GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy ochrona zdrowia powinna być publiczna?

22.12.2004
13:03
[1]

Attyla [ Legend ]

Czy ochrona zdrowia powinna być publiczna?

Attyla pisze coś o publicznej służbie zdrowie, więc pewnie znowu będzie antykomunistycznie:D Taka jest konotacja i szufladka, do której zostałem wpakowany nie bez woli:)

Serio.

Czy służba zdrowia powinna być publiczna?
Pałacimy wszyscy czy chcemy czy nie. Zwykle nie mamy nerwów by z tego g*** korzystać. Ale czasami trzeba.
Mam teraz gorącą sprawę. Podczas treningu aikido uszkodziłem łękotkę, tak, że trzeba wykonać, podobno łatwy i nieskompliwowany zabieg aretroskopii (o ile dobrze pamiętam nazwę). Mam pełne badania, kolano boli, dostałem skierowanie od lekarzy prywatnego. Dzwonię. Na zabieg nie mogę się zapisać. Najpierw muszę pójść do przychodni. Pierwszy termin w kwietniu. W kwietniu obecne badania bądą nieaktualne. Termin na ich potórzenie to następne pół roku. Po tym pół roku znowu wizyta u tego samego konowała. Badania znowu nieaktualne. Zapytałem czy to błędne koło ma szansę się kiedyś skończyć. odpowiedziano mi, że nie wiedzą.
Zatem pytam, czy jest sens utrzymywać coś takiego? Ponieważ jest tu parę osób o poglądach lewackich, więc pytanie nie będzie retoryczne. I nie chodzi tu o to JAK POWINNO być ale JAK JEST i czy jest sens taki burdel utrzymywać.
Ja wiem co zrobię. Udam się do przychodni, uzyskam skierowanie za pół roku. Następnie napiszę szargę do Europejskiego Trybunału Praw człowieka i zarządam odszkodowania. Jeszcze nie wiem jakiego, ale co mi szkodzi? Poza tym zapytam, czy mam obowiązek płacić na ten burdel jeśli oni nie mają obowiązku świadczyć na moją rzecz. Jeżeli będę musiał płacić, to znaczy, że to podatek. Jeśli podatek, to przyczepię się do tego od strony 217 Konstytucji.

22.12.2004
13:06
[2]

tomek@rick [ Konsul ]

NIe powinnA, jak dla mnie :D

22.12.2004
13:07
[3]

Vader [ Senator ]

Moja propozycja jest taka:

Niepubliczna służba zdrowia pod warunkiem: likwidacja konieczności posiadania recepty na leki.

22.12.2004
13:09
smile
[4]

Attyla [ Legend ]

tomek, vader, czytaliście mój post czy tylko pytanie?
Naprawdę ciekawi mnie zdanie lewaków na taki jawny absurd.

22.12.2004
13:12
[5]

L@WYER [ Valaraukar ]


W teorii (uproszczonej absolutnie) powinna być określona, zminimalizowana jak tylko się da, składka na ubezpieczenie zdrowotne, za którą gwarantowany byłby jakiś zakres usług, ew tak, jak jest obecnie czyli kolejki etc. - reszta powinna być opłacana z ubezpieczenia, które byłoby dobrowolne - jedyna kwestia to minimalizacja machiny tępogłowych biurokratów - im mniej urzędasów przepierniczających Bóg wie gdzie pieniądze podatników.

22.12.2004
13:15
[6]

zarith [ ]

są dwie możliwości które mi się podobają:

albo nie, i wtedy jest spokój

albo tak, ale na wszystko a nie tak jak teraz, że 'kasa chorych' tego akurat nie refunduje

22.12.2004
13:15
[7]

Attyla [ Legend ]

l@wyer i pozostali: Jak POWINNO BYĆ to ja wiem. Ja pytam czy należy utrzymywać ten absurd, który already exists?

22.12.2004
13:18
[8]

radykal [ Konsul ]

Doskonałym przykładem zasad , jakości i cen moze byc sytuacja w weterynarii w końcu lat 80-tych i teraz ....
Masz jakies zwierze i leczyłes je to wiesz jak to wyglada w parktyce .. Jak nie masz to popytaj znajomych ...

22.12.2004
13:19
[9]

L@WYER [ Valaraukar ]


Attyla --> to, że powinno się to kretyństwo zmienić, wiadomo nie od dzisiaj - ale wiąże się to pośrednio m.in. z reformą "naszego-wspaniałego-i-przecudownego-ZUS-u" . Poza tym, wyobraź sobie wrzaski wściekłości ludności naszego Disneylandu dla ubogich, spowodowane faktem, że tzw. "służba zdrowia" nie bedzie darmowa ...

22.12.2004
13:20
smile
[10]

Attyla [ Legend ]

Radykal: żeby nie było wątpliwości: ja wiem, że ten burdel należy z dnia na dzień zlikwidować. Podany przez ciebie przykład jest doskonały. Rzeczywiście wtedy leczyć zwierzaka to to samo co leczyć siebie dzisiaj:D

22.12.2004
13:23
[11]

Attyla [ Legend ]

L@wyer: a jest? Poza tym o ile pamiętam jakieś badania z ostatniego czasu, to ludzie godzą się z perspektywą likwidacji publicznej służby zdrowia. Tu nie chodzi raczej o postawę pacjentów a zastrudnianych przez to PRLowskie badziewie.
To jedno
Drugie: Czy to coś, co nazywamy publiczną służbą zdrowia wogóle jest reformowalne? O ile znam ten burdel (a znam nienajgorzej) to szansa taka nie istnieje realnie.

22.12.2004
13:27
[12]

sakhar [ Animus Mundi ]

Moim zdaniem utrzymywanie tego całego burdelu to jest bez sensu. Płacę te kurewskie składki i guzik z tgo mam - i tak leczę się prywatnie - dermatolog, dentysta itd. Zresztą darmowa opieka zdrowotna to fikcja.

22.12.2004
13:27
[13]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Attyla ---> dawno mówiłem ... niech zrobią "dowolność" w płaceniu kasie. Niech powstaną kasy prywatne. Jak to jest że prywatnym firmom medycznym opłaca się być ? dostają składkę mniejszą od mojego haraczu na państwową służbę i jeszcze ide do lekaża kiedy chcę, jest tam miło ciepło, badania robią na zawołanie w ciągu jednej doby. Państwowa służba to fajny pomysł ale tak jak mówisz jest ona kompletnie nie wydolna. A nowe regulacje i przepisy tylko blokują dotychczasowe możliwości.

Jest sobie naprzykład pewien lekarz ginekolog. Specjalista znany w całej Warszawie, krótko mówiac zna się na kobitach ; ) a do tego ma facet wyjątkową chęć do pracy. Pracuje w 2 przychodniach państwowych a do tego przyjmuje prywatnie w jakimś tam gabinecie. Doktor ten ma naprzykład problemy w kierowaniu pacjentek na badania, bo ograniczają go limity, nie może nawet leków za dużo przepisywać bo są limity więc receptę może wystawić tylko raz na miesiąc a więc nawet jak nie ma potrzeby badania co miesiąc pacjentki to musi ona przyjść do niego po następną receptę. Lekarz ten w związku z tym kombinuje jak może, przeżuca pacjentki z jednej przychodni do drugiej, ba nawet swoje prywatne USG przytaszczył do przychodni bo sprzęt państwowy jest całkiem do dupy a pozatym pewnie są limity na użycie ; ))

Takiego lekarza, który jest dobry i któremu się chce, wzieła by każda prywatna firma, ale on chce pracować państwowo, zabij mnie ale nie wiem czemu ; )

22.12.2004
13:29
[14]

L@WYER [ Valaraukar ]


Attyla --> w kwestii "badań opinii publicznej" - cała sprawa rozbija się o to, KOGO bedziesz pytał - bo ja Ci mogę udowodnić, że 80% ludzi nienawidzi tow Kwacha - wiem kogo zapytać :> .
A co do pytania 2 - publiczną służbę zdrowia trzeba by organizowac od nowa - reformowanie może przypominać wylewanie wody z tonącej łodzi przy pomocy dziurawego wiadra ...

22.12.2004
13:33
[15]

sakhar [ Animus Mundi ]


I tak sobie jeszcze przypomniałem - jak każdy zarejestrowany bezrobotny w Urzedzie Pracy ma prawo do opieki lekarskiej to ja się nie dziwię, że im kasiory brakuje - jak pracujący mają utrzymam słuzbę zdrowiea zarówna na swoje potrzeby jak i masy bezrobotnych. To może być darwinizm społeczny ale nie pracujesz - nie leczysz się bo mi k**** nikt nie dokłada a tylko drenuje kieszeń.

22.12.2004
13:49
[16]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

System powinien być publiczny. (tja zaraz zostanę zdeptany ale szczegół)

Nie twierdzę że jest dobry bo jak jest to każdy wie.

