bulimen [ Centurion ]
nauka jazdy na trolejach - kontrolowany poślizg - help
czy ktoś mógłby mi polecić jakąś szkółkę badź "akademię" bezpiecznej jazdy, w tym równiez jazde na trolejach,
koniecznie w województwie łódzkim, (nowym)
mam to obgadane juz wfirmie i kilka osób by się na taki kurs wybrało, tym bardzie iż opłaca firma (zreszta i tak sie jej opłaci bardziej niż naprwianie kasowanych wózków gdyby coś),
i pomimo tego ze zalatwiłem sprawe z szefostwem,to temat upadł bo nigdzie nie znalazłem na szybko tak szkółki a chciałbym wrocić do sprawy,
znacie moze jakiśc automobil klub, albo coś w tym rodzaju, ktos kto organizujew takie kursy doskonalące technikę jazdy.
z gory dzieki...
zapasowa xywka [ Chor��y ]
Co to są troleje ? Trolejbusy? Chcesz cwiczyc kontrolowany poslizg trolejbusem?:>:>:>
sirQwintus [ Generaďż˝ ]
szkoła Zientarskiego
troche drogo ale dobrze uczą - polecam
Tsoushi [ Konsul ]
zapasowa xywka sa to kolka podobne do tych ktore maja wozki w supermarketach mocowane zamiast tylnych kol
zapasowa xywka [ Chor��y ]
SJS - Szkoła jazdy Subaru, jesli mowimy o normalnych autach a nie trolejbusach:> Naprawde duzo sie mozna nauczyc, tylko ze nie wiem czy nie musisz własną subaryną przyjechac :D A organizuja w róznych miastach.
zapasowa xywka [ Chor��y ]
A po co na kółkach, to sie ma nijak do prawdziwego kontrolowanego poslizgu.
sirQwintus [ Generaďż˝ ]
wybacz ale nie masz pojęcia o czym mówisz.. ma sie i to bradzo
Tsoushi [ Konsul ]
ma jesli ci tyl zaczyna uciekac na lodzie. na trolejach tyl samochopu jest bezwladny i ucieka przy kazdym zakrecie --- trzeba umiejetnie krecic kierownica by wyprowadzic samochod be zrobienia 180 :)
Jest to standardowe cwiczenie kierowcow poprawiajace ich umiejetnosci radzenia sobie z poslizgami. Sam bym sie zapisal ale ile to mniejwiecej kosztuje????
zapasowa xywka [ Chor��y ]
Wybaczam, ale mam pojecie, nie ma sie w zadnym stopniu do prawdziwego poslizgu. Jest to tylko utrudnienie, które ma uswiadomic czym jest poslizg, w rzeczywistosci juz nawet przez samą mozliwosc zmiany kierunku jazdy tych kułeczek staje sie to nierealistyczne (prawdziwe koła masz zawsze w jednej pozycji) i dopiero na tej podstawie kontrolujesz poslizg, rownierz przy uzyciu gazu/hamulca, a jak wiesz pewnie na te kołeczka nie amsz zadnego dodatkowego wpływu.
Tsoushi [ Konsul ]
niestety przy poslizgu (utraty przyczepnosci tylnych kol) w samochodzie z napedem na przod masz "kontrole" tylko nad przodem i tylko przodem mozesz cos zdzialac, a trojlery prawie idealnie odwzorowuja poslizg. sprawa sie zmienia w napedzie tylnym i 4x4, ale o tym nie mowimy.
Z tego co wiem niekiedy cwiczy sie z lysymi przodami na mokrym asfalcie.
zapasowa xywka [ Chor��y ]
Ja mowiłem o 4x4 bo takim autem sam dysponuje, z przednio napedowymi fakt jest inaczej, a z tylnio napedowymi jeszcze inaczej jednak mimo wszystko inaczej sie wyprowadza takie auto z poslizgu niz takie z kołeczkami z tyłu :)
wysiu [ ]
zapasowa --> Owszem, inaczej sie wyprowadza z poslizgu auto 4x4, niz takie z koleczkami z tylu. Dla wszystkich tu jest oczywiste, ze troleje ucza radzenia sobie z przednionapedowcem.
Ok, pochwaliles sie, ze masz 4x4, mozesz juz sobie isc:)
Qba19 [ Junior WRC ]
Troleje jedyne co uczą to delikatne obchodzenie się z kierownicą.
