GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wizardy 8 - ZAWÓD

12.03.2002
10:31
[1]

Yogi_B [ Konsul ]

Wizardy 8 - ZAWÓD

Pytanko do bardziej doświadczonych ode mnie graczy serii Wizardy - czy tylko ja mam takie szczęście, że wszędzie napotykam napakowanych przeciwników? ktoś pisze, że był na cmentarzu w drodze do Arniki - ja tam wlazłem będąc na 8 poziomie i Grabieżcy(łupieżcy) Grobów - 280 hP każdy skopali mi tyłek. Na drogach szwendają się jacyś podpakowańcy z HP 380 !!! i to w stadach po 7 - 10 sztuk (mój drugi skład był przez nie na amen zablokowany przy opuszczaniu Trynton - po prostu nie mogłem przez nie przejść - 2 grupy po 7 i mieli do pomocy jeszcze około 5 ku... roślinek). Ta gra to miało być coś innego niż np. PoR, a tu proszę, nie można ruszyć dupska przez 5 sekund bo zaraz obskakuje cię banda zakapiorów o parametrach wziętych chyba z Księżyca. Zadania - jakie tam zadania - porównajcie z M&M choćby - ot łazi się gdzie tylko można, co 5 metrów obrywa się w ryj(częściej) lub też wali się weń (mnieeeeeej często) innych:((((. Ja chyba niestety nie mogę wczuć się w tą grę, a zaczynałem już 5 razy. Miało być tak fajnie - rozległy świat, fabuła, dużo zadań - ech obiecanki cacanki.

12.03.2002
10:40
[2]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

nie łam się, przełam się, jest naprawdę fajnie (i nie tak znowu trudno)

12.03.2002
13:44
[3]

wojtess [ Generaďż˝ ]

Gra rozczarowuje, podobnie jak Pool of Radiance

12.03.2002
13:49
[4]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Jak pływak cienki to i woda za rzadka :P

12.03.2002
13:53
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Początek był trudny, że nawet na easy miałem problemy, ale teraz zaczynam myśleć nad expet ;-)) Dobija tylko rozmowa z NPC(wina tłumaczenia) i mogłoby automatcznie wybierać z ekwipunku przedmiot potrzebny do otwarcia dzrwi iip.

12.03.2002
13:56
[6]

tramer [ ]

wyżej dupy nie podskoczysz - prosta sprawa. nie zbliżaj się do mocniejszych od siebie. na początku naucz się sztuki uników - gra jest trudna, ale do przejścia. poziom trudności jest na tyle ciekawy, że zawsze jest co robić... mam killerów co walą po 200hp na turę a czasem miewam problemy z byle bandą roślinek (a takich paru marmurowych golemów rozwalam raz raz). pomyśl też może o zmianie składu...

12.03.2002
13:56
[7]

Dagger [ Legend ]

==>Shadow Dalej symulujesz? ;))))))))))))))))

12.03.2002
14:00
[8]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dagger-->Tak ;-)))

12.03.2002
16:13
[9]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Giekra jest zajebista. Zacząłem raz i nie mam potrzeby zmiany składu, a wcale nie nażekam. Owszem kolesie są trudni do pokonania, ale bez przesady. Jak by było za łatwo to bym się bardziej wkurzył niż jak jest trudniej.

12.03.2002
16:17
[10]

Dagger [ Legend ]

==>Cainoor I taka jest postawa prawdziwego RPGowca ;)))))))))) Ale 7 nie udało mi się przejść :(((

12.03.2002
17:37
smile
[11]

Rmoahal [ Pretorianin ]

Yogi_B Cienki koles jestes skoro "mnienkniesz" juz na poczatku, Juggernauty sa rzeczywiscie upierdliwe ale tylko na poczatku,pozniej sie cieszysz ze ich spotykasz(EXP leci jak woda),ja juz giere skonczyłem i musze przyznac ze dotad nie grałem w lepszego erpega(no moze Ravenloft na 386-tce),ale tak szczerze to chyba se zagram na expercie bo mam typów na 26 lvlu(30max) i z checia bym se expa ponabijał na trudniejszych stworkach niz Dark Savant(biedak ma 38 lvl i cos 1500hp -500000 expa sie dostaje i wsio)

13.03.2002
10:23
[12]

Yogi_B [ Konsul ]

