GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ksiazka, ktora zmienila Twoje zycie ...

10.12.2004
18:54
smile
[1]

Maliniarz [ Konsul ]

Ksiazka, ktora zmienila Twoje zycie ...

Czy jest jakas ksiazka (moze byc film), ktora zmienila Wasze podejscie do zycia (lub zycie samo w sobie) ? Jak macie kilka pozycji - prosze, nie krepujcie sie ;) Czekam z niecierpliwoscia na godne polecenia tytuly ...

10.12.2004
18:55
smile
[2]

Belm [ Konsul ]

Kamasutra

10.12.2004
18:56
smile
[3]

Sir klesk [ Sazillon ]

Harry Potter xD

10.12.2004
18:56
smile
[4]

elessar89 [ Pretorianin ]

"Hobbit" i "Władca Pierścieni" - rozwinęły moje horyzonty i sprawiły, że inaczej myślę o niektórych sprawach.

10.12.2004
18:56
[5]

White Star [ Soldier ]

film - Formuła:D

10.12.2004
18:57
[6]

neXus [ Fallen Angel ]

Film - "Bladeruner"
Ksiazka - "Wladca Pierscieni"

10.12.2004
18:58
smile
[7]

Cap'n Pimp [ Generaďż˝ ]

Kamienie Na Szaniec

10.12.2004
19:00
smile
[8]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

elementarz - nauczyłem się liter :)

10.12.2004
19:00
smile
[9]

Nazgrel [ Jedi ]

Czytając książke od religi nieźle się usmiałem.

10.12.2004
19:00
smile
[10]

WindowsXP [ Konsul ]

Harry Potter, po przeczytaniu zacząłem wyznawać satanizm.

10.12.2004
19:03
[11]

Orrin [ Najemnik ]


Hobbit
dzieki tej ksiazce zaczalem czytac

10.12.2004
19:03
smile
[12]

Sir klesk [ Sazillon ]

WindowsXP --> Ty tez?! :D

10.12.2004
19:03
[13]

White Star [ Soldier ]

tez pomyslalem o kamieniach na szaniec...niedawno przeczytalem i mi sie spodobała jako jedna z niewielu lektur...

10.12.2004
19:07
[14]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Michael Ghiglieri - Ciemna strona człowieka. W poszukiwaniu źródeł męskiej agresji.
Przesłanie książki dosyć drastyczne i kategoryczne: jesteśmy zwierzętami, kierują nami instynkty, a cywilizacja i kultura mogą posłużyć jedynie do próby okiełznania owych instynktów. Początkowo takie podejście budzi mocny wewnętrzny sprzeciw - po akceptacji wiele klocków zaczyna do siebie pasować. Naprawdę.

10.12.2004
19:08
[15]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

"Kosiarz" T. Pratchetta. PoO jej przeczytaniu zacząłem zupełnie inaczej patrzeć na śmierć, narodziny, życie po życiu. No i "O psie który jeździł koleją". Dosadny opis psa rozerwanego na strzepy przez pociąg sprawił, że świat już nigdy nie będzie taki sam. :)

10.12.2004
19:11
[16]

Jogurt Truskawkowy [ bez owoców ]

Już w krótce... "Danie które zmieniło twoje życie!!"

10.12.2004
19:15
[17]

Maliniarz [ Konsul ]

Jogurt - chcesz to zakladaj taki watek, jak nie masz nic madrego do powiedzenia w tym.

10.12.2004
19:17
smile
[18]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

No może nie książka , ale książeczka .


Wojskowa .

10.12.2004
19:17
smile
[19]

Mortan [ ]

Waldemar Łysiak - Lepszy

No i pewnie Silmarillion(wiadomo kogo) tez w pewnym okresie wplynal na zainteresowanie fantasy (grami i literaturą)

A jeszcze wczesniej to chyba Chłopcy z placu broni .

co do filmu to bylo ich za duzo zeby wybrac ten jeden, ale na pewno wazne są: Siedmiu Wspaniałych, Konwój, Skazani na Shawshank...


