
tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1316
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:

Lechiander [ Wardancer ]
wkurwionasty

Wiolax [ Senator ]
spokojniasta? :P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Jak Ty mowisz w drzwiach, co?! Jeszcze kto uslyszy! Gosci ploszysz! :-)
A co do nudy, to fakt, troche sie nudze :-))

TrzyKawki [ smok trojański ]
ćwir, ćwir! :-)

tygrysek [ behemot ]
cip cip

TrzyKawki [ smok trojański ]
taś taś
Lechiander [ Wardancer ]
pila, pila :-)))
Bo ja jak ten rejtan nieszczęsny w rozchłestanej koszuli i potarganej czuprynie. :-)

tygrysek [ behemot ]
idę otworzyć firmę :)
a nie tasiami i cipami będę się zajmował :P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> Zdradz chociaz, czym sie trudnicie?

Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Zaczekaj! Poleciłbyś hjakąś nakładkę na IE? :-P Mam Crazy Browsera cały czas, ale zaczyna mi soć nie pasować. :-)
Hmmmm... cipami? Może się zastanów lepiej. ;-)) :-D

crazy_sick [ Legionista ]
Mee Meee :)
Dzień Dobry :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A do czego Ci ta nakladka, Lechiander?

crazy_sick [ Legionista ]
rothon ==> Agencja :) Towarzysząca :>

rothon [ Malleus Maleficarum ]
crazy_sick--> Fak przeczytany? Ragulamin obkuty?

crazy_sick [ Legionista ]
Jawohl!
Lechiander [ Wardancer ]
rothon --> No piszę przecież, na Internet Explorer. :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
crazy_sick--> No, to bardzo milo. Bo wiesz, my to moze niecnie wygladamy, ale prawa i rulsów przestrzegamy jak malo kto. Tutaj nikt, nigdy zadnego przestepstwa nie popelnil. Sami swieci! :-))
A zeby byc swietym, to trza regulamin w obie strony, normalnie. :-))
Swoja droga, popatrzcie, ida juz nicki grubo ponad 200 tysiecy :-)
Lechiander--> Dobra, moj blad. Inaczej napisze - co ta nakladka ma, kurna realizowac!? Kolorki riterek zmieniac? :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-16 09:49:17]
crazy_sick [ Legionista ]
rothon ==> Wszystkich tak z FAQ ganiacie? :)
Czy chcecie się młodych pozbyć?
No dobra... <siedzi grzecznie w końcie i sączy piwko>

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Ot, chocby popupy blokować, mniej zasobów zżerać i lepiej chodzic. :-)
crazy ---> Jak młody, to soczek, a nie od razu z łapsakmi do pifka! ;-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
crazy_sick--> Zobacz taka zolta gebe obok moich postow, to od razu poznasz odpowiedz na swoje pytanie. Jak poczytasz troche smokow wstecz, zrozumiesz rowniez przewrotny sens moich slow z 9:49. Ale wprost moge zadeklarowac jedno: zadnego, slownie - zadnego mlodego nigdy nikt nie chcial sie pozbywac z tego miejsca! jezeli odchodzili, to tylko sami. Bo zauwazali, ze sie starzeja kilka razy szybciej, zeby do sredniej podrownac *smieje sie*
crazy_sick [ Legionista ]
Lechiander ==> A nie lepiej Operkę obejrzeć?
A nie lubię soczku. Mam chore nerki, a lekarz zaleca piwo :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
A pop-upów to już SP2 czasem nie blokuje? Bo mi nie wyskakują ... :-D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> To po SP2 IE nie blokuje popupow? I nie zzera mniej zasobow? I nie wiesza sie? Ja po SP2 jade na golym i mi pasi.

crazy_sick [ Legionista ]
rothon ==> W porządku :)
Będę grzecznym chłopczykiem :)
Kolejka dla wszystkich![/]

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja to za kolejke dziekuje! Wole czolg na baterie albo latawca! :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-16 10:10:19]
Lechiander [ Wardancer ]
Hmmm... to może ja jakiś gupi jestem..., a juz na pewno leniwy... Sorry! Mi od czasu do czasu coś wyskakuje, może właśnie przez tę nakładke... No nic, dzięki. Czas obadać gołą przeglądarke.
crazy ---> To zmień lekarza. ;-)
I lapówkami mnie się nie da tak łatwo. :-P
BTW Tylko iE wchodzi w rachube.

TrzyKawki [ smok trojański ]
A ja tam nie będę zamawiał prezentów! Wolę niespodzianki :-)))

Lechiander [ Wardancer ]
Niektóre niespodzianki są ... inne. :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Fakt. Coś nie w tym kolorze jest ten słonik ...

Lechiander [ Wardancer ]
No i nie dziwne później, że... jest jak jest. :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Tak mi się jakoś skojarzyło:
on był przystojny ona miła służba dla kraju ich łączyła
bo to się zwykle tak zaczyna w robocie po godzinach
gdy wyszeptała light my fire czuł że sam siebie nie poznaje
i dymił owoc zakazany z Hawany przysłany
nie czuł się przy niej politykiem dawał pobawić się guzikiem
i mruczał czego pragniesz powiedz chcesz może lotniskowiec
z siedziby połączonych sztabów puszczali bomby na Arabów
jej to się bardzo podobało krzyczała mało mało mało
jak można żyć tak obrzydliwie
naprawdę dziwię się dziwię się dziwię…
…no kurde nie wiem no
aż nagle powiedział jej
przytyłaś więcej tu nie przyłaź
nie rozumiała co się dzieje czemu odbiera jej nadzieję
lecz przecież ma na niego haka nie będzie sama płakać
jak mogłam… / o Moniko nie rzucaj we mnie łajnem
jak mogłam… / o Moniko zwąchałaś się z Husajnem
jak mogłam… / o Moniko czasami to co fajne
jak mogłam… / musi pozostać tajne
jak mogłam… / o dziewczyno ja przecież mam rodzinę
jak mogłam… / przez ciebie zginę
wszystko się mogło skończyć gorzej nie roztrząsajmy tego więcej
została plama na honorze a druga na sukience
dziś ona pisze pamiętniki on już się nie spotyka z nikim
i wciąż nie rozumie czemu ona zrobiła go w kulfona
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
sam sobie dziwię się dziwię się dziwię
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
poważnie dziwię się dziwię się dziwię…
…no kurde nie wiem no…