Ale pozbądzmy się systemu:
1. wszystkie opłaty są na naszej głowie - a spróbujcie wtedy prowadzić długotrwałe cz ykosztowne leczenie (np. badania po 2000 zł co miesiąc przez 2 miechy, aparaty częso kosztujące powyżej 10.000) (Jeśli ktoś śpi na pieniądzach to niech się nie wypowiada)
2. Co zrobimy z wszystkimi osobami starszymi czy bezrobotnymi (a takich osób jest mnóstwo a dysponują małymi dochodami - czyli nie mają fundyszy ‹a ile osób starszych korzysta nie trzeba chyba mówić›)
3. Likwidacja aptek lub zmiejszenie ich liczby (mniej osób się leczy a nie ma lekko gospodarka rynkowa kto się sam nie utrzyma nie istnieje)
4. Wprowadzenie dowolnych cen przez lekarzy (najtańsi partacze najdrożsi specjaliści a nie będzie ograniczenia bo nie ma konkurencji w państwówce jak chcesz do dobrego to płać)
5. Brak karatek, banków krwi itp (nikt nie utrzymuje)
6. Brak nowych badań w dziedzinie medycyny.

Państwowa służba zdrowia nie jest starym wynalazkiem została wprowadzona po to aby zapobiegać powyższemu. Ale jak wszytko w polsce zwalono urzędnikami, zbędnmymi wydatkami i nie jest ciekawie.

A prywtne kasy chorych musiały by zawierać umowy po całym kraju (bo nie wiadomo gdzie będziesz potrzebował pomocy) , a bez umów to cię do domu odeślą bo nikt za ciebie nie zapłaci więc same zmienią się w hordy urzędników (już widzę jak 3-4 urzędników objedzie cały kraji isię dogada z każdym zakładem :> ). A jak kasa będzie mała to widzę jak zapłaci dajmy na to 13.000 (koszt urządzenia do regulacji błędnika) za somo urządzenie do wszczepienia nie liczę operacji.



POTRZEBUJEMY NA PRAWIĆ SYTUACJĘ W OBECNEJ A NIE LIKWIDOWAĆ

22.12.2004
13:54
smile
[17]

Monther [ Generaďż˝ ]

Moim zdaniem powinno być tak, że każdy powinien być ubezpieczony od tzw. umierania na ulicy, czyli, żeby w razie czego zabrała cię karetka, gdzieś umieściła i udzielono ci pierwszej pomocy. To powinna być kwota rzędu 20 PLN miesięcznie, obowiązkowa. Tyle państwowego.
Reszta powinna być kwestią wyboru. A na pewno nie powinno być tak jak jest, że jestem ZMUSZONY do płacenia w czarną dziurę, gdzie pieniądze po prostu przepadają, a ja nie mogę się dostać do laryngologa, bo najbliższy termin jest za 2 tygodnie!!!
Tak więc, pownniśmy mieć pełną swobodę wyboru. Ubezpieczasz się zdrowotnie w ING, AIG, CU, czy innym towarzystwie. Oni mają z kolei podpisane umowy z konkretnymi placówkami i to ONI SIĘ CHANDRYCZĄ z owymi placówkami, bo walczą o SWOJĄ kasę. Ja powinienem mieć napisane w umowie z takim towarzystwem czarno na białym, np.: pakiet ubezp. standard uprawnia ubezpieczonego do opieki w zakresie ..... oraz..... Szczegółowe warunki ubezpieczenia określają dokładnie maksymalny czas po którym musisz zostać zbadany, warunki leczenia, ilość przysługujących wizyt w przypadku danej grupy zachorowań itp. Reszta byłaby kwestią towarzystw. A oni już by sobie z tym burdelem na pewno poradzili.

22.12.2004
13:54
[18]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ja jedynie moge powiedziec, ze niemilosiernie mnie wkurza(oglednie mowiac) jak jestesmy traktowani.
KIlka miesiecy temu moja mama dostana naglego bolu w nodze. Nie wiedzac co sie dzieje pojechalam z nia do przychodni, tam lekarz stwerdzil, ze nie jej nie jest a bol przejdzie. Bol jednack nie pzrechodzil, wiec wieczorem pojechalam z mam do innej przychodzni, gdzie stwierdzil, ze ma jakas dziwna narosc na zyle, i musi zrobic rentgen, ale nie tu tylko (tu podali adres) pod tym adresem powidzieli, ze mama nie moze tu nic zrobic bo jest zapisana gdzie indziej. Gdzie indziej odeslai nas w jeszcze inne miejsce, bo nie mieli tam sprawnego rentgena o_O. Po kilku dniach takiego odsylania tam i z powrotem udalo nam sie u znajomego lekarza w domu zrobic zdjecia, na szczesci okzalao sie, ze to nic groznego.
Ale wyobrazice sobie, co by sie stalo gdyby to bylo grozne? Mama stracilaby noge? I kto bylby za to winien?
Powinni sie nami lepiej opiekowac, to jest pewne.