Meghan -- > ksiazki nie czytalem, ale z przeslaniem sie zgadzam :)

10.12.2004
19:30
smile
[20]

MAROLL [ Legend ]

Taaa Kamienie na Szaniec najlepsza lektura do tego uczy nas wiele o życiu zdecydowanie ją wybieram:))

Pozdro dla chłopaków:)

10.12.2004
19:38
smile
[21]

ronn [ moralizator ]

1984

10.12.2004
19:39
smile
[22]

okix [ Ze Francesco ]

Skarbczyk do Komuni :D

10.12.2004
20:17
[23]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Powiesc - "Znaczy Kapitan" - jak bylem w IV klasie podstawowki, przeczytalem ta ksiazke i postanowilem zostac marynarzem. Z uporem dazylem do tego celu i zdalem egzaminy do Liceum Morskiego w Szczecinie w 1978 roku :-).
Jestem zywym przykladem faktu, ze przeczytanie jednej ksiazki ( co nie znaczy, ze tylko jedna przeczytalem ;-) ), moze wplynac na cale zycie :-)

10.12.2004
20:23
smile
[24]

Grummy [ Legionista ]

"Władca Pierścieni" bo dał mi wiare w elfy

10.12.2004
20:26
smile
[25]

bebzoon [ bucydonna ]

książka kucharska - zacząłem tyć... :(

10.12.2004
20:28
[26]

Marksman [ Promyk ]

https://www.bogatyojciec.pl/main.php?recenzja=1&isbn=83-913100-7-8 - ta książka... zmienia sposób myślenia...

10.12.2004
20:31
[27]

sir balor [ Centurion ]

Nie ma książki , która zmieniła moje życie, ale po obejrzeniu FIGHT CLUBU troche się zmieniło i pod innym kątem patrze na życie

10.12.2004
20:31
smile
[28]

Struś Lopez [ Centurion ]

Dzieci z Bullerbyn ;-)

10.12.2004
20:39
smile
[29]

kowalskam [ Nightmare ]

Edgar Allan Poe- opowieści niesamowite

Sherlock Holms

10.12.2004
20:40
[30]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]


10.12.2004
20:40
smile
[31]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Elementarz (bodajże Kalskiego)

10.12.2004
20:40
[32]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]


chyba Kompania Braci wraz z serialem

10.12.2004
20:46
[33]

Arxel [ SperMan ]

o tak kompania braci to byl serial :]
a obecnie czytam (h=jak mam czas) ksiazke Kevina M. "Sztuka Podstępu"
choc sam poczatek mnie sie nie podoba

a jako lektura szkolna musze czytac Pana Tadka - beznadzieja

10.12.2004
20:46
smile
[34]

pisz [ nihilista ]

wiem, że wielu ludziom życie zmieniła książeczka wojskowa

10.12.2004
20:49
[35]

Fett [ Avatar ]

oj dużo tego było.

z ksiązek to chyba biblia :)

10.12.2004
20:49
[36]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]


opowieść o losach Kompani E 101 powietrznodesantowej polecam

10.12.2004
20:50
[37]

Walrus [ Centurion ]

Niemal każda przeczytana książka w jakiś sposób zmienia nasze życie. Bywają jednak takie, które szczególnie zapadają w pamięć i na długie lata kształtują nasze postrzeganie świata. Wymienię kilka takich książek z dzieciństwa, gdyż one wydają mi się dziś szczególnie istotne, w jakiś sposób mnie pozytywnie nakręciły.

Pierwsza książka którą czytałem wręcz nałogowo i często do niej powracałem to „Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu”. Autora niestety nie pamiętam, tytułu również nie jestem na 100% pewny, a chętnie wróciłbym do tego zbioru opowiadań. Choćby po to by ożywić parę wspomnień z dzieciństwa. Książka miała dość nietypowy format, nieco węższa niż kartka A5 i niemal dwukrotnie wyższa, dość gruba, w twardej okładce. Ktokolwiek pamięta? Ktokolwiek wie?