Lechiander [ Wardancer ]
A propo przytycia. :-)

Lechiander [ Wardancer ]
I owoców. :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Cześć Smoczki ; )
ja mam takie ; ) --->

Lechiander [ Wardancer ]
Z kotkiem też mam. :-)

tygrysek [ behemot ]
rotonu, usługi oraz obrót sprzętem komputerowym i konsolowym
Lechu, ja się przesiadłem na FireFox'a i nigdy nie wrócę do IE :). mała, średnio szybka, bezpieczna i kompatybilna przeglądarka www

tygrysek [ behemot ]
co za perwera tak straszyć koty !!

TrzyKawki [ smok trojański ]
A to ja mam takie z kotkiem:

TrzyKawki [ smok trojański ]
A takie z mleczkiem:

Lechiander [ Wardancer ]
Hmmm, a ja mam z rybka i kotkiem. :-) *nie mam zamiaru niczyich wartości morlanych obrażać, więc jakby co, to krzyczeć, nie będę tyakowych więcej zapodawał*

TrzyKawki [ smok trojański ]
W życiu nie powiem wiecej kobiecie, żeby nie robiła karpia :-D
Lechiander [ Wardancer ]
A teraz z żabcią. :-)
Tygrys ----> Prywatnie może skorzystam, ale w pracy mam dośc kłopotów z mniej skomplikowanymi sprawami, niż nowa przeglądarka. :) Tak więc IE musi na razie zostac.

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Faajnie jest na zwolnieniu. Jeszcze fajniej by było, być zdrowym na zwolnieniu...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> To ty chodzisz na zwolnienia?! Kurna, taki pozyje. Ja chorowac to moge, ale... w ramach urlopu :-))
Lechiander [ Wardancer ]
A ja wole chorować w ramach urlopu...
Inna sprawa, że jakoś nie choruje *odpukać* :-)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ----> ja nie trzymam urlopu do grudnia. Po drugie, wprowadzili takie przepisy, że urlopy planuje się na początku roku, a tylko 4 dni mam "na żądanie". Ciężko się wstrzelić w chorobę.
Po trzecie - pierdolę to. Z wiekiem zacząłem się szanować. Zostawiłem w tej firmie 20 lat zdrowia - teraz niech się odwalą. Wykorzystuję naszą słuzbę zdrowia na maxa.
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
hej smoki ! :)
No ładnie... ładnie... :-)))
Lechu---> Ta rybka to jaki gatunek ? :P J
Trzyawki--> Jaki rozśpiewany...noc się udała ? że tak zapytam bezczelnie ? ;-P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> U mnie tez sa plany urlopow, ale w odniesieniu do niektorych maja sie one do rzeczywistosci jak garbaty do sciany. Idzie sie, kiedy mozna, a nie kiedy sie zaplanowalo. Naleze do tych 'niektorych' :-))

Lechiander [ Wardancer ]
Rybka ---> Ta rybka to zapewne morska, wredna, czyli ... kargulena zapewne. ;-)))
Kawek ---> Na pewno miałes karpia na mysli. :-P :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Kto ma karpia na myśli, ten ma łuski na gębie! :-)))
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> okiełznanie firefox'a to zaledwie 30 minut

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> Jak to kargulena to chyba jakiś wybitnie ślepy okaz, skoro spławik z robakiem pomyliła :-)))
TrzyKawki---> hmmmmmmm ???? ;>
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Nie mam siebie na myśli.
Rybka ---> Czy ślepy, to nie wiem, ja tam na robaczki i spławiki nie leće. :-))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu---> Ja też nie lecę, jesli już to tylko podpływam ;)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Panie i Panowie, mam pewien problem. Otoz ostatnimi czasy zainstalowalem sobie Nero Burning w wersji 6.6.0.3 PL. Wszystko gra i bucy, tylko, ze... kiedy odpalam Sacred (nic nie kombinowane, oryginalna plyta w napedzie) gra sie nie odpala, tylko w pasku na dole pojawia sie nowe okno aplikacji pod nazwa 'Error Protection' i wszystko staje w miejscu. Czyli jest paseczek 'Sacred' i paseczek 'Error Protection'.
Klikniecie na aplikacji Sacred lub tego errora powoduje pokazanie sie czarnego ekranu i wszystko stoi. Potem przelaczam sie [Tab] na pulpit i moge jedynie sobie Sacred i ten Error zamknac. Dodam, ze Nero nie jest odpalone, jest tylko zainstalowane.
Kiedy odinstalowalem Nero, wszystko wrocilo do porzadku i gra normalnie rusza.
Kiedy mialem Nero 6.0 nic podobnego nie mialo miejsca.
Co takiego ma wersja 6.6.0.3, ze moze pojawiac sie taki blad? Przeciez nie bede wciaz instalowal i odinstalowywal Nero, wrrr.
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Nie mam zielonego pojęcia. Mam Nero 5.5. A jak z innymi płytkami? Pogrzeb w konfiguracji Nero. Coś jest włączone niepotrzebnie, może jakiaś "mądra" funkcja, która z Sacred się żre.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Wlasnie, tylko jaka to funkcja, bo troche mi sie nie chce wszystkiego po kolei probowac? Moze ktos wie i mi zaoszczedzi polowy dnia prob i bledow :-)
Inne plyty OK.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> ja to nie wiem ... ale Stirlitz by wiedział ; ))
Stirlitz, wychodząc z baru, poczuł silne uderzenie w potylicę. Szybko odwrócił się - to był asfalt...
* * * * *
Himmler wzywa jednego ze współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 45
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 28
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 33
- A czemu nie... a to wy, Stirlitz.
* * * * *
Stirlitz powtarzał, iż zawsze lepiej jest raz podsłuchać niż 100 razy usłyszeć...
* * * * *
Stirlitz gnał swoim 600-konnym Mercedesem do Berlina. Obok niego pędzili ss-mani na motocyklach.
- Paparazzi - pomyślał Stirlitz.
* * * * *
Stirlitz podszedł do szafy i nacisnął guzik - szafa odsunęła się od ściany ukazując ukryte przejście. Nacisnął ponownie - i szafa przysunęła się z powrotem.
- Ukryte przejście! - zrozumiał Stirlitz po chwili myślenia.
* * * * *
Stirlitz spacerował po lesie. Podszedł do rozłożystego dębu i zerwawszy z niego największą kwitnącą gałązkę złupał z niej korę. Było niestety za późno. Wysłany przez Centralę nowy radiotelegrafista Siergiej już nie oddychał...
* * * * *
Stirlitz zwinął kartkę w rulonik i wrzucił do pisuaru. Wiadomość bezpiecznie dotarła do Centrali.
* * * * *
Stirlitz spacerując po berlińskich ulicach, ujrzał grupę smagłolicych mężczyzn z bujnymi ciemnymi brodami i w turbanach na głowach.
- Turyści - pomyślał Stirlitz.
* * * * *
Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia.
- Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.
* * * * *
Stirlitz po przestrzeleniu zamka otworzył dzrzwi z kopniaka po czym na palcach podszedł do siedzącego przy biurki Mullera...