Rmoahal - widać nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Nie biega mi o trudność walk - przecież są gry z walkami o wiele trtudniejszymi, ale o to, że gra przez ich niesamowitą ilość staje się niczym innym jak kolejnym IWD i PoR. Miało być inaczej - ciekawa historia, dużo questów, nieliniowość.... A tak otrzymałem kolejny hack&slash. Dalej - co fajnego widzisz w rozwalaniu gostków stojących identycznie w tych samych miejscach, tylko za każdym razem o wiele silniejszych?, czy naprawdę nie nudził cię schemat walk i ich identyczność? Rozumiem, ze twórcy postąpili tak, aby można było uzyskać jak najwięcej exp., ale to tylko jeszcze potwierdza moją myśl, że gra jest płyciutka i bez polotu. Nie wiem, być może moja niechęć do tej gry wiąże się z zawiedzionymi oczekiwaniami - po PoR liczyłem na coś zupełnie innego, a otrzymałem to samo, tylko w innym opakowani i w swoim podgatunku znacznie gorsze. Piszesz, że to najlepszy crpg w jaki grałeś - dziwne są gusta. U mnie wizardy 8 nie dorasta do pięt serii m&m, falloutom, cyklowi ze świato ad&d, albionowi i inn, no ale o gustach się podobno nie dyskutuje.

13.03.2002
10:41
[13]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

no jasne. w serii m&m nie ma setek (tysięcy) monotonnych walk co 6,5 sekundy

13.03.2002
10:58
[14]

Yogi_B [ Konsul ]

Sabathius - grałeś w m&m? - przecież tam potwory "respawnują się po minimum 1 roku czasu gry. Poza tym jak mi sie walczyć nie chciało to albo odbigałem, albo odlatywałem:) i nie było sytuacji takiej: wychodząc z miasta tuż za bramą czekają dwa komitety powitalne, a na horyzonci trzeci - no te my je łubudu, ale sami oberwaliśmy, więc wracamy aby odpocząć, po ośmiu(najczęściej mniej) godzinach wychodzimy z miasta i co, ano jako feniksy nasi znajomi się odrodzili, ale już jakby ciut silniejsi - no to my je łubudu, ale że też oberwliśmy .... Boże, toż to klasyczna pętelka programisty - i co w tym widzisz fajnego. Mały świat do przejścia, malutko questów - a doświadczenie trzeba gdzieś natrzaskać:(

13.03.2002
11:06
[15]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

to fajnego, że jak mam wracać z miasta do miasta przez plener, to nie zasypiam po drodze

13.03.2002
11:15
[16]

Yogi_B [ Konsul ]

No to wybierz "Diabełka" - tam na pewno nie zaśniesz:)))))

13.03.2002
12:36
smile
[17]

Adamus [ Gladiator ]

Yogi_B --> Nie Masz racji. Wizardry 8, to jeden z najlepszych cRPGów ostatnich czasów, ale żeby go docenić, to trzeba trochę w nie pograć ;-)).

13.03.2002
12:41
[18]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

Na razie nie mialem problemu z walkami, szlo jak z platka, az tu nagle... Po wyjsciu z klasztoru obskakuja mnie Klujace costam , jest ich bodaj 5, maja srednio po 100 pktowa zycia... Wprawdzie jeszcze sie z nimi nie meczylem (walczylem 3 razy dopiero), ale zapytam : Czy i Wy mieliscie problemy z tymi kmieciami? Mam 5 poziom (kazdy)...

13.03.2002
12:46
[19]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

A oto wesola gromada ;-). Dodam jeszcze ze W8 jest w ogole pierwszym FPP RPG jaki mam zamiare przejsc (na poczatku nie moglem sie wczuc, gdyz karmilem sie BGami, Falloutami i innymi Tormentami, a tu nie wiedzialem nawet jak rzucic zaklecie , nie chcialo mi sie tej 130-stronicowej instrukcji czytac, ale troche jednak zerknalem na nia)... Dla mnie, przeciwnika FPP RPG gra jest o tyle niesamowita iz mi sie podoba ! (kiedys sama nazwa mnie odpychala)

13.03.2002
12:51
[20]

tygrysek [ behemot ]

kurde, patrząc na screen'a z poprzedniego posta, dochodzę do wniosku, że w belce po lewej i poprawej jest miejsce na dodatkowe postaci ... a może się mylę ... AvE

13.03.2002
12:58
[21]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

nie mylisz się

13.03.2002
13:00
[22]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

tygrysek>>Na PGN (czy jakos tak), postaci niezalezne, mozesz ich wynajmowac lub sami sie dolacza, np. zeby zrobic questa...

