mike1980 [ Chor��y ]
Internet w pracy
Jak wiadomo nasi mili zwierzchnicy mają miliony sposobów inwigilacji. Jednym z nich jest logowanie odwiedzanych stron w necie, czas tam spędzony itp.
Czy w jakiś sposób bronicie się przed tą inwigilacją? Czy w ogóle można? Jakieś szyfrowanie przez proxy itp??
geeshu [ Vault Dweller ]
mnie jeszcze nikt nie Inwigilowal... jeszcze :D
zarith [ ]
zwierzchnicy nie mają żadnych metod inwigilacji... poza administratorem sieci. czyli albo najlepiej takim być, albo z takim pić wódkę:>
mike1980 [ Chor��y ]
No tak. Wiadomo - chodzi o administratora. Jakieś pomysły?
neXus [ Fallen Angel ]
umowa z szefostwem (nieoficjalna rzecz jasna) - nie ma co robic - siedze w necie. Ale jak jest robota - robie robote. Tak to dziala u mnie w pracy...
Oprocz tego powywalalismy ze swoich mac'ow soft szpiegowski, jak kiedys probowali nas kontrolowac. motywujac to tym, ze kompy sie wieszaly (a wtedy faktycznie tak bylo). Wkoncu ustalil sie samoistnie powyzszy kompromis...
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Niedługo może być krucho jak zacznie ktoś instalować taki soft jak w linku, z resztą to nie tylko soft ale i usługa goście kategoryzują (cały czas) net na bodajże 40 kategorii.
Za jakiś czas rozmowa z szefem może być taka: zamiast podwyżki mogę ci podnieść możliwość dostępu do sportu w necie z 15 do 30 minut.
Na stronie można z resztą sprawdzić jak kategoryzuje - np. gry-onle.pl kategoryzuje jako gry i szef powinien pozwolić:))
Torax [ Centurion ]
Najlepiej mić szefa który niewiele wie o internecie pozatym ze jest potrzebny do pracy (tak jak ja to mam) podłączyłem neta do serva i tylko ja mam dostep :D:D wkońcu moja praca wymaga internetu ;)
neXus [ Fallen Angel ]
VinEze -> hehe, u mnie to odpada - cala firma (lacznie z serwerami) stoi na Macintosh'ach :) A tej platformy te cudo nie obsluguje..
lutus [ Konsul ]
Dobry temat nie powiem, ja jestem z tej "drugiej strony", to ja gnebie pracownikow i im obcinam dostep. Inwigilowac mozna na wiele sposobow, najlatwiejszy to po prostu dac dostep tylko przez proxy, i juz masz wszystko kawa na lawe. A co do tego linka VinEze - dziekuje bardzo, bo wlasnie czegos takiego szukalem, szefowa mnie gnebi ze za malo blokuje, to bede mogl zaplusowac:) Ale jestem zazwyczzaj wyrozumialy i walcze o to, zeby mozna bylo jak najmniej blokowac, bo ja tez czlowiek, a nie admin bez serca.
Mazio [ Mr.Offtopic ]
moje szefostwo ma najprostszy sposób... dali mi wielką, huczącą maszynę pełną śrubek i ruchomych części, wszystko się kręci i buczy, nie powiedzieli nawet gdzie jest przód, a tym bardziej gdzie jest internet... szukam od roku i nawet mi palec wciągnęło między takie gumowe wałki - ale do internetu się nie dogrzebałem... to takie full-option proxy-roxy - no fucking internet at all!
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-07 19:36:03]
Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
login putty'm na shella i po klopocie ?
mike1980 [ Chor��y ]
Maevius ==> tzn?