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Coś z autostartem programu może?
Rybka ---> Podpływasz? Brzmi jak czaisz się! :-)

Lechiander [ Wardancer ]
He he he ! :-))
Ale tego z Siergiejem nie kumam. :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Najlepsze jest z ukrytym przejsciem, nie? :-))
Idzie Stirlitz przez las, patrzy, a tu jakies oczy w ciemnosciach. Sowa, pomyslal, Styrlitz. Sam jestes sowa, pomyslal Borman :-))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander--> Bardziej jak zakradam :P
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Lachu ---> ten z sergiejem to absurdalny przyklad wyciągania przez Stirlitza genialnych wniosków nagle i bez rzadnej przyczyny i w absoluntym oderwaniu od sytuacji w której się obecnie znajdował ; ))

Lechiander [ Wardancer ]
Mikser ---> OK :-)))
Rybka ---> Kradniesz czy kraczesz i za kim? ;-)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> raczej za czym ? I ja to kradzież skoro właściciel nie widzi przeciwskazań :)

Lechiander [ Wardancer ]
Nie ma przeciwwskazań odnośnie spławika, czy robaczka? :-P :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ----> niektóre gry (nie mam listy) nie odpalają się, jeżeli w systemie jest zainstalowne oprogramowanie do kopiowania. Może i Sacred tak ma.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Wszystko na to wskazuje. No to w takim razie trzeba bedzie wrocic do 6.0, bo przy tym latalo.
Lechiander [ Wardancer ]
Pierwsze słysze. Toż to bezsens...

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu---> To już pozostawiam Twojej inteligencji ;)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ----> to dotyczy tylko oryginałów.
Lechiander [ Wardancer ]
Tzn. chodzi mi o gierki, które się dlatego nie odpalają.
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> Rozyumiem, że oryginałów.
Niech mi ktoś wytłumaczy celowośc taiego postępowania producentów?
Gambit [ le Diable Blanc ]
Sacred nie odpala się jak wykryje eulatory napędów CD/DVD

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Slucham wlasnie pa radiapriomnikie audycji o pochodzeniu slow. Jaja z prowadzaca sa takie, jak w programie, ktory kiedys trafilem w telewizji. Byl to program edukacyjny o zachowaniu sie przy stole. Odcinek "Jak poprawnie nakryc do stolu". I baba nawija:
- Aby prawidłowo nakryć do stołu należy zacząć od wyjaśnienia, w jaki sposób prawidłowo ułożyć sztućcy!

Lechiander [ Wardancer ]
Rybka ---> Czemu?

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander---> Bo ja wstydliwa jezde i nie powiem :P

Lechiander [ Wardancer ]
KKargulena ---> Jasne! I może ktoś Ci uwierzy? :-)
Poza tym, ja sie pytam o coś innego? Nie "czemu" w sensie "dlaczego", tylko "czemu: w sensie "komu". :-D I żeby ni byeło wątpliwości już: czemu zostawiasz??? :-P :-))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander---> Komu ??? Lechiander to bardzo osobiste pytanie nie sądzisz ? ;-) Poza tym Rybka brzmi lepiej od karguleny :P

Lechiander [ Wardancer ]
ehhhhh, dobra, niech już tak zostanie. :-)))

Mysza [ ]
Dziń dybry Smyki!
A dybry, bo cosik jakby choróbsko zaczęło powoli odpuszczać... co mnie zresztą bardzo cieszy, bo to całe chorowanie jakieś takie... do dupy jest... i nudne cholernie... i mulące... :P :)
Stirl... tfu... Mysza złapał chorobę. Obłapiał ją tak mocno, aż ta zaczęła się wyrywać przerażona i uciekła. :P :)

tygrysek [ behemot ]
tak to jest Mysza jak się bez czapki chodzi

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak jest! Mysia grypa szaleje! Nas to nie dotyczy, ale myszy powinni chodzic w czapkach :-))

Mysza [ ]
Ale czapa, no! :P :D

Mysza [ ]
Ale z tymi czapkami to nie takie proste... bo z tą moją brodą, jak jakąkolwiek założę... od razu wianuszek dzieci dokoła: "Mikołaju, Mikołaju! Co dostanę!?" I co mam wtedy takiemu dzieciaczkowi, bidulce powiedzieć: "Zapalisz?" :P :D

Wiolax [ Senator ]
Mysza zdrów!?
....uffff :)))
Cześć Smoczaści :)
Czy ja pójdę dziś do domu, czy nie...oto jest pytanie?! :)
rothonu, a jak tam u Was... wszystko już w DG?

