GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Recenzja: Pro Evolution Soccer 4

14.12.2004
02:10
[1]

maciek_ssi [ pro evolutioned ]

Recenzja: Pro Evolution Soccer 4

Uwielbiam angielski styl. Mój kumpel ceni nader wszystko barcelońsko-holenderski. Kocham bezustanną walkę o piłkę, niezwykle niskie cross’y, szybkość. On za to lubuje się w pełnej technicznie grze, cudownych dryblingach oraz znakomitych nieszablonowych zagraniach. Moje oczy cieszą dalekie podania po ziemi, tak jak to ma w zwyczaju zagrywać Liverpool. Kumpla cieszy rozgrywanie piłki na małych odległościach. Mimo tak odmiennych gustów obaj jesteśmy pod wrażeniem taktycznej gry AC Milanu. To wprost niewiarygodne jak gra druga linia. Zawodnicy zamieniają się pozycjami, świetnie potrafią odnaleźć się w formacji. Można nawet przyjąć tezę, że w drużynie ze San Siro rola skrzydłowych pomocników została ograniczona do minimum, a w zamian, na tych pozycjach w ofensywie, grają boczni obrońcy.

Mała rewolucja, takiego określenia użyłem przy pierwszym kontakcie z grą. Po ponad trzech tygodniach kontaktu z grą nadal mam takie wrażenie. Konami „dotknęło” niemal wszystkiego. Jedne elementy w świetny sposób poprawiło, inne natomiast „popsuło”. Nie ogarnąłem wszystkiego, bo jest to niemożliwe w tak krótkim czasie, niektóre rzeczy pozostaną dla mnie niespodzianką na przyszłość. A też wyliczać wszystkiego nie ma sensu, wystarczy przedstawić najistotniejsze szczegóły.

Jest pewna rzecz, która nadaje dobry ton grze. To balans pomiędzy okresami gry defensywnej a ofensywnej. Równie trudno strzelić gola, co bronić by go nie stracić. O ile w poprzedniej odsłonie Pro Evolution Soccer mieliśmy do czynienia z niezbyt rozgarniętymi obrońcami, to w już „czwórce” napastnicy przeciwnej drużyny muszą bardziej się napracować, by zgubić defenderów. Do tego doszedł element polegający na przepychaniu się. Dryblowanie napastnikiem w strefie defensywnej przeciwnika nie polega teraz na metodzie „jak pomiędzy pachołkami”. Tutaj trzeba raczej unikać kontaktu z obrońcą, ewentualnie podać do zawodnika stojącego na lepszej/czystej pozycji. Motywy te sprawiają, że obecnie fauli jest znacznie więcej, choć czasem mecze bywają „płynne”. Co za tym idzie, ogólna rozgrywka ma bardziej rozległy styl. Niektóre mecze mogą być z pewnością ekscytujące (Czechy – Holandia na Euro 2004), inne mniej (Grecja – Francja), oraz jednostronne z odwrotnym skutkiem (Grecja – Czechy). Wracając do dryblingu, warto tutaj wspomnieć o zmianach dotyczących jego poszczególnych elementów. Podstawową nowością jest obrót zawodnikiem nad piłką w stronę bramki. Trick genialny w zamyśle oraz dający o wiele większe pole do popisu. Jest rzeczą oczywistą, że zawodnik będący w posiadaniu piłki, stojący naprzeciw obrońcy posiada przewagę. Może podać do nabiegającego zawodnika, zrobić sidestep (uskok) lub w najzwyklejszy sposób pobiec dalej. W sumie zatrzymanie piłki za pomocą R1 daje podobne efekty, jednak tutaj obrót jest znacznie szybszy, tzn. potrzeba mniej czasu na wykonanie następnego ruchu. Do tego niektórzy gracze potrafią za pomocą tricku obrócić się w dowolną stronę, kiedy są atakowani przez rywala. Wspomniane powyżej sidestep’y straciły nieco na wartości, wymagają teraz więcej techniki od zawodnika; piłka bardziej odskakuje w bok. Bez niej efekt czasami nie odpowiada naszym zamiarom. Nie znaczy to, że nie warto innymi graczami sidestepów używać. Jak najbardziej powinno się, tyle tylko że wymagają od nas większego wyczucia sytuacji, w której wykonujemy trick.

Uwielbiam angielski styl. I potrafię to przenieść na płaszczyznę PES 4. Ułatwia mi to nowy system podań po ziemi, przy pomocy którego mogę podać niemal do dowolnego zawodnika na boisku. Pojedynczym, prostopadłym podaniem, jestem w stanie ominąć linię pomocy i zagrać do wybiegającego na wolne pole napastnika. Jeśli nie po ziemi, to górną piłką – szybki kontratak jak marzenie. Powie ktoś, że przecież można takie podanie wykonać manualnie. Tak, tyle że w starym systemie nie zawsze jesteś w stanie odpowiednio wychylić gałkę analogu. Natomiast za pomocą X: przytrzymujesz podanie, wybierasz kierunek (lub odwrotnie) i gotowe. Oczywiście, zależy to od atrybutów i nie zawsze odniesie to pożądany skutek. Faktem jest, iż wprowadzono świetną rzecz. Można powiedzieć bez ogródek: koniec z podaniami tylko do najbliższego zawodnika. Jeśli natomiast chodzi o podania górą, to oprócz wspomnianego powyżej prostopadłego, wysokiego podania, zmieniły się także dośrodkowania. Też mogę podać piłkę prawie każdemu zawodnikowi na polu karnym, wychylamy jeden z ośmiu kierunków (lub też bez)
i naciskamy kółko. Nie zawsze to działa, bo przecież nie zawsze w każdym z dziewięciu pół, znajduje się zawodnik. Jednakże dośrodkowanie przeważnie „pójdzie” do gracza najbliższego wybranemu polu. Kapitalne są podania spod bocznej linii do zawodnika znajdującego się lub wbiegającego na długi słupek.

Jeśli było już o grze w polu, to czas na bramkarzy. Właściwie pisząc zmieniło się na lepsze, nie skłamię, ale też powiem całej prawdy. Zmieniono prawie całkowicie animacje bramkarzy, wygląda to bardziej realistycznie. ”Wyposażono” ich także w ulepszoną inteligencję, bronią zwykle to co powinni. Czasem jednak wpadają bramki wynikające ze złego ustawienia w stosunku do bramki. Widać wtedy, że zbyt wolno przesuwają się w linii. Bywają też sytuacje bardzo frustrujące: bramkarz, przy celnym strzale oddanym w światło bramki, nie chce się ruszyć za żadne skarby. Niezły jest to trick, lecz gdyby „bywał” rzadziej lub wyłącznie przy bardzo mocnych strzałach, to z pewnością nie ubyło by realizmu. Warto też wspomnieć o nowych sposobach wykonywania rzutów wolnych. Nareszcie jest możliwość wykonania tego elementu we dwójkę. Jest to raczej dodatek czysto kosmetyczny, lecz gdy wykonujemy rzut „jeden wysuwa, drugi strzela”, to uzyskujemy dość ciekawe efekty. Jeśli mowa o stałych fragmentach gry - trzeba jeszcze wspomnieć o zmianie wykonywania rzutów z autu. Nie sterujemy teraz graczem do którego ma być kierowany wyrzut, lecz tym który go wykonuje. Mnie bardziej podoba się taki system, innym może podobać się stary. Kwestia gustu.

PES 4 zyskało nowy wymiar w kwestii oprawy. To co było domeną FIFY, stało się też specjalizacją gry KCET. W czasie meczu mamy możliwość obejrzenia całkiem dobrych przerywników. Jak choćby animacja po strzeleniu gola ze spalonego. Można czasami zobaczyć sprzeczkę pomiędzy zawodnikami, choć bardzo rzadko to się zdarza. Zabawne są sceny, gdy faulujący zawodnik stara postawić na nogi poszkodowanego. Są też zupełnie niepotrzebne, jak na przykład ustawianie piłki przy wykonywaniu rzutu rożnego. Niektóre przerywniki nużą po parokrotnym obejrzeniu; mnie osobiście drażni, że część z nich można wyłączyć za pomocą X, inne natomiast Startem. Po pewnym czasie mamy chęć całkowitego wyłączenia tego typu elementów. Przydałaby się opcja w stylu „Pure Match” czy coś podobnego.