22.12.2004
14:00
[19]

Monther [ Generaďż˝ ]

DiabloManiak ---> a samochód mam ubezpieczony w towarzystwie X i jakoś nieważne jest, czy rozwalę go w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, drodze na Ostrołękę, czy w okolicach Wiednia. Przysługuje mi pomoc i tyle. I jakoś to działa (też trochę kulawo, ale nie porównujmy).
Niech będzie jakiś % z mojej składki odprowadzany przez towarzystwo ubezpieczeniowe na poczet funduszu zdrowotnego osób bez środków do życia i ludzi starszych. Nie mam nic przeciwko, rozumiem taką konieczność.
Ale, na litość boską, nie może być tak, że ja odprowadzam rocznie powiedzmy 3.000 PLN składki zdrowotnej, po czym mi pani mówi, że lekarz przyjmie mnie najwcześniej za tydzień!!! Tu jest problem. Szczególnie, że choroba wymagająca lekarza zdarza mi się maksymalnie raz do roku!

22.12.2004
14:07
[20]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

No właśnie ale przecierz bezrobotnym należy się tak samo jak pracującym ! ba nawet bardziej bo są tacy biedni i smutni ! ; ))

22.12.2004
14:10
smile
[21]

Monther [ Generaďż˝ ]

mi5aser ---> z tego akurat bym nie żartował, szczególnie w obecnej sytuacji w PL.

22.12.2004
14:12
[22]

sakhar [ Animus Mundi ]


Monther --> ja już nie pamiętam kiedy ostatnio chorowałem:))))

22.12.2004
14:18
[23]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Tu dorzucę tabelę z mojej pracy licencjackiej. Spójrzcie jak zwiększały się wydatki. Po pierwsze nie zapominajmy że większość pacjentów to ludzie starsi a oni dokładniej rzecz ujmując siedzą nam w kieszenie (gdyby nie my siedzieli by na trawniku jedząc trawę i czekając na śmierć szybką bo bez opieki).

22.12.2004
14:22
[24]

Attyla [ Legend ]

Monther: masz trochę przestażałe informacje "możesz" się "leczyć" w każdym szpitalu na terenie całego kraju. Ba, nawet w Europie (śmiech na sali:D)

Diablomaniak:
1. nie marudź z tymi kosztami prywatenej opieki zdrowotnej. Składki na ubezpieczenie płacę prawie 150 PLN miesięcznie i pierwszy termin wizyty lekarskiej za pół roku (zabieg nie wiadomo czy wogóle). Abonamentu w Lux Medzie tłacę też 150PLN i w jego ramach w ciągu ostatniego miesiąca byłem 3 razy z tym kolanem u lekarza i zrobiłem 3 badania (USG, rentgen i coś co wyglądało jak tomograf a nazwy nie pamiętam - trzeba pół godziny leżeć w tym aparacie bez ruchu). Nie dopłaciłem ani grosza.
2. niech ZUS im płaci to ubezpieczenie, choć i to jest instytucja do likwidacji. Wię co? Nic? Nic!!!
3. wtedy nie kupisz nawet aspiryny, że nie wspomnę o gumkach
4. O niewierny Tomaszu!!! Tak się składa, że to publiczne gówno psuje rynek usług lekarskich w całym kraju. Jednak mimo tego, ponieważ ludzie potrzebują lekarza bez względu na kondycję socjalistycznych molochów, muszą się leczyć prywatnie. Oznacza to, że równolegle istnieją dwa systemy. Jeden nie działający za to państwowy i drugi, sprawny czyli prywatny. na cholerę ten pierwszy?
5. np. lux med utrzymuje i jedno i drugie (nie wiem, czy jest to też gdzie indziej, ale prawa rynku są niemiłosierne. Gdyby zabrakło państwowowego burdelu to bardzo szybko powstałyby instytucje prywatne)
6. gdtzie w tych prywatnych czy państwowych? Prawda jest taka, że państwowo słyszałem, że są takie aparaty. Mały "drobiazg". Są niedostępne. W lecznicach prywatnych aparaty są i są dostępne.

22.12.2004
14:28
[25]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Monther ale ty mylisz pojęcia do bsługi samochodu wystarczy jeden-dwa serwisy.

Dajmy na to przychodnia 20 lekarzy każdy po 10 pacjentów dziennie to daje 200 oso dziennie sorry ale ludzi jest zancznie więcej i potrzeuja czasem kilku lekarzy (diabetyk, okulista, chirurg, lekarz podstawowego kontaktu - to jest przykładowa lista lekarzy dla osoby starszej, chorej na cukszycę z wadą serca i musi ich wizytować nie co półroku ale co miesiąc)

Obecne systemy zaczeły się wykształcać przełoim XIX/XX wieju więc narzekacie zobaczylibyście co było wcześniej. A kłopoty zaczeły się po II wojnie światowej ludzie zaczeli chcieć mieć coraz lepszą opiekę co raz wyższe świadczenia i zaczeły powstawać takie kwiatki. (jak ludziom nie wstyd :>)

A ŻADEN rząd nie podejmie się zmiany bo to spowoduje takią utratę poparcia że do władzy do może dojdą za 100 lat i wszystko.