13.03.2002
13:02
[23]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

Wlasnie sprawdzilem : Najeta Postać Gracza [NPG]

13.03.2002
13:06
smile
[24]

Rmoahal [ Pretorianin ]

Yogi_B Wyobraz sobie co by było gdyby w erpegach zdobywało sie exp tylko za gadanie z npcami i nie byłoby walk(vide Torment)takie gierki byłyby po prostu nudne,w magiczne majty nie grałem ale juz po skrinach moge stwierdzic ze gra mi sie nie podoba,sorry moze nie mam gustu(albo jestem juz tak skrzywiony)ale gra wygląda hmmm... jakos tak biednie,szczególnie geby bohaterów sa jakies takie... zbyt ładne,falałty cholernie mi sie podobały głownie przez dołujacy klimat(fajnie by było gdyby taki opad zaistniał naprawde),co do Wiz8 to w zadnym innym rolpleju NIE MA tak zajebiscie odwzorowanego zdobywania umiejetnosci i wymiernych korzysci które z nich płyną(chodzi mi o to ze np.jak walczymy jakims konkretnym rodzajem broni,to wzrasta biegłosc w posługiwaniu sie nią,ze o czarach nie wspomne),co do walk to moze rzeczywiscie jest ich "troche" za duzo,grałem w PoR i musze stwierdzic ze bardziej spartolonej gierki to dawno nie widziałem(byłaby całkiem, całkiem gdyby nie debilny interfejs,i zabijanie ciągle tych samych potworków,w Wiz8 jest ich przynajamniej kilkanascie rodzajów),a tak w ogóle to wole rolpleje z w których prowadzi sie jednego bohatera,mozna sie lepiej wczuc,a walki to normalna sprawa,ja tam wole naprac komus po pysku niz przez całą giere chodzic,gadac i szukac jakiegos tam klucza zeby moc przejsc dalej,co do kłestów to w Wiz8 jest ich dosc duzo ale zbytniej swobody to nie ma,jak gdzies utkniesz to łazisz bez celu i myslisz,poczatkowo jest to przyjemne ale tak po kilku dniach(realnych)to juz cie to zaczyna leczyc... aktualnie czekam na TES3:Morrowind bo sądze ze ta gierka bedzie czyms totalnie nowym(wolnosc wyboru), ,jak bedziesz miał jakies problemy z Wiz8 to postaram sie odpowiedziec,pozdroofka

13.03.2002
13:16
[25]

Yogi_B [ Konsul ]

Adamus - pewnie masz rację, ale to "trochę" to ile? Może się zdziwisz, ale gram w nią od dnia następnego po premierze - teraz mam już 5 skaład (poprzednimi nie udało mi sie skończyć), gra wciąga, ale brakuje jej tego co ma choćby m&m6 - PRZYGODY. Poza tym ja gram dla rozrywki i odprężenia od pracy, rodziny:))), żony:))) i w grach szukam rozrywki, przyjemności uczestniczenia w przygodzie,czasami oderwania się od rzeczywistości a nie mąk piekielnych zaraz na początku rozgrywki. Gdybym tego chciał, to wystarczy uruchomić Doom na najwyższym poziomie trudności - taniej wyjdzie. Moim zdaniem grać w wizardy 8 po np. BG, PT, Fallout, IWD, M&M...to tak, jak oglądać "Wiedźmina" po "Władcy pierścienia". Przed pewnie by mi się spodobał, ale po....

13.03.2002
13:46
[26]

Yogi_B [ Konsul ]

Rmoahal - pograj w "magiczne majty", a przynajmniej w część 6, ręczę Ci, że po paru godzinach zmienisz zdanie:))). Co do równowagi między "gadaniem' i walką to zgadzam się z Tobą całkowicie - każde przegięcie źle się zazwyczaj kończy, no czasem pomaga nachalna reklama, lub "battle net". Co do PoR to częściowo się z Tobą zgadzam - ileż to razy mój mag biegł z rozwianymi włosami i z okrzykiem na ustach na jakiegoś zakapiora zamiast puścić palec śmierci - bo ręka mi drgnęła:((( Ale widzisz ja byłem przygotowany na klasycznego "dungeonka" i taki dostałem. Niky mi nie obiecywał wielkiego świata do odkrycia, olbrzymiej ilości questów, nieliniowego scenariusza... Co do różnorodności potworów - we wspomnianej 6 części 'majtek" w pierwszej lokacji masz ich bodajże 7, nie liczę podgatunków(po 3-4 na gatunek) że tak powiem i są to gostki walczące w zwarciu, czarujące, latające, pełzające..... W najlepszej crpg moim zdaniem "Albion" przez pierwszą część gry(kilkanaście nawet kilkadziesiąt godzin gry) masz tylko DWA rodzaje potworów: warniacki i takie rogate bydlaki - zapomniełem nazwy i gra się świetnie. A wizardy - no cóż, to chyba tak jak z pierwszym wrażeniem świeżo poznanej osoby - jak bhędezie złe, to potem człowiek widzi tylko wady.

