Wiggins [ SSiberian Tiger ]
Forum CM: Kilka słów o TCP, zamianie na PBeMy, przerwanych połączeniach, itp.
Kilka slow objasnienia dla mniej obytych:
1. Jezeli macie juz dosyc przerwanych polaczen i wspolnie z nplem decydujecie sie na podmianke z TCP na PBeM, musicie pamietac, ze (o ile sie nie myle) komp ZAWSZE robi z takiego pliku filmik. W zwiazku z tym, zdarza sie, ze gracz, ktory nie robil pliku PBeM, jest pozbawiony ruchow swoich wojsk w danej turze .
Aby tego uniknac, nalezy zrobic save w odpowiedni sposob. Otoz jeszcze podczas polaczenia tcp, gracz ktory bedzie podmienial plik tcp na pbema musi poczekac, az npl wykona swoje ruchy i da GO. Wtedy jego save bedzie zawieral informacje o ruchach npla w tej turze.
2. Podczas laczenia sie z nplem zdarza sie, ze u niego znika dolny interfejs. U mnie jest to wtedy, gdy pzrzeciwnik sie pospieszy i wchodzi do gry, gdy ja jestem jeszcze na GG i nie zdarzylem wrocic do gry.
3. Komp stosunkowo czesto robi sejvy pod autasave'm, zawsze gdy nacisniesz GO. Nie zdziw sie wiec, ze jezeli polacznie zostalo przerwane gdy ogladles film, a auto zawiera ture tuz przed filmem. Jezeli film zostanie ogladniety i potwierdzony przez GO, nowa sytuacja jest juz w autosavie, i iewazne czy przeciwnik jeszcze oglada swoj film, czy juz nie.
4. Rozstawka chyba raczej przez PBeMa, bo podczas tcp komp traktuje to jak okres bezczynnosci i jesli uplynie jakis limit czasowy, przerywa polaczenie. Przeciez dopoki nie dacie GO, kazdy z graczy robi sobie niezaleznie rozstawke, bez wysylania danych miedzy kompami.
Stare dziadki - dodawajcie wlasne sugestie, bo to temat rzeka.
Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]
1. Przy rozstawianiu TCP jak zerwie polaczenie moze sie zdarzyc ze zniknie cale wojsko gracza niehostujacego.
2. Po zerwaniu polaczenia u obu graczy robi sie automatyczny save. Nie tylko u hostujacego.
Nigguz [ Chor��y ]
Szkoda ze nie ma autosavu z rozstawiania, zawiesi sie i wszystko od nowa...
Albo mi czesto sie zdarza tak ze naciskam niechcacy GO przy przesuwaniu kamery naciskajac myszka z Ctrl
Raz majac jeszcze tylko nie rozstawione czolgi nacisnalem GO, uff.. jakos nimi dojechalem, bo piechota najwazniejsza przy rozstawieniu...
Holmes__ [ Konsul ]
Ad. 1 --> zgadza się.
Ad.2 --> łatwo temu zaradzić. Menu znika tylko wówczas, gdy "hościarz" (fajne słowo) uruchomi CM i _wyjdzie do Windows_, zanim przeciwnik zakończy download i pokaże się mapa.
Ad.3 --> Otóż jest pewien problem :o) Czasami komp robi autosave zanim policzy wszsytko niezbędne do zrobienia filmu (szanse trafienia, zniszczenie, etc.). W efekcie, może zdarzyć się tak, że widzimy film TCP (kiedy np. IS-2 schodzi od trafienia z 50 mm PAK) i zrywa nam połączenie. No to ruszamy z autosave (można wcisnąć tylko 'GO'). I okazuje się, że ten sam IS-2 tym razem przeżył To przykład prosto z życia - sprzed pół godziny :o)
Ad.4 --> dlatego właśnie zdecydowanie preferuję rzostawiania i pierwszy rozkaz przez PBEM. Nie ma zagrożenia, że godzina rozstawiania przepadnie z powodu zerwania łącza. A po wydaniu pierwszych rozkazów, każda następna tura leci już błyskawicznie.
von Izabelin [ Luftgangsta ]
Ad1. Da się zaradzić, jesli hostujący pierwszy się rozstawi, i da GO, to wtedy dave clienta działa.
W ogóle chyba save clienta działa, bo on ściąga wojska od hosta odrazu (przy okazji ładuje grafikę jednostek wroga, więc musi mieć te dane)
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Chyba nikt nie wspomnial o najwazniejszym
W BO czesto sie zdarza iz gdy ktos wezmie jencow gra moze wywalac jaki9s blad i praktycznie tak jest za kazdym razem
jedynym sposobem jest pozbycie sie jencow-za mape, zabic albo oddac ich spowrotem nplowi oczywiscie przez PBEM
Jaskiniowiec [ Pretorianin ]
Jest lekarstwo na przerywanie połaczenia przez wykrywanie bezczynności podczas rozstawiania. trzeba sobie co 5 min cos nadać przez radio. Wigginsa wywala bo jest Małomówny
_Dragon_ [ Legionista ]
Jaskiniowiec --> Wiggins wcale nie jest małomówny - podczas naszej rozgrywki, aby nie zerwało połączenia, to swoją biografię/życiorys wypisywał :)))
thetan [ Chor��y ]
jakie macie dostwce internetu ze wam zrywa polaczenia ??
neostrade polpak ?? mi sie nigdy nie przytrafilo
sprezynka [ Pretorianin ]
A mnie zastanawia jedna rzecz -- w jednej z rozgrywek w ramach Mistrzostw Polski w BB graczom w grupie, w której sędziuję komputer podał po zakończeniu gry TCP inny wynik ostateczny (jednemu minor victory, drugiemu remis), mimo że wynik procentowy był ten sam: 44:56
Oto AAR pierwszego gracza, Qiuntusa ~~~~>
sprezynka [ Pretorianin ]
A to AAR Scypia ~~~~>
sprezynka [ Pretorianin ]
Jak to możliwe?
Wiggins [ SSiberian Tiger ]
sprezynka --> To proste.
Liczba niezdolnych do walki jest taka sama w obu AARach. Z tej liczby komputer losuje zabitych. W obu pzypadkach ta liczba jest rozna. Za zabitych i za pozostalych (rannych) jest inna liczba punktow zwyciestwa. U jednego roznica pomiedzy zabitymi wynosila 4, u drugiego 11. No i roznica 3ech punktow zwyciestwa przewazyla z remisu na minor.
Ech, to analityczne oko :P
Wiggins [ SSiberian Tiger ]
No i zestawienie ------->
Pejotl [ Senator ]
Wiggins -> ale za poprawny wynik należałoby uznać ten wyświetlony na kompie, który przeliczał tury - ponieważ ten wynik jest jakgdyby "pierwotny". Ale może to kwestia filozofii? :-)
Wiggins [ SSiberian Tiger ]
Hmmmm... dalej jest cos nie tak.