Mysza [ ]
Wiolku --> Jeszcze nie do końca tak i całkiem... ale już na dobrej drodze wszystko chyba... jeśli o cielesność chodzi... bo umysł... hihihi... jak zawsze pięknięty... :P :D

Wiolax [ Senator ]
...uf...a jednak ide do domu...byle szybko, żeby nie zmienili zdania :)))
Mysza[k]u, grunt to dobra droga!
a tak całkiem przy okazji, to w którą strone pięknięty? ;):P

Mysza [ ]
Wiolku --> Ogólnie... w tę... i w tę... i w poprzek jeszcze... i tu szczelina... i tam szpara... :P :)
I mam nadzieję, że... udało Ci się jakoś uciec oprawcom... :)
Właśnie nadrobiłem zaległości... no i...
Tigre --> Trzymam kciuki! Walcz, tygrysie... wygryź co swoje i broń tego... :D
Ja osobiście chyba nie nadawałbym się do prowadzenia własnego interesu... ideałem jest dla mnie taki układ, jak przy pisaniu do lokalnej prasy... jest termin, ale nikt na ręce nie patrzy... piszę kiedy mam ochotę... tylko... z wierszówek to można najwyżej na kilka piwek zarobić... :P :)
Soll [ Senator ]
Fiu Fiu .. Pedzicie z tymi watkami .. Jeszcze dwa dni temu bylo 1314 a dzisiaj co .. A 1316 czesc ... Niezle ;)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> Jak w DG? Ludzie? No skad? Dlaczego u nas mialoby byc inaczej niz wszedzie?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-16 16:23:46]
tygrysek [ behemot ]
jestem Myszaku pełen nadzieji i obawy. ale grynt to chęci a reszta już jest zaledwie zależna od szczęścia. :)

Wiolax [ Senator ]
Mysza[k]u, a szczęsliwie udało się...zbiegłam...
....po schodach w iście zawrotnym tempie ;)))) gorzej bedzie jutro...
rothonu...no co? ;)
różne rzeczy sie słyszy...
ale troche mi lepiej, że u Was tako samo normalnie nienormalnie, jako i u nas ;P
program sie nam po...sypał...i te nasze bidulki magikują z Gdańskiem :)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A jaki program sie posypal?

Wiolax [ Senator ]
fin.-ksiegowy...
awec... mła ;)
rothonu :)))
też na takim działacie?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> My jedziemy na 'kronie', gowno jakich malo. Ksiegowe na 2 zmiany pracuja, bo ten soft bokami robi jak za duzo uzytkownikow dziala jednoczesnie. Ale... ja w koncu jestem tylko konsumentem wynikow z tego ustrojstwa. Cale szczescie :-)

Wiolax [ Senator ]
ano, rothonu... tez do niedawna tylko patrzyłam z boku...ale nie, zachciało mi sie zobaczyć jak to działa...od środka...no i se oglądam :)
i tez specjał, to to nie jest...
ale podobno ma być mrowisko ;)
pewnie więcej nawet wiesz niż ja w tym temacie...wszyscy się boją, bo z założenia ma to być taka torpeda, co wszystko zrobi sama :D
przynajmniej ciemnemu narodowi tak się baja ;)
a..kronika, to Wrocław obsługuje może?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gdzie jest jeszcze kronik to nie wiem, mozliwe, ze we Wroclawiu. A mrowisko lata w Olsztynie i sie wszyscy podniecaja. Tyle, ze to program pisany dla zetteesu i zaadoptowany jeno hahahaha
Tez pewnie beda jaja.
Kurcze, ze mojej kadencji to juz bedzie 3 soft fk. Najpierw byl Promiś, teraz kronik i w planach mrowisko. Wszystko pewnie jeden badziew. Zreszta, przy takim planie kont wszytko wysiadzie :-)
Mialem byc dzisiaj na spotkaniu glownych ksiegowych i dyrektorow finansowych w cezecie, ale... mam inne zajecia niz gadanie o kluczach dla 510 i 511. Proponowalbym raczej debate o efce, tyle, ze teraz to juz w sumie nie wiadomo co komu potrzeba w tych pionach bedzie :-))

Wiolax [ Senator ]
Wrocław to ma na bank kronika...
chodziło mi o opiekuna (producenta, twórcę), czyli kto Wam toto serwisuje w razie draki?
u nas Gdańsk...
A tak naprawdę, to przeraża mnie ta ich wizja centralizacji...jeśli oni wierzą, że wszystko da się tak ustawić, że pani przyciskając jeden guziczek prześle dane na sam szczyt piramidki, a tam zrobią z tego wszystkie czary mary, to tak...przyznaję się jestem człowiekiem małej wiary :)
A tak.... działo sie dziś w...hmm...cezecie :)
widzisz miałbyś okazję zajrzeć do Wawy... :)

Mysza [ ]
Wiolku --> Jutro... będzie jutro... trza się cieszyć dniem dzisiejszym, i udaną ucieczką... :)
I bogowie wszelacy! Po jakiemu Wy z rothonem piszecie...?? Windtalkers, kurka... :P :D
Tigre --> Tylko głupcy się nie boją... więc dobrze, że masz obawy... ale Ty cwana tygrysa jesteś to se poradzisz... i dasz potem pojeździć swoim porszakiem? :P :D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> Wizyta mowisz? Moze chwilowo podziekuje, cale wakacje spedzilem na cerze w zespole. Troche musze odpoczac :-)
A kto serwisuje to nie mam pojecia. Kiedys myslalem, ze Krakow, ale teraz to nie mam pojecia. Moze tez Gdansk? Nie wiem.
A jak sie nie da za guzikiem jednym nic zrobic, to dalej bedzie manufaktura, a co! :-)))
Mysza, fajny slang, nie? cery, cezety, zetteesy, mrowiska, 510 :-)))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-16 18:00:04]

