GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Nie życzę sobie pozostawiania jakichkolwiek reklam"

11.12.2004
15:05
smile
[1]

Bdx [ Senator ]

"Nie życzę sobie pozostawiania jakichkolwiek reklam"

Taki właśnie napis widnieje przyklejony nad klamką drzwi wejściowych do mojego mieszkania. ( Mieszkam w bloku ). Może ktoś mi do ciężkiej cholery wyjaśni jak wyegzekwować skuteczność tego prostego zdania bo od momentu jak pojawił się na drzwiach ( dobre 7 m-cy ), nadal codziennie potykam sie o makulaturę, której po prostu sobie nie życzę bo z niej i tak nie korzystam i uważam za śmieć ( pomijając kwestję ekologiczną/ilość papieru która bezsensownie zużywana jest na te 'reklamy' ).

Jak trafić do firmy zatrudniającej osoby roznoszące te reklamy, bo z tego co się orientuję nie są to konkretne sieci sklepów które wysyłaja swoich pracowników z misją tylko osobne 'agencje'. Jak temu zaradzić? Podrzucić pomysł dokwalifikowania 'kurierów' z lekcji języka polskiego??? Czy może przypolować i 'przeszkolić' w zakresie własnym w trybie ekspresowym??

11.12.2004
15:07
smile
[2]

ronn [ moralizator ]

Bdx --> Dalbys zarobic tym, ktorzy to roznosza (z reguly uczniom i studentom) na piwo.. W koncu nie jest to problem natury egzystencjalnej..

11.12.2004
15:07
[3]

iKzIvaeEr [ l33t ]

Za mały ten napis chyba... Zawsze możesz przyczaić się na reklamarza i mu dobitnie uświadomić, że nie życzysz sobie tego i włożyć mu co-nie-co tej makulatury tam gdzie wejdzie ;]

11.12.2004
15:12
[4]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

powies go dla przykladu na pierwszej latarni bo inaczej nie da rady im przetlumaczyc - powaznie mowie. W ogole zasmiecanie wycieraczek reklamami powinno byc karalne o ile nie wiezieniem to grzywna, a same gazetki powinny byc umieszczane na jakis stojaczkach w klatkach schodowych a nie na wycieraczkach.

11.12.2004
15:13
[5]

Bdx [ Senator ]

ronn - przecież ja im nie zabraniam nosić tych reklam. Niech po prostu uszanują moją prośbę i omijają moją wycieraczkę.. Przecież nikt tego nie sprawdza, a nawet jeśli ktoś przyjdzie się spytać czy dostałem 'śmiecia pod nogi' to przecież mogę powiedzieć tak, pomimo że sobie tego nie życzę :>

iKzIvaeEr - lekcję anatomii bym sobie odpuścił ale czytać bym chętnie delikwenta nauczył :)

11.12.2004
15:14
[6]

>Luzer< [ Music Addict ]

Ja tam je podrzucam sąsiadom, oni to sobie wyrzucą a ja mam jeden problem mniej:P

11.12.2004
15:16
[7]

Bdx [ Senator ]

Iceman_87th - najlepsze jest to, że taki 'koszyczek' wisi obok skrzynki na listy tylko problem chyba w tym, że im płacą 'od wycieraczki' :/

11.12.2004
15:18
[8]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Bdx ---> jest o wiele poważniejszy aspekt tego problemu, jezeli przed twoimi drzwiami leży starta reklam to bardzo czytelny sygnał że nikogo nie ma w domu już od jakiegoś czasu czyli "witajcie złodzieje"

11.12.2004
15:21
smile
[9]

amarok [ Generaďż˝ ]

te śmieci to świetna wskazówka dla złodzieja.
a także zagrożenie pożarowe...

u nas wystarczy powiadomić spółdzielnię i oni sami interweniują.
2 sprawy już wygrali i mamy względny spokój.

11.12.2004
15:25
smile
[10]

Bdx [ Senator ]

Soulcatcher - o tym nie pisałem ale tak faktycznie jest.. ( podobnie z listami w skrzynce )...tym bardziej, że ostatnimi czasy często w domu mnie się nie uświadczy...Bardziej zastanawia mnie jednak dlaczego tak prosta prośba ( do której przecież mam prawo ) nie może zostac spełniona..

