbiarza, dobrze widocznej z półkuli południowej, ale od 10 stycznia będzie można już wypatrzyć również u nas.

Więcej w internecie:

https://neo.jpl.nasa.gov/

Kalkulator skutków zderzenia Ziemi z asteroidą:

https://epic2.ece.arizona.edu/~rmarcus/cgi-bin/crater.cgi

28.12.2004
11:52
[11]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Kasa? Przeciez odwolali ten alarm po paru godzinach. Myslisz, ze senat amerykanski zdazyl juz dolozyc im paredziesiat mld ? ;)

28.12.2004
11:56
smile
[12]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Nie zdążą zrobić Duke Nukem Forever.

28.12.2004
11:59
[13]

Dagger [ Legend ]

==>LooZ^
Pracujesz w urzędzie i jeszcze cie nie nauczyli że głównym twoim zadaniem jest udowadnianie sensu własnego istnienia.

Co z tych stażystów wyrośnie ;))))

28.12.2004
12:03
[14]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Dagger : :> Wiesz, Bush sam daje NASA pare mld, nie potrzebuja nas straszyc kometa, imho ;)

28.12.2004
12:13
smile
[15]

Dagger [ Legend ]

==>LooZ^
Nie podłapujesz klimatu :)

NASA prowadzi szeroko zakrojony monitoring przestrzeni kosmicznej, mający na celu wczesne wykrycie obiektów mogących wywołać niebezpieczeństwo na terrytorium USA (tzw. rogue objects ;))), w celu umożliwienia podjęcia interwencji. Dotychczasowa działalność jest możliwa dzięki stabilnym podstawom finansowym agencji, jednakże dofinansowanie tych działałań w większym stopniu pozwoli ...




28.12.2004
12:27
[16]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Dagger : Ale ja sobie zdaje z tego sprawe ;) Mysle po prostu, ze sytuacja finansowa tego dzialu jest stabilna, a lepiej chyba zeby ostrzegano na zapas, niz dwa dni przed ze smutnym "post scriptum" : misja ratunkowa sie nie powiodla ;)

28.12.2004
12:28
[17]

krzynier [ Mów mi Krzynio ]

Jak mniałem 10 lat to pamiętam dobrze bo tak mi ta chwila utkeła w umyśle, slyszałem w radiu o Komecie która uderzy w ziemie za około 18 Lat, i ma średnice ponad 500m. No tak, 7 lat mineło, i co Odwołali to?? Nie słyszałem od tego czasu wzmianki o tym. A w tamtym roku słyszałem że w 2004 udeży w ziemie mała planetoida.... Nie wierzcie temu, to nie prawda. Może i leci ta asteroida za 25, ale skoro wiruje, to powinna zejść z kursu.

28.12.2004
12:41
[18]

Fett [ Avatar ]

no to kupa z tą asteroidą. Za 25 lat to juz moze bedzie taka techniką ze ją walną ;)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.