13.03.2002
13:56
smile
[27]

Rmoahal [ Pretorianin ]

Hmmm... no może zagiercuję w M&M,mówisz dungeony,a grałes w Demise???(Mordor2) to jest dopiero hardkorowy,dungeonowy rolplej - polecam,bo mimo ze gra wyglada jak diablo w 3d,to jest cholernie rozbudowana a ci którzy ja skonczyli(ja jeszcze nie) to grali tak przez 1,5 roku nonstop:()!!!

13.03.2002
14:01
[28]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

a jeszcze lepiej zagrać w Mordor część pierwszą, dokładnie ta sama gra, tylko bez grafiki (prawie). Gra się szybciej a i interface lepszy.

13.03.2002
14:09
[29]

Yogi_B [ Konsul ]

Rmoahal - poważnie 1,5 roku???!!!! Słyszałem o tej gierce, kiedyś grałem w Morrowind - to był chyba sharware, ale żeby ponad rok - a ja myślałem, ze to ja mam zajoba na punkcie rpg:))))). Co do majtek - ja tą grę przeszedłem na różne sposoby skład najłatwiejszy mag+kapłan+2xdruid(ale tylko w 6 nie graj tak w 7) po łatwy inaczej - 4 wojowników(no tu to mi odbiło i nie miałem już sił i nerwów waczyć w piramidzie z geniuszami - ale 5/6 gry przeszedłem, stanowczo nie polecam) - rozwijaj magię wody!!!!, inwestuj w learning - wykup umiejętność "bow" dla każdego - jak wyrżniesz wszystkie smoki w Dragonsand bez używania blasterów i bez ani jednego zgonu to powiedz mi jak to zrobiłeś:)))).

13.03.2002
14:39
smile
[30]

Adamus [ Gladiator ]

Yogi_B --> To pogranie "trochę", to miałem ogólnie na myśli gry cRPG. Ja w nie gram już 11 (słownie jedenaście) lat. Przeszedłem w tym czasie grubo ponad sto gier z tego gatunku i mogę smiało powiedzieć, że Wizardry8 jest jedną z najlepszych w jakie gralem! Natomiast W8 przypadła mi do gudtu od początku, jak tylko zagrałem w demo (trzy razy ;-))).

13.03.2002
14:48
smile
[31]

Adamus [ Gladiator ]

Yogi_B --> Jeszcze Ci powiem, że dla mnie trzy najlepsze wspólczesne cRPGi to M&M VI, Fallout 2 i PT. Ale Wizardry 8 kręcą sie baaaardzo blisko tej trójki :-)))

13.03.2002
14:51
smile
[32]

Adamus [ Gladiator ]

Yogi_B --> Jeszcze raz :-)). Ja lubie, takie wyzwania. W W8 gram juz drugi raz, a za pierwszym tylko raz zmniejszyłem pozom trudności na łatwy i nawet uciekłem do drugiego obszaru, ale to była tylko jedna chwila słabości ;-))

13.03.2002
15:15
smile
[33]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Adamus -->> Mimo takich męczących i trudnych walk w W8, nie uciekłem się do takiego sposobu z obniżeniem poziomu trudności :((( Ambicja rasowego RPGisty mi na to nie pozwoliła ;-))

13.03.2002
15:32
smile
[34]

Adamus [ Gladiator ]

Bodziu --> Nie miałem wyjścia, podczas snu (byłem na 7lev) na drodze do Arniki otoczyła mnie taka zgraja (12 bandytów + 2 magów 11 lev przywołujących żywiołaki), że chyba za siódmym wczytaniem gry obniżyłem trudność, a po dwunastym uciekłem ;-))))

14.03.2002
22:51
[35]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

Wiec niech mi ktos odpowie czy mial duze problemy na 5 lvl z ta gromada...

15.03.2002
00:18
smile
[36]

anonimowy [ Legend ]

W porownaniu z Wizardry 7 gra jest zbyt latwa :-(

15.03.2002
00:21
[37]

tygrysek [ behemot ]

^quqoch^ --> z trzema magami w ekipie połowa ich do mnie nie doszła, a druga połowa grzecznie spała jak ich mieczami tłukłem AvE

15.03.2002
02:06
[38]

tramer [ ]

Yogi --> kiedyś... grałeś... w Morrowind... na dodatek shareware, tak? :->

15.03.2002
07:09
[39]

Atom [ Chor��y ]

^quqoch^ --> Na tej drodze jest taki kacik gdzie z trzech stron masz sciane, trzeba sie w niego wcisnac i wtedy modaie podchodza pojedynczo ,majac z przodu trzch twardzieli latwo mozna ich zarabac :)

15.03.2002
11:37
smile
[40]

Rmoahal [ Pretorianin ]

No własnie Yogi, skoro grałes w Morrowind to skąd sciągnąłes demo(jesli istnieje)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.