22.12.2004
14:31
[26]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

z mojego doświadczenia wynika jeszcze że jest olbrzymie grono starszych Pań ktore chodzą do lekarza w ramach swojej aktywności towarzyskiej, bo tam spotkają mnóstwo kolerzanek i jeszcze mogą się policytowac która ma więcej chorób. A z lekarzem to w zasadzie przychodzą pogadać ; )

22.12.2004
14:32
smile
[27]

Attyla [ Legend ]

Jeszcze jedno, bo to zasługuje na miano anegdoty:
prywatnie badał mnie doktor medycyny (tytuł naukowy+zakres ortopedii). Państwowo jego skierowanie potwierdzić musi lekarz medycyny (bez tytułu naukowego ale za to ze specjalizacją:D)

22.12.2004
14:36
[28]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Attyla już widzę jak osobnik dostający w roocie 600 -700 zł zapłaci 150 miesięcznie :) (zwłaszcza jak ma na utrzumaniu rodzinę znam takiego)

2. Zus chcesz płacić 50% pensji na zus :) (albo i wyżej) po zatym mamy indywidualne konta więc itak nie przejdzie

4-6 osoby o niskich dochodach nawet nie skorzystają

Widzę że masz pieniądze bo mi i rodzicielce po załaceniu wszystkiego zostało 300 zł na cały miesiąc :(( a kup za to jakieś ubranie i żywność (10 zł na 2 osoby dziennie czyli po 5 zł )

22.12.2004
14:40
[29]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

DiabloManiak ---> tylko że w każdym cywilizowanym kraju (czyt. USA) w momencie kryzysu obcina się wydatki socjalne i likwiduje co się da. A u nas im wyższe bezrobocie tym bardziej trzeba ogolić tych co jeszcze jakiś grosz mają. W USA system opieki zdrowotnej od dawna działa na zasadzie ubezpieczeń prywatnych. Też nie jest to system idealny ale przynajmniej daje pewne złudzenie wolności wyboru i podejmowania własnej decyzji. Bezrobotnm należy się opieka na państwowa, która delece odbiega od wysokich standardów. Niesprawiedliwość społeczna powiecie ? ale za to nie zachęca do nie pracowania tak jak u nas. Ludziom się nie opłaca robić bo opiekę i tak mają, jakąś zupę dostana od opieki społecznej, jakies łachy od kościoła i można se wegetować waląc co dzień "gołdę" za sklepem.

22.12.2004
14:43
[30]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

DiabloManiak ---> zarabia 600 - 700 zł ale na państwową służbę i tak musi płacić ! a gwarantuję Ci że gdyby wpąłcił te drobne bo drobne pieniądze do prywatnej firmy miał by lepszą opiekę.

22.12.2004
14:47
[31]

Monther [ Generaďż˝ ]

Attyla --->
Monther: masz trochę przestażałe informacje "możesz" się "leczyć" w każdym szpitalu na terenie całego kraju. Ba, nawet w Europie (śmiech na sali:D)

ależ ja nie pisałem o służbie zdrowia, tylko AC/Assistance samochodowym :) Podałem to jako przykład, że da się stworzyć system, w którym płacisz ubezpieczenie i nie ważne jest gdzie akurat zachorujesz (tu: gdzie "zachoruje" samochód :))
w to, że w tej chwili można się leczyć w każdym szpitalu w kraju i EU, to nie uwierzyłem nawet przez 5 sekund :) Wyśmiałem tą informację gromko, jak tylko się pojawiła ;)

Diablo --->
Monther ale ty mylisz pojęcia do bsługi samochodu wystarczy jeden-dwa serwisy.

Nie mylę pojęć, tylko dowodzę, że jest możliwość udzielenia pomocy bez względu na miejsce powstania zdarzenia (choroby, wypadku). Później trzeba oczywiście przetransportować pacjenta do odpowiedniej kliniki itd. Ale to jest do zrobienia przecież.

22.12.2004
14:49
[32]

Mortan [ ]

Jestem jak najbardziej za prywatna słuzba zdrowia, ale jesli by ją wprowadzic to trzeba zrobic w Polsce rewolucje i przejsc wreszcie na system kapitalistyczny, bo nikt przy obecnych podatkach nie bedzie w stanie placic za prywatne leczenie, jak mu jeszcze panstwo z pensji zabiera kupe kasy na bezmozgich urzedasów.

22.12.2004
14:50
smile
[33]

Monther [ Generaďż˝ ]

Attyla ---> jeszcze jedno, ja odprowadzam co miesiąc nawet więcej niż Ty, także naprawdę mam porównywalny poziom wkurwienia w związku z obecną sytuacją :) Moje propozycje nie są chyba nie do przyjęcia wg Ciebie? (daleko mi do lewactwa w moich koncepcjach :))

22.12.2004
17:05
[34]

pedziwiatr [ Pretorianin ]

Parę dni temu min. Balicki wypaplał, że co trzecia złotówka w systemie zdrowia pochodzi z prywatnej kieszeni. Tak więc złudzeniem jest darmowa i publiczna służba zdrowia.