Kwestia wad. Nadal bolączką gry są licencje, choć poczyniono pewne kroki. Licencje obejmują całkowicie trzy ligi europejskie (Holandia, Hiszpania, Włochy) oraz zespoły Japonii oraz Korei. Nie wiem jak to się stało, ale w pozostałych trzech kompletnych zespołowo osiągnięto pewien kompromis. I tak: zespoły z Anglii, Francji oraz Niemczech nie mają oryginalnych nazw, koszulek. Mają za to prawdziwe nazwiska piłkarzy. Bardzo dobrze, może wreszcie doczekamy się pełnych licencji. Kolejną wadą wartą wspomnienia jest tryb online. Cóż z tego, że jest, skoro są z nim problemy. Konami ułatwiło sobie sprawę, nie tworząc żadnego systemu serwerów. Przez to wynikają same problemy z połączeniami, a do tego potrzeba zewnętrznego IP. Gracz, który połączony jest jako klient, ma po prostu lagi. Jest pewne prawdopodobieństwo wypuszczenia patcha, który wreszcie rozwiąże wszystkie problemy związane z tym trybem gry. Jest jeszcze jeden minus: brak przełącznika 50/60, taki jak w wersji na PS2. Przydałby się, cała gra jest nieco szybsza niż PES 3, a dla graczy, którzy narzekają na prędkość, byłby bardzo przydatny.

Pro Evolution Soccer 4 jest najlepszą grą sportową. Bez wątpienia. Nikt jej nie może „podskoczyć”. Gra powinna kosztować przynajmniej trzy razy więcej; wydaje mi się, że Konami powinno dodatkowo odebrać dodatkowe profity za ogromną dawkę emocji i grywalności, jaką włożono w ten tytuł. Tak, ma swoje wady, nie jest idealna. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby ich nie było.

Bawi. Cieszy. Uszczęśliwia.

Ocena: 9,4/10

14.12.2004
02:16
[2]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Błąd na błędzie - jeśli to Twoja recka to poćwicz styl, bo jak na razie do pisania się nie nadajesz.

14.12.2004
02:33
[3]

maciek_ssi [ pro evolutioned ]

DeV@sT@toR ---> co masz dokladnie na mysli?

14.12.2004
02:51
[4]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Kwiatki typu:

"Właściwie pisząc zmieniło się na lepsze, nie skłamię, ale też powiem całej prawdy." - tu zgubiłeś "że" i "nie"

"Czasem jednak wpadają bramki wynikające ze złego ustawienia w stosunku do bramki. - powtórzenie

"To co było domeną FIFY, stało się też specjalizacją gry KCET" - specjalizacją?

"Zabawne są sceny, gdy faulujący zawodnik stara postawić na nogi poszkodowanego." - brzmi dziwnie - faulujący zawodik? czyli co - stawia go na nogi faulując?

"Nie wiem jak to się stało, ale w pozostałych trzech kompletnych zespołowo osiągnięto pewien kompromis." - bez komentarza

"Jest pewne prawdopodobieństwo wypuszczenia patcha, który wreszcie rozwiąże wszystkie problemy związane z tym trybem gry." - jest pewne prawdopodobieństwo wypuszczenia patcha - brzmi idiotycznie

Dobra, nie chce mi się dalej szukać, w każdym razie do poprawnego stylu brakuje Ci jeszcze bardzooooooo dużo, już nie mówię o czymś takim jak "lekkość pióra". Tylko się nie zrażaj.

14.12.2004
02:58
[5]

maciek_ssi [ pro evolutioned ]

DeV@sT@toR ---> czesc przez pospiech, chcialem jak najszybciej napisac. w kazdym badz razie dzieki

14.12.2004
04:08
smile
[6]

Wiener [ Konsul ]

Błąd w ocenie:

8/10


14.12.2004
06:35
[7]

volvo95 [ Legend ]

Wiener --> Sam jesteś błąd :)

maciek _ssi --> Mogłeś wspomnieć o bardzo rozbudowanym trybie ML, o obecności sędziego podczas meczu, o opatrywaniu zawodników poza boiskiem, o całkiem nowych animacjach, o poprawieniu przywileju korzyści i pewnie o czymś jeszcze ale nie pamiętam :)

Ocena 9,5/10

14.12.2004
08:47
[8]

Pablo_el [ Junior ]

wszystko fajnie ale jak gra jest taka wspaniala wielu ludziom sie nie podoba? Cos musi byc na rzeczy.

- gra w obronie to parodia -> totalnie skopane AI bocznych obroncow (nie kazda druzyna to Milan!!!) Zeby to poratowac Konami pogorszylo sedziow zeby mozna bylo kosić oraz zrobilo bramkarzy cyborgów (ktorzy za to fatalnie sie ustawiaja).

