GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Kilka słów o TCP, zamianie na PBeMy, przerwanych połączeniach, itp.

06.12.2004
11:26
smile
[1]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Forum CM: Kilka słów o TCP, zamianie na PBeMy, przerwanych połączeniach, itp.

Kilka slow objasnienia dla mniej obytych:

1. Jezeli macie juz dosyc przerwanych polaczen i wspolnie z nplem decydujecie sie na podmianke z TCP na PBeM, musicie pamietac, ze (o ile sie nie myle) komp ZAWSZE robi z takiego pliku filmik. W zwiazku z tym, zdarza sie, ze gracz, ktory nie robil pliku PBeM, jest pozbawiony ruchow swoich wojsk w danej turze .
Aby tego uniknac, nalezy zrobic save w odpowiedni sposob. Otoz jeszcze podczas polaczenia tcp, gracz ktory bedzie podmienial plik tcp na pbema musi poczekac, az npl wykona swoje ruchy i da GO. Wtedy jego save bedzie zawieral informacje o ruchach npla w tej turze.

2. Podczas laczenia sie z nplem zdarza sie, ze u niego znika dolny interfejs. U mnie jest to wtedy, gdy pzrzeciwnik sie pospieszy i wchodzi do gry, gdy ja jestem jeszcze na GG i nie zdarzylem wrocic do gry.

3. Komp stosunkowo czesto robi sejvy pod autasave'm, zawsze gdy nacisniesz GO. Nie zdziw sie wiec, ze jezeli polacznie zostalo przerwane gdy ogladles film, a auto zawiera ture tuz przed filmem. Jezeli film zostanie ogladniety i potwierdzony przez GO, nowa sytuacja jest juz w autosavie, i iewazne czy przeciwnik jeszcze oglada swoj film, czy juz nie.

4. Rozstawka chyba raczej przez PBeMa, bo podczas tcp komp traktuje to jak okres bezczynnosci i jesli uplynie jakis limit czasowy, przerywa polaczenie. Przeciez dopoki nie dacie GO, kazdy z graczy robi sobie niezaleznie rozstawke, bez wysylania danych miedzy kompami.


Stare dziadki - dodawajcie wlasne sugestie, bo to temat rzeka.

06.12.2004
11:47
[2]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

1. Przy rozstawianiu TCP jak zerwie polaczenie moze sie zdarzyc ze zniknie cale wojsko gracza niehostujacego.
2. Po zerwaniu polaczenia u obu graczy robi sie automatyczny save. Nie tylko u hostujacego.

06.12.2004
13:22
[3]

Nigguz [ Chor��y ]

Szkoda ze nie ma autosavu z rozstawiania, zawiesi sie i wszystko od nowa...
Albo mi czesto sie zdarza tak ze naciskam niechcacy GO przy przesuwaniu kamery naciskajac myszka z Ctrl
Raz majac jeszcze tylko nie rozstawione czolgi nacisnalem GO, uff.. jakos nimi dojechalem, bo piechota najwazniejsza przy rozstawieniu...

06.12.2004
13:51
[4]

Holmes__ [ Konsul ]

Ad. 1 --> zgadza się.

Ad.2 --> łatwo temu zaradzić. Menu znika tylko wówczas, gdy "hościarz" (fajne słowo) uruchomi CM i _wyjdzie do Windows_, zanim przeciwnik zakończy download i pokaże się mapa.

Ad.3 --> Otóż jest pewien problem :o) Czasami komp robi autosave zanim policzy wszsytko niezbędne do zrobienia filmu (szanse trafienia, zniszczenie, etc.). W efekcie, może zdarzyć się tak, że widzimy film TCP (kiedy np. IS-2 schodzi od trafienia z 50 mm PAK) i zrywa nam połączenie. No to ruszamy z autosave (można wcisnąć tylko 'GO'). I okazuje się, że ten sam IS-2 tym razem przeżył To przykład prosto z życia - sprzed pół godziny :o)

Ad.4 --> dlatego właśnie zdecydowanie preferuję rzostawiania i pierwszy rozkaz przez PBEM. Nie ma zagrożenia, że godzina rozstawiania przepadnie z powodu zerwania łącza. A po wydaniu pierwszych rozkazów, każda następna tura leci już błyskawicznie.

06.12.2004
15:26
[5]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Ad1. Da się zaradzić, jesli hostujący pierwszy się rozstawi, i da GO, to wtedy dave clienta działa.
W ogóle chyba save clienta działa, bo on ściąga wojska od hosta odrazu (przy okazji ładuje grafikę jednostek wroga, więc musi mieć te dane)

06.12.2004
15:35
[6]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Chyba nikt nie wspomnial o najwazniejszym

W BO czesto sie zdarza iz gdy ktos wezmie jencow gra moze wywalac jaki9s blad i praktycznie tak jest za kazdym razem
jedynym sposobem jest pozbycie sie jencow-za mape, zabic albo oddac ich spowrotem nplowi oczywiscie przez PBEM

06.12.2004
17:20
smile
[7]

Jaskiniowiec [ Pretorianin ]

Jest lekarstwo na przerywanie połaczenia przez wykrywanie bezczynności podczas rozstawiania. trzeba sobie co 5 min cos nadać przez radio. Wigginsa wywala bo jest Małomówny

06.12.2004
21:51
smile
[8]

_Dragon_ [ Legionista ]

Jaskiniowiec --> Wiggins wcale nie jest małomówny - podczas naszej rozgrywki, aby nie zerwało połączenia, to swoją biografię/życiorys wypisywał :)))

07.12.2004
16:26
smile
[9]

thetan [ Chor��y ]

jakie macie dostwce internetu ze wam zrywa polaczenia ??
neostrade polpak ?? mi sie nigdy nie przytrafilo

07.12.2004
19:14
smile
[10]

sprezynka [ Pretorianin ]

A mnie zastanawia jedna rzecz -- w jednej z rozgrywek w ramach Mistrzostw Polski w BB graczom w grupie, w której sędziuję komputer podał po zakończeniu gry TCP inny wynik ostateczny (jednemu minor victory, drugiemu remis), mimo że wynik procentowy był ten sam: 44:56

Oto AAR pierwszego gracza, Qiuntusa ~~~~>

07.12.2004
19:15
[11]

sprezynka [ Pretorianin ]

A to AAR Scypia ~~~~>

07.12.2004
19:16
smile
[12]

sprezynka [ Pretorianin ]

Jak to możliwe?

07.12.2004
21:50
smile
[13]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

sprezynka --> To proste.
Liczba niezdolnych do walki jest taka sama w obu AARach. Z tej liczby komputer losuje zabitych. W obu pzypadkach ta liczba jest rozna. Za zabitych i za pozostalych (rannych) jest inna liczba punktow zwyciestwa. U jednego roznica pomiedzy zabitymi wynosila 4, u drugiego 11. No i roznica 3ech punktow zwyciestwa przewazyla z remisu na minor.

Ech, to analityczne oko :P

07.12.2004
21:53
[14]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

No i zestawienie ------->

07.12.2004
22:04
smile
[15]

Pejotl [ Senator ]

Wiggins -> ale za poprawny wynik należałoby uznać ten wyświetlony na kompie, który przeliczał tury - ponieważ ten wynik jest jakgdyby "pierwotny". Ale może to kwestia filozofii? :-)

08.12.2004
16:25
[16]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Hmmmm... dalej jest cos nie tak.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.