Prywatyzować trzeba i to już. Szczególnie szpitale powiatowe , bo tam jest najwięcej długów i niegospodaności. Zlikwidować NFZ i wprowadzić ebezpieczenia prywatne dobrwolne+ jakis % na podatek solidarnościowy dla tych ,co ich nie stać na zapłacenie pryawtnego.
Od wysokości składki zależeć powinien koszyk udostepnianych usług.

Po prostu kapitalizm wprowadzić trzeba, jak w Stanach. Kto ma kasę niech sie wysokospecjalistycznie leczy, a kto nie ma temu biada.

22.12.2004
17:19
[35]

graf_0 [ Nożownik ]

pedziwiatr ->
Jak w Stanach, brr dziękuje bardzo, zadaniem państwa (w ramach tradycji europejskiej) jest zapewnienie obywatelom bezpieczeństwa ( tym medycznego) i jestem przekonany, że należy system poprawiać, co może pociągać za sobą różne metody, w tym prywatyzację, ale nie likwidować publicznego lecznictwa i zdejmować z państwa ten obowiązek. Kilka takich reforom i likwidacji i będziemy mogli zlikwidować państwo i wprowadzić anarchię dzikeigo kapitalizmu. Byłoby pięknie, gdybyś miał szczęście i był bogaty.

22.12.2004
21:20
smile
[36]

Attyla [ Legend ]

Monther: ja już jestem po etapie wściekłości. Teraz śmieję się do rozpuku. Kiedy dzisiaj gadalem z tymi biurwami szpitalnymi, to zabijałem je śmiechem:D. Trzeba było słyszeć ich konsternację. Najwyraźniej są przyzwyczajone do "wylewności" "klientów", bo zaczeły od "czego?!!!":D (no, prawie;D) Prawie jak w Misiu:D cholera, poczułem się tak, jak nie czułem się od prawie 20 lat!

Pędziwiatr: i ty wierzysz temu idiocie? To nie wiesz jak poznać, że polityk kłamie? Rusza ustami!
Wszystkie pieniądze, którymi rządzi się to państwo pochodzi z kieszeni 5% ludzi. Wszystkie

Aż mnie zatkało. Taki lewak a chcesz prywatyzować ZOZ? Widać i tobie socjalizm doskwiera. Apro pos: prawdziwy socjalizm (nie bajki z dziedziny political fiction)

Monther: no widzisz jak niewiele trzeba, żeby przestać łapać?:D

Diablo: to ile kto zarabia to jego prywatna sprawa. Jeżeli zarabia za mało to powinien starać się zarobić więcej. Z takich ambicji powstają wielkie fortuny. Ja wielkiej fortuny nie zrobię, bo jestem za cienki w uszach, ale wystarcza mi na życie. Ledwo, ledwo, ale wystarcza.
Mniej więcej 1,5 roku temu straciłem super płatną robotę. Mogłem sobie odpowcząć. Mogłem siąść i płakać. Ale mam rodzinę i zobowiązania do spłaty, więc wziąłem się za robotę. Sam dla siebie. I chwalę to sobie (choć stres z kasą duży, to stres z szefami mniejszy:D)
Ty też powinieneś wziąć się za robotę a nie płakać w mankiet i zaglądać do innych portfelów (zwłaszcza, że o ile zrozumiałem, jesteś "na swoim" i to tobie do portfela zaglądają). Zatem trzym się równo i nie daj pogrążyć komuchom! Starają się jak mogą, ale "razom nas bohato, nas ne pokonate!":D

22.12.2004
21:37
[37]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Nasza kochana sluzba zdrowia. W tym roku u lekarza panstwowego bylem tylko ja, z jakies dwa razy. Cala reszta rodziny jesli korzysta z pomocy medycznej to robi to prywatnie. Ja, jako ze potrzebuje specjalistycznych konsultacji lekarskich musze chodzic do prywatnego lekarza ("panstwowego" u mnie w miescie nie ma) (60zl za ok. 5minut, niezla stawka), ktory przypisuje mi recepte na zastrzyki za ktore musze placic sam, bo panstwo nie bedzie mi realizowac "recept" prywatnych lekarzy. Jak przypomne sobie, ile pieniedzy moja rodzina wplacila na konto NFZ w tym roku, to niestety, nie jest mi do smiechu.

