
Brisk. [ Chomik ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" czesc 204
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedział zawsze elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położyli na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie można wyczuć w powietrzu jego obecność jego ducha.Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie, mężny człowiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym i najdalszym kącie Karczmy, przy jedynym stoliku z napisem "Rezerwacja", zawsze siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosi jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który jest jednym ze współzałożycieli Karczmy, a ostatnio słuch po nim często ginie i podobno widuje sie go wtedy daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział. Niedawno pojawił się Krondar, osobnik z zapędami na Członka Zarządu Karczmy (i nie tylko :D Być może by mu sie to udało, gdyby nie jego działania na boku (jak choćby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zostało mu to zapomniane, bo w końcu to dzięki jego inicjatywie w Karczmie została (przynajmniej na razie) na dłużej kolejna PPP, Elfka Czamber, która uwielbia przesiadywać z wyciągniętymi nogami w swoim fotelu przy kominku popijając wino. Oboje zamieszkali w tym nieszczęsnym przebudowanym pokoju, który na szczęście tak jak i inne pokoje jest dżwiękoszczelny :D Do Elity Koneserów Złotego Trunku ostatnio próbuje dołączyć nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze dużo ćwiczyć żeby dorównać Orrinowi. Mówi o sobie, że jest Paladynem w co mało kto wierzy z powodu jego wiecznej chęci do walki z osobami mało co mu przeszkadzającymi i wręcz niewinnymi oraz dość częstego zaglądania do kufla, w którym to twierdzi, że ma sok jabłkowy :D Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim życiem, kąpielami w balii pełnej piwa i pląsami po całej Karczmie ku radości Karczmiarzy. Od jakiegoś czasu pojawia się tajkże Elfka Eilane, która wnosi młodzieńcza świeżość w mury tego przybytku. Po okresie pozornego spokoju nasze progi stanęły ponownie otworem przed kolejnymi gośćmi i to nie byle jakimi. Najpierw zjawiła sie niezwykła łuczniczka Diamand. Jest to bardzo interesująca postać, ponieważ, co prawda nie sprawia kłopotów i jest wyjątkowo posłuszna zwłaszcza woli Członka Zarządu ale coś cały czas knuje :D Na dobre w Karczmie zadomowiła się także miła i zawsze wesoła Serina, bardzo zdolna młoda masażystka :D Wśród gości od czasu do czasu przewija się Wiolax, szpieg z Krainy VL :D Od jakiegoś czasu w Karczmie zaczęła się pojawiać i spędzać tu coraz wiecej czasu [ ku niewątpliwej uciesze Zarządu :> ] piękna i tajemnicza EwUnIa :D
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...

Brisk. [ Chomik ]
Sielanka pod rządami naszego Zarządu :>
Zarząd Życzy Miłej i Udanej Zabawy :] I żeby nikt nie smiał sie temu sprzeciwić :>
===========================
A ja jako osoba prywatnia pozwole sobie tutaj na poczatku ponownie pozdrowić kogoś :> Wiadomo :]

Szenk [ Master of Blaster ]
Jak Zarząd to nie prywatna - nie ma tak dobrze :D

Flyby [ Outsider ]
(kustyka z czajniczkiem w reku)...

Szenk [ Master of Blaster ]
Uważaj, żeby Ci czajniczek nie dał nogi, znaczy nie uciekł - uściślę, żeby ktoś skojarzeń jakich nie miał :)

Brisk. [ Chomik ]
Szenk prywatna prywatna :P I nie podskakuj :> TY dziś pijesz ja dopiero jutro moge :> I mam zamiar z tego przywileju korzystać :>

Flyby [ Outsider ]
(ujmuje czajniczek obiema rencami)

Szenk [ Master of Blaster ]
*podskok, podskok - niesforny Szenk podskakuje na jednej nodze dookoła Zarządu Wielce Wysokiego, niechcący wpadając na Flyby'ego z czajniczkiem*
Się porobiło :/

Flyby [ Outsider ]
leeeeee....rozbity
Na smierc czajniczka.
...byles czajniczku
moj drogi (placze)
kula u mojej nogi
ale...ty dziubek
sliczny miales
...i nigdy nie zalowales...buuu
(jak niektore :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 20:04:37]

Szenk [ Master of Blaster ]
Czajniczek?
Widziałem dzisiaj rano w drodze do karczmy stadko zdziczałych czajniczków. Trzeba będzie pójść na polowanie.
Tylko kto będzie przynętą?
Hmmm.... może Wiola? :)

Flyby [ Outsider ]
Pomysl...nie powiem ciekawy
...bedzie siedziala na kamyczku
i wolala..tiu tiu czajniczku
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 20:11:37]

Wiolax [ Senator ]
*szuka piosenki...i lizaka*
biedaczki ;))))
jeden sie nie może odżałować, a drugi potrzebuje wsparcia :))))

Szenk [ Master of Blaster ]
Lizaka?
Widziałem jednego, jak poleciał za uciekającą herbatą :)

Flyby [ Outsider ]
(lypie na lizaka)
...bedziesz miala kolorowy jezyk
korolowy.. kololowy
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 20:18:10]

Wiolax [ Senator ]
huuuraaa
wiecie co ?
dzis od 14.00 (około) szukam piosenki, której urywek słyszałam w radiu...oczywiscie utrwalił mi sie wers zaledwie...
i pierwsza z osiołka to ta!!!!!
*szczęsliwa.:)))))...znalazła tez lizaka...leżał w krzakach :P ;)*

Flyby [ Outsider ]
...to podaj tytul i wykonawce...brudny lizak.. czajniczek go lizal
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 20:21:22]

Szenk [ Master of Blaster ]
Wiola ----> A fuj, taki liziaczek z ziemi jest niedobry :)
Trzeba było opłukać go chociaż, albo zostawić - może kto inny podniesie :)

Wiolax [ Senator ]
oczywiscie słyszałam co innego, bo "when you open the eyes"..przynajmniej tak mi sie utrwaliło
a tu:
Alter Bridge - Open your eyes
Looking back, I clearly see
What it is, that's killing me
Through the eyes, I wanna know
I see a vision, once let go
I had it all
Constantly it burdens me
So hard to trust, I can't believe
I lost the faith, I lost the love
But when the day is done
Will they open their eyes
And realize, we're one
On and on, we stand alone
Until our day is gone
When they open their eyes
And realize, we're one
I love the way you feel today
Now I know the sun will fade
Darker days seem to be
What will always live in me
But still I run
It's hard to walk this path alone
Hard to know which way to go
Will I ever stay the same
Will it ever change?
Will they open their eyes
And realize, we're one
Still the pain we carry on
I know our day will come
Will they open their eyes
And realize, we're one
Will they open their eyes
And realize, we're one
(It's hard to walk this path alone)
(Hard to know which way to go)
When they open their eyes
And realize, we're one
(We lost the faith, we lost the love)
(But when the day is done)
Will they open their eyes
And realize, we're one

Wiolax [ Senator ]
A ciekawe kiedy on był upadł...ten lizak? :>
Ja go cały czas w buzi trzymam :P
A jak Was natchnie i posłuchacie, to dajcie znać, jak się podobało? OK? :))))

Flyby [ Outsider ]
(otwiera szeroko oczy i leci szukac piosenki)
(znalazl Girlfriend in a Coma...szuka dalej)
znalazl Sexeinterprete...szuka dalej)
znalazl Heart-Barracuda...i troche sie zmeczyl)
...poszuka pozniej
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 20:48:27]

Szenk [ Master of Blaster ]
*siada zadowolony w kąciku, bo i tak nie ma gdzie szukac tej piosenki*

Wiolax [ Senator ]
A te gir...tez tego samego zespołu?
a moze Wam podesłać? ;)))

Flyby [ Outsider ]
(nic nie slyszy)
...mowilas cos Wiolax? (potyka sie o Szenka)
strasssnie mi w glowie brzeczy...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 20:51:35]

Szenk [ Master of Blaster ]
Potrollował bym se jeszcze, ale obowiązki wzywają - ciekawa książeczka wraz z ciepłym łóżeczkiem czekają :)
Bawcie się dobrze i nie róbcie tego, czego i ja bym nie robił :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 20:58:23]

Flyby [ Outsider ]
Branoc Szenk...nie ma to jak ksiezniczka z lozeczkiem...znaczy ksiazeczka...ciepla...uwazaj na czajniczki
Ciekawe czy ty nie robisz tego czego ja nie robie, nie mowiac juz o Wioli
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 21:05:45]

Wiolax [ Senator ]
Ciekawe, a czego Ty nie robisz Szenku, albo czego bys nie zrobił :) ;P
No i nie znalazłes Flyby ;P
za mało się starasz...

Flyby [ Outsider ]
(smutnieje)...moze znajde
zapytam sie swojego alter ego moze cos wie o bridge
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 21:27:52]

Wiolax [ Senator ]
Flyby...może ;)))
O! ja patelnia ... z rączką!!!
Dobranoc Szenku :)))

Flyby [ Outsider ]
patelnia z raczka? Chyba nie bedziesz nia machac?
(robi sie mniejszy na wszelki wypadek)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 21:31:23]

Wiolax [ Senator ]
rączka macham tylko na dowidzenia , a jeszcze nie odchodzę :P :)
no i ewentualnie jak mnie coś oblezie ;)))

Flyby [ Outsider ]
...ineresujace .. to ja bylbym rondel z raczka?
HolyDeath [ Konsul ]
Wiolax---------> Sie nie martw, bron zawsze biore, ze soba (a nuz/nóz, sie przyda? :)))))).
Flyby-----------> Tylko uwazaj bo zacznie mowic - i w efekcie - bluzgac :)))). I Cie odetna :))))).
Od kompa :))))). Za bluzgi :)))))).
Szenk----------> Rozumiem :)))), blazen zabawia - Reszta sie bawi :)))))).

Forca [ Konsul ]
Bry wieczór :)

Flyby [ Outsider ]
Forca? Slodka Forca? Wysoki Zarzad pewnie juz z lozka sie zrywa...Witam...

Forca [ Konsul ]
Flyby :*
Jak zawsze słodziutka ;) *śmieje się*
Zarząd nie wie że tu jestem.... :P

Flyby [ Outsider ]
slodka oj slodka ...eee...Zarzad wie wszystko...ciekawe czy zdazy ubrac buty...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 22:38:51]

Brisk. [ Chomik ]
Czesc Forca :>

Brisk. [ Chomik ]
* ściąga spodnie tfu sie znaczy ubiera * :D

Forca [ Konsul ]
Brisk :*
A jednak wiedział :)
Zarząd jest nie tylko wielofunkcyjny ale na dodatek wszechwiedzący ! :)

Brisk. [ Chomik ]
Forca no a jakże by inaczej :> Ale ta pierwsza opcja jest lepsza :>

Flyby [ Outsider ]
Nie mowilem? :-) (przyglada sie)....Wysoki Zarzadzie...te guziki..
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 22:42:05]

Forca [ Konsul ]
<pełna podziwu dla zarządu oraz dla paranormalnych zdolności przewidujących Flyba, Flybego czy cokolwiek>

Forca [ Konsul ]
Flyby - odmień swoją ksywkę przez przypadki plz .... <mruga oczkami prosząco>

Brisk. [ Chomik ]
* cieszy sie co widac choćby po merdającym ogonku *

Flyby [ Outsider ]
(troche zmartwiony tym cokolwiek) Flyby,emu...dla Flyby'a, Flyby,em,
Flyby'owi, (zasapal sie)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 22:46:49]

Forca [ Konsul ]
jest "cokolwiek" bo jest poźno. Znaczy - spowolniony proces myślenia. Nie znaczy to że mam to gdzieś. :)

Flyby [ Outsider ]
(caly sie rozpromienia)

Forca [ Konsul ]
powinnam na to wpaść. no cuś :P

Forca [ Konsul ]
Brisk - ja tam nie zauważyłam u Ciebie niczego co mogłoby chociaż udawać ogonek :>
:)
To czym Ty Merdasz ?!

Brisk. [ Chomik ]
Forca ja Ci tego nie zapomne :D
* obrażony poszedł po line...bedzie naciągał *

M'q [ Schattenjager ]
YoO Brisiu :)

Brisk. [ Chomik ]
M!qś Czesc :D nie czytaj tego :D Ona nie wie co mówi :D Zreszta za mało mnie zna :D

Forca [ Konsul ]
Brisku - w sensie że ogonka nie było więc musisz merdać czymś innym. ;)
Nieważne ;)
Zaplątałam się.
<czerwieni się>

Flyby [ Outsider ]
...Nasz Wysoki Zarzad merda czym sie da...znaczy tym co ma...znaczy
Witam szanownego M'q
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 22:57:55]

Brisk. [ Chomik ]
pfffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff :>
Próbujesz sie ratować i Ci to nie wychodzi :>

Wiolax [ Senator ]
Cześć Forca :)
Hi M'q :)...tutaj? hmmm...:)))
Cześć zarządzie :)
taa...Flyby rondel...ale bez rączki :P

M'q [ Schattenjager ]
Witam, witam :)
Brisiu nie zwróciłem uwagi, ale skoro już sam wspomniałeś.... :P

Mazio [ Mr.Offtopic ]
<pudełko drgnęło wyraźnie jakby potrącone niewidzialną nogą przechodzącego trolla... z wnętrza rozległo się senne mamrotanie podbite echem kartonowego wzmocnienia >
... cza...
<odgłos stał się natarczywy, a kartonik drżał jak liść na wietrze... z wnętrza wylewało się coś jak czarne światło... pod ławką stało się ciemniej niż w najciemniejszym kącie karczmy>
Cza...
<coś na kształt smutku sączyło się wokół maziowego schronienia>
elfki, długie nogi, naleśniki.... brgfmmmm
<potem już było tylko chrapanie>

Brisk. [ Chomik ]
...albo Forca mnie po prostu nie lubi....
* zmartwiony pomemłał sie włócząc ogonkiem po ziemi do swojego pokoju przytulić sie do Eryka *

Forca [ Konsul ]
Missundaztood :)
Nie wychodzi ? <robi smutny pyszczek>

M'q [ Schattenjager ]
Ooo hi Wiolu :) Ja tylko przejazdem :P

Flyby [ Outsider ]
...zanotowac...braki w ogonkach i w raczkach...usunac zawadzajace pudelka
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 23:03:16]
Brisk. [ Chomik ]
M!qś ale nie powiedz chłopaom o tym, prawda? :D ja Ci mówie że to niewłasciwe żródło :D:P
Mazio czesc czesc pudełeczkowemu stworzonku :]
* zerknął na Force i powłóczyło gonek na swoje miejsce spowrotem * oki.... :P

Forca [ Konsul ]
Wiolax :* cześć :)
Brisku nie podeptaj sobie ogonka :( a moze budyń?

Brisk. [ Chomik ]
Forca no w opłakanym stanie jest....musze oddać go chyba komuś w dobre ręce....a i żeby nie było nieporozumień to budyń yyy jako lek na ogonek czy do jedzenia? :>
:D

Forca [ Konsul ]
Zarząd pragnie oddać swój ogonek w czyjeś rączki? :> hmm...
Zastosowanie budyniu wedle własnych upodobań :)

Brisk. [ Chomik ]
Forca no ja myslałem że to full komplex obsługa z tym budyniem :D A ogonek no wypadałoby....

M'q [ Schattenjager ]
Milczę jak grób :P

Wiolax [ Senator ]
*zajrzała niepewnie do pudełka...
kształt jakiś na pozór tak oczywisty, a zmienny za kazdym razem, oddychał miarowo i mruczał udając, że chrapie :P ;))) otuliła go paragonem dokladniej przesyłając buziaka :*
światełko pojaśniało na chwilę :)))
...spał ;))))*

Flyby [ Outsider ]
(oglada sufit)...i pomyslec ze wystarczy tylko wejsc do pudelka
moze do pudelka od zapalek...wtedy ta dziewczynka..
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 23:15:15]

Brisk. [ Chomik ]
aha! Wiolax znów knuje :>
M!qś no jak to sie mówi to dla Twojego dobra :D

Forca [ Konsul ]
czy zarząd nie wymaga za wiele? :D:D:D
;)
może masaż stóp?

Wiolax [ Senator ]
Flyby...ano nie wystarczy...:P;)
trzeba jeszcze poleźć na strych i spaść ze schodów :)))
M'qś... oby długi ten przejazd ;)))
nie knuje Wysoki zarządzie...tylko jakby zarząd mnie raczył częsciej zauważac...
wdzieczna bym była ;P :>

Flyby [ Outsider ]
Czy przyniesc untensylia do masazu?
...na strych i ze schodow Wiolu?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 23:18:57]

Brisk. [ Chomik ]
Forca zarząd jest wymagający :> Ale do niczego nie zmusza....póki co :> A masaż stóp?:> Nie nie jakoś mi sie to nie widzi:> Prędzej ja Tobie powiniene zaproponować :> Choć ostatnio słyszałem dziwne rzeczy odnośnie czegos takiego :>

Forca [ Konsul ]
eh ironio...... :P
;)

Forca [ Konsul ]
A co takiego słyszałeś ?? :>

Brisk. [ Chomik ]
Wiolu bo Ty lubisz nikać i ni stąd ni zowąd zjawiać sie z moimi zdjęciami :D:P
Forca zachowam to dla siebie :P

Brisk. [ Chomik ]
Forca ale to co usłyszałem bardzo mi sie spodobało :>

Forca [ Konsul ]
wrr... nie to nie. a będziesz chciał pierożka. ;)

Wiolax [ Senator ]
Brisk'u, bo ja sie szybko uczę...zakładam teczki, pisze raporty...
Szefom chcąc sie przypodobać :>
rozumiem, ze to pierwsze oznaki paniki? ;P :>
Brisk. [ Chomik ]
yyyyy Forca jakie pieroszki?:>

Brisk. [ Chomik ]
kurna Ż ^
Wiolu az skądże wiesz...lubie tego no....yyyy podglądanie :P

Forca [ Konsul ]
mięskowe.
więcej nie powiem.

Flyby [ Outsider ]
Zdjecia Wysokiego Zarzadu w pudelku ktore spadlo ze strychu po schodach i...Wiolu? Aha i to wszystko jest w raporcie
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 23:28:17]

Wiolax [ Senator ]
Flyby znalazłes może piosenkę? ;))))
...dokładnie tak...;P:)))

Brisk. [ Chomik ]
Forciu a z serkiem by sie nie dało? :]
Flyby i Wiola ja Was ostrzegam ja mam klucze od Karczmy a noce zimne mamy :D

Forca [ Konsul ]
to tak jakby zrzucić Zarząd ze schodów. Brutale :D

Forca [ Konsul ]
może i by się dało ale chwilowo mam focha ;)

Forca [ Konsul ]
Brisk - i zostaniemy sami...... ?

Wiolax [ Senator ]
Nie no, Brisk'u nam az takiej intymności nie potrzeba...możesz zostać w Karczmie ;P:))))
jakoś sie pomieścimy....

Flyby [ Outsider ]
Jak rozumiem Wiolu wysylasz mnie w eter...zimny eter...razem z Wysokim Zarzadem i Forca? Oczywiscie zle rozumiem ...moment
Wiem...nie krzycz
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 23:37:37]

Brisk. [ Chomik ]
Forca jeżeli taka by była cena za pierożki z serem to tak jak najbardziej :> I tak brutale z nich są :>

Brisk. [ Chomik ]
Flyby o nie nie nie nie mieszaj mi tu do Waszych ciemnych spraweg Panny Forcy :>
Wiolax mamy jeszcze budynki gospodarcze :P

Wiolax [ Senator ]
Brisk'u naprawdę?! A to ciekawostka...no to smiało....po co macie stac na dworze ciemna nocą i marznąć!
A pewnie!... lepiej do stróżówki ;))):P
Flyby, ja Ci zaraz ręcznie chyba wytłumaczę! :P;))) Ty zostajesz...:P To oni idą :D;D
Forca [ Konsul ]
<idzie do kuchni po kawałek tortu czekoladowego>

Brisk. [ Chomik ]
Wiolu ja Ci sie bede bacznie przyglądać :> trzymaj sie lepiej z dala od drzwi :>
Forca smacznego :>

Forca [ Konsul ]
p.s. ja się pogubiłam. to kto zostaje a kto musi sio?
Forca [ Konsul ]
<szama ciacho>
Dziekuję :*

Wiolax [ Senator ]
A Szenk mówił, zeby nie robić tego czego on by nie robił ;)))) Ciekawe, czy tak by zrobił, czy raczej by nie robił ;D:))) Weź bądź mądry i pisz wiersze! ;))))
Flyby ja nie krzyczę...ja Cie zaraz zedytuje...normalnie ;P :)

Flyby [ Outsider ]
Ja zostaje z Wiolax...

Forca [ Konsul ]
a co ja zrobiłam?....
;)

Mazio [ Mr.Offtopic ]
ja muszę do wygódki

Flyby [ Outsider ]
W wygodce sa kroliki
(caly czas na cos czeka...ale to trwa)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 23:47:23]

Wiolax [ Senator ]
Forca ja tez bym chciała ciacho? ;))) :*
Bo to jest tak...nasz zarząd ma zajeb..., tu nie pozwolił mi sie brzydko wyrażać, i to oni idą na zewnątrz z latarkami i niezbednikami w ciemny las, biora ze soba bandę krasnoludków napotkanych przez Szenka i ędą robić zwiad środowiskowo-taktyczny...
MY zostajemy, palimy w kominku, i smażymy rybkę, czekajac niecierpliwie na nich...
poza tym ja juz siedze pod ława na kawałku skóry..made in taiwan...ekologicznie zdrowej...polecam ;P :)))
Maziu, ja Cię nie wypuszczę zarzad nie pozwolił mi do drzwi podchodzić ;P :)))

Mazio [ Mr.Offtopic ]
O! Dziewczyny się całują... będzie padać! :)
trudno - będę dzielny i go utrzymam :)

Brisk. [ Chomik ]
Wiolax odbieram Ci miesięczny przydział cukierków :>
Flyby za kare przejmujesz miesieczny przydział cukierków Wiolax [ tak tych dla konia :> :P ] :>
Forca zostajesz :> Mozesz mi sie jeszcze przydać :> :P
Mazio pierwsze drzwi za barem to wygódka :D

Forca [ Konsul ]
Wiolax :* oddam Ci mojego cukierka, nic się nie martw :)
Brisk - ze niby Forcę wykorzystać.... ? :P

Wiolax [ Senator ]
A w ogóle co to za obyczaje Maziu? :> Ni stad ni z owąd Ty musisz do wygódki...i to w samym środku tajnej operacji przestrzennej ;))))
A ja sie tak staram i znów mi odebrano cukierasy!!! :P ;))))))))
na minusie jezdem? :>

Mazio [ Mr.Offtopic ]
nic nie poradzę Wiolu...
natura mam taką, że jak mi się chce to chodzę drobnymi kroczkami i pyszczek mi się marszczy :)

Flyby [ Outsider ]
Wiolu, Zarzad karmil cie cukierkami dla kunia? Troskliwy jest...Chcesz cukerka Mazio?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 23:51:20]

Brisk. [ Chomik ]
Wiolax Ty sobie dół pusty wykopałaś :D Tam doChin by sie doszło a cukierka nie znalazło :P
Forca no wiesz mnie o takie coś....hiehiehiehie :>

Forca [ Konsul ]
nie no skądże Brisku.
<musi siku a już ciemno>

Wiolax [ Senator ]
Maziu lubie jak Ci sie pyszczek marszczy ;):P
Ale nie bardzo jak dreptasz, to moze uwiń sierach ciach ciach ;) :P
Flyby on Ci tak tylko gada, ale on mie lubi trochę.... nieswiadomie z reszta :P :)))
z wzajemnością oczywiście...;P
e.... to nie były dla konia...trollowe tylko, koń by na takich nie wydołał, a troll i owszem ;D
Brisk. a nie ja nie ja, króliki mi pomagały :P ;))

Mazio [ Mr.Offtopic ]
ale ja nie mogę rach ciach ciach bo tam Forca sika i się patrzy

Flyby [ Outsider ]
Wiolu...dziekuje Bardzo )*... znaczy..slucham

Wiolax [ Senator ]
Boki mnie bolą, .....to ja sie może wyciagne pod ławą :)))
*schodzi z oczu zarządowi...*

Brisk. [ Chomik ]
będe sie masowa na Was obrażał bo mnie ciagle o cos podejrzewacie :> Jeszcze jakby cos zrobił to okey podejrzewajcie ale jak jam niewinnym ? :>

Forca [ Konsul ]
Mazio ale ja się skupić nie moge. Poza tym ciemno jest i nieswojo się czuję.
Czy mamy tutaj grzańca?

Wiolax [ Senator ]
Maziu no ja nie wiem kto na kogo patrzy? :>
nie podglądaj Forcy!
Mamy dwie kabiny...co prawda głowy wystają swobodnie i można konwersować, ale niekoniecznie podglądać ;P ;)))
Flyby proszę :))))
*dobiega spod ławy...*

Forca [ Konsul ]
Wielofunkcyjny może. Wszechwiedzący jeszcze ujdzie. Ale nie przesadzaj z tym "niewinnym"!

Wiolax [ Senator ]
Forca, kochana, mamy...tylko trzeba zagrzać ;))):P
który grzeje? :D

Mazio [ Mr.Offtopic ]
oui, jestem rozgrzany po kąpieli...
heh... to dziewczynki muszą się skupiać do sikania? ja tylko muszę trafiać :]
Wiolu, czy można Cię skusić cukierkami do wizyty w kartoniku? ;)

Brisk. [ Chomik ]
Mazio ja sie musze skupiac żeby trafiać:D
Forca okey widze że cos za dużo o mnie wieesz :> Ja sie tak nie bawie :>
Wiolax nic za darmo :P

Wiolax [ Senator ]
Maziu, a jakie to cukierki? :> ;) *ciekawie przekrzywia łepek...na lewa stronę*

Mazio [ Mr.Offtopic ]
najlepsze Wiolu! najlepsze!
<uwodzicielsko szeleści papierkami w pudełku>

Flyby [ Outsider ]
Dla konia...

Forca [ Konsul ]
Mazio - no przeciez nie będę sikać jak mi tu Twoja głowa wystaje :D
Wiolu to proszę skombinuj trochę. Bo mnie chętka złapała :)

Wiolax [ Senator ]
A ja muszę trafić, żeby sie skupić! ;))))
jak to mówią, co kraj to obyczaj :D:D:D
Brisk. no ja wiem, ze nic...Ty wyliczony jesteś, bo Ci te.... szczęsliwe numerki sie trafiły...5...eee nie pamietam wiecej :P ;)))
Forca [ Konsul ]
Brisk - ja mówiłam że wiem dużo i to nawet rzeczy o których nie masz pojęcia ;)

Brisk. [ Chomik ]
* poszedł sie kąpać *

Flyby [ Outsider ]
Forca dam ci caly przydzial co mi Brisk dal (szelesci namietnie papierkami)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 00:18:05]

Mazio [ Mr.Offtopic ]
<z pudełka dobiega chrapanie... i tylko Matka Ewolucja wie co też śni się Maziom w czasie gdy na ich twarzach pojawia się leciutki uśmiech porządania>
zieeeef
dobranoc :*

Wiolax [ Senator ]
Maziu...czekoladowe i w kolorowych papierkach? ;P :>
zarządzie, a gdzie? :P ;)

Mazio [ Mr.Offtopic ]
Tak Wiolu... jakie tylko chcesz... chodź wreszcie :) :*

Forca [ Konsul ]
Mazio - Dobranoc :*
Flyby - cukierków czy papierków? <patrzy podejrzliwie i z niedowierzaniem>
<aczkolwiek pozytywnie zaskoczona>

Flyby [ Outsider ]
To zalezy jak wolisz - z papierkami czy bez :-)

Wiolax [ Senator ]
Idę...idę.... ;P
dobranoc Maziu :*
*... i wlazła na drzwi przez zarząd nieopatrznie zamknięte, kiedy był szedł pod prysznic, nabijając sobie guza ;D*

Forca [ Konsul ]
że niby zarząd nabił sobie guza? ? <śmieje się>
Hm. no nie wiem Flyby. Bo jak będą bez papierków to się pobrudzą. To może w papierkach daj.

Flyby [ Outsider ]
(zaklopotany)...wiesz, te papierki Forca to one mi sie wyszelescily, (patrzy) i cukierki mi sie przykleily...
Brisk. [ Chomik ]
handel cukierkami?:> pfffffffffffff już nic ode mnie nie dostaniecie :>

Forca [ Konsul ]
to nie będzie cukierków....... :(
eeh...
no trudno, ale powiedz mi Flyby, do czego one się poprzyklejały? :>

Wiolax [ Senator ]
Ano Forca,.... kreci mi sie w głowie ;D:P
juz nie wiem kto komu i dlaczego nabił guza!
....musze poszukać "lustereczka przecie"...ono mi powie, czy mam guza, czy nie mam :P
Flyby pod prysznic!
kleisz sie cały :p ;)))

Forca [ Konsul ]
Brisku czyściutki to nie hadlel. Żadnych cukierów nie będzie. A poza tym to miała być darowizną ;)
MI nie dasz cukierka?!

Flyby [ Outsider ]
...o tu...tuu...i troche tu..Tak Wiolax... juz ideee
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 00:31:23]
Forca [ Konsul ]
aha

Wiolax [ Senator ]
Brisk. ja to nawet nie chcę :P ;)
i tak nie dostanę! :P:P:P
.... od Ciebie

Flyby [ Outsider ]
Wiolu a moge po drodze podmuchac na tego guza?

Forca [ Konsul ]
Idę kimać.
<ziewa>
Dobranoc :*:*:*
Brisk. [ Chomik ]
pffffffffffffffffff

Wiolax [ Senator ]
Dobranoc Forca :*
kolorowych snów :)))
Flyby, a po drodze dokąd? ;P :)))
bo jak Ty to chcesz zrobić w przelocie:P ;)))
i jak piosenka...pewnie nie twój typ muzyki:)

Flyby [ Outsider ]
Pa Forca...ehh ze tez Wysoki Zarzad nie docenia cie
...dobra piosenka jest dobra w kazdym typie muzyki Wiolu i bardzo mi sie podoba...Poza tym ta muzyka nie odbiegla daleko od tej ktora slucham...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 00:46:20]

Forca [ Konsul ]
bywa =(
Brisk. [ Chomik ]
Flyby gdzie ja napisałem cos o niedocenianiu?
Forca Branoc :]

Forca [ Konsul ]
Nio uciekam, dobranoc
Wiolu :*
Flyby :*
Brisk :*
<włócząc swoim ogonkiem po ziemi drepta ku łazience>

Wiolax [ Senator ]
Forca na pewno nie :):*

Flyby [ Outsider ]
Niby pod prysznic nie? Wiolu.. No to przykleje sie do Ciebie :-)
Forca ..jestes sama slodycz jak ja w tej chwili :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 00:50:32]

Wiolax [ Senator ]
Forca, prosze Cię, podnies ogonek, nie warto go z byle powodu powłoczyć :))))

Wiolax [ Senator ]
...tylko sie nie potopcie kochani ;P;)))
Forca... uważaj na niego :);)))

Flyby [ Outsider ]
O Wysoki Zarzad i Forca nie zrobia sobie krzywdy Wiolu :-))
...ten guz..wciaz jeszcze kreci Ci sie w glowie..Ciekawe, mnie tez sie kreci :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 01:08:05]

Wiolax [ Senator ]
Flyby, ale moga zrobić nam! ;))))
szczegołnie...e nieważne...
A wiesz, że nieładnie t a k edytować? :> co prawda nieźle z tego wybrnąłes, ale:P

Flyby [ Outsider ]
Wiolu...wybrnalem? Edit uzupelnil tylko...zeby nie bylo watpliwosci ;-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 01:12:22]

Wiolax [ Senator ]
powiedzmy, ze tym razem...tak :P

Flyby [ Outsider ]
Dziekuje pani Senator...Ja jestem, po prostu jestem

Flyby [ Outsider ]
I nie chce edytowac...Wiolu...to znaczy tu juz moge :-)))
...ciemna noca
polem, lasem
wedrowali sobie
czasem..
Tam gdzie sciezki
niezbadane
i gdzie dziwa
nieslychane..
drzewa cicho
im szeptaly
paprocie
rady dawaly...
Widzisz
tutaj swietlik maly
ukryl dla nas
skarb swoj caly
Pieknie swieci
male serce
Poloze go
na Twej rece
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 01:38:23]

Wiolax [ Senator ]
... to bądź Flyby :)
A Ty nie idziesz jutro do pracy/szkoły, czy gdzie tam? :> ;P

Flyby [ Outsider ]
Nie Wiolu...mam wolne, nareszcie, troche
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-04 01:31:20]

Wiolax [ Senator ]
ja niby tez mam wolne, ale nie dam rady juz siedzieć.....mam niewygodny stołek ;)
A piosenka towarzyszy mi cały czas...pewnie osłucham sie niedługo, ale na razie jest super :D
warto jest sie cieszyć z małych rzeczy :)
Dobranoc Flyby :) :*

Flyby [ Outsider ]
A tak Wiolu...to prawda.. :* Dobranoc

Brisk. [ Chomik ]
**********************************
KONIEC CZĘŚCI 204 ZAPRASZAMY DO 205..............
**********************************************