Jak ma się wystąpienie poślizgu przy powiedzmy 100 km/h do poslizgu przy 30-40 kiedy tylko tył wyjeżdża jeszcze nienaturalnie?
A jak to się ma do kontrolowanego poślizgu?
wysiu [ ]
Qba --> Ano nijak:) Ale przyznasz, ze mozna sie przydatnych odruchow przyuczyc, zeby nie deptac na hamulec jak tyl ucieka na zakrecie:)
Tsoushi [ Konsul ]
no wlasnie nie do konca. nie zapominaj ze kola w przodach kreca sie bezwladnie a sila hamowania jest rozkladana ok. 80/20-70/30 takze tyl nigdy w nie zatrzymuje sie a jedynie przychamowuje co przy poslizgu nie ma jakiegokolwiek znaczenia. Chodzi tu o wyuczenie umiejetnosciu wyciagania samochodu. ale mniejsza o to znalazlem tylko to:
Mnieteq [ SimRacer ]
Z tego co wiem to Tomek Czopik ma szkołę bezpiecznej jazdy - ale do najtańszych nie należy...
Qba19 [ Junior WRC ]
No pewnie ze mozna.
Ale to jest tylko namiastka.
Qba19 [ Junior WRC ]
Zresztą jak ktoś tak bardzo chce ćwiczyć to co za problem znaleźć jakiś większy, nie dziurawy plac i jak spadnie śnieg to ćwiczyć do bólu żeby w razie czego nas nic nie zaskoczyło albo przynajmniej zebysmy nabrali odpowiednich odruchów.
Mnieteq [ SimRacer ]
Qba --> tylko gdzie kurde ten snieg ?!
zapasowa xywka [ Chor��y ]
Wcale sie nie chwale tym, ze mam 4x4 jak bym sie chciał chwalic to bym napisał ze mam impreze sti ;)
Qba19 [ Junior WRC ]
U mnie do dziś była spora warstwa śniegu na osiedlowych uliczkach. Na nieuczęszczanych placach bylo by go wiecej. Do dziś :)
bulimen [ Centurion ]
dzieki --> Tsoushi
zadzwonie tam po swietach
ktos pytal ile to kosztuje? -sam nie iwem, ale przyklepałem taki kurs dla kilku osób w tym mnie, zaraz po tym jak kumpel skasował citroena (koszt naprawy 16tydPLN)
a na peno taki kurs nawet dla 5 osób jest duzo tanszy hehhee:)
_ a co do poslizgów na prostej przy duzej predkosci - to jedyne co mozna zrobic to lekkie kontry i cegła na gaz, powinno wyciągnąć samochód - sprawdzone doswiadczalnie ale na szczescie tylko raz i wiecej nie chce, (nie na wąskiej drodze), chybe za na płycie lotniska/
Mnieteq [ SimRacer ]
bulimen --> no tak z tą cegłą na gazie to nie do końca...
Proponuję lepiej jednak potrenować na jakimś placu pokrytym śniegiem. Zobaczysz, że cegła to nie jest dobre przy wszystkich sytuacjach :)
wysiu [ ]
Qba --> Namiastka, ale (chyba?) nikt tam nie obiecuje, ze "pojezdzisz godzine na naszych magicznych trolejkach, i w przyszlym sezonie mozesz startowac w rajdach"?:) Ja bym chcial, zeby kazdy kierowca na kursie (albo najlepiej pare miesiecy po zdanym egzaminie) mial obowiazkowo z godzinke - dwie takich cwiczen.. U mojego ojca w firmie rok temu trzy osoby sie rozbily autem sluzbowym, dopiero potem zrobili wszystkim szkolenia z bezpiecznej jazdy - bez trolejow, ale takie, zeby poznac zachowanie aut, kiedy zaczyna gubic przyczepnosc w zakrecie, itp. Nie kazdy zna takie rzeczy, i nie kazdy pocwiczy to we wlasnym zakresie. I potem taki kierownik zaklada na glowe kapelusz, po raz pierwszy od 2 tygodni wyciaga autko z garazu, i sobie jedzie na trase do rodziny. A tu - dajmy na to - przymrozek. I co? I pierwszy zakret, i nie wiadomo co robic, i rów. Juz kilka takich wypadkow widzialem, gdzie wcale jakos strasznie slisko, ani jakiejs predkosci nie bylo, wlasciwie nie wiadomo dlaczego gosc zsunal sie z drogi (bo wylecial to za duzo powiedziane:) ). No wlasnie dlatego:)