23.12.2004
11:38
smile
[38]

Attyla [ Legend ]

Cóż. Nie będę walczył z tym badziewiem. poczytałem trochę ustawę o ochronie zdrowia i wiem, że nie mam żadnych szans. Zatem jeśli nie mogę ich zmusić, to muszę ich przekupić (znaczy niektórych chociaż:D). Od dziasiaj możecie dodawać do mojego nicka przydomek "oportunista", albo "skorumpowany łajdak":D

Niech żyje socjalistyczna ojczyzna!!! Precz z niekonstruktywną krytyką!!! Precz z preczem!!!:D Proletaryusze wszystkich krajów łączcie się!

23.12.2004
17:27
[39]

pedziwiatr [ Pretorianin ]

Attyla-> Mam nadzieje, że to nie mnie nazwałeś lewakiem. Gdzie mam lewicowe poglądy? Postaram się je wyplenić!

23.12.2004
17:48
smile
[40]

L@WYER [ Valaraukar ]

Attyla --> specjalnie dla Ciebie ... Pieśń niepokornych ... :>

Wyklety, powstan ludu ziemi,
Powstancie, których dreczy glód,
Mysl nowa blaski promiennymi
Dzis’ wiedzie nas na bój, na trud.
Przeszlosci slad dlon nasza zmiata,
Przed ciosem niechaj tyran drzy!
Ruszamy z posad bryle swiata,
Dzis niczym, jutro wszystkim my!

Bój to jest nasz ostatni,
Krwawy skończy sie trud,
Gdy zwiazek nasz bratni
Ogarnie ludzki ród.

Nie nam wygladac’ zmilowania
Z wyroków bozych, z panskich spraw.
Z wlasnego prawa bierz nadania
I z wlasnej woli sam sie zbaw!
Niech w kuzni naszej ogien bucha,
Zanim ostygnie - przekuj w stal,
By lancuch spadl z wolnego ducha,
A dom niewoli zniszcz i spal!

Rzadzacy swiatem samowladnie
Królowie kopaln, fabryk, hut
Tym mocni sa, ze kazdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwalej
Stopiony w zloto krwawy pot.
Na wlasnosc do nas przejdzie caly,
Jak naleznosci slusznej zwrot.

Dzis lud roboczy wsi i miasta
W jednosci swojej stwarza moc,
Co sie po ziemi wszerz rozrasta,
Jak swit lamiacy wieków noc!
Precz darmozjadów rodzie sepi!
Czya nie dosc zerów z naszych cial?
Gdy lud wam krwawe szpony stepi,
Dzien szczescia bedzie wiecznie trwal.

24.12.2004
11:11
smile
[41]

Herr Pietrus [ 404! Rank not found ]


służba zdrowai.. ostanio rozbolała mnie głowa.. straszliwie, pierwszy raz w życiu w ten sposób...
w jednym punkcie,tuz nad okiem...
pogotowie nic nie stwierdilo, zero hipotez.. kazali pojechac na izbę pzyjęc, zeby mnie neurolog zbadal...
neurolog nic nie stwierdzil.. dal zastrzyk pzreciwbólowy.. po 2 h przestalo... wrocilem do domu....
w nocy, ok 2:00 obudzil mnie ból - jeszcze gorszy
pogotowie drugi raz... diagnoza? - skoczcie pastwo do kliniki okulkistycznej, moze cos z okiem?
oczywiscie sami, bo zycie nizagrozone......
godzina 6:00
lekarz po 10 min schodzi laskawie z oddzialu...
diagnoza - skok cisnienia w oku - ostry atak jaskry....
dali tabletki, poczekaj do ósmej az przyjdzie twoj lekarz.....
ósma, lekarznie przyszedł.... mial operacjię... nie pzryszedł nikt w zamian... do 11 wiłem sie z bólu.... w końcu ktos sie zlitował.... przyjęli do szpitala.... ( nie wiedzieli do konca gdzie, ale przyjęli.... )
po 24 h oczekiwania ból ustał.... dlai kropolowke...


co sądzicie o takim pogotowiu? ( nie widze prawie okiem, które zostało zxaatakowan - w przeciwnym wyapdku w wyniku jaskry mogłem dostac uszczerbku na zdrowiu )
o takim szpitalu? nie mam nic tylko do mojego stałego lekarza - nie jego wina, ze personelu mniej, a pacjentó coraz wiecej )

ja myślę, ze chyba prywatne lecznie ( przynajnije jeśli chodzi o przychodznie i konsultracjie - to odziazy szpitale, izby przyjęć ) to jedyne rozwiazanie....

27.12.2004
09:41
[42]

Dagger [ Legend ]

==>Attyla
Ja widzę tu pewną prawidłowość, która zresztą pokazuje sens istnienia publicznej służby zdrowia - nie wszystkich stać na droższe zabiegi.
Piszesz o artroskopii - taka zabawa zapewne kosztuje prywatnie ok. 2000 zł, jeśli nie bawisz się w zajmowanie łóżka szpitalnego. Jak zresztą łatwo zauważyć twoje dodatkowe ubezpieczenie nie obejmuje takich atrakcji.