Mysza [ ]
rothon --> Hehehe... wszystko, co niezrozumiałe fascynuje... ale ja wiem! Ja Was przejrzałem! Wy sekta jakaś jesteście! :P :D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Sekta? Noooo! *smieje sie*

Wiolax [ Senator ]
Mysza[k]u... pewnie jutro będzie...eeee...futerko...
i posiedzę sobie dłużej, ale nie ma co panikować...my są bystre dziouszki, to może damy rady przez etatowe 8h ;)
rothonu po jakiemu Ty mówisz, bo Mysza nie rozumie.. ;P
sekciarstwo powiadasz Mysza[k]u?
bo mnie chyba rozumiesz, nie? :)))
rothonu, a ABC Ci nie proponowali? :)))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> Pytali. Najpierw o podyplomowke na sgh, potem o zespol. W ogole wiosna to bylem nawet na 2 spotkaniach w tym celu, z kobita z sgh i z IBM. Po zapoznaniu sie z przyjeta metodologia dzialania nie pisze sie. Nie zrobia tego w ten sposob, wiec dalem spokoj i sie nie deklaruje. Jest tam gosc z jednego mojego rupu, jestem z nim (gosciem) w stalym kontakcie i informuje mnie o postepach prac. Znowu sie nie pomylilem :-))

Mysza [ ]
Wiolku --> Futerko... jak do tego mysie, to czemu nie? Na zimę jak znalazła... :P :D
No to trzymam kciuki co byś się w etacie zmieściła... :)
I ja naparwdę nie rozumiem... czy gdybym rozumiał, tak wszystko i do końca, to marudziłbym tak cały czas? :P :D
Sekciarze jesteście... i już! :D
rothon --> To może teraz, dla odmiany... setka? :D

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dobra, musze leciec, trzymcie sie :-)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Witam z wieczora :)
A co to Pan Kawka dzisiaj nie śpiewa ? łeeee <odchodzi rozczarowana>

TrzyKawki [ smok trojański ]
Zdrzemnąć się nie można?

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
można można :)
Ja właśnie idę spać...
To kołysankę zapodasz może jakąś ??.........prooooooooooooooszę .... !
Ewentulanie może być o tych włosach ;PPP

TrzyKawki [ smok trojański ]
Na kołysankę to ja jestem jeszcze za bardzo zachrypnięty ... co do ewentulania ... to za daleko mieszkam :-)))

Lechiander [ Wardancer ]
*ciekawość* Jakich włosach? :-))

TrzyKawki [ smok trojański ]
Oj Lechu, Lechu :-D
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3103961&N=1 6:54
Czytać też trza umieć! To ulubiona piosenka Karguleny ... od jakiegos czasu :-)))

Lechiander [ Wardancer ]
Oj tam zaraz wielkie halo. Ja nie wiem. Mogła napisać, że o łysinie, to zajarzyłbym od razu. :-))
BTW linkować też co niektórzy by mogli się nauczyć. ;-))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A trudne to nie jest - zaręczam.

TrzyKawki [ smok trojański ]
Źle mnie panowie zrozumieli. Może dlatego, że moja nadzwyczajna skromność do zrozumienia przez nich jest dość trudna. Umiem. Nie chciałem nachalić linkowaniem, a i trochę gimnastyki wam się przyda. Chociaż w takiej formie :-P
A ty się Piotrasq nie chwal :-P

tygrysek [ behemot ]
Mysza, żadne porsze. kupię sobie takie coś do zrobienia i zrobię :)
ford eskort 2

Lechiander [ Wardancer ]
No to teraz nie mam się co martwić o formę jakąś tam. Kawek się wszystkim zajmie. uffff... :-D :-))

Wiolax [ Senator ]
Kurde ...sie zasiedziałam...
granie w necie wciąga :)))
... i choć Sacred z przypadkowymi "graczami" to raczej worek z chaosem, niestety po francusku nie rozumiem, to i tak fajnie się gra :)))
jutro będzie ciężki dzień
branoc Dobre Smoki :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> Proponuje moje towarzystwo w Sacred. Wapirzyczka, 34 poziom imieniem Roth O'deerth. Tylko nie nocami. Predzej skoro swit. No i łykend przed nami :-)
A ja dzis mam w oczach samo dobro i pogode. Jak moj kotecek. Witam! :-))

Wiolax [ Senator ]
Dzień Dobry Miłe Smoki :);)
rothonu bardzo chętnie :)))
na otwartym czy na zamkniętym? Grałam i tu i tu, choć na otwarym więcej...Serafia - Keysha...przy moim GOLowym nicku....poziom bodajże 6, dopiero :)
A w moich oczach czerwone, popękane naczynka, powieki napuchnięte i maaasa dobra ;))))
i też dam, zaprzyjaźnionego kotka, co by rothonowemu nie było samotnie oczami z ranka świecić ;)))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-17 07:06:14]

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> Wole na zamknietym (wlasnie z zamknietego level podalem), mniej tluszczy. Jezeli wolisz otwarty, to mam jedynie do zaimportowania postac na 54 levelu, tez wompierz :-))
To jak ta Twoja osobniczka z zamknietego sie zowie? Keysha? Juz sobie zerkam :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-17 07:17:34]

Wiolax [ Senator ]
A rothonu...tak samo, tylko poziom pierwszy bodajże :)
wczoraj był dzień próby...i jakoś na zamkniętym nie było za kim, ani z kim biegać ;)
często też wywalało mnie z serwera....
A i może wiesz, czy na otwartym, to może taki użytkownik, jak ja stworzyć rozgrywkę? bo mam komunikat, że (nie pamietam dokładnie) nie łączy mnie z lobby 33.
Acha i jeszcze, bo nie przyglądałam się za dokładnie....wolisz na otwarej, w sensie wolnej, grze, czy według scenariusza, kampania, czy jeszcze jakiś trzeci wariant jest możliwy, ale nie wiem teraz jaki...
no dobrze...póki co 100 pytań do sie kończy :)))
pierwszy ciąg...czas rozpocząć :)))
rothonu, gdzie Ty zerkasz?
bo chyba nie do gry, albo coś mi się pokreciło :);)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-17 07:25:00]

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wszystko mi jedno, tylko, ze chyba mamy zbyt duza roznice w levelach. Trzeba sie Gambita podpytac :-)
Takze o to stawianie gry .