11.12.2004
15:29
smile
[11]

Bdx [ Senator ]

tym bardziej, że ostatnimi czasy często w domu mnie się nie uświadczy

no to teraz to już w ogóle mam przesrane...sterta reklam plus potwierdzenie na golu, że chata wolna..
jeszcze tylko podać adres :p
;)

11.12.2004
15:32
smile
[12]

_Fabi_ [ Junior ]

Zdecydowanie za mały ten napis :-) Ja bym wydrukował coś takiego: "Zostawianie reklam karane śmiercią". Popróbuj z wielkością i różną treścią :]

11.12.2004
15:34
smile
[13]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Stwierdzenie "dałbyś chłopakom zarobić" jest idiotyczne - wynika z niezrozumienia problemu. Jakiekolwiek naruszenie czyjejkolwiek prywatności (tak z "gazetkami wycieraczkowymi" jak i z notorycznymi domokrążcami - "jaja roznoszę") jest naruszeniem prywatności - jest wykroczeniem. Niestety - służby porządkowe, policja czy straż miejska, zwykle nie chcą tego egzekwować - podobnie jak z przepisem o zakazie rozprowadzania ogłoszeń agencji erotycznych (często łatwo znaleźć takie wizytówki za wycieraczką samochodu w dużych miastach).

Czemu jest naruszeniem prywatności ? Ja jestem odpowiedzialny wobec spółdzielni/stowarzyszenia lokatorów za bałagan jaki narobią. A potrafią zrobić na klatce mojego domu naprawdę niezły burdel - i to ja muszę sprzątać po takim prostaku - średnio, 10 razy tygodniowo dostaję serie reklamówek na wycieraczce - po jednej w tygodniu, po dwie w weekendy.

A ponieważ podobne napisy i ostrzeżenia nie skutkują - jak mnie zdrowo wpienią, zastosuję "perwersję słowną" :|

BTW. Podobnych artykułów reklamowych dostarczanych pocztą (tzw. druki bezadresowe) można się pozbyć przez zgłoszenie w rejonowym urzędzie pocztowym brak zgody na otrzymywanie powyższych.

11.12.2004
15:34
smile
[14]

Bdx [ Senator ]

heh - a może od słów do czynu od razu? Jakieś pułapki itp.. :)

11.12.2004
15:35
smile
[15]

ronn [ moralizator ]

jiser --> roznoszenie tych ulotek to zamach na polska demokracje.

11.12.2004
15:38
[16]

bone_man [ Powered by ATI ]

Zaminuj wycieraczke :D
A na serio, tez mnie to wkurza. Co wylaze do szkoly to na wycieraczce lezy 50 ogloszen z Biedronki i innych badziewiarskich sklepow.

11.12.2004
15:40
[17]

Bdx [ Senator ]

jiser - właśnie trafiłeś w puntk o który mi chodziło zakładając ten wątek

ronn - nie chodzi tutaj o demokrację bądź problemy egzystencjonalne..za bardzo skrajnie podchodzisz do tematu, próbując teą sprawę zlekceważyć, a jest to pewien problem; Chodzi po prostu o uszanowanie prawa prywatności..

11.12.2004
15:41
[18]

jiser [ generał-major Zajcef ]

ronn ~~>
Tylko Ty tak uważasz.

11.12.2004
15:49
[19]

HopkinZ [ Senator ]

Mhm, ja mam w skrzynce na listy taką nalepkę, że sobię "nie życze" i listonosz nie wkąłda tam reklam :).

11.12.2004
16:17
smile
[20]

Marek z Lechem [ Konsul ]

Problem z reklamami (jesli mieszkacie w domu i podworko macie) mozecie rozwiazac kupujac sobie Kudlatego Eksterminatora Reklam i Ulotek(KERiU). Ja juz mam KERiU, i jestem z niego w pelni zadowolony, gdy ktos wlozy w plot jakas reklamoffke/ulotke to KERiU podbiega, skacze i niezaleznie od wysokosci powieszonej ulotki/reklamoffki chwyta i likwiduje niechciana makulature. Szkoda tylko ze potem trzeba te wszystkie strzepy zbierac...

Poza tym KERiU to niezastapiony towarzysz i przyjaciel, lubi dzieci prawie tak samo jak ulotki ;)

Kup KERiU juz dzis!!!

11.12.2004
16:20
smile
[21]

Marek z Lechem [ Konsul ]

Zeby watpliwosci nie bylo: Jeden z dostepnych modeli---->

11.12.2004
16:23
[22]

gofer [ ]

Bdx - > "Przecież nikt tego nie sprawdza"

Chyba żartujesz...gdyby tego nikt nie sprawdzał, to pomyśl, który z łebków roznoszących ulotki biegałby po schodach, jeśli mógłby zostawić wszystkie w jednym miejscu i "kto chce niech bierze".
Kilku gorzej sytuowanych (nie czarujmy się, mnie 300 zł za miesiąc biegania nie rajcuje) znajomych pracowało w ulotkach i wiem jak jest to zorganizowane. Jest grupa 6-7 osób + "kierownik". Każdy dostaje rewir i idzie roznosić, a "kierownik" na wyrywki sprawdza po kilka klatek schodowych każdego delikwenta. I nie ma tak, że ktoś sobie przykleja kartkę "proszę bez reklam", zostawia się ulotki każdemu albo traci się tą świetnie płatną fuchę...

PS
Pamiętam jak któryś ze znajomych opowiadał, że w jedym z bloków w Będzinie ktoś przykleił sobie kartkę "Wypieprzajcie ze swoimi ulotkami skurwysyny". Od momentu pojawienia się kartki koleś dostawał zawsze po 30-40 ulotek. Trochę kultury :)

11.12.2004
16:38
[23]

Bdx [ Senator ]

gofer - hehe..no właśnie dostawał po 30-40 ulotek..tzn że co? 30-40 osób nie dostało 'swojej' ulotki?? Oczywiście, że nie. Może powinienem napisać, że 'przecież nikt tego nie sprawdza co do jednej ulotki/wycieraczki. Poza tym pisałem, że jak przyjdzie 'kierownik' to bym mu ślicznie podziękował, że w brew mojej woli zaśmiecają mi wejście do domu.
I żeby było jasne: nie mam nic perzeciwko osobom zmuszonym podejmować się tak niewdzięcznej pracy, chodzi mi tylko czy to by coś zmieniło gdyby po prostu nie zostawiali na mojej wycieraczce reklam. Myślę, że nie..tzn dla mnie tak..yyyy wiecie no ;)

11.12.2004
16:41
[24]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Moze nalezy robic naklejki po niemiecku :p hehe bo jak tam roznosilem to teksty typu "Bitte keine Werbung" skutkowaly :]

11.12.2004
16:56
smile
[25]

EBek [ Konsul ]

Roznosiciele ulotek i reklam oraz różnych innych towarów to jest plaga XXI wieku w blokach... Teraz dostaję nawet ulotki do skrzynki pocztowej... Codziennie pod drzwiami, na klamkach i innych zakątkach, do których da się włożyć kartkę papieru znajduję po dwie, trzy ulotki/reklamy. Nie ważne, że na dole klatki schodowej, zaraz przy drzwiach jest stojak na tego typu badziewia. Każdy się musi przejść po całej klatce i podrzucić na wycieraczkę niechciane druki bezadresowe.
Mam zamiar niedługo nakleić sobie na drzwiach, nad klamką napis typu: "Nie życzę sobie jakichkolwiek ulotek/reklam.", podobny tekst umieszczę na skrzynce pocztowej. Ale to nie koniec. Chcę jeszcze nakleić na tym stojaku napis: "Prosimy zostawiać w tym miejscu wszelkiego rodzaju druki bezadresowe.". Dodatkowo na swoim domofonie nakleję coś w rodzaju: "Proszę nie dzownić do tego mieszkania w sprawie jakichkolwiek ulotek/reklam.". :)

11.12.2004
17:06
[26]

Rintintin [ Konsul ]

haha co za kartka na drzwiach nie wiem jakas fobie macie z tymi ulotkami nie lepiej kopnac je z pod drzwi a ciec i tak posprzata i zaczac przejmowac sie wiekszymi zmartwieniami niz ulotki :).