bulimen [ Centurion ]
mnieteq ---->
z tego co ja sie dowiedzialem i raz udalo mis ie to zrobic, to przy poslizgach na prostej drodze i nagle tracisz przyczepnosc tylnej osi w przednionapedowcu, nalezy wlasnie dodac gazu tak by przod wyciagnal samochod znow do jazdy na prosto, oczywiscie jednoczesnie kontrujac kierownicą ustawienie kol przednich do jazdy na wprost czyli w pozadanym kierunku, inaczej oczywiscie przy poslizgach w zakrecie ittd, inaczej rowniez w tylno i 4x4, ale mnie interesuje ibizka a ta ma tylko 75KoniM na przód,
(kiedys raz rozbiłem się z prędkości 25-30 km/h czołowo w .......... uwaga........ chwile........ na wdech...... wieżowiec - boczną scianę, notabene na parterze mieszkał kumpel, wiec chciałem mu praiwe do kuchni wleciec - i przy tak niewielkiej predkości (miałem na szczescie zapiete pasy - moja wówczas narzeczona tez - ale pies juz nie - jamnik) uczucie zderzenia ze scianą czołowo jest straszne, gigantyczna siła, dodam ze pies przeleciał tylko 30-40 cm z tylnego fotela i uderzył w przedni fotel, na ktorym siedział pasażer, efekt siniaki na plecach, jak po kopniakach,
na szczescie wsio okey ale wózek tj beczka mercedes 2400D (piekny i wielki samochód) ma z przodu tyle blachy ze ma się co zgniatać.
--> wysiu
dokładnie o taką sytuacje w firmie mi chodzi, skasowany wózek, a potem reakcja "może przydałby się jakiś kurs bezpiecznej jazdy?" więc czemu nie, chetni są tylko ze w małych miasteczkach zwykłe szkółki jazdy to są parodie a nie nauka.
sirQwintus [ Generaďż˝ ]
Mnieteq
bulimen --> no tak z tą cegłą na gazie to nie do końca...
obstawiam że cełgła albo jeszcze mocniej :) przy 90% noo moze przy 89 % ;)(przy przednim)
a dla fachwców na "prawa noge "(przy tyle)
jak ktoś skwapnie powiedział"trening czyni mistrzem"
wysiu <<
ja bym nakazał w kilometrach trenować nie w godzinach ,może dzięki takim ćwiczeniom nie wyciągał bym dzisiaj kobiety z rowu
lekka panika i piękny bok do rowu...a że byłem obok - włączyłem 4x4 z redukjcą i wyciągłem biedaczke (dała mi świetną czekolade bo kasy nie chciałem)
Qba19 [ Junior WRC ]
wysiu -> tak wszystko się zgadza, ja nic o rajdach w tym przypadku nie wspominałem :) jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa to dużo lepsze w tym przypadku były by np. takie maty poślizgowe i ćwiczenia przy większych prędkościach.
bulimen -> to co ty zrobiłeś? poleciałeś na blokach w budynek?
zgadzam się z Mnieteq że cegła na gazie to nie do końca najlepszy pomysł, skoro auto straciło przyczepność na tylniej osi to nie będzie miało większych problemów z mieleniem przednimi kołami przy dodawaniu gazu a wtedy szanse na wyciągnięcie auto z poślizgu są nikłe.
Vasago [ spamer ]
Tez mam dosc chlodny stosunek do jazdy takim cudem. To raczej symulator samochodu z roztrzaskana tylna czescia zawieszenia. Nie wiem czy bardziej nie przyda sie jakas rajdowka na pc(podstawowe odruchy-kontra + troche gazu,a potem ewentualnie minimalna korekta w druga strone jezeli pierwsza kontra byla zbyt silna) i oblodzony plac zeby to sobie przecwiczyc w praktyce. Niezle sprawdzaja sie parkingi przed hipermarketami w poznych godzinach nocnych. Wielkie,puste, a i noc robi swoje,pozostawiajac na asfalcie warstewke lodu.