Lechiander [ Wardancer ]
Witam!
Piękna, poranna pogoda tej nocy u mnie. Śnieżek sypie, mrozi nieźle, na sankach bys ie pozjeżdżało. :-P
Palce zbubiłem gdzieś po drodze i teraz pomału się zbiegaja pojedynczo. Rower też ledwo żyje. :-)
Ciekawe dlaczego kot Wioli wygląda o wiele bardziej przyjaźnie i łagodnie? Hmmm... :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nieprawda! Nieprawda! Jezeli juz, tp oba koty wygladaja przyjaznie i lagodnie! :-)

Lechiander [ Wardancer ]
Nie no, faktycznie troche inaczej, niż zwykle wyglada, ale ja się nabrać nie dam! ;-))
Pewnie zdjęcie zrobiono zaraz po karmieniu... świeeżym, ludzkim mięskiem. :-P :-)

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Dzień Mroźny, Smoki :)
To ja dla towarzystwa dam zdjęcie najłagodniejsze - kotecka śpi i jeść nie woła :) To ta sama, co jak otworzy oczka, to ma dwie latarenki (dawałam jakiś czas temu, na zdjęciu ona i rude psisko)
Wiolax ---> Francuski to małe miki przy demku Settlersów V po niemiecku. Cała moja wiedza o niemieckim pochodzi z "Czterech pancernych i psa" i "Klossa", więc siłą rzeczy zasób słów i przekazywanych emocji mam mocno ograniczony ;P
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam Smoki...
rothon --> O co chcecie pytać?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Chcemy pytac, jak wyglada sytuacja z levelami postaci. Czy moze byc tak, ze w jednej druzynie sa postaci na poziomie 34 i 1. Np. na brazie?
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Jasne, że mogą. Pozostaje tylko kwestia sensu, bo nawet jak pójdzie się na mobki o levelach 34+, to ten gracz na 1 lvlu nie będzie dostawał krociowych ilości expa.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wlasnie. Albo sie ten na 34 wynudzi jak diabel na pokucie, albo ten na 1 bedzie tracil czas. OK, kumam, dzieki!
Wiolax--> Nabijaj poziom :-))
Lechiander [ Wardancer ]
To ja pomarudzę trochę. :-)
Zakupiłem sobie kiedyś tę ichnią Encyklopedię Gier 2004. Jak powszechnie wiadomo, dają tam jakis abonament m-czny lub 3- m-czny, jakos tak. Nie wklpale kodu, gdyż sobie czekałem na okazje. Dlaczego ma mi się zmarnować dla samej jeno aktywcaji, prawda? No więc czekałem do momentu, aż wydali 2005. No to mówię sobie, czas wykorzystać. No i lipa. Kod nie wchodził. Napisalem, odpowiedzieli. Że po wprowadzeniu 2005 poprzednie kody zostały anulowane i nie ma żadnej możliwości przywrócenia. Dałem sobie spokój. Pomijam fakt, iż taki abonament na pewno można wprowadzić w każdej chwili Pal to licho, to i tak o nich swiadczy. Generalnie chodzi mi o to, dlaczego nie ma nigdzie informacji o ważności kod??? Czy to jest aż tak wielki problem napisać jedno zdanko np: pd nr kodu???
Chyba, że ja cos przegapilem.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
W sumie to masz racje Lechiander. Mozna bylo wspomniec jednym zdaniem, ze kody utraca waznosc, gdy wyjdzie nowa wersja encyklopedii. W praktyce malo kto by czekal, az tyle, ale okazuje sie, ze jednak tacy bywaja. I bylo tyle kitrasic tego koda? *smieje sie*
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Ano widzisz, czekałem na okazję czyli na moment, kiedy jakiś poradnik byłby mi potrzebny, cy cós tam. Byłem przekonany, że kod, to kod, a nie jakieś podroby mleczarskie, któym termin ważności mija. :-)
Ale zgadzam się, na cholerę to kisiłem. :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Moze udaloby sie zagadac z Golem, by w drodze wyjatku, zrobili Ci jakis kod? W koncu w nieswiadomosci swojej przedobrzyles z pragmatyzmem :-))

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Bodajże Solnica mi odpisał, że nie ma takiej możliwości, tzn. reaktywowania tamtych kodów. Dałem sobie spokój, choć miałem ochotę trochę "powalczyć". Znaczy nie od razu z pyskiem i baseballem, tylko popisac sobie spokojnie, jednak tak mnie naszło, że i tak nie ma sensu. Zarobili na mnie co chcieli, a po fakcie, to co się bedą przemęczać. :-)
2005 już nie zakupię. :-D :-))