11.12.2004
17:36
[27]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Wynajmij ochroniarza, jeśli to dla Ciebie aż taki problem...

11.12.2004
17:50
smile
[28]

piokos [ ]

Bdx => poszukaj w necie informacji nt. "Czysty punkt" czy jakoś tak. W Warszawie jakiś czas temu takie oto naklejki były rozdawane mieszkańcom. Mówiono też gdzie zgłaszać naruszanie takiego postanowienia.

Walcz o swoje prawa!!!

11.12.2004
18:19
smile
[29]

Bdx [ Senator ]

Rintintin, SamFisher - Tak, na dzień dzisiejszy TO właśnie jest mój jedyny problem, czyli w sumie powinienem być szczęsliwy, a jednak...

piokos - thx, postaram się zdobyć taką naklejkę. Chociaż jestem więcej niż pewien, że 'adresaci' nie będą wiedzieć o co chodzi

11.12.2004
18:23
[30]

Zysio [ Konsul ]

Też mam ten problem - siedze często w domu i zwykle do mnie dzwoni łoś roznoszący reklamy. Nie wpuszczam go ale i tak mu ktoś inny otworzy mimo, że jak byk napisane na dole żeby nie roznosić reklam, zostawiać na dole w specjalnie do tego wyznaczonym koszyku itp... Czatuje żeby wypaść z mieszkania i go opierdzielić, ale się skrada skubaniec i trudne to jest :P

11.12.2004
18:44
smile
[31]

mithos [ Senator ]

hehehe mi te wszystkie ulotki doskonale służą do wyścielania kociej kuwety :) i nawet tego nie czytam, a jak mnie nie ma to i tak sprzątaczka w bloku wywala to wszystko co drugi dzień, ... także - o zgrozo :P - jest mi to nawet na ręke, że one są :)

11.12.2004
18:55
smile
[32]

Seboos [ BIKE-INEEDMIQ-CLIMB ]

bdx -> Nie jestes sam... chociaz moj problem jest troszeczke inny ...ale przyczyna ta sama - ulotki.
U mnie w klatce tylko mi nie dziala domofon :> ... nie wiem kur...wa jakim cudem , ulotkarze zawsze trafiaja w moj przycisk -> chociaz jest napisane ...NIE DZIALA !!!!!!!!! GRRRr....

11.12.2004
19:41
smile
[33]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

BDX --> wiesz jakies 10 lat temu dorabialem przy roznoszeniu takich ulotek na wycieraczke. Straszna robota - ganiasz po 14 godzin stale w biegu, w łapach masz 5 kilo ulotek. Jak chcesz miec jakiekolwiek pieniadze i nie pasc to robisz to szybko, automatycznie i zareczam ci ze mozesz sobie napisac na drzwiach wszytko a i tak nikt tego nie przeczyta. Jedyne co dzialalo to wystawic pudlo (nie za male) do ktorego mozna wrzucac takie ulotki i tyle.
Nikt ale to nikt nie bedzie czytal co napisales na drzwiach bo generalnie ludzie to robiacy sa tach zlechtani ze nie maja sil czytac twoich wypocin. I tyle

11.12.2004
19:52
smile
[34]

Milka^_^ [ Potępieniec ]

I co działa ta twoja metoda ?? :P

11.12.2004
20:39
smile
[35]

wangor [ Centurion ]

Potwierdzam, straszna zaraza :(

Najbardziej mnie dziwi, ze wbrew wszelkiej logice, prawu prywatności czy szacunkowi dla innego obywatela - takie rzeczy są defaultowo mozliwe i dopiero trzeba inicjatywy obywatelskiej, zeby sie przed takim czyms obronic :( Czyli dopoki sie społeczenstwo nie zbuntuje "defaultowo" mozna wciskać ulotki, posylac listy bez adresu i (moja ulubiona forma :( ) jezdzic samochodem po miescie i dawac komunikaty przez megafon.

11.12.2004
20:52
smile
[36]

slot5 [ Generaďż˝ ]

Może jakoś udosnoalić... "Pozostawienie reklamy na kalmce grozi kalectwem ze strony właściciela mieszkania" :P

11.12.2004
22:50
[37]

Mr.Paul [ I love Driv3r & Gta Sa ]

ojeju ale problem narzekacie jak stare babcie !! ja tez mam tego guwna dosc ale ktos zarobi sobie uczen np. taki jak ja choc ulotek nie roznosze

11.12.2004
22:56
smile
[38]

Weakando [ Senator ]

Eee tam... Najfajniejsze są ulotki za wycieraczką samochodu, super jest jak wtedy pada deszcz i ulotka najpierw namoknie, a potem wyschnie... przykleja się do szyby i zostaje piękny ślad, więc trzeba drapać i skubać :)

11.12.2004
22:57
[39]

scigall [ Konsul ]

o jezusicku gadacie wszyscy jak takie dziadki osiedlowe, dajcie zesz ulotkarzom zarobic, a ulotki boze swiety, od czegos jest kosz, chyba, ze Wam schylac sie nie chce bo juz takie macie kregoslupy powyginane od tego siedzenia przed kompem hehe. A poza tym teraz, jak idze zima, takie ulotki znakomicie pala sie w piecach = ciepełko za free ! :)

11.12.2004
23:11
[40]

Chacal [ ? ]

zaczaj sie kiedys na takiego delikwenta i daj mu ryju. Albo nic juz nie bedziesz dostawał, albo 40 na raz :)

ja osobiscie te klamkowe przewieszam na drzwi do zsypu a gazetki kopię gdzie popadnie. Chamstwo i niechlujstwo ? Owszem, ale jak będzie bajzel na klatce to moze wreszcie administracja budynku zabroni im roznosic tą makulaturę, albo przynajmniej przestaną byc wpuszczani.


11.12.2004
23:42
smile
[41]

EBek [ Konsul ]

Heh, jak ktoś dzwoni do mnie domofonem to nie podchodzę za pierwszym razem (chyba, że kogoś się spodziewam) tylko czekam. Jak zadzwoni po raz drugi, to znaczy, że to ktoś znajomy albo z rodziny. Jak nie zadzwoni po raz drugi, to wiadomo, że albo ulotki albo ziemniaki bądź coś w tym stylu. W ten sposób zaoszczędzam całe trzydzieści sekund. :)

12.12.2004
01:03
smile
[42]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Ebek - popracuj na samokontrolą :)
ja sobie wykształciłem taki nawyk, ze słysząc jakikolwiek dzwonek (telefon, domofon, drzwi) wrzeszczę tylko 'ktoś dzwoni!' na całe gardło :)
rodzina sie wytresowała, że jak nie chce się palić ze wstydu przy jakimś gościu spod drzwi to muszą szybko biegać i nie pozwolić mi być stresowanym jakimstam dzwonkiem :)
nie musze dodawać, że żaden mięsień mi nawet nie drgnie (z tych potrzebnych do ruchu) :)
polecam!
a jakie to robi wrażenie na kumplach!

12.12.2004
17:54
[43]

Rewolucjonista [ Konsul ]

Są 2 sposoby:
1) Zacznij zbierać makulaturę - zarobisz :)
2) Nie otwieraj drzwi do klatki nieznajomym, naucz tego samego sąsiadów.

12.12.2004
18:08
[44]

Soll [ Senator ]

Rewolucjonista --> Niewiem gdzie tu oddajac makulature mozna zarobic .. To nie zlom .. Za oddanie czegos na makulature nie dostaje sie pieniedzy..
A jak drzwi nie bedzie otwieral to zawsze wymysla jakis powod .. U mnie np. Poczta prosze otworzyc albo ziomsal z konserwacji windy ktory klucza zapomnial ..

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.