gregol [ Junior ]
Swiateczne rozczarowanie :] czyli pierwszy raz
No własnie tak ze zblizajacymi sie swietami przyszedl mi pomysl na topic. Tyczy sie on w sumie prezentow, ale nie kolejna ankieta co chcecie lub dacie. Tylko kiedy i jakie to byly okolicznosci jak dowiedzieliscie sie ze Mikolaj czy Gwiazdka lub inny dobry duch przynoszacy prezenty NIEISTNIEJE!! No bo zapewne (tak jak ja) słyszeliscie od kolegow czy kolezanek z podwórka, ze on nie istnieje, ale zawsze jakaś nutka nadzieji była...
No jak sie dowiedzieliscie ze to wszystko fikcja i bajka?
U mnie to było tak:
Pewnego razu moj ojciec rozmawial z babcia (rowniez moja). O zegarku (w sumie budziku) ludzaco podobnym do tego którego dostalem jakieś kilka miesiecy wczesniej na gwiadke (ojjj jak on mi sie podobał) i padły te słowa "..jak Grzesiowi go kupowalismy to.." mnie szczena w dół. Naprawde sie zawiodłem.. Kolejne świeta nie były juz takie same...
No dawajcie teraz swoje (jakze) smutne historie...
wysiu [ ]
JAK TO NIE ISTNIEJE??????
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Eee - myślałem, że to chodzi o inny pierwszy raz... bo to w sumie też rozczarowanie było...
Mysza [ ]
A tam Mikołaj... to od początku śmierdziało mi przekrętem... prawdziwe rozczarowanie przeżyłem, kiedy zauważyłem pewnego dnia, że Pankracy jest na drutach! Że nie jest prawdziwy! Że to lalka! Płakałem ponoć jakieś 2 godziny... :P :)
Sabathius [ gdzie jest rooda? ]
wysiu -->> niestety, rozdziobali go masoni i cyklisci
wysiu [ ]
JAK TO PANKRACY NIE JEST PRAWDZIWY??????????????????????
M0rte [ Pretorianin ]
A czy to takie smutne???Ja sie cieszyłem ze w koncu rozwikłałem zagadke Mikołaja:D
Elum [ Generaďż˝ ]
wysiu ---> Widzę żę z Tobą kiepsko. To już nawet o Misiu Uszatku nie będę wspominał ;)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A co - kłapnięto uszko to było dla picu ?
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
Na pewno nie dla picu!!!
Misie lubią wysie, wysie lubią misie ;D
Sabathius [ gdzie jest rooda? ]
Piotrasq -->> nie tyle dla picu, co bylo wyraznym przejawem tlumionego ekshibicjonizmu
Elum [ Generaďż˝ ]
Miałem raczej na myśli te trociny, którymi był wypchany ;)
zuromil [ Człowiek Jazda ]
ja przestalem wierzyc w Swietego mikolaja poniewaz x lat temu prosilem w liscie do grubasa z biala broda o siostrzyczke! a dostalem plasteline ;p
cronotrigger [ Rape Me ]
ja tam nighy nie wierzylem :(
VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]
cholera... to ja :( to moja wina
na jakiejs zabawie dzieciecej z okazji swiat... zerwalem sztuczna brode mikolajowi, ale niechcacy... serio nie chcialem :(
False [ Drapu drap ]
Nawet nie pamiętam kiedy przestałem w niego wierzyć =)
M0rte [ Pretorianin ]
Visus-->Hehe a co na to reszta osób??
Nazgrel [ Jedi ]
Ja tam nigdy nie wierzyłem =]
VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]
M0rte ---> glupia sprawa... ja mialem kilka latek, wiecej nie pamietam.... tylko tyle ze zerwalem sie z kolan mikolaja z wielkim rykiem i placzem, matka mnie dogonila dopiero na zewnatrz, to bylo chyba w jakims teatrze... no i czar prysl.
M0rte [ Pretorianin ]
No to miales zepsuta zabawe na cale zycie:P
oksza [ Senator ]
Ja nigdy nie wierzyłem. To się po prostu nigdy nie trzymało kupy :P
HopkinZ [ Senator ]
Pamiętam to jak dziś. Rodzinny obiad, matka odchodzi od stołu. Mnie coś "tknęło", pojawiło się typowe dla niewyjasnionych sytuacji zaniepokojenie. Udając, że ide do łazienki odszedłem od stołu. Tuż przed drzwiami skręciłem w bok i otworzyłem drzwi od pokoju siostry. BACH, matka wyjmuje prezenty z szafy i kładzie pod choinkę. No po prostu nie mogłem sie pozbierać przez kilka dni po tym traumatycznym wydarzeniu; nawet nie pamiętam ile miałem lat =].
ThAzIs [ Centurion ]
A co to za roznica czy mikolaj czy rodzice wkladaja prezent pod poduszke?:D
cronotrigger [ Rape Me ]
... i te scenki typu... idzcie poogladac gwiazde betlejemska =] hiehe...
peners [ SuperNova ]
Ja nie pamiętam jak to było ale miałem wtedy z8 może 9 lat jak wuczaiłem moje prezenty w szafie, a dalej to wiadomo 3 dni później znalazły się pod choinką.
Sir klesk [ Sazillon ]
Wiem tylko, ze zapadlem wtedy w spiaczke... nic wiecej nie pamietam.
S1KoR© [ alkoholik ]
cronotrigger ------> taa u mnie ta sama sciema..."oo patrzcie, juz pierwsza gwiazdka, idzcie do okna popatrzec", wtedy oni szybko do szafy, my jak te debile patrzymy, choc niebo zachmurzone totalnie, nawet łysego nie bylo widac :] a potem jakos wyszlo ze go nie ma, ze to bajka, tak samo z siebie...:]
paściak [ z domu Do'Urden ]
O CZYM WY GADACIE?!?!?!?
gregol [ Junior ]
To u mnie byl zawsze pretekst (bo malo rodziny zawsze na swietach) pomóż mamie posprzatac po kolacji no i ja do kuchni a tu gwazdka pstryk i prezenty robiła :D
Kruk [ In Flames ]
O tym, że Mikołaja nie ma wiedziałem od zawsze, ale w Dziadka Mroza wciąż wierzę.
Moniash [ Generaďż˝ ]
Nie za bardzo to pamietam ale to bylo jakos tak ze sama sobie powolutku uswiadamialam :), moze nawet w ogole nie wierzylam w mikolaja? :)
nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]
hmm nie umiem sobie przypomniec momentu przyjecia tej bolesnej prawdy ale pamietam takie historie ze w swieta zawsze schodizlismy najpierw na parter zobaczyc czy cos jest u babci pod choinka wtedy dzownil zwonek na pietrze jak wrocilismy to w drzwiach balkonowych byl kawalek czerwonego materialu :)
Arcy Hp [ Pan i Władca ]
Mikołaj był jest i będzie!
reds23 [ redsov ]
ja wierze w mikolaja ... takiego z ... (MLECZNEJ!!) czekolady xD
Fett [ Avatar ]
przyłapałem mame jak chowała zabawki :)
Marksman [ Promyk ]
Miałem skłonności do wspinania się wszedzie i po wszystkim... bawiłem się w chowanego z kuzynką i chciałem się schować w najwyższej szafce w pokoju mamy... pech chciał, że właśnei tam mama schowała prezenty.... które dzień później były pod choinką... te święta mi się wtedy popsuły...