Gambit [ le Diable Blanc ]
Wolax --> Nabijaj poziomy...oto krótka porada gdzie najlepiej i najszybciej pójdzie...
1. Na początek wchodź na serwery w pokoju Free Game Bronze (<10). Tam będzie Ci dużo łatwiej na początku, bo nie będzie za silnych mobków.
2. Jak już będziesz powyżej 10 poziomu, to ruszasz na serwery Free Bronze. Najważniejsze to kupować DUŻO napoi leczących.
3. Na Free Bronze zostajesz do poziomu 45 - 49. W tym czasie levelujesz w takich lokacjach:
- do około 20 poziomu biegaj w okolicach Porto Vallum i w dół w kierunku pustyni (ale nie za daleko)
- po 20 poziomie ruszaj w okolice Khorad Nur na pustynię. Generalnie jak najszybciej odblokuj sobie wszystkie portale (będzie Ci łatwiej). Na Khorad Nur złapiesz sporo expa i przedmiotów.
- W okolicach 30 -35 poziomu leć na bagna Zhurag Nur chyba. Tam lej Trujące Trolle i Mroczne Elfy na północy tego obszaru. Przy okazji możesz też podskoczyć na Mroźne Giganty w okolice Frostgardu.
- Zarówno na Bagna, do Mroźnych i na pustynę można się dostać teleportami z wieży na wyspie startowej - bagna, to dolny teleport na samym końcu, pustynia to górny na samym końcu, a zima to jeden z dolnego rzędu (poznasz po śniegu dookoła).
- Na bagnach da się spokojnie dolevelować do 45. Wtedy przeskakujesz na srebro
I pamiętaj...Stale miej przy sobie około połowy plecaka potionów leczących. Wykorzystaj do tego trik z odnawianiem zasobów u sprzedawcy. Kupujesz wszystkie potiony, wychodzisz ze sklepu, wchodzisz ponownie i znowu masz potiony do kupienia (działa tylko z potionami i nie cały czas, po dwóch, trzech powtórzeniach trzeba iść do innego sklepu)
Mam nadzieję, że pomogłem.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Lechu ---> "2005 już nie zakupię." najlepiej świadczy, że jeszcze nie wszystko zarobili, co by mogli. Starych kodów mogą nie reaktywować (pewnie zawierają w sobie numerek roku), ale w zamian mogli by Tobie dać aktualny. Więc jak skończysz marudzić nam, zacznij Solnicy :) Sensowne firmy dbają o klientów nie tylko do czasu odejścia od kasy.
Lechiander [ Wardancer ]
Meghan ---> Mówisz? Kiedy ja nie widzę sensu, nie chce mi się użerać. Dostałem czarno na białym, że nie da rady, to na cholerę mam nerwy tracić dalej? Jeśli mieliby możliwośc taką i chcieliby to zrobić, to od razu zareagowaliby odpowiednio. Jeśli są firmą "sensowną, dbającą o klienta". Czyz nie? :-)

tygrysek [ behemot ]
*zakłada pusty kubeł na śmieci na głowę*
hrrrr Hrrrr

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mialem zaproponowac to samo co Meghan. Skoro sie nie da aktywowac starego, to mozna wygenerowac jakis specjalny nowy!
Meghan--> A moze wystapimy w tej sprawie jako Rada Klubowiczow? :-))
Panie Sekretarzu Piotrasq, jak Pan sie na to zapatrujesz? :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-17 11:39:39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys, a Ci co? Urzedasy Cie drenczom? :-))

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
rothon ---> W sumie należałoby przemyśleć, czy obecność Lecha wyjdzie na dobre kategorii Premium ;P Ale w sumie czemu nie, trzebaby jeszcze Wiolę i Piotrasq dokooptować :)

tygrysek [ behemot ]
rotonu, chciałem się poczuć jak w reklamie, gdzie szef siedzi z wiaderkiem na głowie :), ale z tendencją do szefa bardziej niż wiadra :)
bijemy kogoś ??

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja na bicie jestem za słaby w czasie choroby, ale mogę im nasmarkać na głowy w czasie bitwy. Ewentualnie lżyć i pluć.

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Witam Smoki !
Zabiegana dzisiaj jestem przeokropnie :)
Lechu to może jakiś kulig byś zorganizował dla smocząt ? ;-)))
TrzyKawki--> Nawet wesoło wyszło z tym "ewentulaniem" ;-) Zapewniem, że niechcąco (jak zawsze zresztą :P)..ale ne żałuje ;P

Mysza [ ]
Bondziorno Smokaczczi!
No to chyba już się nachorowałem... znaczy po gorączce póki co, ani śladu... i ogólnie jakos tak... inprezować mi się chce, cholibka! Chyba to jakiś pochorobowy feedback... od dawna takiej ochoty na wyjście z chaty i beztroską popijawkę w terenie nie miałem... dzisiaj sobie jeszcze odpuszczę w ramach wdrażania programu prewencyjnego "Zdrowy Mysz", ale jutro nie ma bata... idę się powłóczyć po knajpach... :P :D
Z ciekawostek przez okno zasłyszanych: w okolicach mojego bloku był nocką dym... znaczy "pojedynek"... dwóch młodych, w-kolanach-krocze, się naparzało o 1 w nocy... z sześciu innych stało dokoła i dopingowało... skończyło się, kiedy jeden zaczął drzeć lapsko na cały wygar: "Gryzie mnie! On mnie gryzie! Honorowo miało być!"... który to zresztą krzyk szybko sprowadził komisję rozjemczą z białymi pałkami... gladiator to jednak zawód bez perspektyw... :P :)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mysza---> A wiesz, że ja ostatnio marudziłam ale też mam jakieś pozytywne nastawienie do wyjścia jutrzejszego :) Ale rano może się to nastrój zmienić , ostatnio jakieś humorki miewam :)
To udanej zabawy !

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Mysza ---> "jeden zaczął drzeć lapsko na cały wygar"
Czyś Ty przypadkiem za długo ich nie słuchał? A może to jakiś regionalizm? ;)
Wiola, ciężko nie być marudną, kiedy aura niemalże zmusza... Ale jutro też się będę imprezować, kiedyś trzeba a do lata daleko :)

Mysza [ ]
Lena --> Dzięki! :* Zazwyczaj jest tak, że jak już wyjdę, to bywa nieźle... i "nieźle" to jak najbardziej zamierzony eufemizm... a jako, że ochote wyjść mam przestraszliwą, to się całkiem fajny weekend zapowiada (o niedzielnym poranku jednak pomilczmy, dobra?). :P :D
A i Tobie życzę, co by się nastawienie utrzymało... a nawet jeśli nie... to wyjdź z domciu tak, czy inaczej... zazwyczaj pomaga... :)