- nowa ML jest wybitnie niedokochana -> np za szybko spada stamina zawodnikom ( w 2007 roku Henryk mimo ostrego treningu ma 70!! )

- wzroslo znaczenie staminy - to i dobrze i zle. Zawodnik ze staminka 80 na "biegajacej pozycji" w polowie meczu nie ma polowy siły !!! To jusz lekka przesada

jeszcze nie wiem czemu w PES4 gra sie niesamowicie niewdziecznie. Jakos akcje sie nie kleja. Praktycznie cala gra sprowadza sie do szybkich kontr skrzydlami bo inne srodki sa nie tylko wybitnie nieskutczenie ale i niewdzieczne (poza strzalami z dystansu ktore sa tylko nieskuteczne :) )

14.12.2004
15:14
[9]

maciek_ssi [ pro evolutioned ]

ocena jest moja ocena i nikt tego nie zmieni, z pewnoscia nie wroce juz do PES 3, wczoraj jeszcze pogralem, by sie upewnic zmian jakich dokonano, zegnaj PES 3...

Pablo_el ---> wolisz jednak starsze ;) ?

wiem, sa problemy z bocznymi obroncami, nie bronia stref wspomnianej przez ciebie, ale zauwaz ze bronia bardziej przy linii pola karnego, jesli juz tak jest, to moim zdaniem obrone w tej strefie powinni pelnic boczni pomocnicy

ML w tej formie ma nowa odslone, miejmy nadzieje ze przy przeprowadzonych testach na winning eleven tactics dostaniemy wreszcie czego chcemy, zobacz w ponizszym linku, tam napisalem post o nowosciach serii w przszlosci, i jest tam takie zdanie: opcje takie jak wzrost wieku, development graczy i sedzia moga byc wylaczane, co ty na to

z ta stamina to wg mnie dobrze, zobacz w trybie fix jak bedziesz biegal za pomoca R1

napisalem w recenzci :ogólna rozgrywka ma bardziej rozległy styl, to nawet lepiej

14.12.2004
15:56
[10]

Wiener [ Konsul ]

i oczywiscie zapomniales dodac, ze sedzia przyznaje dla naszej druzyny tak srednio ze 2 karne na mecz :))) LOL

14.12.2004
16:06
[11]

maciek_ssi [ pro evolutioned ]

Wiener ---> dla przeciwnej tez... grales we dwie osoby przy jednej maszynie?

14.12.2004
16:19
[12]

Wiener [ Konsul ]

nie, nie gralem
gram tylko z ta durna maszyna, ktora dostaje niemilosierne baty. W dalszym ciagu nie moge zrozumiec, jak to jest mozliwe, zeby jeden zawodnik strzelal po 40-50 goli w jednym sezonie na 5 * ??? Takiego wyczynu nie udalo sie dokonac w PES3. Zaraz zobacze, jak gra sie na 6*. Moze bedzie bardziej realnie :))

14.12.2004
16:24
[13]

maciek_ssi [ pro evolutioned ]

gra z kompem jest czasem naprawde ciekawa, jednak po pewnym czasie nudzi, na ****** jest tak samo jak na *****, tyle ze zawodnicy bardziej drybluja, zagraj we dwoch, zmienia sie wtedy styl gry
jaki to zawodnik zdobywa tyle goli?

prosze cie zebys odpowiedzial na moje pytania postawione w tyzme watku:

16.12.2004
07:24
[14]

Pablo_el [ Junior ]


16.12.2004
07:32
[15]

Pablo_el [ Junior ]


napisalem z nowa ML ssie bo
- zle policzona jest krzywa wzrostu/spadku statystyk -> u mnie henryk w 2007 roku ma stamina 70 i speed 85 przy pelnycm treningu !!!a Ma wtedy 29 lat !!
- jaka jest przyjemnosc z grania jakimis mlodymi murzynami a nie Ronaldinho, Zidanem..
- Ja zawsze traktowalem ML jako zaprawe do pvp wiec jezeli mnie sie zmusza do rotacji w skladzie koncze zabawe z ML i gram sobe jakas lige gdzie moge poznac konkretnego gracza i jego zachowanie w roznych sytacjach. Teraz zeby to zrobic musze grac lige :(

napisalem ze boczni obony to parodia bo praktycznie bocznym obronca jest bocznym pomocnik !!! Jak zamieniam ich pozyjami gra sie bardziej realistycznie. Niezla komedia nie? Bardzo dobra jest znowu gra 4xCBT co realistyczne nie jest, do glosu znowu dochodzi trojka w obronie, nie ma sensu jusz gra dwoma DMF/CMF co gra teraz pol swiata...

i nie wole starszych -> mam nadzieje ze sie przyzwyczaje ;)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.