Wracając do kształtu systemu: IMO tym co da sie zrobić jest podzielenie go podobnie jak w wypadku ubezpieczeń emerytalnych. Najdroższe i najbardziej skomplikowane zabiegi (i wcale nie mówie tu o artroskopii) - typu kardiochirugia czy leczenie oparzeń itp. mieszczą sie w ramach publicznej służby zdrowia.

Resztę obejmuję prywatne, obowiązkowe (to ważne w polskich realiach) ubezpieczenie zdrowotne.

Przy czym dalej pozostaja problemy: strony z bzdurnie zaplanowana siatka szpitali (szpitale typu umieralnie w małych miejscowościach), z drugiej strony niemożność zastosowania kryteriów czysto ekonomicznych (kwestia dostępu do opieki zdrowotnej).

27.12.2004
10:05
[43]

Attyla [ Legend ]

Dagger: nie obejmuje tylko dlatego, że byłem na zyle naiwny, że sądziłem, że w razie potrzeby, ponieważ nigdy dotąd nie korzystałem z tych biurew, to mnie jednak obsłużą. Jak widać zawiodłem się w swoich nadziejach. Skutek jest ten, że wykupiłem nieco droższe ubezpieczenie, które obejmuje także zabiegi.

"pokazuje sens istnienia publicznej służby zdrowia - nie wszystkich stać na droższe zabiegi. "
Nadal sensu nie widuzę. Na cholerę mi ubezpuieczenie, z którego nie da się korzystać? Publiczne, nie publiczne, staje się bezużyteczne, jeżeli nie da się z niego skorzystać! Najciekawsze jest w tym, że oprócz tego, że nie da się z tego ubezpieczenia korzystać, to nie da się też z niego zrezygnować. Czy czcę, czy nie, muszę płacić za coś, czego NIGDY nie otrzymam.

"Piszesz o artroskopii - taka zabawa zapewne kosztuje prywatnie ok. 2000 zł,"
Tyle to kosztuje łapówka, by zrobiły to biurwy publiczne.

Tak wogóle, to przypomniał mi się taki skecz z Dudka pt. "Ucz się Jasiu". Cholera, nie sądziłem, że jeszcze kiedyś spotkam się z majstrem...

"Najdroższe i najbardziej skomplikowane zabiegi (i wcale nie mówie tu o artroskopii) - typu kardiochirugia czy leczenie oparzeń itp. mieszczą sie w ramach publicznej służby zdrowia. "
A jak sądzisz, dlaczego? Czy aby nie jest to efekt braku rynku na te usługi???

Pędziwiatr: i słusznie!:D Ja też muszę wyplenić z siebie chwasty PRLu.

L@wyer: mogłeś to sobie odpuścić. Mam dość tego g****. Nasłuchałem się tego aż nadto. Dziwne tylko, że konieczna staje się rewolucja przeciwko "zdobyczom" rewolucji.

Pietrus: A cóż mamy sądzić o czymś takim???

27.12.2004
11:47
[44]

L@WYER [ Valaraukar ]


Attyla --> przepraszam, ale jakoś nie mogłem się powstrzymać ... Miałem to wątpliwe szczęście, że byłem chyba ostatnim rocznikiem, który w podstawówce ten szajs na blachę musiał umieć ...

27.12.2004
12:37
[45]

Kozzie [ Konsul ]

Pytanie: Co wam daje publiczna służba zdrowia?
Odpowiedź: Nic, chyba, że żółtaczkę typu B.

Pytanie: Ile kosztuje publiczna służba zdrowia?
Odpowiedź: Dużo.

Pytanie: Ile kosztuje prywatna służba zdrowia?
Odpowiedź: Dużo.

Pytanie: Jak się szanuję publiczną służbę zdrowia?
Odpowiedź: Nie szanuje się, bo jak coś jest wszystkich to jest nikogo i nikt o to nie dba.

Pytanie: Jak traktuje cie lekarz w publicznej służbie zdrowia?
Odpowiedź: Jak niepotrzebny balast u nogi, on i tak będzie pracował, nawet jakbybył beznadziejnym, skóńczonym oszustem i nieudacznikiem. Tka to jest

Pytanie: Dlaczego lekarz w prywatnej służbie zdrowia jest lepszy od lekarza w publicznej służbie zdrowia?
Odpowiedź: Bo mu płacisz i dlatego on cie szannuje, a jak nie ciebie to twoje pieniądze.

W publiczną służbę zdrowia nie jest wpisana idea konkurencji i rywalizacji, a to ją jak dla mnie syskwalifikuje.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.