Inna książka, a w zasadzie kilka książek, to zbiory opowiadań o Hodży Nasreddinie Zdzisława Nowaka. Natchnęły mnie one zamiłowaniem i szacunkiem dla logicznego myślenia, matematyki i filozofii ogółem. Jak również wzbudziły fascynację kulturą Wschodu, do dziś jednym z marzeń pozostała chęć odwiedzenia Buchary i Samarkandy.

Ostatnią ważną pozycją mojego dzieciństwa jest „Hobbit” J.R.R. Tolkiena. Wchłonąłem książkę dość późno bo w wieku około 10-11 lat. I to głównie „winą” tej książki oraz następnych tegoż autora „Władcy Pierścieni” i „Silmarillionu” jest moja dzisiejsza kilkusettomowa kolekcja Fantasy i SF oraz wiele roczników „Fantastyk”. Poszukiwałem wciąż dzieła z gatunku, które będzie potrafiło dorównać potędze „Władcy”. Nie znalazłem, ale nie żałuje poszukiwań, przeczytałem dzięki temu wiele rzeczywiście wspaniałych książek.

10.12.2004
20:57
[38]

Walrus [ Centurion ]

Dodam jeszcze, iż istotną pozycję wśród książek mojego dzieciństwa i wczesnej młodości stanowiły wszelkiego rodzaju mitologie (przede wszystkim grecka i rzymska, ale również egipska, etruska, celtycka i każda inna jaka tylko wpadła mi w ręce), a następnie książki dotyczące historii starożytnej. Trudno dziś wymienić jakąś szczególna pozycję, ale wszystkie razem wywarły na mnie z pewnością swoje piętno.

10.12.2004
21:01
[39]

Teedi [ Centurion ]

Mistrz i Małgorzata.....fantastyczna książka, totalnie zakręcona, wymagajaca skupienia i wysilenia szarych komórek
Trylogia Władcy Pierścieni - za pobudzanie wyobraźni...i calokształt ;)

10.12.2004
21:16
[40]

iNfiNity! [ Senator ]

Andy Mcnab - "Natychmiastowa Akcja"

10.12.2004
21:20
[41]

MOD [ Generaďż˝ ]

Rok 1984

10.12.2004
21:29
[42]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Das Boot (książka i film)

10.12.2004
21:59
[43]

Indoctrine [ Konsul ]

Encyklopedia, spadła mi na głowę :D

A na poważnie, "Bajki robotów" Lema, w 4 klasie podstawówki. Od tego czasu pochłaniałem każdą fantastykę jaką trafiłem :)

10.12.2004
22:02
smile
[44]

Xaltorun [ Konsul ]

film - teenage mutant ninja turtles, superman, spiderman, liga sprawiedliwych

buahah bardzo ambitny wątek...

10.12.2004
22:05
smile
[45]

Mortan [ ]

Xaltorun ---> watek jest ambitny, ale niektóre posty są malo ambitne ;)

10.12.2004
22:08
smile
[46]

viesiek [ hoo-doo ]

rok 1984 Orwella
nie wiem czy jakos zmienila moje życie, ale jest to zdecydowanie najlepsza ksiazka jaka przeczytalem :)

10.12.2004
22:12
[47]

WSWH Dibhala [ Generaďż˝ ]

Ksiazki Terry Pratchetta zdecydowanie zmieniły moje podejście do lduzkich spraw.
Ale czy moge pdoac jakieś konkretne tutuły? Hmm...chyba nie, choc spróbuje : o śmierci - Mort, Kosiarz ; o paru innych sprawach : cała reszta ? :P

10.12.2004
22:17
smile
[48]

Mysza [ ]

Walrus --> Chyba wiem o czym mówisz... mam ją w swojej biblioteczce domowej... Roger Lancelyn Green "O „Królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu”... faktycznie - kultowa pozycja mojego dzieciństwa... :)

10.12.2004
22:22
smile
[49]

Mysza [ ]

A właśnie... dla mnie taką książką był "Eden" Lema... wtedy po raz pierwszy odkryłem fantastykę... to była jakaś 5-6 klasa podstawówki... zaraz potem kultowe "Piaseczniki" Martina, "Aleja potępienia" Zelazny'ego, "Władca..."... i wsiąknąłem... :P :)

10.12.2004
22:24
[50]

McClanesHungOver [ Konsul ]

"Książe" Niccolo Machavelli

10.12.2004
22:26
[51]

Werter [ 1488 ]

książeczka, może nie wojskowa, ale czerwona;-)

10.12.2004
22:32
[52]

HopkinZ [ Senator ]

Hmm, wiele było takich książek. Wielki wpływ na psychikę na pewno miały "Medaliony".

Poza tym doskonałe powieści "Życie Pi" oraz "Alchemik".

A film? Gwiezdne Wojny - to dzięki nim zacząłem się interesować fantastyką wszelkiego rodzaju.

10.12.2004
23:21
smile
[53]

Walrus [ Centurion ]

Mysza -> O to to! Jestem niemal pewien, że to to. Chyba odwiedzę dawno nie widzianą bibliotekę i spróbuję odnaleźć ten zakurzony wolumen (w razie czego powiem, że dla dziecka coś szukam ;), bo wszystko wskazuje na to, że nie było reedycji. Wirtualny browar dla Ciebie Mysza --->
(z opcją zamiany na żywiec, jeżeli tylko nadarzy się kiedyś taka okazja:)

„Piaseczniki” – taak, ten numer „Fantastyki” mam specjalnie zaznaczony właśnie ze względu na to opowiadanie, absolutnie wspaniałe.

10.12.2004
23:28
smile
[54]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

"Hobbit". Przez tą książkę, od 30 lat czytam tylko fantastykę i pokrewne.

10.12.2004
23:30
smile
[55]

Aroslav [ Chor��y ]

'Siewca Wiatru' Kossakowskiej Książka ta uświadomiła mi że rozejmy i ciche umowy są możliwe na wszystkich szczeblach:)
'Kroniki Wampirze' Anny Rice

10.12.2004
23:30
[56]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Frank Herbert - Diuna

10.12.2004
23:35
[57]

ssummoner [ Nagi Golas ]

Trylogia Władcy Pierścienia, moja pierwsza książka w klimacie fantasy. Później przeczytałem "Kolor Magii" T. Pratchetta i tak rozpoczeła się przygoda ze Światem Dysku. Chyba mogę powiedzieć że po przeczytaniu tych powieści coś się w moim życiu zmieniło.

10.12.2004
23:38
smile
[58]

Aroslav [ Chor��y ]

A film...wszystkie częśći Indiany Jones (oczywiście te z Fordem!!!) Przez długi okres swego życia widziałem siebie wyłącznie w roli archeologa:) Nic z tego nie wyszło:( ale do tej pory kocham historię!!!

10.12.2004
23:38
[59]

The LasT Child [ GoorkA ]

O Lechu, Czechu i Rusie

po przeczytaniu tej ksiazki poznalem jak nudne to jest i obecnie od pazdziernika mecze Ojca Chrzsetne i sie ciesze bo w zeszlym tygodniu przeszedlem polowe

10.12.2004
23:42
[60]

Mentor12 [ Łowca Piersi ]


Elementarz :D

11.12.2004
01:41
[61]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Diuna albo Paragraf 22 - nie mogę się zdecydować.

11.12.2004
01:45
[62]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Chociaż z drugiej strony... nie sposób nie wspomnieć o powieściach Davida Webera z kapitan Harrington i przyjaciółmi w roli głównej. W ciągu dwóch miesięcy przeczytałem trzynaście książek (w tym e-booki kupione od wydawcy, papierowe edycje jeszcze nie są nawet dostępne).

Nie mówię, że jest to arcydzieło, ale niektóre tomy czyta się naprawdę jednym tchem. Military science-fiction at its best... gdyby nie to, że jest jeszcze cykl RCN Davida Drake. Polecam gorąco! Tom czwarty już w 2005 roku!

No i tak to zawsze jest, kiedy rozmawia się o książkach... idę stąd, bo zaraz dopiszę tu jeszcze jakieś 10 000 tytułów... :D

11.12.2004
01:49
smile
[63]

Adamss [ -betting addiction- ]

Nie ma takiej i nie sądzę, żeby kiedykolwiek była jesli chodzi o mnie.

11.12.2004
01:53
[64]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

LotR... od tego zaczeła sie "zabawa" w fanrastykę... to przez nia znam kupe ludzi jeżdze na konwenty... gram... prowadze.. jestem tym kim jestem...

11.12.2004
07:19
smile
[65]

davis [ ]

O Psie Który Jeździł Koleją (czy jakoś tak) - pierwsza książka która wyzwoliła we mnie dotąd nie ujawnione pokłady wrażliwości - wiek około 12 lat.
Nieco później w czasie trwania pewnych wakacji (chyba byłem w 8 klasie czy coś) nudziło mi się. Wpadłem na pomysł przeczytania czegokolwiek. A byłem wtedy absolutnym ignorantem książkowym, nie czytałem dosłownie nic poza lekturami które musiałem czytać. U cioci gdzie spędzałem wakacje znalazłem wyciętą z Fantastyki powieść "Gwiazdy - Moje Przeznaczenie" Alfreda Bestera. I pochłonąłem tę książkę. Myślę że ta powieść wyznaczyła kierunek moich zainteresowań na całe życie. Fantastyka to jest to. Od tego czasu czytanie stało się moim hobby (obok kompa).

11.12.2004
08:37
[66]

Kruk [ In Flames ]

"Wywiad z Wampirem"
Upaja.

11.12.2004
08:44
smile
[67]

Lim [ Senator ]

Winnetou , Old Surehand - Karola Maya
XX lat od tego czasu minęło ale dzięki nim polubiłem czytać książki które mają kilkaset stron :)

11.12.2004
09:33
[68]

iKzIvaeEr [ l33t ]

"Pan Tadeusz"
"Potop"

i wiele innych ciekawych lektur ;>

11.12.2004
09:34
[69]

Ginter !!!! [ Major ]

nie ma takiej książki

11.12.2004
09:35
smile
[70]

ribik [ Konsul ]

Instrukcja obsługi prezerwatywy, bo się urodziłem

11.12.2004
09:35
[71]

iKzIvaeEr [ l33t ]

ribik -> czyli mówisz, że 'wypadek przy pracy'? ;P

11.12.2004
10:28
[72]

Judith [ Gladiator ]

Pierwszą taką książką był dla mnie Kajtuś Czarodziej. Niby wszystko ok, ale potem mroczne fragmenty przy koncu.. Dla małego dziecka to był lekki szok światopoglądowy :) Potem były Baśnie braci Grimm, długo, długo nic, cykl "Diuna" Franka Herberta, Tetralogia Ziemiomorze, a potem zaczęło się na poważnie: "Proces", "Dżuma", "Mistrz i Małgorzata", "Zbrodnia i Kara", "Sklepy cynamonowe" - wszystko to cykl przełomów w świadomości licealisty. Na studiach zaś pochłonął mnie Heraklit, Hume, Pascal, magowie naturalni (np. Ficino, Keppler, Bruno), na końcu zaś Frege Berkeley i Derrida.

Obecnie moja fascynacja skupia się na powrót w kręgu literatury, choc nie pozbawionej domieszki filozofii - "Statek" Łysiaka to obowiązkowa lektura dla wszystkich mężczyzn i kobiet, nie bojących się prawdy o swojej płci w ostrych słowach :) Wszystko ubrane w szatę powieści senasacyjnej, polecam!

11.12.2004
10:40
[73]

Conroy [ Dwie Szopy ]


Rok 1984 Orwella.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.