FRONTLINE [349]

Chrees [ Konsul ]

A specjalista od toreb będzie? :-)

03.12.2004

11:48

[4]

matchaus [ Legend ]

Witung!

Spoko, spoko - cyjanek, amfetamina i metedryna będą leżały na respie :)

Największy kwas mam z tym Foy.. przecież my nawet nie próbowaliśmy tam grać czegoś na kształt taktyki ;/

Aha - GROMy zgodzili się grać po 7-8, także obecność jak największej liczyb ludzi jest ze wszech miar WSKAZANA!

03.12.2004

11:49

[5]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Witam !

Dziś o 22 nadejdzie znowu godzina prawdy ;) Ja oczywiście przybedę wspomóc towarzyszy i bede walczył tyle ...na ile pozwoli mi harware ;) Ale wczoraj mogłem spokojnie sobie postrzelać przez dłuższy czas więc może dziś też będzie ok.
Już poczyniłem kroki w celu wymieniania komponentów i ..trochę się tego zrobiło -bo chcąc płytę głowną kupić pod nową grafę to i sam procesor także trzeba zmienic ... I stawka rośnie do góry .
Płyta zapewnie będzie pod Intela bo kolega tylko takie zestawy składa wiec procek będzie z HT pewnikiem -stary mój P IV 1. 8 GHZ już nie wejdzie . Grafa to chciałem jakiś GF 6600 GT -a firma to sie zobaczy . Kolega zaproponował mi że być może coś przed świętami pojawi się ale w zestawie płyta + grafika (PCI E oczywiscie ) i bedzie troszkę tańsze ...No nic mam teraz czekać na sygnał od niego oraz musi policzyć ten mój stary sprzęt do rozliczenia -taka transakcja wiązana ;)
Także narazie musze pomęczyć to co mam -ale rewolucja bliska :)))

pozdrawiam !

03.12.2004

12:06

[6]

Slawekk [ Senator ]

Witam
To znowu ja - wasz kwatermistrz.
Ratujcie dobrzy ludzie !!! Wczoraj spadły mi na ziemie moje megawypasultrahardcore sluchawkomikrofony za 40 zł i oczywiście przypłacily to peknięciem, destrukcją i ułamaniem jednego ucha...eeee pałąka eeee no , jak je założe to jedna słuchawka wisi mi poniżej ucha, wszystko sie przekrzywia i wyglądam w tym jak debil :))
Co kupic mloda intelygencjo ?? Nie chce czegos za 300 zł, ale tak ok 100 zł co ładnie gra i ma mikrofonik , było by wskazane. Wy wiecie wszystko kochani, a ja jestem lajkonik, wystarczy firma , a spełnie wasze rozkazy i bede mógł normalnie grac (jeśli mie zabierzecie do skladu)
PS
Na naszym serwerze strasznie mnie denerwuje koles o nicku DMX. Bluzga, pisze debilne teksty o headszotach i ogólnie ma wkarwiające teksty. Czy można go kiknąc raz a dobrze i czy moja prośba nie jest zbyt daleko idaca ????

03.12.2004

12:13

[7]

Chrees [ Konsul ]

Sławko -----> Mamy paru kolegów, którzy ostatnio coś wymieniali. Jedź szybko po pracy do jakiegoś MM czy czegoś innego (lepiej innego :>) i kupuj jakieś Logitechy, chyba Matchaus nabył? Czy znów się mylę? Ja mam słuchawki i mikrofon osobno, więc nie podpowiem nic sensownego.
A z DMXem wystarczy mu powiedzieć, że jeśli będzie rzucał takimi tekstami to dostanie bana. Porozmawiać raz a dobrze a ewentualnie POTEM kiknąć raz a dobrze. Takie jest moje zdanie w tej materii...

rav76 [ Konsul ]

Sławekk -->> ja mam obecnie takie. Średnio 2 razy dziennie zaliczają glebe :)))
Super basik, regulacja głośnosci na kabelku. Jedyny minus to metalowa cześć nad głową ( brak zmiękczacza :))
W planach mmam zakup słuchawek Koss ( jak narazie nie znalazłem w żadnym sklepie online)
---->>>>

03.12.2004

12:23

[9]

rav76 [ Konsul ]

"Takie" to te w linku :))
Te na fotce chce kupić :>

03.12.2004

12:29

[10]

olivier [ unterfeldwebel ]

Chrees. To pewne jak w niemieckim banku, przecież dziś oficjalny termin;p

Bone. Zgodnie z życzeniem. Niestety sytuacja kiedy niemal wszyscy ownatorzy których stać na zakup krążownika uparcie zapierdzielają niszczycielami by wpakować w pojedyńczego głupka który raczył wystawić swój duży okręt do odstrzelenia 20 torped, nie należy do komfortowych...

03.12.2004

12:35

[11]

Chrees [ Konsul ]

Olivier ----------> Jawohl! Czekamy!

RAV --------------> Mam słuchaweczki Kossa, na jaki model się szykujesz?

03.12.2004

12:36

[12]

olivier [ unterfeldwebel ]

Jesli chodzi o słuchawki to traktuje je jako zło konieczne czyli dodatek do mikrofonu, ale po pierwsze muszą być Arcylekkie i nie cisnąć, po drugie lekko burczeć i popiskiwać bo wszelkie basy, megamebrany i podobne bajery po godzinie robią z człowiekiem to samo co litr ruskiego bimbru...

03.12.2004

12:38

[13]

rav76 [ Konsul ]

Chreesio --> SB 40 te na fotce.

03.12.2004

13:39

[14]

matchaus [ Legend ]

Sław ---> Koval i ja mamy to co w lince.

Szczerze polecam :)
(bo osobiście nie cierpię jakiś wielkich, zakrywających uszy słuchawek...)

03.12.2004

13:44

[15]

matchaus [ Legend ]

Rozważ jednak i taką alternatywę!


Wiem, ze więcej niż 100 PLN, ale gdybym miał kasę... :))

03.12.2004

14:06

[16]

matchaus [ Legend ]

Rav ---> Byłem na stronce polskiego dystrybutora KOSS'a i Twoich słuchawek (SB 40) wogóle nie ma...

03.12.2004

14:15

[17]

rav76 [ Konsul ]

Są na 4 stronie :))

03.12.2004

14:22

[18]

K_o_v_a_L [ Konsul ]

Sławko --> słuchaweczki Creativa są naprawdę dobre i tanie. Wszystko w nich elegancko słychać, poruszane krzaczki, dreptanie przeciwników, mają regulowany mikrofon w pionie i poziomie oraz pilocika na kabelku: volume i możliwość wyłączenia mikrofonu.

03.12.2004

14:39

[19]

Slawekk [ Senator ]

thx , zaraz sprawdze w MM, creativ bedzie cool, no chyba ze sie zlamie :)))

03.12.2004

14:44

[20]

matchaus [ Legend ]

Rav ---> Istotnie! :D

Sprawa jest banalna! Wysyłasz (przelewasz) Chreesowi kasę na słuchawki i taryfę i po sprawie!
Chrees podjeżdża pod sklep "TOP Hi - Fi Salon firmowy Koss - stereophones" ul. Garbary 26 (tel. (61) 852 86 48 / 851 52 38), kupuje słuchawy i przyjeżdża taryfą do Ciebie :DD

03.12.2004

14:52

[21]

matchaus [ Legend ]

Sław ---> Kup sobie kilka par! Najlepiej 7! :D

(Einstein miał takie garnitury, Ty będziesz miał słuchawki!)


;o)

03.12.2004

16:43

[22]

T_bone [ Generalleutnant ]

Olivier--> Hehe w stoczni wygląda jak trochę większy niszczyciel (w porównaniu z Agano) ;))) Ale pod względem uzbrojenia prezentuje się imponująco.

Matchaus---> Nie rozumiem tego wybuchu śmiechu, może pomyliłem forum, o co ci chodziło ??

Wallace--> Ściągasz grę--> Patch--> następuj auto aktualizacja, tyle moge poradzić, jeśli dzieje się inaczej to nie wiem... :)

Cappo [ Konsul ]

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wrzuciłem na serwa mod pam użyteczny do zmiany modów na serwie
wystarczy wpisać
/rcon pam_mode pub -serwer chodzi jaku public
/rcon pam_mode cb -i mmay gotowy serwer do klanówek 10 rund,aktualany wynik meczu,po 10 rundach automatyczna zmiana stron nie trzeba nic robić :)
zmiana trybów
/rcon pam_mode pub i /rcon map_restart dany tryb działa po restarcie mapy opdowiednio z modem cb
mecz zacznie się po wciśnienciu przez wszystkich zawodników "use" domyślnie "f"
jak by po restarcie serwera wyłączył się mod nalezy go uruchomić
/rcon svr_pamenable 1

przed chwilą serwer zdechł nie wiem czemu
jakby ktoś chciał się bliżej zapoznać z pam'mem link--->

03.12.2004

16:48

[24]

Slawekk [ Senator ]

no i skończyło sie na tych..... :))))

03.12.2004

16:52

[25]

Slawekk [ Senator ]

Teraz czas na ło to to. Ważne żeby na fakture było :)))

03.12.2004

16:54

[26]

Chrees [ Konsul ]

Ciekawe Capo, zdechł zaraz po uploadzie tego PAMa? Nie grzebałeś zdalnie czegoś przy kartach sieciowych? :-)))

Sławko ----------> Wydają się fajne, czekamy na "parę słów do mikrofonu" :>

03.12.2004

16:56

[27]

Chrees [ Konsul ]

Grałem dziś trochę w HL2.... wjechałem do wysokiego budynku. Widoki kojarzą mi się troszkę z "Imperium Kontratakuje" (Miasto w chmurach)... Ale to pewnie tylko moja skażona SW fantazja...

03.12.2004

16:57

[28]

Chrees [ Konsul ]

Wjechałem do wnętrza budyneczku...

03.12.2004

16:58

[29]

Chrees [ Konsul ]

Przypomina Wam to jakieś maszynki z Gwiezdnych WOjen?

03.12.2004

16:59

[30]

Chrees [ Konsul ]

We wnętrzu nabrałem nieodpartego wrażenia, że nie gram w tę grę sam... Nie wiem skąd się ono wzięło...

03.12.2004

17:00

[31]

Chrees [ Konsul ]

Wewnątrz zamiast Imperatora.... Musicie sami zobaczyć...

03.12.2004

17:02

[32]

Chrees [ Konsul ]

Na szczęście nasz kompan nie zapomniał się o wirtualnej rzeczywistości... Judith jest dobrą Asystentką Imperatora Wallace'a Pierwszego.

03.12.2004

17:04

[33]

Chrees [ Konsul ]

Jeszcze parę ćwiczeń... i myślę Wallace, że wieczorkiem będziesz robił to samo na treningu, na którym Cię podejrzałem...

Paparazzi Chrees (podpisano: Życzliwy)

03.12.2004

17:09

[34]

Chrees [ Konsul ]

errata: "nie zapomniał się w wirtualnej rzeczywistości" Wybacz Imperatorze...

03.12.2004

17:14

[35]

Cappo [ Konsul ]

Chrees... nie grzebałem i serwer działał ponad 20minut zresztą serwer już działa

T_bone [ Generalleutnant ]

Olivier--> Ty tam masz 301k punktów (sic!), nie zmieniałeś załogi na veteranów albo nie próbowałeś przerobić ich na specjalizacje ?? :DD

03.12.2004

18:32

[37]

olivier [ unterfeldwebel ]

Punktów to ja mam po pachy tak jak i specjalizacji, ciekawi mnie do czego mi ten radio operator, jakos psuje mi wygląd załogi, chyba go wyrzucę...

T_bone [ Generalleutnant ]

Oli---> On działa jakoś tak że można wpisać kogoś na liste i się z nim kontaktować nawet jak nie jest się w tym samym pokoju (czyli nic ważnego nie robi, ot taki chat). Mój radioman siedzi sobie na lądzie żeby miejsca na okręcie nie zajmował :D

03.12.2004

23:31

[39]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Ja na dzisiaj skończyłem - bo mi grafa nie pozwoliła na więcej niestety :((
Ale i tak dzisiaj GROMU nie było słychać ani widać ;) Coś pewnie synchronizacja im padła a nasza ekipa czekała gotowa walczyć do ostatniej kropli krwi :) I na pewno ani jedna bomba nie spadłaby na Berlin :)) Z takim moralem żołnierzy ...

Dobrej zabawy życzę i dobranoc !

04.12.2004

00:45

[40]

T_bone [ Generalleutnant ]

Burn !!!

04.12.2004

00:46

[41]

T_bone [ Generalleutnant ]

Gdzie mi z tą rurą :DD

04.12.2004

02:35

[42]

Chrees [ Konsul ]

Problemy pojawiły się z najmniej spodziewanej strony...

04.12.2004

02:37

[43]

Chrees [ Konsul ]

... nikt nie był bez winy... oprócz naszego nowego super wyje.... w kosmos programu do clanłoruff....

04.12.2004

02:38

[44]

Chrees [ Konsul ]

Wreszcie mogłem wejść i poownatorować...

04.12.2004

02:40

[45]

Chrees [ Konsul ]

aż obrazek nie chciał wejśc... :>

04.12.2004

02:43

[46]

Chrees [ Konsul ]

Połki nie przybyły, ale miło postrzelaliśmy we własnym licznym gronie.. Na mądrzejsze komentarze musicie poczekać na Matchausa...

04.12.2004

03:26

[47]

matchaus [ Legend ]

mądrze co, kufffa?!

Było dobrze kufa, ale mogło być jeszcze lepiej.
Idę spać.

Headshot sponsored by matchaus! Lamuhy qffa!

04.12.2004

03:34

[48]

matchaus [ Legend ]

Ech... to były czasy...
('puszczę' sobie jeszcze raz przed snem :)


Matko, moja matko, serce mam jak ogień x2
Serce mam jak ogień, jak ogień mam x2
Urodzony w strudze słońca, serce mam jak ogień x2
Serce mam jak ogień, jak ogień mam x2

Matko, moja matko, serce mam jak ogień x2
Serce mam jak ogień, jak ogień mam x2
Chce by tencza kolorami, zabarwiła cały świat x2
Zabarwiła cały świat x4

w o y t e k [ Gavroche ]

Lim ----> wielka szkoda żeśmy się nie zgadali wcześniej :(( Klepnąłem posta tuż przed wyjściem i wyczytałem Twoją prośbę dopiero po powrocie. Qrka szkoooooda mieliśmy nawet wolne miejsce w samochodzie... obiecuję o podobnych inicjatywach informować z odpowiednim wyprzedzeniem. Jeżeli chodzi o zapadnie - były na wyposażeniu chyba każdej grupy bojowej, ale w żadnej z nich nie ostały się działające do dzisiaj. Jedyną pozostałością są studnie znajdujące się zaraz za wejściem do panzerwerku, w większości jednak całkowicie zasypane. Natomiast strzelnice obrony, o których piszesz, czyli jak rozumiem gniazda KM, są zachowane w świetnym stanie zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz systemu. Niestety są to tylko puste oczodoły, dawno pozbawione wspaniałej treści MG 42... chlip, chlip....
Polecam stronkę, na której są chyba najlepsze fotki poświęcone MRU. Ludzie, którzy je robią, są prawdziwymi zapaleńcami. Łażą całymi dniami objuczeni sprzętem, (aparatami, obiektywami, statywami, lampami karbidowymi) i potrafią wspaniale oddać klimat tej niezwykłej budowli.
Lim, na pocieszenie fotka, w pewien sposób związana z twoim ulubionym gatunkiem filmów przyrodniczych. Oto przytulanki nietoperków na czterdziestym metrze pod ziemią:

w o y t e k [ Gavroche ]

Planowaliśmy pontonową ekspolację zalanej części systemu za podziemnym dworcem Nordpol ale niestety okazało się, że nasza dmuchana łajba została cichaczem storpedowana przez myszy z piwnicy kolegi Siwego. Musieliśmy więc zadowolić się spacerkiem w strojach OP. Oto Sniper, wersja US NAVY:

04.12.2004

13:26

[51]

Chrees [ Konsul ]

Dawaj Woytek ------------> Ten snajper wersja US NAVY przypomina mi bardziej jakiegoś zagubionego w czterdziestym piątym Ubersoldata, który szuka drogi wyjścia z Kompleksu MRU...

Matchaus ----------> Ostatnio zaostrzyłeś kurs wobec Pokemonów? ;-))

T_Bone ------------> Nie mów Mój Przyjacielu przed rushem, że Oni na pewno tam już czekają i to nie ma sensu, obniżasz mi morale :> (Wspomnienia z TSa)

w o y t e k [ Gavroche ]

W podziemnych galeriach natrafiliśmy na malowidło, którego przesłania nijak nie udało nam sie zrozumieć, mimo tęgiego wysilania mózgownicy. Nasuwały nam sie rozmaite interpretacje. Może to ołtarz jakiegoś tajemnego bractwa, proponującego własną wizję dogmatu o Trójcy Świętej? Niestety żadnego z wyznawców nie udało się pochwycić żywcem.

T_bone [ Generalleutnant ]

Chrees--> Postanowiłem wczoraj spojrzeć na to wszystko z perspektywy "jakbyś my mieli grać w przyszłości prawdziwe klanówki". To co zobaczyłem to brak organizacji, każdy robi co chce i gdzie chce. Na Arnhem można było spokojnie chodzić sobie ulicą rzucając granaty dymne a następnie wchodzić do domku przy dziale B od strony ulicy (tu jednak i tak czekała wkońcu kampa schodowa której w pojedynke nie da się czasami przejść, ale jak wchodzi kilku gości...), moża też było zupełnie beztrosko przespacerować się ulicą do działa A. Mimo to forsowany był plan chodzenia po pasażu, każdy sobie itp. To nie jest zły plan, ale w wypadku gdy przeciwnik daje możliwość łatwiejszego działania w innym miejscu to trzeba wypróbować kilka nowych metod, może się coś z tego urodzi po to jest wkońcu też trening.
Mapka Cassino to już inna historia, tu rushe wogóle nie wchodzą w grę chyba że ewentualnie do A, bo niestety w innych przypadkach alianci zostają oskrzydleni i wybici. Tak więc tu trzeba jeszcze pomyśleć i ruszać się ostrożnie a nie na pałe.

w o y t e k [ Gavroche ]

Wiał wczoraj zimny, przenikliwy wiatr. Na szczęście mieliśmy kuchenki, herbatki, zupki i... inne rozgrzewacze, o których ze względu na pewną ustawę nie wolno mi pisać. Wątek wszak czytany jest głównie przez milusińskich.

04.12.2004

13:47

[55]

Chrees [ Konsul ]

T_Bone ---------> Wreszcie jakiś konkret! Musimy o tym pogadać. Tylko się pojawiaj od czasu do czasu, co?

04.12.2004

13:48

[56]

Chrees [ Konsul ]

Woytek --------> Ubersoldat też jakiś weselszy... ale On prowadził, prawda? :>

T_bone [ Generalleutnant ]

Chrees---> Pojawiam się w piątki, jeśli okoliczności sprzyjają to we wtorki.

w o y t e k [ Gavroche ]

Atak czołgowy (tzn. metodą wczołgiwania się) na nowo odkrytą część systemy przy Pętli Boryszyńskiej. Do niedawna była tu nawet oryginalna niemiecka instalacja elektryczna, ale nasi pomysłowi złomiarze w sposób sobie tylko znany zadbali już o "upłynnienie" tych zasobów.

w o y t e k [ Gavroche ]

W naszych wędrówkach dotarliśmy wreszcie do najgłębiej położonych kręgów piekieł. Oto podziemny obóz potępieńców zwanych bunkrowymi dekadentami:

04.12.2004

16:18

[60]

olivier [ unterfeldwebel ]

Ojejku co ja widzę...szczątkowo zarysowała się jakaś merytoryczna dyskusja na temat treningu której nie rozpocząłem...to nie może byc prawda, to się nie wydarzyło, to niemożliwe...:p

Bone słusznie odczytał sytuację obronną. Mimo iż bylo nas sześciu to ja powiem tak że była tragedia. Przez większość rund ulica na wysokosci domu B i domu C była niekryta, gdyż nie mogłem jakoś zorientować się co robił Cappo mający mi asystować, naprzemiennie wyglądałem z sypialni w kierunku domu B i C i jednocześnie sprawdzałem czy ktoś nie idzie od lady Horvata...efekt taki że z jednego i drugiego nic nie wychodziło.

Ale to jeszcze nic. Główną traumą jest tragiczna komunikacja, gdzieś kiedyś podawałem wykładnię jak powinna ona wyglądać niestety prawie nikt sobie tego do serca nie wziął, na meczach efekt będzie jeden: nie ma komunikacji, nie ma nic. Sytuację mogą ratować nieżywi obserwatorzy ale czy dla dobra ogólnego mam się przed każdą rundą rozwalac granatem..to chyba wątpliwe moralnie..:p

PS. Ta naścienna dekoracja to ani chybi dzieło pewnego słynnego księdza prałata słynnącego z podobnych instalacji w duchu modernizmu , wprost nie mogę się mylić...

05.12.2004

04:04

[61]

matchaus [ Legend ]

Lecę spać. Ile można grać w tego CoDa :)


Olivier ---> Napiszę Ci najdelikatniej jak umiem - jesteś złośliwy.
Tylko tyle, resztę sobie dośpiewaj.

Bone --> Na kiedy się mogę spodziewać Twoich przemyśleń ujętych w jakąś elektroniczną całość?
Chyba sam rozumiesz, że termin jest... wczorajszy.
Aha - przypominam o kolejnych mapach.
Chciałbym rozpocząć treningi na 'foy' i 'sicily' już w ten piątek.

05.12.2004

10:47

[62]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Oj -widzę iż gra sie przeciągła aż do 4 rana ...musiało się dziać sporo . Ale i tak cieszę się że moja "chora" grafika pozwoliła mi potowarzyszyć w dziele zniszczenia i siania zamętu wśród wrogów o żołtej masci z dużymi oczami ;)) Zabawa była przednia :)
A dzis wypoczynek i spokojne rozważnia do dalszych gier :)

pozdrawiam !

05.12.2004

10:58

[63]

olivier [ unterfeldwebel ]

Alez matthausie czy chodzi o instalację, komunikację czy merytoryczną dyskusję:p

05.12.2004

11:46

[64]

Chrees [ Konsul ]

Olivier ----------> Głosujesz nogami. Albo jesteś/zjawiasz się (musu nie ma) i próbujesz jakoś merytorycznie (ws)pomóc koleżków, albo Cię nie ma i usiłujesz o sobie przypomnieć/zaistnieć w taki nie do końca zrozumiały dla mnie sposób (?). NAPRAWDĘ nie chcę Ci niczego wypominać, ale wspomnij akcję Olivier-Chrees i spróbuj sobie jeszcze oczyma wyobraźni dodać do niej człon pt.: "Chrees poucza Oliego, że coś źle robią na treningach".

Dofon -----------> Szkoda szkoda, ufam, że za czas jakiś zawitasz na dłuuuuużej. Czekamy. Ochotnicy są w czasie wojny na wagę złota!

05.12.2004

11:55

[65]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Chrees ---> jak mi się polepszy ze sprzetem to na pewno będę pojawiał się na dłużej -tym bardziej w sobotę gdzie niedziela jest wolna :)) Bo to jedyny dzień wolny od pracy ... A że jest bardzo wesoło to i spać się wogóle nie chce ..I oto chodzi ! No i oczywiście TS obowiazkowy :)

P.S. Dofonem juz zostałem ;) Musze się poskarzyć wodzowi plemienia Dogonow ;)) już pewnie dzidy ostrzą ;))

05.12.2004

12:10

[66]

Chrees [ Konsul ]

Uważaj, uważaj... zawsze może się zdarzyć jeszcze jedna literówka Syfon... :-)

P.S. Dogon ---------> No więc jak to jest z tym Syriuszem u Dogonów?

05.12.2004

12:22

[67]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Chrees ---> wiesz ...dawno o wszystkim wiedzieliśmy --nauka o kosmosie była perfekcyjna bo nam to przybysze z gwiazd opowiedzieli -wtedy nawet koła nie znano a mysmy wiedzieli o planetach dużo ...nie rozwijaliśmy się dalej bo...mieli nas zabrać na inną planetę wiec czekalismy na przybyszów z gwiazd ...ale chyba zapomnieli o nas ;(( Teraz bywamy w Mali ...a może teraz nas zabiorą do siebie ?? ;)

05.12.2004

13:08

[68]

Lim [ Senator ]

Witam Panów w niedzielne południe
olivier napisał - Główną traumą jest tragiczna komunikacja, gdzieś kiedyś podawałem wykładnię jak powinna ona wyglądać niestety prawie nikt sobie tego do serca nie wziął, na meczach efekt będzie jeden: nie ma komunikacji, nie ma nic. Sytuację mogą ratować nieżywi obserwatorzy ale czy dla dobra ogólnego mam się przed każdą rundą rozwalac granatem..to chyba wątpliwe moralnie..:p
za to dostał solidną zjeb** - może słusznie aleeee ...
Styl oliviera może jest (tradycyjnie, heh) nieco drętwy ale wnioski jak najbardziej słuszne. Trudno mi się wypowiadać w taki stanowczy sposób jak olivier. Grę zmam nieporównanie słabiej ponieważ nie można poznać dobrze gry grając sporadycznie raz dwa dwa w tygodniu- ale komunikację na TS oceniam porównując ze starym dobrym medalem - i nie wiem czy ta gra jest tak różna (wielkie mapy) czy atmosfera tak przyjacielska (co się chwali) i tak luźna (bo to sparingi a nie mecze) ale naprawdę czasem trudno zorientować się w sytuacji na mapie - nawet na tej jednej którą znam w miarę dobrze, heh x2
Przykład jakiejś rozmowy -nieco żartobliwie przytoczony :
-ossszz przeszli
-przeszli?
-czy działo A jest kryte
- ...
-a czy działo A jest kryte ?
- ...
- nie ja nie żyje - działo A nie jest kryte
tratatata alianci wygrali :D

Wiem że świetnym skillem, znakomitą myszą optyczną i doskonałą znajomością mapy można wiele zdziałać :)
ale COD to gra zespołowa a wiec świetna komunikacja w ważnych momentach może bywać decydującym czynnikiem. Do naszej komunikacji nie mam większych zastrzeżeń ale sadzę że można to jeszcze usprawnić raportując atakowane pozycje, wynik starcia i ewentualne przełamanie pozycji lub swoją śmierć . Staram się to robić komunikując: Przejście C atakowane-jeden zdjęty-padłem-*#>*&%-przejście C nie jest bronione :D
Dla gracza patrzącego na ulicę centralną z okolic pasażu lub domu przy dziale B ma to może mniejsze znaczenie ale kiedy ktoś (np. JA) ślepi się w piwnicę nie wiedząc o bożym świecie to niezmiernie ważne bo jesteście moimi oczami i uszami :)
Ogólnie nie ma co się spierać o drobiazgi panowie, wszystkie braki wyjdą w ,,praniu''.
aaa - wyciepałem tą nową piękną wielką jak cegła mysz i podłączyłem starą której przyciski ledwie zipią - teraz choć mogę trafić w futrynę drzwi bez kręcenia się wkoło. Szkoda mi tylko tych pięknych , licznych, programowalnych przycisków ;)
<chlip>

05.12.2004

13:23

[69]

Chrees [ Konsul ]

Lim ----------> Masz słuszność. Matchausie: pora wprowadzić trochę porządku na TSa! Skończyć z SOLOWYMI i NIEuzgadnianymi rushami na Arnheim, porozstawiać ludzi na pozycjach i niech meldują co i jak!
Odnośnie zaś uwag Oliviera to widzisz Limie: wypadałoby się zjawiać, próbować coś zrobić, a nie przychodzić (raz na dłuuugi czas) i marudzić. Jestem pewien, że Oli doskonale rozumie, co mam na myśli.

Matchaus --------> Znakomicie nadajesz się na Fuehrera TSa. Dziel i rządź! Ani jedna bomba nie spadnie na Berlin!

Dogon -----------> Szkoda, że nie załapałeś się na pogawędki z Ottem... A Dogoni to ciekawe pewnikiem ludziska (były, niestety).

05.12.2004

13:35

[70]

Chrees [ Konsul ]

Na marginesie ------------> Przydałoby się, żeby z Arnheim zrobić takiego naszego Hunta... Musimy poznać tajne przejście pokemonów za mostem! :D

05.12.2004

13:48

[71]

Lim [ Senator ]

z innej beczki :)
Na TVN powtarzają wybory Miss świata - wczoraj miałem gości i zabalowałem trochę przez co nie dowiedziałem się ze Polka zajęła 5 (?) miejsce - co mnie zdziwiło bo ta panna do zbyt urodziwych nienależny moim zdaniem
Kiedy zobaczyłem prowadzących - nażelowanego orangutana, wyrośniętą gorylice i wyleniała szympansicę doszedłem do wniosku ze poziom konferansjerów na tego typu imprezach znacznie się pogorszył.
Najgorsze było jednak to ze panie które wypełzły w kilku grupach na scenę były koooszmarne. Wytapetowane jak przydrożne kurwy, uczesane tak jakby na głowie nosiły źle dopasowane peruki - nędzny efekt dopełniał kwaśny uśmiech jakby wymuszony przez wypicie szklanki soku z cytryny. Dobrze choć ze większość z panien była hojnie obdarzona przez naturę- będzie na czym oko zawiesić jak zaprezentują stroje kąpielowe :)
aaach - GDZIE SIĘ PODZIAŁY PIĘKNE KOBIETY ?

zresztą niczemu się nie dziwię skoro symbol sexu - czarnoskóra Janet ...

05.12.2004

13:50

[72]

Lim [ Senator ]

... TAK prezentuje się ,,zaskoczona'' ------------>

05.12.2004

13:51

[73]

Chrees [ Konsul ]

Czekaj czekaj Lim -----------> To Janet Jackson prowadziła Wybory Miss Świata?? Oj kufa kuffa...

05.12.2004

13:53

[74]

Lim [ Senator ]

a tak bez ciuszków i makijażu
<olaboga>

05.12.2004

14:06

[75]

Lim [ Senator ]

niee Chreesiu , wybory prowadzi tyczkowata brunetka , wymalowana jak chińska lala i rozczochrana ...Chinka i typek z grubo ociosaną szczękną i cukrem na włosach
Janet to tylko przykład poczwary - pierwszy z brzegu ;)

a czy tak trudno poszukać w każdym z krajów jedną pannę choć w połowie obrażoną takim naturalnym pięknem jak Adriana LIMa :)
(czyli moja chyba, hehe)

05.12.2004

14:10

[76]

Lim [ Senator ]

UPS ... jakiś dziwoląg wyszedł z tej literówki
---> obdarzoną takim naturalnym pięknem ... :D

05.12.2004

14:21

[77]

Chrees [ Konsul ]

Więc ta Adriana to w końcu wyrośnięta gorylica czy wyleniała szympansica?? Wygląda po trosze na jedno i drugie zarazem.... :DDD

05.12.2004

14:26

[78]

Chrees [ Konsul ]

My Young Jedi... wsłuchaj się w drgania Mocy, niech one ci podpowiedzą, na jakim kontynencie odnajdziesz ostateczne piękno, zepsucie i deprawację, których tak bardzo pożądasz mój Adepcie Ciemnej Strony!

T_bone [ Generalleutnant ]

Matchaus---> Przemyślenia były na czas gry, walka 5 osób na 5 to nie jest jakaś konferencja w której każdy wyciąga wielką mapę i przez godzinę dyskutuje, rysuje co gdzie i jak, to jest niepotrzebne komplikowanie sprawy, moim zdaniem. Jestem zwolennikem szybkich i prostych decyzji zrozumiałych dla każdego, jednak ktoś musi rozkazy wydawać a reszta je wykonywać i ufać dowódcy.
Ja odczytałem braki w obronie i chciałem szybko zorganizować akcje uderzeniową na tym kierunku, okazuje się jednak że taka szybka zmiana głownego i jedynego słusznego planu nie wchodzi w grę. Nie można mieć planów na każdą sytuację, trzeba poprostu reagować i improwizować.

05.12.2004

14:53

[80]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Lim ---> ta pani wygląda bardzo ładnie ...eee ...lepiej ide kończyć swą pieczeń wieprzową na dzisiejszy obiadek ;))

p.s. ta pani już coś wcina ;) ------->

pozdrawiam !

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-05 14:54:13]

05.12.2004

15:40

[81]

Chrees [ Konsul ]

T_Bone -----------> Ja też lubię szybkie i proste decyzje oparte na paru rozkazach (innych na polu walki nie słyszę): search, destroy, defend, kill.

05.12.2004

15:42

[82]

olivier [ unterfeldwebel ]

A więc tak. Jesli chodzi o taktyki, koncepcję, rozwiązania to nie zamierzam się tutaj w tych kwestiach więcej wypowiadać aby nie psuć nikomu dobrego samopoczucia i błędnych wyobrażeń. Jesteśmy wielcy, jesteśmy boscy, jesteśmy najlepsi i to jasne jak słońce, czyż jestem złośliwy...alez skąd wszyscy to chcieli przeczytać

Głosujesz nogami. Albo jesteś/zjawiasz się (musu nie ma) i próbujesz jakoś merytorycznie (ws)pomóc koleżków, albo Cię nie ma i usiłujesz o sobie przypomnieć/zaistnieć w taki nie do końca zrozumiały dla mnie sposób (?).
Tego tekstu z oczywistymi złośliwymi i osobistymi podtekstami, nawet nie wypada mi komentować, skoro raz po raz tutaj czytam że mnie nie ma, nie było, nie gram i nie bywam. Jeśli już ta kwestia jest tak ważna to może zróbmy listę obecność na treningach trzy miesiące wtecz i okaże się kto bywa, o której przychodzi, wychodzi, itp. Pamiętam dosyć dobrze ale nie będe pisał, bo ...nie jestem złośliwy. Jak sobie przypominam to JA bywam w piątki zawsze, z czystym sumieniem od 22.00 do 01.00, bywam także we wtorki choć wtedy powinno mnie z ważnych względów absolutnie nie być. W tym temacie dodam jeszcze że jeśli chodzi komuś o granie w każdy wieczór na serwerach to mówię: to absolutna strata czasu! Jeśli ktoś nie gra w piątek, a gra w sb, nd, pn, śr, czw...to ja się pytam co to kogo obchodzi..niech gra ja i niech nie gra skoro wszyscy grają w Piątek, tym samym teksty o wyjaśnianiu, pokazywaniu, można skwitować śmiechem.

W tej oczywistej sytuacji kiedy raz po raz czytam że nie pokazuje, nie rozprowadzam, nie wyjaśniam co jest jednoznaczne z krytyczną oceną sposobu dowodzenia rezygnuję z funkcji dowódcy polowego i pozostanę zwykłym soldatem, co dziwne można kogoś skreslić nawet jeszcze nie widząc efektów w działaniu ale to już taka polska mentalnośc. Będe wytrwale wsłuchiwał się w głos i komendy nowego dowódcy, który miejmy nadzieje się objawi/pojawi. Przeniesienie na stanowisko szarego żołnierza, pozwoli jak mniemam uniknąć opierdalania mnie bóg wie za co, niech wrogiem publicznym zostanie ktoś inny. Pozdrawiam.

Toolism [ JCreator ]

Zgłośiłem nasz wątek w PROŚBY I PYTANIA DO ADMINA. Zobaczymy co z tego będzie:D Może Chreesio bana dostanie:)

Chrees [ Konsul ]

Olivierze -----------> Nikt nie twierdzi, że jesteśmy boscy, wręcz przeciwnie. Nie piszę do Ciebie jakimś szyfrem ani z jakimiś podtekstami. Myślę, że wyraźnie, acz nienachalnie odnoszę się do spięcia między nami i wysnuwam pomiędzy sytuacja przeszłą i obecną pewną analogię. Sądzę, że uprawnioną. Nie jestem żadnym szefem i nigdy nie będę, nie nadaję się (ale Matchaus.... Fuehrerze prowadź!), a onegdaj ważne powody również do niestawienia się na "treningu" miałem i jakoś nie raczyłeś posłuchać. Skąd zatem takie wielkie oburzenie? Z głosów krytyki, które padają pod adresem Twoim jako dowódcy mógłbyś wyciągnąć jakieś wnioski, a nie zaraz składać rezygnację (NIKT jej nie oczekuje, wręcz przeciwnie) połączoną z rejtanowkim darciem szat. Niemal co wieczór gramy sobie luźno i dobrze jak mniemam sie bawimy, nie uważam tego czasu bynajmniej za stracony :>

P.S. Tak swoją drogą to chyba nie powinniśmy się kontaktować via net, bo coś się za bardzo "spinamy" :-)) Live wydajesz się całkiem innym człowiekiem, pamiętaj więc, że po drugiej stronie kabla siedzi nie noskill, nie ownator, nie niesubordynowany Chrees, tylko .... ekhe... ------------->

T_bone [ Generalleutnant ]

Chrees--> Tylko że w większości wykonujem: search, defend itd. w oparciu o plan, a plany mają to do siebie że często biorą w łeb a wtedy zaczyna się problem ponieważ nie umiemy wspólnie i zwarcie improwizować. Ale zaznaczam że są to tylko moje przemyślenia które nie są warte rozpatrzenia gdyż nie możemy poważnie grać w CoD:UO z braku prawdziwej ligi. Patrząc na CB i fakt że dodatki do MoH nigdy swojej ligi nie miały skłonny jestem stwierdzić że taka liga nie powstanie. O ESL wogóle nie wspomniam bo to jeden wielki żart, tylko cudem przepchneli tam ligi największych gier sieciowych a co dopiero mówić o CoD:UO.

Toolism [ JCreator ]

Popieram Chreesa.

PS. bo mi zapłacił.

Chrees [ Konsul ]

Spoko T_Bone ------------> Twoje przemyślenia nie są złe, a z komendami/rozkazami oczywiście żartowałem (tak na wszelki wypadek zaznaczam wehehhehe). To prawda, że Liga nie powstała. Ostatnio miałem możność poGGadania z kolegą Pepisem z GROMu (tego z Medala!). Wygląda na to, że bractwo mohowe przesiada się na MOHAAPA z nadzieją, że nastapi transfer skilla i miejsc w CB... :| A w Medala tak swoją drogą nadal trzaskają... oto, co oznacza ogólnikowo charakteryzowany typ obsesyjno-kompulsywny właściwy ponoć graczom komputerowym... trzy mapki, trzy mapki..... :-)))

05.12.2004

17:52

[88]

olivier [ unterfeldwebel ]

Ja Chrees doskonale wiem o ci chodziło. Nie znam, nie rozumiem, nie śmiem odczytywać intencji tej i podobnych wypowiedzi wypowiadanych obecnie ( a jednocześnie doskonale pamiętam co wynikło tamtym razem i z czyjej winy) kolejnego twierdzenia odnośnie jakiejś analogii (a więc jednak na treningach nie bywam, niech tak będzie, kochani ten facet na tsie to mój wujek/dziadek/kolega, ten gość na serwerze z moim nickiem to mój czteroletni bratanek, niech tak będzie...), no nie wiem po co świadomie tworzysz jakieś "wojenki" czy "bagienko", ja rozumiem pogoda kiepska, warunki meteopatyczne niekorzystne i wogóle ale trzeba się kontrolować...
Krytykę zawsze widzę bardzo miło, jeśli jest odpowiednio uumotywowana Z wyrazonymi tutaj głosami krytyki w stylu "coś gdzieś siakoś" się nie zgadzam i już to doskonale uzasadniałem, w coda nie gram od dziś, wczoraj, przedwczoraj, a i meczy trochę rozegrać dane mi było, dopiero wtedy pojąłem że ustawianie pionków na mapie jest tutaj najkrótsza drogą do porażki(co jasno wyłozył Bone), jak sobie przypomnę jak wydawaloby się wzoro ułożona obrona na Railyardzie może być rozwalona śmiałością i dalej komunikacją to do dziś mnie dreszcze przechodza. Jak krytyka to merytoryczna bo nazywyanie jakiegoś widzimisię krytyką jest wielkim nadużyciem. Ja nie wiem czy net nam szkodzi, ja jestem bardzo spokojnym człowiekiem i z nikim się nie spinam, a już na pewno nie dałbym nikomu powodu żeby na mnie naskakiwać w taki sposób. Nie rozdzieram żadnych szat, gdyż jako spokojny człowiek nie chcę żadnych konfliktów, awantur i bagienka, dlatego rezygnuje z kierowniczych funkcji, jak ktoś jest na widoku to nie ma bata zawsze znajdzie się ktoś kto mu zacznie pętle przygotowywać:)

05.12.2004

17:54

[89]

matchaus [ Legend ]

Oli ---> Twoja prośba została odrzucona.
Czekamy na każdy rodzaj konstruktywnej krytyki. Krytyki bez niepotrzebnej złośliwości.
Mamy dużo czasu - możemy się ustawiać i ćwiczyć krok po kroku aż osiągniemy to do czego zmierzamy - zgranie
Masz krytyczne uwagi - pracuj aby je wyeliminować. Czekamy!

Zawiódł Cappo - ok, już nie zawiedzie.
Gadanie na TS zostaw mi - zmute'uję każdego gadułę!


Bone ---> Nie interesuje mnie Wasze zdanie żołnierzu co do jakiejkolwiek ligi.
Gramy aby kiedyś w niej zagrać. Owo 'kiedyś' może nigdy nie nastąpić, ale to nie Wasze zmartwienie. Mamy działać jak jeden organizm w ramach TEJ KONKRETNEJ GRY/MAPY!
Przypomnę, że ćwiczymy także dla przyszłych gier.
A teraz leżą przed Wami kolego konkretne obowiązki. I tak samo jak w przypadku Oliviera - macie swoje spostrzeżenia i uwagi? - ŚWIETNIE! Jak najszybciej mamy się z nimi zapoznać!

Motto na przyszły tydzień:
Mniej biadolenia, wiecej działania!

Rozejść się!

Toolism [ JCreator ]

the dark side of matchaus REVEALS ITSELF once again.. hehe

05.12.2004

18:07

[91]

olivier [ unterfeldwebel ]

Matthaus. To nie była prośba, motywację swej decyzji przedstawiłem nad wyraz jasno powyżej. Z kilku zdań oceny czy złośliwej czy nie wyszło to co wyszło, co jeszcze lepiej pokazuje że decyza jest właściwa.

05.12.2004

18:27

[92]

matchaus [ Legend ]

OK - Olivier ---> Twoja decyzja została odrzucona!

P.S. "co dziwne można kogoś skreslić nawet jeszcze nie widząc efektów w działaniu ale to już taka polska mentalnośc."

co dziwne można skreślić cały team kiedy zawodzą małe pierdołki i... własne nerwy. Ale to już taka polska mentalność.

05.12.2004

19:36

[93]

koksbox [ Pretorianin ]

Z cyklu niezapomniane przeboje:

Where The Wild Roses Grow

Nazywają mnie Dziką Różą
choć na imię mi Elisa Day.
Dlaczego mnie tak nazywają?
Nie wiem.

Kiedy ujrzałem ją pierwszego dnia, wiedziałem, że to jej szukałem.
Spojrzała mi w oczy i uśmiechnęła się.
A jej usta miały kolor róż rosnących nad rzeką,
krwawo czerwonych i dzikich.

Gdy do mych drzwi zapukał i wszedł,
drżąc, poddałam się jego pewnemu uściskowi.
Miał być moim pierwszym.
Delikatnie starł łzy z mojej twarzy.

Drugiego dnia przyniosłem jej kwiat.
Piękniejsza była od wszystkich kobiet, jakie widziałem.
Spytałem, "Czy wiesz gdzie rosną dzikie róże
Słodkie, szkarłatne i wolne?"

Drugiego dnia przyniósł mi czerwoną różę.
Spytał: "Czy podarujesz mi swój smutek?"
Skinęłam głową potakująco, a gdy kładłam się na łóżku
Zapytał, "Jeśli pokażę ci róże, czy pójdziesz za mną?"

Trzeciego dnia zabrał mnie nad rzekę.
Pokazał mi różę i całowaliśmy się.
A potem usłyszałam jak coś mówi
i ujrzałam go nad sobą z kamieniem w dłoni.
Ostatniego dnia zaprowadziłem ją tam, gdzie rosną dzikie róże.
Położyła się na brzegu, wiał łagodny wiatr.
Pocałowałem ją na pożegnanie, mówiąc, "Wszystko co piękne musi zginąć"
Pochyliłem się i włożyłem jej czerwoną różę między zęby.

tłumacznie śp Tomasz Beksiński

05.12.2004

19:52

[94]

koksbox [ Pretorianin ]

I ostatni na dzis, ktory dedykuje najmlodszym w FRL i KG/W:
JOY DIVISION - DECADES (dekady)

Oto są młodzi niosący ciężar
Oto są młodzi, gdzie oni byli?
Dobijaliśmy się do drzwi najczarniejszych komnat piekła
Doprowadzeni do ostateczności wdarliśmy się do środka
Zza kulis obserwowaliśmy powtórkę przedstawienia
Zobaczyliśmy w nim siebie jak nigdy przedtem
Był to obraz urazów i degeneracji
Oraz cierpień, od których nie uwolniono nas nigdy

Przesiąknięci żalem - teraz nasze serca przepadły na zawsze
Nie potrafimy pozbyć się strachu i dreszczu zagrożenia
Te rytuały wskazały nam tylko drogę do drzwi
Otwartych i zamkniętych, a potem zatrzaśniętych nam w twarz
Gdzie oni byli, gdzie oni byli...

tłumacznie śp Tomasz Beksiński

T_bone [ Generalleutnant ]

matchaus---> Hehe jawohl :)

w o y t e k [ Gavroche ]

Koksbox---> Bo Cię przechszczą na Toks-box. Tak nie wolno kończyć tygodnia!!! Nic dziwnego, że potem morale armii pada :))

Oto pieśń prawdziwych bohaterów:

Im bardziej pada śnieg
bim - bom.
Im bardziej prószy śnieg
bim - bom.
Tym bardziej sypie śnieg
bim - bom,
jak biały puch z poduszki
bim - bom.
I nie wie zwierz ni człek
bim - bom,
choć żyłby cały wiek
bim - bom,
kiedy tak pada śnieg
bim - bom
jak marzną mi paluszki

06.12.2004

07:22

[97]

Chrees [ Konsul ]

Wczoraj wieczorkiem wleciałem na sekundkę powiedzieć dobranoc, ale tłuum, który ujrzałem na serwerku sprawił, że nim sam udałem się na spoczynek, pousypiałem i byłem usypiany przez wiele osób spośród naszej ekipy... (Między innymi przez Ownatora Horvata). Sławeczek jak zwykle potwierdzał swoje zaangażowanie i aspirację do Pokemon's League (bashe z tyłu, nie zawsze udane :>), Matchaus przykuwał się kajdankami do pewnych pozycji i walczył do końca ginąc z bojowym okrzykiem na ustach, Woytek, Martins i Wallace padali w milczeniu, reszta wykonywała dobrze swój krwawy fach (Koval, ViVa... wszystkie nicki zlewają mi się w jedną krwawą plamę przed oczyma :-> ) Tylko Uboot zwracał uwagę swoją nieobecnością, Uboocie: przyzywamy Cię!

06.12.2004

08:15

[98]

matchaus [ Legend ]

Witam!


No właśnie... gdzie jest Ubi? Dlaczego nie odwiedza nas choć na TS? :|

Wczoraj zmyłem się o 24.00 i choć próbowałem się pożegnać, to ludzi było tak dużo i harmider był tak wielki, że chyba nikt tego nie zauważył ;)
Ludzie grają i to grają na potęgę - serce roście! :)

Sprawy klubowe:
We wtorek gramy sparing z OBC. Tradycyjnie o 22.00.
Będzie okazja znów sprawdzić się w boju :)

Z GROMem już chyba nie zagramy ;)))

Z jakimś "Panzers" możemy zagrać w piatek, ale stawiają warunek - początek o 20.00...
(klan 14-sto, 15-sto latków)
Jeśli ktoś od nas może wystapić w piątek o 20.00 - proszę wpisać się na listę:
(być może uda mi się być tak prędko - daję 70-80% szans)

Sparing w piątek o 20.00:
1. matchaus (70-80%)
2.
3.

Toolism [ JCreator ]

Czyli ja już w poniedziałek mam wiedzieć co będę robił w piątek?:)

Wallace [ Generaďż˝ ]

Witam
20.00 to dla mnie zbyt wcześnie

w o y t e k [ Gavroche ]

Achtung! Panzer(s)!

Jako rozumiem gramy z niemi Kursk i Kharkow ;)

Sparing w piątek o 20.00:
1. matchaus (70-80%)
2. woytek
3.
4.

06.12.2004

10:14

[102]

rav76 [ Konsul ]

Nowy wątek------>>>