Mysza [ ]
Meg --> No co jeee ziomalka? Nie kumasz klimy? :P :D

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mysza ja marudzę ale zawsze z tego domu wylezę jednak ...ale namarudzić sie czasami musze i tyle ;)
Niedziela do poludnia bez komentowania :)

Lechiander [ Wardancer ]
Jeszcze przez Was zacznę naprawde dochodzić owgo nowego numerka. :-))
Meghan ---> Już byłem na Premium. :-P :-)
Rybka ---> Kulig fajowa rzecz. Zwłaszcza ognisko na koniec. :-)) Ale najpierw trzeba poczekać na śnieg prawdziwy, bo z tego rannego malo co juz zostało. :-)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu --> Ognicho to wiadomo ;-)) fajniee ...jakby co to rezerwuje ostatnie sanki, fajnie na nich rzuca :P

Lechiander [ Wardancer ]
Ryba ---> Zapomnij!!! :-)) Chyba, że ze mną. Tak jak na obrazku gdzieś wyżej. :-P ;-)))

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Pamiętam pewien kulig - tuż przed Nowym Rokiem, dużo śniegu, działka letniskowa przy lesie, ognisko i trzy pary sanek ciągnięte maluchem po drodze pełnej muld i niezupełnie prostej... Środkowe sanki to nie był dobry przydział - przy każdym upadku po mnie i po koleżance przejeżdżały ostatnie sanki, cud że obyło się bez większych obrażeń :) Do ogniska wróciło 5 bałwanków, ale warto było :)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu---> Hehe a kto robi za sanki ? :P
Ostatnie sanki mają to do siebie, że trzeba walczyć o utrzymanie pozycji, bo część 'wypadkowiczów" goni kulig i walczy o pozycje siedzące :)

Mysza [ ]
Ooo! Kulig! Kurna, od lat nie byłem na klasycznym kuligu... tylko ja zamiast samochodu, tudzież innego C-360, konie widzę... i sanie wielkie... od razu scenki z Wołodyjowskiego, czy Potopu mam przed oczami... ech... marzenia... :D
Lena --> Ależ marudź sobie... o ile się to do końca na realne życie nie przekłada, to nie widzę przeciwskazań... :)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mysza--> Konie, aleja cieżkich od śniegu drzew :) Tylko jak z tych duzych sań barana wywalić na sniegu ? :)

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Kargulena ---> Zawsze znajdzie się jakaś pomocna dłoń ;P

Mysza [ ]
Lena --> To, to właśnie! A z baranem nic prostszego... jam ci jest baran... zodiakalny też... więc tylko byś wypchnęła... i już baran w śnieg wywalony... :P :D
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mysza--> To mnie pociągnij za ręke ok ? Niby niechcąco ;) bo ja też barana chętnie w śniegu odwinę albo orzełka :)))

Mysza [ ]
Lena --> I tak rybka z baranem staną się przez orzełka bałwanami? Masz jak w banku! :D

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mysza--> Dokładnie ! I fakt ten należałoby później uczcić jakąć herbatką z rumem albo coś w tym stylu :P

Mysza [ ]
Lena --> Herbatka z rumem jak najbardziej! Ale dopiero po solidnym wytarzaniu się w śniegu (zawsze, jak coś, można Meg o kilka rad poprosić... odnośnie tego tarzania... zdaje się - ona jest specjalistką od tego... :P ) :D

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mysza--> Tarzana przez tarzana ? :P Myślę, że może zademonstrować orzełka jako pierwsza :)

Mysza [ ]
Lena --> Luzik... bierzemy ją na sanki przed nami... patrzymy i się uczymy... potem ulepszamy i orlimy się sami... :D

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
hehe "bedziemy się orlić" uśmiałam się, aż mi się lepiej teraz pracuje ;)

Mysza [ ]
Lena --> Orlić... też... :P :D To Ty w pracy jeszcze?

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Niestety a radio przed chwilą spiker powiedział "mamy od 2h weekend" jak on to kurde policzył ? ;) *drapie sie po głowie*

Wiolax [ Senator ]
Pozdrawiam Smoki z pracy...również :)))
i macham białą chusteczką ;):P
może kto u/poratuje :P

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Hehe Wiola , mnie by reka zwiędła, zero rycerzy...tylko gargameli i dorzucaja na biureczko i dorzucają :-)))

Wiolax [ Senator ]
Kargulenko, a mnie wszyscy opuścili...nawet ten w niebiesiach...sama jak palec jestem...z maszynami tylko ;))):p

Mysza [ ]
Kurde... aż mi głupio teraz... tak sobie beztrosko do pracki nie chodzić... :P :)
Lena --> Złośliwe bestie, ci spikerzy, no nie? :P :)
Wiolku --> Z czym...? yyy... myszynami? :P :D

Wiolax [ Senator ]
Mysza[k]u... i się opędzić nie mogę od tych myszyn...i wszystkie liczą, przeliczają...i buczą!...jak myślisz, to coś znaczy? O_o ;))):PPP
btw...juz nie buczą...kabelki poodcinane :)))
tymczasem...borem lasem :) *pomachała*
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-17 17:06:46]

Mysza [ ]
Wiolku --> Kurde... to dziwne te myszyny jakieś... ja tam nie lubię liczyć, przeliczać... i rzadko buczę, czy chrapię... :P :)
Słodka wolności, tak? No to szerokich duktów... :)
Czas chyba zjeść obiad... słuszna pora na to... :P :)

lizard [ Generaďż˝ ]
...Stolica kraju, republiki banału
stolica kraju na Europy skraju
to fakty, nie mam przecież katarakty
to myśli, które teraz chcę uściślić
gdy stoję w korku widzę same zimne twarze
wszyscy są twardzi i nie chcą się obnażyć
gonitwa, bez początku i końca
osiem minut, leci światło ze słońca...
i tak tu q..a zycie mija :(

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Nie wstyd wam ? Żeby chory musiał zakładać nową ?
Zakładam...

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
NOWA: