tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1312
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
tygrysek [ behemot ]
a jaką ostatnio słyszałeś ciekawą historię rotonu ?? ;)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> Ostatnio slyszalem dwie. Jadna o tym, jak lezac na podlodze jednym ruchem zerwac firanke ze wszystkich zabek, oraz druga, w jaki sposob uciec z domu zeby pobawic sie z zaprzyjaznionym jamniczkiem :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-06 13:08:07]
tygrysek [ behemot ]
hehehe
co za szpliny :)
to rzeczywiście się nie nudzisz w nocy, bo takie historie mrożą krew w żyłach. ja ostatnio pod blokiem dowiedziałem się jak spać na kilkustopniowym mrozie nie marznąć, czyli jaka marka ma najdłużej ciepły silnik.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> Jak to, komarzyles na mrozie? A to w jakim celu? :-))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Bo to szplin.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
a szplin to nie jest jakiś naleśnij z nadzieniem >?? ; )))))))
a mi ostatnio opowiadał jak sobie zrzucić na dupe wanienkę plastikową dla dziecka żeby sobie prztrącić ogon ; )
tygrysek [ behemot ]
rotonu, w celu wyparowania elementu baśniowego i ogólneg osłabienia organizmu :)
szplin mikser to taki rozrabiaka

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahaha, mi5aser, widze, ze masz kota pomocnika! Wszystko chce pomoc! Ja tez mam takiego. Drugi natomiast jest z kategorii "Zostaw mnie, nie mam czasu! Nie mam czasu!" *tup, tup, tup, tup*
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
ta moj rodzice mają takiego ... "dotknij mnie a stracisz rękę ..." a mój ?? z moim jest tak że jak układam koc na podłodze, na kocu ręcznik kładę i idę nalwaćwody do wanienki dla dziecka to zanim wrócę to on ten koc i ręcznik już całkiem "poprawi" ; )))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Prosze jaki uzyteczny kotecek! Nie przepusci fuszerki w ukladaniu kocyka :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
no to mu trzeba przyznac że zawsze pomoże w potrzebie, naprzykład oststnio moj rodzice przywieźli mi taki maly kosz z bambusowego drewna i kot odrazu udowodnił że ten kosz ma pojemność dokładnie jednego kota ; )))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahahaha... Nieeee noooo, jakbym mojego widzial w akcji "niewidzialna reka to takze ty"! :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
Kolesioqwi kociak wchodził non stop do szklanej brytfanki przy prztgotowywaniu obiadu. Kładł się jak w koszyku. :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
mój nawet się kiedyś do lodóki zapakował ; )

rothon [ Malleus Maleficarum ]
No to sie kolega musi pilnowac, zeby kociny na obiad nie zrobic :-)
A skoro dzis Mikołaja, to...

Mysza [ ]
Siemanko smoczaści!
Dwa dni bez snu, więc teraz dla odmoany dwa dni spania... po raz pierwszy od chyba ponad roku udało mi się spać (z przerwami na jedzenie i kilka wyścigów) jakieś 28 godzin... :)
A Miata zawsze będzie najpiękniejszym wózkiem... :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mysza--> Ladniejszy jest Audi TT. Wroce do domu to zrobie zdjatko :-))

Mysza [ ]
rothon --> Hihihi... de gustibus... ja od pierwszego andergranda pokochałem Miatkę... jako jedyny z obecnych tam wózków ma klasyczną, "angielską" linię... TT mam odblokowane, ale póki co daję radę Miatą, więc w garażu pusto... no i ta praca silnika, po dodaniu turbo, jak w starym Carrera... miodzik... :)
I wklej, wklej... :)
moje maleństwo en face... -->

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mysza--> Zdjecie nie jest moje i ujecie jakby troche malo atrakcyjne, ale i tak niezle sie prezentuje -->

Mysza [ ]
rothon --> TT niegłupie jest, fakt... ale dla mnie troszkę... za nowoczesne... hiehiehie... mimo wszystko, wolę klasyczny wygląd Miaty... :)
...i kuperek...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Za okolo pol godziny wychodze stad. Chowam papiery, gasze swiatlo, zamykam drzwi, stawiam kolnierz i ruszam do domu. I nie wracam tu juz. Az do poniedzialku 13-go :-))
Lechiander [ Wardancer ]
*zazdrość*

TrzyKawki [ smok trojański ]
Ufff ... zrobiłem zakupy na zimę w pobliskim supermarkecie. Przytagałem do domu, zważyłem i wyszło ponad 20 kg. Kawał chłopa ze mnie :-D
Witam :-)

Mysza [ ]
20 litrów piwa + butelki? :P :D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Tyle by nie wystarczyło :-D

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Chyba, że Mysza przewiduje tygodniową zimę.

Mysza [ ]
Fakt... :P 20 kg zagrychy? :D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Paluszki :-P

Mysza [ ]
A szklanek Ci starczy? :P :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Zamierzam myć co tydzień :-)))

Mysza [ ]
Szkalnki, się, czy jedno i drugie? :P :D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Szkalnki. Siebie co tydzień to przesada!

Mysza [ ]
...i rozpusta, panie, rozpusta!

TrzyKawki [ smok trojański ]
O rozpuście podczas mycia nie pomyślałem <rozmarzony>

Mysza [ ]
Ja podczas mycia wciąż myślę o rozpuście... :P :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Boisz się rozpuścić, znaczy?

Mysza [ ]
Nie boję... wręcz się rozpływam... :P :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie zalewaj!

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Fakt, że się pojawiam , gdy mowa o rozpuście to czysty przypadek :)
TrzyKawki--->Co może ważyć 20 kilo i starczyć na zimę ? Suchary ? :P

Mysza [ ]
No dobra... troszkę popłynąłem... :)

Mysza [ ]
Lena --> Zobaczymy na wiosnę... hihihi... :P :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Słowo "czysty" w tym przypadkowym przypadku moze być różnie odczytane. A odpowiedź już padła :-D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Poszli gadać na privie? W sprawie wiosennych szczegółów?

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki--> Ja tam o myciu tylko się doczytałam :P Mówisz, że poszło coś o czystości ? :P Ta moja wybiórcza krótkowzroczność :P
Mysza---> ...jak bozia da ... :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Rozumiem, że fakt twoich zobowiązań wobec Myszy zmusza cię do selektywnego czytania :-D

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki--> A właśnie , że nie poszli ... ;PPP

TrzyKawki [ smok trojański ]
A poszli! ;-)

Wiolax [ Senator ]
Cześć Smoki :)
a właśnie, że przyszli...dopiero co ;):P

TrzyKawki [ smok trojański ]
Aaaa ... witam przemiłe panie :-D

Wiolax [ Senator ]
Wszystkie trzy? :> ;P
też witają ;)))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki--> Zobowiązania ? To brzmi tak mało romantycznie, zawsze Ci się wiosna tak niespecjalnie kojarzy ? :PP Ja i Mysza chyba mamy na to inne spojrzenie ...bardziej wiosenne :PPP
Cześc Wiola :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Kargulena - A jednak rozpusta!

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki--> Miałam na myśli motylki itp. ...tam zaraz rozpusta :-)))

TrzyKawki [ smok trojański ]
Pisałaś, że masz już za sobą te fazę :-P

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki--> To chyba Ty miałeś fazę , jak czytałeś to co ja pisałam ;-P
Na wiosne zawsze dopadają mnie motylki, nieważne w jakiej będę akurat fazie ! :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Ja nie o twoim cyklu piszę

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki-->Ja również ;)

TrzyKawki [ smok trojański ]
No pewnie, że nie o moim :-)))

Wiolax [ Senator ]
no o moim chyba tez nie? ;P:)))
Cześć Kargulenko :)))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Zaraz zaraz to piszemy o fazach czy cyklach ? :) Bo już się chyba gubię, ja pisałam o motylkach , wiosennej zielonej trawce, budzącym się zyciu, ogólnie o tym że wiosna na mnie działa pozytywnie :) I nie wiem jaka faza mogłaby mi odebrać radość z nadejścia wiosny, chyba faza rozkładu ale to chyba jeszcze nie teraz :P

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Wiolax-->...ale dopiero na fazie ok ? :)

Wiolax [ Senator ]
Kargulenko... o cokolwiek mnie zapytujesz ... OK!
w ramach solidarności babskiej ;P:)))

Deser [ neurodeser ]
Nie doszedł :)

Wiolax [ Senator ]
może trzeba poszerzyć komin? ;)

Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> buahahahahaha ROTFL LOL :-)))

Wiolax [ Senator ]
Lechi, czy Ty cos masz na mysli może ;P;)))

Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Oczywiście, że tak. Z czego miałbym się śmiać. :-)))
A Ty? :-P

TrzyKawki [ smok trojański ]
Ciekawe.

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Ciekawość... Może coś wiesz...
Pojawiło się hasło "Join us". Poszukują mędzy innymi autorów poradników. To jak to jest, że np: takiego kogoś jak Ty odrzucają od NHL, dają jakiegoś tam kogoś, a potem szukają? Za niedługi czas właściwie. Wydaje mi się przecież, że Twój poradnik był dość solidnie zrobiony, więc jakby nie patrzeć, mieli kogoś sprawdzonego.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> No... tutaj musze troche sprostowac. 27.10 dostalem maila z propozycja napisania czegos do NHL 2005 dla serwisu Gry Online, ale odrzucilem propozycje. Po pierwsze dlatego, ze w maju tego roku powiedzialem sobie, ze nic juz nie popelnie podobnego. Zwyczajnie, umowilismy sie co do mojej gaży, wyslalem material, on sobie pracuje (lepiej, gotrzej, ale zawsze), a gaży obiecanej ani widu, ani slychu do dzis :-))
Potem jednak bralem pod uwage napisanie czegos, gdy proponujacy z ramienia firmy obiecal, ze "moze cos sie da jeszcze zrobic" :-)) Dla mnie oczywiscie sprawa jest juz definitywnie zamknieta, nie protestowalem wtedy, nie bede i teraz, ale milo mi bylo, ze ktos chce cos naprawic. Tyle, ze ostatecznie czas mi nie pozwolil i niestety tym razem poradnik do hokeja serii NHL 2005 beze mnie. Szkoda, byc moze jest to juz ostatnia gra z tej serii.
A skad Ty niby wiesz, czy moje dzielo bylo dobre, czy zle, aaa? :-)))

Wiolax [ Senator ]
Cześć Smoki :)))
ciemno z ranka...
Lechi my to mamy myśli!...kudłacze wstrętne ;P:)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
cześć Wiolax :)
Ja też mogę się dzisiaj zalizyć do kudłaczy. Szkoda, że tylko dlatego, że polazłam spać z mokrą głową ;)

Wiolax [ Senator ]
Hej Kargulenko :)
ja tam kocham wszystkie kudłacze :)
pręgowane i skrzydlate...
te co skaczą i fruwają...:)
nostalgia mnie opanowała...
i wirus jakiś ;P

Lechiander [ Wardancer ]
Bry!
To już chyba ta pora, że jak się jedzei do roboty i z niej wraca, to i tak jest ciemno.
Wiola ----> A skąd Ty wiesz, co ja dokładnie miałem na myśli? :-P :-)
Dlaczego wstrętne zaraz tam? :-))
Rybka ---> Ale pływających nie lubi chyba jednka, bo nie wymienila. ;-))
rothon ---> OK, dzięki! :-)
Skąd wiem? Bo widziałem jakieś tutaj obrazki, strzałki i inne krązki, co wydało mi się bardzo profesjonalne, no i wszyscy chwalili, a Ty najbardziej ;-)). Poza tym co miałem napisać? Że jest benadziejny? ;-)) :-P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Tak btw, to ja jestem mistrzem skromnosci hehehehe

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> He he he! :-)))
BTW A może nadejdą czasy, że zapoznam się dogłębnie z Twym poradnikiem. :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> To podaj namiary na GG, to Ci wgram. Bo to jest definicja poradnika, w zyciu takiego nie widzialem nigdzie! To poradnikowa asymptota, do ktorej daza wszyscy autorzy, a ktorej nigdy nie osiagna *smieje sie*

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> :-))) OK, ale po pracy, gdyż teraz jest nieczynne. :-)
BTW a jak tam muza? Dałeś radę wrzucić? Czy sobie odpuściłeś?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nie ma muzy, bo to ok. 8 godzin kopiowania, ktore zzera mi 90% zasobow sprzetu. Nic innego nie moglbym robic przez ten czas (z wylaczeniem forum, a i to powoli).

Wiolax [ Senator ]
Lechi Ty mnie nie łap za słówka...normalnie ;P
A Rybki też kocham:))))
Sama Rybka jestem, chociazby zodiakalna ;P i skromna też :p
A jak miałeś na myśli, to co ja miałam, to wstrętne ;):P

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> Lubi ale nie musi tego wiecznie podkreślać :P

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> OK, szkoda... :-(
Wiola ----> Nie za słówka? A za co? :-P :-))
A jak miałeś na myśli, to co ja miałam, to wstrętne ;):P - wstrętne??? Czy aby na pewno? :-))
Kargulena ---> A pisała kiedys o tym? :-P :-))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> Nie trzeba pisać wprost by to odczuć :P

Lechiander [ Wardancer ]
Rybka ---> O w mordę! To Wy się kochacie! ;-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
a ja niestety nie mogłem napisać poradnika do EQ2 ;-/ nie mam czasu tyle żeby zrobić to solidnie ;) chociarz zrobił bym to nawet za darmochę ; )

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> Sypatyzujemy :P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A wiesz mi5aser, ze ja tez nie chcialem gotowizny? To mial byc barter :-)

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Barter? :-)
Rybka ---> No OK, ona jest Twoją, a Ty jej sympatią. :-P :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Tak. Towar, za towar, w zasadzie usluge :-)
A ja ostatnio zrobilem fajne zdjecie mojemu Zbóju :-)) ----->

Lechiander [ Wardancer ]
Wygląda prawie! normalnie. :-)
rothon ---> Choler, myśłałem ze się dowiem, cóż to za usługa. ;-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Przedluzenie mojego abonamentu na Golu. Co sobie bedziemy tak kase przesylac w te i w tamte.

Wiolax [ Senator ]
własnie Lechi, sympatyzujemu :PPP
Załamała mi sie linia obrony...wczoraj nie jadłam nic słodkiego, ba dumna byłam nawet z tego...do dziś :) A teraz wkupne stawia koleżanka i mówią "dobre ciasto" "Wiola spróbuj" "Wiola z alkoholem!" No i poległam! ;P;))))
ale co!? dobre było (jest!)...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ciasto? *khm* Z ciast, to ja tylko Żywca :-))
A wlasnie, isc do sklepu po piwo, czy raczej wyjde na menela, ktory o 10:00 rano juz musi kirzyc? :-))

Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Chyba jednak było. ;-))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu---> A co Ci do tego kto jest moją sympatią ?! ;P ;-))

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon--> Prawdziwy Polak nie powinien mieć takich dylematów ! ;)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kargulena--> Ja nie jestem prawdziwym Polakiem, w tym sek. Nie zycze Nowakowi, zeby mu stodola splonela, nie rozpycham sie w autobusie, nie rozkradam co pod reka, nie zre na promocjach, bo za darmo itd. Dlatego rodza sie we mnie te wszystkie dylemata :-))
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Powiem Ci tylko tyle, jeszcze nie zakupiłeś??? I jaki tam menel, menel stoi w bramie i żłopie tanie wino, bo jest dobre i tanie. :-))
Rybka ---> Ano nic... :-)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon---> Ale jak już masz ochotę na to piwo z rana to nie przejmuj się tym 'na kogo wyjdziesz' , w końcu żyjesz w takim a nie innym kraju ;-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Wczoraj zakupilem i myslalem, ze dzis do poludnia starczy. Ale wyzlopalem wszystko wczoraj, jedno mi sie ostalo i wlasnie skonczylem to jedno :-)
A tam na zewnatrz mroz i zawieja... wilki jakies... :-))

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Kota weź. :-)))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Sadzisz Lechiander, ze on taki pierwszy, zeby namróz wychodzic? hehehehehe :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> urlopujesz ? taki to pożuje ; )

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> Skoro nic to co ten wścibski nosek robił pod moja łuską ? ;-P ;-))

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Właśnie o tym samym tez pomyśłałem, ale może jakoś da się go namówić. Przynajmniej obroniłby przed ... wilkami. :-))) Wystarczyloby, żeby tylko łenb wystawił spod kurtki. :-))
BTW U Was naprawdę mróz?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Noooo, bije wlasnie rekord tego roku w dlugosci dni urlopu pod rzad - 4! Tadaaaam. Dzis jest pierwszy, mam nadzieje, ze dociagnie i nie zadzwonia, ze sie wali i pali :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nieee, tak gadam. 6 stopni, ale jakos brzydko, mokro... I ubierac sie trzeba, isc... :-)))

Lechiander [ Wardancer ]
No, ale piwo samo nie przyjdzie raczej. Chyba, że dowożą u Was... albo wysyłkowa jakaś sprzedaż jest. :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ufff... zmobilizowalem sie i mam! :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
*zazdrość ogromna*

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Spoko, przyjdzie na Ciebie kolej! :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
OMG ja chce posiedzieć w domu i popić browara ; /

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A ja dzisiaj nie.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Grales w szwedzka lige? Super jest. Taki porzadny, europejski hokej! :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A tak sie strzela bramki! Na 4:0, a co?! :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Albo tak! :-))
Obiecuje, ze to juz ostatni skrin, chociaz jest na co popatrzec! :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
nieee w szwedzką nie grałem ; )) wogóle w mało poza NHL grałem tylko raz dla testów ; )

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mnie sie NHL znudzilo, wiec klepie w ligi teraz. Pogram troche Djurgarden i przerzuce sie na lige niemiecka. Tam Płachta gra, to zobaczymy co nim mozna zwojowac :-)

Mysza [ ]
Wilkomen smokas!
Oj chyba się mój weekendowy wypadzik zaczyna mi czkawką odbijać... siakiś taki chorawy się czuję... cholibka... starość, nie radość... :P :)
Lena --> Co ma nie dać? Bozia znaczy... da, da... :D
Kawcik --> Nigdzie nie poszli, tylko do mnie goście przyszli, więc myszy sobie wyszli... :P :)
rothon --> Na menela byś wyszedł, gdybyś o 10 rano, w ramach przerwy w pracy i leczenia permanentnego kaca... a Ty po prostu na urlopie jesteś... :P :)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mysza---> A pogody na ten przykład, dobrego nastroju itp ;-) A jak nie da to posune się do wymuszenia ;)

Mysza [ ]
Lena --> No teraz to już na pewno się wystraszyła i da... :P :D
rothon --> Miałeś swojego TT wkleić... :P :)
A obok najładniejsza okładka, jaką udało mi się w enefesu spłodzić... Miatka podczas palenia gumy... :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oj, zapomnialem, juz kleje :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Juz! Przepraszam, ze tak kijowo podrasowany, ale to juz moj 4 z rzedu samochod, ktory robie i zwyczajnie... wypstrykalem sie z kasy :-))
W kazdym razie o linie chodzi :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A w ogole to skrin do dupy, zeby nie powiedziec brzydki... eeee... nie chce mi sie rozjasniac. Inna raza dam lobrazek. Jak bede mial z 7 gwiazdek :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
jak tam łapiecie się na świąteczne promocje ? ; ) ---->

Mysza [ ]
rothon --> Już sobie sam rozjaśniłem... :) I powiem Ci, że kiedy będziesz miał części z 7 gwiazdek, to wcale, ale to wcale nie musi on lepiej wyglądać... bo większość tych naj części to wiocha straszna... chociaż staram się żeby nie robić ze swojej Miatki totalnej wiochy mimo wszystko... a teraz najnowsza odsłona za 9,5 zwiezdy... a jeżdżę nią od początku gry i na razie jakoś wszystkie wyścigi zaliczam bez większych problemów... poziom trudności medium jakby coś... :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
To ja się na razie pożegnam :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja powiem "dzien dobry!" :-)
Kurna, jedno slowo i od razu jakies literoofki :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-08 05:50:36]
Lechiander [ Wardancer ]
Heloł...
jezdem...
Lechiander [ Wardancer ]
... ale, nie myślę...
Czy to możliwe???
Lechiander [ Wardancer ]
Wiem, niemozliwe...
Czyli tak naprawdę mnie nie ma! Ha!

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Cześć smoki ! :)
Kak zwykle nikogo nie ma ! ;-PPP

rothon [ Malleus Maleficarum ]
[ciach]
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-08 08:43:35]

Lechiander [ Wardancer ]
No i wszystko się zgadza...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Pewnie, ze sie zgadza! Czesc Lechiander! Sami jestesmy? :-)

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon---> O a Pan nie na urlopie ? O 5.50 przemówiłeś, nomalni ludzie wtedy jeszcze śpią.Więc nie dziw się, że nie usłyszałam :P

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
pffffffff Idę sobie ! :P
...ciekawe z kim gada rothon.... ??? ;P facet z niewyspania ma omamy ? ;-)

Lechiander [ Wardancer ]
Jednak jestem? ;-)
rothon ---> Kafek się pożegnał, to chyba tak. Ale coś płetwiastego i pyszczatego mi mignęło kątem oka. A Tobie? :-))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Wszyscy co piszą przed 8:00, to ich nie ma.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
[ciach]
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-08 08:43:17]
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon--> OK
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Nie za ostro? Przecież ona zapewne żartowała nie miała zamiaru Ci dowalić, dopiec, dorzucić itp. Pierwszye było raczej pod moim adresem, to że nikogo nie ma jak zwykle. A z normalnym... jeszcze może nie wie, że Ty tak masz po prostu i wstajesz sobie niezaleznie czy pracujesz, czy jesteś na urlopie, o tej godzinie. Pamiętasz? Sam się kiedyś o to Ciebie pytałem. :-)

Deser [ neurodeser ]
Jak dobrze wstać skoro świt.... na, na, na
z nabitą bronią w pracy być... na, na, na
bang, bang, bang :)))
Dobry Smoki :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oczywiscie spodziewam sie teraz calej masy krytyki, ale... przyjme ja z pokora.
Lechiander--> Ja to wszystko wiem, ale nie wiem, czy ta Pani wie. Wasze wzajemne relacje mnie w zaden sposob nie interesuja, natomiast tutaj... ja mam sie dopytywac, czy to pomylka, czy nie pomylka, czy to do mnie, czy kolo mnie, czy co... ? Moze i za ostro, ale musialem dorownac.
Aaaa, sa ludzie, z ktorymi sie nigdy nie polubie. Pani Kargulena nalezy do tej grupy. Po prostu, nadajemy na roznych czastotliwosciach. Dlatego zwykle z drogi takim osobom schodze. Tyle, ze sam niewiele moge :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-08 08:35:26]
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon--> W mojej wypowiedzi nie było ani szczypty złośliwości. Zwłaszcza w Twoim kierunku. To byl żart skierowany do Lechiandera, jesteś chyba przewrażliwiony na opuncie własnego ego.... Nigdy też nie spodziwałam się, że mężczyzna na Twoim poziomie napisze do kobiety "zjazd! " Szczerze mówiąc, myślałam, że Twoja pierwsza wypowiedż to był żartobliwa wiec pociągnełam to dalej.... jednak pomyliłam siię... przykro mi.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kargulena--> Dobrze, przepraszam. Czasem reaguje impulsywnie. Szczegolnie, kiedy niby mnie w pracy nie ma, a i tak musze sie nia interesowac. O 5:50. Jeszcze raz przepraszam, cofam co napisalem i zaluje :-)
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> W moim przypadku nie chodzi o jakies nasze wspolne relacje z Karguleną, ani to, że mam zamiar Cię krytykować itp. Zapewniam. Cchiałbym, to tylko załagadzić w jakiś posób i tyle. IMHO można było jej np: napisać rzeczowo, czyli to co w sumie napisałeś :-) , ale bez "zjazdów". I nie miałes się doppytywać itd., tylko najzwyczajniej w świecie wytłumaczyć. No bo skąd ona niby to miała wiedzieć? Dostałaby info i wiedziałaby co i jak. Tak myślę.
Zresztą, myśłę że wiesz o co mi chodzi.
Martwię się tylko, żeby z tych moich "negocjacji" nie wszyło coś gorsszego. :-) I mam tylko tu na myśli swoje pisanie. ;-)

Lechiander [ Wardancer ]
ufff..
To na cholerę ja się produkuję, hę? Sami się, do diabła, dogadali! :-)
Wychodzi na to, że chyba faktycznie mnie tu nie ma. ;-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Podoba mi sie Twoje zachowanie! Jezeli sie z Kargulena znacie, to gratuluje jej znajomych :-)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon---> Nie musisz mnie lubieć ale przynajmniej mnie szanuj, bo na brak szacunku jak sędzę nie zasłuzyłam.......

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon jest po prostu skacowany. Weźcie poprawkę.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kargulena--> Masz racje, przyjm przeprosiny! Przyjmujesz? Obiecuje, ze to sie nie powtorzy!

Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon--> Przyjmuję.. ale dzisiaj sobie od karczmy odpoczne, za mocne trunki tu serwują z rańca...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kargulena--> Ja uciekam, wiec spoko. Przeszkadzal nie bede. Trunkow tez nie bede serwowal. No i uciekam takze ze strachu, bo jak Holgan przyjdzie i zobaczy, ze ja sie czepiam niewiasty, to... *zmyk*

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Czy Ty aby nie ironizujesz troszkę? ;-))
BTW To pogratuluj również sobie i innym smoczętom, bo to jest ten sam rodzaj znajomosci. :-) Dziękuję.

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Dziękuję się tyczyło nie mego ostatniego zdania, tylko tego co napiałes. :-) Jakos głupio to wygląda, więc wyjaśniam. :-))
No i teraz mi tez się podoba Twoje zachowanie. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nie, nie ironizuje. Wiem, ze to co malowalem moze tak brzmiec, ale ironii tam nie ma nawet milimetra.
Goraczka ze mnie, ale jak zawinie, to glupot nie gadam, teorii nie dorabiam, nie zmyslam bog wie jakich okolicznosci przyrody tylko po prostu mowie, ze dalem dupy :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-08 08:55:48]

Lechiander [ Wardancer ]
rotohon ---> W porządku. :-)
Holgan się boisz??? No co Ty? ;-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Pewnie, ze sie boje. Ty nie? :-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To może zanim będzie zmyk, nową część założysz ?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Oj, nie da rady. Wstepniak ze znacznikami mam na notebooku, zanim odpale, skopiuje, przeniose tutaj, stworze watek... Rok minie. Niech Lechiander zaklada!

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu - dawaj !

Lechiander [ Wardancer ]
Co Lechu, jaki Lechu!!! ;-))
Jam nie godzien jeszcze i nie mam znaczników wcale.
rothon ---> Ja? A co Ty! Nic, a nic! ;-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
No to kto zalozy? Bo mnie sie nie chce tego przepisywac.
Dobraaaa, odpalam trupka i zaraz zaloze :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-08 10:00:39]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Najwyżej założy się bez boldów. Przeżyjemy.

Deser [ neurodeser ]
Pora sobie zrobić kawę skoro w pracy pić nie można :) Co za niefart... siedzenie kilka dni do 2 wnocy przy NwN wychodzi oczami :D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
U mnie problem jest tego rodzaju, ze na tym notebooku mam powalone oprogramowanie antywirusowe McAfee (a feeee!...) i fajerłola tegoz, i dlatego odpala mi sie sprzet ok. 15 minut. Dopiero po tym czasie wylaczam to i dziala juz normalnie. Wypieprzylbym to, ale w pracy mi glowe susza, ze musze miec zainstalowane. No to mam...
Dobra, zakladam...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-08 10:12:31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jest: